Audiohobby.pl

Czy z rapu się wyrasta?

atom

  • 191 / 5856
  • Aktywny użytkownik
15-07-2008, 15:30
>> Detektyw Kwass, 2008-07-15 15:19:58

No wszystko fajnie, tylko teraz jeszcze udowodnij, że (OBIEKTYWNIE!) miarą artyzmu / wartości sztuki jest stopień jej skomplikowania.

fistulator

  • 348 / 5893
  • Zaawansowany użytkownik
15-07-2008, 15:31
>> atom, 2008-07-15 15:30:17
>> Detektyw Kwass, 2008-07-15 15:19:58

No wszystko fajnie, tylko teraz jeszcze udowodnij, że (OBIEKTYWNIE!) miarą artyzmu / wartości sztuki jest stopień jej skomplikowania.

słaby z Ciebie bystrzak skoro nie rozumiesz o co Kawsowi chodzi ;)

atom

  • 191 / 5856
  • Aktywny użytkownik
15-07-2008, 15:39
>> fistulator, 2008-07-15 15:29:13

> no nie bardzo nie ta skala dla mnie bardziej to Rubik vs Preisner i dzieciaki Kwasa vs ten dobry hip hop

O już tam się nie czepiaj szczegółow, nie będziemy tu z aptekarską dokładnością mierzyć proporcji;)
Bardziej chodziło mi o to, że ocenianie hip-hopu na podstawie tego co się słyszy \'zewsząd\', tzn. pewnikiem z tiwi, otwartych okien w blokowiskach i starych beemkach, to tak jak ocenianie poważki przez pryzmat Rubika, a jazzu - Anny Marii Jopek i Kenny\'ego G.      

atom

  • 191 / 5856
  • Aktywny użytkownik
15-07-2008, 15:44
>> dowoszek, 2008-07-15 15:38:58
> Ale Panowie, za czym ta dyskusja...? ;)
> Jednemu wystarczy kilo mocno posolonych kartofli i dwa buraki, inny czuje potrzebę sprowadzenia potrawy razem z kucharzem prosto z Chin. Grunt, że obydwaj szczęśliwi.

Ha! Problem w tym, że wcale nie tu leży clou całej sprawy!
Jeśli wolę twórczość Erika Satie niż Mozarta to automatycznie oznacza, żem prostak, amator pyr z parnika?

atom

  • 191 / 5856
  • Aktywny użytkownik
15-07-2008, 15:51
>> Detektyw Kwass, 2008-07-15 15:28:00

> Ja naprawdę się staram, jak tylko mam chwilkę czasu, nie koliduje to z moimi aktualnym zajęciami i mogę rozkręcić głośniki to odsłuchuję kawałki z podanych tu linków. Na razie nie ma mowy o nawróceniu ale się staram...

A gówno się tam starasz! ;)

> Pokaż w której minucie i której sekundzie pojawia się jakiś kawałek polifonii, wariacja, imitacja, gdzie znajdę kontrapunkt itp. itd.

No bo jak w ten sposób się starasz, to lepiej daj sobie spokój. Z tym wątkiem również.  

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5856
  • Ekspert
15-07-2008, 15:59
Atopos, znalazłem okienko czasowe i przesłuchałem zaproponowane przez ciebie kawałki Cannibal Ox i niestety... to wszystko może robić co najwyżej za taki jeden, rozwlekły burdon do może całkiem innej muzyki. Parę dźwięków tam się pojawiło, nie przeczę, chłopaki starali się trochę to urozmaicić na miarę swoich możliwości, trochę tam było brak-beatów, jakies chip tunes... ale niestety, te trzy wrzucone śliwki  nie zrobiły z szamba - powideł.
Czy rap w ogóle dopuszcza tworzenie jakichś dźwięków oryginalnych czy muszą zawsze być sample czyli cudze dźwięki? To, wydaje mi się, ogranicza bardzo i czyni z niego bardzo ciasną formę, stąd wszystko podobne do siebie...

atom

  • 191 / 5856
  • Aktywny użytkownik
15-07-2008, 16:03
>> dowoszek, 2008-07-15 15:57:03

> Jeśli ktoś nie potrafi docenić twórczości np. Bacha, przedkładając przed niego Murzyna rymującego w takt wybijanego rytmu, to JEDYNE co możemy o nim powiedzieć, to to, że jego gust muzyczny jest niezbyt wyrafinowany... WYŁĄCZNIE

A kto tu mówi o przedkładaniu? Za to tu niektórzy twierdzą, że to co ten Murzyn robi, to w ogóle nie jest  (i nie może być w żadnym wypadku) muzyka.  

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5856
  • Ekspert
15-07-2008, 16:04
>> atopos, 2008-07-15 15:51:15

>Do mnie np. przemawiają znacznie bardziej np. Gnozje Satie\'go niz IX Symfonia Beethoven\'a !
>(mimo ZNACZNIE mniejszego "skomplikowania" ! :)

Do mnie akurat Beethoven nie przemawia, romantyzm w ogóle jest za malo skomplikowany...
Ale nie tylko o komplikację chodzi.

Czy w hip-hopie, który pretenduje do miana Sztuki może w ogóle być mowa o czymś takim jak PIĘKNO?

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5856
  • Ekspert
15-07-2008, 16:06
>> atopos, 2008-07-15 16:01:59

>A gdyby Bach był cycatą murzynką obwieszoną łancuchami ?!

To by nie mógł na organach grać, bo podczas grania na górnym manuale cyc padałby na dolny manuał i byłby i tak burdon.

atom

  • 191 / 5856
  • Aktywny użytkownik
15-07-2008, 16:07
>> Detektyw Kwass, 2008-07-15 16:04:04
Zaraz zaraz, poczekajmy chwilkę z tym Pięknem. Najpierw proszę udowodnij to o co prosiłem Cię wcześniej.

  • Gość
15-07-2008, 16:09
Odpowiadasz na wpis
>> atopos, 2008-07-15 16:01:59

A gdyby Bach był cycatą murzynką obwieszoną łancuchami ?!


Jest możliwe, że nie byłby/byłaby Bachem :)

atom

  • 191 / 5856
  • Aktywny użytkownik
15-07-2008, 16:09
>> Detektyw Kwass, 2008-07-15 16:04:04

> Do mnie akurat Beethoven nie przemawia, romantyzm w ogóle jest za malo skomplikowany...

Do mnie też romantyzm nie przemawia. Ale raczej z innego powodu.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5856
  • Ekspert
15-07-2008, 16:12
>> atom, 2008-07-15 15:51:18

>> Pokaż w której minucie i której sekundzie pojawia się jakiś kawałek polifonii, wariacja, imitacja, gdzie znajdę kontrapunkt itp. itd.

>No bo jak w ten sposób się starasz, to lepiej daj sobie spokój. Z tym wątkiem również.

W takim na przykład jazzie da się wyszukać kawałki polifonii, wariacji nawet sporo jest, zatem dla chcącego nie ma nic trudnego.

Niestety, zamiast rzetelnej roboty, odpowiadania na pytania, spotykam się tu z: amatorskimi diagnozami psychologicznymi, oskarżeniami o rasizm, z prowokacjami (wtykanie wyliczanek z przedszkola) i w końcu namawianiem do zostania kukulką ("porzuć wątek, porzuć!").

  • Gość
15-07-2008, 16:13
Swoją drogą taki jazz ma swoje korzenie w romantyzmie. A gdzie korzenie ma hip-hop?

Może tu pies pogrzebany?

fistulator

  • 348 / 5893
  • Zaawansowany użytkownik
15-07-2008, 16:15
Detektywie powiedz mi o co Ci chodzi :) tak naprawdę ?

O to by koledzy ropowy hiphopowi znaleźli coś co by się mogło zmierzyć z klasyką jeżeli chodzi o strukturę? przecież wiesz że to nie możliwe... Rap i hip hop to inne założenia i inne pryncypia niż Mozart i reszta więc też inną formę przybiera i tyle. Wiadomo że ta forma jest bardziej prosta i o wiele mniej złożona ale nie o to chodzi by taka była ...

piszę sobie te zdania wiedząc że prawdopodobnie wiesz o tym doskonale, jeżeli tak to dlaczego prowadzisz tę specyficzną krucjatę?