Audiohobby.pl

BACH - najlepsze utwory i nagrania

MichalJaworski

  • 10 / 6009
  • Nowy użytkownik
08-07-2008, 18:37
Przyłączam się do grona entuzjastów Koncertów Brandenburskich w wykonaniu Leonhardt Consort. To jest czysta muzyka grana pięknie i swobodnie - nawet Ripasowi wybacza się  fałsze. Chyba pierwszy Immer u Goebla zagrał czysto - wszystkie poprzednie wykonania trochę chowały niektóre sola trąbkowe.  Niesłusznie przemilcza się powstałe już w czasie obowiązywania instrumentów z epoki nagranie POK p.d. Maksymiuka. W składzie zespołu same gwiazdy: Holliger, Pickett, Kłosiewicz, Mysiński, Wesołowski, żeby wymienić tylko tych, którzy sami kierowali zespołami. Ja mam na winylach, ale EMI chyba wydała na CD.        
Mjaw

MichalJaworski

  • 10 / 6009
  • Nowy użytkownik
08-07-2008, 18:53
Jeden koncert slyszałem na żywo ro temu, kiedy o IGA pisalo się, że odeszli od ekstrawagancji. Nie miałem programu koncertu i myślałem, że grają jakiś nowo odkryty włoski utwór na którym Bach się wzorował. Dwa lata temu koncert skrzypcowy JSB w ich wykonaniuzrobił na mnie wrażenie podobne.
Mjaw

MichalJaworski

  • 10 / 6009
  • Nowy użytkownik
09-07-2008, 12:40

Przepraszam, Sprawdziłem na okładce - nie ma Holligera. Chciałem napisać Wojciechwski, ale jego też nie ma. To oczywiście nie zmienia mojego zdania o wartości nagrania Koncertów Brandenburskich przez POK.
Mjaw

  • Gość
19-11-2008, 23:24
Właśnie jestem w trakcie zachwytów nad nagraniami Japończyków. Porwało mnie mocno :)
Bach Collegium Japan pod Maasaki Suzuki.

ciekawa dyskusja:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=10242&w=79916837&v=2&s=0


Japończycy nie potrafią grać/śpiewać Bacha!
na pewno?

Cóż, sprawdźcie sami. Ani ze mnie krytyk muzyczny, ani tym bardziej muzykolog. Ale kilka osób twierdzi, że pan Suzuki robi to najlepiej.
Też mi ktoś w necie podsunął, więc puszczam dalej.

fistulator

  • 348 / 6102
  • Zaawansowany użytkownik
26-11-2008, 09:14
>> Vires, 2008-11-19 23:24:42

Japończycy nie potrafią grać/śpiewać Bacha!
na pewno?

Cóż, sprawdźcie sami. Ani ze mnie krytyk muzyczny, ani tym bardziej muzykolog. Ale kilka osób twierdzi, że pan Suzuki robi to najlepiej.
Też mi ktoś w necie podsunął, więc puszczam dalej.

--

Nie jest źle z Japończykami choć właściwie większość partii jak nie wszystkie solowych śpiewają Europejczycy. Chór jest dobry ale sposób jego prowadzenia już nie zawsze. Generalnie wykonania na wysokim poziomie choć ja mam niedosyt w traktowaniu słowa no i wielkość i sposób ustawienia chóru jest niehistoryczna. Ale nagrań zgodnych w tym względzie z barokową praktyką protestanckich niemiec jest niewiele.

polecam lekturę
oceń produkt:
   


dodaj recenzję
   
The Essential Bach Choir
Andrew Parrott

http://krainaksiazek.pl/ksiegarnia,m_products,ksiazka,p_801774,The-Essential-Bach-Choir,9780851157863.html

A twierdzenie że Suzuki robi to najlepiej to wynik ignorancji i niewiedzy.

jku

  • 61 / 6074
  • Użytkownik
26-11-2008, 19:22
Właśnie kupiłem tego Bacha (10 płyt, Bis, Suzuki). Jak dotąd przesłuchałem tylko jedną płytę, więc wiele o tym powiedzieć nie mogę. Ale w porównaniu z kompletem Pasji Richtera, który również posiadam,  jest to nagrane znacznie lepiej. To już jest duży plus.

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
26-11-2008, 22:45
> fistulator
„A kto słyszał Koncerty Brandenburskie w wyk. Il Giardino Armonico ? Miałem chęć zamówić, ale bez jakiejś wstępnej informacji się na to nie zdobędę, ponieważ to pełnokrwiści Włosi;). Muzykę włoską potrafią zagrać jak trzeba ale ... jak wypadli w Bachu?”

Po Vivaldim istotnie średnio. Tak sobie mi się podoba.

>clo2
„Jednak można też przypuszczać, że Bach wraz z zespołem który miał do dyspozycji wykonywał te koncerty niekoniecznie tak jakby grali to "gorącokrwiści" Włosi”

> fistulator
„koncerty powstały w czasie służby Bacha na dworze książęcym w Coethen”
„skąd wiesz z jakich muzyków składała się kapela w Coethen? Bardzo często w tamtym okresie zatrudniano włochów, wielu muzyków we Włoszech się kształciło”

Te koncerty w wersji z partytury Am.B.78 z roku 1721 najprawdopodobniej ani w Köthen, ani w Berlinie nie zostały wykonane. To po prostu zwykły zbiór wcześniejszych koncertów z różnych lat (1713-1720) powstałych w Weimarze i Köthen, ułożony jedynie w dość interesujący, symetryczny sposób w cykl.


> Hoko
„Co do stroju, to podstawowy jest chyba 440Hz, muzycy "dawni" częściej go zmieniają, co nie znaczy, że jest to norma. Notabene "Brandenburskie" o których mówiłem wcześniej też są grane niżej”
> fistulator
„odnośnie stroju. Barokowcy zazwyczaj grają w 415Hz czasem francuzi grając muzykę ich nacji grają w 398Hz lub 392Hz”

W Köthen zdaje się było a1= 392-394 Hz, czyli Tiefer Kamerton, (względnie, a1 = 401-403 Hz)

>clo2
„bezpośrednio przed śmiercią Bach pracował nad "Sztuką fugi”

Tak tylko dla porządku dodam, że czystopis contrapunctus I-VIII pochodzi sprzed 1740, a contrapunctus IX-XV z lat 1742-1746. Ostatnie dwa lata życia to zmiana koncepcji całości i sztychowanie

> fistulator
„A twierdzenie że Suzuki robi to najlepiej to wynik ignorancji i niewiedzy”

Najlepiej może i nie, ale niektóre kwestie, np. doboru instrumentów i korelacji strojów w kantatach weimarskich zdaje się z dużo starannością (chyba jedną nieścisłość tylko wychwyciłem).
Pod kontem kwestii podejścia do źródeł, czego nie sprawdzałem zresztą zbyt dokładnie, też nie jest źle. Nie stosuje wprawdzie pojedynczej obsady, ale ja akurat jej nie lubię słuchać, choć oczywiście znam grubsza podejście Rifkina i Parrotta. Mają rację. Ale i tak wolę Japończyków.

fistulator

  • 348 / 6102
  • Zaawansowany użytkownik
27-11-2008, 08:32
>> Elbflorenz, 2008-11-26 22:45:00
Te koncerty w wersji z partytury Am.B.78 z roku 1721 najprawdopodobniej ani w Köthen, ani w Berlinie nie zostały wykonane. To po prostu zwykły zbiór wcześniejszych koncertów z różnych lat (1713-1720) powstałych w Weimarze i Köthen, ułożony jedynie w dość interesujący, symetryczny sposób w cykl.

---> Elb New Grove dość jasno podaje że 6 koncertów dedykowanych Margrave of Brandenburg Bach napisał mając na uwadze siły wykonawcze dostępne w Coethen

"During 1720 Bach made fair copies of the works for unaccompanied violin, and must have been preparing the Brandenburg Concertos, whose autograph full score was dedicated on 24 March 1721 to the Margrave Christian Ludwig, before whom Bach had played in Berlin while negotiating for the new Cöthen harpsichord, between June 1718 and March 1719. What he played is not known; but he was invited to send in some compositions. As he himself said, he took ‘a couple of years’ over this commission, and then submitted six works written to exploit the resources of Cöthen. Such resources do not seem to have been available to the Margrave of Brandenburg, and it is not really surprising that he did not thank Bach, send a fee or use the score."

>> Elbflorenz, 2008-11-26 22:45:00
Najlepiej może i nie, ale niektóre kwestie, np. doboru instrumentów i korelacji strojów w kantatach weimarskich zdaje się z dużo starannością (chyba jedną nieścisłość tylko wychwyciłem).
Pod kontem kwestii podejścia do źródeł, czego nie sprawdzałem zresztą zbyt dokładnie, też nie jest źle.

Oczywiście że nie jest źle i że starannie podchodzi do sprawy ale to co powinno być na pierwszym planie i co mnie najbardziej irytuje to jest sposób traktowania chóru i słowa przez chór (pomijam już pojedynczą obsadę). Jak dla mnie chór jest za bardzo wycofany i bardzo często instrumenty przesłaniają partię chóru (może za to należy winić BIS nie wiem) przez co słowo które tu jest najważniejsze bywa często drugoplanowe. Są też pewne kwestie retoryczne które są jak dla mnie zbyt lekko i miejscami po łebkach traktowane.

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
27-11-2008, 08:55
To, co cytujesz, jest niemozliwe.
Dlaczego?
Bardzo proste.
Np. I Koncert powstal przed 1713 i nie byl napisany dla Köthen.
Jeszcze niektore inne Koncerty pochodza z Weimaru i pod Weimar zostaly napisane. Partytura Am.B.78 jest niestety tylko kompilacja.

Co do Suzukiego, to co dla Ciebie jest wada, dla mnie jest zaleta.
Podkreslam, mimo swiadomosci pojedynczej obsady, nie jestem w stanie z pewnymi wyjatkami (np Johannespassion, I, 1724, BC D2a - Veldhoven) tego wysluchac.
Np Rifkin (makabryczenie nudne), Parrott - Msza h-moll (Emma vs Iconomu ???), Mc Creesh - Epiphany Mass (Corna da caccia C in alto ????), Kujken - Himmlefahrtsoratorium w Nikolaikirche (nie odpowiada mi totalnie).
Kazdy ma po prostu inny gust i tyle.

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
27-11-2008, 09:01
Edit
I Koncert oczywiscie w wersji BWV 1071/1046a, bez cz III i Violino piccolo.
Chyba jeszcze III i VI sa wczesniejsze. Dokladnie podam po godz 15.

fistulator

  • 348 / 6102
  • Zaawansowany użytkownik
27-11-2008, 09:12
>> Elbflorenz, 2008-11-27 08:55:48
To, co cytujesz, jest niemozliwe.
Dlaczego?
Bardzo proste.
Np. I Koncert powstal przed 1713 i nie byl napisany dla Köthen.
Jeszcze niektore inne Koncerty pochodza z Weimaru i pod Weimar zostaly napisane. Partytura Am.B.78 jest niestety tylko kompilacja.


--> Am masz partyturę z 1713 roku? Jeżeli tak to warto byłoby porównać i sprawdzić czy Bach czasem nie dostosował I Koncertu do możliwości muzyków z Koethen...  A co do informacji z Grove to już do  nich miej pretensję... wybacz bardziej wieże im niż Tobie :)

---> Co do pojedynczej obsady i współczesnych wykonań to te co podałeś poza oczywiście Veldhovenem są rzeczywiście dość średnie. Proponuje zapoznać się z wykonaniami Cantus Coln, Ricercar Consort, Dunedin Consort,     Montréal Baroque pod dyrekcją Eric\'a Milnes\'a, Theatre Of Early Music pod dyrekcją Daniela Taylora no jeszcze np Motety z Trinity Baroque/Julian Podger - są to już naprawdę na wysokim poziomie nagrania w pojedynczej obsadzie.

fistulator

  • 348 / 6102
  • Zaawansowany użytkownik
27-11-2008, 09:34
Odpowiadasz na wpis
>> Elbflorenz, 2008-11-27 09:01:24
Edit
I Koncert oczywiscie w wersji BWV 1071/1046a, bez cz III i Violino piccolo.
Chyba jeszcze III i VI sa wczesniejsze. Dokladnie podam po godz 15.


--->

Zwróci też uwagę że w Grove nie piszą że Bach napisał te koncertu w 1721- piszą że zajęło mu to "couple of years".

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
27-11-2008, 09:39
Jasne, ale to nie jest rownoznaczne z tym, ze pisal pod muzykow z Köthen.
No moze z wyjatkiem BWV 1050a :)))))

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
27-11-2008, 09:45
Nie ma partytutury, sa odpisy ale wiadomo calkiem dokladnie, co zostalo zmienione.
Jedyna rzecza jest tak naprawde te Violino piccolo.

Cantus Coln, ricercar mam. Na tyle mnie odpycha, ze na reszte, wybacz, nie che mi sie poswiecac czasu.
To nie jest nawet kwestia perfekcyjnosci, ale ogolnego tredu. Zreszta i tak sie nic nie poradzi i nie zdola oddac tamtych warunkow. Partie sopranow spiewaly mlode Thomanery z mutacja okolo 16 roku zycia. To tak samo jak sie nie zrekonstruuje glosu kastrata.

fistulator

  • 348 / 6102
  • Zaawansowany użytkownik
27-11-2008, 09:46
>> Elbflorenz, 2008-11-27 09:39:06
Jasne, ale to nie jest rownoznaczne z tym, ze pisal pod muzykow z Köthen.
No moze z wyjatkiem BWV 1050a :)))))

---> Dla mnie stwierdzenie

"As he (Bach) himself said, he took ‘a couple of years’ over this commission, and then submitted six works written to exploit the resources of Cöthen"

jest dość jasne że te 6 koncertów które zebrał/napisał/przepisał było z myślą o składzie jaki był dostępny w Coethen.