Audiohobby.pl

BACH - najlepsze utwory i nagrania

  • Gość
22-01-2011, 14:52
jak bardzo zależy Ci na opinii, zapytaj usera Elbflorenz  
to bachofil, słuchał pewnie wszystkiego.

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
22-01-2011, 22:11
Dzieki bady, książka Albert Schweitzera "Bach" zakupiona teraz można mistrza poznawać. Mam jeszcze jedno pytanie gdyż zamóiłem (GRANATOWY) boks 14 cd Simona Prestona Organ Works  wydawnictwa Dutschegramohon i jest on w cenie 355 zł A Ppodobne wydanie Simona Prestona tylko w szrym boksie z iformacją, że jest to wydnie kolekcjonerskie kosztuje 179 zł czy te wydania się czymś różnią ?

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
23-01-2011, 21:17
: )))))
Fakt, mam wszystko. Doskonałe. Nic innego się dla mnie osobiście nie liczy (Chyba, że kantaty z Thomanerchor na żywo w Thomaskirche w Lipsku, ale to inna bajka).
Technicznie na najwyższym poziomie, bez upierdliwego i dogmatycznego trzymania się pojedynczej obsady, jednak z zachowaniem umiaru. Ale nade wszystko - mówię to z cała odpowiedzialnością za słowa - nie było u nas dotąd w Niemczech tak „niemieckich” wykonań kantat Bacha. Ani Gardiner, ani Montréal Baroque nie dorastają Suzukiemu do pięt.

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
23-01-2011, 22:02
Tymbardziej się cieszę, że wykonienie colllegium japan masaaki suzuki jest w ocenie znawców Bacha wysoko oceniane. Mnie również się podoba.  Ja swoją przygodę z Bachem dopiero rozpoczołem. Dziękuję za opinie.

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
24-01-2011, 01:00
No i doszedłem albumy 40-47 to są kantaty nie uwzględnione w boxie.

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
24-01-2011, 08:39
Przypuszczam, że musisz cierpliwie poczekać rok i wtedy sobie kupisz kolejną dziesiątkę.
Chyba, że nie poczekasz i kupisz oddzielnie. Ale wtedy drożej. (A niektórym sprawia to różnicę, bo gorzej wygląda na półce : ))))
Ja mam wszystkie oddzielne, ale połowa nagrana w SACD i różnią się okładkami :) Też miło.
Jak na takie przedsięwzięcie, to i tak sukces, że zbliżają się do końca.

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
24-01-2011, 10:51
Nie doczekam roku. Ten box z Bisu to naprawde wybawienie. Koncerty brandebourgeois zakupiłem w wykoniu Jordi Savalla (wyd. Aliavox) i  moim zdaniem pozycja godna polecenia dobrze nagrana w Sacd.

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
24-01-2011, 15:43
No ale na półce będzie paskudnie.: ))))

Jeżeli wolno cokolwiek zasugerować, to proponowałabym maksymalnie słuchać jedną kantatę dziennie. Lub jedną płytę na tydzień. Można mieć nie wiem jak wielki łeb, a i tak się nie da ani wszystkiego ogarnąć, ani wszystkim porozkoszować. Najlepszy wariant: mielić TYLKO jedną kantatę na tydzień.
Proponowałbym także zorganizować książkę Dürra o kantatach, bo w Polsce jest tłumaczenie. Samo tłumaczenie jest moim skromnym zdaniem złe. Nie mniej nawet podstawowe informacje plus koślawe tłumaczenie tekstów kantat już coś da.
Razem z Suzukim to będzie przyjemna rzecz.  

PS. Jakby co, Herreweghe też nie jest zły, ale nie tykaj anglojęzycznych : )))

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
24-01-2011, 17:15
>> Elbflorenz, Dzięki za podpowiedź co do książki, jak na razie barzdzo chłonę muzykę kantora, ale sądzę, że jak zbuduję  dobrą podbudowe teoretyczną i zapoznam się z całością  kantat pewnie tak zrobię jak piszesz jedną płytę szczegółowo na tydzień. mam jeszcze prośsbę o polecenie mi które  wykoanie pasji warto zakupić,.mszę H moll już zakupiłem suzukiego. Na szczęście mam bardzo dużo wolnego czasu więc mogę się spokojnie zająć przyejmnym pozanwaniem muzyki., ktrą odkryłem niedawno i jestem zafascynowany. Jeszcze raz dziękuję.

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
24-01-2011, 18:09
Co do pasji sytuacja jest skomplikowana.
Jest jeden podstawowy wyznacznik: dobry niemiecki EWANGELISTA.
Mam w sumie z czterdziestu wykonań obu Pasji, które mam pod ręką, nie potrafię wyodrębnić tego jednego. Do dziś największą estymą cieszy się dziadziuś Peter Schreier, ale jego czas minął, a nagrania, utrzymane w stylistyce lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, są już lekko przestarzałe. Mimo to nagranie Johannespassion pod jego dyrekcją było i może nawet jest do dziś najlepszym w kategorii na współczesnych instrumentach.

Matthäuspassion
Najlepszych ewangelistą (oczywiście niemieckim) jest w tej chwili mojej opinii Christoph Prégardien. Być może więc jednym ze znośnych jest Matthäuspassion pod dyrekcją Hermanna Maxa. To stare nagranie, ale warto posłuchać.
Mieszane uczucia mam do Suzukiego ze względu na ewangelistę (Gerd Türk). Mimo, że Niemiec, coś nie pasuje.
Nie polecałbym mimo wszystko współczesnych nagrań Billera z Thomanerchor, choć na żywo, jak wspomniałem, nie da się opisać.
Odradzam dość sławne II nagranie Herreweghe, ze względu na ewangelistę (Jan Bostridge), odradzam Mac Creesha, a za najkoszmarniejsze uważam bardzo modne, ponoć właśnie w Polsce nagranie pod Johnem Buttem. Nazwijmy to dość delikatnie, w czasami bardzo tolerancyjnym środowisku niemieckim, mówi się jedno - to jest wszystko, ale to nie jest BACH. Ja powiem dosadniej - koszmar.

Johannespassion
Niezły jest także Hermann Max z Prégardienem i bardzo spokojny Sigiswald Kuijken także Prégardienem. U Kuijkena zachwycisz się chorałami z pięknymi partiami… altów i tenorów, u Hermanna Maxa - całą partią ewangelii.
Suzuki średni ze względu jak wyżej. Ale Gerd Türk może tylko mi przeszkadza, w sumie wiele pięknych fragmentów. Niezły jest też z Türkiem  Veldhoven - zależy, co komu się podoba.
Odradzam Parrotta, Cleobury - w roli ewangelisty koszmarny Covey-Crump. Odradzam Gardinera.
Nie wiem, co polecić.


Ja mam jedną zasadę z wyborem nagrań i koncertów: żadnych Anglików i Amerykanów w Bachu! Sugerowałbym też unikanie wszelkiego rodzaju ortodoksów: oni nie kochają Bacha, oni kochają jedynie swoją miłość do Bacha.

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
24-01-2011, 21:32
>> Elbflorenz, wielkie dzięki a co sądzisz o wykoaniu z karajanem (Janowitz Gundula )  zastanawiaałe się jeszcze nad McCreesh Paul.

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
24-01-2011, 21:57
Karajan to niestety XIX wiek. Mimo tego, że w jednym z wykonań śpiewał Schereier, to mi to nie odpowiada.
McCreeesh? Nie, zupełnie nie, tylko w drugą stronę. :)

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
24-01-2011, 23:04
>> Elbflorenz,Jescze raz wielkiedzięki, dobrze, że jeszcze ktoś się na Bachu zna,  książeczka Durra już ściągnięta, tłumaczenia kantat  również i życie stało się łatwiejsze  a to link dla wszsytkich , którzy tego potrzebują http://chomikuj.pl/Rozniste?fid=277540988.

Renia239

  • 214 / 6062
  • Aktywny użytkownik
25-01-2011, 00:18
Jak by ktoś z Was widział gdzieś do kupienia ksiązkę A.Durra oraz uzupełnienie książki o tłumaczenie  tekstów kantat to niech da zanć chciałbym poiadać porządne wydanie z tego co wyczytałem to tłumaczzenie wydała Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiejze nakłd 1000 szt.

Elbflorenz

  • 77 / 5841
  • Użytkownik
25-01-2011, 09:30
Przypuszczam, że będzie trudno zdobyć.
Oczywiście oryginalne niemieckie wydanie jest powszechnie dostępne.
Odradzam też na wszelki wypadek Schweizera.
Wracając do tematu, to z nagrań Mszy h-moll wciąż najbardziej podoba mi się nie Suzuki, ale II nagranie Herreweghe. Także Weihnachtsoratorium poleciłbym z Herreweghe. Oba nagrania są stare, ale mimo to ładne.
Z tym że na Weihnachtsoratorium przyjdzie czas w Advencie, kiedy zaraz po wyjściu z koncertu w kościele można iść sobie na Weihanchtsmarkt i na Glühwein. Polecam! : )