Ja tego robił nie będę. Z tubowcem i małymi tonsilami, teoretycznie da sie to wyrównać i zgrac fazowo. Na papierze czy w zasadzie na ekranie komputera. Ale moim zdaniem ta tubka tak obraca fazą że cięzko będzie trafić z podziałem.
Poniżej będzie długi wywód dlaczego wg mnie nie warto robic z tych starych GDNów i Seasów.
Do MT na GDN 13/40/4 mozna myslę śmiało dac tego 22 Seasa albo nawet coś z 27 Seasów.
Tylko kwestia racjonalnosci ceny.
22TFF kosztuje 150zł.
27TFF kosztuje 155zł.
27TFFC kosztuje 185zł.
reszta z komorami rezonansowymi jest w okolicach 200
Najtaniej sa jeszcze dostepne
27TDF oraz NoFerro 900, po ok. 130zł - ale nie wiadomo czy długo, bo to starsze modele.
A GDN 13/40/2 to zaledwie 80zł. Wersja ekranowana 13/40/9 kosztuje 90zł.
To co oszczędzimy na midbasie potem wkładamy w tweetera. Wiec tak i tak nie bedzie to najtańsza dostępna opcja.
Można by zrobic MTM na przykład o wyglądzie JM LAB Point Source 5.1 tylko węzszy i głebszy bo musialby miec te 16-18 litrów to już to zaczyna wygładać racjonalnej cenowo z Seasami.
Koszt za głosniki wychodzi 620 złotych / para
Gdy taki zestaw MT na jednym 13 i kopułce tonsila to nieco ponad 300 złotych / para, a na jednym 13 i kopułce Seasa 440 złotych para.
Ceny jakos nie szokuja ale wystarczy zamienic to na różnicę procentowe by sie przekonać, że są bardzo istotne.
Można by spóbować tak:
jeden GDN 13/40/4 +Seas27TFF w obudowie podstawkowej 8-9 litrów - basu z tego nie bedzie choc może wiecej niz z Totem Mite.
Druga wersja z GDWK 10/80/26 lub 10/80/19 zeby było już ultra tanio a w razie czego mozna zamienić na Seasa.
Zestaw strojony poprawnie a nie tylko efekciarsko jak Totem.
Oraz wersja podłogowa 2,5 dr. na dwóch GDN13.
To byłyby zestawy nadal tanie z opcja zamiany kopułki bez frezowania obudowy.
Tylko że konstrukcje w pospolitym układzie, jak wiekszosc komercyjnych.
Ludzie klonowali Totemy Mite i Staff ze wzgłedu na duże przebicie cenowe. Zestaw od 2000 do 7000 z głosnikami za 300 to okazja do klonowania. Bo przeciez one sie specjalnie nie róznia od wielu podobnych zestawów w cenie ok. 2000.
Pytanie czy jest sens robić tak pospolity zestaw w dodatku nieznany, niepopularny czy szczególnie atrakcyjny cenowo?
Tylko dlatego marudziłem żeby całośc była na jak najtańszych tonsilach, żeby mozna złozyc za małe pieniadze. Wtedy można nazwac że jest to Mite+ (bo troche nowsze głosniki, lepsza zwrotnica i wieksza obudowa oraz Staff+ z dodatkowym głosnikiem. To ludzie mogliby sie skusic na taka legendę w niskiej cenie. Bo inaczej nie widzę sensu bawienia sie Tonsilami.
Rumuński dystrybutor Tonsila - Audio Alchemy proponuje własnie takie KITy wyglądajace jak Totemy, czy Pylony, obok własnych projektów. Stronka nazywa sie Diy Arena
http://www.tonsil.ro/LoudspeakersAA.htm