Audiohobby.pl

Czy z rapu się wyrasta?

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5855
  • Ekspert
17-07-2008, 12:05
>> majo, 2008-07-16 22:18:50
>ja nie powiem, ze tak sie rodzi rasizm. to jest rasizm!

Rasizm jest bardzo dobry, Profesor Geremek popierał rasizm.

alessja

  • 1068 / 5897
  • Ekspert
17-07-2008, 13:16
Atopos!
:PPPP
ales

fistulator

  • 348 / 5892
  • Zaawansowany użytkownik
17-07-2008, 13:24
>> atopos, 2008-07-17 13:15:44

Ja tam nikogo nie popieram ani nie nienawidzę !

Ani polaczków, ani makaroniarzy, ani pepików, ani żóltków, ani żydków, ani smoluchów !

Taki równy i sprawiedliwy ze mnie gość !


a Alka i pana Piotra ?

konto_usuniete

  • 56 / 5420
  • Użytkownik
17-07-2008, 13:32
a Alka Pone ?

magus

  • 20990 / 5897
  • Ekspert
17-07-2008, 13:55
Alka Pone to staroć

Alka Prim rulez!!
------------------
maciek_m
Odszedł 13.10.2016r.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5855
  • Ekspert
17-07-2008, 14:49
Ich miejsce jest w Alka Traz.

W celi z czarnuchami-zboczeńcami.

wojtek i

  • 140 / 5844
  • Aktywny użytkownik
17-07-2008, 22:35
atopos


Ciekaw jestem ilu raperów z Twojej listy będziesz pamietał za jakieś 5 lat?
Natomiast dresiki i ta specyficzna,gustowna bizuteria obawiem się ,że pozostanie.Jest ponadczasowa,jak każdy kicz.
wojtek i

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5855
  • Ekspert
18-07-2008, 09:59
Pytanie nr 5: czy po rewolucji rapowej MELODIA jest już niepotrzebna? Taka jest przyszłość muzyki?

Jakiś muzyk kiedyś powiedział, że wszystkie dobre melodie zostały już napisane (jest tylko ograniczona ilośc fajnych zestawów nut), może to dlatego?

szwagiero

  • 2239 / 5896
  • Ekspert
18-07-2008, 10:13
>> wojtek i, 2008-07-17 22:35:56
>atopos

>Ciekaw jestem ilu raperów z Twojej listy będziesz pamietał za jakieś 5 lat?

A ilu Ty będziesz pamiętał jazzmanów? Głupie pytanie, zapewne zarówno atopos jak i Ty będziecie pamiętali tych najważniejszych, największych, z najznamienitszym dorobkiem, ewentualnie ludzi, którzy są pionierami danego gatunku.

Pisząc o dresikach i biżuterii utwierdzasz wszystkich w przekonaniu, że swą wiedzę o rapie (i w ogóle o hip-hopie) bierzesz z Vivy, gdzie zobaczyłeś teledysk 50centa - gratuluję! To mnie więcej tak, jak ja bym sobie wyobrażał muzykę poważną/symfoniczną po dokonaniach Rubika. Z drugiej jednak strony ciężko Ci jest zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że niektórzy po prostu tak lubią i taki mają styl, czy przez to są gorsi? Posłuchaj i popatrz sobie na takiego polskiego rapera Tede - on szczerze w swojej twórczości mówi o kasie, o drogich samochodach, ciuchach itd. Jedni mówią, że to buracka komercja, a ja sądzę, że robi swoje wedle własnych słów: "oni mówią rób swoje, ja robię swoje, oni mówią: to pojeb!".

Ogólnie przykro się czyta ludzi, którzy są chyba nieźle wykształceni i nie pochodzą ze nizin społecznych, którzy słuchają wartościowej muzyki typu jazz czy klasyka, a jednocześnie mają tak ograniczone, wąskie horyzonty - PRZERAŻAJĄCE!

szwagiero

  • 2239 / 5896
  • Ekspert
18-07-2008, 10:19
>> Detektyw Kwass, 2008-07-18 09:59:32
>Pytanie nr 5: czy po rewolucji rapowej MELODIA jest już niepotrzebna? Taka jest przyszłość muzyki?

>Jakiś muzyk kiedyś powiedział, że wszystkie dobre melodie zostały już napisane (jest tylko ograniczona ilośc fajnych >zestawów nut), może to dlatego?

Nie patrz przez pryzmat statystycznego nastolatka pożerającego Bigmaki i ukształtowanego przez szklany ekran i wszechobecną komercję... Czy to, że większość z tych dzieciaków słucha i przyczynia się do jak to nazwałeś "rewolucji rapowej" oznacza, że nie istnieją słuchacze innej muzyki, której jest również pod dostatkiem? Wywnioskować można, że winny wielkiemu upadkowi muzyki jest rap! ;) Cóż za czarne scenariusze... posłuchaj Rubika - nie dość, że melodyjny (prawie jak disco-polo), to jeszcze tak samo popularny, o ile nie bardziej niż Ci zepsuci raperzy.

atom

  • 191 / 5855
  • Aktywny użytkownik
18-07-2008, 11:15
> wojtek i

Ty widzę jesteś niereformowalny! Albo po prostu NIC do Ciebie nie dociera. Mamy pisać WIELKIMI literami czy co? ;)

A powiedz mi, co, jeśli na płycie hip-hopowca (niewątpliwie!) El-P grają: Roy Campbell, Daniel Carter, Steve Swell, Matthew Shipp, William Parker? To wtedy dobra to MUSI (automatycznie;) być muzyka czy dalej komercyjny szit?
Choć osobiście album \'High water\' nagrany z ww. muzykami uważam za mniej ciekawy niż płyty El-P bez tych jazzowych wyjadaczy (których skądinąd BARDZO cenię).

atom

  • 191 / 5855
  • Aktywny użytkownik
18-07-2008, 11:34
> wojtek i

Twoje opinie n/t rapu/hip-hopu są mniej więcej tyle warte, co opinia Detektywa Kwassa o Die Like a Dog Quartet Brotzmanna.

Dla przypomnienia:
Detektyw Kwass, 2008-07-15 17:02:48

&feature=related

"Niedawno pokazywali w Teleexpresie zwyrodnialców, którzy oblali krowę rozuszczalnikiem Nitro i podpalili ją.
Do tego kawałka bardziej mi pasuje słoń niż krowa... właściwie całe stado słoni. Gdyby oblać nitro stado słoni i podłożyć ogień, to własnie to byśmy usłyszeli.
BTW, nie trzeba KONIECZNIE podpalać tego stada słoni, podejrzewam że ci panowie tylko otwarli butelkę nitro i się nawąchali."

A parę wpisów dalej, odnośnie tego samego fragmentu z youtube:
"Ten pierwszy, krowi kawałek zagra bez problemu każdy saksofonista, który ma w miarę zręczne palce. Kiedyś sztukę tworzyli geniusze a conajmniej obdarzeni talentem, dziś już tylko bezczelni hucpiarze. Ten od faji z pierwszego linku śmieje się z ciebie, atom, przez całą drogę do banku!"

Już chyba bardziej obrazowo nie umiem Ci tego wyjaśnić, wojtku.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5855
  • Ekspert
18-07-2008, 13:55
>> atopos, 2008-07-18 11:08:46

>Nie przeceniaj rewolucyjnosci Rapu !
>To nie Rap zerwał z melodią.
>Przed Rapem była chociazby Muzyka Konkretna.

Miałem na myśli muzykę popularną, którą jest hip-hop.
Przyszłosc Muzyki z pewnoscią nie jest związana z ładnymi melodyjkami.

A muzyka konkretna? Tu przypomina mi się z kolei skandaliczna wypowiedź pewnego amerykańskiego polityka (musi że z korzeniami żydowskimi), który stwierdził że polski hymn brzmi jakby był odgrywany za pomocą odbytnicy (wiadomą techniką).
Muzyka konkretna ma właśnie taki urok.

>Jak lubisz ładne melodyjki to zacznij np. - kolekcjonowac pozytywki.

KAŻDY lubi ładne melodie (nie melodyjki). Tylko hipokryci twierdzą że nie.

>A tak przy okazji, czy Ty całą Swoją wiedze muzyczną nabyłes w TESCO ?!

Tu cię zaskoczę: nigdy nie byłem w przybytku tej sieci! Tak się jakoś złożyło.
Ale jeśli nia puszczają tam rapu, to chyba zacznę chodzić. :)

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5855
  • Ekspert
18-07-2008, 14:07
Atom, odnośnie Krowiego Saksofonisty grającego o Umierającym Psie - ten utwór obrazuje to czego najbardziej nie znoszę w jazzie: jak muzyk zacznie się za bardzo wczuwać, "przeżywać" i nagle strzela takąś improwizację. Nie wątpię, że wtedy przeżywa orgazm i w ogóle ma poczucie, że to coś wielkiego ale dziwię się, że słuchacz daje się na to nabierać. Jedyne wytłumacznie tego fenomeny jest takie, że obaj są pod wpływem środków.

Ja lubię jak muzyk posiada potrafi błyskawicznie przemyśleć improwizację, każdy dźwięk ułożył sobie w głowie o jedną nutę wcześniej. Taki Błyskawiczny Szachista.
Lubię, kiedy po prostu nad tym wszystkim panuje a nie całkowicie nie ma nad tym co gra kontroli, tylko płynie niesiony falą jakiegoś masturbacyjnego orgazmu.
Fala orgazmu - to brzmi może bardzo, bardzo fajnie, tylko że rezultat jest zawsze NUDNY, kaskada wielu niezróżnicowanych, szybko zagranych dźwięków.
Niestety, do improwaizacji trzeba też mieć talent, nie wystarczy "odlecieć".

atom

  • 191 / 5855
  • Aktywny użytkownik
18-07-2008, 14:33
> Detektyw Kwass, 2008-07-18 14:07:55

> Nie wątpię, że wtedy przeżywa orgazm i w ogóle ma poczucie, że to coś wielkiego ale dziwię się, że słuchacz daje się na to nabierać. Jedyne wytłumacznie tego fenomeny jest takie, że obaj są pod wpływem środków.

> Fala orgazmu - to brzmi może bardzo, bardzo fajnie, tylko że rezultat jest zawsze NUDNY, kaskada wielu niezróżnicowanych, szybko zagranych dźwięków.

Wiesz co jest najgorsze. To, że wypowiadasz te SWOJE sądy z takim poczuciem nieomylności i \'jedynosłuszności\', jakby była to prawda absolutna.
Naprawdę w ogóle nie przyjmujesz do wiadomości, że taka muzyka komuś może się autentycznie podobać? Podobnie jak komuś może się podobac malarstwo abstrakcyjne (wolalbym miec w domu obraz Rothko niz Rembrandta. SERIO!).

Ale jak ktoś dorósł co najwyżej do \'wyrafinowania\' King Crimson czy Klausa Schulze, to nie dziwią takie poglądy, prezentowane na dodatek w tak agresywnej formie. W szkołach wrażliwości na sztukę nie nauczą, więc jak ktoś się w tej materii tłumokiem urodził to i tłumokiem pozostanie. Jedyna szansa w przyszłym życiu;)