>> atom, 2008-07-18 14:33:34
>Wiesz co jest najgorsze. To, że wypowiadasz te SWOJE sądy z takim poczuciem nieomylności i \'jedynosłuszności\', jakby była to prawda absolutna.
Chyba już potrafię zdefiniować typ osobowiściowy miłośnika rapu - podatny na wpływy.
Na "trynd", na polityczną poprawność...
A jak niby mam wypowiadać swoje sądy?
"Jest TAK i TAK ale wiecie co, prawdopodobnie to lipa co mówię, właściwie nie ma to znaczenia, pewnie wy macie rację, nie słuchajcie mnie albo bierzcie serio tylko co drugie słowo!
Takim "disclaimerem" mam opatrywać swoje wypowiedzi? O co tobie chodzi, atom? Chyba o to że TO TWOJE sądy są jedynie słuszne, co? :)
>Naprawdę w ogóle nie przyjmujesz do wiadomości, że taka muzyka komuś może się autentycznie podobać?
Może, czemu nie. Anorektyczkom np. podoba się wyniszczone ciało.
> Podobnie jak komuś może się podobac malarstwo abstrakcyjne (wolalbym miec w domu obraz Rothko niz Rembrandta. SERIO!).
To sobie namaluj takiego jak Rothko. Nic trudnego (w przeciwieństwie do Rembrandta). Jak dorobisz do tego jeszcze jakąś gadkę, to może nawet - zarobisz!
>Ale jak ktoś dorósł co najwyżej do \'wyrafinowania\' King Crimson czy Klausa Schulze
:D
Atom, wklej nam tu zdjęcie swojej dziewczyny. Z pewnością ma jakąś wyrafinowaną, abstrakcyjną urodę.
Może garb i zajęczą wargę?
Atom, ona jest jednogarbna, czy dwugarbna (mam na myśli prozaicznie ulokowane garby - na plecach). :)