ze niby muzyka to taka akademicka zabawa w komponowanie? no, moze, moze. pewnie dlatego muzyka wspolczesna jest nudna, grafomanska i pozbawiona polotu, bo wszyscy sie sila, by za pomoca wycwiczonych chwytow zrobic cos, co chwyci za gardlo. ze niby jak ktos potrafi wiecej niz operator turntable\'a, to potrafi wiecej. ze niby jak penderecki maestro lub kilar maestro zanudzaja swoimi koncertami fortepianowymi, to tez mam sie zachwycac, bo niby panowie z wysokiej polki? widzisz, od takiego myslenia blisko juz do klaskania u rubika.