NAPISAŁEM TAM ŻE TO CO PISZESZ NIE JEST OBSESJĄ a obsesją jest to co napisałem potem, DOKŁADNIE TO:
"Obsesja to też właśnie wydawanie kroci na nowe albumy, których już nie ma czasu słuchać :P, poświęcanie temu całego swojego czasu, zaniedbywanie innych dziedzin życia, aktywności.:P To przesada, a każda jest szkodliwa. "
"też" było nawiązaniem do obsesji na punkcie sprzętu. :P
Tutaj mniej więcej scharakteryzowałem obsesję i może również to być obsesja na punkcie muzyki, jeśli muzyka staje się dla nas ważniejsza od ludzi którzy nas otaczają, zaniedbujemy siebie, albo rodzinę, swoje obowiązki. Obsesja to ekstremalny rodzaj uzależnienia.
Wszystko co daje nam przyjemność może wiązać się z obsesją, nadużywaniem tego, uzależnieniem.
To zawsze jest szkodliwe dla nas i otoczenia.
Pasja nie jest obsesją. Obsesja jest ślepym dążenie bez względu na wszystko, pasja to paliwo napędzające nasze zainteresowanie, uszczęśliwia nas, a przez to i nasze otoczenie.
Wydaje mi się że zainteresowanie sprzętem też jest ciekawe... ktoś musiał to urządzenie zaprojektować, a potem urzeka nas działaniem. Doceniamy inżynierów i zachwycamy się efektem ich pracy, często sami nie wiedząc jak to działa. Niektórzy głębiej wchodzą w te klocki, są bardziej świadomymi konsumentami sprzętu. Samo diagnozowanie efektu pracy urządzenia, w technicznym ujęciu, jest ciekawe. Wydobywanie ciekawych rozwiązań, będących efektem błyskotliwej myśli technicznej. Może fascynować. Dlatego nie dyskryminowałbym tej fascynacji na tle muzyki, bo emocje temu towarzyszące są w zasadzie takie same. Jednych zachwyca wiersz, innych procesor, w tym i w tym jest coś ciekawego, zagadkowego, głębokiego, to i to jest efektem twórczości, pomysłowości człowieka.
Nie dobrze jeśli "pasją" karmimy swoje złe cechy, podsycamy snobizm, hobby daje nam poczucie wyższości nad innymi, jesteśmy zarozumiali i pyszni, bo nas na to stać, a innych nie. Jeśli cała zabawa opiera się o takie przekonanie to nie ma w tym pasji, to puste, nigdy nas nie wzbogaci, w dalszej perspektywie to bez konstruktywne marnowanie czasu. Pisze o tym nie dlatego że Cię o to posądzam, ale czytając różne fora audio często się na takie postawy natknąłem.