Audiohobby.pl

High Fidelity - gratulacje Panie Wojciechu Pacuła!

Gustaw

  • Gość

  • Gość
29-02-2012, 23:33
szczerość:
"Zastanawiałem się, dlaczego producenci nie robią tego tak, jak ja, laik bym to zrobił."

skromność:
"Dzięki współpracy z producentami czipów z USA i Japonii mieliśmy wgląd w to, co najlepsze i najnowsze, zanim inni mogli tego spróbować."

brednie:
"DAC - to jest to miejsce, gdzie muzyka POWSTAJE w torze odtwarzania. DAC jest najważniejszy. W "dopieszczaniu DAC-a" ja zwykły śmiertelnik mogłem konkurować i wygrać z korporacjami, bo ja mam czas i możliwości eksperymentalno-odsłuchowe, jakich oni nie mają. Tak właśnie powstał Lampizator DAC."

dalsze brednie:
"Największym problemem innych producentów jest właśnie opieranie się o wzmacniacze operacyjne jako podstawowy blok obrabiający dźwięk, co uniemożliwia otrzymanie wysokiej jakości. Oprócz tego inni producenci stosują lampy (zupełnie błędnie) jako środek do osładzania i koloryzowania dźwięku, co jest zupełnie niepotrzebne, bo lampy są po prostu wierne i czyste."

czysty śmiech:
"Wystartowaliśmy od najlepszego przetwornika, z jakim miałem do czynienia jako hobbysta i poprzez rok codziennych wielogodzinnych testów i eksperymentów podnieśliśmy go do poziomu będącego nową klasą dźwiękową."

Pewno długo polerowali napis na kości :))

I właśnie na takie majaki nabierają się wszyscy audiofile, jak świat długi i szeroki. Na "menadżera wysokiego szczebla w dużej korporacji" który nie "nie kupił leśniczówki na Mazurach, stadniny w Wielkopolsce, czy gospodarstwa agroturystycznego w Bieszczadach, ale rzucił się w odmęty audio". Pływa w tych odmętach całkiem zręcznie :) Ryka mógłby się od niego uczyć techniki pisania marketingowych broszur :)) I polerowania układów scalonych :)

NE5532

  • 206 / 6058
  • Aktywny użytkownik
01-03-2012, 15:58
Bardzo interesujące informacje znalazły się w wywiadzie z Martinem Collomsem. Ciekawe, czy można by zorganizować taką gazetę bez reklam także w Polsce. Ile mogłaby kosztować, aby pokryć koszt jej wyprodukowania - 50 zł? 100 zł? - za kwartalnik na kredowym papierze z dobrymi zdjęciami i wykresami? Ilu miałaby prenumeratorów - 200, 500? Czy spośród rodzimych autorów, których znamy z dotychczasowych periodyków, można by było skompletować redakcję na odpowiednio wysokim poziomie? Bardzo jestem ciekaw waszych opinii. Być może temat był już "wałkowany", ale warto w tym momencie jeszcze raz zastanowić się nad tym zagadnieniem.
Nie mam czasu ... zarobiony jestem, włosy mi rosną ...

Gustaw

  • Gość
01-03-2012, 16:07
>> NE5532, 2012-03-01 15:58:46

Pomysł sam w sobie ciekawy. Sądzę jednak, że Polska to zbyt mały rynek. Przypomina mi się sytuacja z Magazynem Hi-Fi.
Dużo ciekawych testów, mało reklam, podstawowy papier i niska jakość druku i nie dało rady.

Przy 200-500 egz. nie jest opłacalnym uruchamianie maszyny offsetowej. Druk cyfrowy to ok 1zł za stronę.
Czyli koszt samego druku 1 egz numeru to 15-20 zł.

cadam

  • 4401 / 6106
  • Ekspert
01-03-2012, 18:17
To ten konstruktor co zagina czasoprzestrzeń?

  • Gość
01-03-2012, 18:47
Odpowiadasz na wpis
>> cadam, 2012-03-01 18:17:16
To ten konstruktor co zagina czasoprzestrzeń?
==============

oni wszyscy zaginają... począwszy od Mistrza Pacuły :)

NE5532

  • 206 / 6058
  • Aktywny użytkownik
01-03-2012, 19:30
>> Gustaw, 2012-03-01 16:07:56
>>Pomysł sam w sobie ciekawy. Sądzę jednak, że Polska to zbyt mały rynek. Przypomina mi się sytuacja z Magazynem Hi-Fi. Dużo ciekawych testów, mało reklam, podstawowy papier i niska jakość druku i nie dało rady.
Przy 200-500 egz. nie jest opłacalnym uruchamianie maszyny offsetowej. Druk cyfrowy to ok 1zł za stronę.
Czyli koszt samego druku 1 egz numeru to 15-20 zł.

No właśnie, ilu jest pasjonatów w Polsce, którzy by chcieli mieć taką gazetę i ją kupowali? Następne pytanie, jak wycenić pracę osób ją piszących. Jeśli by mieli poświęcić przysłowiowy 8 godzinny dzień pracy, to na jakim poziomie było by ich wynagrodzenie, bo za darmo - pisanie z pasji - nie rokuje stabilnej sytuacji dla wydawnictwa itp. itd. Czy jesteśmy zatem skazani na różnych takich panów redaktorów, o których napisano kilka postów wcześniej? ;)
Nie mam czasu ... zarobiony jestem, włosy mi rosną ...

cadam

  • 4401 / 6106
  • Ekspert
01-03-2012, 20:10
"O budowie tych urządzeń nie mogę napisać tyle co zwykle, tzn. nie podam parametrów, elementów z których je zbudowano. Wynika to z podejścia konstruktora, który uważa za błędne ocenianie urządzeń audio na podstawie tego, z czego są zbudowane, czy też jakie mają parametry. Urządzenia należy posłuchać i ocenić jego brzmienie i na tej podstawie dokonać decyzji."

Pewnie gdyby podał te parametry i szczegóły konstrukcyjne okazałoby się, że król jest nagi.

Road To Nowhere

  • 1034 / 6107
  • Ekspert
01-03-2012, 20:59
Z takim podejściem jak wasze do polskich Konstruktorów to w tych gazetkach będziecie czytali tylko o wyrobach ze Stanów albo Nowej Zelandii.

Road To Nowhere

  • 1034 / 6107
  • Ekspert
01-03-2012, 21:47
Wyszedłem z podobnego założenia i zamiast wydawać 20-25kzł ,wydałem 1/3 tej kwoty i kupiłem polską konstrukcję Dubiela ,CD Nirvana i nie dość,że mam taniej to mam lepiej :-)

  • Gość
01-03-2012, 21:55
>> Road To Nowhere, 2012-03-01 20:59:38
Z takim podejściem jak wasze do polskich Konstruktorów to w tych gazetkach będziecie czytali tylko o wyrobach ze Stanów albo Nowej Zelandii.
==========

to nie są żadni konstruktorzy, tylko zwykli składacze, chcący za swoją pracę 100 razy więcej niż Chińczycy :) kłamiąc przy okazji w żywe oczy :) trzeba ich palcami wytykać.

  • Gość
01-03-2012, 21:57
>> Road To Nowhere, 2012-03-01 21:47:55
Wyszedłem z podobnego założenia i zamiast wydawać 20-25kzł ,wydałem 1/3 tej kwoty i kupiłem polską konstrukcję Dubiela ,CD Nirvana i nie dość,że mam taniej to mam lepiej :-)
====

ups :) to przepłaciłeś 8 razy :))
Ja mam tak samo, ale lepiej bo wygodniej, za circa 1000 zł :))
http://xyzpawel.blogspot.com/2011/11/mission-possible-hajendowy-serwer.html

Road To Nowhere

  • 1034 / 6107
  • Ekspert
01-03-2012, 22:03
No cóż ,szkoda gadać ,ręce i nogi opadają .. ...

  • Gość
01-03-2012, 22:09
>> Road To Nowhere, 2012-03-01 22:03:17
No cóż ,szkoda gadać ,ręce i nogi opadają .. ...
======

cóż począć, jak brakuje argumentów, to MUSZĄ opadać :)

Road To Nowhere

  • 1034 / 6107
  • Ekspert
01-03-2012, 22:14
Mam teraz wpiętego pendraka 32GB Toshiba z "gęstym" 24/94 w dziurę w Oppo Nu Force Extreme Edition,leci to po analogu /topowe kable Veluma/ do Arcama ,jest w sumie niżle ale kudy temu brzmieniu do zwykłych 16 bitów odtwarzanych przez Nirvanę :-)