Audiohobby.pl

High Fidelity - gratulacje Panie Wojciechu Pacuła!

Krs47

  • 1037 / 6050
  • Ekspert
19-09-2011, 13:19
Też nie będę polemizował. Frequency response, infinite baffle, 2.83v, 1m, 12 random samples:
http://zaphaudio.com/ZA14W08/

Przykład pierwszy z brzegu, mam więcej. W  każym razie różnice zawsze są ale zwykle nie tak duże jak piszesz. Przetwornik to nie żadne "magiczne urządzenie, które robi co mu się pdoba" tylko układ magnetyczny, membrana, zawieszenia itd. Wykonasz je możliwie podobnie to otrzymasz podobne rezultaty w postaci zbliżonego SPL, parametrów T/S etc.

Natomiast to, co się dzieje w słuchawkach to już nie mój temat. Niewykluczone że drivery słuchawkowe mają większy rozrzut, nigdy się tym nie interesowałem więc się nie wypowiem. Tyle z mojej strony w tym temacie.

misiomor

  • 2094 / 6052
  • Ekspert
19-09-2011, 18:54
Tak czy siak - jednym z większych zabobonów w Polsce jest przekonanie że wiedza jest / powinna być za darmo. Kto płaci za magazyn audio ten frajer. Najlepiej zbierać gazetki reklamowe "za darmo".

Podobnie z serwisami w sieci - prawdę powiedziawszy gdybym sam nie miał wiedzy technicznej, uciekałbym jak od zarazy od takowych serwisów nie żądających opłat za subskrypcję. Kto płaci ten wymaga, a skoro płacą reklamodawcy... Szkoda że tak myślących jest nie-znacząca mniejszość i takiej oferty na rynku zwyczajnie nie ma.

NE5532

  • 206 / 6003
  • Aktywny użytkownik
19-09-2011, 19:25
>> zagra, 2011-09-19 08:28:55
Tak czy siak , będzie jakaś macierz wielosystemowa , tylko zostaje pytanie czy aby na pewno w dużej rozdzielczości, to firmom fonograficznym nie za bardzo się opłaca.

Obawiam się, że nie będzie aż tak cudownie. Audiofil po opłaceniu abonamentu (określona liczba utworów lub czas) będzie odtwarzał w czasie rzeczywistym zawartość znajdującą się tysiące kilometrów stąd na serwerze którejś z firm fonograficznych bez możliwości zgrania tego na własny dysk. Coś na wzór VOD, czyli kasa za możliwość odtworzenia i nic więcej.
Nie mam czasu ... zarobiony jestem, włosy mi rosną ...

misiomor

  • 2094 / 6052
  • Ekspert
19-09-2011, 19:45
>> lancaster, 2011-09-19 19:28

Wg. mojej wiedzy trudno zrobić dobre kolumny wyłącznie na podstawie darmowych informacji ze strony Linkwitza, choćby się za to zabrał nawet w miarę inteligentny absolwent elektroniki, ale bez wcześniejszych doświadczeń w projektowaniu audio.

cadam

  • 4401 / 6052
  • Ekspert
19-09-2011, 20:45
>> misiomor, 2011-09-19 18:54:31
"Podobnie z serwisami w sieci - prawdę powiedziawszy gdybym sam nie miał wiedzy technicznej, uciekałbym jak od zarazy od takowych serwisów nie żądających opłat za subskrypcję. "

Na stronie http://ep.com.pl/ udostępniają za darmo wszystkie artykuły które mają więcej niż 12 miesięcy od publikacj. Uważasz, że są bezwartościowe?

cadam

  • 4401 / 6052
  • Ekspert
19-09-2011, 20:50
Jeszcze tu dwie gazety za darmo http://audioamateurinc.com/

misiomor

  • 2094 / 6052
  • Ekspert
19-09-2011, 21:08
>> cadam, 2011-09-19 20:45

Nie uważam że są bezwartościowe, jednak darmowe też do końca nie są - najtańszym sposobem zbudowania tych układów jest kupno płytki albo nawet całego zestawu do montażu w sklepie AVT.

A tak poza tym to hobbystyczna dłubanina nieco różni się od doradztwa konsumenckiego. Prawdę powiedziawszy współczuję polskim MELOMANOM pragnącym kupić solidny sprzęt na lata powiedzmy że za równowartość trzech przyzwoitych miesięcznych pensji. Nie dziwne że wobec stanu polskiego rynku hi-fi wielu z nich macha ręką i zostaje przy boombox\'ie z marketu.

colcolcol

  • 925 / 5438
  • Ekspert
20-09-2011, 09:33
>> misiomor, 2011-09-19 21:08:42
"wobec stanu polskiego rynku hi-fi "
Takiego zalewu, takiej różnorodności sprzętu połączonej z jego dostępnością, chyba nie było nigdy wcześniej. Problemem jest, wybór czegoś optymalnego (gotówka/oczekiwania) dla siebie.
Przed epoką internetu źródłem wiedzy była szkoła (uczelnia, praktyka czeladnicza...) i czasopisma. Jedno było pewne: to była wiedza a nie pogłoski.
Dziś, w internecie znaleźć możemy niemal wszystko, ale rzetelna wiedza została wymieszana z opiniami samozwańczych, złoto-uchych specjalistów, którzy często doradzają młodym adeptom hi-fi, aby od zakupu gniazdka sieciowego rozpoczynali budowę systemu marzeń.
Inną sprawą jest, wymieszanie ze sobą w muzyce, chyba wszystkiego, co zostało już wcześniej stworzone. Jazz z klasyką, młoty wyburzeniowe z muzyką świata i to wszystko podane w stylu disco-polo.
I ta różnorodność sprzętu, muzyki i opinii jest znakiem naszych czasów. Może za 20 lat opisy p. Pacuły będą cytowane jako jedne z bardziej wartościowych?  

 

misiomor

  • 2094 / 6052
  • Ekspert
20-09-2011, 12:34
>> colcolcol, 2011-09-20 09:33

"Takiego zalewu, takiej różnorodności sprzętu połączonej z jego dostępnością, chyba nie było nigdy wcześniej. "

I jednocześnie drożyzny, wciskania g..na zawiniętego w papierek od cukierka (sławne hajendy będące przepakowaną budżetówką).

Postaw się w sytuacji melomana który zapragnął zaszaleć i wydać 15k na solidny sprzęt audio. Nawet do 10k nie znajdzie porządnych kolumn zdolnych przenieść pasmo fortepianu - a więc do 26.5Hz, czy kontrafagotu bądź tuby (29Hz), bez przykrych dudnień na wyższym basie (nakładających się na mody pomieszczenia co gorsze), chyba że zrezygnuje z natychmiastowej dostępności w miejscu zamieszkania i skieruje się w stronę oferty mniejszych polskich firm, co często wiąże się z dalekimi podróżami. Natomiast w kwestii reszty sprzętu - jak mu zostanie 5k, na forach od razu usłyszy "z czym do ludzi, grają dopiero sprzęty dobrze powyżej 10k za sztukę plus 5k na kabelki". Nikt nie lubi takiego dysonansu poznawczego, zwłaszcza jak wydaje roczne osczędności.

Nie dziwne że wielu macha ręką i kupuje boomboxa dużej japońskiej firmy. Obrót spada, ceny rosną i kółko się zamyka.

colcolcol

  • 925 / 5438
  • Ekspert
20-09-2011, 17:40
>> misiomor, 2011-09-20 12:34:19
"Postaw się w sytuacji melomana..."
Trzy lata temu byłem w takiej sytuacji. Lekko nie było.
Pod wieloma względami rynek audio nie różni się niczym od wielu innych takich jak: samochodowy, księgarski czy budowlany.
Słuchamy rad, czytamy recenzje oraz testy i często (jak napisałeś) kupujemy drogie g...o. Mam nadzieję, że Wy również staracie się nabierać jeden raz na ten sam szfindel. Ale wracając do naszego bohatera :) testował kolumny za 1 tyś (co samo w sobie jest zaskakujące) i naprawdę trzeba szukać między wierszami słów krytyki. Bez sarkazmu stwierdzam, że opinia o kolumnach Pylon to majstersztyk.
Np:
 "Dźwięk zawsze miał ten sam charakter, na plan pierwszy wychodziły podobne elementy, potwierdzając konsekwencję tego projektu"  (oby nie buuuu cyk cyk)
 "można by skończyć ten test już tu i teraz stwierdzeniem „ja p..ę, k..a mać!”
Co oznacza ni mniej ni więcej albo bardziej: jeżeli ktoś komuś coś, to ja tyle o ile co i owszem.
Jak mawiał mój fizyk: myślenie ma przed sobą przyszłość.

misiomor

  • 2094 / 6052
  • Ekspert
20-09-2011, 18:25
>> colcolcol, 2011-09-20 17:40

Niezbyt zamożny meloman niewiele się z tego testu dowie - dwie najistotniejsze rzeczy zostały pominięte:

- poniżej jakiej częstotliwości następuje drastyczny spadek wytrzymałości i dokąd naprawdę słychać bas - czy kolumny nadają się raczej do rozrywki i małych składów, czy mamy szansę usłyszeć na nich symfonikę bez poważnych zgrzytów

- czy impedancja pozwala na współpracę z tanimi amplitunerami, nie obsługującymi 4ohm

Bo dywagacje nt. współpracy kolumn za tysiaka z elektroniką za dużo, dużo więcej to chyba tylko po to żeby ew. nabywcy zepsuć humor.

Ja bym powiedział tak - audiofilom przydałoby się nieco więcej empatii w stronę melomanów. Zachęcać a nie puszyć się jaki to ja być wielki świat bo słucham kabli za 10k. Poszerzenie bazy klienckiej dla sprzętu hi-fi sprawi również że audiofile dostaną więcej za mniej. No chyba że w tej całej audiofilii chodzi wyłącznie o rozgrywki "mine is bigger than yours" i duże marże dla dystrybutorów.

colcolcol

  • 925 / 5438
  • Ekspert
20-09-2011, 19:46
>> misiomor, 2011-09-20 18:25:54
Wzajemne spychanie się z górki audiofili jest takie ciekawe :) a wielkie ceny są niezłą i być może główną bronią. Producenci hi-endu działają jak zakłady zbrojeniowe. Przywołana recenzja kolumn była im bardzo przychylna i nie brakuje w niej zrozumienia (bez wywyższania się) potrzeb klienta z 1 tyś zł w kieszeni.  Informacja o impedancji 6 omów jest wystarczająca, ale brakuje informacji o mocy.  

misiomor

  • 2094 / 6052
  • Ekspert
20-09-2011, 20:17
Informacja o impedancji 6ohm nie jest wystarczająca, bo pochodzi z materiałów producenta. Albo jest solidny w tej kwestii albo nie - i rolą recenzenta jest to powiedzieć klientowi, zwłaszcza takiemu którego raczej nie stać na porządny wzmak obsługujący 4ohm, ani na zepsucie i utratę gwarancji w przypadku przeciążenia sprzętu budżetowego zbyt niską impedancją.

cytrus

  • 21 / 5110
  • Użytkownik
21-09-2011, 15:35


Ja tylko chciałem wtrącić taką perełkę z recenzji Gigawatta:

"To, co napisałem na końcu może się wydać alogiczne, ale wynika wprost z tego, co wyżej napisałem."


pzdr

W

jest to mój pogląd i podzielam go całkowicie