>> szwagiero, 2008-07-09 15:16:04
>Detektyw Kwass chyba się zbytnio nie wtajemniczył w temat rapu/hip-hopu lub wtajemniczył się przy pomocy Vivy, MTV
Niestety jako że nie posiadam tzw. satelity ani kablówki o tych stacjach wiem tylko tyle że podobno są i są muzyczne/
> lub radiowych hitów
Najbardziej rozrywkowa stacja jakiej słucham to Trójka, ale tam akurat żadnych złotych, "na czasie" ani "ćułych" hitów nie grają ale to dygresja, muzycznie to też żaden Olimp nie jest.
>Jeśli Detektywie Kwassie uważasz, że rap to nie muzyka, to niestety podobnie jest z 90% całej muzyki "rozrywkowej", weź jednak pod uwagę fakt, że rap >również potrafi być niszowy, nie tylko ten, który oglądasz w tv. Jeśli uważasz, że muzyka poważna to jedyna która zasługuje na miano "muzyki" to OK - Twój >kłopot
Nie słucham jedynie muzyki poważnej ale lubię posłuchać muzyki SKOMPLIKOWANEJ. Akurat tak się składa, że najbardziej komplikowali kompozytorzy przez duże "K", więc nie mam zbytnio wyboru. Muzyka rozrywkowa dostarcza wpadających w ucho i łażących za człowiekiem melodii, lub bywa energetyczna, podobnie jak ludowa z niektórych rejonów świata. Elektroniczna, której też słucham dostarcza niezwykłych brzmień. Z jazzem jest już gorzej, ja generalnie chyba mam z czarną muzyką kłopoty, może to dlatego? :)
Nie znoszę bluesowych zawodzeń. They\'re blue, jak sama nazawa wskazuje, smętne.
Ale w jazzie zdarzają się ciekawe rytmy np. 5/4, 7/4 (Brubeck) i to już jest coś.
Zatem muzyka ma mi oferować komplikację, piękną melodię, niezwykłych brzmień, ciekawych rytmów (niekoniecznie wszystko naraz).
A rap mi, kurczę, nic z tego nie jest w stanie zaoferować!
I tu jest kłopot.
Przyznaję jednak, że jest to dla mnie terra incognita i chyba dlatego stworzyłem ten wątek. Niestety to co słyszę, także dotychczasowe propozycje nie wpływają na zmianę mojej oceny.
> interesuje mnie tylko DOBRA muzyka, o czym wspomnieli już koledzy wcześniej
"Dobra" to bardzo względne pojęcie, np. dla miłośnika disco-polo, kultowe "Majteczki w kropeczki" to niewątpliwie bardzo dobra muzyka.
Lepsze kryterium to już stopień komplikacji właśnie, z tym że oczywiście z zachowaniem jakichś proporcji, reguł kompozycji a nie jakiś muzyczny węzeł gordyjski. albo wręcz wariactwo A jeśli prostota to spektakularna, świetną melodię jest wbrew pozorom bardzo trudno skomponować. Niektórym nie udaje się przez całe zycie. :P
>Jeśli nie interesuje Cię słowo to po prostu nie podchodź do tej muzyki, bo nie jest ona dla Ciebie
No właśnie, wychodzi na to że rap to jednak nie jest muzyka.
Więc co? Recytacja poezji (ludowej)?
> Zupełną głupotą jest ocena ludzi słuchających rapu jako tych mniej wrażliwych, mniej inteligentnych i ogólnie mniej... prawdę mówiąc jeśli ktoś ma takie kryteria oceny to powinien zastanowić się nad sobą.
Głupota to raczej niezdolność do rozumienia rzeczy skomplikowanych. dlatego pytanie: czy rap może być skomplikowany?
Czy człowiek niegłupi może w nim znależć coś dla siebie?