Audiohobby.pl

Nowe słuchawki - Shure SRH1840 czy Ultrasone Signature Pro?

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
06-05-2013, 12:18
Wlasnie Rolo, a HD700 ? :D

Mysle, ze mialyby szanse Ci sie podobac chyba bardziej niz wszystkie Signature Pro - w koncu stwierdzilbys ze to taki boombox do techniawy czy Grado i inne dziwne wynalazki. Zgadzam sie z opinia Pastwy o nich.

Mankamentem jest jednak wykonanie, ktore jak na moj gust budzie watpliwosci.

Rolandsinger

  • 2894 / 6104
  • Ekspert
06-05-2013, 12:35
HD700 odrzucił nawet Piotr Ryka, twierdząc, że są ostre i teraz nie wiadomo, czy faktycznie są takie, czy cena była za niska by je wynieść pod niebiosa. Z takimi opiniami audiobzików, to trudno ustalić, czy sen czy jawa.


Z drugiej jednak strony jest tam pik 6-7kHz, głośniejszy niż wszystko inne, coś z tym syczeniem może być na rzeczy.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6104
  • Ekspert
06-05-2013, 12:43
Poważnie wracam do kandydatury SRH1840, przynajmniej wiem, że zagra to normalnie, a nie bum-cyk, bum-cyk, cyk, cyk, cyk, cyk, buuuuum!

Wybaczcie, ale nie jestem tak chory jak niektórzy tutaj i nawet gdyby takie słuchawki kosztowały milion euro, nie poprawi to u mnie ich odbioru, a dla wadliwego brzmienia nie będę wymyślał tradycyjnych, audiofilskich popieprzonych racjonalizacji - to hi-end - musi grać chujowo! Bo to  jest właśnie ten dreszczyk!
____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
06-05-2013, 12:57
>> Rolandsinger, 2013-05-06 12:43:52
Wybaczcie, ale nie jestem tak chory jak niektórzy tutaj i nawet gdyby takie słuchawki kosztowały milion euro, nie poprawi to u mnie ich odbioru, a dla wadliwego brzmienia nie będę wymyślał tradycyjnych, audiofilskich popieprzonych racjonalizacji - to hi-end - musi grać chujowo! Bo to jest właśnie ten dreszczyk!



Spokojnie, chcieliśmy tylko pomóc. Bo Ci jeszcze żyłka pęknie z tych emocji przed wydaniem 3k :P Oczywiście na te jedyne w swoim rodzaju najnormalniejsze słuchafony dla całkowicie normalnego słuchacza o niewygórowanych wymaganiach w przeciwieństwie do tych wstrętnych i nienormalnych audiofili :)

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
06-05-2013, 12:57
(...) a dla wadliwego brzmienia nie będę wymyślał tradycyjnych, audiofilskich popieprzonych racjonalizacji (...)

No ale chcialbym lekko zauwazyc, ze SRH1840 to wlasnie sa audiofilskie sluchawki ktore mierzalne parametry maja gorsze niz K701 :))
Dodatkowo maja dokladnie taki sam balans tonalny. Roznica jest taka, ze sa drozsze, maja gorsze znieksztalcenia harmoniczne, i sa gorzej wykonane wiec skoro nie jestes chory - to po co wlasciwie chcesz je kupic ? Bo majac K701 jedyny powod jaki dostrzegam to audiofilia nervosa.

Lepiej bys sobie kupil K712. Mialbys przynajmniej wygodniejszy palak i wiecej basu :)

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
06-05-2013, 12:58
Musisz sie zdecydowac Rolo czy jestes chory czy nie ? :)

Przyznalbys sie w koncu, ze tak i kupil Grado.

Rolandsinger

  • 2894 / 6104
  • Ekspert
06-05-2013, 13:03
Pawel, ja nie mam nic  do Ciebie, spoko, luz. Poważnie, ja potrafię bardzo spokojnie rozmawiać nawet z ludźmi, którzy mają ciepło w slipkach i są z tego bardzo zadowoleni. Ale nigdy nie przyznam, że z mojego punktu widzenia wszystko jest cycuś, bo na studiach uczyli mnie, że nie wolno potwierdzać urojeń. No ale jeśli dla nich jest wszystko ok, to mam duże pokłady tolerancji...naprawdę. Jednak tolerować, nie znaczy konfirmować.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6104
  • Ekspert
06-05-2013, 13:04
>>>> fallow, 2013-05-06 12:57:45
(...) a dla wadliwego brzmienia nie będę wymyślał tradycyjnych, audiofilskich popieprzonych racjonalizacji (...)

 No ale chcialbym lekko zauwazyc, ze SRH1840 to wlasnie sa audiofilskie sluchawki ktore mierzalne parametry maja gorsze niz K701 :))
 Dodatkowo maja dokladnie taki sam balans tonalny. Roznica jest taka, ze sa drozsze, maja gorsze znieksztalcenia harmoniczne, i sa gorzej wykonane wiec skoro nie jestes chory - to po co wlasciwie chcesz je kupic ? Bo majac K701 jedyny powod jaki dostrzegam to audiofilia nervosa.

 Lepiej bys sobie kupil K712. Mialbys przynajmniej wygodniejszy palak i wiecej basu :)<<

Przekonałeś mnie, serio. Shure won!

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
06-05-2013, 13:11
Obawiam sie tylko, ze przekonalem i sam siebie na tyle, ze tez je kupie jezeli cena nie bedzie idiotyczna. Jezeli beda kosztowac tyle co Q701 - to za ten lepszy palak i wiecej basu moglbym te kilka stowek wiecej wzgledem K701 dac.

Jezeli beda kosztowac pod 2K to niech sie Harman puknie w palnik :)

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
06-05-2013, 13:13
Oj tam Rolo, wszyscy gramy w tym samym klubie, dzisiaj 3k jutro 7... "Normalne" słuchawki to się kończą na 500zł brutto więc nie próbuj się wykręcać.

Rolandsinger

  • 2894 / 6104
  • Ekspert
06-05-2013, 13:14
@ Fallow

I jeszcze jedno, ja bym w ogóle niczego nie kupował, gdyby nie to, że nie mając słuchawek za 1000$ nie ma się carte blanche na krytykę tego typu procederu. Po prostu wywalą mnie z klubu na zbity pysk!

Pytanie: jak pozostać w klubie i żeby to jeszcze do k/n jakoś znośnie grało?

Wiem, wiem, audiofilia polega na tym, że zamiast kupować Merca za 250 tys. zł kupuje się Trabiego za 500 tys. zł i się łata, cmoka, chucha żeby jakoś chociaż dojechał spod pobliskiego kiosku do domu. Rozumiem. Ale czy to nie może być chociaż stara Astra na chodzie???

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
06-05-2013, 13:15
To prawda. W Kategoriach Rolanda to nikt tu nie jest normalny, lacznie z nim samym :))

No ale co bysmy wszyscy bez  siebie zrobili... no co ? :)

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
06-05-2013, 13:18
Rolo, no ale jak Ty chcesz kupic normalne sluchawki w nienormalnej cenie ? :) Troche logiki! :)))

fallow

  • 6457 / 6073
  • Ekspert
06-05-2013, 13:20
Ale pomysl jak bardzo wzbogacisz swoje zycie po zakupie tych nienormalnych i jak rozwniesz sie duchowo :))

Jak bys kupil takie Omegi 009 z jakims mega wzmakiem to potem po zaczalbys doceniac proste przyjemnosci. Lemoniade, Chleb ze smalcem. Bys mogl powiedziec, ze stare Wino pija frajerzy a Szynka Punska to Ci dawno zbrzydla :))

Rolandsinger

  • 2894 / 6104
  • Ekspert
06-05-2013, 13:24
>>lacznie z nim samym :))<<

No pewnie. Sam fakt pisania tu jest już nie teges.

Niedawno przyszedł informatyk - właściciel firmy IT, wielki meloman, stały bywalec wszelkich koncertów rockowych, festiwali, nigdy nie opuścił P. Woodstock itd., a zobaczywszy w jednym pokoju Fidelio L1, K550 i K701, zapytał, czy te słuchawki to jakieś "specjalne?" (koniec cytatu).

Odparłem, że podobno audiofilskie, ale już nie za bardzo, bo są już znacznie droższe, a jak usłyszał, że te białe kosztują ok. 1000 zł to mu włosy dęba stanęły. Zapytał, to jaka elektronika tam siedzi??? Jakieś procesory surround czy co?

Gdy odpowiedziałem, że żadna, to już w ogóle nie mógł tego pojąć. A jak pokazałem w necie Grado, ceny i ich fabrykę, to stwierdził, że ci ludzie, co to takie coś kupują, to są piiii i żebym się nie gniewał. Nie gniewam się, bo nie mam Grado - powiedziałem - i na tym się kończył ten dialog o słuchawkach.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)