Ciekawi mnie , czy taki siedmiogłowicowy może wydobyć jeszcze coś z kaset nagranych na dwugłowicowym?
Myślę, że w tym przypadku to raczej kwestia całego toru video, niż samej ilości głowic. Są magnetowidy 2 i 4-głowicowe, które ładniej odtwarzają obraz, niż niektóre 6-głowicówki.
Świetnym przykładem jest np. prosty Panasonic NV-J35. Niski, 4-głowicowy model mono z nagrywaniem w LP, a obraz taki, że niektóre 4 i 6-głowicowe z dźwiękiem stereo, mogłyby się powstydzić.
Ilość głowic nie ma nic do jakości ani tego że lepszy. Dwu głowicowy to po prostu magnetowid pracujący tylko w standardzie SP, cztero głowicowy to SP+LP a sześcio to SP+LP+ Hi Fi. Scieżka mono jest nagrywana z osobnej głowicy tak jak w magnetofonie na krawędzi taśmy wzdłuż. Wizja i Hi Fi jest nagrywana i odtwarzana helikalnie (ukośnie) przez parę głowic umieszczonych co 180 stopni na bębnie. Każda para służy do czego innego tak jak na początku napisałem. Siódma głowica była używana w magnetowidach montażowych, takich np. z JOGiem w celu uzyskania lepszej stabilności obrazu podczas pauzy, lub odtwarzania poklatkowego.
Spotykało się również rozwiązane z trzema lub pięcioma głowicami. Nie było to już zazwyczaj opisane na panelu.
Ta dodatkowa głowica również służyła do uzyskania stabilnej stopklatki. Te głowice nazywa się Trick.
Ciekawostka że w magnetowidzie siemio głowicowym oglądając bęben nie doliczy się nikt tych siedmiu tylko sześć, a to dla tego że jedna z głowiczek jest podwójna.