Audiohobby.pl
Audio => TV i Video => Wątek zaczęty przez: Chaos w 18-11-2010, 02:05
-
ciekawi mnie ilu jest na forum uzytkownikow poczciwego VHS-a? nie chodzi mi jednak o jakies podle 2 i 4-glowicowce tylko o magnetowidy z dobrym dzwiekiem stereo. od jakiegos czasu rozwazam zakup takiego zabytkowego ustrojstwa zeby moc sie cieszyc koncertami wydanymi tylko na kasetach VHS. jak do tej pory moim faworytem jest JVC HR-S9700. moze jednak ktos zna lepsza maszyne?
-
Ja jestem niereformowalny . Nadal używam i to nawet codziennie S-VHSa marki JVC model HR-S7950 . U mnie jest wyraźny podział na stereo i video . Magnetowid obok DVD służy mi wyłącznie do tego drugiego . Ale dźwięk ma nawet znośny .
-
>Dudeck, 2010-11-18 11:49:42
>Ja jestem niereformowalny . Nadal używam i to nawet codziennie S-VHSa marki JVC model HR-S7950 . U mnie jest wyraźny podział na stereo i video . Magnetowid obok DVD >służy mi wyłącznie do tego drugiego . Ale dźwięk ma nawet znośny
HR-S7950 to chyba dosyc "swiezy" model? czy stwarzal ci jakies problemy podczas codziennej eksploatacji? np. B.E.S.T. mial problem zeby sie dopasowac do kasety nagranej przez wydawce? nigdy nie mialem S-VHSa. czy faktycznie wieksza ilosc lini w obrazie jest zauwazalna?
-
Kupiłem go jakieś 5-6 lat temu - ostatni dzwonek na S-VHS\'a . Był jeszcze nad nim model 8cośtam - dodatkowo pokrętło "JOG" było niklowane na wysoki połysk ( fatalnie to ze sobą współgrało ) + funkcja przewijania z podglądem obrazu mogła być dodana o towarzyszący temu dźwięk ( po co mi to ? ) i dodatkowo 100,00 drożej . Tak więc wybrałem tego "normalnego" . No i było jeszcze parę modeli niższych . Od nowego roku nie było już ich w ofercie w ogóle . Różnica pomiędzy VHS , a S-VHS jest zdecydowana , zwłaszcza przy korzystaniu z tv o dużej przekątnej . Minus , to znacznie droższe kasety ( wtedy +/- 30,00 za E240 ) . Z systemem BEST nigdy nie miałem problemów - jakimś antidotum moze być możliwość ( przy włączonej odpowiedniej funkcji ) na używanie ( nagrywanie ) zwykłych kaset VHS .
-
Ja od kilku miesięcy zabawiam się w nagrywanie taką maszynką: http://www.broadcaststore.com/store/model_detail.cfm?id=12520
Muszę przyznać, że sporo "radochy" mam.
-
Bo każda kaseta daje dużo radochy :)
-
> Dudeck, 2010-11-18 17:26:31
pytalem sie o dzialanie systemu B.E.S.T. bo JVC HR-J458 (ktorego obecnie sporadycznie uzywam), czasami nie radzil sobie z kasetami nagranymi przemyslowo. bardzo czesto natomiast dostrajanie zupelnie glupialo na filmach z wypozyczalni. mysle jednak ze mozna to w duzym stopniu usprawiedliwic stanem takich kaset. tym bardziej ze na moich wlasnych nagraniach magnetowid pracuje do tej pory wzorowo. teraz rozgladam sie za lepszym modelem glownie pod katem odtwarzania kaset nagranych dlatego chce sie upewnic ze moj "nowy" magnetowid poradzi sobie z takim materialem. S-VHS nie jest mi do tego celu potrzebny ale jakos tak korci zeby sobie przy okazji nabyc dawna, "lepsza" technologie i poeksperymentowac...
-
> macrob, 2010-11-18 18:32:13
> Ja od kilku miesięcy zabawiam się w nagrywanie taką maszynką: http://www.broadcaststore.com/store/model_detail.cfm?id=12520
> Muszę przyznać, że sporo "radochy" mam.
ale potwor... ma nawet dolby! pewnie troche cie kosztowal? no i zdobycie takiego profesjonalnego magnetowidu w stanie nie zajechanym pewnie tez nie jest latwe?
-
a co sadzicie o D-VHS? zapis 1080 linii robi wrazenie ale ceny jakie osiaga JVC HM-DR10000 niestety tez...
-
W moim przypadku system B.E.S.T. działa od początku bez jakichkolwiek potknięć , nigdy nie było z nim problemów przez te wszystkie lata ( a urządzenie pracuje prawie codziennie ) . Mam do niego kilkadziesiąt kaset kupionych swego czasu jako nowe i tylko te mu zapodaję .
-
>> Chaos, 2010-11-19 01:31:03
>>ale potwor... ma nawet dolby! pewnie troche cie kosztowal? no i zdobycie takiego profesjonalnego >>magnetowidu w stanie nie zajechanym pewnie tez nie jest latwe?
E, nie było tak źle, kosztował jakieś 130 Euro. Jest w bdb stanie technicznym. Kupiłem go do pozgrywania kaset wideo, no i został na dłużej :).
-
Na co dzień używam magnetowidu, ale wyłącznie do zapisu dźwięku HiFi Stereo. W moim Thomsonie VPH 6520 można wyłączyć w ogóle zapis wizji, pozostawiając wyłącznie ścieżkę HiFi, co znacznie poprawia warunki jej odtwarzania. Wykorzystuję to przede wszystkim do zapisu audycji radiowych, których mogę dzięki temu posłuchać w dogodnej porze - przydaje się timer, no i znaczenie ma długość taśmy - stosuję kasety dedykowane do HiFi Stereo, nie dłuższe, niż E120 i SVHS. Świetnie sprawdza się tryb LP, więc jedna kaseta wystarcza na cztery godziny.
Jakość dźwięku, wziąwszy pod uwagę specyfikę tej technologii, całkiem wysoka, no i to chyba wciąż jest najtańszy niecyfrowy nośnik.
-
>Dudeck, 2010-11-19 01:56:24
>W moim przypadku system B.E.S.T. działa od początku bez jakichkolwiek potknięć , nigdy nie było z nim problemów przez te >wszystkie lata ( a urządzenie pracuje prawie codziennie ) . Mam do niego kilkadziesiąt kaset kupionych swego czasu jako nowe i >tylko te mu zapodaję .
a co sadzisz o magnetowidach Panasonica? miales z nimi do czynienia? ponoc sa bardziej zywotne niz JVC.
-
>Forecast88, 2010-11-20 01:30:09
>Na co dzień używam magnetowidu, ale wyłącznie do zapisu dźwięku HiFi Stereo. W moim Thomsonie VPH 6520 można wyłączyć w >ogóle zapis wizji, pozostawiając wyłącznie ścieżkę HiFi, co znacznie poprawia warunki jej odtwarzania. Wykorzystuję to przede >wszystkim do zapisu audycji radiowych, których mogę dzięki temu posłuchać w dogodnej porze - przydaje się timer, no i znaczenie >ma długość taśmy - stosuję kasety dedykowane do HiFi Stereo, nie dłuższe, niż E120 i SVHS. Świetnie sprawdza się tryb LP, więc >jedna kaseta wystarcza na cztery godziny.
>Jakość dźwięku, wziąwszy pod uwagę specyfikę tej technologii, całkiem wysoka, no i to chyba wciąż jest najtańszy niecyfrowy >nośnik.
nie wiedzialem ze Thomson robil jakies wartosciowe magnetowidy. mozesz wkleic zdjecie swojej maszyny? szukalem jej w googlach ale nic nie znalazlem.
ja samego dzwieku na pewno nie bede zapisywal na tasmach VHS. zbyt mocno kocham kasety audio i decki zeby dopuscic sie takiej "profanacji":-) do dluzszych nagran w ostatecznosci moge uzyc minidyska w trybie LP.
-
" ... a co sadzisz o magnetowidach Panasonica? miales z nimi do czynienia? ponoc sa bardziej zywotne niz JVC ... "
Miałem i mam nadal dużo sprzętu marki JVC , nigdy mnie nie zawiodły - mojemu kumplowi video marki JVC "poszło" zaś bardzo szybko . Magnetowid Panasonica miałem raz , ale bardzo krótko , by coś o nim od siebie powiedzieć - jest też o nich opinia , że są "pancerne" .
-
>... a co sadzisz o magnetowidach Panasonica?
Mam 6-cio głowicowego NV-HD 625 . W ciągu 17 lat użytkowania , parę razy była czyszczona głowica - nic więcej.
-
> Dudeck, Haka
tez slyszalem ze Panasoniki sa nie do zajechania choc znam jeden przypadek felernej sztuki. wniosek z tego taki ze nawet najlepszy producent raz na jakis czas robi bubla. no ale od tego mamy forum zeby sie wymieniac informacjami o tym ktory sprzet jest mniej lub bardziej awaryjny.
a co z D-VHS? slyszal ktos o tym?
-
Ja używam profesionalnej kopiarki JVC Era.Mam dwa .Jeden służy czasami jako magnetowid,a drugi,tylko do zpisu audio i to zapisu ze studyjną jakością.I to nie jest żadna profanacja.Żaden kasetowy,nawet najlepszy deck nie ma nawet startu do jakości zapisu na taśmie VHS.Porównywalny może być ,tylko zapis na dwuśladzie studyjnym z predkością zapisu 38cm/sek.
Wiem ,co piszę,bo mam nawet trzy takie dwuślady w idealnej kondycji i nie jest to tylko moja opinia.Dodatkowym atutem nagrań na VHS jest idealna wymienialność nagrań .Oczywiście w tej kopiarce wszystkie parametry zapisu ,można ustawiac ręcznie.Zapis jest realizowany wirującymi głowicami na całej szerokości taśmy w jej głebszej warstwie.A taśma ,jak wiadomo ma szerokość aż 1/2 cala.
-
Sharp BD-HDV22, nagrywarka Blu-ray i VHS z dyskiem o pojemnosci 250 GB. model na rynek japonski z 2008 roku. takie combo mial tez w swojej ofercie Panasonic ale ostatecznie nie weszlo ono do sprzedazy w polsce. ciekawe dlaczego?
-
> Marek-41, 2010-11-21 00:52:48
nie przecze ze na magnetowidach mozna zapisywac doby dzwiek. jednak bardziej interesuje mnie polaczenie go z przyzwoitym obrazem. brzmi to moze troche glupio w czasach full hd ale na czyms trzeba odtwarzac stare VHSy. widze jednak ze trafilem na prawdziwego weterana w sprawach audio-video wiec mam pytanie: znasz moze jakis model domowego magnetowidu ktory zapewnia jakosc zblizona do sprzetu profesjonalnego?
-
Trudno uzyskać lepszy obraz ze zródła,na którym nie ma więcej informacji.Można wybrać magnetowid sześciogłowicowy i powinno być nieco lepiej,ale czy on podniesie jakośc obrazu z kaset nagranych tradycyjnie?Trudno powiedzieć.Mi się te moje potwory podobają szczególnie z powodu swojej budowy.Waga 20 kg i napęd bezpośredni.Żadnych pasków i felernych przekładni,a to właśnie problemy z napędem są główną przyczyną awarii magnetowidów.
-
> Marek-41, 2010-11-21 11:09:17
dzieki za opinie. ja niestety nie mam miejsca na profesjonalny magnetowid. nie wiedzialem ze w VHS-ach mozna spotkac DD. a moze takie rozwiazanie wystepuje tylko w sprzecie pro?
-
E tam ,nie mam miejsca.Jest tylko nieco wyższy i dłuzszy od zwykłego wideo.Następcą mojego modelu był model superVHS,ale ,tylko raz go widziałem na aukcji i do tego uszkodzonego.Swojego kupiłem dosownie za grosze i dodatkowo sporo fabrycznie nowych części zamiennych.
-
czym czyscicie glowice w swoich magnetowidach? ja robie to spirytusem z monopolowego. dzis postanowilem wyczyscic swojego JVC HR-J458. przez ostatnie lata stal biedaczek zapomniany wiec mu sie nalezalo. przy okazji mam tez pytanie czy o niczym nie zapomnialem. miejsca czyszczenia zaznaczylem na zdjeciu czerwonymi strzalkami. HR-J458 to prosty 4-glowicowy model.
-
nikt nie slyszal o D-VHS? gdyby kogos mimo wszystko zainteresowal ten temat to tutaj moze sobie o nim poczytac:
http://www.timefordvd.com/tutorial/D-VHSOverview.shtml
-
Słyszeć się słyszało także i o tym formacie , ale wyłącznie z wiadomości prasowych , bo z autopsji to już nie za bardzo .
ps : ktoś pamięta jeszcze te ogłoszenia - zamienię dwuletnirgo malucha na odtwarzacz video ?
-
ja pamietam jak posiadanie magnetowidu oznaczalo przynaleznosc do lepszej kasty. poza tym za komuny byl to wlasciwie jedyny sposob na ogladanie swiata bez cenzury bo szal na satelity zaczal sie troche pozniej.
-
Zamówiłem asekuracyjnie jeszcze 10 nowych kaset S-VHS w rozmiarze E180 ( już nie ma w ofercie E240 ) - to chyba ostatni dzwonek . Nie wyobrażam sobie czasów , kiedy pewne typy urzadzeń zamilkną na zawsze :)
-
za ladna kase poszedl ten D-VHS JVC:
http://allegro.pl/digital-vhs-jvc-hm-dr10000eu-i1376411252.html
choc poprzednim razem widzialem na aukcji wieksza kwote za ten model.
przy okazji mozna sobie zobaczyc HM-DR10000EU z tylu. zaintrygowalo mnie ze brak w nim wyjsc video zdolnych do przenoszenia sygnalu 720p. wyglada wiec na to ze jego mozliwosc zapisu wyzszej rozdzielczosci jest tylko czysto teoretyczna. ciekawe jakie wyjscia mialy modele sprzedawane w usa i japonii?
-
Noszę się z zamiarem kupna Magnetowidu Hi-Fi stereo i mam pewne wątpliwości co do trwałości nagrania pod względem rozmagnesowania taśmy - jak trwałe jest nagranie (z dala od magnesów oczywiście) ?
Drugie pytanie czy warto kupić Grundig GV-440 VPS ?
Jakie magnetowidy polecacie jakie marki (Panasonic i JVC tylko) oprócz trudno dostępnych studyjnych ?
-
Taśmy VHS wytrzymują spokojnie 20 lat i więcej. Ja na swoich nie zaobserwowałem straty jakości. Pozdrawiam.
-
HITACHI VT-S85 - taka moja perełka wśród magnetowidów, a trochę ich mam. Bardzo rzadki model i jeden z pierwszych S-VHS. 7-głowicowy, głowice amorficzne. Głównie na nim nagrywam filmy (z dekodera C+) i nagrywając na taśmie S-VHS, różnica w jakości obrazu jest naprawdę niewielka (TV kineskopowy 16:9, 32"). Sprawdzałem go też pod 42" plazmą i też wypadł nieźle - lepiej, niż niektóre pliki avi o podobnej rozdzielczości.
-
I ten fajny, taki charakterystyczny - niemal klasyczny dla tamtych lat wygląd. :)
-
Zgadza się. I właśnie najbardziej podoba mi się ta seria HITACHI, oraz poprzednia, z 1987 roku.
-
mam pare VHS megnetowidow he he
ale jakos ich akustyczne odtwarzanie hm
mi sie nie spodobalo
musze odkopac wiec kiedys jakis tam i posluchac znow
mam ale zle akustczne wpomnienia
mam np DUAL zerkne zamelduje sie
-
Nie każdy magnetowid Stereo nadaje się do nagrywania/słuchania muzyki. Zresztą do zapisu i odczytu samego dźwięku, mam sprzęt do tego przeznaczony, a kiedy już słucham muzyki z magnetowidu, to są to jedynie koncerty i teledyski. Słucha się super i obraz leci na TV :)
-
A jaka rozdzielczość!
:)
-
egon
rozdzielczosc
no masymalana VHS he he he he
..
no tak ja kiedys przeszedlem z wizji na jakosc dzwieku analogowego
i bylem rozczarowny magnetowidami
ale to inny temat
nie pomyslabym ze bede o tym kiedykowiek gadac he he he
ale numer
dzieki za temat
-
Nano - wiesz że Cię lubię. To był żart.
-
To ja was zszokuje - powiem ze tak - znam taki i to jest Goldstar. Nie jest specjalnie znany a nawet szukając go w necie nigdy nie znalazłem. Pamietam tylko ze w symbolu miał chyba 89000 czy 9400 ?-Został mi po nim piękny ogromniasty pilot z dużym wyświetlaczem i napisem Goldstar double azimuth 4 head Hi FI . - Ja go miałem bo się wybrałem będąc w tamtych okolicach w 93 roku do fabrycznego magazynu Goldstara gdy była doroczna sprzedaż magazynowa. Jego dźwięk to była sama poezja - miał nicam - dźwięk z wirującymi głowicami, piekne żóltoczerwone wyświetlacze poziomu zapisu i odtwarzania . Mały scalak obsługujący NICAM złapał wilgoć i był nie do znalezienia w Polsce. i mogłem go używc pod koniec tylko z standardowymi stojącymi głowicami do zwykłych nagrań a to było juz całkiem inaczej Teraz mam jeszcze panasonica 6 głowicowego ale to nie jest już nic takiego.
-
Miło że coś się dzieje w tak zakurzonym temacie.
Sam też się wzbogaciłem o całkiem ładnie zachowanego Philipsa VR 768. Nie jest to co prawda wymarzony S-VHS ale daje mi tyle radochy że chyba już na nim poprzestanę. Do zapisu tylko audio go jeszcze nie testowałem. Przy dobrych wydaniach video gra przyzwoicie.
-
Miło że coś się dzieje w tak zakurzonym temacie.
No to "odkurzę" temat tym, co dziś przywiozłem ;) 7-głowicowy S-VHS i Mini DV w jednym :) Po przywiezieniu do domu i zdjęciu obudowy, okazuje się, że praktycznie nówka, zero śladów użytkowania. Podłączam i wszystko śmiga jak kuna w agreście - nic nie musiałem przy nim grzebać ;) A kupiony w ciemno, można powiedzieć, że za grosze :) Boli mnie tylko brak oryginalnego pilota, ale mam inny pilot JVC z tych lat, więc przeżyję ;)
Jakość obrazu nawet ze ZWYKŁEJ kasety VHS - rewelka. Nie widziałem jeszcze, żeby któryś magnetowid tak odtwarzał, a mam kilka modeli z wysokich półek. Praktycznie nie do odróżnienia od tego, co idzie z dekodera. Na Mini DV też nagrywa się pięknie, także nie widzę różnicy od tego, co idzie ze źródła. Oczywiście na kineskopowym TV 32" z rodzielczością 576p (Samsung WS-32Z306V - jeden ostatnich kineskopowców).
Porobiłem foty w środku, bo sam byłem ciekaw, jak jest wykonany. Nawet zasilacz ma chłodzenie :)
-
I jeszcze kilka fotek ze środka.
-
Jedyne, co mnie w nim boli, to mechanizm montowany bezpośrednio na płycie, ale niestety to była norma od połowy lat 90 :( No i brak jakichkolwiek wskaźników wysterowania, oraz możliwości wysterowania dźwięku przy nagrywaniu. Poza tym, SZTOS! ;)
-
Wow kombajn niesamowity, Jakubie gratuluję :)
Do tego z miniDV, a jak wygląda tylna ścianka?
Są jakieś wskaźniki wysterowania OSD (tak się to chyba nazywało) by można było regulować i nagrywać sygnał audio czy tylko "automat"?
-
Wow kombajn niesamowity, Jakubie gratuluję :)
Do tego z miniDV, a jak wygląda tylna ścianka?
Są jakieś wskaźniki wysterowania OSD (tak się to chyba nazywało) by można było regulować i nagrywać sygnał audio czy tylko "automat"?
Na tylnej ściance nie ma nic ciekawego, tylko wyjścia S-Video i 2 x Euro.
Wskaźników OSD nie ma, niestety tylko automat :( Chyba, że coś mi umknęło, bo całe Menu jest w znienawidzonym przeze mnie niemieckim, a nie doszukałem się możliwości zmiany języka...
-
To szkoda, że nie dali opcji regulacji. Ale niema co narzekać, jak się dobrze sprawuje to tylko się cieszyć.
-
ladne fotki dzieki za wypowiedz
az mnie kusi wyciagnoc mojego dual vhs magnetowid
prawidlowa nazwa powinna btzmiec
magnetofonowid
he he
-
magnetofonowid
dobre :)
Jakub, gratki mega maszyny w świetnym stanie !
-
Zawsze ceniłem sobie markę JVC z tych dobrych lat. Tutaj potwierdza się jeszcze cały czas ta reguła. Gratuluję Jakubie udanego trafienia. Super kombajn.
-
Zbiór reklam z magnetowidami z lat 1977-1993:
-
Ehh... Gdyby dziś takie reklamy pokazywali w TV, to oglądałoby się z przyjemnością... ;) Super znalezisko, Wojtku :)
-
Z pełnym szacunkiem dla entuzjastów tego formatu.
Sam byłem nim przez kilka lat i miałem tego poniżej,aż pewien "egzemplarz" z innego formatu najzwyczajniej pobił go zdecydowanie. Mimo wszystko polecam za dużo,dużo mniejszą kasę. Sprzedałem go z pięknym kompletem nowych i używanych taśm. Jedyną jego wadą były t.zw. dziury magnetyczne( jeśli fachowo się wyrażam) które występowały na taśmach używanych.W ERZ-e JVC były trzaski,natomiast w tym Panasoniku występowały krótkie przerwy. Ale tylko na taśmach używanych, na nowych rozfoliowanych tego zjawiska nie było.
-
Ja nie używam magnetowidów do samego audio, ale głównie do filmów :) A jeśli chodzi o muzykę, to teledyski i koncerty jak najbardziej. Wtedy mam obraz i dźwięk bdb jakości :)
-
Mam JVC-ERA dwie sztuki. Dzwięk nagrywają obłędnie , lecz z obrazem mogło by być lepiej.Ciekawi mnie , czy taki siedmiogłowicowy może wydobyć jeszcze coś z kaset nagranych na dwugłowicowym?
-
Ciekawi mnie , czy taki siedmiogłowicowy może wydobyć jeszcze coś z kaset nagranych na dwugłowicowym?
Myślę, że w tym przypadku to raczej kwestia całego toru video, niż samej ilości głowic. Są magnetowidy 2 i 4-głowicowe, które ładniej odtwarzają obraz, niż niektóre 6-głowicówki.
Świetnym przykładem jest np. prosty Panasonic NV-J35. Niski, 4-głowicowy model mono z nagrywaniem w LP, a obraz taki, że niektóre 4 i 6-głowicowe z dźwiękiem stereo, mogłyby się powstydzić.
-
A u mnie jest od nowości sprawny i używany od czasu do czasu taki JVC, fakt, że już bardzo dawno nie nagrywałem na nim, ale odtwarza bardzo dobrze. Fajnie pooglądać filmy rodzinne nagrane x lat temu, ostatnio cała rodzinka brała w tym udział.
-
A ja nagrywam filmy ;) Nawet nowe produkcje, premiery na HBO i C+ ;)
-
Ciekawi mnie , czy taki siedmiogłowicowy może wydobyć jeszcze coś z kaset nagranych na dwugłowicowym?
Myślę, że w tym przypadku to raczej kwestia całego toru video, niż samej ilości głowic. Są magnetowidy 2 i 4-głowicowe, które ładniej odtwarzają obraz, niż niektóre 6-głowicówki.
Świetnym przykładem jest np. prosty Panasonic NV-J35. Niski, 4-głowicowy model mono z nagrywaniem w LP, a obraz taki, że niektóre 4 i 6-głowicowe z dźwiękiem stereo, mogłyby się powstydzić.
Ilość głowic nie ma nic do jakości ani tego że lepszy. Dwu głowicowy to po prostu magnetowid pracujący tylko w standardzie SP, cztero głowicowy to SP+LP a sześcio to SP+LP+ Hi Fi. Scieżka mono jest nagrywana z osobnej głowicy tak jak w magnetofonie na krawędzi taśmy wzdłuż. Wizja i Hi Fi jest nagrywana i odtwarzana helikalnie (ukośnie) przez parę głowic umieszczonych co 180 stopni na bębnie. Każda para służy do czego innego tak jak na początku napisałem. Siódma głowica była używana w magnetowidach montażowych, takich np. z JOGiem w celu uzyskania lepszej stabilności obrazu podczas pauzy, lub odtwarzania poklatkowego.
Spotykało się również rozwiązane z trzema lub pięcioma głowicami. Nie było to już zazwyczaj opisane na panelu.
Ta dodatkowa głowica również służyła do uzyskania stabilnej stopklatki. Te głowice nazywa się Trick.
Ciekawostka że w magnetowidzie siemio głowicowym oglądając bęben nie doliczy się nikt tych siedmiu tylko sześć, a to dla tego że jedna z głowiczek jest podwójna.
-
Siódma głowica była używana w magnetowidach montażowych, takich np. z JOGiem w celu uzyskania lepszej stabilności obrazu podczas pauzy, lub odtwarzania poklatkowego.
Siódma głowica to nie służy do uzyskania lepszej stabilizacji obrazu podczas pauzy lub odtwarzania poklatkowego, tylko jest to dodatkowa głowica kasująca, tzw. "Flying Erase Head". Dzięki niej, nie mamy tych "przebłysków", które pojawiają się przez pierwsze parę sekund, kiedy zaczynamy nagrywać na już nagranej taśmie.
-
Ostatnio takiego gada dostałem do naprawy. Już zrobiony, oczyszczony i przetestowany :)
Magnetowid z funkcją karaoke - można podłączyć mikrofony i śpiewać - były do tego specjalne kasety z podkładem muzycznym, oraz tekstem wyświetlanym na ekranie (na którejś z oryginalnych kaset z filmami mam reklamę takowych). Szkoda tylko, że nie ma już wskaźników poziomu dźwięku, ale niestety w tych latach miało je coraz mniej magnetowidów... Ale i tak fajny, jako ciekawostka :)
-
Bardzo nietypowy i ciekawy magnetowid :)
Szczególnie funkcja karaoke była raczej mało znana w erze VHS bardziej DVD.
-
Wojtku - odczytujesz posty z prędkością światła! :D
Nietypowa w nim jest w zasadzie tylko ta funkcja, poza tym, to zwykły, 6-głowicowy magnetowid z II połowy lat 90-tych. Kiedyś widziałem też jakiegoś SHARP'a z przełomu lat 80/90 (ta sama seria, co VC-A30) z funkcją Karaoke, a tak to rzeczywiście jest rzadko spotykana. W DVD też się z tym nie spotkałem, ale w sumie nigdy nie drążyłem tematu odtwarzaczy DVD.
-
W DVD też się z tym nie spotkałem, ale w sumie nigdy nie drążyłem tematu odtwarzaczy DVD.
Zbyt dużo przeglądam rynku Japońskiego, a tam lubowali się w karaoke.
Przykłady DVD z funkcją karaoke: Victor XV-K501, Pioneer DVD-V550, DVD-V630, SONY MDK-500, MDP-A660K. To kilka z japońskiego rynku.
-
No tak, mówiłeś o tym w ostatnią sobotę :) Ale u nas takich raczej nie było, a jeśli nawet, to mało.
-
Te piękności właśnie przed chwilą wyjąłem z paczkomatu :) Chwilę na niego polowałem, aż udało się w końcu dorwać kompletny i to srebrny! :) Wcześniej widywałem te modele tylko czarne i to w kiepskim stanie i bez klapki, a ten jest kompletny i nawet żyje :) Po podłączeniu do TV zaczął odtwarzać i to całkiem ładnie, ale po chwili zeżarł taśmę... ;) Dlatego pierwszych testów nie robię na wartościowych kasetach :) Po zdjęciu obudowy widzę popękany idler, ale mam dawcę... ;) Chcę podziałać z nim jeszcze dziś, więc będzie dalsza fotorelacja :)
-
W czasach swietnosci tego modelu kosztowal podejrzewam mala fortune.
-
To na pewno. To była chyba najwyższa półka w tamtym czasie (1984).
Kilka fotek wnętrza. Ten magnetowid jest jak czołg. Masywny, rozbudowany, a sam mechanizm - pancerny! Żeby dziś tak produkowano sprzęt...
-
Po lewej idler z tego egzemplarza, po prawej wygrzebany z trupa podobnego NV-850. Też nie wyglądał rewelacyjnie, ale oczyściłem go dokładnie i jest w sumie OK...
Oczywiście wymagał też wyczyszczenia i przesmarowania niektórych elementów mechanizmu, tj. sprzegło, osie talerzyków itd.
-
Jestem zadziwiony stanem pasków. Przemyłem je, a same koła pasowe oczyściłem i ciągną jak powinny :O
Profilaktycznie wyczyściłem także przełącznik rodzaju pracy.
Poskładałem, mechanizm chodzi jak burza, przewija, odtwarza bez problemu. Ale żeby nie było tak dobrze, nie czyta ścieżki stereo... :( I na chwilę obecną nie bardzo wiem, od czego zacząć, a w necie brak serwisówki :(
-
Ale żeby nie było tak dobrze, nie czyta ścieżki stereo... :(
Czyli odtwarza tylko jeden kanał czy mostkuje oba kanały do mono ?
-
Czyta dźwięk tylko z głowicy CTL, jakby w ogóle nie widział ścieżki stereo :(
-
Czyta dźwięk tylko z głowicy CTL, jakby w ogóle nie widział ścieżki stereo :(
Jakubie a powiedz po ludzku :) W magnetowidach jestem ciemny jak tabaka w rogu :)
-
Jakubie a powiedz po ludzku :) W magnetowidach jestem ciemny jak tabaka w rogu :)
Hehe dobre ;)
Ścieżka stereo jest zapisywana i odczytywana przez głowice umieszczone na bębnie i kiedy te głowice nie "widzą" ścieżki audio, dźwięk odczytywany jest przez głowicę CTL, która odpowiada za zapis/odczyt ścieżki synchro, oraz ścieżki dźwiękowej mono. I problem w tym, że ten magnetowid zachowuje się tak, jakby taśmy były nagrane bez ścieżki stereo, a próbowałem już na kilku... Głowice czyściłem, taśmę prowadzi ładnie, obraz też OK, a ścieżki stereo w ogóle nie wykrywa :(
-
A to teraz jest jasne. Brak sygnału audio z bębna. Pomierzyć czy uzwojenia na bębnie od tych głowic audio nie są uszkodzone. Oczywiście po stronie układu. Może coś ten "pseudo transformator" niedomaga w bębnie. I można myśleć co dalej, dobrze rozumuję? :)
-
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że problem leży w samym bębnie. Gdyby chociaż jedna z głowic audio na bębnie łapała ścieżkę dźwiękową, magnetowid próbowałby ją odtwarzać.
-
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że problem leży w samym bębnie. Gdyby chociaż jedna z głowic audio na bębnie łapała ścieżkę dźwiękową, magnetowid próbowałby ją odtwarzać.
A tutaj mamy właśnie przypadek że nie łapie wcale więc może coś z uzwojeniami w bębnie a nie z samymi głowicami.
Trzeba by rozłożyć bęben i sprawdzić uzwojenia omomierzem.
-
Dla pewności pewnie tak zrobię, choć wątpię, żeby oba kanały w ten sposób zdechły. Bardziej podejrzewam coś, co przełącza dźwięk z bębna na głowicę CTL i odwrotnie, to powinien być jakiś układ, ale bez instrukcji ciężko mi do niego dojść...
-
Znalazłem choć dane techniczne z pierwszej strony serwisówki:
-
Jakubie jest serwisówka od modelu NV-870 ściągnij może tor audio jest podobny... :
http://freeservicemanuals.info/en/servicemanuals/viewmanual/Panasonic/NV870/
-
Dzięki, Wojtku, spróbować nie zaszkodzi :)
Sprawdziłem uzwojenia głowic, są OK.
Zauważyłem za to jedną istotną rzecz. Ten magnetowid ma wskaźnik "Hi-Fi Tracking", więc przełączyłem wskaźniki w jego pozycję. Na taśmach nagranych w stereo widzę, że wykrywa ścieżkę stereo, ale tak słabo, że wskaźnik ledwie się zapala (przy dobrze nagranych taśmach powinien iść wysoko - tak było w NV-850, kiedy jeszcze "żył"). Przy idealnie ustawionym trackingu, zapala się zaledwie jedno pole, czasami drugie mryga... Gdzieś jest regulacja czułości odczytu, ale nie dopatrzyłem się. Jest sporo nieopisanych PR-ków, a w ciemno nie chcę kręcić. Poszperam coś w serwisówce, którą znalazłeś, może znajdę jakąś podpowiedź.
-
Gdzieś jest regulacja czułości odczytu, ale nie dopatrzyłem się. Jest sporo nieopisanych PR-ków, a w ciemno nie chcę kręcić. Poszperam coś w serwisówce, którą znalazłeś, może znajdę jakąś podpowiedź.
Podkówki o oznaczeniu w modelu NV-870 służą do regulacji poziomu odczytu AUDIO w trybie stereo:
VR4504 kanał L
VR4508 kanał P
-
Udało się! :D
W końcu zacząłem jednak ruszać PR-ki, ale przed ruszeniem każdego z nich, zrobiłem dokładne zdjęcia z ich ustawieniem i z każdym od razu wracałem do pozycji pierwotnej. Ruszyłem tym i magnetowid złapał ścieżkę stereo, oba kanały grają! :) To w zasadzie nie jest regulacja PB Level, a czułości odczytu ścieżki dźwiękowej. Ustawiłem tak, żeby magnetowid swobodnie "łapał" ścieżkę stereo przy ustawianiu trackingu, ale żeby nie "zbierał" nic więcej, kiedy np. mamy taśmę nagraną w mono (wtedy efekt jest taki, że głowica sczytuje inne sygnały z taśmy, magnetowid błędnie interpretuje to jako ścieżkę dźwiękową, przez co przełącza się w pozycję stereo, a w głośnikach słychać tylko trzaski.
Trochę namieszałem - wiem ;) I wiem, że ustawiłem to trochę "na pałę", ale nie wiem, jak powinno być na 100% dobrze... Jutro popróbuję jeszcze na różnych taśmach, czy wszystko jest OK i z ciekawości poszperam jeszcze w serwisówce od tego HS-870.
Dzięki za wsparcie, Wojtku :)
-
Dziś jeszcze potestowałem maszynę i w gruncie rzeczy, jest OK. Zauważyłem tylko, że po włączeniu do sieci trzeba odczekać jakiś czas, żeby wskaźniki zaczęły pracować prawidłowo. Chodzi głównie o wskaźnik od prawego kanału - na początku nie chciał chodzić, a później powoli wskazywał coraz wyżej, aż zaczął działać prawidłowo. Pewnie leży któryś kond w obwodzie sterowania wskaźnikami, ale... Na razie to odpuszczam, bo da się z tym żyć, a chciałem go w końcu poskładać.
-
Obudowa przeszła "spa" i teraz prezentuje się pięknie :) Jeszcze tylko jest coś przylepione do górnej pokrywy (taki kawałek żółtego papieru z tyłu po prawej) i nie bardzo chce zejść...
Już poskładany, teraz to dopiero cieszy oko! :)
-
Jakubie cieszę się bardzo że udało Ci się opanować temat z tym dźwiękiem. Po "spa" prezentuje się bardzo ładnie. I będzie na pewno ozdobą Twojej kolekcji.
-
Nie tylko ozdobą - będę go również użytkował ;)
-
Super Jakubie, że udało się Tobie przywrócić go do życia.
Któregoś dnia będę musiał zrobić spa mojemu JVC, bo od nowości nikt do niego nie zaglądał, a moja Córa chce go sobie przytulić i wtedy poproszę Ciebie o pomoc przy przeglądzie
-
Nie ma problemu, pomogę :) A tak z ciekawości, jaki to model?
-
JVC HR-S5963E
-
W więc z tych nowszych. Ale ma jeszcze wskaźniki na wyświetlaczu :)
A to krótka prezentacja tego Panasonic, właśnie wrzuciłem :)
&feature=youtu.be
-
E no panie wygląda to super! Ale i teraz ładnie łapie ścieżkę audio.
-
Tak, teraz jest to, co ma być :)
-
Oglądając Twoje relacje Jakub, zaczynam coraz częściej zastanawiać się nad magnetowidem. :) Przynajmniej wiem, kto by go dobrze przeserwisował. :)
A i kaset wideo zafoliowanych jeszcze mi trochę zostało. :)
-
Marku, jak coś, to służę pomocą :)
-
Dzisiejszego wieczora zabrałem się za szybki serwis mojego "ulubieńca" - HITACHI VT-S85. To 7-głowicowy magnetowid, jeden z pierwszych S-VHS (rocznik 88). Zależało mi, żeby zrobić to przed świętami, bo w trakcie porządków i tak będę zdejmował sprzęt z półek, wycierał z kurzu i układał, ale do rzeczy. W ciągu ostatnich paru miesięcy zaczął dość ciężko przewijać i piszczeć, a w ostatnim czasie dwa razy zatrzymał się w trakcie oglądania filmu i zeżarł taśmę (w takich sytuacjach polecam od razu wrzucić przewijanie i jest szansa, że nie uszkodzi taśmy).
-
Zdemontowałem zespół sprzęgieł i zauważyłem, że sprzęgło, które napędza taśmę, ciężko chodzi. Problemem był zaschnięty smar, oraz nagromadzony tam brud. Na 99% stąd były te piski, choć podejrzewałem zaschnięty smar na osiach talerzyków, które też dla pewności wyczyściłem i naoliwiłem.
A jeśli chodzi o wciąganie taśmy podczas odtwarzania, najprawdopodobniej ten plastikowy "dzyndzel", który dociska zębatkę przekręcił się i zawadzał o coś, uniemożliwiając styczność tej zębatki z prawym talerzykiem. Identyczny przypadek miałem jakiś czas temu w innym HITACHI z tym samym mechanizmem. Wtedy doszedłem do tego dopiero załączając odtwarzanie bez kasety w środku (polecam tą metodę - wtedy widać, co tak naprawdę dzieje się w mechanizmie).
-
Po tych zabiegach złożyłem, uruchomiłem i na razie śmiga :) Ładnie przewija, nic nie piszczy, sprawdziłem też pracę prawego talerzyka na play-u (bez kasety) i ciągnie ładnie. Potestuję trochę dla pewności, że znowu nie zeżre mi taśmy w trakcie oglądania :) I za dnia go poskładam.
-
No poszło Ci jak zwykle :)
Czyli bardzo dobrze, a ten smar to już wołał o wymianę. Ale należał mu się mały przegląd.
Gratuluję naprawy, teraz będzie cieszył oko i ucho.
-
Dzięki! ;) No i może nie jak zawsze, bo z wiesz, jak topornie czasami idą naprawy ;) A ten mały serwis należał mu się już dawno, bo używałem go dość intensywnie odkąd go mam, czyli przez 5 lat, a w końcu sprzęt ma 32 lata, więc jednak dzielnie daje radę :) I przez ten czas nie dolegało mu nic, oprócz właśnie takich małych usterek. Właśnie go odpaliłem, puszczę teraz jedną kasetę 180-tkę "na sucho" i jak przejdzie cała bez wciągnięcia, składam maszynę :)
-
Pierwszorzędna robota, Jakub... jak zawsze.
-
Dzięki, Marku :) Taśma idzie już jakieś dwie godziny i jest OK. Przedtem do tego czasu by wciągnął... Ale niech przejdzie sobie do końca, przewinie i przed złożeniem go zrobię jeszcze filmik :)
-
Na razie taki filmik
&feature=youtu.be
-
Jak go odpaliłeś bez kasety?
-
Zaklejasz czujnik wykrywania kasety i opuszczasz windę :) Najlepiej jest to zrobić, kiedy magnetowid jest dołączony od sieci i ręcznie opuścić windę, bo niektóre głupieją, po zaklejeniu czujnika bez opuszczonej windy. W tym jest prosto.
-
Jakubie dzięki wielkie za wiadomości :)
-
Jak go odpaliłeś bez kasety?
Zanim przeczytałem odpowiedź Jakuba, to sobie pomyślałem: "no normalnie czarodziej". :)
-
Ee tam, takie maszyny zawsze można "oszukać" ;)
-
A tutaj nowe video z prezentacją działania już poskładanego, podłączonego pod telewizor i wzmacniacz :)
-
Zrobiłem sobie dzisiaj test swojego Philipsa VR 768 w trybie "audio only record". To stosunkowo prosty model, bez możliwości ustawiania poziomu nagrania choć ma na wyświetlaczu wskaźnik L i R. Jako źródła użyłem CD-Ra (PCM) ze swoją testową składanką, odtwarzanego na sedesie SA7001 przez wzmacniacz PMA-1500AE. Magnetowid podpięty był przez kable Audionova Galatea-mk3 a CD Audionova Proteus-mk2 (0,5m). Niestety nie miałem żadnej dobrej kasety i do nagrań musiałem użyć zwykłego Panasonica Super SP.
Przyznam że nie obiecywałem sobie po tym teście zbyt dużo, bardziej chciałem sprawdzić czy i jak to działa. Dźwięk okazał się lepszy niż się spodziewałem. Miał mocny bas i trochę wycofaną średnicę i górę. Brakowało też w porównaniu do źródła, przestrzeni. Całość jednak była spójna i przyjemna. Trochę przypominało mi to brzmienie mojej Yamahy KX-580. Nie jestem tylko pewien czy taki profil nie wprowadzają kable. Model Galatea ma właśnie taki charakter więc jest całkiem możliwe że magnetowid pokazałby więcej na innym okablowaniu. Bardzo prawdopodobne też że użyta przeze mnie kaseta Super SP była odpowiedzialna za taką a nie inną prezentację średnicy i wysokich tonów. Brak było za to szumów a przynajmniej ja ich nie słyszałem. Niestety ciszę mąciła głośno pracująca mechanika magnetowidu. Przy metalu czy rocku nie ma problemu ale przy klasyce już trochę to przeszkadza.
Test narobił mi apetytu. Muzykę nadal będę nagrywał na kaseciakach ale chciałbym sprawdzić co VR 768 pokaże na lepszej kasecie i kablu. Jakie modele kaset polecacie do takiej zabawy z jeszcze dostępnych?
-
Automatyczna regulacja poziomu zapisu wiąże się z pewną kompresją, więc do samego audio się nie nadaje. Te Philipsy to ogólnie lipa. Tragiczny mechanizm i nigdy nie podobał mi się ich design, oraz same wyświetlacze, w stylu Grundiga (ich magnetowidy z lat 90 mają ze sobą wiele wspólnego).
A jeśli chodzi o różnicę jakości dźwięku na różnych taśmach - nie będzie żadnej różnicy. Im lepsza taśma, tym lepiej po prostu "trzyma" ścieżkę Stereo.
Jeśli chcesz nagrywać samo audio na kasetach VHS, polecam np. Panasonic NV-F65, NV-F70, NV-HD700 (do samego audio nie potrzebne Ci wyższe modele S-VHS). To dobre, solidne maszyny. Niska awaryjność i bardzo dobra jakość obrazu jak i dźwięku.
-
Tego Philipsa dostałem za darmo od kolegi który był jego pierwszym właścicielem. Normalnie służy mi do oglądania moich archiwalnych nagrań wideo. Zapisywanie "tylko dźwięku" to taka zabawa bo jestem irracjonalnie zakochany w klasycznych kaseciakach. Gdybym faktycznie szukał jakiegoś poważnego magnetowidu do audio to pewnie bym kupił Panasonica.
-
Ostatnimi czasy nawalił mi jeden z moich magnetowidów, dość ciekawy JVC HR-DD858.
Ciekawostką w nim jest funkcja Dynamic Drum (automatyczna regulacja nachylenia głowicy wizyjnej do taśmy) i jak się okazało, właśnie on nawalił. Podczas ustawiania, napęd Dynamic Drum wydaje charakterystyczny dźwięk i zauważyłem, że nie było go przy próbie włączenia magnetowidu i wyłączał się parę sekund po włączeniu Power'a. To normalne, jeśli przy starcie, któryś z silników nie może zakręcić.
Pierwsze foto zrobione jeszcze kiedyś, zanim się popsuł. Pokazuje cały napęd DD (nie mylić z Direct Drive! ;) ).
A poniżej z dzisiejszego rozbierania tego mechanizmu.
-
Zauważyłem, że ciężko chodziły dwie zębatki, które chodzą na gwincie i są wkręcane w podstawę. Powodem ich opornej pracy był zgęstniały smar.
Gorszym problemem jednak okazały się dwie pęknięte zębatki, które przenoszą napęd z przekładni, na metalowe zębatki, które podnoszą i opuszczają głowice...
-
Podkleliłem je kropelką, delikatnie przytopiłem lutownicą w tych miejscach i siedzą twardo, a maszyna zaczęła chodzić. Mam nadzieję, że trochę jeszcze wytrzymają, bo nie wiem, skąd takie wytrzasnąć...
-
W jakimś innych magnetowidach był stosowany ten system DD ? Może by coś podmienić, czy tylko JVC?
-
To był chyba wymysł JVC i spotkałem go tylko w nim...
-
i tu wlazelem i znow mi przypomniales ze mam przeciez duala ..magnetowid
kur czy on bedzie dzialac z 10 lat stoi oj oj oj
-
JaKub, sprawdź tutaj:
https://rbmodel.pl/index.php?action=products&cat=c_mt
kupiłem u nich zębatkę która sprawdziła się w Grundigu CF-5500.
-
Dzięki za link, ale niestety nie widzę tam takiego typu zębatek (zęby wewnętrzne).
Zębatki do Grundiga CF-5500 są też na alegroszu jak coś.
-
A skąd tyle "śniegu" w magnetowidzie?... ;)
-
Może nalot z taśmy ?
-
Bardzo dziwnie to wygląda.
-
Efekt czyszczenia zapleśniałej taśmy ;) Ale nie spodziewałem się, że bęben tak porozrzuca tą zaschniętą pleśń :D A było jej tyle, że nie było widać taśmy przez szpulkę. Poprzewijałem kilka razy (przez magnetowid z uszkodzoną głowicą wizyjną) i po oczyszczeniu taśma odtwarza nawet bez żadnych drop-outów itp :O
-
Mam mały problem.
Po x latach odpaliłem Sony SLV80, a tak sobie chciałem audio sprawdzić i na razie skucha, lewy napinacz taśmy nie opada w dół, to coś konkretnego czy coś się zawiesiło ? nie chce popsuć bo na magnetowidach się nie znam zbytnio.
-
Z tego co widzę na foto, chodzi konkretnie o zabierak, nie napinacz. Na bank strzeliła zębatka od niego, ostatnio wymieniałem ją w bodajże SLV-625 (na tym samym mechanizmie).
Tutaj masz nowe: https://www.impelshop.com/?item=20456
Ale dla pewności wyjmij mechanizm i sprawdź, czy to na 100% to.
-
jestesci niesamowici
ja sie nie znam zero pojecia
to mi sie kojarzy z tym
tylko nie moze lata
moze wiecie dlaczego
ZART
szok
-
Z tego co widzę na foto, chodzi konkretnie o zabierak, nie napinacz. Na bank strzeliła zębatka od niego, ostatnio wymieniałem ją w bodajże SLV-625 (na tym samym mechanizmie).
Tutaj masz nowe: https://www.impelshop.com/?item=20456
Ale dla pewności wyjmij mechanizm i sprawdź, czy to na 100% to.
Pewnie tak tylko fajnie Ci pisać wyjmij mechanizm . . . . . . wiesz ile tu śrubek i kto go złoży ?
-
Mechanizm powinien być zamocowany na paru dużych, grubych śrubach, jeśli dobrze pamiętam. Dwie powinny być pod windą kasety (musisz ją delikatnie wsunąć, żeby się do nich dostać) i jeszcze z dwie lub max. 3 gdzieś po bokach. Nikt nie mówi o rozbieraniu całego mechanizmu, a tak na odległość ciężko mi bardziej pomóc. Przyjrzyj się temu na spokojnie i skoro w magnetofonach dłubiesz, to i z tym nie powinieneś mieć problemu.
-
heheh będe próbował .
-
nie daj sie nabrac spojrz na statek kosmicznyto moze sie rozleciec i bedzie amen
zart
powodzenia
-
Nano, najwyżej zapakuje mu szpeja w karton i wyśle z podpiskiem please złóż hahahahaha
-
zabierak, nie napinacz
Tak się wtrącę, holdery to się fachowo nazywa.
heheh będe próbował .
O matko, tobie Piotruś się nudzi chyba strasznie. :-)
-
W czym problem ? leży taki szpej i się kurzy, to trzeba sprawdzić czy dz się uruchomić, przynajmniej koledzy coś pomogą , przynajmniej wirtualnie.
A magnetowid sprawny jest, odtwarza dżwięk pomimo że nie oplata z lewej strony, czyli gada , reszta mechaniki sprawna jak widze, a co do obrazu ........., później się sprawdzi.
Coraz trudniej o sprawny magnetowid, wiec nawet jakbym chciał go sprzedać to i tak musi działać , więc jeśli zębatka kosztuje 10 zł i ogarnę to co żle ?
No i ruch jest na forum i ludzie jeszcze trzeźwo myślą bo patrząc na agitacje rządowe to ile trzeba by chlać żeby to znieść.
A w robocie kicha bo straszą ludzi w kólko.
Także będę próbował jak kolega Jakub radzi
-
przyznam ze mamy fajne hobby w dobie covid 19
mozna usiasc i ..... sami wiecie zajac sie soba
jezdzac zauwazylem ze to PRZYWILEJ potrafic cos takiego potrafic
zaglebic sie we wlasnej lepetynie
-
Ja najpierw dymam na trening rowerkiem, potem praca a hobby . . .wieczorem do spania.
-
Nano, najwyżej zapakuje mu szpeja w karton i wyśle z podpiskiem please złóż hahahahaha
Służę pomocą w razie czego ;)
zabierak, nie napinacz
Tak się wtrącę, holdery to się fachowo nazywa.
Tak pisze w serwisówkach, jednak po Polsku mówi się po prostu "zabierak" ;) Dzięki za tą uwagę w każdym razie.
Coraz trudniej o sprawny magnetowid
Z tym akurat nie jest jeszcze tak źle i są pasjonaci, którzy je reanimują. Co prawda jest ich mniej, niż magnetofoniarzy, ale są - nie jestem sam ;) Jedynym problemem są handlarze, którzy windują ceny z roku na rok. Na rynku VHS dzieje się dokładnie to samo, co na rynku audio... Właśnie dzięki pazernym handlarzom... Przykładowo, jeszcze 2-3 lata temu, szło kupić np. Panasonic'a NV-F65 i podobne, w pełni sprawne, w granicach 200-300 zł max. Teraz wariaci wołają za nie 500 i więcej...
-
jezdzac zauwazylem ze to PRZYWILEJ potrafic cos takiego potrafic
Trafnie to ująłeś, Nano. Właśnie dlatego ta technologia umarła: większość populacji nie ogarniała po prostu zaawansowanych produktów cywilizacji technicznej, choć intuicyjnie je podziwiała. Teraz maja to, czego nie potrafią zdefiniować, ale są chyba zadowoleni.
-
No to chyba ja też się wkręciłem:
-
Do góry nogami się nie liczy... hahahaha :)
-
Nie wiem dlaczego mi obróciło to zdjęcie
-
z komorki robiles ?
-
Wiadomość ode mnie nic pewnie nie wniesie do tematu, ale sobie pozwolę na wyjaśnienie zdjęć do góry nogami. Otóż w momencie robienia zdjęcia, zostajemy na chwilkę przenoszeni przez UFO w kosmos, A tam jesteśmy w dwóch pozycjach na raz, albo nogami do dołu, albo do góry. Ot i całe i najprostsze wyjaśnienie obracania zdjęć.
-
Po prostu robiłeś zdjęcie w "maseczce" i efekt odwrotny masz od zamierzonego podobnie jak i działanie "maseczki"
Howgh!
-
Hehe, tego zdjęcia nie da się obrócić...
chorazy3, po co ci do tego modelu kasety SVHS? Czy to tylko tak do kolekcji?
-
Mnie już tak powaliło że zaczynam znowu kupować i oglądać filmy wydane na VHS-ach. Mam ciągle powiększającą się kolekcję DVD, BD, BD 3D i teraz powinienem zacząć zbierać BD 4K. Tymczasem zachciało mi się męczyć oczy starymi taśmami. Magnetowid mam podłączony scart-em do TV 1920x1080p i jakość obrazu "zabija". Brak jakiegokolwiek skalowania powoduje że czasami nic nie widać. Nie potrafię tego dokładnie wytłumaczyć ale fajnie się to ogląda. To taka podróż sentymentalna do dawnych czasów. Coś jak słuchanie muzyki z niezbyt dobrego ale sprawnego kaseciaka:-)
-
Z tego co wiem taśmy S-VHS powinny się dać nagrać na magnetowidzie VHS.
-
Dlaczego sie nie da ?
-
Właśnie sprawdziłem S-VHS dają się nagrywać w zwykłym magnetowidzie VHS.
Nie wiem tylko jak z jakością. Może ma ktoś doświadczenie w tym zakresie. To chyba moja pierwsza nagrana kaseta wideo, więc nie mam doświadczenia. Nagrywam teledyski z Tidala z komputera podłączonego przez kabel S-VHS.
-
Dlaczego sie nie da ?
Mi jak widać się nie udało. Pewnie też coś pokręciłem...
-
Właśnie sprawdziłem S-VHS dają się nagrywać w zwykłym magnetowidzie VHS.
Nie wiem tylko jak z jakością. Może ma ktoś doświadczenie w tym zakresie. To chyba moja pierwsza nagrana kaseta wideo, więc nie mam doświadczenia. Nagrywam teledyski z Tidala z komputera podłączonego przez kabel S-VHS.
Oczywiście że się dają nagrywać na zwykłym magnetowidzie. Chodziło mi o to że przeinwestowałeś bo twój Sony nie jest SVHS-em. No chyba że cena była super, wtedy nie ma tematu.
Magnetowid masz podłączony przez kabel "S-VHS" czy S-Video? Jak możesz to zrób jeszcze zdjęcie tyłu swojego Soniacza. Może być do góry nogami:-)
-
Cena była dobra.
Moje połączenie to kabel s-video-3xRCA wpięty do laptopa przez s-video i 3xRCA wpięte do magnetowidu. Magnetowid ma tylko gniazda Euro i RCA.
-
Teraz rozumiem, podpinasz się do magnetowidu przez kompozyt i taki sygnał zapisujesz. To najgorszy pod względem jakości obrazu, sposób przesyłu sygnału. Lepszy od kompozytu jest już Scart (czyli Euro). Końcówka S-Video w twoim kablu to tylko przejściówka. Swoją drogą nie widziałem nigdy laptopa z takim gniazdem. Nie znam się na komputerach ale czy to na pewno jest S-Video? Dasz radę zrobić zdjęcie samej końcówki?
A tak w ogóle to ładny ten twój Sony.
-
Osobiście nie mam pojęcia jaki laptop ma Choracy, ale ja miałem kilka takich Toschib i HP. Są też przelotki z VGA/s-video. Zgodzę się z twierdzeniem o jakości, ponieważ istnieje o wiele lepsze połączenie przez właśnie VGA, ale używane raczej do połączeń PC->monitor. Są to rozdzielne sygnały kolorów, chrominancji i luminancji. Chyba że znów coś poje.....m, ale to za moment mnie Ktoś naprostuje.
-
Mam właśnie takie żółte gniazdo 4-pin (starym) laptopie HP jak ArturP pokazał. Jest też VGA w laptopie ale nie wiem czy da się w prosty sposób podłączyć VGA - Euro/Scart/RCA, może tu być potrzebny jakiś aktywny konwerter.
Chyba lepszym wyjściem będzie kabel S-Video - Euro/Scart ?
-
Aby to zadziałało trzeba jeszcze zmusić kartę graficzną aby pracowała z parametrami PAL czyli 768×576, przeplot i 50Hz odświeżanie. Były do tego programiki...
-
Zastanawiam się jak przeskalować sygnał typu Scart lub S-Video do Full HD. Przydałby mi się jakiś dobry zewnętrzny upskaler. Kiedyś takie coś miały trochę lepsze amplitunery do kina. Potrafiły sygnał z S-Video a nawet z Kompozytu, przekonwertować na cyfrę i przerobić na 1080p. Wolałbym jednak nie kupować takiego bo lubię oglądać filmy w stereo. Widział ktoś takie urządzenie które zajmuje się tylko obrazem?
-
Kaseta S-VHS nagra się dobrze na każdym zwykłym magnetowidzie, tylko jaki jest sens nagrywania kasety S-VHS jako zwykłej.
-
Zastanawiam się jak przeskalować sygnał typu Scart lub S-Video do Full HD. Przydałby mi się jakiś dobry zewnętrzny upskaler. Kiedyś takie coś miały trochę lepsze amplitunery do kina. Potrafiły sygnał z S-Video a nawet z Kompozytu, przekonwertować na cyfrę i przerobić na 1080p. Wolałbym jednak nie kupować takiego bo lubię oglądać filmy w stereo. Widział ktoś takie urządzenie które zajmuje się tylko obrazem?
Oczywiście chodzi mi o upskalowanie tylko przy odtwarzaniu.
-
Sens ma posiadanie takiej ładnej kasety jeśli tak jak pisał chorazy3, cena była ok. Ja mam kilka kaset magnetofonowych które są ładne ale niekoniecznie optymalne pod kątem brzmienia dla moich decków. Dlaczego nie zbierać ładnych VHS-ów?
-
vhs kasety sa wieksze
tylko to jest za nie zbieraniem
ale cz bylo tyle roznych fajnych opakowan hm
chyba nie co
-
Sens ma posiadanie takiej ładnej kasety jeśli tak jak pisał chorazy3, cena była ok. Ja mam kilka kaset magnetofonowych które są ładne ale niekoniecznie optymalne pod kątem brzmienia dla moich decków. Dlaczego nie zbierać ładnych VHS-ów?
Zbierać można - jasne, że tak. Sam zbieram (mam gdzieś ponad 500). Ale jak już nagrywać kasety S-VHS, to warto się pokusić jeszcze o magnetowid S-VHS :) Polecam :) Fakt, że chorazy3 dopiero kupił magnetowid, ale za jakiś czas może znajdzie jakiegoś S-VHS'a i te kasety warto zachować do niego ;)
-
vhs kasety sa wieksze
tylko to jest za nie zbieraniem
ale cz bylo tyle roznych fajnych opakowan hm
chyba nie co
Większe to i kolekcja ładniej wygląda:-)
-
500 ? jprdl, 10 zajmuje chyba z 20 cm to 500 ile ?
-
Dużo mam poukładane w dwóch rzędach, a niestety nie mogę zrobić foto zbiorczego, bo spora część jest w innym pokoju.
-
Strzał . . . .
-
piekny pilotprzypomnialo mi sie hak sasiad mial takiale bylem zazdrosny wrrrrrrrrr
-
zamówiłem tą zębatkę do magnetowidu i ....próbowałem zamontować.
Pod nią była sprężyna nie mam pojęcia jak ją ustawić, ale . . . . .coś wydedukowałem i wsadziłem.
Odpaliłem całość i jak mu sie uda to chwyta taśmę i idzie.
Ale ... przewijanie mam tylko w prawo i to na głowicy, coś ma chyba pomylone funkcje bo w lewo jak ma przewijać to wyłącza kasetę na stopa.
pewnie jakieś znaczniki są do ustawienia a ja nie wiem, nie mam pojęcia co i jak.
-
W nowszych magnetowidach normą jest przewijanie przy taśmie naciągniętej na bęben (zapewniało szybsze przełączanie funkcji). A Sony i Panasonic stosowało właśnie w tych nowszych taki "Quick Rewind", gdzie podczas przewijania w tył, zdejmowały taśmę z bębna. Dobrze by było, jakbyś zrobił jakiś filmik, jak to się zachowuje.
-
Sprawdzę jeszcze raz ustawienia, bo ten lewy napinacz co miał zębatkę uwaloną to czasem nie łapie funkcji, zrobię fotki od spodu mechanizmu.
Zębatka pasowała od tego co pisałeś więc pewnie miałeś ten sam mechanizm.
-
Szukałem fotek ustawienia zębatek w tym, który robiłem. Mam jego zdjęcia, ale tych zębatek akurat nie :( A dziwne, że nie zrobiłem. To było raptem parę miesięcy temu... A był to ten gad, właśnie z tym mechanizmem. Nie był mój i nie mam nic z tym samym mechanizmem, więc niestety takiego foto nie zrobię :(
-
Ostatnio w końcu udało mi się wyhaczyć sprawnego Panasonica HS-1000 w normalnej cenie, nie po 800-900 zł, jak wystawiają na alegroszu. Poprzedni egzemplarz okazał się być wtopą, bo okazał się grzebany i ktoś spieprzył go tak, że nie udało mi się już doprowadzić go do pełni sprawności, a do tego kurier uszkodził wtedy panel przedni. Ten za to trafił się w super stanie technicznym - wizualnie niestety kilka rys i obić na rogach, ale do przeżycia (w rzeczywistości nie wygląda to tak drastycznie, jak na zdjęciach).
-
Sprzedający mówił, że miał 3 sztuki i wziął je lata temu z jakiejś uczelni, bo miały iść do utylizacji... Dobrze, że je uratował... Ten miał na górze przedniego panelu mała, czerwoną naklejkę z napisem "REC", więc zakładam, że służył tylko do nagrywania. Po mechanizmie widać, że przepracował naprawdę niewiele. Czyściutki, jak nowy, tylko rolka mówi, że "przeżuła" jakąś taśmę ;) Nawet na filcowych hamulcach nie zauważyłem śladów tarcia!
I z racji tego, że w każdym magnetowidzie z tym mechanizmem, który przeszedł przez moje ręce, była pęknięta tulejka na silniku sterującym, przez co oś ślizgała się i mechanizm blokował się - od razu zakupiłem 4 takie tulejki, nowe, które o dziwo udało mi się jeszcze znaleźć w jednym sklepie (do niedawna nie wiedziałem, że w ogóle były dostępne jako części zamienne, tylko teraz tak z głupa sprawdziłem, zaraz po zakupie tego Panasonica)!. Stwierdziłem, że wezmę na zapas, bo przydadzą się jeszcze na pewno.
O dziwo w tym egzemplarzu ta tulejka jeszcze nie strzeliła! Pomęczyłem go trochę przez ostatnie 2 dni i wszystko śmiga wzorowo! Oczywiście liczę się z tym, że jest kwestią czasu, że trzeba ją będzie wymienić i może zrobię to nawet wcześniej, zanim zauważę jakieś objawy (zazwyczaj nie blokuje się od razu na amen).
-
Zastanawiałem się jeszcze, czy to na pewno oryginalny "pitol" do niego, bo wydawało mi się, że powinien mieć jogg'a do przewijania poklatkowego, ale wszystkie zdjęcia w necie mówią, że był właśnie ten. Chyba dopiero późniejszy HS-950 miał tego jogg'a, a to nawet dziwne, bo 950 to już nowsza linia, z mechanizmem montowanym bezpośrednio na płycie głównej, czyli bardziej oszczędna...
-
dzieki za wszystkie fotki i opisy
pieknie
PS a ja jeszcze nie wyjalem mojego DUALA oj
-
To chyba jeden z tych grubych "super panasów". Piękna maszyna, gratuluję zakupu. :)
-
Tak, to jeden z flagowych modeli.
-
TDK XP, nówki, upolowane przez Wojtka ;)
A na drugim foto bardzo miła, wczorajsza niespodzianka od Marka :) Niespodziewanie dostaję paczkę, widzę nazwisko, otwieram z ciekawości, a w środku znajduję notatkę i same nowe fabrycznie kasety (niektóre z nich to jeszcze koniec lat 80/początek 90!) :D
Dzięki jeszcze raz, chłopaki! :)
-
Dzisiaj rano zabrałem wędke i zarzuciłem parę razy....
Za którymś razem coś zaszarpało się i musiałem podbierakiem aż wyciągać....okazało się że nareszcie jest....
Sharp VC-H852
Fajny porządny sprzęcik.
Chciałem złowić cosik do audio z nagrywaniem ręcznym, ale nie liczyłem aż na taki sprzęcik.
Przed chwilą sprawdziłem , nagrywa dźwięk super, większość funkcji ma na panelu, ale pilot by się przydał bo paru nie ma.
Poza oczywiście zakurzeniem w środku czysty, zciągnąłem folie z wyświetlacza....nówka sztuka ........
Przy okazji wpadła mi też nowa myjka i też się przyda.
-
zaszarpało się i musiałem podbierakiem
Widocznie dobrej przynęty użyłeś. Ten VHS jest na wysokim poziomie, fajnie się prezentuje.
-
Ładne są te SHARPy, niestety mechanizm rodem z pierwszych Samsungów :( Idler pracuje jak należy? Mam podobnego, VC-793, ze wskaźnikami na klapce kasety i kilkukrotnie nawalił mi mechanizm... Chętnie bym go po prostu wymienił, zanim znów włożę do niego dobrą.
-
Nie ma z nim, żadnych problemów jak na razie, a parę płytek już nagrałem.
Nie każdy musi się psuć, zwłaszcza że to inny model.
Nie znalazłem o tym żadnego info, chętnie bym serwisówke zobaczył jak tam mechanizm cały wygląda.
? idler ? nie widziałem.
Poza tym on tylko do audio będzie używany w wieży.
http://www.hifi-archiv.info/Sharp/1987-88%20Sharp%20Audio-TV-Video/04.jpg
-
Oby działał jak najdłużej w takim razie.
-
J a też się cieszę, tylko że to już zabytek jest.........
-
W zasadzie większość naszych maszyn to już "zabytki". Chyba, że magnetowidy z lat 2000...
-
Mam jeszcze jakiegoś Sony schowanego na dnie z klapą i jogiem, trzeba by go odkopać.....
-
Dzień dobry,
Poleci ktoś jakiś fajny sprzęt do zgrywania kaset do cyfry z możliwie jak najlepszą jakością audio video?
-
Jeśli zależy Ci tylko na dobrej jakości obrazu, wystarczą spokojnie tj. Panasonic NV-FJ630 i podobne modele, NV-HS830, a jeśli coś z wyższej półki, to starsze NV-HS1000, NV-HS950, NV-HS800, NV-FS88, NV-FS100, NV-FS200. Nowsze JVC też bardzo dobrze odtwarzają i świetnie radzą sobie z drop-outami.
Natomiast jako urządzenie nagrywające używam nagrywarki Panasonic DMR-EH545 z dyskiem twardym i jestem z niej bardzo zadowolony. Moim zdaniem to dużo lepsze rozwiązanie, niż grabbery do komputera, które oczywiście są różnej jakości.
-
używam nagrywarki Panasonic DMR-EH545 z dyskiem twardym
Nagrywanie po jakim wejściu nagrywasz?
Mam też stacjonarną nagrywarkę Panasonic DMR-EH53 z dyskiem twardym 160GB, USB, oraz procesor chrominacji.
-
używam nagrywarki Panasonic DMR-EH545 z dyskiem twardym
Nagrywanie po jakim wejściu nagrywasz?
Mam też stacjonarną nagrywarkę Panasonic DMR-EH53 z dyskiem twardym 160GB, USB, oraz procesor chrominacji.
Nagrywam przez Euro.
To masz starszy model.
-
Ja po cinchach tylko audio jak ma sens albo z ciekawości, nagrywanie video mam w TV w komplecie ....heheheh
-
Ja po cinchach tylko audio jak ma sens albo z ciekawości, nagrywanie video mam w TV w komplecie ....heheheh
Audio nagrywam z hdmi. Do tego właśnie używam - Ekstraktor HDMI do HDMI+audio ARC Adapter Konwerte Bardzo przydatne wtedy kiedy nie ma innych wyjść na danym urządzeniu.
-
Taka nagrywarka z podpięcie pod euro nagrywa w rozdzielczości i fpsach takich jak materiały źródłowe?
-
Taka nagrywarka z podpięcie pod euro nagrywa w rozdzielczości i fpsach takich jak materiały źródłowe?
Każda powinna dać sobie radę z sygnałem z magnetowidu. Jest tylko kwestia upscalingu (rozdzielczości). Ja używam Panasonic DMR-EH545 z upscalingiem do FullHD i polecam.
-
Nie zrozumieliśmy się ja zapytałem czy nagrywarka ta potrafi nagrać sygnał w takiej postaci jakiej jest sygnał, bez żadnych upscalingów. I jeszcze kwestia audio w jakim formacie jest zapisywane.
-
W między czasie zapytam jeszcze o TBC, DNR/3D, czy warto w to iść? czytałem że magnetowid jak i nagrywarka mogą posiadać TBC jednocześnie.
Czy wyjscie s-video jest lepsze od euro?
-
Raczej nie da się nagrać na nich bez upscalingu. Co do formatu audio to sam nie wiem, musiałbym sprawdzić, a jestem w tej chwili poza domem.
Wyjście S-Video może być lepsze od Euro, choć dobry kabel Euro powinien dawać tą samą jakość.
DNR to cyfrowa redukcja zaszumień obrazu. Sprawdza się całkiem dobrze, głównie na podniszczonych lub słabo nagranych taśmach.
TBC z kolei poprawia kolory i chyba też umożliwia kopiowanie taśm zabezpieczonych przed kopiowaniem (co do drugiego, to nie dam sobie głowy uciąć, bo nie sprawdzałem).
-
Mam już nagrywarkę pioneera dvr-560h podobno bardzo dobra a do nagran z dysku w trybie XP+ można dostać się demontując dysk i odczytać isobusterem. Teraz szukam magnetowidu celuje w panasa lub jvc ale chyba kupienie czegoś dobrego troche potrwa.
TBC to opcja korekcji obrazu migotania itd.
-
TBC to opcja korekcji obrazu migotania itd.
Migotania chyba też, rzeczywiście.
Jeśli chodzi jakość odczytu, to polecałbym jakiś JVC z końca lat 90. Świetnie radzą sobie z drop-outami, nawet na bardzo zniszczonych taśmach, więc do digitalizacji idealne. Tylko raczej unikaj tych z 'Dynamic Drum' (jeśli chcesz wiedzieć dlaczego, to zapraszam na stronę 8).
-
Trafiłem takiego pięknisia w stanie że tak powiem bardzo dobrym.
Do pełni szczęścia brakuje mi jednak sprawnej zębatki, mógłby ktoś pomóc w zdobyciu takowej?, pasek powinien testowo pograć, ale też by się przydał nowy ......
JVC HR-D880EQ
-
Jeszcze takie Sony dostałem, ale ten to tak niby play idzie, ale po paru minutach się wyłącza, przewijanie nie reagują funkcje, nie siedzę w tym temacie jakoś......
-
Fajny ten JVC! O zębatkę zapytaj w 'north', mają duży zapas do magnetowidów. Na paski dam Ci namiary na priv.
Sony widać jeszcze monofoniczny, ale jeśli nie jest trup, to warto by uratować. Spróbuj wyczyścić sensory pod talerzykami.
-
no fajny, sam pisałeś ze te JVC to super magnetowidy......
Soniak mono fakt , ale sporo ludzi miało mono, stereo były zdrowo drogie.
Właściwie to stan głowicy- końcówek ważny jest bo z to bieda jak patrzyłem....
-
Fajny ten JVC! O zębatkę zapytaj w 'north', mają duży zapas do magnetowidów. Na paski dam Ci namiary na priv.
Sony widać jeszcze monofoniczny, ale jeśli nie jest trup, to warto by uratować. Spróbuj wyczyścić sensory pod talerzykami.
Nie widzę niestety https://north.pl/czesci-do-magnetowidow/czesci-jvc/czesci-do-hrd880eg-magnetowidu-jvc,0,HRD880EG,m1342746.html
-
Dzień dobry na dniach przyjedzie do mnie Panasonic NV-HS960 zapewne po wielu latach będzie wymagał wyczyszczenia czy miał by ktoś dla mnie wskazówki jak należycie to zrobić i w których miejscach te podstawowe podstawy czyszczenia we własnym zakresie wykonać? byłbym wdzięczny.
-
Możliwe, że coś znajdziesz w tym filmie: &t=13s
-
Tu też masz parę wskazówek. I bębna wizyjnego absolutnie nie czyść wacikiem, tylko tak, jak ten gość pokazuje na filmie.
-
Ja kartke psikalem Ipą a tą gąbke co sama czyści bęben albo zakłada się nową, albo starą dokładnie wymytą albo zciąga w ogóle.
-
Tak pokazuje gość na filmie powyżej - też czysta kartka nasączona spirytusem.
A te czyściki po prostu wywalam jak są już zużyte. I wydaje mi się, że przyspieszają zużycie głowicy.
-
Takiego sobie przywiozłem .
Stan świetny, stare moje nagrania na podobnym stereo nagrywane w latach 96-2000 odtwarza super i to w LP.
Od dwóch dni testuję sobie audio na nim i nie mam pytań.
-
przyznaje ze nigdy nei testowalem audio w magnetowidach...tzn ja brzmia magnetowidy
ciekawa sprawa msuze to kiedys odkryc.... na serio to nie zart
-
To z ostatnich naprawdę dobrych Panasoniców. Niestety w tej serii zaczęli już montować mechanizm bezpośrednio na płycie - nie wiem, jak w tym.
-
No to patrzta co mam........
magnetowod znaleziony pod śmietnikiem pod blokiem, zrobiony kabel sieciowy i śmiga pięknie, nawet pilot był.......
a telewizorek kupiony na śmieciach wystawkach... i po antenowym wejsciu jako monitor , niestety nie ma głosu z magnetowidu .....ale będzie doskonały do Gamboya i PS1 !, Amigi, Commodora i inne gry.
-
Magnetowid już lipny, ale skoro sprawny, to fajnie, że uratowałeś.
-
Lipa nie lipa ale działa,,, znajdź teraz sprawny za cene kabla ...........czasem na giełdzie sie kupi jakąś kasete i można sprawdzic jakie tam filmiki.... są ...
Problem jak w każdym prawie, przewijanie do tyłu siada pod koniec....
-
No to mówię - fajnie, że uratowałeś.
A co do przewijania, może wystarczy wymiana paska. Jeśli nie, to będziesz musiał pomajstrować przy sprzęgle - tutaj czasami wystarczy lekko naciągnąć sprężynę, która z latami zdążyła się odkształcić i nie dociska odpowiednio mocno elementu ciernego.
-
a---ha. no zobaczymy jak najdzie czas na niego....
-
Szukam nowych pudełek na filmy VHS. Takich mniejszych, czarnych jak w dawnych wydaniach Warner Bros i Sony TriStar. Jak ktoś by miał do sprzedania lub namierzył gdzie są to niech da znać. Nie muszą być oryginalne z logo WB. Ważne żeby były nowe i rozmiar się zgadzał. Kupiłem ostatnio kilka filmów które są w dobrym stanie ale mają tak zajechane pudełka że aż nie chce się ich brać do ręki.
-
A same taśmy w jakiej kondycji? Bo z kasetami z Warner Brosa często są problemy. Tam ładowali najtańsze taśmy B&S. Są problemy z dźwiękiem (zdarza nawet w egzemplarzach w stanie bdb) (stereo słabo trzyma, a mono zazwyczaj kiepsko nagrane), a jak taśma jest już trochę przechodzona, to albo obraz zaśnieżony (domyślam się, że to zwyczajnie dość mocny spadek poziomu sygnału), albo też taśma straciła poślizg na tyle, że nawet przewija się z dużym oporem - a bywa, że magnetowid w ogóle nie daje rady jej przewinąć. Od jakiegoś czasu zawsze kiedy kupuję oryginalne filmy i widzę, że kaseta wydana przez WB to zastanawiam się, czy w ogóle brać...
Wolnych pudełek tj. opisujesz w dobrym stanie luzem niestety nie mam w każdym razie - sam mam niektóre do wymiany.
-
Mam trzy pozycje z WB i jedną z TriStara (ta sama taśma B&S). Wszystkie mają ładny dźwięk i obraz. Nie przypominam też sobie żebym miał z tymi wydawcami kłopoty wcześniej. Może trafiłeś na jakieś sztuki z wypożyczalni?
-
Niektóre po wypożyczalni, inne nie. Ale mam sporo kaset po wypożyczalniach, gdzie niektóre noszą naprawdę widoczne ślady eksploatacji, a w dalszym ciągu nie ma problemów z odtwarzaniem. Za to z WB często wyglądają na oko całkiem nieźle, a problemy są tj opisałem powyżej. I nie jestem jedynym, który narzeka na ich taśmy.
-
Niektóre po wypożyczalni, inne nie. Ale mam sporo kaset po wypożyczalniach, gdzie niektóre noszą naprawdę widoczne ślady eksploatacji, a w dalszym ciągu nie ma problemów z odtwarzaniem. Za to z WB często wyglądają na oko całkiem nieźle, a problemy są tj opisałem powyżej. I nie jestem jedynym, który narzeka na ich taśmy.
To nie wiem o co chodzi. Ja wręcz na nie poluję bo nigdy mnie nie zawiodły a z kasetami wydawanymi np. przez Vision czy Imperial często miałem kłopoty. Jak trafię na jakąś trefną na taśmie B&S to dam znać.
-
A powiedzcie jakie kasety szukacie.. bo czasem mam dostęp ale ne wiem co z tym zrobić ?
Moze być na PW kontakt.
-
Dobry wieczór, panowie sprawa regulacja głowicy audio z tego co wiem profesjonalnie powinno się to robić z użyciem oscyloskopu a nie profesjonalnie :) ?
-
Chodzi o głowicę mono (CTL), czy stereo umieszczone na bębnie?
-
To nie wiem o co chodzi. Ja wręcz na nie poluję bo nigdy mnie nie zawiodły a z kasetami wydawanymi np. przez Vision czy Imperial często miałem kłopoty. Jak trafię na jakąś trefną na taśmie B&S to dam znać.
Z wymienionymi przez Ciebie raczej nie miewam problemów. A pod względem jakości moim zdaniem najlepiej wypadają ITI. Best Film i VIM też są jakościowo niezłe i wytrzymałe - mam ich sporo, z czego większość po wypożyczalniach, w różnej kondycji, a mimo to wszystkie chodzą bdb. Kasety z tych wytwórni muszą być naprawdę mocno zajeżdżone lub po prostu uszkodzone mechanicznie, żeby nie nadawały się do oglądania.
-
Ostatnio po 9 latach udało mi się w końcu upolować HITACHI VT-498EM. Co prawda te 9 lat temu też udało mi się go zdobyć, ale niestety nacieszyłem się nim tylko jakieś 20 minut, bo kondensatory SMD uwaliły scalak na płytce capstana, a nawet po zdobyciu tego silnika, magnetowid już nie załączał funkcji (choć sam capstan był sprawny) :(
Dlatego też w każdym magnetowidzie HITACHI z tym mechanizmem i z tym silnikiem Sankyo pierwsze co robię, to wywalam te kondy SMD (pokażę w kolejnych postach) i wstawiam na ich miejsce normalne elektrolity (o ile ktoś nie zrobił tego przede mną - bo i takie widziałem, a z tego co się dowiedziałem, to były one bolączką tych magnetowidów jeszcze kiedy były dość młode).
W Polsce to dość rzadki model - z tego co wiem, początkiem lat 90-tych był sprowadzany na zamówienie z USA przez firmę Baltona i na ówczesne realia sporo kosztował - dlatego też nie było ich u nas zbyt wiele.
Egzemplarz który trafił mi się tym razem, wyglądał jak wyciągnięty z błota, ale idziemy dalej...
-
Po podłączeniu do sieci dał oznaki życia oraz reagował na przyciski - to już dobrze. Pasek był w stanie rozkładu, więc przed podjęciem kolejnych działań, musiałem oczyścić koła pasowe ze "smoły", co znają koledzy, którzy naprawiają magnetofony ;)
-
A oto ten silnik Sankyo i sprawcy wszelkiego zła... Nie rozumiem jednego. Pozostałe kondensatory na jego płytce są "normalne", więc czemu wpieprzyli tam te 3 felerne SMD? :| Wystarczy zobaczyć, jak pięknie "podlewają" scalak. Tego silnika nie udało mi się już uratować - zresztą próby wylutowania tych kondensatorów skończyły się już oderwaniem ścieżek - laminat przeżarty przez rozlany elektrolit. :(
-
Tak więc wziąłem silnik, który zapeklowałem do poprzedniego egzemplarza. Jak widać, na nim kondensatory SMD nie zdążyły się rozlać, więc udało się je ładnie wylutować (z wyjątkiem jednego, gdzie ścieżka została już lekko "podlana" i niestety odeszła razem z nim - nogę nowego kondensatora dolutowałem po prostu do punktu, do którego biegła i jest OK, choć trochę brzydko - wiem...).
-
Po tych paru zabiegach, zaczął już coś odtwarzać :)
-
Na pewno rolka dociskowa była kiepska (później załączę foto), więc zamówiłem nową, ale stwierdziłem, że zobaczę jeszcze, jak wyglądają kondensatory w zasilaczu. No i załamałem się - a raczej bardziej zdziwiłem, że przy takich kondach działał jeszcze całkiem poprawnie :O
Te 3 sztuki co na foto były akurat najgorsze, ale pozostałe też w większości nie lepsze.
-
Na szczęście ma przełącznik napięcia sieciowego - ale w końcu to magnetowid Multi-System, który powinien mieć możliwość pracować w każdym kraju - ale na szczęście nie ma zasilacza impulsowego ;)
A na drugim foto rolka stara i nowa - nie muszę pisać która jest która. Stara i tak została wcześniej dokładnie wyczyszczona w celu sprawdzenia magnetowidu po jego uruchomieniu - wcześniej wyglądała dużo gorzej.
-
Front panel i górną pokrywę dokładnie umyłem - płynęło z nich błoto... Mam go już w domu jak widać na foto. Biorąc pod uwagę to jak prezentował się wcześniej, to nie jest tak źle.
I jak na razie działa bez zarzutu, także pozostaje tylko go poużywać i się cieszyć ;)
-
I parę fotek bez lampy, żeby było ładniej widać wyświetlacz. A właśnie m.in. za te wyświetlacze uwielbiam te HITACHI :) Duże, czytelne, osobno jest zegar, osobno licznik taśmy. Co było rzadko spotykane.
A tak na marginesie - podmieniłem całą płytkę z wyświetlaczem. Tamten świecił już trochę słabo, a przypomniałem sobie, że kilka lat temu "zezłomowałem" podobny - VT-4990EM, który różnił się chyba tylko przełącznikiem TV/VTR i została m.in. cała przednia płytka z wyświetlaczem (wystarczyło wywalić z płytki ten jeden switch) i okazało się, że ten świeci super, a bawić się w wymianę samego wyświetlacza w takim wypadku?... Choć dopiero później, bawiąc się ustawieniem zegara zauważyłem, że zamiast pokazywać nam np. 19:00, pokazuje nam 7:00 PM :D Poza tym, na wyświetlaczu świeci się segment "VTR" Ale jakoś mi to nie przeszkadza ;) Poza tym, chyba mam jeszcze front od tego 4990EM (a to jeszcze rzadszy model i chyba nieświadomie na taki sobie przerobiłem tego VT-498EM), więc zawsze mogę go sobie jeszcze podstawić haha :D
I na koniec może też napiszę, dlaczego mam takiego fioła na ich punkcie... To chyba najładniejsze z tych klasycznych magnetowidów jakie widziałem. To samo dotyczy modelu VT-S85, który opisywałem parę stron wcześniej - to jest ta sama seria!
-
Bardzo fajny ten taśmociąg wideo Kuba. Masz do tego rękę chłopie, moja ręka nie lubi się z magnetowidami ;)
-
Dużo pracy z tymi VHS i do tego trzeba mieć wiedzę na ten temat. Ja mam 2 sztuki sprawne Sony z ostatnich lat produkcji i trochę kaset wideo kupionych z likwidowanej wypożyczalni:)
Gratuluję udanej naprawy!
-
Dzięki za słowa uznania, Panowie :)
O dziwo z magnetowidami idzie mi zwykle szybciej, niż z magnetofonami, mimo że to przecież bardziej skomplikowane urządzenia... Może dlatego, że nie muszę (a w zasadzie nawet nie mam jak) bawić się w ich kalibrację? :P Ale na szczęście zwykle nie ma takiej potrzeby, bo zrobię mechanizm, wymienię kondensatory w zasilaczu i wszystko działa poprawnie. Choć gdybym miał taśmy testowe i zacząłbym robić pomiary, to po tylu latach pewnie wyszłyby jakieś odchyłki - co dobrze znamy z magnetofonów.
-
Ja piernicze- takiego skomplikowanego sprzęta ogarnąć.
Podziwiam :)
Takie oftopowe pytanie mam :)
Problem:
Stare taśmy nagrane amatorską dwuczęściową kamerą- będzie jakie 25 lat temu lekko. Taśmy BASF E-240 EQ- nawet taki napis mają:
2000x fantastic colours.
I kurna one prawie czarno białe są przy odtwarzaniu :( Odtwarzacz taki z tańszych Aiva jakaś tam ale czterogłowicowa-stereo itp.
Przy czym takie same taśmy ale z piraconymi domowym sposobem filmami mają kolor w miarę OK.
Tzn. widać że zapis trochę przysiadł ale da się z przyjemnością oglądać.
Czy ten brak koloru to >niezgodność< regulacyjna magnetowidu z kamery? W stosunku do standardu?
Bo inne taśmy na tej Aivie równie stare albo starsze idą spoko.
I czy to ew. da radę jakoś podkręcić?
-
Zajrzyj do kodowania kolorów: nicam, pal, secam, secam 2 i coś podobnie.
Aivka może nie obrabiać akurat tego systemu w którym jest nagrana kaseta.
-
Aaaajaaa
Dzięki!!
Trochę techniki i się człowiek gubi. Normalnie nie pomyślałem o czymś takim bo wyleciało ze łba że takie coś może być :)
Starość nie radość jak widać. A teraz mi się przypomniało że z czasów wypożyczalni kaset na każdym osiedlu to w gazecie czytało się że są takie secamy, pale , nicamy itd...
Zaraz jadę do mamy po galaretkę z nóżek to sprawdzę Aive co tam ma włączone i czy da się przełączyć. Pilot do niej jest na szczęście bo pewno będzie potrzebny żeby w menu zagrzebać.
Tak poza programem to trzeba będzie jakoś scyfryzować zapis z taśm na wszelki wypadek i też za bardzo nie wiem jak to komputrem ugryźć. Kiedyś takie puzderka do tego były w Lidlu np. ale to też pewno kupa lat temu. Teraz ludzie już nie pamiętają że magnetowidy były hehehehe
ed: niestety nie pamiętam jakiej firmy ta kamera była :( To był gadżet mojej mamy bo miała zajawkę okrutną na filmowanie i kaset dużo się ostało. Moja mama to raczej drobna kobieta i komicznie wyglądała z tym całym tałatajstwem co to ją prawie wywracało. Bo ta stacja nagrywająca to gabaryt normalnego magnetowidu w zasadzie tyle że cholernie ciężkie to było bo jeszcze aku jak z ciężarówki heheh.
W każdym razie wypasiona kamera bo pamiętam że to miało 3 CCD
-
Dokładnie tak, jak napisał ArturP. Zwróć uwagę, że właśnie opisany wcześniej HITACHI to Multi-System i ma ich w sumie 5 ;)
A i wrzuć foto tej AIWY - będzie łatwiej coś podpowiedzieć w razie czego i też chętnie zobaczę :)
-
Za późno- właśnie wróciłem ale pamiętam numerki :) HV-FX 525 (chyba) - Aiwa oczywiście.
W sumie to kupiony na ebayu z rok temu właśnie z powodu ocalałych taśm. Nie wiem dlaczego ubzdurałem sobie że to jakaś cienka podróbka prawdziwego magnetowidu. Pewnie dlatego że kosztował 3 dychy a i troszkę obczochrany, można troszkę odejść i to widać. Ale dzisiaj patrzę na niego a tam pisze że to ma 6 głowic !
Teraz tak- w menu nadziałem się na wybór systemu gdzie były: PAL - SECAM - MASECAM ? czy jakoś tak i NTSC oraz AUTO
Wybrałem AUTO i kolor zaskoczył hehehehe.
Koniec końców nie wnikałem w jakim systemie nagrywała kamera. Dzisiaj w mojej części świata jest Dzień Matki i nie wypadało grzebać za dużo w elektyce.
ed: obrazek znalazłem w necie- nawet ładny i nie podrapany :)
(https://m.media-amazon.com/images/I/71SZz-1AfUL._AC_SL1500_.jpg)
zmieniałem obrazek bo mnie się potorbiło- jakiś inny wkleiłem a wyglądał całkiem podobnie
-
Czyli kamera nagrywała w SECAM albo NTSC 4.43 ;)
-
Taaa, szpulaki nowe się robi, kasetowe magnetofony też jakieś nówki są. Taśmy się robi.
Mniejsza z tym jakiej to klasy i jakości.
Są :)
Magnetowidy to jednak jak mi się zdaje, gatunek skazany na najszybsze wymarcie :( Padną kiedyś ostatnie egzemplarze i raczej nikt nowego nie zbuduje. Chyba że jakiś mega zakręcony ktoś kto ma dużo kasy i ulepi sztukę dla sportu.
Echh
ed: szkoda że mama kamere wywaliła, pewnie już dawno na żyletki poszła. Mam parę kaset >nówek< Coś bym nakręcił :)
-
Ja czasami używam kamery Video8 Canon'a, a mam też starą VHS Panasonic M25 - niestety kiedyś odmówiła współpracy (kondy SMD wylały :/), ale będę próbował reanimować.
Weź mi nawet nie mów o czasie, kiedy padną ostatnie sztuki magnetowidów, bo pewnie będę jedną z osób które to dotknie :( Fakt, że mam ich jakiś zapas z różnych lat, ale jeśli dożyję później starości, to raczej żaden z nich nie będzie już sprawny :( A kasety?.. Kiedy będą miały po 60-70 lat może wystąpić ten sam problem, który dobrze znamy chociażby z kaset magnetofonowych BASFa :(
-
Dobra :)
Policzny trochę hehehe- taka optymistyczna wersja---
Ostatni magnetowid wyprodukowano 31 lipca 2016 roku- ma teraz zaledwie 7 lat :)
Ostatnie taśmy mają również zaledwie 7 lat
Jadąc po analogu to ja mam magnetofon Philipsa z 1978 roku który wygląda, trzyma się i gra jak nówka. Teraz ma 45 lat i zapewne jeszcze ze 20 pociągnie bez problemu :) czyli do powiedzmy 65 na karku.
I nie jest to jakoś szczególnie naciągane bo np. taśmy szpulowe jeszcze z 60-tych lat dają się odtwarzać :) a mają teraz już 60 tke na karku jak byk.
Mam kilka taśm Philipsa również które są nieco starsze nawet i oryginalne zapisy trzymają się jak ruskie w okrążeniu :)
Czyli tak
Zakładając że jesteś małolatem powiedzmy 25-cio letnim to praktycznie gdy stuknie takiemu magnetowidowi 65 lat to ty będziesz miał już ok 80-tki.
Fakt szału jeszcze nie ma ale obciachu też już nie ma.
Jeżeli teraz pociągnąć analogię do taśm szpulowych to spokojnie takie VHS tak taśmy jak i magnetowidy dożyją do czasów kiedy tobie stuknie setka. Oczywiście nie wszystkie ale z całej zgrai jakiś rodzynek trzymany w 15-stu stopniach i suchym pomieszczeniu przetrwa :)
No to już jest całkiem spoko taka stówa na karku- prawda?
Tak więc odłóż gdzieś kilka kaset z fajnymi filmami np. Słoneczny patrol hehehehe No wiesz Pamela itd.. tam lata. Chociaż w innych filmach też grała heheheheeh
I jak ci walnie stówa to skrzyknij dzieciaki z okolicy i seansa im zapodaj.
Heh- ale będziesz dziadzio że żaden inny nie podskoczy :)
Normalnie cukierki za darmo będziesz miał- chyba że zostaną zakazane do tego czasu.
-- w sumie to parę flaszek też gdzieś odstaw- to się nie psuje :)
ed: aaaa, bym zapomiał. Wspomnij dzieciakom o mnie że tego pomysła podrzuciłem. Ja już na bank będę wtedy po recyclingu
-
Robert, dzięki za próbę pocieszenia mnie, ale po "pierwsze primo" - nie mam 25 lat tylko 30 (ale schlebia mi to :D)
A po "drugie primo" - nie interesują mnie magnetowidy wyprodukowane po 1995 roku - może z paroma wyjątkami. Ogólnie nie toleruję tej późniejszej generacji z mechanizmem wpieprzonym bezpośrednio na płytę główną: to jest oszczędność producenta, a udręka serwisanta i nieco zmniejszone szanse na naprawę takiego magnetowidu. Dlatego moim zdaniem ostatni naprawdę udany topowy model Panasonica to NV-HS1000 i pewnie mogące z nim konkurować topowe modele Mitsubishi czy AKAI z tych samych lat - później było już tylko gorzej :(
Moim zdaniem i tak najdłużej przetrwają te starsze, solidne konstrukcje, nawet z lat 80-tych. Najbardziej solidny, niezawodny i najstarszy jaki do tej pory spotkałem, to dość prosty Panasonic NV-430, którego chyba opisywałem kiedyś w tym wątku. Mechanizm nie do zarypania, przyjemny w obsłudze (chyba najmniej toporny w swoim roczniku - 1984) i najgorsze co może się w nim stać, to uszkodzenie procesora lub któregoś scalaka - bo to może być w przyszłości najtrudniejsze do zdobycia.
No to już jest całkiem spoko taka stówa na karku- prawda?
Tak więc odłóż gdzieś kilka kaset z fajnymi filmami np. Słoneczny patrol hehehehe No wiesz Pamela itd.. tam lata. Chociaż w innych filmach też grała heheheheeh
I jak ci walnie stówa to skrzyknij dzieciaki z okolicy i seansa im zapodaj.
Heh- ale będziesz dziadzio że żaden inny nie podskoczy :)
Normalnie cukierki za darmo będziesz miał- chyba że zostaną zakazane do tego czasu.
-- w sumie to parę flaszek też gdzieś odstaw- to się nie psuje :)
ed: aaaa, bym zapomiał. Wspomnij dzieciakom o mnie że tego pomysła podrzuciłem. Ja już na bank będę wtedy po recyclingu
Hahaha rozbroiłeś mnie :D :D :D
Jeśli tyle przeżyję i będę miał sprawny magnetowid i kasety - to masz jak w banku, ale moim zdaniem to wszyscy którzy to teraz czytają, będą już po "recyklingu" jak to ująłeś hahahahaha :D
-
Hahaha rozbroiłeś mnie :D :D :D
Jeśli tyle przeżyję i będę miał sprawny magnetowid i kasety - to masz jak w banku, ale moim zdaniem to wszyscy którzy to teraz czytają, będą już po "recyklingu" jak to ująłeś hahahahaha :D
W sumie to nie wiem po co się tak rozdrabniać :) Równie dobrze możesz powiedzieć że wpadnię osobiście- z kilkoma innymi filmami w których gra Pamela. heheheheh
-
Dobra
Zapomniałem zapytać.
Możesz polecić jakieś videograbera czy to wsio ryba? Parę kaset trzeba zgrać na wszelki wypadek.
Pytam chociaż u Ciebie to może inaczej to wyglądać.
Np: Kuba bierze film na DVD- przegrywa na VHS a samą płytkę rozszarpuje na kawałki :)
hehehehe
-
Może kupić magnetowid VHS z wbudowaną nagrywarką DVD. Przy okazji będzie nowe urządzenie do kolekcji-:))) Nie potrzeba przewodów dodatkowych używania komputera oprogramowania do niego i więcej czasu na inne sprawy.
Zdjęcie z internetu,przykładowe.
-
Fajny gadżet ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy :)
Nie mogę zbierać wszelkiego sprzętu bo i tak tzw. średnią krajową w posiadaniu >elektroniki< znacznie przekraczam.
Podkreślam że krajową hehehehehe, bo tutaj na forum to raczej nie błysnę :) i nie powyciągam z tzw. szafy tle sprzętu co koledzy.
Powiedziałbym nawet że trzeba będzie zrobić jakąś selekcję i połowę przynajmniej opylić- w dobre ręce :)
Może kiedy zapakować w pędzidło i na jakiś bazar pojechać? Bo tekstów o legendarności i innych takich to mnie się nie chce popełniać.
Ani użerać potem z jakimiś głupkami co wyobrażają sobie cholera wie co.
Kiedyś opyliłem zajebisty aparat na ebaju a kretyn wstawił mi negatywa bo paszcza jego lubej na focie kijowo wyszła.
Nawet wysłał żebym popatrzył - fakt- zrobiło wrażenie. Ale w rewanżu wysłałem mu portret swojej pani.
-
Dobra
Zapomniałem zapytać.
Możesz polecić jakieś videograbera czy to wsio ryba? Parę kaset trzeba zgrać na wszelki wypadek.
Pytam chociaż u Ciebie to może inaczej to wyglądać.
Np: Kuba bierze film na DVD- przegrywa na VHS a samą płytkę rozszarpuje na kawałki :)
hehehehe
Hahaha z DVD na VHS nie przegrywam ;) A DVD używam, choć rzadko i nie mam wielu filmów na płytach.
A jeśli chodzi o grabbery, to nie bawiłem się w to. Ale wiem, że są różnej jakośći.
Sam mam stacjonarną nagrywarkę DVD Panasonic DMR-EH545 i służy mi dobrze od jakichś 6 lat. Nieraz ktoś przynosi mi jakieś pamiątki na kasetach do przegrania na DVD i robię to przy pomocy w.w. nagrywarki. Mi jest tak wygodniej, zamiast bawić się w podłączanie magnetowidu do komputera, zabawy w jakimś programie itd. I myślę, że jakościowo też wypada to lepiej niż grabber. W końcu to jest sprzęt szanującego się producenta, a nie małe urządzenie na USB nie do końca wiadomego pochodzenia. Nagrywarka robi upscalling do Full HD i czego więcej trzeba? Przecież z VHS HD i tak nie zrobisz. Jakość nagrań wypada dobrze - jest to, co było na taśmie (tutaj też zawsze dobieram sobie magnetowid, który odtworzy najlepiej daną kasetę) i przez te kilka lat nikt nie przyszedł do mnie z zażaleniem czy reklamacją, więc chyba jest OK ;)
Kiedyś opyliłem zajebisty aparat na ebaju a kretyn wstawił mi negatywa bo paszcza jego lubej na focie kijowo wyszła.
Nawet wysłał żebym popatrzył - fakt- zrobiło wrażenie. Ale w rewanżu wysłałem mu portret swojej pani.
Hahahahahaha to facet rozwalił system :D :D :D I zemścił się na Tobie, bo aparat ukazał mu smutną prawdę hahaha :D
Jak to mówią: "widziały gały co brały", ale co tam... Winny jest aparat oraz sprzedający! Hahaha
-
Też mam stacjonarną nagrywarkę Panasonic DMR-EH53.Trochę kaset VHS przegrałem na DVD-R/+R. Jakość dobra tak przegranych kaset magnetowidowych. Może nie na temat-no trudno-:))))
-
Hahahahahaha to facet rozwalił system :D :D :D I zemścił się na Tobie, bo aparat ukazał mu smutną prawdę hahaha :D
Jak to mówią: "widziały gały co brały", ale co tam... Winny jest aparat oraz sprzedający! Hahaha
W sumie to, patrząc tak przychylnie :) Pewno pomyślał że takie niezłe aparacisko więcej >wytworzy< niż opcja w komórce pt: Upiększyj
- czy podobna. Ja taką mam w swoim heheheheh i nawet na mnie trochę działa.
W tamtym przypadku to myślę że nie było tak dobrze. Nawet jakaś prawdziwa, kumata AI od zdjęć gdyby skrzyknęła przez neta pół procesorów do pomocy które akurat nudzą się to nic dobrego by z tego nie wyszło.
A z tymi DVD nagrywarkami to razem z Wojtkiem trochę niepokoju zasialiście :) Rozważę opcję i może coś się upoluje.
Cel w sumie poza kolekcjonerski jest :)
-
Tak wygląda w środku dla zmniejszenia niepokoju-:))))
Jedną z wad w tym urządzeniu jest brak podkuwek do kręcenia śrubokrętem nie wliczając takowych które mogą być w nagrywarce-laser- hehehe....
Czy to urządzenie ma coś wspólnego z audiohobby ? Jest wyjście audio cyfrowe (Audio Digital) oraz analogowe-:)))
-
Takie dwie ostatnio zdobyłem, 5zł za obie. Wyglądają na nieużywane, nic nie maja nagrane, tylko trochę tylko podniszczone kartoniki. Nawet są wszystkie naklejki.
Przy okazji nagrałem na nie muzykę i muszę przyznać, że dźwięk z VHS jest bardzo dobry. Trochę przypomina mi vinyla. Ale w kilku miejscach były słyszalne niewielkie trzaski, nie wiem co może być przyczyną - nośnik? brudna głowica? A może jest to tzw. switching noise opisywany jako typowy dla VHS. Niestety nie znam się na VHS...
Tak czy siak zabawa fajna.
-
13 lat temu założyłem ten temat... Tyle czasu zajęło mi zdobycie magnetowidu moich marzeń. Takiego nie do zabawy tylko do oglądania filmów z kaset. Są takie pozycje które można dostać tylko na tym nośniku. No ale jak tu oglądać jak ma się już tylko TV 1080p? Można przez SCART i tak też robiłem do tej pory. Podłączenie taką tradycyjna metodą to jednak męka dla oczu. Obraz jest strasznie rozmazany nawet na 40". Jak więc się cieszyć ukochanymi VHS-ami? Myślałem o jakimś zewnętrznym upscalerze ale jakoś nie mogłem ugryźć tematu. Rozwiązanie miałem tymczasem cały czas przed oczami, tak proste że aż nie mogę uwierzyć że na nie od razu nie wpadłem: nagrywarka VHS/DVD z upscalerem na wyjściu HDMI. W tym roku wreszcie udało mi się zdobyć takie urządzenie: Panasonic DMR-EX99V. Jak działa upscaler? Najprościej mówiąc zamienia jeden typ szumu na drugi ale znacznie przyjemniejszy dla oczu. Poziome rozmazanie ze SCART-a zamienia na drobną ziarnistość przez HDMI przy 1080p. Próbowałem obniżyć wartość do 720p ale efekt był wyraźnie gorszy. Przy skalowaniu wyraźnie poprawia się też nasycenie kolorów. Jeśli jednak ktoś liczy że dostanie tą metodą obraz jak z DVD lub BD to się zawiedzie. Ja jestem bardzo zadowolony. Wywaliłem poprzedniego Philipsa ze SCART-em do salonu (stoi tam plazma więc obraz nie będzie jeszcze tak tragiczny jak przy LED-zie który jest w pokoju muzyczno-filmowym) i odkrywam na nowo swoje VHS-y.
-
Zapomniałem dodać że to moje combo VHS/HDD/DVD ma bardzo fajny dźwięk. Nie korzystam jednak z wyjść analogowych tylko z optycznego. Podpinam się pod mojego DAC-a i dostaję z VHS-a fajny, dynamiczny dźwięk stereo z bardzo małym szumem.
peter766, ja już chyba zostanę z tym co mam. Dwa magnetowidy mi wystarczą. Teraz tylko zbierać filmy i koncerty. VHS-y często były wydawane w fantastycznych boxach jak np. Star Wars Special Edition z 1997 roku ze zdjęcia. Ta wersja Trylogii ukazała się tylko na VHS i LD.
-
No ale jak tu oglądać jak ma się już tylko TV 1080p? Można przez SCART i tak też robiłem do tej pory. Podłączenie taką tradycyjna metodą to jednak męka dla oczu. Obraz jest strasznie rozmazany nawet na 40".
Zauważyłem, że to zależy od przetworników w TV. Na niektórych nie ma problemu podłączając bezpośrednio magnetowid do wejścia w TV, ale np. na moim SHARPie LC-46XD1E obraz jest niestabilny i delikatnie lata na boki, a to dziwne, bo to TV z okolic 2006 roku i powinien być jak najbardziej przystosowany do pracy z magnetowidem, a tutaj niekiedy nowsze TV lepiej sobie z tym radzą. Więc jak sobie z tym radzę? Robię przelotkę przez nagrywarkę DVD (Panasonic DMR-EH545), która robi również upscaling do Full HD ;) Więc filmy, które nagrywam ze współczesnej TV, oglądam sobie później w ten sposób. Za to filmy nagrane w starszych latach z TV czy też oryginalne, wolę sobie oglądać na bardziej klasycznych TV, jeszcze w drewnianej budzie ;)
-
Ludzie :) Co wam powiem to wam powiem - ale wam powiem.
Trochę zamarudzę żeby przedstawić swoje dzisiejsze doświadczenie.
Ja już chyba trzy tygodnie? Czwarty leci- jestem na zwolnieniu bo mnie jakaś cholera pokręciła i na łapę mi padło-lewą.
Akurat dla mnie to ta ważniejsza :(
No i dzisiaj z rana kolejny raz jestem u doktora i tak w skrócie:
Dzień dobry
Dzień dobry :) i jak ręka?
Dalej kijowo-boli-rwie- cieżkiego nie podniosę- tak z 3 kilo to max.... itd...itp... skarżę się że w domu już wszystko zrobiłem i świrować zaczynam.
Gość mnie pyta czym tam się zajmowałem że już wszystko zrobiłem.
Mówię że mam zajoba na sprzęt grający, wzmaki, magnetofony i że np. wszystkie Kenwoody już tak pokalibrowałem ze sobą że ułamka decybela różnicy nie znajdziesz itd.....
I co się okazało? Mój doktor też taki czub na sprzęty grające :)
No i tak poza konkursem- dolegliwością- zeszliśmy na magnetofony. Okazało się że on tam w swojej przychodni w swojej pakamerze to ma magnetowid JVC który robi w charakterze sprzętu grającego. Bo raz że zajebiście gra a po drugie mało upierdliwe bo kasetę raz na parę godzin zmienia się :) Cwilę słuchałem- niezbyt głośno wprawdzie ale już wystarczająco żeby mi kopara spadła.
W życiu bym nie przypuszczał że magnetowid jest takim znakomitym magnetofonem :)
heheheeh. Normalnie jeżeli swojego dużego Tadka tam bym zaciągnął to nie jestem pewien czy wypadłby lepiej od tego JVC VHS.
Podjarałem się okrutnie- tym bardziej że sporo taśm VHS w domu które kiedyś hurtem kupiłem, trochę skądeś wysępiłem nie bardzo wiedząc po co?
Teraz już wiem do czego się przydadzą.
Ale ja ciemna masa jestem jeżeli chodzi o magnetowidy i chciałem zapytać:
Który to jest debeściakiem w zapisie audio?
Poza tym trafiłem na taki filmik:
Gdybym nie był tępą masą to chętnie bym takie coś zrobił - no ale kto to wie- może opanuję jakoś.
Ale póki co jaki magnetowid ?
Tam u doktora to z wrażenia nie patrzyłem na literki tego jego audio-magnetowidu. JVC- tyle mi w oczy wlazło.
-
Zapis muzyki nie jest taki jak Ci się wydaje......
Taśmy muszą być bardzo dobre bo inaczej dropouty będą skakać.
No i głowice w dobrym stanie.
Na dzisiejsze czasy to brak głowic ,albo końcówek do wymiany jest ....zerowy.
Chciałem takie coś mieć ale po doświadczeniach odpuściłem temat.........choć wiesz , trafisz na dobry egzemplarz z zapisem ręcznie to może będzie dobrze....
-
W sumie to mniejsza z tym co mi się wydaje na chwilę obecną. Postanowiłem zadziałać żeby sobie dokładnie opinię wyrobić a cena tego doświadczenia niewielka to co mi zależy?
Trochę wiedzy zaciągnąłem z neta, trochę filmów obejrzałem traktujących o problemie - no bo i tak spać po nocy nie mogłem :(
Przeczytałem cały nasz temat, na jakimś amerykańskim forum długi wątek też przeczytałem, kolesi co zęby na tym zeżarli. W kilku miejscach były listy The Best magnetowidów do zapisu muzyki i często chłopaki wspominali że jest taki jeden blaupunkt RTV wyczesany ale trudny do zdobycia.
Przynajmniej w hameryce :)
polazłem na ebaya- patrzę i widzę :
Blaupunkt RTV- z szafy! nie z piwnicy ale nie wiem czy działa- lokalizacja kilka wiosek dalej od mojej- odbiór wyłącznie osobisty- cena buy now <> trochę za duża jak na moje oko. Piszę do gościa i daję swoją- on swoją - ja ponownie cena plus to że dwa piwa przywiozę- ok - klapnęło.
Pojechałem, wypiłem piwo, zjadłem czekoladkę, zabrałem blaupunkta i do domu. Kosztował mnie w przeliczeniu trzy paczki fajek i piwo- no bo jedno w sumie sam wypiłem heheheeh
Parę minut temu:
Z drżeniem palca nacisnąłem power i :
(https://obrazki.elektroda.pl/1161607300_1702393793_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1161607300_1702393793.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8954115900_1702393721_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8954115900_1702393721.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7985230600_1702394025_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7985230600_1702394025.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3595140700_1702393803_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3595140700_1702393803.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1314546100_1702393908_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1314546100_1702393908.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1902663800_1702393859_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1902663800_1702393859.jpg)(https://obrazki.elektroda.pl/9406612400_1702393915_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9406612400_1702393915.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6395840900_1702394022_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6395840900_1702394022.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4176223900_1702393980_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4176223900_1702393980.jpg)
Tarzana słychać świetnie- jak z obrazem to jeszcze nie wiem - najpierw trzeba przeczyścić.
cdn. nastąpi :)
za godzinę lub dwie
-
To fajny prezent pod choinkę-:)))
-
I co się okazało? Mój doktor też taki czub na sprzęty grające :)
No i tak poza konkursem- dolegliwością- zeszliśmy na magnetofony. Okazało się że on tam w swojej przychodni w swojej pakamerze to ma magnetowid JVC który robi w charakterze sprzętu grającego. Bo raz że zajebiście gra a po drugie mało upierdliwe bo kasetę raz na parę godzin zmienia się :) Cwilę słuchałem- niezbyt głośno wprawdzie ale już wystarczająco żeby mi kopara spadła.
Hehehe fajne doświadczenie :D Góra z górą się nie zejdzie, a czub magnetofonowy z innym czubem magnetofonowym - ZZZAWSZE! :D
No i dobry zakup magnetowidowy na początek zrobiłeś ;) Niektórzy jarają się strasznie tymi JVC BR-7000ERA, nawet miałem jednego i fakt, brzmi to ciekawie, ale nie spasował mi. Toporny, poza tym raczej słabo radzi sobie z drop-outami, więc łatwo pojawiają się zakłócenia dźwięku w postaci głośnych trzasków - nie są tłumione jak w nowszych magnetowidach stereo!!!
Zapis muzyki nie jest taki jak Ci się wydaje......
Taśmy muszą być bardzo dobre bo inaczej dropouty będą skakać.
No i głowice w dobrym stanie.
Na dzisiejsze czasy to brak głowic ,albo końcówek do wymiany jest ....zerowy.
Chciałem takie coś mieć ale po doświadczeniach odpuściłem temat.........choć wiesz , trafisz na dobry egzemplarz z zapisem ręcznie to może będzie dobrze....
Nie zgodzę się. Nie ma problemu z dostępnością kaset w stanie bdb lub nawet nowych w foliach. Taśma musi być poniszczona mechanicznie lub mocno zmęczona, żeby był problem z drop-outami. A jeśli chodzi o magnetowidy, to widocznie źle trafiłeś. Jako główny magnetowid pracuje u mnie od prawie 3 lat Panasonic NV-HS1000 którego kupiłem w super stanie, mało co używany, bo z jakiejś uczelni jeśli dobrze pamiętam. Wcześniej HITACHI VT-S85, którego oczywiście mam nadal i mimo że staruszek, nie miałem z nim w.w. problemów - chyba że trafiła się zniszczona taśma. Oba mają amorficzne głowice, więc nie do zarypania, a i z dostępnością głowic też nie ma takiej tragedii, bo idzie znaleźć nowe nawet do niektórych magnetowidów z lat 80-tych. Także nie zniechęcajmy kolegi... ;)
Ja tak jak pewnie pisałem już tutaj wcześniej, używam magnetowidów do zapisu/odtwarzania filmów. Kolekcjonuję również nawet starsze modele mono, które mi się podobają, ale jeśli chodzi o zapis muzyki, to również teledyski i koncerty w stereo i super się ich słucha (oczywiście z audio magnetowidu podłączonym do wzmacniacza) i ogląda na TV - polecam spróbować ;)
-
Dobra :)
Jest tak że klapa do góry i zrobiło mi się -ooojojojjojojooooaaaa -hehehehe. Nie spodziewałem się takiego widoku- bo niedawno w sumie magnetowid jeden kupiłem specjalnie żeby stare i domowej roboty filmy obejrzeć. To jakaś Aiwa jest i w sumie to widzę że ona to bieda VHS hehehe- w porównaniu z Blaupunktem. Sprzęt okazał się czysty w środku bez jakichś śladów zużycia które ja bym rozpoznał.
Największy syf to malutki motek cienkich włosków na kołku w mechanizmie opasania głowicy. Dla zasady wyczyściłem tyle ile mogłem - nasmarowałem nowym oleum prowadnice od tegoż opasania i to wszystko.
No i odpaliłem nagrywanie :)
Nie bardzo wiem czy wszystko dobrze zrobiłem bo opieram się na tym co wyczytałem w necie a instrukcję obsługi dopiero muszę
wygooglać .
W każdym razie włączyłem generator >czarnego ekranu< odpalilem symulację i wyświetlacz ożył :) Poziom zapisu wziąłem na czuja i tak jak w zwykłym magnetofonie. Na najbardziej kolorowej i z największą ilością haseł że ona jest super-hiper i cymes absolutny pisało że to taśma chromowa jest - no to taki poziom na czuja do +2 dB nastawiłem.
On sobie nagrywał a ja popracowałem nad zawartością koryta bo jeszcze dzisiaj prawie nic nie jadłem.
Na pierwszy ogień poszedł nowy OMD :) przez Wojtka oczywiście.
(https://obrazki.elektroda.pl/5012297900_1702407502_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5012297900_1702407502.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6945130000_1702407268_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6945130000_1702407268.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8992626000_1702407318_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8992626000_1702407318.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9728981600_1702407418_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9728981600_1702407418.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4757596300_1702407428_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4757596300_1702407428.jpg)
W czasie gdy koryto napełniłem i opróżniłem Blaupunkt skończył :)
trzeba brać poprawkę że to z telefonu :)
Na żywo brzmi rewelacyjnie !
Żadnych dropów nie ma. Jeszcze na Tarzanie bawiłem się ręczną korekcją i dropy są gdy je się wywoła. Sam z siebie Blaupunkt likwiduje je w 100%
ed: No to co? Trzeba dograć taśmę do końca, będzie jakie trzy godziny z hakiem a ww tym czasie odpucować pilota trochę i sprawdzić czy działa :) Bo jeszcze nie wiem - wszystko jest dostępne z pulpitu.
A jutro będzie nowy lakier na dekiel i zlikwidowanie rys na szybce wyświetlacza. Jeżeli to się zrobi to będzie koniec prac z Blaupunktem :)
Trzeba mu będzie miejsce znaleźć - hehehee
Aaaaa no i jeszcze sprawdzić jak on z obrazem stoi bo mam w końcu trochę bajek. W końcu to magnetowid jest podobno hehehee. Pewno też sporo przyrodniczych filmów w tym pudle z kasetami hehehehehe
-
Czyli super zakup, Roberto :D Na zdjęciach wnętrze wygląda bardzo dobrze, nawet na rolce niewielki ślad taśmy i ogólnie czyściutki, czyli raczej nie był męczony :)
Jedyne co bym zrobił, to wymienił, lub przynajmniej sprawdził kondensatory w zasilaczu, bo w Panasonicach z tego okresu (a jest to właśnie klon Panasonica NV-F70 lub bardzo podobnego), dość często dają już o sobie znać. No ale zrobisz jak uważasz ;)
Pewno też sporo przyrodniczych filmów w tym pudle z kasetami hehehehehe
Pewnie tak... Zwłaszcza o ptakach i ich dziuplach ;)
-
Dzięki Kuba za sugestię :) Pewnie- jutro zobaczę jak tam z kondami zasilacz stoi, szkoda byłoby żeby coś poszło z dymem gdy okazało się że sprzecior działa idealnie.
Wypucowałem jeszcze pilota :) Zeszło więcej czasu w sumie niż na >jednostkę centralną<
Baterie nowe ale jeszcze nie włożyłem żeby przypadkiem nie przeszkodzić w nagrywaniu. Drugi album na taśmę rzucam - zostało jeszcze z dziesięć minut. A taśma dopiero około połowy odwinięta hehehehe
Z jednej strony zaleta a z drugiej wada że tak dużo wchodzi.
Instrukcję koniecznie trzeba ściągnąć bo na bank jest jakaś metoda na indeksowanie, ułatwiające ogarnięcie gdzie co jest.
(https://obrazki.elektroda.pl/6043299000_1702417255_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6043299000_1702417255.jpg)
-
Czyli super zakup, Roberto :D Na zdjęciach wnętrze wygląda bardzo dobrze, nawet na rolce niewielki ślad taśmy i ogólnie czyściutki, czyli raczej nie był męczony :)
Jedyne co bym zrobił, to wymienił, lub przynajmniej sprawdził kondensatory w zasilaczu, bo w Panasonicach z tego okresu (a jest to właśnie klon Panasonica NV-F70 lub bardzo podobnego), dość często dają już o sobie znać. No ale zrobisz jak uważasz ;)
Pewno też sporo przyrodniczych filmów w tym pudle z kasetami hehehehehe
Pewnie tak... Zwłaszcza o ptakach i ich dziuplach ;)
Jak to było z tym "klonowaniem"? Kto kogo klonował? Blaupunkt Panasonica czy na odwrót? Może oni to jakoś wspólnie robili? Ja już widziałem sporo bliźniaków tych dwóch producentów.
-
Czyli super zakup, Roberto :D Na zdjęciach wnętrze wygląda bardzo dobrze, nawet na rolce niewielki ślad taśmy i ogólnie czyściutki, czyli raczej nie był męczony :)
Jedyne co bym zrobił, to wymienił, lub przynajmniej sprawdził kondensatory w zasilaczu, bo w Panasonicach z tego okresu (a jest to właśnie klon Panasonica NV-F70 lub bardzo podobnego), dość często dają już o sobie znać. No ale zrobisz jak uważasz ;)
Pewno też sporo przyrodniczych filmów w tym pudle z kasetami hehehehehe
Pewnie tak... Zwłaszcza o ptakach i ich dziuplach ;)
Jak to było z tym "klonowaniem"? Kto kogo klonował? Blaupunkt Panasonica czy na odwrót? Może oni to jakoś wspólnie robili? Ja już widziałem sporo bliźniaków tych dwóch producentów.
To były magnetowidy Panasonica z logo Blaupunkt. Pamiętam, że Blaupunkt sprzedawał sporo produktów innych producentów sygnowanych swoją marką. Niemiec wolał kupować "niemieckie" produkty i ponoć stąd to się wzieło.
-
Ja zdążyłem dowiedzieć się że, cyt:
der Blaupunkt RTV-820 ist baugleich mit dem Panasonic NV-F75EG
tłumaczyć chyba nie trzeba hehehe - źródło niemieckie to pewno solidne jak TDI 1.9
(chociaż teraz mam śmiesznego 1,4 CRDI i jest solidniejszy)
---- drop wylazł gdzieś tak na 70-tym procencie taśmy :( oględziny wskazują że był tam odcinek szczególnie mocno eksploatowany.
Pewnie jakiś bardzo ciekawy film- hmmmm. Bo do nagrań ćwiczebnych wziąłem używkę ma się rozumieć- BASF jakaś tam.
-
Jak to było z tym "klonowaniem"? Kto kogo klonował? Blaupunkt Panasonica czy na odwrót? Może oni to jakoś wspólnie robili? Ja już widziałem sporo bliźniaków tych dwóch producentów.
Nie uwierzyłbym, żeby to taki producent jak Panasonic, który był mistrzem w kwestii magnetowidów, miał klonować Niemca. Co to to nie. Zresztą widać gołym okiem, że to japońska konstrukcja - precyzyjna i delikatna, a jednocześnie solidna. Niemcy robili toporne magnetowidy. Wszelkiej maści "GRUŹLIGI" i "TEFELUNKENY" omijam szerokim łukiem, a takim Blaupunktem bym nie pogardził. "Klonowali" też modele z nowszych serii, czyli HS-1000, HS-950 itp.
Jeszcze coś mi świta, że widziałem jakiegoś Blaupunkta z końcówki lat 80/początku 90, który był klonem popularnego FUNAI VCR-7700 czy podobnych.
Pamiętam, że Blaupunkt sprzedawał sporo produktów innych producentów sygnowanych swoją marką. Niemiec wolał kupować "niemieckie" produkty i ponoć stąd to się wzieło.
A to ciekawostka. Nie słyszałem o tym.
Ja zdążyłem dowiedzieć się że, cyt:
der Blaupunkt RTV-820 ist baugleich mit dem Panasonic NV-F75EG
tłumaczyć chyba nie trzeba hehehe - źródło niemieckie to pewno solidne jak TDI 1.9
(chociaż teraz mam śmiesznego 1,4 CRDI i jest solidniejszy)
---- drop wylazł gdzieś tak na 70-tym procencie taśmy :( oględziny wskazują że był tam odcinek szczególnie mocno eksploatowany.
Pewnie jakiś bardzo ciekawy film- hmmmm. Bo do nagrań ćwiczebnych wziąłem używkę ma się rozumieć- BASF jakaś tam.
NV-F75 mówisz. Czyli byłem blisko ;) Nie wiem, jaka jest różnica między wspomnianym przeze mnie NV-F70, ale na pewno niewielka.
A jeśli chodzi o tą kasetę... To album na którym wylazły drop-outy nagrałbym już na innej kasecie, skoro taśma w tym miejscu jest widocznie wymęczona, a te które nagrałeś do tej pory, zostawiłbym i słuchał ;)
-
NV-F75 mówisz. Czyli byłem blisko ;) Nie wiem, jaka jest różnica między wspomnianym przeze mnie NV-F70, ale na pewno niewielka.
A jeśli chodzi o tą kasetę... To album na którym wylazły drop-outy nagrałbym już na innej kasecie, skoro taśma w tym miejscu jest widocznie wymęczona, a te które nagrałeś do tej pory, zostawiłbym i słuchał ;)
Ja to na bank nie wiem czym się różnią :)
Co do wymęczonej taśmy to chyba jest coś na rzeczy ale dla nie wymęczonej rownież. Chodzi o taśmy BASF czyli jak mi się wydaje dosyć popularne VHS- prawda?
Wprawdzie instrukcji obsługi jeszcze się nie dorobiłem to zauważyłem pewną prawidłowość.
Będzie tak: bierzesz bardzo dobrze na oko wyglądającą taśmę BASF - normalnie jak nówka ale powiedzmy że coś na niej już nagrałeś.
Teraz odtwarzasz :)
Na dole z prawej strony wyświetlacza jest dioda podpisana - electronic tracking i ona cały czas coś tam delikatnie mruga- w chwilach ciszy między nagraniami wyraźnie słychać dropa- takie warczenie , zapewne w rytm trafiania głowic w ścieżki- warczenie oscyluje- czyli na moje ta elekronika ma trochę roboty żeby to jakoś kupy się trzymało. Jeżeli wybicie jest większe to oczywiście wskaźniki wysterowania też już pokażą poziom dropa.
Wziąłem taśmę Fuji która aż taka śliczna z wyglądu nie była jak BASF- nagrałem i wspomniana lampeczka świeci jak podłączona do stabilizowanego źródla- w ciszy między nagraniami słychać > Ciszę :) Wskaźniki wysterowania oczywiście również nic a nic.
I tak jest przez jej całą długość.
Wyciągam zatem wniosek że te BASF to jednak nie są wystarczająco dobre :(
Trochę szkoda- bo trzeba będzie kupić parę kaset.
Masz Kuba jakieś typy? Przed chwilą kupiłem zapieczętowane dwie 180-ki Fuji :) ale jakie inne ew. wyszukiwać.
aaaa- teraz w sumie mam przerwę w serwisie- przyjdzie się chyba wszystkie kondy w zasilaczu wymienić - no cóż, to było w sumie do przewidzenia.
A tak poza konkursem to ten zasilacz po paru godzinach pracy dosyć ciepły jest- a buda tam w zasadzie żadnej dziury wentylacyjnej nie ma. Może z nowymi kondensatorami trochę wyluzuje..
-
Mam trochę kaset BASFa z różnych lat i nawet z tymi najbardziej podstawowymi nie miałem opisanego przez Ciebie problemu, więc coś jest nie tak. Jeśli co chwilę dostraja się auto-tracking, to warto zwrócić uwagę na dolną krawędź taśmy - tam zapisana jest ścieżka synchro i do niej ustawia się tracking, czy to automatycznie, czy manualnie. Problemy z dźwiękiem stereo oczywiście idą z tym w parze, jak zauważyłeś.
Podaj proszę modele tych kaset FUJI oraz BASF o których wspominasz.
Wniosek co do BASFa jest jednak błędny - robili bardzo dobrej jakości i przy tym solidne taśmy VHS (spokojnie, nie mają bolączki taśm magnetofonowych w postaci sypania się i wydzielania białego syfu :P ).
Jakie taśmy polecałbym docelowo do audio? TDK E-HG, BASF PHG (te dwa typy są moje ulubione jeśli chodzi o standard VHS) i ogólnie wszelkie markowe taśmy, które posiadają oznaczenie Hi-Fi (te są lepiej przystosowane do ścieżki stereo niż podstawowe).
Oczywiście jest jeszcze klasa S-VHS, ale jaki jest sens pakować je do zapisu samej fonii, skoro nie zmieni to jakości dźwięku, a w.w. taśmy sprawdzą się w tym równie dobrze.
Kondensatory w zasilaczu również mogą mieć jakiś wpływ na to co opisujesz, a tak czy inaczej, warto by je wymienić.
No i pozostaje jeszcze najczarniejszy scenariusz: konieczność kalibracji. Tutaj to i ja jestem głupi, bo kaset serwisowych to ze świecą szukać :/ I w przypadku magnetowidu jest to nieco bardziej skomplikowany proces niż kalibracja magnetofonu. Kiedyś poprzeglądałem serwisówki i się przeraziłem :P Także na razie cieszę się tymi, które pracują mi bez zarzutu, a mam też kilka rozkalibrowanych złomków, które chciałbym mieć w pełni sprawne i dobrze ustawione no i dupa :(
A skoro mowa o kalibracji - to jest też regulacja wykrywania ścieżki stereo. Jeśli coś jest nie tak, to może niedomagać na słabszych taśmach i wtedy również pojawia się opisane przez Ciebie "warczenie".
Ale żeby Cię nie straszyć na zapas... Zrób recap zasilacza, potestuj na różnych taśmach i dawaj znać co i jak :)
A tak na marginesie - właśnie teraz wieczorkiem nagrałem sobie na taką nowiutką (kilka godzin temu wyjętą z folii) TDK E-HG180 "Lśnienie" z Warner TV (mimo że nie lubię tej stacji - była ok, dopóki było to TNT, ale puścili to w wersji reżyserskiej, którą widziałem chyba po raz pierwszy!!!) ;) Nagrywał oczywiście Panasonic HS-1000. Jeśli chodzi o jakość odtwarzania obrazu, to są od niego "lepsi" (jest trochę za ostry), ale do nagrywania to to jest mistrz!
-
Dzięki dobry człowieku :)
Teraz jeszcze nie odpalę bo kosteczka zasilacza nie zrobiona do końca ale ta taśma BASF o której pisałem że ona taka super z wyglądu to taka super chyba nie jest. Tak jak ją wyjąłem z maszyny tak i została bez przewinięcia. Spojrzałem - trochę odwinąłem i ona jest pofalowana na krawędzi :( Tak odcinkowo -parę centymetrów równiusieńka a parę centymetrów z falbankami. Jakby jakiś krzywy magnetowid ją przeciągał kiedyś hehehe
Przejrzałem trochę tych taśm z >pudła< kupionych zbiorczo i one wszystkie tak mają :( Podjadę teraz do mamy i wysępię jaką jedną czy dwie taśmy nówki . Wiem że na bank jest taka jedna z wielkim napisem HIFI Białe pudełko a napis czerwony ale jaka to firma nie pamiętam i jest też kilka TDK zafoliowanych.
A tak poza konkursem to te lepsze magnetowidy na ebayu wcale takie tanie nie są. Na nie chyba też przelazła zaraza >legend< jaka już na dobre w kaseciach rozwija coraz to nowe poziomy.
aaaa bym zapomniał- jakie taśmy.
BASF E-240 EQ
a ta która idzie idealnie to FUJI E-180 super HG
-
Jeśli dolny brzeg taśmy jest pofalowany lub zagięty, to jak najbardziej mogą być problemy z synchronizacją (czyli i z ustawieniem trackingu). Jedne magnetowidy radzą sobie z tym lepiej, inne gorzej. Resztę taśm warto posprawdzać jak się zachowują. Mam trochę kaset, które mają "falbankę" na dolnym brzegu, a o dziwo nie występuje ten problem.
A co do cen tych lepszych magnetowidów, to tak, masz rację. I na alegroszu również zdarzają się ceny z kosmosu.
BASF EQ to podstawowa taśma, ale mam ich trochę, niektóre nagrane w stereo i nie ma problemów z dźwiękiem. Przy FUJI Super HG nie widzę oznaczenia Hi-Fi, ale to już kaseta trochę wyższych lotów, niż podstawowe (HQ), więc ma prawo wypaść lepiej od tego BASF'a.
A jak tam recap zasilacza? :)
-
Trzy kondensatory wymieniłem i wyobraź sobie sprzęt dalej działa. Poza tym żeby wszędzie tak łatwo z zasilaczem było heheheh,
Normalnie tak jak sam bym to zrobił- ładne puzderko z blaszki wepchane do rogu, parę kabli na wierzch i trzy śrubki na krzyż żeby nie latało luzem :)
Tak- falbanki - właśnie już skończyłem kompletnie ale zanim klapę założyłem to sobie patrzyłem jak to jest. Gdy falbanka wchodzi na bęben to jest krótkie wrrrrrr- prawie jak pies mojej sąsiadki gdy mu coś nie pasuje. To -wrrrrrr- osiąga w/g wskaźnika wysterowania nawet do -40dB w skrajnym przypadku a normalnie to pierwszy segment najwyżej zapala czyli -60dB. Czyli to nie jest tak że jakoś szczególnie głośno- żeby ktoś źle nie zrozumiał. W samym nagraniu ginie w tle- ja tylko ciszę między utworową miałem na myśli.
Tam gdzie taśma dobra to jest kompletna cisza- tak jakby sprzęt wogóle nie był włączony. Teraz wziąłem takie lepsze słuchawki jakby i na cały gwizdek jego wyjścia słuchawkowego wysłuchiwałem z marnym rezultatem. Tzn. żadnego -wrrrr- nie było.
Poza tym już złozyłem wszystko do kupy po pracach renowacyjnych i bodaj podłączę do TV , sprawdzę to archiwum taśm :) Chociaż tak po łebkach hehehehe
(https://obrazki.elektroda.pl/4887020900_1702567686_thumb.jpg)
O tutaj przypadek - lampka tracking świeci ładnie i równo- w słuchawkach cisza kompletna. To jest na samym początku taśmy - takie jedno czy dwa >wrrrrr< jest tak na kilka sekund po wciśnięciu play - no ale to chyba normalka bo musi to synchro złapać przecie.
(https://obrazki.elektroda.pl/4887020900_1702567686.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8447901400_1702567688_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8447901400_1702567688.jpg)
ed: Tak więc dobrze jest nagrać kilkanaście sekund ciszy na początku- żeby synchronizowało się tam a nie na samym nagraniu już.
-- wyświetlacz też odżył po wyczyszczeniu jego i tych wszystkich filtrów w okienku. Jednak już oznaki >starości< na luminoforze widać
(https://obrazki.elektroda.pl/1861850700_1702568994_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1861850700_1702568994.jpg)
jeszcze taki fajny bonus- wyjście słuchawkowe jest zajebiste :) Bardzo ładny dźwięk daje- trochę słabe bo dla planarów mogłoby być mocniejsze- no ale wszystkiego mieć nie można hehehe
-
Bawię się nową zabawką :) Trzeba mi powiedzieć że parę dni temu w życiu by mi nie przyszło do głowy żeby magnetowid jakiś w miarę gramotny kupować. No i masz ci - człowiek sto lat za murzynami.
Gdzieś tam jeszcze w zeszłym stuleciu słyszało się że na wideo można nagrywać ale jak trafi na beton to kaplica.
Przecież VHS to do pornoli i innych filmów heheheeheh a nie do muzyki.
Echhh.
Mam jednego kumpla w Derby- Wojtek będzie miał bliżej :) On ma całą chałupę wypchaną płytami. Tam nie na sztuki u niego ale na tony vinyla idzie. Ostatnio rozmawialiśmy na co to by zgrać? Żeby zachować a płyty opylić bo to niezły majątek teraz i tak kombinowaliśmy żeby na kompa jakoś czy cóś. No ale to nie to samo co vinyl jednak- to brzmienie jednak trudno >składować< na innym nośniku.
Muszę napisać do niego - powiedzieć- zapytać- może sam wpadł na to że VHS do tego.
No bo tak: Sam magnetowid HIFI do kopiowania CD ków nie bardzo- po co? Jest zbyt dokładnym magnetofonem żeby nadawać jakąś aurę analogu do kopi z CD. Zrobiłem małą próbę i osobiście uważam że w ślepym teście za chiny bym nie odróżnił CD od kopii na tym magnetowidzie, czy też coś z pliku z DAC po drodze.
Co innego Vinyl :)
Tak uważam póki co i jutro przesłucham jeszcze raz co to mi się nagrało, dzisiaj tak po łebkach.
Zająłem się kopiowaniem płyt :)
(https://obrazki.elektroda.pl/2747440300_1702588551_thumb.jpg)
Parę motogodzin wyszło hehehe
(https://obrazki.elektroda.pl/2747440300_1702588551.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4899796200_1702588532_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4899796200_1702588532.jpg)
Co do spraw technicznych to zasilacz wydaje się że wyluzował z grzaniem po wymianie części kondów. Jeszcze do niego powrócę jak zdobędę brakujące nowe.
(https://obrazki.elektroda.pl/9130985300_1702589840_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9130985300_1702589840.jpg)
------
aaa co do podłączenia z TV- nici- nie mam kabla w domu, tego erozłącza czy ja to tam na to mówiono kiedyś. Wideo ma wprawdzie dodatkowe wyjście na cinch- ale mój TV nie ma takiego wejścia- tylko jakieś tam usb i inne hdmi - no i to euro. Tak więc z oglądaniem lipa.
Dlatego nagrywałem :)
-
To jest wszystko w pytke tylko że to jest tak stary format jak DCC MD czy Video hifi, to umarło dawno i nie wskrzesisz tego.
Jest co jest i jak długo.... 1, 5 lat no nic wiecznie nie trwa, padnie jakiś opornik szlag trafi sterownik albo procek i po zabawie.
jedyny jeszcze jakiś format CD też zamiera.
To wszystko straciło sens kopiowania , duplikacji itd. to wszystko zabiera czas no i właśnie umiera.
Fajnie się jest pobawić takim magnetowidem, ale nie wczuwałbym się w kasetoteke.
Wymień jak najszybciej te kondy, sprawdź na płycie głównej czy jakieś są i pozmieniaj, magnetowidy pracowały w warunkach fatalnych, wszystkie grzały się paskudnie.
-
Cóż, takie życie. My też kiedyś padniemy i pójdziemy do recyklingu, przy czym te nasze magnetofony i inne takie przeżytki w których grzebiemy się na okrętkę i tak mają większe szanse na dłuższy pobyt tutaj. Może gdzie w muzeum kiedyś wylądują ? A tam będzie jakiś czub kustosz który gdzieś w necie w zarchiwizowanych plikach znajdzie nasze forum np. Będzie czytał - może jaki magnet jakimś cudem uruchomi ? Hehehehe
Co do paskudnych warunków pracy to masz rację- te nieszczęsne dziuple w stolikach telewizyjnych w których upychało się magnetowidy.
Po paru filmach to grzało jak piekarnik. Nawet teraz w zupełnie nowym stoliku mam taką wnękę z małą tylko dziurką na kable do TV.
Noo- coś tam się pomyśli.
Ja w każdym razie odsłuchałem wczorajsze nagrania i powiedziałbym że jest OK.
Magnetowid sprawił się z zadania bez najmniejszych śladów niedomagania. Po prostu idealnie :)
Za to co innego mi przeszkadzać zaczęło
(https://obrazki.elektroda.pl/9286544900_1702639669_thumb.jpg)
Głośniki w wysokotonowe zmieniałem paździochom w locie. Beryle które tak na pałę w sumie wstawiłem są OK ale nie dla nich :)
Wróciły stare zwykłe aluminiowe do których nieźle k....... rzucałem zanim zgrały się jakoś z resztą.
Teraz pójdzie na próbę jedna z nich
(https://obrazki.elektroda.pl/9286544900_1702639669.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6859195500_1702639622_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6859195500_1702639622.jpg)
Firma Fuji - kiedyś dla mnie to ta której pudełeczka brałem w rękę z przyjemnością a nie obrzydzeniem hheheheheeh
Dotyczyło to innej dziedziny
(https://obrazki.elektroda.pl/3344387700_1702639659_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3344387700_1702639659.jpg)
Jeżeli zagra tak jak wygląda to będzie super.
Jeżeli zagra porównywalnie do tego jak ten mały kompakcik Fuji robi zdjęcia to będzie rewelacja :)
Te dwie taśmy to z pakamery mojej mamy- jakimś cudem się uchowały. Zapieczętowane :)
Kosztowały trzydzieści lat temu 27DM za sztukę- czyli chyba słono dość.
Liczę że ich trwałość jest większa niż w necie piszą gimbusy
ed: ja p....... ale tendencyjny jestem. To kurna 40 lat temu kosztowały 27DM-
w morde jeża- wapniak już ze mnie
-
Fuji w boju :)
Nagrywa się przynajmniej tak jak wygląda. Żeby sprawdzić muszę zmienić przedwzmacniacz gramofonowy. Żeby to zrobić to najpierw muszę dorobić nowe kabelki cinch - bo mi już zabrakło hahahahahahaah
Gdzieś chyba jeszcze ze cztery wtyczki mam?
hmm
-
Trzy kondensatory wymieniłem i wyobraź sobie sprzęt dalej działa. Poza tym żeby wszędzie tak łatwo z zasilaczem było heheheh,
Normalnie tak jak sam bym to zrobił- ładne puzderko z blaszki wepchane do rogu, parę kabli na wierzch i trzy śrubki na krzyż żeby nie latało luzem :)
Zgadza się, wykonanie tych magnetowidów to jest mistrzostwo galaktyki ;) Za to ten mechanizm niestety jest dość uciążliwy w serwisie. Wystarczy, że coś źle założysz i potrafi coś połamać. W pierwszej kolejności zwykle leci zębatka od prawego napinacza. Ale na szczęście nie ma potrzeby wybebeszania go z tego co widać :)
Tak- falbanki - właśnie już skończyłem kompletnie ale zanim klapę założyłem to sobie patrzyłem jak to jest. Gdy falbanka wchodzi na bęben to jest krótkie wrrrrrr- prawie jak pies mojej sąsiadki gdy mu coś nie pasuje. To -wrrrrrr- osiąga w/g wskaźnika wysterowania nawet do -40dB w skrajnym przypadku a normalnie to pierwszy segment najwyżej zapala czyli -60dB. Czyli to nie jest tak że jakoś szczególnie głośno- żeby ktoś źle nie zrozumiał. W samym nagraniu ginie w tle- ja tylko ciszę między utworową miałem na myśli.
Tam gdzie taśma dobra to jest kompletna cisza- tak jakby sprzęt wogóle nie był włączony. Teraz wziąłem takie lepsze słuchawki jakby i na cały gwizdek jego wyjścia słuchawkowego wysłuchiwałem z marnym rezultatem. Tzn. żadnego -wrrrr- nie było.
Poza tym już złozyłem wszystko do kupy po pracach renowacyjnych i bodaj podłączę do TV , sprawdzę to archiwum taśm :) Chociaż tak po łebkach hehehehe
Czyli wszystko jasne - wina była po stronie uszkodzonej taśmy. Fajnie, że zweryfikowałeś sprawę i że z samym magnetowidem jest jednak wszystko OK.
O tutaj przypadek - lampka tracking świeci ładnie i równo- w słuchawkach cisza kompletna. To jest na samym początku taśmy - takie jedno czy dwa >wrrrrr< jest tak na kilka sekund po wciśnięciu play - no ale to chyba normalka bo musi to synchro złapać przecie.
ed: Tak więc dobrze jest nagrać kilkanaście sekund ciszy na początku- żeby synchronizowało się tam a nie na samym nagraniu już.
Tak, to normalne. Ja z reguły zostawiam 30-60 sekund taśmy na początku (w zależności od jej stanu), choćby dlatego, że początki taśm zwykle deformują się lekko nawet po kilku użyciach (tak jak i w kasetach magnetofonowych). Moim zdaniem powinno być trochę więcej tej rozbiegówki w kasetach VHS, zwłaszcza, że przecież magnetowid przewija ją przy pierwszym użyciu i później prawie cała rozbiegówka zostaje nawinięta na szpulce, bo w końcu podczas przewijania magnetowid zatrzymuje się, kiedy tylko rozbiegówka "wjedzie" w okolice sensora umieszczonego poza torem prowadzenia taśmy.
-- wyświetlacz też odżył po wyczyszczeniu jego i tych wszystkich filtrów w okienku. Jednak już oznaki >starości< na luminoforze widać
jeszcze taki fajny bonus- wyjście słuchawkowe jest zajebiste :) Bardzo ładny dźwięk daje- trochę słabe bo dla planarów mogłoby być mocniejsze- no ale wszystkiego mieć nie można hehehe
Wyświetlacze i filtry też zawsze czyszczę i fakt, potrafią po tym ładniej zaświecić, zwłaszcza, kiedy magnetowid dość długo był podłączony do sieci - w końcu te wyświetlacze świecą i grzeją się cały czas.
Wyjścia słuchawkowe często są w starszych magnetowidach stereofonicznych (przynajmniej w tych z możliwością regulacji poziomu zapisu dźwięku), bo już wtedy producenci wpadli na pomysł użytkowania ich również w roli "magnetofonu" ;)
Bawię się nową zabawką :) Trzeba mi powiedzieć że parę dni temu w życiu by mi nie przyszło do głowy żeby magnetowid jakiś w miarę gramotny kupować. No i masz ci - człowiek sto lat za murzynami.
Gdzieś tam jeszcze w zeszłym stuleciu słyszało się że na wideo można nagrywać ale jak trafi na beton to kaplica.
Przecież VHS to do pornoli i innych filmów heheheeheh a nie do muzyki.
Echhh.
Mam jednego kumpla w Derby- Wojtek będzie miał bliżej :) On ma całą chałupę wypchaną płytami. Tam nie na sztuki u niego ale na tony vinyla idzie. Ostatnio rozmawialiśmy na co to by zgrać? Żeby zachować a płyty opylić bo to niezły majątek teraz i tak kombinowaliśmy żeby na kompa jakoś czy cóś. No ale to nie to samo co vinyl jednak- to brzmienie jednak trudno >składować< na innym nośniku.
Muszę napisać do niego - powiedzieć- zapytać- może sam wpadł na to że VHS do tego.
No bo tak: Sam magnetowid HIFI do kopiowania CD ków nie bardzo- po co? Jest zbyt dokładnym magnetofonem żeby nadawać jakąś aurę analogu do kopi z CD. Zrobiłem małą próbę i osobiście uważam że w ślepym teście za chiny bym nie odróżnił CD od kopii na tym magnetowidzie, czy też coś z pliku z DAC po drodze.
Co innego Vinyl :)
Tak uważam póki co i jutro przesłucham jeszcze raz co to mi się nagrało, dzisiaj tak po łebkach.
Zająłem się kopiowaniem płyt :)
Co do spraw technicznych to zasilacz wydaje się że wyluzował z grzaniem po wymianie części kondów. Jeszcze do niego powrócę jak zdobędę brakujące nowe.
No i super zabawka Ci się trafiła - pierwszy zakup magnetowidu i od kopa taki strzał, w super stanie, tylko do drobnego serwisu :D
A co do nagrywania CD na VHS, to ma to sens, jeśli ktoś preferuje brzmienie cyfrowe, a chce słuchać "magnetofonu". Magnetowid stereo zrobi po prostu wierną kopię z różnych źródeł dźwięku :)
Recap zasilacza dokończ koniecznie i będziesz miał spokój ;) A skoro mówisz, że grzał się mocniej przed wymianą tych kilku kondów, to w jakim musiały być stanie... :O
-
Cóż, takie życie. My też kiedyś padniemy i pójdziemy do recyklingu, przy czym te nasze magnetofony i inne takie przeżytki w których grzebiemy się na okrętkę i tak mają większe szanse na dłuższy pobyt tutaj. Może gdzie w muzeum kiedyś wylądują ? A tam będzie jakiś czub kustosz który gdzieś w necie w zarchiwizowanych plikach znajdzie nasze forum np. Będzie czytał - może jaki magnet jakimś cudem uruchomi ? Hehehehe
Hahaha i to jest dobre podejście ;) Też czasami zastanawiam się, ile te nasze zabawki jeszcze pożyją, ale wychodzę z założenia, że należy się nimi cieszyć, dopóki działają i ratować dopóki się da :) Bo niestety, to se ne vrati... Czy jakoś tak.
Tak czysto teoretycznie - gdybym dowiedział się, że w ciągu 5 lat szlag trafi wszystkie magnetowidy na świecie i będą nienaprawialne, tym bardziej korzystałbym z nich jak najwięcej, żeby się zwyczajnie nacieszyć - w końcu chyba po to mamy tego pier...ca hehe :P
Co do paskudnych warunków pracy to masz rację- te nieszczęsne dziuple w stolikach telewizyjnych w których upychało się magnetowidy.
Po paru filmach to grzało jak piekarnik. Nawet teraz w zupełnie nowym stoliku mam taką wnękę z małą tylko dziurką na kable do TV.
Noo- coś tam się pomyśli.
Mimo wszystko jakoś dawały radę przez długie lata pracy - producent raczej to przewidział. I nie tylko magnetowidy grzały się tak mocno - tak samo wzmacniacze, wieżyczki all in one, a już najbardziej z wszystkiego, to chyba telewizory i nawet nie mam tu na myśli Rubinów, które potrafiły się od temperatury podpalić hehe :P A komputery?.. Mimo dobrego chłodzenia potrafią się gotować pod obciążeniem. Także raczej nie ma co dobierać sobie do głowy ;) Wstawić dobre kondy na 105 'C i spokój ;)
A te kasety FUJI super - stare, dobre solidne kasety z wyższej półki - nie zawiedziesz się :) I dzięki za ładną prezentację na video ;)
-
Tak- Fuji są zajebiste jak mi się zdaje :) A takie niby przeterminowane :)
Wspomniałeś o kondensatorach - tam taki jeden był który powinien mieć nominalnie 180mikro to miał trochę ponad 50- drugi chyba 48 to on dla odmiany miał więcej- jakim cudem?
W sumie cholera wie jak to jeszcze działało hehehehe.
---
Tymczasem dorobiłem się eurokabla i jeszcze dwóch kaset- ale już nie Fuji tylko Maxell SQ w dwupaku- oczywiście zafoliowany jeszcze.
To jest chyba nowsza taśma niż Fuji bo jest też napis po polsku że dystrybutor to Lidl Polska na ul. Poznańskiej w Jankowicach :)
---
No więc wziąłem tego kabla- podłączyłem do TV i działa:)
Pierwsza kaseta> na automacie przełączył się na LP- jakieś tam interesujące kiedyś, kogoś debilne programy z pro7-do kasowania.
Druga kaseta- hehehehe
Też na LP ale jakość całkiem niezła- jak kiedyś z nówki taśmy z wypożyczalni :) Pierwsza pozycja to Alicja w krainie czarów ale ta wersja z Kristine DeBell w roli Ali hehehehehe. I tak chyba cała kaseta z tego typu produkcjami - osiem godzin ajajaj jaj - dla wytrwałych- idzie na półkę z bajkami Disneya hehehehehehe.
Sprawdziłem jeszcze jedną kasetę ale ona też do kasacji może iść --
Resztę zostawiłem na potem.
Teraz tak; ja tą taśmę BASF gdzie wyszedł >wrrrrrr< to próbę zrobiłem i wiesz co?
Normalnie :) zero problemu. Czyli jest tak jak wspomniałeś że zasilanie może mieć wpływ. Zasilacz faktycznie musiał odżyć i drobne dolegliwości powodowane słabym prądem Blaupunktowi przeszły :)
Mam jeszcze pytanko:
Co sądzisz o Panasonic NV-FS88EG Super-VHS
Zainteresował mnie bo koniec aukcji w dobrym czasie wisi :) W niedzielę gdzie jeszcze spora część luda odsypia sobotnią imprezę.
Jeżeli to w miarę OK sprzęcior to parę paczek fajek bym zainwestował- tak żeby był na zapas.
Pisze że tam mnóstwo głowic jest. Ale w Blaupunkt-cie też tych głowicuf jak mrufkuf a nie jest SVHS
-
hahaha będzie dobry jak się nie zepsuje
-
Pewnie :) i lepiej niech się nie psuje - serwisówkę ściągnąłem ale ciemność widzę gdyby coś zdechło.
Poza tym psia kość - hand booka do drania nie mogę wyhaczyć i dalej nie wiem jak zegarek nastawić- miga tymi zerami i mnie wk......
Ściągnąłem do tego panasia 75 co to niby oryginał jest- taaa- wszystko to samo w bebechach a ta klawiatura na klapie inna-
to dranie jedne noooo. No ale powinno się udać bo pisze co z czym trzymać żeby zegar nastawić. Rano zawalczę- chociaż nie jestem pewien czy dwie ręce wystarczą żeby te wszystkie kombinacje nacisnąć :(
Normalnie to w papierach są tablice kodów i to się ciach-pach skanerem progamuje. A skąd ja do cholery wezmę jego oryginalną książkę? Ją już ze sto razy na sraj taśmę z recyklingu przerobili.
ed: co do nie psucia :) Powinno być dobrze bo w fabryce zasunęli mu w zegar kalendarz do 2089 roku włącznie- żeby niby ułatwić ogarnięcie kiedy ma się włączyć i nagrać coś z TV-- hehehehehe
Optymiści widać :) Pewni że pociągnie trochę jeszcze nawet licząc od dzisiaj.
-
Tak- Fuji są zajebiste jak mi się zdaje :) A takie niby przeterminowane :)
Wspomniałeś o kondensatorach - tam taki jeden był który powinien mieć nominalnie 180mikro to miał trochę ponad 50- drugi chyba 48 to on dla odmiany miał więcej- jakim cudem?
W sumie cholera wie jak to jeszcze działało hehehehe.
Teraz tak; ja tą taśmę BASF gdzie wyszedł >wrrrrrr< to próbę zrobiłem i wiesz co?
Normalnie :) zero problemu. Czyli jest tak jak wspomniałeś że zasilanie może mieć wpływ. Zasilacz faktycznie musiał odżyć i drobne dolegliwości powodowane słabym prądem Blaupunktowi przeszły :)
Mam jeszcze pytanko:
Co sądzisz o Panasonic NV-FS88EG Super-VHS
Zainteresował mnie bo koniec aukcji w dobrym czasie wisi :) W niedzielę gdzie jeszcze spora część luda odsypia sobotnią imprezę.
Jeżeli to w miarę OK sprzęcior to parę paczek fajek bym zainwestował- tak żeby był na zapas.
Pisze że tam mnóstwo głowic jest. Ale w Blaupunkt-cie też tych głowicuf jak mrufkuf a nie jest SVHS
Na stronie 16 opisałem dość podobny przypadek kondensatorów w zasilaczu HITACHI VT-498 i też się dziwiłem, że maszyna w ogóle ruszyła ;) W tym akurat mocno falował przesuw taśmy, co było brutalnie słychać i nawet widać na ekranie - a jakbyś sprawdził flutter, wyszłoby mu chyba około 10%, bo tak dźwięk falował hahaha
U Ciebie też recap zasilacza pomógł. Więc mamy kolejny przykład, że serwis magnetowidu należy zacząć od zasilacza.
NV-FS88 to S-VHS jak sam napisałeś, czyli już półka wyżej (to najniższy model S-VHS, czyli najniższy z najwyższej póły :P). Gdyby udało Ci się go wyrwać w rozsądnych pieniądzach, to super, tylko czy jest sens, jeśli chcesz używać go tylko do audio? Na to musisz odpowiedzieć sobie sam. Jeśli będzie jakaś różnica w dźwięku między tym Blaupunktem, to niewielka.
Co do głowic, to Panasonic podawał ilość głowic na bębnie (czyli 4, w przypadku Twojego Blaupunkta, jak i tego FS88. Z tym że Blaupunkt jest 4 lub 6-głowicowy, a FS88 jako S-VHS powinien mieć 7 głowic - magnetowidy S-VHS posiadają dodatkową głowicę kasującą na bębnie (tzw. "flying erase head"), która dokasowuje ścieżkę wizyjną tak, żeby po włączeniu nagrywania na poprzednim nagraniu lub po zapauzowaniu w trakcie, nie było tych charakterystycznych "przebłysków" z niewykasowanego fragmentu poprzedniego nagrania. Nigdy nie miałem w rękach tego FS88, ale tą głowicę miał każdy S-VHS, z którym miałem styczność. Oczywiście działa ona również podczas nagrywania standardowych kaset VHS, nie tylko S-VHS.
Pewnie :) i lepiej niech się nie psuje - serwisówkę ściągnąłem ale ciemność widzę gdyby coś zdechło.
Poza tym psia kość - hand booka do drania nie mogę wyhaczyć i dalej nie wiem jak zegarek nastawić- miga tymi zerami i mnie wk......
Ściągnąłem do tego panasia 75 co to niby oryginał jest- taaa- wszystko to samo w bebechach a ta klawiatura na klapie inna-
to dranie jedne noooo. No ale powinno się udać bo pisze co z czym trzymać żeby zegar nastawić. Rano zawalczę- chociaż nie jestem pewien czy dwie ręce wystarczą żeby te wszystkie kombinacje nacisnąć :(
Normalnie to w papierach są tablice kodów i to się ciach-pach skanerem progamuje. A skąd ja do cholery wezmę jego oryginalną książkę? Ją już ze sto razy na sraj taśmę z recyklingu przerobili.
ed: co do nie psucia :) Powinno być dobrze bo w fabryce zasunęli mu w zegar kalendarz do 2089 roku włącznie- żeby niby ułatwić ogarnięcie kiedy ma się włączyć i nagrać coś z TV-- hehehehehe
Optymiści widać :) Pewni że pociągnie trochę jeszcze nawet licząc od dzisiaj.
Hehe no rzeczywiście optymiści ;) Ale z reguły tak jest, że kalendarz można sobie ustawić na kilkadziesiąt czy 100 lat do przodu :P
Ustawienie zegara zapewne nie jest skomplikowane, zwykle włącza się to jednym przyciskiem (w przypadku starszych magnetowidów, jak ten), lub wejściem w Menu z pilota (w magnetowidach posiadających funkcję OSD). Pokombinuj, bo przecież nic nie wybuchnie, a jakoś trafisz hehe :P
Edit:
Spojrzałem na foto i jak byk masz tam przycisk "CLOCK" ;) Identycznie jak w Panasonicach z tej linii :) Mam taki niski 4-głowicowy, monofoniczny model NV-J35, na klapce jest ten przycisk i po jego wciśnięciu bez problemu ustawiam zegar.
-
Zaraz idę zbadać sprawę zegara. Jeżeli już więcej nie napiszę to znaczy że wybuchło i ja właśnie latam i nie wiem kiedy wyląduję hehehe
Co do tych głowic- to ja na bank w tym swoim blaupunkcie widziałem pięć. Cztery jakby tak standardowo na krzyż i jedna gdzieś tak wciśnięta na środku między. Liczyłem i razem ze stałymi - kasująca i ta od trackingu(i dźwięku zwykłego) to wyszło że jest siedem.
Mniejsza z tym w zasadzie bo mi jednak bardziej o audio idzie niż video.
No i tu sprawa tego SVHS co to półkę skoczył wyżej. Czy będzie różnica w dźwięku? Osobiście wątpię bo tam sprawa poszła w rozwój jakości obrazu- dźwięk już mieli dobry hehehehe
No ale fajny jest :) taki bardziej kanciaty - zrobię podejście ale bez wypruwania żył- zobaczy się czy tam spokojnie będzie i jeżeli pójdzie na siekiery to ja spadam :)
aaa- tak na wszelki wypadek zapytam-
Kasety VHS i SVHS są kompatybilne? Tzn. czy po podaniu zwykłej VHS do magnetowidu SVHS on na automacie schodzi do jej poziomu - tak jak na LP by się przestawił czy pokazuje środkowy palec ?
ed: minęła godzina i jeszcze żyję :)
(https://obrazki.elektroda.pl/3668022200_1702723990_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3668022200_1702723990.jpg)
Poza tym wymyśliłem pewną machinację i znowu mi pewnie kabli zabraknie. Kij tam- skądeś wyciągnę najwyżej.
W sumie to najpierw uwagę muszę zamieścić:
>>Prawdziwym audiofilom dalsze czytanie ZABRONIONE !!! <<
Jeżeli któryś to zrobi to działa na własną odpowiedzialność! Szkody psychiczne i fizyczne których dozna będą spowodowane przez jego
własne i lekkomyślne działanie
wykluczające ew. rekompensaty z mojej strony tak jak i od osób trzecich w postaci innych użytkowników tego forum oraz jego administracji....
Uwaga na temat preampów riaa a w zasadzie to konkretnie jednego takiego znanej firmy - na którego napaliłem się jakiś czas temu.
Pomijając kwestię że trochę kijowym zasilaczem go zasiliłem (mea culpa) to generalnie jego cudowności są wytworem adiofilskości i związanym z tym trwałym obluzowaniem klepek ---hehehehe. Przedwzmacniacz wbudowany w stary i obdrapany H/K rozwala go na drzazgi. Niszczy i wdeptuje w glebę po uprzednim rozsmarowaniu na betonie jakby to było gó............
Bardzo żałuję teraz utraty środków finansowych przeznaczonych na jego zakup- straciłem piwo przynajmniej na sobotę :(
Tak więc poza tym że stary H/K pokazał co to jest przedwzmak gramofonowy to na dodatek jest rozdzielny. Tzn. od wciśnięcia jednego klawisza rozdziela swój przedwzmacniacz (w tym gramofonowy) od stopnia mocy. Można dzięki temu sygnał przepuścić przez jakiś korektor np. albo inne urządzenie :) Np. magnetofon.
Ponieważ jego blok od regulacji barwy nie jest pierwszym z brzegu to działa bardzo fanie. Poza tym ma kilka fajnych filtrów :)
Można powiedzieć że takie małe dsp z niego da się zrobić. I sygnał ten można potraktować jako wejściowy do np. magnetofonu.
Zamierzam przeprowadzić taką próbę :)
-
Se nagrywam hehehehe
to już jakiś czas temu wystartowałem
nagrywam
elektryków bez niebieskiego hehehehe już wkęciłem
teraz ponownie elektryków z czasem kręcę
a tyle jeszcze do końca :) hehehehe
(https://obrazki.elektroda.pl/5657774400_1702838840_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5657774400_1702838840.jpg)
tak więc jeszcze nie wiem jak się nagrało. Niby podsłuch jest ale to nie idzie po taśmie tylko źródło wali
-
Z tego co kojarzę, to ani magnetowidy ani DAT'y czy inne ADAT'y nie mają funkcji odsłuchu po taśmie. Powodem jest jedna wirująca głowica audio.
Choć mogę się mylić, bo nie znam wszystkich modeli, możliwe, że są zestawy głowic z dwiema głowicami audio B/A (B efore tape/A fter tape).
-
Generalnie to i tak nie ma znaczenia bo zapewne trzeba mieć wieloletnio postępujący i beznadziejny przypadek wyrobionego audiofilskiego słuchu żeby wysłyszeć różnicę. Normalnie to oscyloskop nawet ma z tym problemy.
No ale on to nie da rady mierzyć jakiś magicznych czynników które na bank są- tylko jeszcze nie zostały odkryte przez naukę.
Moje skromne doświadczenie wskazuje że przede wszystkim to dobra taśma. I nie chodzi tyle o jakość samej warstwy magnetycznej tylko żeby taśma była >równa< :) Oczywiście sprawność maszyny zapisującej również- a jak zdążyłem już przekonać się to serwis magnetowidu zaczynać od zasilacza. Dobry zasilacz to podstawa w magnetowidzie a szczególnie dobrze działa na system synchronizacji.
Zauważyłem jeszcze-usłyszałem- że jest bardzo subtelna różnica w przypadku użycia taśmy na której był nagrany jakiś film.
Pierwsze >nowe < nagranie jest spoko- ale takie bardziej chropowate hehehehe powiedziałbym. Drugie jest już cymes i koszerne tak że każdy rabi walnąłby parafkę że można słuchać nawet w sabat.
Myślę że ma to związek z tym że na takim audio nagraniu zostają jakieś resztki ze ścieżek wizyjnych które jednak ociupinkę mieszają.
Po drugim nagraniu audio pewnie już nie ma śladu po obrazie i dlatego dźwięk jest >gładszy<
To taka bardzo niewielka różnica w brzmieniu jak powiedzmy któregoś rotela serii 800 a nadem 3020 który reprezentuje drugie nagranie.
Oczywiście pierwsze nagranie na dziewiczej taśmie jest od pierwszego podejścia koszerne :)
ed: ta moja zaplataja, wykorzystanie przedzwzmacniacza H/K sprawdziła się bardzo dobrze i nagrania z vinyla rewelacja :)
Tylko jedno ale. Harman ma system zabezpieczeń na zasilaniu czujny jak ważka. Po pierwsze muszę coś zrobić z oświetleniem halogenowym. W chwili gdy gaszę światło Harman chwilowo wstrzymuje zasilanie. Trzasku żadnego nie ma oczywiście ale przerwa ok 2 sek. Tak samo na niego działa odkurzacz sąsiadki- a ona to czyścioszka cholera jest i odpala to bydle ze trzy razy dziennie :( Oczywiście cholera wie kiedy.
A mój ślimak nie lepszy- robi to samo i o ile przerwa w dźwięku na kolumny to pryszcz- ale wstrzyma też na sekundę czy dwie DAC-a
Co podczas nagrywania z pliku- noo wiadomo- taka dziura jest niezwykle wk.....
----
Historia tego typu sprzętu jak w tym temacie też mnie zainteresowała. Nooo, ludzie gdy trzeba to mają głowę na karku :) Rozwiązują >nierozwiązywalne< problemy .
-------
Earl Edgar Masterson from RCA patented the first helical scan method in 1950. German engineer Eduard Schüller developed a helical scan method of recording in 1953 while working at AEG. With the advent of television broadcasting in Japan in the early 1950s, they saw the need for magnetic television signal recording. Dr. Kenichi Sawazaki developed a prototype helical scan recorder in 1954. Helical scan machines were demonstrated by Toshiba in 1959 and since they recorded one field of video per track, they were the first to allow video to be paused and played back at speeds other than real time. Helical scan type B and type C videotape began to be used in 1976.
...pogrzebię jeszcze na ruskich stronach bo zapewne u nich było wcześniej i agenci zgniłego zachodu plany zajumały.
-
No to teraz nagraj se kasetke i wsadż do odtwarzacza w aucie, albo jeszcze lepiej do walkmana i na rower.....
-
Kasety VHS i SVHS są kompatybilne? Tzn. czy po podaniu zwykłej VHS do magnetowidu SVHS on na automacie schodzi do jej poziomu - tak jak na LP by się przestawił czy pokazuje środkowy palec ?
Są kompatybilne tylko w jedną stronę - kasetę S-VHS nagrasz na najzwyklejszym magnetowidzie w standardzie VHS, za to VHS nie nagrasz jako S-VHS, tylko magnetowid S-VHS nagra ją jako zwykłą VHS (chyba, że nawiercisz sobie otworek detekcyjny od spodu kasety... ;) - należy jednak pamiętać, że taśma S-VHS jest wyższej jakości i standardowa jej nie dorówna).
Kaseta nagrana w standardzie S-VHS nie da się również odtworzyć na zwykłym magnetowidzie VHS. Dopiero niektóre nowsze Panasonic'i miały funkcję "SQPB", która pozwalała na sam odczyt taśm S-VHS.
Z tego co kojarzę, to ani magnetowidy ani DAT'y czy inne ADAT'y nie mają funkcji odsłuchu po taśmie. Powodem jest jedna wirująca głowica audio.
Choć mogę się mylić, bo nie znam wszystkich modeli, możliwe, że są zestawy głowic z dwiema głowicami audio B/A (B efore tape/A fter tape).
Zgadza się - ciężko byłoby zrobić dwa bębny w jednym magnetowidzie. Wyobraźcie sobie jak musiałby wyglądać mechanizm i jakie byłyby kombinacje choćby z naciągiem taśmy hehe ;) Ale wtedy można by zrobić monitor również dla wizji ;)
Zauważyłem jeszcze-usłyszałem- że jest bardzo subtelna różnica w przypadku użycia taśmy na której był nagrany jakiś film.
Pierwsze >nowe < nagranie jest spoko- ale takie bardziej chropowate hehehehe powiedziałbym. Drugie jest już cymes i koszerne tak że każdy rabi walnąłby parafkę że można słuchać nawet w sabat.
Myślę że ma to związek z tym że na takim audio nagraniu zostają jakieś resztki ze ścieżek wizyjnych które jednak ociupinkę mieszają.
Po drugim nagraniu audio pewnie już nie ma śladu po obrazie i dlatego dźwięk jest >gładszy<
To taka bardzo niewielka różnica w brzmieniu jak powiedzmy któregoś rotela serii 800 a nadem 3020 który reprezentuje drugie nagranie.
Oczywiście pierwsze nagranie na dziewiczej taśmie jest od pierwszego podejścia koszerne :)
Dziwne, wydaje mi się, że nie powinno być żadnej różnicy, o ile tylko ładnie trzyma ścieżkę stereo bez żadnego brumu spowodowanego niewłaściwym śledzeniem ścieżki...
-
Dzięki Kuba :)
.....
Dziwne, wydaje mi się, że nie powinno być żadnej różnicy, o ile tylko ładnie trzyma ścieżkę stereo bez żadnego brumu spowodowanego niewłaściwym śledzeniem ścieżki...
Minimalna jest :) Może to już kwestia samej taśmy? Albo mnie się coś zdaje- w końcu szybko przełączając nie da się porównać.
No to teraz nagraj se kasetke i wsadż do odtwarzacza w aucie, albo jeszcze lepiej do walkmana i na rower.....
W samochodzie nie mam takiego wypasionego sprzętu a tym bardziej do zabrania na rower, żeby odtworzyć taką kasetkę:)
W obu tych przypadkach zadowolę się jakimiś marnymi flac-ami z cyca albo telefonem z tymiż flac-ami :)
Poza tym na rower nie mogę- jestem na zwolnieniu
-
I dlatego troszkę ten format jest ograniczony, nie mobilny.....
Ale zastanawiało mnie kiedyś jaka jest żywotność silnika, łożyskowanie w sumie i konserwacja tego.
-
Obstawiam że trwałość wieloletnia :)
A co do reszty- zawsze takich dziur w całym szukasz? Gramofonu też raczej trudno na rowerze słuchać albo jakiego magnetofonu szpulowego. Może się mylę ale ja np. słabo sobie wyobrażam zabrać Tanberga TD na wycieczkę, albo chociaż jakiego fajnego wzmacniacza typu Nad 3020- przecież ma ładny dźwięk i byłby fajnym dodatkiem dla walkmana.
Trzeba być otwartym na nowości -hehehehehe- i chociaż w domu posłuchać czegoś innego niż np. zajebistą Sony Xperię która świetnie sprawdzi się w roli towarzysza rowerowej wycieczki. Jeszcze przecież film można zrobić albo fotkę walnąć jakim krzaczkom czy zwierzątkom- albo chociaż widoka jakiego żeby wlepić na fb i napisać> Tutaj byłem :)
Poza tym może ciebie zaskoczę- ale na wycieczkach rowerowych nie lubię słuchać muzyki. Tak jakby to dla mnie inny obszar aktywności i muzyka przeszkadza :)
Swoją drogą to taka Xperia odpowiednio podłączona do >prawdziwego< audio w domu -gdyby zrobić jaki ślepy test z normalnymi ludźmi to byłaby nie do odróżnienia dźwiękowo od sprzętu za grubą kasę.
Posunę się nawet dalej- rasowy audiofil który kupuje kable za 10 tys od metra i się nad nimi spuszcza nie odróżniłby jej od najdroższego CD który kupił kiedykolwiek.
Mówię o ślepym teście oczywiście :)
Przypomniało mi się kiedyś takie badanie które zrobili chłopaki z uniwerka. Znaleźli jakich kilku napuszonych specjalistów a w teście nie odróżnili że jedna kolumna cały czas pracowała zasilana poprzez łańcuszek od spłuczki klozetowej.
Foch oczywiście był straszliwy po zawodach hehehehehehe
ed: Osobiście bardzo lubię kupować takie różne >nowe< sprzęty (tutaj takich jest więcej) które wyglądają jak ostatnie sieroty. Jakiś wygrzebane ze śmietnika, obczochrane itd. Dlatego że ja lubię się w tym grzebać :) I trudności serwisowe wcale mnie nie odpychają. Wręcz przeciwnie, przyciągają :) No taki czub ze mnie i tyle hehehehehe
W życiu bym nie kupił np Kena KX 880 opisanego że po serwisie, fajne zdjęcia które nawet ten stan potwierdzają plus gwarancja na rok czy dwa- w życiu. Będę mędził ze śledzeniem aukcji dotąd aż trafię na takiego grata za paczkę fajek i wtedy kupię:) I cieszę się jak murzyn blaszką.
Parę dni temu przyszłedł do mnie taki obraz nędzy i rozpaczy i dopiero teraz zacznie się zabawa :)
Znaczy jeszcze parę dni musi odleżeć aż już szał na VHS trochę przystygnie hehehehehe
-
No wiedzisz, lecz ja mam ruchliwy czas życia i nie mam już czasu na lenistwo.......a muzyka gra praktycznie w robocie tylko.
Ja zawsze patrzę na sprzęt od strony technicznej, większość kaseciaków pada mechanicznie, pękają wylewki plastykowe na chassi, wszystko się starzeje.
Ogólnie bawiliśmy się kaseciakamivideo w dawnych latach, ale zbyt wolny dostęp do płyt, utworów na taśmie przegrał z kaseciakami wtedy.
Niektórzy stosowali zapis na video jako bank płyt z wypożyczalni, kolekcje płytowe itd, jakość była akceptowalna na przyzwoitym poziomie.
Może wszędzie widzę wady jakiegokolwiek systemu ale czas idzie do przodu,
Mam jakiegoś soniaka w schowku nie pamiętam czy żyje.....trza kondy zmienić w zasilaczu od razu....kupa roboty, zobaczymy.
-
Och, jeżeli np. wyobrażasz sobie mnie jako leniwego spaślaka kanapowego, który np. nie bardzo wie co to jest rower- bo często wspominasz o tym fajnym wynalazku- to jesteś w błędzie :)
(https://obrazki.elektroda.pl/6124801500_1702927662_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6124801500_1702927662.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2098970200_1702927691_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2098970200_1702927691.jpg)
Wprawdzie blaszka już trochę ma ale nie było okazji na nową. Zmiana kraju, mieszkania itp..... To taka trochę zadyma jednak jest.
Jeżeli nawiązujesz do wieku i związanego z tym doświadczenia życiowego to też wskazana daleko posunięta ostrożność. Bo mógłbyś bardzo się zdziwić gdybyś znał stan faktyczny. Podpowiem Ci tylko że w wojsku byłem w czasie kiedy zgniły zachód był naszym wrogiem.
I jeszcze trochę go zeszło zanim to się zmieniło :) Nawet trochę ręce do tego przyłożyłem
:) i k..... tego nie żałuję heheheheeh
Ale spoko, wszystcy się nabierają :)
-
Wprawdzie blaszka już trochę ma ale nie było okazji na nową.
E tam, 2020 rok, jeszcze "świeża" ;)
-
Trochę już mi tęskno na stare śmieci - nie żeby wrócić na amen- bo przecież mam jeszcze jedną ojczyznę- nie chodzi o niemcy Jakubie, wiesz zresztą :) Ale jakie nowe kółko na bicyklu chętnie bym walnął :)
-
Takie blaszki to na wystawkach leżą co byś chciał, konie, bieganie, paralotnje .....hahahhahahahhahaha spoko ja tez mam sporo nr startowych sprzed....uwaga ponad 20 lat.....
Problem jest taki że jak ktoś przez kilkadziesiąt lat nagapił się na padające sprzęty to wiesz jak jest.......
Dobra jak pójde do drewutni po sprzęt to zfotkuje tego złoma na video co tam leży....se przypomniałem że dwa soniaki były.
-
Acha- to twoje blaszki też ze sklepu?
hahahahahaha
Idź lepiej po złoma i do boju- zdjęcia z neta nie wystarczą :)
ed: jeżeli uważasz że 20 lat patrzenia jak coś pada to długo - też jesteś w błędzie hehehehehe
aj te małolaty-hehehehe
-
Tutaj najpewniej do Kuby pytanko- bo on ma najwięcej takich sprzętów z wykopalisk :) i obczaja temat.
Podałem Blaupunktowi nową taśmę i chciałem ją przewinąć w ta i nazat żeby trochę luftu złapała i ułożyła się na szpulkach.
Blaupunkt ruszył i robi swoje ale mi po oczach dało że licznik stoi na zerze. Pierwszą chwilę myślałem że coś zdechło w mechanizmie ale nie- wszystko OK. No i wykminiłem że magnetowidy zapisują czas rzeczywisty na taśmie- znaczy te impulsy synchronizacyjne :)
Dlatego zapisana taśma ruszająca od zera na liczniku po dojściu do końca, przewinięciu- wraca dokładnie do zera na początku.
A te wszelkie sensory obrotu to tylko informacja dla procka że wszystko trybi i nic się nie urwało.
Wow- dla mnie to odkrycie dnia :) Możecie się śmiać
Czy mam rację z tym liczeniem taśmy?
I drugie z tym związane:
Z zegarem mi bardzo pomogłeś , ale jak to cholerne indeksowanie robi się w panasonikach? Opanowanie tego byłoby super i znakomicie ułatwiałoby wyszukanie interesującego odcinka na tej długiej taśmie - jak by nie było 4 godziny np, Tak na automacie, podajesz numer przystanka i idziesz robić kawę a on sam znajduje.
Bo tryb LP mnie raczej nie interesuje.
Ale tak dla świętego spokoju sprawdzę jak wygląda zapis dźwięku w LP.
-
w moich licznik chodził jak było coś na taśmie tylko, pustego nie zliczało.
-
No to tak jak mój blaupunkt- czysta taśma przewija bez liczenia.
-
Acha- to twoje blaszki też ze sklepu?
hahahahahaha
Idź lepiej po złoma i do boju- zdjęcia z neta nie wystarczą :)
ed: jeżeli uważasz że 20 lat patrzenia jak coś pada to długo - też jesteś w błędzie hehehehehe
aj te małolaty-hehehehe
20 lat temu jechałem w mastersach II już ...małolacie hehehehheheh piękne czasy....wracaj do kraju ze skrzynką w..... jakbyś był w EU to byśmy pogadali za darmo po telefonie, wracaj do europy.....
-
Tutaj najpewniej do Kuby pytanko- bo on ma najwięcej takich sprzętów z wykopalisk :) i obczaja temat.
Podałem Blaupunktowi nową taśmę i chciałem ją przewinąć w ta i nazat żeby trochę luftu złapała i ułożyła się na szpulkach.
Blaupunkt ruszył i robi swoje ale mi po oczach dało że licznik stoi na zerze. Pierwszą chwilę myślałem że coś zdechło w mechanizmie ale nie- wszystko OK. No i wykminiłem że magnetowidy zapisują czas rzeczywisty na taśmie- znaczy te impulsy synchronizacyjne :)
Dlatego zapisana taśma ruszająca od zera na liczniku po dojściu do końca, przewinięciu- wraca dokładnie do zera na początku.
A te wszelkie sensory obrotu to tylko informacja dla procka że wszystko trybi i nic się nie urwało.
Wow- dla mnie to odkrycie dnia :) Możecie się śmiać
Czy mam rację z tym liczeniem taśmy?
I drugie z tym związane:
Z zegarem mi bardzo pomogłeś , ale jak to cholerne indeksowanie robi się w panasonikach? Opanowanie tego byłoby super i znakomicie ułatwiałoby wyszukanie interesującego odcinka na tej długiej taśmie - jak by nie było 4 godziny np, Tak na automacie, podajesz numer przystanka i idziesz robić kawę a on sam znajduje.
Bo tryb LP mnie raczej nie interesuje.
Ale tak dla świętego spokoju sprawdzę jak wygląda zapis dźwięku w LP.
Co do licznika czasowego, to jest dokładnie tak, jak piszesz :) Na nowej, czystej taśmie, nie będzie nic.
Nie bawiłem się nigdy indeksowaniem szczerze mówiąc, bo po prostu nie potrzebowałem tego, ale spróbowałbym pobawić się przyciskiem "index" podczas zapisu i sprawdzić później. Jeśli nic to nie da, to trzeba by obczaić w instrukcji obsługi. I taki to ze mnie "znawca" hahaha :D
-
Acha- to twoje blaszki też ze sklepu?
hahahahahaha
Idź lepiej po złoma i do boju- zdjęcia z neta nie wystarczą :)
ed: jeżeli uważasz że 20 lat patrzenia jak coś pada to długo - też jesteś w błędzie hehehehehe
aj te małolaty-hehehehe
20 lat temu jechałem w mastersach II już ...małolacie hehehehheheh piękne czasy....wracaj do kraju ze skrzynką w..... jakbyś był w EU to byśmy pogadali za darmo po telefonie, wracaj do europy.....
No a jak? Jeżeli mnie ktoś pyta ile mam lat to odpowiadam > osiemnaście :)
I jestem w europie. Teraz mieszkam w takim miejscu że gdybym jak Chuck Noris rzucił ptakiem to najpierw trafiłbym w Holandię- tfuuu wróć- Niderlandy a po chwil w Belgię (w Niderlandy to w zasadzie nawet zwykłym kamieniem bym dorzucił nie będąc Norisem). Mieszkam w DE - ale wiesz- ja to taki kundel jestem w zasadzie który jeździ prywatnie autem z kierownicą po prawej stronie (bo taniej mi wychodzi) a w pracy jeżdżę LKW-ejem z kierownicą po lewej stronie i wszędzie czuję się dobrze- moja rodzina zaś gdy zbiera się czasami w miarę skompletowana na święta, o co nie jest łatwo- to gadamy w zasadzie w czterech językach hahahahahaa
(w te święta bądą trzy )
Hammerze- przypomnę że masz u mnie skrzynkę piwa :) Będziesz w okolicy to czym chata bogata. Nawet magnet do naprawy by się znalazł.
Z indeksowaniem wytrzymam jeszcze ze dwa dni- będzie instrukcja- w placie cholera, ale jakoś dam radę :)
-
No dobra- VHS chyba już osiągnął granice i więcej mnie nie zaskoczy.
Było tak : wziąłem CD-ka Kenwooda i najbardziej wredną płytę która zaginała praktycznie każdy magnetofon. Taki mały fragment na niej gdzie jest wielki skok dynamiki zapisanego dźwięku. Tylko kaseciak Ken 9010 od biedy-ledwie ledwie z uwagami przełaził z zapisem przez ten kawałek ale taśma już musiała być wysokiego sortu i zasadniczo tylko maxell metal jakoś tam wytrzymał ten skok.
Podłączyłem drutami to do blaupunkta i zrobiłem próbę nagrania.
Normalnie zero stresu dla niego- nagrał jak gdyby nigdy nic.
O ty skubańcu- czekaj - ja cie zaraz załatwię, pomyślałem :) (tak tak- zdarza mi się to czasami heheheheh)
Wajchę przestawiłem na LP i powtórka z rozrywki.
Słucham i kociej mordy dostałem bo w LP to samo- luzik, zero stresu, zapisane elegancko.
I wogóle to ja żadnej różnicy w jakości dźwięku pomiędzy trybami SP i LP nie słyszę. Nic a nic.
:)
Kolesie co to wszystko w tym VHS wykminili to mieli łby na karku - szacunek.
-
aaa w DE no to ok.jak znajde telefon do podłączenia do kablówki to se mogę z free dzwonić po EU.
Ale to jak się wyśpie, kiedy? nie wiem....hahahhaha
Znalazłem jeszcze w kantorku Samsunga video, ale chyba mono.... może w święta jak nie zawale to sprawdze........bo jest taka piękna pogoda u nas że nic tylko banieczke z kubkiem i rowerem pod las.
Z tego co pamiętam to LP czy SP na dźwięku HIFI nie robiło różnicy
-
No bo ja to po analogii ze zwykłym magnetofonem- taśma szybciej to dźwięk lepiej.
A po głębszym wniknięciu w osobliwości zapisu helikalnego na taśmie okazuje się że;
Tryb LP wcale nie pogarsza jakości zapisanego dźwięku bo prędkość głowic przy >skanowaniu < taśmy jest dalej taka jak była- tj. ok
5m/s ale poprawie ulegają warunki pracy układu synchronizacji.
Czyli jest mniejsze ryzyko wystąpienia warczenia.
Nieźle- w sumie logiczne :)
-
Tymczasem znowu pani listonosz przytargała mi paczkę :)
Konkurencja Blaupunkta hehehehe
Jest nieco grubszy- raczej wyższy o jakie 2 cm. Zwyczajnie nieco głębsza wytłoczka w której siedzą bebechy. Nie wiem czy to związane z tym że to jest maszyna S-VHS czy tak im wyszło przypadkiem bo metalowy dekiel jest identyczny. Z małym wyjątkiem :) Jest pomalowany normalnie a nie tylko podkładem jak dla wersji exportowej hehehehe i raczej nie wymaga remontu blacharskiego. Zwykły spa powinien wystarczyć w sumie dla całości sprzętu.
W środku widok zupełnie podobny :) Zasilacz większy chociaż moc nominalna chyba taka sama- jest większy i sterczy radiatorem na zewnątrz.
Taśmę zapisaną przez blaupunkta odtwarza jak swoją :) oraz steruje się pilotem blaupunkta bez problemu.
(https://obrazki.elektroda.pl/4708620500_1703080260_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4708620500_1703080260.jpg)(https://obrazki.elektroda.pl/6388169600_1703080321_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6388169600_1703080321.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1635391600_1703080368_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1635391600_1703080368.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1417661400_1703080491_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1417661400_1703080491.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7917758800_1703080642_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7917758800_1703080642.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5737126300_1703080430_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5737126300_1703080430.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3294816800_1703080488_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3294816800_1703080488.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1647877300_1703080552_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1647877300_1703080552.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5251623900_1703080618_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5251623900_1703080618.jpg) No i w końcu może jakoś zajarzę jak robi się cholerne indeksowanie. Usiądę jak droga pani konsumentka :) I przeczytam tą instrukcję (https://obrazki.elektroda.pl/5021449900_1703080599_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5021449900_1703080599.jpg)
Tylko browara wezmę ale to chyba na treść nie wpłynie :)
ed: No i jest to cholerne indeksowanie ! Nawet wpadli na to samo co i ja :) że to bardzo może ułatwić wyszukiwanie na automacie początku kolejnej sesji nagrywania heheheheeh czego nie omieszkali wypisać w instrukcji.
Ponadto- jeżeli nie indeksowało się nagrań to spoko :) Jest też opcja automatycznego motania taśmą do zadanego czasu - który podaje się z klawiatury albo z pilota . Tyle że trzeba ten czas znać - zanotować.
Indeksy lepsze w/g mnie bo to jest nagrane na taśmie- można ich wstawić 20-cia nawet do istniejących zapisów pod warunkiem że trochę ciszy jest pomiędzy blokami. Tam coś piszą że min 10 sek inaczej lipa będzie.
Dobra, idę sprawdzę czy uda mi się zaindeksować coś w Blaupunkcie- tam sobie będzie coś nagrywać a ja odpalam opcję >szmatex< i łapię się za Panasia :)
-
Na Panasonic'u wyłącz AUDIO MIX bo w przeciwnym razie będzie mieszało audio z obu głowic.
Żeby zwiększyć poprawność dostrajania tracking sugerowałbym nagrywanie obrazu, np okładki płyty.
Każde rozpoczęcie nagrywania nadaje nagrywanemu materiałowi na taśmie Index, nie działa w niektórych magnetowidach po naciśnięciu pauzy i ponownie start, no ale można indexować ręcznie.
Dla mnie znudziło się nagrywanie audio z CD na VHS, chyba że z magnetofonu, to ma sens, zwłaszcza przy kasetach oryginalnych 22 min na stronę.
-
Na Panasonic'u wyłącz AUDIO MIX bo w przeciwnym razie będzie mieszało audio z obu głowic.
Żeby zwiększyć poprawność dostrajania tracking sugerowałbym nagrywanie obrazu, np okładki płyty.
Każde rozpoczęcie nagrywania nadaje nagrywanemu materiałowi na taśmie Index, nie działa w niektórych magnetowidach po naciśnięciu pauzy i ponownie start, no ale można indexować ręcznie.
Dla mnie znudziło się nagrywanie audio z CD na VHS, chyba że z magnetofonu, to ma sens, zwłaszcza przy kasetach oryginalnych 22 min na stronę.
Wcześniej już napisałem że nagrywanie CD-ków to mija się z celem. No ale vinyle to spoko- taśma też oczywiście- ale nie mam żadnych solidnych szpulowych.
Tzn- z cedeka też ujdzie jeżeli chce się mieć z osiem godzin ciągłego męczenia hahahahahaha
Ten Blaupunkt ma taki pstryczek >simul< Nagrywa sobie czarny ekran z własnego generatora i najmniejszych problemów z synchronizacją nie ma.
Panaś trochę ogarnięty :)
Są jednak uwagi
(https://obrazki.elektroda.pl/5406850000_1703110150_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5406850000_1703110150.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3336197200_1703109803_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3336197200_1703109803.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8856494800_1703109907_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8856494800_1703109907.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4599518300_1703109877_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4599518300_1703109877.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4933535900_1703109928_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/4933535900_1703109928.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1604923500_1703110052_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1604923500_1703110052.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3933712000_1703109968_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3933712000_1703109968.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3485168400_1703110021_thumb.jpg)
Dużo do roboty nie było- jeden czy dwa ledwo zabrudzone waciki i to wszystko :)
Potem trochę szuwaksu dla połysku i miałem koniec prac.
W trakcie jednak badałem jak to jest z zapisem LP, jak najlepiej zapisać itp. Wszystko na skutek zdobytej wiedzy w necie- ma się rozumieć. Bo nie miałem speca pod ręką żeby zapytać.
Na potrzeby testu odpaliłem CD Kenwooda - ponieważ dysponuje poza wyjściem normalnym jak każdy inny CD to ma jeszcze drugie
>variable< gdzie można ustalić poziom wyjścia inny niż przewiduje standard.
(https://obrazki.elektroda.pl/3485168400_1703110021.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3647798300_1703110060_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/3647798300_1703110060.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9080420900_1703110127_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9080420900_1703110127.jpg)
Te wszystkie czerwone diody pod wyświetlaczem oznaczają że wystawiłem poziom wyjściowy na max - ile dokładnie to jest nie wiem hehehe
Przede wszystkim chodziło o potwierdzenie teorii że regulacja poziomu potencjometrami na samym video mija się z celem.
Dlatego że krótko mówiąc: tor zapisu audio w tych magnetowidach to zrobiony średnio na jeża. Poziom jest regulowany zwiększaniem napięcia na operacyjniakach- fajnie to wygląda na wskaźniku ale w jednych sprzętach są układy dobre a w innych zaś kiepskie.
W blaupunkcie są akurat dobre- co mnie cieszy- jednak daje się zauważyć różnicę w jakości zapisu. Chodzi przede wszystkim o ciszę
pomiędzy nagraniami. Jeżeli przywali się taki poziom sygnału na wejście że potki regulacji poziomu stoją prawie na zero ew. gdzieś miedzy 1 a 2 to wynikowo cisza pomiędzy nagraniami jest iście CD-kowa :) Wyklucza się jakby z działania te operacyjniaki.
Potem już przy odtwarzaniu, dźwiękiem zajmuje się wypasiony układ i jest OK.
Na ucho cisza gdy jest cisza i dynamika naprawdę już kompletnie nie odróźnialna od CD-ka.
Tą teorię na chwilę obecną potwierdzam.
Druga że tryb LP lepiej działa na dźwięk na chwile obecną zawieszam. Skłonny jestem stwierdzić że nie- LP nie poprawia jakości śledzenia. Bo o tracking chodziło.
O ile Blaupunkt bez różnicy to jego brachol z wyżej półki niestety zawala po całości. Bardzo często zrywa synchro i są dziury w dźwięku.
To samo nagrane w SP idzie normalnie.
Kategorycznie jednak nie powiem NIE ponieważ mam do Panasia więcej uwag.
Tak więc- dźwięk ma słabszy od Blaupunkta i to bardzo-bardzo wyraźnie słychać.
Szumi okropnie :( Blaupunkt w ciszy to cisza a Panasiu szum jakby odtwarzał bardzo kiepską compact casette :( Bardzo kiepską- bo szum nie jest ładny jak np w starej Agfie.
Ponadto słychać wszystkie silniki w tle- jakby ekranów nie było
Słychać gwizd przetwornicy zasilacza.
Tak więc- rozczarował mnie Panaś z wyższej półki heh. Jest o kilka półek poniżej Blaupunkta- na chwilę obecną.
Być może to kwestia serwisu- bo nic nie ruszałem póki co- tylko spa.
Zasilacz na bank trzeba sprawdzić - może jakie zimne luty? Generalnie przetrzepać po całości.
Może mu się poprawi.
Ma jednak dobre strony :) Bajki Disneya idą kapitalnie :)
(https://obrazki.elektroda.pl/5751341400_1703110110_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5751341400_1703110110.jpg)
Spodziewałem się kaszany a zaskoczył pozytwnie. Fakt- nie jest to full HD ale jest bardzo dobrze. Na żywo o wiele lepiej niż na zdjęciu-
obraz w ruchu w końcu .
Tymczasowo więc wylądował w dziurze wykminionej przez stolarza- będzie się trochę przypiekał.
ed: ma ktoś pomysła co zrobić żeby tego niebieskiego i podkreślenia nie byo pomiędzy zdjęciami?
Wstawiałem już spacje, odstępy między liniami i kicha dalej :(
-
To jest nazwa fotopliku (komentarz do pliku), po oddzieleniu fotki od textu powinno to zniknąć.
Taki jest mój pomysł ;).
-
Też na to wpadłem :) że to podpis pod zdjęcie.
Tylko czym to oddzielić jedno od drugiego? Spacje i inne takie nie działają :(
-
( (http://jakiś obrazek))jakiś obrazek([/url])[/url] reszta textu. Wszystko co jest między [/url] należy do opisu obrazka.
Pewne "skróty" takie jak [/url] są przez silnik forum ignorowane w texcie po edycji.
-
Tymczasem znowu pani listonosz przytargała mi paczkę :)
Konkurencja Blaupunkta hehehehe
Jest nieco grubszy- raczej wyższy o jakie 2 cm. Zwyczajnie nieco głębsza wytłoczka w której siedzą bebechy. Nie wiem czy to związane z tym że to jest maszyna S-VHS czy tak im wyszło przypadkiem bo metalowy dekiel jest identyczny. Z małym wyjątkiem :) Jest pomalowany normalnie a nie tylko podkładem jak dla wersji exportowej hehehehe i raczej nie wymaga remontu blacharskiego. Zwykły spa powinien wystarczyć w sumie dla całości sprzętu.
W środku widok zupełnie podobny :) Zasilacz większy chociaż moc nominalna chyba taka sama- jest większy i sterczy radiatorem na zewnątrz.
Taśmę zapisaną przez blaupunkta odtwarza jak swoją :) oraz steruje się pilotem blaupunkta bez problemu.
ed: No i jest to cholerne indeksowanie ! Nawet wpadli na to samo co i ja :) że to bardzo może ułatwić wyszukiwanie na automacie początku kolejnej sesji nagrywania heheheheeh czego nie omieszkali wypisać w instrukcji.
Ponadto- jeżeli nie indeksowało się nagrań to spoko :) Jest też opcja automatycznego motania taśmą do zadanego czasu - który podaje się z klawiatury albo z pilota . Tyle że trzeba ten czas znać - zanotować.
Indeksy lepsze w/g mnie bo to jest nagrane na taśmie- można ich wstawić 20-cia nawet do istniejących zapisów pod warunkiem że trochę ciszy jest pomiędzy blokami. Tam coś piszą że min 10 sek inaczej lipa będzie.
Dobra, idę sprawdzę czy uda mi się zaindeksować coś w Blaupunkcie- tam sobie będzie coś nagrywać a ja odpalam opcję >szmatex< i łapię się za Panasia :)
O, przyszła maszyna! :D Fajnie, że wszystko z nim OK po wstępnych oględzinach i testach.
Odnośnie index'owania, przypomniałem sobie, że pierwszy magnetowid (SONY SLV-SX70), który sobie kupiłem w celach czysto użytkowych mając 15 lat, ma funkcję "Index Search" i wyszukuje to po prostu po przerwie między nagraniami. Dawno go nie używałem, parę lat temu zdechło coś w zasilaniu i tak sobie czeka na "lepsze czasy".
Mówisz, że jednak Panasonic rozczarował Cię dźwiękiem... Trochę dziwne, zwłaszcza ten szum i przydźwięki, które opisujesz. Przyczepiłbym się do kondensatorów w zasilaczu pierwsze co. Sam zauważyłeś, że Blaupunktowi pomógł recap (a chyba nawet nie zdążyłeś zrobić kompletnego). Także rób recap i ponów testy :)
Zwróć też uwagę na to, co napisał kolega SAnd - funkcja Audio Mix musi być wyłączona, jeśli chcesz mieć dźwięk rzeczywiście Hi-Fi. Zakładam, że to zrobiłeś, ale piszę tak w razie czego.
-
Oczywiście że audio mix wyofowany :)
No rozczarował mnie, zgadza się. Jednak tak jak napisałem- z całościową oceną trzeba poczekać na recap. Jakoś już mi nie chciało się go rozgrzebywać, jak by nie było działa- a tak by rozpruty leżał :) Trzeba po prostu będzie przejrzeć wszystko po kolei- tzn. Kenwooda trzeba zrobić bo zajmuje miejsce serwisowe.
To zaś że Panaś ładnie wygląda nie zaświadcza o pełnej sprawności. Ja też wyglądam ładnie heheheheh a jestem dalej na zwolnieniu. Tak więc- zakładam roboczo że kolega magnetowid cierpi na jaki zasuszony elektrolit i obluzowaną masę :)
Blaupunkt za to nie odpuścił zadziwiania mnie raz po raz. Dzisiaj jeszcze jedną kombinację wspomagająca nagrywanie >zapodałem<
I normalnie z trudem wierzę w jakość wyniku. Poważnie :)
A z drugiej strony gęba mi się cieszy :)
Fakt że wspomagałem się już sprzętem teoretycznie przeznaczonym do zastosowania w studio. Nie manipulowałem barwą- generalnie chodzi tylko o poziom sygnału :)
Gdybym był oblatany w technice video to bym zrobił filmik jakie Wojtek robi, pobrać sygnał z wyjścia słuchawkowego.
Może jakoś kamerę do laptopa przyczepię czy cóś bo telefonem tego nie ogarnę chyba.
Gdybym wstawił wprost jaki plik audio to mi nikt nie uwierzy że to pochodzi z widło hifi hehehehehe
No i jeszcze taśmy- moje basfy chyba są jednak nieużyteczne do zapisu dźwięku. Myślę że przyszła na nie pora- coś tam nagrywa ale ich warstwa magnetyczna jest już na zdechnięciu :( Wykazują szereg wad w stosunku do Fuji. Innych jeszcze nie przerobiłem to powiedzieć nie mogę. Może jutro coś nagram na Sony dla porównania.
ed: dzisiaj ćwiczyłem Fuji 240-kę tą do powszechnego użytku. O ile sama taśma jest bardzo OK to trzy grosze dorzuca jakość mechaniczna. W Fuji HiFi to taśma na szpule nawija się bez uskoków- absolutnie równa i wygląda jakby to był lity w masie krążek wstawiony do środka. W tej zwykłej to schodki są a najgorsze w tym że te schodki były już po wyciągnięciu z opakowania- takie fabryczne nawinięcie.
Wydaje się że w miejscach gdzie poszczególne zwoje wystawały to jest lekki błąd synchronizacji. Zdarzają się odcinki gdzie taśma >warczy< Fuji HiFi - którą odsłuchałem w całości jak leci po nagraniu-trzy godziny to nie było najmniejszego uchybienia w dźwięku- nic, zero :)
-
Dzisiaj nagrałem szumy :)
Słabo wyszło niestety- mikrofon w telefonie chyba przesterowało a poza tym on skubany w żaden sposób nie przeniósł rzeczywistego poziomu głośności. Nic to, chodziło o szum :)
-
Trochę po sąsiedzku było motane. Nasz mod zasugerował żeby trzymać się tematów bo jak by co to......
no właśnie ..... cicho siedzi i pewno obserwuje......
(https://obrazki.elektroda.pl/2784082200_1704904615_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/2784082200_1704904615.jpg)
Muszę odszczekać to co tam napisałem. Dokładnie to chodzi o to że Panasonic ma zdecydowanie gorsze audio niż Blaupunkt.
Przede wszystkim to miał urwany jeden malutki styk w małym przełączniku zawiadującym ustawieniami dźwięku. Czy to ma być HiFi czy też zwykłe audio albo czy mają być mieszane. No i ten skubany styczek robił kontakt na >mieszane< no i mieszał drań. A ja już wnioski wyciągałem hehehehehe . Dobrze że mnie to męczyło- jest już OK- naprawiłem i Panasonic gra nie gorzej od Blaupunkta ;)
-
Nasz mod zasugerował żeby trzymać się tematów bo jak by co to......no właśnie ..... cicho siedzi i pewno obserwuje......
Muszę odszczekać to co tam napisałem. Dokładnie to chodzi o to że Panasonic ma zdecydowanie gorsze audio niż Blaupunkt.
Przede wszystkim to miał urwany jeden malutki styk w małym przełączniku zawiadującym ustawieniami dźwięku. Czy to ma być HiFi czy też zwykłe audio albo czy mają być mieszane. No i ten skubany styczek robił kontakt na >mieszane< no i mieszał drań. A ja już wnioski wyciągałem hehehehehe . Dobrze że mnie to męczyło- jest już OK- naprawiłem i Panasonic gra nie gorzej od Blaupunkta ;)
Hehe szczerze mówiąc, to ja poruszyłem temat, żeby przenieść ostatnie wpisy z tamtego tematu tutaj, ale Wojtek stwierdził, że będzie wyrwane z kontekstu i tutaj też miał rację. Mniejsza z tym ;) Po prostu o magnetowidach Hi-Fi i o nagrywaniu dźwięku na VHS piszemy tutaj :)
Super, że udało Ci się ogarnąć Panasonica i że usterka okazała się tak pierdołowata. Bo nie chciało mi się wierzyć, że między nim a Blaupunktem jest taka przepaść.
-
No tak - pierdółka kompletna- kawałek ślizgu w przełączniku odleciało i akurat go wprasowało i wyrównało pomiędzy sąsiednimi i gdybyś chciał tak zrobić specjalnie to za chiny by to zwarcia nie robiło :( No a wiesz jak szumi audio w zwykłym trybie pracy, tym z zapisem wzdłużnym na taśmie. Kaplica :(
I ten szum nakładał się cały czas na hajfaja hehehe Skubany.
Na szczęście ten pstryczek to standard taki jak w magnetofonach od timera. Wymieniłem i po zawodach.
Jeszcze jedno zaobserwowałem- nie wiem czy tak każdy telewizor robi.
Otóż - gdy włożysz kasetę tylko z zapisem audio to telewizor pokazuje środkowy palec- wyświetla komunikat > brak sygnału i ma gdzieś odtwarzanie samego dźwięku. Trochę mnie zaskoczyło bo chciałem posłuchać jak te ichnie telewizorowe długie głośniki zagrają.
Spodziewałem się że będzie wyświetlał ciemność albo ten obraz kontrolny magnetowidu a tu lipa :(
-
Panasonic tak ma , były magnetowidy co miały blue ekran, w menu chyba sie ustawiało
-
No tak - pierdółka kompletna- kawałek ślizgu w przełączniku odleciało i akurat go wprasowało i wyrównało pomiędzy sąsiednimi i gdybyś chciał tak zrobić specjalnie to za chiny by to zwarcia nie robiło :( No a wiesz jak szumi audio w zwykłym trybie pracy, tym z zapisem wzdłużnym na taśmie. Kaplica :(
I ten szum nakładał się cały czas na hajfaja hehehe Skubany.
Na szczęście ten pstryczek to standard taki jak w magnetofonach od timera. Wymieniłem i po zawodach.
Jeszcze jedno zaobserwowałem- nie wiem czy tak każdy telew telewizor pokazuje środkowy palecizor robi.
Otóż - gdy włożysz kasetę tylko z zapisem audio to- wyświetla komunikat > brak sygnału i ma gdzieś odtwarzanie samego dźwięku. Trochę mnie zaskoczyło bo chciałem posłuchać jak te ichnie telewizorowe długie głośniki zagrają.
Spodziewałem się że będzie wyświetlał ciemność albo ten obraz kontrolny magnetowidu a tu lipa :(
To się porobiło-:((( Gdyby mój kiedykolwiek tak zrobił-" telewizor pokazuje środkowy palec"to natychmiast dostaje
pisemny rozkaz bez odwołania- elektrozłom.
-
A ja tam lubię mieć interaktywne sprzęty które mają swoje zdanie :) W sumie ma rację- nie ma filmu to nie robię hehehehe
Co to ja wieża HiFi czy inna śpiewaczka ?
-
Panasonic tak ma , były magnetowidy co miały blue ekran, w menu chyba sie ustawiało
Coś mnie się kojarzy, że niektóre tak miały, ale większość przeze mnie przerzucona nie miała takiej opcji. Magnetowid podczas nagrywania zapisuje sygnały chrominancji i luminancji, te są czytane przez telewizor i w ten sposób pojawia się obraz na ekranie. Jeśli na kasecie brakuje tych sygnałów, to najnormalniej we świecie obraz się nie pojawi i już. Niestety sygnał audio to zbyt mało dla takiego przeciętnego telewizora. Możliwe, że można takie sygnały ustawić w maniu, ale nie jestem tego pewien.
-
Niektóre telewizory tak mają niestety :/ Zdarzało mi się, że w trakcie odtwarzania uszkodzonego fragmentu taśmy gdzie obraz mocno śnieżył, TV oprócz wizji odcinał również dźwięk... Wkurzające to jest, a poza tym zupełnie niepotrzebne (przynajmniej mi). Powinna być przynajmniej opcja wyłączenia tego...
-
Nie ma chyba osobnego watku o filmach o tematyce magnetowidowej - a tutaj jest taki o VHS HiFi Stereo:
-
Film jak najbardziej pasuje do tematu, ale jeśli ktoś chce, to śmiało można otworzyć temat o filmach w temacie ;)
-
Dopiero dzisiaj włączyłem dodatek zakupowy z zeszłego tygodnia.
Mechaniczni wygląda ok, pasek ma odgniota i potrafi się ślizgnąć ale jeszcze przewija i odtwarza, do wymiany.
Obraz sprawdzę jutro, miał być na handel ale ...to Akai jakby nie było, głowica wygląda na ładną.
-
Stanu głowicy w magnetowidzie tak na oko nie ocenisz, chyba, że jest ewidentnie zmatowiała. Te AKAIe są fajne, ale często mają problemy z śledzeniem, a tym bardziej nagrywaniem ścieżki Stereo. Sam do końca nie wiem, co się w nich rozjeżdża, ale stawiam na naciąg taśmy na lewej szpulce.
-
Zobacze za pare godzin jak tam odtwarza, raczej tutaj stereo to do odtwarzania bo jako automat stereo jakość będzie nijaka audio czyli filonowa.
Zamówiłem jakieś paski ....
-
Nie jest tak żle, odtwarza ale też i nagrywa w LP no bo pilota nie mam na zmiane trybu.....
1. record dzis
2,3 - stary koncert BeeGees
-
Przetestowany na nagrywanie i jest super, oczywiście jak na magnetowid.
Brak pilota na razie, jest ustawiony na LP ...nagrywałem z dekodera zew tv i zrobiłem też test zrzutki z YT filmu na pendrive i przez dekoder na magnetowid i jest w miare .
Oczywiście to taka zabawa tylko bo sensu i przyszłości nie ma na dłuższą mete.
Po prostu It's alive....
-
Melduje że Akjec łądnie odtwarza kasety z muzyką , którą nagrywałem jeszcze na stereo Hitachi, no i teraz próbuje coś nagrać audio.
Do nagrywania słysze i widze że jest tylko jeden potek z przodu i słychać różnice poziomu jak się zmienia jednakże nie ma wskaźnika.
Włączyłem audiacity i jako taki podgląd poziomu zapisu w sumie jest teoretyczny.
Co ciekawe nagrywa wtedy jak go podłącze jako kaseciak normalny a nie monitor z podsluchem.
-
Pytanie ... czy warto kupować jakieś nowocześniejsze magnetowidy? Czy coś z nich da się wykorzystać, głowice ? nie znam tematu wideo na razie a dostęp jakiś mam......
-
Paski doszły... w oryginale był jakięś 80 siąt pare mm już wyciągnięty na ok 1,7 mm kwadrat.
Założyłem 82x2.0 i jest chyba naciągnięty w porządku, na razie działa...
I teraz bez przeszkód posłucham sobie wieczorem muzyki z Interstellar.....