Odpowiadasz na wpis
>> asmagus, 2011-04-11 11:15:25
A tak serio, każdy ma własne uszy i własne metody - celem jest muzyka i przyjemność z jej słuchania.
---
Mnie sie wydaje, ze gdyby faktycznie tak bylo, to spora czesc postow na forum nigdy nie zostalaby napisana. Wydaje mi sie, ze glownym celem nas tutaj jest jak pisal Gustaw dosranie drugiemu albo przekonanie do swojej wizji jak najwieksza ilosc osob :)) Ewentualnie zrywanie bokow i przesmiewstwo jak w moim przypadku ;) Daleki jestem od tego by duskutowac z kolegami tutaj na jakims poziomie. Dobra, ide po ten wegiel :))
Dobra do rzeczy teraz :)
Odpowiadasz na wpis
>> Piotr Ryka, 2011-04-10 18:33:38
No cóż, pozostaje przeprosić za recenzję Grado GS-1000, tyleż kwiecistą co nieprawdziwą, która skłoniła Cię - niewinna owieczko - do wyboru tych okropnych słuchawek.
Ale ja ani nie chce ani nie wymagam zadnych przeprosin. Uwazam, ze kazdy ma pelne prawo pisac sobie co mu sie tylko podoba a czytelnik ma swoj wlasny rozum. Jak ktos napisze, ze sluchajac Grado GS1000 dostaje 2 orgazmow i lata nad dolina Karakorum - to coz - jego sprawa, przeciez nikt nie kaze mi w to wierzyc.
To, ze ktos traktuje recenzje Piotra Ryki jako absolut - no co, jego sprawa - ma przeciez prawo.
>> Piotr Ryka, 2011-04-10 18:33:38
Kolegę z Austrii serdecznie pozdrów, niech z wizyt w filharmonii absolutnie nie rezygnuje i kult K701 kultywuje w sobie ile zdoła. O głuchocie nic mu nie mów, bo jego obrażać a siebie ośmieszać nie jest moim pragnieniem.
---
Nigdzie nie napisalem, ze kolega para sie kultem K701 ale wnioskuje, ze zostal wyciagniety logiczny wniosek, ze skoro K1000 nie sa jego przedmiotem kultu to musza nim byc K701 :)) Bynajmniej, jest to czlowiek ktory po prostu ma rozne sluchawki bo lubi posiadac a juz na pewno daleki jest od tego by kawal plastiku czy drewna ktory po prostu odtwarza dla niego muzyke byl jego przedmiotem kultu. Gosc po prostu slucha muzyki i nie jest zdania, ze K1000 zapewniaja mu wiekszy realizm niz K701. Watpie by tak powiedzial o jakichkolwiek sluchawkach ktore ma - wzgledem reszty ktora posiada.
---
A co do tych ostatnich postow o subiektywnej i niesubiektywnej recenzji - jak zawsze przyklady sa ekstremalnie pociagniete albo w jedna albo w druga strone. Jak dla mnie nic z tego nie wynika :)
Osobiscie jestem wdzieczny za basniowe opisy Piotra Ryki i nie mam pojecia czemu ow "chce mnie przepraszac za to", ze ja dokonalem wyboru i sobie cos kupilem. Gdyby nie bylo takich opisow i wszedzie bylo sucho - to by bylo cholernie nudne hobby.
Z drugiej strony gdyby nie bylo XYZa czy Rolanda, to pewnie kazde sluchawki mialyby swoja bajke.
To jest dla mnie tak samo jak z pomiarem i sluchem. Musi istniec jedno i drugie.