Audiohobby.pl

LOUDNESS WARS - przesterowanie idealne

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
08-04-2011, 15:18
@fallow,

Zgadzam się - źródłem, które decyduje o brzmiemiu jest w pierwszej kolejności materiał nagraniowy a dopiero potem sprzęt odtwarzający. Kiepskim sprzętem można dodatkowo ten materiał zdegradować lub wręcz przeciwnie - zamaskować realizatorską kichę. BTW test Vinyloid vs Majkel w przygotowaniu - opublikuję w "łikent".

  • Gość
08-04-2011, 15:20
>> Piotr Ryka, 2011-04-08 14:55:26
- Jeżeli ktoś na podstawie odsłuchu uważa, że (przykładowo) AKG K1000 nie mają większych możliwości w reprodukowaniu muzyki niż AKG K701, to znaczy, że jest głuchy.
- Jeżeli ktoś nie słuchając wierzy, że tak jest - to znaczy, że jest głupi.
======================================

Jest wielu, co woli uwierzyć takim samozwańczym guru jak Ty, niż być posądzonym o głuchotę :)) to jest właśnie główna tragedia audiofili: filozofowie, nauczyciele angielskiego itd., którzy udają, że się znają na audio :))

Czyli jak posłucha to MUSI przyznać Ci rację, żebyś go nie obwołał głuchym ? Ty masz EGO jak himalaje :))) jeszcze większe od mojego :)) Z tym, że ja mam rację, a Ty masz tylko DUMĘ :)

Gustaw

  • Gość
08-04-2011, 15:20
Łojejjjj..

  • Gość
08-04-2011, 15:21
>> Vinyloid, 2011-04-08 15:02:43
@ Archaniol

Każdemu, kto kupuje sprzęt audio po to, aby podniecać się wykresami życzę samych niezapomnianych wrażeń odsłuchowych :-)
================
normalni ludzie kupują po to, żeby słuchać muzyki, wykresy ich tylko upewniają, że ten sprzęt nie degraduje sygnału. Audiofile kupują po to, żeby mieć WRAŻENIA z posiadania :)

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
08-04-2011, 15:25
Poniżej link jak zrobić z budżetowych słuchawek bardziej wypasione :

http://mikebeauchamp.com/misc/sennheiser-hd-555-to-hd-595-mod/

Jak widać "oszustwa" mają miejsce nie tylko w przypadku audiofilskich wynalazków ;-)

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
08-04-2011, 15:27
>> Archaniol, 2011-04-08 15:21:43
>> Vinyloid, 2011-04-08 15:02:43
@ Archaniol

Każdemu, kto kupuje sprzęt audio po to, aby podniecać się wykresami życzę samych niezapomnianych wrażeń odsłuchowych :-)
================
normalni ludzie kupują po to, żeby słuchać muzyki, wykresy ich tylko upewniają, że ten sprzęt nie degraduje sygnału. Audiofile kupują po to, żeby mieć WRAŻENIA z posiadania :)



Jeśli nie słyszą degradacji sygnału, to co im da to upewnianie się, oprócz lepszego samopoczucia ?

  • Gość
08-04-2011, 15:28
>> Piotr Ryka, 2011-04-07 16:53:46
Oczywiście, odtwarzacze wyłącznie odtwarzają co jest na płycie i z tego oczywistego powodu wszystkie grają identycznie.

1. "Oczywiście, odtwarzacze wyłącznie odtwarzają co jest na płycie"

Wg mnie to prawda. Płyta to skończony zbiór informacji zapisany w systemie binarnym. Dla płyty CD Audio jego maksymalny rozmiar to ok. 700 MB.
Wg mnie w (zintegrowanym) odtwarzaczu CD nie ma żadnego miejsca w ścieżce audio w którym do info z płyty dodawane/odejmowane są jakieś dodatkowe informacje (poza tymi które zawarte są na płycie).

Jeżeli jest inaczej proszę o podanie gdzie i w jaki sposób odtwarzacz CD może zdobyć dodatkowe informacje o wydarzeniu muzycznym zarejestrowanym na płycie.

2. "i z tego oczywistego powodu wszystkie grają identycznie." - tego nie napisałem. Audiofilizm najwyraźniej wyzwala złe emocje, jeżeli nawet P.R. chwyta sie takich metod w dyskusji.


Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.

  • Gość
08-04-2011, 15:29
>> Gustaw, 2011-04-08 15:16:20

Sebciu wyluzuj, zimne piwo dobrze robi w takiej sytuacji.


Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.

  • Gość
08-04-2011, 15:32
>> Vinyloid, 2011-04-08 15:27:52
Jeśli nie słyszą degradacji sygnału, to co im da to upewnianie się, oprócz lepszego samopoczucia ?
=========================

nic :) czasami samopoczucie też jest ważne :)

Gustaw

  • Gość
08-04-2011, 15:36
>> Jarek, 2011-04-08 15:29:59
>> Gustaw, 2011-04-08 15:16:20
Sebciu wyluzuj, zimne piwo dobrze robi w takiej sytuacji.

Zuzanno,

Jestem całkowicie wyluzowany :-)

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
08-04-2011, 15:51
>> Archaniol, 2011-04-08 15:32:51
>> Vinyloid, 2011-04-08 15:27:52
Jeśli nie słyszą degradacji sygnału, to co im da to upewnianie się, oprócz lepszego samopoczucia ?
=========================

nic :) czasami samopoczucie też jest ważne :)



Dla kogo ? Chyba nie dla "normalnych" ludzi, którzy audiofilów mają za efekciarzy ?

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
08-04-2011, 15:53
@ Jarek

Po wyjściu cyfrowym różnice są mniejsze ale jednak są, to zależy przede wszystkim od przetwornika D/A.
Po analogu są dużo większe i to słychać wyraźnie. Technicznie rzecz biorąc nic nie jest dodawane do informacji znajdujących się na płycie ale w praktyce te informacje zostają w mniejszym lub większym stopniu zniekształcone przez elektronikę odtwarzacza.

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
08-04-2011, 15:59
>> Archaniol, 2011-04-08 15:20:00
(...) Jest wielu, co woli uwierzyć takim samozwańczym guru jak Ty, niż być posądzonym o głuchotę :)) to jest właśnie główna tragedia audiofili: filozofowie, nauczyciele angielskiego itd., którzy udają, że się znają na audio :))


O kurde, od kiedy to audiofilia jest zarezerwowana dla konkretnych zawodów ?

  • Gość
08-04-2011, 16:03
>> Vinyloid, 2011-04-08 15:51:18
Dla kogo ? Chyba nie dla "normalnych" ludzi, którzy audiofilów mają za efekciarzy ?
===================

dla tych, co sprawdzają parametry.

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
08-04-2011, 16:05
>> Archaniol, 2011-04-08 16:03:28
>> Vinyloid, 2011-04-08 15:51:18
Dla kogo ? Chyba nie dla "normalnych" ludzi, którzy audiofilów mają za efekciarzy ?
===================

dla tych, co sprawdzają parametry.



Tylko po co je sprawdzają skoro i tak nie słychać różnicy pomiędzy sprzętem audiofilskim i nieaudiofilskim ?