Audiohobby.pl

High Fidelity - gratulacje Panie Wojciechu Pacuła!

Cypis

  • 2479 / 5244
  • Ekspert
20-09-2012, 11:31
>> majkel, 2012-09-20 11:25:44
>> Ja Ci nie podam żadnych detali, bo i nie mam prawa. To nie moja myśl techniczna.
>> Proszę samemu zrobić projekt obudowy od zera, przećwiczyć to, a nie strzelać ceną z sufitu,
>> bo cały dowcip polega na tym, że jak kogoś przeczołga taki temat,

No to wszystko jasne. Cena Twojej obudowy to przede wszystkim koszty praw autorskich i pomyłek konstruktora testowanych na prototypach. ;) W takim razie nie dyskutuję dalej w temacie kosztów.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
20-09-2012, 11:35
@Cypis, rozumiem, że u Twojego pracodawcy wszystko wychodzi idealnie od strzała, nie ma poprawek ani "lessons learned" po prototypach. Taki sen na jawie o Six Sigma. :))

Cypis

  • 2479 / 5244
  • Ekspert
20-09-2012, 11:47
>> asmagus, 2012-09-20 11:27:07
>> Nie wiem, nie jestem inżynierem :)

A ja prawnikiem. Moje pytanie raczej miało sugerować, że skoro nie ma problemu z wyceną wiedzy inżyniera to dlaczego miało by być z wyceną wiedzy prawnika?

Problem wyceny wiedzy prawnika wynika z czego innego i bynajmniej nie chodzi tu o charakter wiedzy a o monopol. ;)

>> majkel, 2012-09-20 11:35:08
>> @Cypis, rozumiem, że u Twojego pracodawcy wszystko wychodzi idealnie od strzała,
>> nie ma poprawek ani "lessons learned" po prototypach. Taki sen na jawie o Six Sigma. :))

Oczywiście, że są wpadki. Jednak są to koszty, które obniżają zysk firmy i nie są przerzucane na klienta. Firma w której pracuję, podobnie jak Twoja, to firma produkcyjna "żyjąca" ze sprzedaży gotowych produktów. To nie firma wdrożeniowa, gdzie płaci klient również za błędy i ślepe uliczki. Nieudane prototypy to Twój problem, nie końcowego klienta. Za naukę, podobnie jak i w szkole, płaci ten co wiedzę zyskuje a nie sponsor.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
20-09-2012, 12:05
@lancaster, ja właśnie byłem w sklepach i rozmawiałem o warunkach sprzedaży. Jak piszę, to o konkretach, a nie swoich urojeniach.

@Cypis, podobno dostawca wziął na klatę zepsuty materiał. Zresztą ja robię tak samo. Cena nie zawiera % odpadu ani domniemanego kosztu R&D, bo jak bym przeliczył te setki czy tysiące godzin słuchania, dobierania, kombinowania, itp. po kosztach typowej pensji gościa w moim wieku na etacie, to mogłoby wyjść coś zgoła innego niż mi wyszło. Cały czas się kręcimy wokół tego samego. Pojawia się produkt niepodobny do innych i nagle wszyscy wiedzą jak to można zrobić lepiej i taniej. Nie piję do Ciebie osobiście tylko aury, jaka się lubi wytwarzać na forach nie tylko o audio przy takich okazjach.

Cypis

  • 2479 / 5244
  • Ekspert
20-09-2012, 12:34
>> majkel, 2012-09-20 12:05:07
>> Nie piję do Ciebie osobiście tylko aury, jaka się lubi wytwarzać na forach
>> nie tylko o audio przy takich okazjach.

Oj przydałby Ci się PRowiec. Aura się wytwarza bo zaliczasz kolejne "samobóje" ;) Zdjęcia, tłumaczenie z kosztów, motywów takiego a nie innego sposobu konstruowania, uzasadnianie montażu przestrzennego. Dajesz się wciągać w takie dyskusje a potem się okazuje, że jest masa "znawców" (tu piję również i do siebie), którzy Ci błędy wytykają a co poniektórzy potrafią również zasugerować, że Twoje tłumaczenia to ściema.

Tak naprawdę powinieneś jako producent odpowiadać tylko na pytania: kiedy dostępny? gdzie dostępny? czy jest możliwość wcześniejszego odsłuchu i na jakich zasadach? jak wygląda gwarancja i procedura reklamacyjna? itp. Co do reszty, to co to innych obchodzi. Na wszelkie zaczepki typu "a bo da się lepiej i taniej" albo zbywać milczeniem albo grzecznie pisać, że uznałeś, że ten wzmacniacz jest tyle wart i tyle. Nie dasz wtedy pretekstu do dyskusji.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

muria

  • 108 / 4971
  • Aktywny użytkownik
20-09-2012, 13:13
Do konstruktora i sprzedawcy należy wycena produktu i w sumie również uważam, że od kiedy Majkel przeszedłeś na "pełen etat" ze swoimi konstrukcjami to nie musisz jak hobbyista tłumaczyć się z tego co zrobiłeś i dlaczego zrobiłeś przed ludźmi, z których 90 % nigdy nie zamierza kupić tego produktu. Rynek zweryfikuje cenę, a nie kilka osób z forum :) Jeśli mogę poradzić to super jakbyś głównego źródła odbiorców (i dochodów) upatrywał za granicą, a nie u nas. Tam luksusowy produkt z Polski zyska "egzotyczny wymiar", a nie krytykę ludzi, których wkurzyło, że po Black Pearl następny produkt jest 3x droższy.

asmagus

  • 4439 / 5654
  • Ekspert
20-09-2012, 13:29
>> Cypis, 2012-09-20 11:47:09
Problem wyceny wiedzy prawnika wynika z czego innego i bynajmniej nie chodzi tu o charakter wiedzy a o monopol. ;)


Monopol skończył się mniej więcej 10 lat temu, ale ludzie dalej lubią powtarzać, że jest.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
20-09-2012, 13:31
Tak jak pisałem. Liczę na główny obrót Sonic Pearl za granicą, choć jest mi niezwykle miło, gdy produktem interesują się Rodacy. Black Pearl jest cały czas w ofercie dla osób maksymalizujących proporcje między dźwiękiem, a jego kosztem. Miałem okazję porównać kalkulację swojego produktu z innym mi znanym - całkowity koszt powstania i cena sprzedaży. I wyszło, że kryteria ekonomiczne są takie same, a tamta firma funkcjonuje od lat i dobrze się trzyma. Tak więc trzymam się tego, co pokazał nie tylko mój kalkulator. I zakończę na swój temat.

zdezintegrowany

  • 1278 / 4900
  • Ekspert
20-09-2012, 13:35
muria -->

Tam luksusowy produkt z Polski zyska "egzotyczny wymiar", a nie krytykę ludzi, których wkurzyło, że po Black Pearl następny produkt jest 3x droższy."

... typowa mentalność "polaczka" coś z zagranicy jest lepsze bo egzotyczne!
Większości europejczyków uważa że to ich  produkty są najlepsze: Niemiec kupuje to co niemieckie , Anglik i Amerykanin również bierze swoje, nie wspomnę o Francuzach i Włochach.

Zresztą ... określenie luksusowy jest chyba lekko na wyrost :)
Co do egzotyczności produktu nie mam zastrzeżeń ... ale nikt z nas nie kupuje egzotycznego wzmacniacza z Pakistanu tudzież Fidź tylko dlatego że jest egzotyczny :)
Na egzotyce dużo się traci przy odsprzedaży :(









zdezintegrowany

muria

  • 108 / 4971
  • Aktywny użytkownik
20-09-2012, 13:41
1. Nie wyzywaj mnie od "typowego polaczka" bo za cienki bolek jesteś aby mnie tym obrazić, a i sam ukazujesz narodowe kompleksy, których nie rozumiem.
2. Aspekt "egzotyczności" ma wzbudzić ciekawość odnośnie danego produktu, a nie pokazać jego lepszość. Mnie bardzo ciekawiłoby brzmienie pakistańskiego wzmacniacza, co nie znaczy, że bez odsłuchu uważałbym go za lepszy, gorszy od niemieckiego.

zyzio

  • 960 / 5999
  • Ekspert
20-09-2012, 13:49
A mnie zaintrygował przymiotnik "Luksusowy" ..... Pewnie jako czepliwy  polaczek zauważam jedynie szarość zwyczajności w ładnej obudowie ;-)

asmagus

  • 4439 / 5654
  • Ekspert
20-09-2012, 13:55
Z tymi obudowami to jest ciekawa rzecz, ja wolę estetyczną, zwykłą obudowę i niższą cenę, niż to samo w luksusowej obudowie za 2x większą cenę. Niemniej jednak ta estetyczna, zwykła, obudowa to co innego dla każdego z nas, mnie np "hamondy" z holdegrona tak drażnią, że nie kupiłbym tego nawet gdyby grało tak jak zachwala konstruktor.

szwagiero

  • 2240 / 6107
  • Ekspert
20-09-2012, 13:57
>> Cypis, 2012-09-20 11:11:34


>P.S.1. Kupienie taniej 20 obudów każdego koloru to wcale nie taki zły pomysł. Zysk z "hurtowego" zamówienia zostaje w kieszeni. Z >drugiej strony 20 obudów po 500,- to raptem ani dwa Sonicki ;)

>P.S.2. Może warto się zastanowić i zamówić większą partię obudów w której powiedzmy 5 każdego koloru będzie "brandowanych" >(różniących się detalami w tym np. gałką) dla Sonica a reszta dla DIY-wców?

Czy Ty wiesz o czym piszesz? Jakie ilości "produktów" sprzedaje Twoja firma? Jakie obniżenie kosztów? W Polsce to wygląda tak, że nie możesz przebierać w ofertach firm, które takie coś zrobią... bo nikomu się nie chce robić 5-10-20 sztuk, bo nikomu się nie opłaca, bo każdy ma większe zamówienia... pomijam już fakt, że firm, które są w stanie zrobić porządnie jest jak kot napłakał. Jakbyś sam tak jak pisze majkel zjadł zęby na takim przedsięwzięciu to byś potem nie pisał tego, co piszesz.

Generalnie to nie bardzo wiem o czym ta dyskusja. Chcecie koniecznie policzyć koszty i dowiedzieć się skąd się bierze taka a nie inna cena i dlaczego tak dużo? Z życzliwości chcecie pomóc majkelowi w "prawidłowym" prowadzeniu biznesu? Heh. Jak dla mnie ten wzmak może kosztować nawet 10 kpln i nic ludziom do tego, dlaczego tak dużo - na tyle go wycenił twórca i tyle za niego chce. Nie podoba się - nie kupuj. Majkel nie sprzeda czy nie wyjdzie na tym - wtedy albo obniży cenę albo da sobie w ogóle spokój.

Osobiście mój szacunek za podjęcie wyzwania dla Majkela - pracy na własny rachunek i zajęcie się tym, co się kocha. W dzisiejszych niepewnych czasach to jest bardzo odważna i trudna decyzja, szczególnie kiedy ma się rodzinę do utrzymania. No i oczywiście życzę wielu kupców - głównie za granicami naszego dziwnego kraju.

zdezintegrowany

  • 1278 / 4900
  • Ekspert
20-09-2012, 14:06
muria --> grubu bolku ... postaraj się czytać ze zrozumieniem i nie doszukuj się podtekstów tak gdzie ich nie ma
... to że wypisujesz głupoty w moim odczuciu nie świadczy o tym że jesteś głupkiem!
ale jak widzę ty rozumujesz zupełnie inaczej!


zdezintegrowany

nsk

  • 549 / 5075
  • Ekspert
20-09-2012, 15:53
Lampizator używa tanie ruskie lampy, bo Fikus nie wierzy w drogie ;).

Moim zdaniem zapominacie o tym, że głównym czynnikiem tego ile produkt powinien kosztować jest dźwięk.

Śmieszy mnie to jak niektórzy miłośnicy lamp naoglądali się DAC-ów Audio Note i muszą mieć też trafa na wyjściu. Pytanie po co ;)?

Wyobraźcie sobie, gdyby ktoś zbudował takiego DAC-a, że sygnał leciał by tylko przez niego, zero kondów, rezystorów itp. Sama obudowa, a w środku jedna kostka i okrzyknięto go najlepszym, najbardziej przeźroczystym DAC-iem. Na ile go teraz wycenić? Bo konstruktor popatrzy na rynek i okazuje się, że najlepszy DAC kosztuje 100 000 zł. A jego urządzenie kosztowało go obudowa za kilka stówek + sama kostka za kilka zł.