>> asmagus, 2012-09-20 11:27:07
>> Nie wiem, nie jestem inżynierem :)
A ja prawnikiem. Moje pytanie raczej miało sugerować, że skoro nie ma problemu z wyceną wiedzy inżyniera to dlaczego miało by być z wyceną wiedzy prawnika?
Problem wyceny wiedzy prawnika wynika z czego innego i bynajmniej nie chodzi tu o charakter wiedzy a o monopol. ;)
>> majkel, 2012-09-20 11:35:08
>> @Cypis, rozumiem, że u Twojego pracodawcy wszystko wychodzi idealnie od strzała,
>> nie ma poprawek ani "lessons learned" po prototypach. Taki sen na jawie o Six Sigma. :))
Oczywiście, że są wpadki. Jednak są to koszty, które obniżają zysk firmy i nie są przerzucane na klienta. Firma w której pracuję, podobnie jak Twoja, to firma produkcyjna "żyjąca" ze sprzedaży gotowych produktów. To nie firma wdrożeniowa, gdzie płaci klient również za błędy i ślepe uliczki. Nieudane prototypy to Twój problem, nie końcowego klienta. Za naukę, podobnie jak i w szkole, płaci ten co wiedzę zyskuje a nie sponsor.