W dawnych czasach , gdy zajmowałem się jeszcze kolumnami miałem klienta , który przyszedł uzbrojony w cenniki głośników , podzespołów oraz wycenę stolarza za wykonanie obudowy.Pol dnia pierdzielenia jaka powinna być cena moich(naszych ) kolumn ,
jaka marża, itp itd. W ogóle - obraza i prawie wyzwiska od zdzierców oszustów i naciągaczy.
Stanęło na tym , ze poszedłem do magazynku po głośniki, części do zwrotnic (miał sobie dobrać wartości wg swojej wiedzy/upodobania) , gniazdka BR-y i co tam jeszcze i powiedziałem ze sprzedam mu to po kosztach bez ani jednej złotówki marzy- będzie mieć jeszcze taniej niż wg jego cenników.
I myślicie ze skorzystał z tej oferty?
Cena produktu to nie tylko suma kosztów + marża. To ileś tam godzin pracy, ileś tam doświadczeń i wiedzy.