Tez uwazam, ze cena danego urzadzenia to prywatna sprawa konstruktora (Majkela), i tego w jaki rynek odbiorcow celuje i koniec piesni. Stac Cie i sie podoba to fajnie, nie stac albo nie podchodzi klocek, to trudno, sa inne cenowo urzadzenia do wyboru. Cena, jest to jeden z tych atrybutow, z ktorych nie nalezy sie tlumaczyc. Chyba, ze konkurencja strasznie napiera. Istnieje woda do picia za 150 zlotych 750ml flaszeczka od Blinga, ludzie ja kupuja, inni sie pukaja w czolo i biora Mazowszanke za 2PLN.
Wolny rynek i wolny wybor. Ja bym sie tam innym w interesy z kalkulatorem nie wpierdzielal.