a tak w ogóle, to pan Pacuła robi we wrześniu dużą wyprzedaż, są prawdziwe okazje jak interkonekty za pół ceny, tylko 10 tyś zł jak i sieciówki przecenione z 3500 euro na jedyne 2000 euro. (ile to się trzeba pieniędzy natracić, żeby znaleźć dobrze zbalansowany system... żal mi tego Pacuły czasami, naprawdę, ile On musi pieniędzy na swoim hobby tracić... ;-(. Tyle dobrze, że w recenzjach pana Pacuły, prawie wszystko gra "poukładanym dźwiękiem, z tylko trochę gorszym basem niż system odniesienia, a swojej kategorii cenowej stanowi naprawdę ciekawą propozycję i może konkurować z klockami za 2x tyle.
a co do manekina, to za miejsce gdzie podpinasz swojego "jacka" od swojego ajfona, poczesne miejsce w Galerii Sztuki Międzynarodówki gwarantowane. Niechy wymalują na różowo i obkleją lusterkami, będzie się jeszcze lepiej sprzedawało. Marna prowokacja, a nie sztuka.
Albo inaczej, jest to prawdziwa sztuka postępowa, łamiąca seksistowskie stereotypy, "wyzwalająca".
("... ale po co to promować !?..." Kaliber 44, w 63 min dookoła świata)