Nowe jedynie słuszne mądrości:
„Bit to bit” jest największą głupotą, jaka w życiu słyszałem"
"W moim systemie odniesienia kable kosztują więcej, niż każdy pozostały komponent systemu. Każdą zmianę kabla – od interkonektów, przez kable głośnikowe i sieciowe, na USB skończywszy – da się usłyszeć"
i na koniec zaprzeczenie samemu sobie:
"Nie odrzucam czegoś tylko dlatego, że tego nie rozumiem"
I tak zapętlił się jak ślimak na karuzeli a ja razem z nim. Już tyle instytucji i osób robi mi wodę z mózgu, że trudno nad tym zapanować. Co mnie tknęło, aby po kilku miesiącach wejść na HF? Może łudziłem się, że przeczytam normalny opis jakiegoś ciekawego sprzętu? W zamian dostałem cieniutkie wypociny filozofującego egocentryka "z pierwszego wykształcenia i z racji wykonywanego zawodu człowieka techniki", dla którego "1" logiczna może być w kwiatki jak łąka na wiosnę, ostra jak papryka, sucha jak Sahara.
Mój smutek nie zna granic po wyciągnięciu jedynego słusznego wniosku z lektury "Moje jedynie słuszne poglądy na wszystko v2011":
moje "zero" nigdy nie zagra jak u p. Pacuły ze względu na brak złoconego gniazda sieciowego.