>>
ha, czyli jakis tajemniczy material ktory "spowalnia" dzwieki z pewneg zakresu (znaczy z ktorychs z glosnikow) dopasowujac.
a propos wspominanych tu i tam ustrojow akstycznych w pomiesczeniach, te rozne stozki, piramidki. gąbkowe, "lapacze duchow". wlasciwie nie widze aby ktokolwiek wytlumial przod kolumn, a przeciez tu nastepuje bezposrednie nakladanie sie dzwiekow emitowanych przez membrany i nieco opoźnionych dzwiękow, tych odbitych od przedniej strony kolumny. Wyczytalem ten prosty tweak lata temu i teraz wytlumiam przednia sciane wokol glosnikow w kazdych swoich kolumnach - dziala na kazdej, najtanszej i najdrozszej kolumnie!! To troche tak ze para idzie w gwizdek /super glosniki/ ale im lepiej graja i im lepszy mamy lakier fortepianowy na przedzie kolumn, tym wieksza wspolzaleznosc dzwieku oryginalnego i tego odbitego od lakieru.
Po takim (filcowym np) zabiegu wszystko dostaje "drugą mlodość". Ladnie to moze rzeczywiscie nie wyglada.