Audiohobby.pl

BACH - najlepsze utwory i nagrania

renes

  • 214 / 6102
  • Aktywny użytkownik
15-12-2011, 21:25
Poznać wszystko z Bacha... trzeba by najpierw wszystko pamiętać by móc naprawdę ogarnąć, a to już nie możliwe, a poznać to przecież głównie zrozumieć, zrozumieć wszystko... całe pokolenia wciąż próbują już przecież, a cóż dopiero jedno życie.

Dla pogłębiania poznania polecam dwa rzadkie rodzynki:

Moim skromnym zdaniem najlepsze nagranie Suit Orkiestrowych, nie do dostania:

http://allegro.pl/bach-orchestral-suites-overturen-pinnock-2cd-i1986245737.html

I książka:

http://allegro.pl/albert-schweitzer-bach-i1986286028.html

renes

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
24-08-2012, 22:28
Czy ktoś z Was spotkał się z tym wykonaniem : Die Kunst Der Fuge  - Johannes Ernst Kohler , czy jakieś szczególne wykonanie polecacie ?

Elbflorenz

  • 77 / 5840
  • Użytkownik
25-08-2012, 12:12
Aaaa, czyżby to „dzidziuś” starej dobrej enerdowskiej „Eterny”?
(http://bach-cantatas.com/NVD/BWV1080-Rec3.htm  , nr 35)
Jeśli tak i jest to nagranie z 1967, to tak sobie bym polecał. Albo inaczej - chyba niczym szczególnym mnie nie ścięło. Kunst der Fuge, jako bardzo ładny utwór teoretyczny, ale nie zawsze ładny do słuchania, chyba lepiej sprawdza się w jakimś orkiestrowym wykonaniu, a w każdym razie niejednorodnym składzie. Z tego linku powyżej może nr 67, 77, 128 lub 211?

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
25-08-2012, 14:23
Tak to będzie to nagranie w reedycji z 2008 r. Tak się właśnie zastanawiałem nad wykonaniem Jordi Savalla ale  wydawało mi się trochę  nie w stylu Bacha (wykonanie orkiestrowe).

Ja zaś śpieszę podzielić się pozytywnymi wrażeniami z wykonania : Italian concert French suites w wykonaniu  Lorenzo Ghielmi bardzo ciekawa interpretacja.

Chyląc czoła przed kolegą  Elbflorenz za wiedzę i życzliwością , pozdrawiam  serdecznie.

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
25-08-2012, 21:34
No i zakupiłem Die Kunst Der Fuge -Kohlera, - celem uściślenia jest to nagranie z lat 1970/73 więc jednak nie to samo. Zagrane jest bardzo dobrze. Koniecznie chciałem wykonanie na organach bo wcześniej słyszałem to w wykonaniu Lionela Rogga. Porównując do Rogga (więcej wykonań nie slyszałem) mogę powiedzieć że remis no może ze wskazaniem na Rogga, Rogg zagrał z większym wykopem. Ciekawa sprawa, że więcej wykonań dostępnych w sklepie jest w wykonaniu orkiestrowym a organowych ze świeczką szukać.

Elbflorenz

  • 77 / 5840
  • Użytkownik
25-08-2012, 23:48
Nie wiem, czy na organach czy klawesynie zniósłbym to dalej, niż do III Contrapunctusu : ))))
Ostatnio ukazało się też chyba niezłe na klasycznym mozartowskim Pianoforte (Nagranie 186). Właściwie czemu nie….
Jeśli chodzi o dobry wybór płyt, to niezły jest Kulturhaus Dussmann, Friedrichstraße 90 w… Berlinie. Blisko dworca. Ale za dawniejszymi nagraniami warto poszperać w antykwariatach.
Pozdrawiam

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
30-08-2012, 22:40
Dziś zakupiłem wykonanie Gidon Kremera The Sonatas and Partitas for Vilin Solo - i kapcie z nóg mi spadły :), można brać w ciemno.

Max

  • 2204 / 5600
  • Ekspert
31-08-2012, 11:08
Skoro juz jest Bachowski temat...

Wrocławianom zazdrościć należy festiwalu "Wratislavia Cantans", którego pierwsza część, w całości poświęcona Bachowi, właśnie się kończy. Wiele koncertów, m.in. maraton koncertów Bachowskich w Auli Leopoldina U.W. granych przez zespół Brecon Baroque.
Ktoś z Wrocka zagląda na imprezy Wratislavii ?

Akurat z koncertami jestem na bieżąco. Bardzo fajną płytkę sobie rozpakowałem (powoli zabieram się za nagromadzone a nietknięte kompakty) Hilary Hahn / LA Chamber Orchestra/ DG - koncerty skrzypcowe.
Po koncertach Mozarta i Haydna (Carmignola), teraz uczta Bachowska. Bardzo mi dobrze smakuje owa retrospekcja.

Do tego płytka, którą zdążyłem juz bardzo polubić - Glenn Gould, koncerty fortepianowe, oraz stare nagrania z kantatami (Naxos) a także "Weihnachts oratorium"(w całości dopiero w grudniu :) (Teldec/Harnoncourt) z gigantycznego wydania dzieł wszystkich - Bach 2000.
Taki sobie Bachowski składak zafundowałem.

Na pewno też mam w planach zakup jakiegoś przedniego wydawnictwa z wybranymi kantatami (prosze o jakieś typy). Pamiętam jak 20 lat temu przywiozłem sobie z Paryża kasetę z chorałami z kantat (mam do dziś). Absolutnie urzekające swą szczerą i niewymuszoną lirycznością. Kantaty w całości są juz nieco cięższe w odbiorze ;)

I jeszcze na koniec impreza, której postaram się nie przeoczyć. Na poczatku wrzesnia (6.09 g.19.00) w sali katowickiej Akademii Muzycznej wystąpi Ton Koopman ze swoją Amsterdam Baroque Orchestra prezentując trzy Bachowskie kantaty. O tym muzyku mówi się: "geniusz i niezrównany interpretator muzyki barokowej", dlatego musze sobie ów koncert koniecznie w kalendarz wpisać.

Elbflorenz

  • 77 / 5840
  • Użytkownik
31-08-2012, 18:10
Tak zupełnie prywatnie, to osobiście Goulda... yyy... yyy... nie cierpię. : ))))

Nagranie Weihnachtsoratorium z Harnoncourtem było w chyba najpiękniejszym winylowym wydaniem tamtych czasów. Elegancki booklet, partytura (tak jak w winylowych wydaniach kantat). Dziś już niewielu słucha starego Harnonocurta z Bachem i niedawno udało mi się kupić te piękne winylowe wydanie w antykwariacie w stanie idealnym za... 5 euro. (Jeszcze mają zupełnie niewiadomo jak dwa egzemplarze. Wyprzedaż jakaś? )

Z kantat polecałbym z zamkniętymi Bach Collegium Japan z Masaaki Suzuki. Grzecznie, ładnie, bez przegięć w żadną ortodoksyjną stronę ale wcale nie nudno i ze smakiem. To na dawnych instrumentach. A na współczesnych - może nowe nagrania Thomanerchoru pod Billerem? Mam coraz większy sentyment do DDR, a to w tym stylu. Ale za to jak bardzo po niemiecku!

Koompan? Nieeee, mnie raczej nuży, choć na żywo nie słuchałem. Nie zainteresowałem się po prostu.

Max

  • 2204 / 5600
  • Ekspert
31-08-2012, 18:58
To nagranie Christmas Oratorio z Harnoncourtem trafia w grudniu do samochodu i tam jedynie jest wykorzystywane. :-)

Japońców mi do kantat polecasz ? Tam do licha, świat na głowie stanął ! ;-)

Ja znalazłem z DG Archiv takie wielopłytowe wydawnictwo:  

The Monteverdi Choir
The English Baroque Soloists
John Eliot Gardiner

Jakoś bliska mi jest szkoła brytyjska, np Neville Marinerr ze swoją Academy of St Martin in the Fields.
Jeśli miałbym strzelać, ustrzeliłbym sobie pana Eliota Gardinera:

"In 2000, the Choir, with the English Baroque Soloists, undertook an ambitious tour, the Bach Cantata Pilgrimage, where it performed all of J.S. Bach\'s sacred cantatas in more than 60 churches in Europe, the UK and the US to celebrate the 250th anniversary of the composer\'s death. Some cantatas were excluded a priori from the pilgrimage, as their composition is not associated with religious calendar commitments.

A number of the cantatas were recorded and released by Deutsche Grammophon on Archiv. Most of the recordings made during the Bach Cantata Pilgrimage are released in 27 volumes on Sir John Eliot Gardiner\'s own label, Soli Deo Gloria (recordings released by Deutsche Grammophon will not be released again on the Soli Deo Gloria label). The series is due to be completed in 2012 with a live recording in London of cantatas for Ascension Day that were performed in Salisbury during the pilgrimage, but were not recorded for technical reasons"

Renia239

  • 214 / 6061
  • Aktywny użytkownik
31-08-2012, 19:46
Wydanie  Bach Collegium Japan z Masaaki Suzuki w boxach już są nie do dostania. Jak tylko zakupiłem dałem posłuchać kolegom i tak rozpoczęła  się dla nich era poszukiwań tych kantat i maksymalnie jednemu udało się nabyć 3 części (tylko dzięki licznym delegacjom służbowym po za Polskę).

Elbflorenz

  • 77 / 5840
  • Użytkownik
31-08-2012, 19:50
Właśnie Żółtków! Faktycznie na koncercie wygląda to tak egzotycznie, jakby Marsjanie wylądowali i pokazują ziemianom, że oni też umieją grać.
Gardinera nie polecam. Gardiner jest może fajny u Händla, ale Bacha to Angole grają mniej więcej tak, jakby grali Papuasi, których zaangażowano do składu Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze. Każdy ma oczywiście własne zapatrywania, elektryczny Gardiner może robić wrażenie, ale moim zdaniem to nie jest niemiecki Bach, a podpity Bachus.
Prywatnie mam komplety kantat Gardinera, Koopmana, Suzukiego, Harnoncourta, Rillinga i te holenderskie świństwo z Brilliant Classics, czego w ogóle się nie da słuchać. I ostatnimi czasy słucham właściwie tylko ŻÓŁTYCH KURDUPLÓW, jak zwykł mawiać Ferdek K. I trochę drobnicy innych.

Max

  • 2204 / 5600
  • Ekspert
31-08-2012, 21:20
\\"Podpity Bachus\\" :-) Brzmi bardzo zachęcająco. ;-)

Ze mnie strasznie przekorna małpa jest, a że znalazłem sobie Gardinera bwv 140 i 147 na gigant.pl ( realizacja 12 godzin!), w przyszlym tygodniu będę juz mógł się wypowiedzieć.

Na tej mojej nieśmiertelnej kasecie są chorały z m.in. 140 i 147, także trafione zatopione.
Będę też szukał Bwv 11, 22, 135, 167, 180, 192...


Elbflorenz

  • 77 / 5840
  • Użytkownik
31-08-2012, 21:39
BWV 147? Pysznie. Zacieram swoje tłuste łapki i od razu sobie wyjąłem płytki z Gardinerem i Suzukim.

No i trąbka u Gradinera we wstępnym chórze to jakaś popierdółka. Monteverdi Choir rozwrzeszczany jak stado moh***owych babsk. Michael Chance rozwibrowany jak skaranie boskie. Anthony Rolf-Johnsona nienawidzę za jego akcent, idiotyczną słodką, rodem z filmów brazylijskich emfazę. Anthony Robson na oboju d’amore tak beczy, jak jakiś opętany i zarzynany osioł na rykowisku.

Max, ja Cię strasznie przepraszam, ale skoro jesteś przekorny, to witaj w klubie.

Suzuki - mniam, mniam, ale sam sobie kup i porównaj.  Mam jeszcze między innymi Kanadyjczyków z Milnesem, ale nigdy się w to nie wgłębiłem (obsada pojedyncza - pfuj!), bo mi zalatują westernem. Ortodoxy to lubielą. Potem sobie posłucham.

Max

  • 2204 / 5600
  • Ekspert
31-08-2012, 22:09
No dobra, wrzuć jeszcze jakiegoś linka do kantat pana Suzuki, to sobie tez chetnie sprowadze. :-)
Najlepiej polecac coś czego nie da sie kupić ;-)