Jeśli chodzi o poprawiacze
itd itp.
Ciekawie piszecie, ale dobrze, że ja tego wszystkiego nie słyszę.
@sekator nie opowiadaj, że tak nic nie słyszysz. Słyszysz, słyszysz i to bez poprawiaczy!
Na przykład, nie brakuje Ci basu w elektronice na K701. Można? Można! :)
Z poprawiaczami czy bez, to w sumie nic trudnego. Wystarczy tylko chcieć. ;-)
A tak bardziej poważnie.
Jeżeli wstawisz takiego "iSilencer 3.0" przed kablem USB, albo "iPurifier3" na jego końcu i nie słuchać różnicy, to jest parę możliwości, np.:
1. to nie działa,
2. ubytki słuchu,
3. nie ma co poprawiać.
Oczywiście tych powodów niesłyszenia różnicy, można wymieniać więcej.
@sekator, moim zdaniem, tylko przy tym ostatnim jest powód do zadowolenia. :)
To by znaczyło, że masz porządnego PC, (albo laptopa), DAC-a, kabel USB, ...
Jednym słowem, twój sprzęt służący do odtwarzania audio, jest bardzo dobrej jakości.
Pewien Audiofanatyk (czyli Jakub Łopatko) na swoim
blogu pisze:
"...
iSilencer 3.0
Jest to w dużym uproszczeniu iPurifier3 w formie… no właśnie, uproszczonej. Ten dwukierunkowy filtr pasywny ma za zadanie eliminować te same problemy, jakimi zajmować się miał iPurifier3, ale czyni to w formie trochę bardziej transparentnej i podobnej, co JitterBug. Producent obiecuje więc zajęcie się kwestiami EMI/RFI, redukując przebicia płynące z kiepskich gniazd USB. Jest to niestety problem obecny zwłaszcza przy starszych laptopach, ale dotyczy ogólnie sprzętu komputerowego, na którym producent płyty starał się zaoszczędzić. Większość kłopotów powoduje jak pisałem serwowanie zasilania i sygnału jednocześnie z jednego gniazda USB, dlatego też – i tu się zgodzę – efekty te najlepiej jest neutralizować już na początkowym etapie. Zakładając, że nie będzie się nam bardziej opłacało w pewnym momencie zmienić sprzęt na lepszy.
..."To co zacytowałem, wydaje mi się całkiem rozsądne i nie wygląda na typowe "audiovoodoo".
Już dawno bym się zmotywował do zakupu któregoś z urządzeń, ale mam bardzo dobrego PC-a i przynajmniej dobrego DAC-a.
Może nie jakiś cudowny, ale porządny kabel USB też mam. To minie powstrzymuje przed zakupem, tego typu urządzeń.
Po prosu obawiam, się że mogły by nie zadziałać, a to że mam dobrego PC-ta wiem i bez tego. :)
Gdybym jednak już kupował, to iPurifier3. Mam lepszy dostęp do zaplecza DAC-a, niż do PC-ta.
No i jak można przeczytać powyżej, iPurifier3 jest bardziej na "wypasie". ;)
Chociaż Paweł twierdzi, że jak kupować, to komplet. Z jednaj strony kabla USB, iSilencer a z drugiej iPurifier.
Przyznam się, że gdy mi to tłumaczył, nie za bardzo zrozumiałem dlaczego. Najlepiej niech on sam to wyjaśni. ;-)