Audiohobby.pl

Fanklub Grado

gruesome

  • 778 / 6041
  • Ekspert
04-04-2020, 22:17
Cytuj
Tak odbiegając od tematu... właśnie zamówiłem dwa rodzaje legendarnych flats od TTJV. Kto wi... może któreś zagrajom :)

Z USA? Czy znalazłeś gdzieś bliżej? Serio tyle kasy chciało Ci się wydać na te płytkie gąbki?

skoro ma to to niwelować wady DAC to może zniweluje też wady samego kabla jeśli nie znajdzie takowych w samym urządzeniu

Dokładnie tak to działa. "Nano" w nazwie "iGalvanic Nano" pochodzi od nano-robotów obecnych w urządzeniu, które z użyciem sztucznej inteligencji wykonują pracę wysoko wykształconego inżyniera - wyszukują niedoskonałości w całym torze i naprawiają je.

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
04-04-2020, 22:25
Z USA? Czy znalazłeś gdzieś bliżej? Serio tyle kasy chciało Ci się wydać na te płytkie gąbki?
Tak - zamówiłem u źródła. Za dwie pary dwóch typów łącznie z wysyłką wyszło mniej więcej tyle co za dwie pary G-cushion w PL. Ciekawość w końcu wzięła górę :-)

Karol

  • 2030 / 4533
  • Ekspert
04-04-2020, 22:57
Przy okazji, jak sądzicie, czy jeśli mam dobrze zrobionego DAC (tak mi się przynajmniej wydaje) łącznie z zasilaniem i wyjściem, ale jest podpięty kablem USB typu "szarak-printer" to mam szansę jeszcze coś poprawić wspomnianymi ulepszaczami? Tak sobie pomyślałem, że skoro ma to to niwelować wady DAC to może zniweluje też wady samego kabla jeśli nie znajdzie takowych w samym urządzeniu ;-)

Paweł nie kombinuj, bo nic z tego nie będzie. Po prostu, kup sobie lepszy kabel! ;)
« Ostatnia zmiana: 04-04-2020, 23:01 wysłana przez Karol »

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
05-04-2020, 10:11
Zamiast sie szarpac z takimi gadzetami lepiej juz postawic u siebie dobry streamer albo dedykowany transport pod muzyke, bo zamiast cos reanimowac usilnie, lepiej pojsc w rozwiazanie ktore nie ma tych ulomnosci na dzien dobry. Mnie dodatkowo te poprawiacze odrzucaja z samego estetycznego punktu widzenia, zero elegancji ;')
To zależy na ile liczysz się z pieniędzmi i jakie masz podejście do tematu. Ja na przykład nie lubię mnożenia niepotrzebnych bytów. Nie mam problemu z tym, żeby mi laptop w warsztacie robił też za serwer muzyczny. Oczywiście, że zawartość iSilencera itp. urządzeń lepiej, żeby była wewnątrz DACa, a nie jako proteza. Natomiast jeśli chodzi o laptopa, to zrobiłem do niego filtr sieciowy, który jest małą, płaską, aluminiową puszeczką na kablu zasilającym zasilacz laptopa. Działa to w dwójnasób - połyka śmieci z prądu w sieci oraz te, które produkuje tenże zasilacz, a mam w tej samej listwie DACa wpiętego. No działa to, a na estetykę mało wpływa, bo jest de facto drugą puszką obok zasilacza i mogą sobie one razem leżeć np. pod stołem.
Po upchaniu całej muzyki, jaką potrzebuję, w formacie wave na dysk twardy, nadal ponad połowa jego jest wolna. foobar2000 jest u mnie mocno zoptymalizowany, z dodanym WASAPI i Kernel Streaming. Ustawienia ćwiczyłem wiele tygodni. Chyba trafiłem w końcu w sweet spot, ale może ktoś by go znalazł nieco gdzie indziej?
Wracając  do filtra, dla eksperymentu drugą sztukę takiego filtra użyłem do laptopa korporacyjnego, co go mam do home office. O ile wcześniej wpięcie go w gniazdko na tej samej fazie nawet poza listwą audio dawało słyszalne pogorszenie, tak teraz mi nie bruździ. No nie ma opcji wychwycić jego obecności, no może coś tam na granicy percepcji się dzieje, ale nie takiego, żeby powodowało słyszalny dyskomfort czy zubożenie przekazu.
Dodam też przy okazji, że laptop grający z baterii wypada u mnie gorzej, pewnie przez zmianę ustawień systemowych na mniej wydajne, a bardziej oszczędne.
Co do kabla USB, to przed ostatnią ingerencją w XMOSa każdy z posiadanych grał inaczej - z odekranowanymi danymi od zasilania najlepiej, ekranowany 2.0 z MM - gorzej, drukarkowy czyli bez ekranów w ogóle - najgorzej. Pewnie sprawdzę z ciekawości jak to jest na takim XMOSie z lepiej odcedzonym napięciem 5V.

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
05-04-2020, 11:25
Paweł nie kombinuj, bo nic z tego nie będzie. Po prostu, kup sobie lepszy kabel! ;)
A ten tylko szedłby na skróty ;-)

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
05-04-2020, 12:17
Paweł nie kombinuj, bo nic z tego nie będzie. Po prostu, kup sobie lepszy kabel! ;)

A ten tylko szedłby na skróty ;-)
Paweł nie kombinuj, bo nic z tego nie będzie. Po prostu, kup zrób sobie lepszy kabel! ;)

Karol

  • 2030 / 4533
  • Ekspert
05-04-2020, 12:24
Można i tak! :)

-Pawel-

  • 4739 / 5708
  • Ekspert
09-04-2020, 18:33
Mam nowy kabel! Zmiana była piorunująca do tego stopnia, że po wymianie okazało się, iż musiałem zainstalować na nowo DAC. Z nowym kablem to już w końcu inne urządzenie, nie wiedziałem, że stery zapamiętują kabel, ale w końcu człowiek uczy się całe życie... Dziwne, że przy procesie instalacji nie zapytało mnie o rodzaj przewodnika, długość i kształt kabla, widocznie driver automatycznie dobiera biblioteki.

Jak to teraz to gra? W sumie to miałem dwa dni przerwy i jak odpaliłem znowu muzykę to na nowo wgniotło mnie w fotel gdy uświadomiłem sobie jaki mam młot pneumatyczny na basie. Jednak czy słychać jakąś konkretną różnicę? Według mnie tak! Nie chce mi się robić porównań, ale jestem przekonany, że szarak grał zdecydowanie chudziej i jakby..."kanciasto". Mam też pewne podejrzenia, że każdy droższy zagra tak samo, gdyż zasadnicza różnica leżała na poziomie dedykacji przewodu do zastosowań audio, a więc rezygnację z funkcji zasilacza. Wracając do tematu, jestem nadal zaszokowany tym co wyczyniają Grado RS1. To przecież takie tanie słuchawki...

Karol

  • 2030 / 4533
  • Ekspert
09-04-2020, 19:56
Miałeś sobie zrobić a nie kupować. :)
Mimo to moje gratulacje! Zawsze to nowy sprzęt na pokladzie. ;)

Sekator

  • 447 / 3520
  • Zaawansowany użytkownik
10-04-2020, 06:31
Jeśli chodzi o poprawiacze
itd itp.
Ciekawie piszecie, ale dobrze, że ja tego wszystkiego nie słyszę.

Karol

  • 2030 / 4533
  • Ekspert
10-04-2020, 12:18
Jeśli chodzi o poprawiacze
itd itp.
Ciekawie piszecie, ale dobrze, że ja tego wszystkiego nie słyszę.

@sekator nie opowiadaj, że tak nic nie słyszysz. Słyszysz, słyszysz i to bez poprawiaczy!
Na przykład, nie brakuje Ci basu w elektronice na K701. Można? Można! :)
Z poprawiaczami czy bez, to w sumie nic trudnego. Wystarczy tylko chcieć. ;-)

A tak bardziej poważnie.
Jeżeli wstawisz takiego "iSilencer 3.0" przed kablem USB, albo "iPurifier3" na jego końcu i nie słuchać różnicy, to jest parę możliwości, np.:
1. to nie działa,
2. ubytki słuchu,
3. nie ma co poprawiać.

Oczywiście tych powodów niesłyszenia różnicy, można wymieniać więcej.
@sekator, moim zdaniem, tylko przy tym ostatnim jest powód do zadowolenia. :)
To by znaczyło, że masz porządnego PC, (albo laptopa), DAC-a, kabel USB, ...
Jednym słowem, twój sprzęt służący do odtwarzania audio, jest bardzo dobrej jakości.

Pewien Audiofanatyk (czyli Jakub Łopatko) na swoim blogu pisze:
"...
iSilencer 3.0
Jest to w dużym uproszczeniu iPurifier3 w formie… no właśnie, uproszczonej. Ten dwukierunkowy filtr pasywny ma za zadanie eliminować te same problemy, jakimi zajmować się miał iPurifier3, ale czyni to w formie trochę bardziej transparentnej i podobnej, co JitterBug. Producent obiecuje więc zajęcie się kwestiami EMI/RFI, redukując przebicia płynące z kiepskich gniazd USB. Jest to niestety problem obecny zwłaszcza przy starszych laptopach, ale dotyczy ogólnie sprzętu komputerowego, na którym producent płyty starał się zaoszczędzić. Większość kłopotów powoduje jak pisałem serwowanie zasilania i sygnału jednocześnie z jednego gniazda USB, dlatego też – i tu się zgodzę – efekty te najlepiej jest neutralizować już na początkowym etapie. Zakładając, że nie będzie się nam bardziej opłacało w pewnym momencie zmienić sprzęt na lepszy.
..."

To co zacytowałem, wydaje mi się całkiem rozsądne i nie wygląda na typowe "audiovoodoo".

Już dawno bym się zmotywował do zakupu któregoś z urządzeń, ale mam bardzo dobrego PC-a i przynajmniej dobrego DAC-a.
Może nie jakiś cudowny, ale porządny kabel USB też mam. To minie powstrzymuje przed zakupem, tego typu urządzeń.
Po prosu obawiam, się że mogły by nie zadziałać, a to że mam dobrego PC-ta wiem i bez tego. :)
Gdybym jednak już kupował, to iPurifier3. Mam lepszy dostęp do zaplecza  DAC-a, niż do PC-ta.
No i jak można przeczytać powyżej, iPurifier3 jest bardziej na "wypasie". ;)
Chociaż Paweł twierdzi, że jak kupować, to komplet. Z jednaj strony kabla USB, iSilencer a z drugiej iPurifier.
Przyznam się, że gdy mi to tłumaczył, nie za bardzo zrozumiałem dlaczego. Najlepiej niech on sam to wyjaśni. ;-)
« Ostatnia zmiana: 10-04-2020, 14:29 wysłana przez Karol »

saudio

  • 735 / 5483
  • Ekspert
10-04-2020, 14:11
Jeśli chodzi o poprawiacze
itd itp.
Ciekawie piszecie, ale dobrze, że ja tego wszystkiego nie słyszę.

@sekator nie opowiadaj, że tak nic nie słyszysz. Słyszysz, słyszysz i to bez poprawiaczy!
Na przykład, nie brakuje Ci basu w elektronice na K701. Można? Można! :)
Z poprawiaczami czy bez, to w sumie nic trudnego. Wystarczy tylko chcieć. ;-)

A tak bardziej poważnie.
Jeżeli wstawisz takiego "iSilencer 3.0" przed kablem USB, albo "iPurifier3" na jego końcu i nie słuchać różnicy, to jest parę możliwości, np.:
1. to nie działa,
2. ubytki słuchu,
3. nie ma co poprawiać.

Oczywiście tych powodów niesłyszenia różnicy, można wymieniać więcej.
@sekator, moim zdaniem, tylko przy tym ostatnim jest powód do zadowolenia. :)
To by znaczyło, że masz porządnego PC, (albo laptopa), DAC-a, kabel USB, ...
Jednym słowem, twój sprzęt służący do odtwarzania audio, jest bardzo dobrej jakości.

Pewien Audiofanatyk (czyli Jakub Łopatko) na swoim blogu pisze:
"...
iSilencer 3.0
Jest to w dużym uproszczeniu iPurifier3 w formie… no właśnie, uproszczonej. Ten dwukierunkowy filtr pasywny ma za zadanie eliminować te same problemy, jakimi zajmować się miał iPurifier3, ale czyni to w formie trochę bardziej transparentnej i podobnej, co JitterBug. Producent obiecuje więc zajęcie się kwestiami EMI/RFI, redukując przebicia płynące z kiepskich gniazd USB. Jest to niestety problem obecny zwłaszcza przy starszych laptopach, ale dotyczy ogólnie sprzętu komputerowego, na którym producent płyty starał się zaoszczędzić. Większość kłopotów powoduje jak pisałem serwowanie zasilania i sygnału jednocześnie z jednego gniazda USB, dlatego też – i tu się zgodzę – efekty te najlepiej jest neutralizować już na początkowym etapie. Zakładając, że nie będzie się nam bardziej opłacało w pewnym momencie zmienić sprzęt na lepszy.
..."

To co zacytowałem, wydaje mi się całkiem rozsądne i nie wygląda na typowe "audiovoodoo".

Już dawno bym się zmotywował do zakupu któregoś z urządzeń, ale mam bardzo dobrego PC-a i przynajmniej dobrego DAC-a.
Może nie jakiś cudowny, ale porządny kabel USB też mam. To minie powstrzymuje przed zakupem, tego typu urządzeń.
Po prosu obawiam, się że mogły by nie zadziałać, a to że mam dobrego PC-ta wiem i bez tego. :)
Gdybym jednak już kupował, to iPurifier3. Mam lepszy dostęp do zaplecza  DAC-a, niż do PC-ta.
No i jak można przeczytać powyżej, iPurifier3 jest bardziej na "wypasie". ;)
Chociaż Paweł twierdzi, że jak kupować, to komplet. Z jednaj strony kabla USB, iSilencer a z drugiej iPurifier.
Przyznam się, że gdy mi to tłumaczył, nie za bardzo zrozumiałem dlaczego. Najlepiej niech on sam to wyjaśni. ;-)
A można po całości i micro iUSB3.0:)

gruesome

  • 778 / 6041
  • Ekspert
10-04-2020, 17:24
2. ubytki słuchu,

Chciałbym zobaczyć minę laryngologa, do którego zgłasza się pacjent twierdzący, że ma ubytek słuchu, bo nie słyszy wpływu poprawiacza USB.

Karol

  • 2030 / 4533
  • Ekspert
10-04-2020, 17:29
@gruesome zdaje się, że Waść mocno kluczysz. ;-)

Alucard

  • 2608 / 3811
  • Ekspert
10-04-2020, 17:32
gruesome Nie ma potrzeby szydzić, dużo ludzi słyszy te różnice jak widzisz. Przejrzystość i spokój w przekazie jest naprawdę na plus.
iMicro faktycznie wygląda legitnie, któregoś pięknego dnia sobie zamówię to. Kiedyś już prawie kupiłem ale jakoś odpuściłem bo mocowałem się trochę wtedy z tematem złącza optycznego. Po zakupie Silencera byłem pozytywnie zaskoczony.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.