Z róznymi wzmacniaczami. Burson, questyle. Troszkę kombinowałem, ale zostało to co mam. Tak uważam, że K701 są lepsze od HD800. DLA MNIE.
"A z jakiego toru te HD800 były pędzone? Miałem te słuchawki i reagują na najmniejszą zmianę w torze, na kable, wzmaki, jakość plików itd. Kumpel kiedyś je napędzał z toru za około 80 000zł i wtedy było super. Sam odtwarzacz w tym torze to było coś koło 50 000 zł. U mnie grały wtedy dość słabo ale różnica między słuchawkami z półki do 1000zł jest bardzo duża. Jesteś pewien że HD800 i T1 dostały co trzeba żeby pokazały poziom?"
Nie wsłuchuję się w małe zmiany w torze - wolę posłuchać muzyki. Nie jestem wyznawcą poglądu, że sprzęt drogi dobrze gra, a cena sprzętu nie podnieca mnie w żaden sposób. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach. HD800 to świetne słuchawki, ale wolę K701. Tesle ogólnie mnie zawiodły, może poza T5. Jeśli coś miałbym kupić na poważanie jeszcze to K812, ale i do tego nie jestem przekonany. A dla zabawy to pewnie kupię sobie coś w normalnych cenach tam od czasu do czasu. Np. HD 650 bo nigdy nie słuchałem dłużej niż pięć minut. Normalne słuchawki z normalnych czasów gdzie sprzęt kosztował normalnie. Inżynierska robota, a nie magiczna. I tak. Nadal twierdzę, że D8000 to okropny sprzęt.
Z tymi cenami to ostatnio jest tak, że im więcej źle pojętej magii, a mniej inżynierii tym drożej.