Przy okazji sam odświeżyłem sobie brzmienie legendy z legendą, a więc zestawu w starym stylu czyli RS1 + flats, zasilanych oczywiście 3,5W po XLR. Kiedyś wrzuciłem te pady do biurka jako zbyt "karmelowe" i mało przestrzenne. Jednak kiedy sięgnąć po ostrzejszy repertuar... robi się gorąco :) Średnica jest bardziej "mięsista", wypełniona, gitarki hiper-szczegółowe, a basior schodzi jeszcze niżej. A więc zdecydowanie jedną parę zostawiam dla siebie, to tak jakby mieć dwie pary słuchawek w jednej :)