Nie wiem o jakich RS1 mowa ale one chyba były jaśniejsze bądź nie, zależnie od wersji. Wersja I jest chyba taka bardzo jasna z tego co wiem?
Generalnie moje GS1000e są uznawane za bardzo detaliczne, szarpiące na górze i ogólnie jasne, a teraz po tej przewałce wygrzewania które wciąż trwa grają nawet z Qutestem. Są ludzie którzy określają go jako jasnego i bardzo detalicznego.
Tutaj pozostaje jeszcze ta kwestia adaptacji. Tak z obserwacji powiem że jeśli jest odpowiednia kultura toru i wszystko jest podane tak jak trzeba, to do tej detaliczności i jasności można nawyknąć. Jeśli sopran jest odpowiednio spiłowany i upłynniony (podany) to kłuć nie będzie szczegółem, raczej cieszyć ucho ich ilością, trzeba to tylko podać jak trzeba, jak z drogim obiadem. Świetnie to widać na przykładzie Focali Utopia które są tak nastrojone że są spójne i dla mnie przynajmniej jakby upłynnione - detal płynie wraz z muzyką, jest naładowany sopran ale nie sprawiają wrażenia jakoś szczególnie jasnych. Coś takiego usłyszałem też na VOCE i mam nadzieję usłyszeć na GS1000e wygrzanych. Są na to nadzieje bo widzę że to zmierza w tym kierunku.
Podjąłem jeszcze jeden krok we współpracy z majkelem żeby pomóc słuchawkom grado u siebie w torze. Na razie cicho sza bo pomysł wykiełkował dziś a realizacja nastąpi dopiero. Pogadaliśmy sobie chwilę i jak to pyknie to mogę "być w domu".