Audiohobby.pl

Fanklub Grado

Alucard

  • 2543 / 3595
  • Ekspert
07-09-2019, 20:42
Paweł, a co im zrobiliście z Karolem?
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

-Pawel-

  • 4724 / 5492
  • Ekspert
07-09-2019, 20:54
Jak usłyszałem je po raz pierwszy - mało się nie posikałem ze śmiechu (Karol chciał je wówczas sprzedać, tylko nie wiadomo było ile trzeba dopłacić aby ktoś je przygarnął).

Po jakimś czasie przyjechały znowu. Słucham z lekkim uśmieszkiem i czekam na pierwsze nuty... a tu zupełnie inne słuchawki. Takie bardzo przyjemne brzmienie, a przy tym zupełnie inna klasa dźwięku, może nie jakieś najwyższej próby wyczyny, ale za to bardzo barwnie i melodyjnie. Trochę zniekształcają średnicę co jednym nagraniom robi bardzo dobrze, zaś inne wypacza, ale sumarycznie to bardzo miłe w odbiorze słuchafony. Nie wiem co Karol z nimi robił, ponoć jakieś specjalne kable, wygrzewanie przy pełni księżyca i leżakowanie w srebrnym kufrze ;-)

Karol

  • 2009 / 4317
  • Ekspert
07-09-2019, 20:58
Nic im nie robiliśmy. Ja też. Zaczęły wreszcie grać i tyle.
A nie zanosiło się na to, oj nie zanosiło...
Problem w tym, że blisko miesiąc po zakupie, tak "rewelacyjnie grały", że mało kto by się ich nie pozbył. Pawłowi pewnie o to chodziło. :)

Ale MJ2 to, jak na razie, małe piwo przy KS-H3. Jak kto nie wierzy, może poczytać wątek KingSound KS-H3
KingSound to dopiero był zawodnik...
:-)

Alucard

  • 2543 / 3595
  • Ekspert
07-09-2019, 20:59
Nie wiem co Karol z nimi robił, ponoć jakieś specjalne kable, wygrzewanie przy pełni księżyca i leżakowanie w srebrnym kufrze ;-)
Brakuje srebrnych kołków i czosnku. Chyba nie wróciły od jakiegoś pogromcy wampirów albo od szamana?
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2543 / 3595
  • Ekspert
10-09-2019, 14:45


8:55
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2543 / 3595
  • Ekspert
10-09-2019, 21:16

Dla fanów z pojmowaniem Englisza, jeśli się chce komuś oglądać, same gadanie o spuściźnie, strojeniu itp.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2543 / 3595
  • Ekspert
10-09-2019, 21:17
Transik recenzuje Grado White.
&t=709s
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

gruesome

  • 778 / 5825
  • Ekspert
10-09-2019, 22:03
Moje RS2e ciągle zmienione, grają zupełnie inaczej niż 100 godzin temu. Brzmienie potężne, elektronika i stary rock brzmią genialnie, totalny koncert na głowie. Można słuchać na dużej głośności, wcześniej robiło się zbyt ostro. Wysokich dużo ale są takie skrzące, złotawe, wcześniej były tępe i mało wyszukane. Z wad jest jakby mgiełka na dźwięku.

Zaczynam nową sesję conocnego wygrzewania, nie spodziewałem się, że po 300 godzinach mogą nastąpić tak duże zmiany. Do 1000 godzin GradoFana jeszcze sporo brakuje, 700 godzin to dwa miesiące conocnego grznia :(.

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
10-09-2019, 22:15
Gratuluje fajnych nausznikow!

Jak bedziesz wygrzewal to nie wal zbyt mocnym sygnalem ze przetworniki chca wyskoczyc (to tylko pogarsza sprawe), no i daj jakas muzyke ktora ma duzo niskich skladowych, niech sie to rozchusta.

Alucard

  • 2543 / 3595
  • Ekspert
10-09-2019, 22:26
Gratuluje fajnych nausznikow!
Mi nie gratulowałeś :D
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

gruesome

  • 778 / 5825
  • Ekspert
10-09-2019, 22:31
Tak wygrzewam, na elektronice, na głośności takiej z jaką ja słucham albo trochę ciszej.

Swoją drogą kupując RS2e spodziewałem się, że kupuję trochę słuchawki-przygodę, bo Grado są generalnie kapryśne i zmieniają się mocno w miarę wygrzewania. Zdziwiłem się, bo grały tak samo w godzinach 100-250, do tego całościowo dość neutralnie, myślałem, że seria "e" jest już taka bardziej cywilizowana. Przygoda przyszła trochę później, ciekaw jestem końcowego efektu (o ile istnieje coś takiego jak całkowite wygrzanie, pamiętam z dyskusji o AKG K701 że poprawiały się nawet po tysiącach godzin :) ).

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
10-09-2019, 23:14
Mi nie gratulowałeś :D

Nie moge lekka reka szastac gralulacjami ;')

Trzymam jednak jedne dla Ciebie na kolejne sluchawki ktore planujesz nabyc.

pastwa

  • 3815 / 5887
  • Ekspert
10-09-2019, 23:19
....pamiętam z dyskusji o AKG K701 że poprawiały się nawet po tysiącach godzin :) ).

Po 1000godzin to chyba im przetwornik zaczal padac ;')

A co do wygrzewania, ono jest bezposrednio uzaleznione od elektroniki, jak swoim Grado podepniesz za 2 lata duzo lepsze zrodlo, powiedzmy, to te nauszniki tez zaczna potem grac jeszcze lepiej, dalej sie wygrzewajac. Prawie zawsze montowane przetworniki w sluchawkach (tych lepszych) maja wiekszy potencjal niz to czym sie je pozniej napedza, stad takie efekty.

Alucard

  • 2543 / 3595
  • Ekspert
11-09-2019, 05:56
Z wad jest jakby mgiełka na dźwięku.
To nie jest mgiełka tylko takie specyficzne dopalenie średnicy i sopranów. I bardzo dobrze ze to tam jest bo wspomaga to barwę dźwieków. Mam PS500 na zmianę z RS2 i jak się przestawisz z jednych na drugie, to na PS500 słychać wszystko tak samo, tylko dźwięk jest bardziej neutralny. Główna różnica jest w sopranach, są zestrojone na PS500 tak aby dawać lepszy wgląd w nagranie ale jest to okupione stratą pięknej barwy. W bezpośrednim porównaniu łeb w łeb skutkuje to tym ze widzimy PS500 jako poprawne tonalnie, neutralne, nie dodające od siebie itd, ale to RS2 czaruja barwami. Soprany się złocą jak mówisz a średnica jest jakby lekko przygaszona z takim nalotem ale nie ma to nic wspólnego z odjęciem jej agresji lub szybkości. Nie wiem co John Grado zrobił z nimi ale takiej barwy jak w RS2 nie słyszałem nigdzie. Dźwięk jest bardzo przyjazny i lubimy te słuchawki od razu. Te soprany nie mają nic z tych podrasowanych sopranów wielu nowych słuchawek. W każdym rockowym kawałku mamy piękną delikatną perkusję która złoci się i błyszczy, a elektronika nigdy nie szarpie sztucznością po uszach ;) Dla mnie RS2e to jak butelka whisky, taki mają kolor, taką barwę - dopalone i delikatne a jednocześnie kopiące i bogate w smaki - jak dobry trunek :) one są jak ta skórka na nich i te drewno, bursztynek, whisky, przypalone drewno :) Generalnie czary starego wujka heh.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

gruesome

  • 778 / 5825
  • Ekspert
11-09-2019, 07:59
To nie jest mgiełka tylko takie specyficzne dopalenie średnicy i sopranów.

Dopalenie <> mgiełka. Dopalenie średnicy o którym piszesz słychać cały czas, także było je słychać na niewygrzanych słuchawkach, jest to też efekt który jest w tańszych modelach jak SR60. A mgiełka to mgiełka, wcześniej jej nie było, to coś jak zamazanie całego zakresu dźwięku.