>> -Pawel-, 2011-09-05 17:43:54
Nawet nie chce mi się odpalać wzmacniacza, tak fajnie grają na tej Fuzie :) Zero sybilantów, zero ostrości i nawet bas i przestrzeń są. Nie spodziewałem się, że RS1 potrafią tak poprawnie zagrać od nowości, liczyłem raczej na jakieś zgrzyty przed upływem miesiąca grzania hehe
Moje GS-1000 tez tak kiedys graly jak byly zupelnie nowe, przesadnie kremowo, bezpiecznie dla uszu, bez wzgledu na muzyke (mogles najwiekszy jazgot zarzucic i nic), gory wrecz mi brakowalo w pierwszych miesiacach, dopiero z czasem sie rozegraly i staly bardziej drapiezne, wyjasnialy, tak samo pewnie bedzie i tutaj.