...inaczej tradycyjnie bede siedzial w swoim muzycznym swiecie i mi sie potem od Ciebie dostanie, ze sie nie dziele przemysleniami ;'))
Z przyjemnością stwierdzam, że twoja postawa społeczna uległa wyraźnej poprawie. :)
Po tym co piszesz, a ja czytam między wierszami, to po zmianie padów właściwie jest jak było.
Może tu trochę grubiej, tam trochę gęściej, gdzie indziej bardziej konturowo, no i przestrzeń jakby mniej przestrzenna.
Ogólnie mówiąc po zamianie, granie takie bardziej wysublimowane, jest mniej wysublimowane a bardzie dosłowne i wyraziste.
Moim zdaniem, to są tego typu zmiany, że tylko od dnia i nastroju będzie zależeć, na których padach będziesz wolał słuchać. :)
Gdybyś miał więcej par słuchawek, to byś sobie zmieniał słuchawki. Przecież spokojnie mógłbyś mieć całą kolekcję, tylko się nie chce. Według minie to czyste lenistwo. Nawet teraz na Święta, mogłeś zamówić sobie z 5 par najbardziej znanych flagowców.
A tak, to trzeba zmieniać pady, co jest i niewdzięczne i czasochłonne. Sam jesteś sobie winien!
@pastwa zupełnie nie rozumiem, po co Ci to "dziadowanie" z tymi padami... ;-))