Audiohobby.pl

AKG K1000

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
23-10-2012, 20:04
Żeby nie było, że to zwykła kąśliwość, ale żaden nie-audiofil by tych wszystkich złożonych, górnolotnych epitetów i peryfraz obecnych w powyższych opisach nigdy by nie wysnuł na podstawie wykonania muzyki na żywo, nie mówiąc już o jakichkolwiek słuchawkach.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
23-10-2012, 20:07
>> Corvus5, 2012-10-23 20:04:04
Ok, to Majkel weźmie lirykę, Piotr R. epikę, a Rolandsinger co? dramat? ;-)<<

Pozostanę przy prozie, choć uczciwie przynaję, że niegdyś te napuszona stylistyka dyskursu w stosunku do sprzętu AGD/RTV nie była mi obca.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Cypis

  • 2479 / 5243
  • Ekspert
23-10-2012, 20:14
>> 4m, 2012-10-23 20:09:12
>> Najważniejsze to rozbudzać marzenia :>

To nie takie złe. Gorzej że takie opisy rozbudzają... oczekiwania! A stąd prosta droga do zawodu i frustracji.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
02-11-2012, 15:04
>> 4m, 2012-10-23 20:27:25
Weź mi nie mów Cypis, do hd800 i t1 włącznie nic nie gra dla mnie na tyle dobrze, aby coś kupić, a wyżej nich jeszcze nie słuchałem, bo to trochę przesada wywalać teraz tyle kasy, jeżeli słucha się 97% czasu na głośnikach.


Nie ma w sumie nic specjalnego powyzej tych wymienionych sluchawek, jesli juz, to predzej w sensie ze \'inaczej\'. Dla osoby sluchajacej na glosnikach wystarcza smialo AKG K550 na zaleczenie owych chwil bez glosnikow, przynajmniej ja tak mam, chociaz, gdybym nie mial kolumn to i tak pozostalbym przy tych sluchawkach skoro wygonily do pudelka byle faworyty GS-1000.

Na koniec dodam, ze od wszystkich tych wspanialych nausznikow, wlacznie z K1000, wolalem prezentacje tanich Tannoyow M2 (850PLN) pedzonych z niedrogiego, choc przejrzystego toru (elektronika Exposure). Wolalem je, w sensie czystej przyjemnosci i radosci ze sluchania muzyki, prosze wiec nie wplatac mojego oswiadczenia w takie hasla jak wyczynowa, ultra audiofilska: rozdzielczosc, precyzja czy detalicznosc, te cechy byly jednak wystarczajaco dobre, choc slabsze od hi-endowych nausznikow. Tyle, ze to dopiero poczatek ofertyy kolumnowej, a ceny sluchawek (rowniez i wzmacniaczy do nich jak popatrzec po roznych ofertach) staly sie kosmicznie wysokie.

Nie ma wiec takiej sytuacji, jak jeszcze 15-20lat temu, ze tylko sluchawki pozwalaly tanim kosztem (za te dawne 2 tysiaki na calosc) dostac sie w posiadanie wzglednie hi-endowego grania (w tych kilku aspektach jak neutralnosc, precyzja i detalicznosc) w przasnym domowym zaciszu. To juz sie dawno zmienilo, wraz z atakiem (na szeroka skale!) przez firmy montujace nauszniki, bariery 6-8kPLN, ktora kiedys byla rzadko przekraczana i glownie w celach prestizowych, bo tak sie to kojarzylo. To samo ze wzmakam (choc teraz wygryzaja je zintegrowane DACi z wyjsciem duzy jack).




majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
02-11-2012, 21:07
@pastwa, podaj przykład choć jednej osoby, u której combo wygryzło wzmacniacz słuchawkowy + osobne źródło oprócz siebie. ;) Ja z mojego doświadczenia wywnioskowałem, że ciężko jest upchać pełnokrwisty wzmacniacz/preamp i z prawdziwego zdarzenia źródło w taki gabaryt pod jeden dach. Czego do tej pory nie posłuchałem, to było pojechane najczęściej po wzmacniaczu, rzadziej po DACu, a i sporo jest takich (raczej tych tanich) klocków, że ani to ani to nie błyszczy. To jest raczej myślenie życzeniowe podbudowane wygodą, że taki pojedynczy klocek zamiata wszystko.

Mnie naprawdę trudno zachwycić dźwiękiem z głośników. Najlepszy system jaki całościowo słyszałem ma kolega. Był też pan z poważnego sklepu audio i też stwierdził, że takiego czegoś jeszcze nie słyszał. Dźwięk jest niesamowicie namacalny i obecny, a przy tym kompletny i przyjemny w odbiorze. Za kolumny dał połowę tego co ja za słuchawki to fakt. ;) Ale nagimnastykować się trzeba było przy tym systemie w każdym jego punkcie, włącznie z posadowieniem odtwarzacza i lampowej końcówki mocy na odpowiednich nóżkach. Kontrolą i jakością basu, jak również rozdzielczością, mój system słuchawkowy jest jednak przed tym. Natomiast na pewno nie da się zrobić takich jaj, że idziemy sobie z kolegą do kuchni,a z pokoju dobiegają odgłosy, jakby sobie Ella Fitzgerald z Louisem Armstrongiem zrobili jam session tam i teraz. Co ciekawe - system jest maksymalnie rozkawałkowany, ponieważ preamp jest osobno od końcówki mocy, a nawet zasilanie preampa to osobne pudełko, choć stojące dość blisko tego ostatniego. W sumie to tylko transport z przetwarzaniem C/A siedzą w jednej budzie.

Jeszcze taka uwaga - akurat w odniesieniu do powyższego systemu głośnikowego, słuchawki klasy średniej nie mają w zamian nic do zaoferowania, czego nie można powiedzieć o takich z górnej półki. Ja bym musiał mieć takie słuchawki, żeby uzasadnieniem sięgnięcia po nie nie była tylko niemożność skorzystania z głośników.

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
02-11-2012, 22:37
=>4m
Pierdu pierdu!
   
Na obu systemach satysfakcja może być podobna                        

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
03-11-2012, 00:56
Ależ bzdury! Właśnie rock to jest muzyka, która kładzie najwięcej systemów głośnikowych. Pitu pitu to na prawie każdych zagra. Słuchawek się całkiem sporo znajdzie, które wyciągną wszystkie pozytywne brudy z gitary i podeprą to odpowiednio teksturowanym basem bez snucia się. A że nie wali basem po klacie... dla mnie nie musi. Generalnie, mam wielką frajdę ze słuchania ciężkiej muzy na Grado PS1000, GS1000i, GS1000, a nawet RS2 do tego stykały.

Ceny kolumn nie należy tu traktować jednoznacznie, bo normalnie to jest segment 5~10kzł. Dwudrożne na Seasach, na dole papier impregnowany, na górze aluminium, podłogówki. Tranzystor by pewnie poprawił sytuację z basem, co było kiedyś udowodnione, tylko z resztą pasma się pokićkało.

aallen

  • 651 / 5554
  • Ekspert
03-11-2012, 02:48
[Nie wiem czy podobna - widziałem jak to wygląda na komórze, ale mimo wszystko oglądam jednak filmy na 4mx2,20 ;)]

Żadne tłumaczenie. Jak chcesz to mozesz zamontować nawet ekran kinowy wprost z Cinema City :)

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
03-11-2012, 03:00
Majkel przeciez Ciebie jako producenta sluchawkowego nikt tutaj nie traktuje powaznie ;\')) Oprocz mnie, zdaje sie ze Max (posiadacz`Sonic Pearl)  tez odpuscil sluchawki jako wyznacznik muzycznej, referencyjnej satysfakcji. Dla mnie, nie ma tutaj zadnej wielkiej zagadki, kolumny wygrywaja w calej rozciaglosci, tez tak kiedys bedziesz swiadczyl, jak tylko wyprodujujesz wzmak do kolumn ;\'))

Tak wiec, badzmy razem szczerzy ;\'))

pastwa

  • 3826 / 6104
  • Ekspert
03-11-2012, 03:19
Acha, Majkel, specjalnie dla Ciebie:

Zadne sluchawki, chociazby sie zesraly, nie wygeneruja takiej przestrzeni ani ciezkosci instrumentow jak kolumny, to samo sie tyczy zejscia basu jak i skali dzwieku. Co najwyzej, najdrozsze nauszniki, te  po 7 kafli, sie wezma i wysila i przysraja audiofilska przejrzystoscia oraz transparencja niszczaca uszy. Tu nie ma czarow. Seryjnie ;\'))

lancaster

  • Gość
03-11-2012, 08:12
Słuchawki potrafią zauroczyć misterią, precyzją, barwą. Specyficznie żeby nie powiedzieć dziwnie w stosunku do prezentacji live przedstawia sie przestrzeń i poczucie pełni/namacalności. Dziwnie nie oznacza "nieatrakcyjnie" bynajmniej. Część wrazen towarzyszacych wykonaniom live zwiazana z odbiorem fizycznym wrazeń jest w  sluchawkach w ogóle niedostępna.

Różnica  charakteru brzmienia między niezlymi myśle systemami sluchawkowymi jakie do tej pory słyszałem a prezentacją z równie udanych systemów glośnikowych jest jak dobrze zrobionego samochodziku na resorkach w ktorym wszystkie detale mamy dopieszczone i czasami aż trudno oderwać wzrok zastanawiając sie "jak to jest zrobione ze takie fajne", podczas gdy z kolumn mamy seryjne auto.

Wyobrazacie sobie co by było gdyby idac na koncert(naglasniany rzecz jasna) czy choćby do kina każdy zamiast dźwięku jaki zwykle nam tam towarzyszy dostał słuchawki ?:-D


mirek10

  • 1221 / 4604
  • Ekspert
03-11-2012, 08:50
Dlatego kochani wybralem wzm integre Cary 300SEI(300B) i bede mogl sluchac sluchawek i kolumn,to wszystko z gory mialem przemyslane,uwazam ze ta uniwersalnosc to byl dobry pomysl!teraz jestem na etapie szukania kolumn najlepszych do Carego!!! w ktorym jak wiadomo jest piekna lampa 300B.Cala sztuka znalezienia odpowiednich kolumn, aby jak najlepiej pokazaly piekno tej lampy,chyba ze sto kolumn przerobilem z kolegami na roznych forach,wiadomo teoretycznie! ktore to spelniaja wymagania odnosnie 20m/2 pokoju,moznosci jak nablizej ustawienia ich( scian tylnych i bocznych),wysokoskutecznej swojej mozliwosci itd.Dopiero wylonilo sie pare kolumn(jakosc-cena) ktore mozna bylo zakwalifikowac do odsluchow,na polu boju pozostaly;
AUDIO NOTE-AN-E SPE HE
GOLDEN NOTE XS 96
AVATGARDE ACOUSTIC UNO NANO G2
BANASIS MATERHORN GEMINI
Oczywiscie cenowo mowimy tylko o uzywanych czyli ceny ok. -50%/-60%

magus

  • 20990 / 6107
  • Ekspert
03-11-2012, 09:11
mirek10

niesłuchanie muzyki na kolumnach i słuchawkach to 2x większa frajda, niż niesłuchanie tylko na słuchawkach :)
Odszedł 13.10.2016r.

Gustaw

  • Gość
03-11-2012, 09:46
>> magus, 2012-11-03 09:11:38
niesłuchanie muzyki na kolumnach i słuchawkach to 2x większa frajda, niż niesłuchanie tylko na słuchawkach :)