prosze mnie skorygowac jak mój tok myślenia jest błędny.
Nic nie piłem jeszcze, choć wakcząc z Yamaszka krew mnie zalewała.
Od jakiegoś czasu mierze sobie przy pracach nad mechanizmami zniekształcenia dźwięku spowodowanymi wahaniami prędkości w trakcie nagrywania i odtwarzania i ........czyli nierównomierność przesuwu.
jesli mamy kasetę testową , zakładając idealną ( a nigdy takiej nie będzie bo zawsze będzie miała jakieś wahania ) to pomiar wykaże nam zniekształcenia wynikające głównie z pracy mechanizmu badanego magnetofonu i wahania prędkości. tylko przy odtwarzaniu.
Ok rozumiem.
Jeśli jednak nie mamy kasety testowej to .......
Nagrywam na tymże magnetofonie sygnał z generatora zakładając idealnego, a następnie odtwarzam ten sygnał.
Pokazuje mi miernik i słyszę wahania prędkości magnetofonu, ale na sume wpływa nierównomierność przesuwu przy nagraniu plus nierównomierność przy odtwarzaniu.
Wynikało by z tego że ogólny wynik będzie sumą, wypadkową zapisu i odczytu.
No to sprawdzilem i tak to wygląda.
Czyli w tym drugim wypadku otrzymamy sumę czyli ok dwa razy gorsze parametry niż przy pomiarze taśmą testową ......ciekawe bo tak mi też na mierniku wyszło prawie 2 x gorzej niż z taśmą testową.
W przypadku 3 głowicówki odczyt mamy od razu, czyli mogę mniemać że odczyt będzie tylko od razu po nagraniu, czyli miernik wykaże teoretycznie prawidłowy pomiar wahań prędkości, bo taśma przesuwa się tylko raz.
Można by rzec jednak ze pomimo tego iż przesuwa się tylko raz to pomiar nie powinien być wynik sumy x 1 tylko prawdopodobnie x 1 plus jakiś niewielki procent, bo jednak przy zapisie mechanizm pracuje, ale pewnie ten procencik musiałby być znikomy.
No i ze tak powiem tak to wygląda...........
Wahania prędkości przy zapisie i odczycie na tym samym mechanizmie nie idą tak samo identycznie a więc dodają sie do siebie, czyli błąd pomiaru nagrywaniu materiał i go odtwarzamy ponownie, zapis z błędem, odczyt z błędem czyli z byki !