Ja drążę aby zrozumieć. Poniżej załączam zestawienie z serwisówek Sony i Technics plus norma. Teraz wszystko układa się w całość :) - nawet QZZCWAT ze swoim 4,75 łapie się w normie (o ile trzyma te 4,75 :) ).
Reasumując możemy przy pomiarze prędkości przesuwu za pomocą kasety sprawdzić sumaryczne odchylenie od wzorcowego 4,762 cm/s bo nakładają się niedokładności nagrania kasety i odchylenie od normy magnetofonu. Jedyny pewny pomiar musiałby być oparty o czas i długość taśmy lub zliczanie obrotów rolek/kapstanów.
Jak się ma pecha, to może być tak, że zsumują się błędy kasety i magnetofonu i pokaże, ze chodzi w normie lub w punkt :) Biorąc to pod uwagę nasuwają się przynajmniej dwa wnioski:
1. Jeśli mamy drastyczne przekroczenie normy - trzeba się pochylić nad tematem
2. Jeśli robimy swoje sprzęty - ustawić na 1 kasetę (o ile da się ustawić) i chcemy mieć wszystkie nagrania z tą samą prędkością
W sumie do zweryfikowania czy nie ma zupełnie do bani prędkości wystarczy nagrana taśma na sprawdzonym/zweryfikowanym sprzęcie z DD/kwarc.
W temacie W/F - nie ma bata, bez bardzo dokładnie nagranej kasety, na sprzęcie o rząd wielkości mniejszych nierównościach niż decki nie ma jak precyzyjnie zweryfikować tej wielkości (czytałem gdzieś na TH wypowiedź gościa, który pracował przy takich maszynach i one miały W/F na poziomie 0,005%).
Osobiście cieszę się, że wylazły mi problemy i kupiłem te kasety. Owszem kasa poszła ale dzięki temu mogłem lepiej ogarnąć temat.