Fajnie, że tutaj paski lepiej zagrały, chociaż szału nie ma - właśnie dlatego został u mnie pasek oryginalny, który trzyma się nieźle. A co dalej? A kto to wie :-D.
Odnośnie Marsa to same paski jakoś koszmarnie drogie nie są, tylko przesyłka jest idiotycznie droga i kosztuje drugie tyle co paski. Przesyłka do Europy ostatnio kosztowała ponad 50 USD (chyba, że coś się zmieniło).
Dla porównania z USandA zamawiałem igły do gramofonu i przesyłka to było jakieś symboliczne 2-3 USD, a przesyłka była lotnicza i doszła w tydzień. Ba, nawet ostatnie oponki do bx300 w czasie Corony szły chyba coś lekko ponad tydzień i koszt to 5 USD.
Pisałem kiedyś w tej sprawie do producenta, ale odpowiedź była w skrócie: tyle kosztuje i kupuj Pan albo nie.