...Instrumenty akustyczne, ktore są zdolne wygenerować niski bas, potrzebują na to czasu..
Wynika to tylko pośrednio z ograniczeń instrumentów. Bezpośrednią przyczyną długiego "attack" są ograniczenia instrumentalistów. Trzeba mieć po prostu parę i płuca, aby dmuchnąć w kontrafagot, trąbity i mocne miechy dla najniższego dźwięku w organach, ale uzyskany dźwięk może być z długim "sustainem" i niemal równym poziomowi maksymalnemu. Potem powietrze się kończy w płucach.
W przypadku instrumentów elektronicznych takich ograniczeń nie ma. Możemy wygenerować BUM!! z 22Hz z czasem narastania w mikrosekundach ciągnące się 2 godziny albo serię krótkich i bardzo niskich dźwięków, będących wyzwaniem dla najlepszych głośników. Patrz zawody subów samochodowych :P
Pomijając wartość artystyczną i sens, elektronika urzęduje w 100% POP, bardzo często w jazzie.
Oprócz tych generowanych niskich, interesuje mnie również częstotliwość składowej dźwięku w momencie "attaku".
Petarda hukowa generuje bardzo niski dźwięk, czy wystarczająco szybki?