No i wykrakaliśmy, dotarły przed czasem, a miało być tak pięknie, chujinka, świenta, pienkna smerfet... o kurde nie to spaliłem hyhyhy
Dotarły kieliszki z nabami w pięknym, z szarej tektury, pudełku. Żadna drukarka 3D, nab to jest profesjonalny wtrysk, a kielichy wyszły spod obrabiarki CNC. Blaszki z napisami, porównując z oryginałami, poza kolorem nie do odróżnienia. Jedyne co je różni od oryginału to grubość oringu do trzymania szpuli, jest trochę cieńszy.
Zobaczę jeszcze wieczorem czy na osi będą równo się kręcić, na razie nie mam siły i ochoty.