Nano, o ile pamiętam, dla Ciebie to nic nowego, robiłeś to kiedyś w Naku CR4 i chyba nawet gdzieś wstawiłeś tutorial.
Chiński silnik ma za duży moment dowijania (ok. 80g/cm) i nie nadaje się do każdego magnetofonu, tylko do tych, które mają regulację momentu dowijania (jak np. Nakamichi). W niektórych magnetofonach może dochodzić do zagniatania taśmy wskutek zbyt silnego naciągu.
Droga rzecz, to jak napisał Wojtek potrzeba dodatkowego ekranowania blachą z permaloju, ponieważ w przerwach między nagraniami słychać cichutko charakterystyczne "tykanie", którego intensywność zależy też od używanej kasety, a właściwie blaszki ekranującej znajdującej się pod filcem. Np. na złotej TDK SA jest niemal cisza, a na Maxell XLII z dużym oknem słychać to dość wyraźnie.
Na koniec dodam, że gdy już się zwalczy te niekorzystne zjawiska, Chińczyki sprawują się super, są ciche i bardzo żwawo przewijają. Jeden z Naków BX300z tym silnikiem służy już ok. 1,5roku bez zastrzeżeń.