Oczywiście,że większość tego typu teoryj ,to ewidentne banialuki i do niedawna sam bym się z tego uśmiał.
Ale akurat w tym przypadku mamy do czynienia z rzeczywistym zjawiskiem popartym doświadczeniami,co prawda odsłuchowymi,ale powtarzalnymi.
Zresztą,co mnie obchodzi,co tam sobie kto myśli.
Ja na tym nie zarabiam,o zachwyty też mi nie chodzi.