Audiohobby.pl

Testy ABX decydujące starcie :-)

tetejro

  • 2745 / 3195
  • Ekspert
17-07-2016, 12:04
Rozpoznajesz juz te "sygnatury" kabli, stolików i podstawek, na słuch w testach ABX?
Czy dopiero jak ci kolumna z podstawki na podłogę upadnie?

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
17-07-2016, 13:10
Sory,że trochę się wcinam na siłę w dyskusję,ale a propos kabli mam te swoje doświadczenia z kierunkowością kabla ze zwykłego drutu nawojowego miedzianego,które absolutnie obiektywnie dowodzą,że takowy wpływ istnieje,zwłaszcza w przypadku kierunkowości cewek zwrotnicowych-wszak jest to również przewód głośnikowy.
Jedyną cechą technologiczną,która może cokolwiek asymetryzować w drucie jest kierunek ciągnięcia drutu.Tu należy szukać przyczyny.
Sprawa dotyczy naturalnie również transformatorów głośnikowych.
I to bardzo komplikuje uzyskanie optymalnego włączenia.
Ponieważ muszą być spełnione dwa warunki:prawidłowości fazowej wynikającej z asymetrii układu SE i asymetrii głośnika typu pchaj-ciągnij.Jedno włączenie jest szorstkie i płaskie,a drugie gładkie i dynamiczne.
Oraz drugi warunek właściwego zwrotu drutów w uzwojeniach,zarówno pierwotnym jak i wtórnym,który pozwala na dalszą optymalizację tego lepszego włączenia.
Zabawa przednia.Naprawdę działa.
« Ostatnia zmiana: 17-07-2016, 13:19 wysłana przez almagra »

lancaster

  • Gość
17-07-2016, 13:29
almagra, nic smiesznego. system fazuje poczawszy od sieciowek a konczac na polaryzacji i kierunku kabli glosnikowych.
Wszystko to slychac i warto sobie zadac trud ale sa to zmiany ktorych roznica klas w zyciu bym nie nazwal.

Ostatnio na szolku magus bral udzial w fazowaniu systemu, kilka zmian bylo na zasadzie "wsjo ryba" a kilka dla 3 sluchajacych na plus/minus. Mowimy tylko o przelaczaniu faz i kieunkow kabli wszelakich lacznie z trafem separujacym i falownikiem.

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
17-07-2016, 13:34
Jeszcze raz może wyłożę o co chodzi.
Jak mamy najprostszy singiel,to pomijając wpływ kabla,istnieje możliwość podłączenia głośnika lub zespołu głośników na dwa sposoby no i tylko jeden z nich jest prawidłowy.Czyli złapaliśmy prawidłową fazę między lampą a głośnikiem.No,a co się stanie jak dwoma sprzężonymi przełącznikami zmienimy jednocześnie fazę włączenia lampa-pierwotne,oraz wtórne-głośnik? Faza włączenia lampa-głośnik nie zmieni się,ale zmienią się kierunki uzwojeń pierwotnego i wtórnego,co ma wpływ na brzmienie.Powstaje w tym momencie problem,czy kierunki drutu w obu uzwojeniach są optymalne.Aby to uzyskać należy zbudować transformator w którym jedno z uzwojeń jest zdublowane tzn nawinięte dwoma drutami o przeciwnych kierunkach.Ze względów technologicznych łatwiej zrobić dwa uzwojenia wtórne.
Wtedy dopiero można uzyskać optymalną pracę układu SE z głośnikiem.
To mój wkład w haj-end ha,ha!

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
17-07-2016, 13:38
Lan,to o czym piszę,czyli różnica brzmienia między całkowicie błędnym,a zoptymalizowanym włączeniem w tym przypadku jest kolosalna.Ale niech nikt nie próbuje tego w tych wszystkich glutach gdzie lampa zasilana jest z krzemu przez elektrolit,a potem niech nie nazywa mnie paranoikiem.OK?

lancaster

  • Gość
17-07-2016, 14:04
",istnieje możliwość podłączenia głośnika lub zespołu głośników na dwa sposoby no i tylko jeden z nich jest prawidłowy"


przeciez pisze to samo :-)  nie zawsze lacze plus do plusa w kolumnie, pisalem ze sprawdzam wszystko od wtyczki w scianie do terminala glosnikowego konekty rca lacznie  z kierunkiem. Glosnikowych w sumie do tej pory nie odracalem, az mi glupio ;-)

lancaster

  • Gość
17-07-2016, 14:23
uwaga, teraz bedzie herezja, osoby o slabych nerwach proszone o nie czytanie dalej :-)

cala procedure przeprowadzam w dowolnym torze w tym calosci krzemowym i w kazdym w wiekszym lub mniejszym stopniu  efekty sa warte kazdej minuty z poświęconych trzydziestu :-)

Jedyny system gdzie klade na to lache to moj wlasny,
robie to by zadosc stalo sie porzekadłu "szewc bez butów chodzi" :-)

a tak bardziej serio to wyznaje zasade ze jak mi nie gra w przypadkowych polaczeniach i z kabelkami od lampki sluchajac z YT to nie ide  z tematem dalej.

Kiedys sie przejalem opowiescia kolegi trenujacego karate, opowiadal o teningu Gichi Funakoshi, tyral tak dlugo az nie wymiotowal, wtedy wstawal i rozgrzewke uznawał za skończoną :-)
Pewnie legenda ale ja łatowierny jestem ;-)

tetejro

  • 2745 / 3195
  • Ekspert
17-07-2016, 14:25
faktycznie kierunek ciagniecia drutu może znacznie wpłynąć na słuch? Co na to urolodzy?

lancaster

  • Gość
17-07-2016, 14:26
tetejro, nawet urolog Ci powie ze powinienes zaczac sikać z wiatrem :-)

tetejro

  • 2745 / 3195
  • Ekspert
17-07-2016, 14:27
Jeszcze raz może wyłożę o co chodzi.
Jak mamy najprostszy singiel,to pomijając wpływ kabla,istnieje możliwość podłączenia głośnika lub zespołu głośników na dwa sposoby no i tylko jeden z nich jest prawidłowy.Czyli złapaliśmy prawidłową fazę między lampą a głośnikiem.No,a co się stanie jak dwoma sprzężonymi przełącznikami zmienimy jednocześnie fazę włączenia lampa-pierwotne,oraz wtórne-głośnik? Faza włączenia lampa-głośnik nie zmieni się,ale zmienią się kierunki uzwojeń pierwotnego i wtórnego,co ma wpływ na brzmienie.Powstaje w tym momencie problem,czy kierunki drutu w obu uzwojeniach są optymalne.Aby to uzyskać należy zbudować transformator w którym jedno z uzwojeń jest zdublowane tzn nawinięte dwoma drutami o przeciwnych kierunkach.Ze względów technologicznych łatwiej zrobić dwa uzwojenia wtórne.
Wtedy dopiero można uzyskać optymalną pracę układu SE z głośnikiem.
To mój wkład w haj-end ha,ha!

A co do tego ma kierunek ciagnienia drutu? Sam na to wpadłes przed chwila czy jakies badania prowadziłeś w fabryce?
A co z drutami przeciaganymi kilkukrotnie w róznych kierunkach?
Jakieś Wnioski równie zachwycajace?

tetejro

  • 2745 / 3195
  • Ekspert
17-07-2016, 14:28
tetejro, nawet urolog Ci powie ze powinienes zaczac sikać z wiatrem :-)
Almagra sika pod wiatr :-)

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
17-07-2016, 14:32
Ja nie wiem dlaczego tak jest.Jedynym punktem zaczepienia z którego może wynikać to zjawisko empirycznie pewne jest kierunek ciągnięcia drutu,który układa strukturę krystaliczną w choinkę.Co dalej nie wiem.
Działanie półprzewodnikowe?Asymetria naskórkowości?

lancaster

  • Gość
17-07-2016, 14:33
ale zgredzisz tetejro, to sa mikrozmiany ale sa. Jak zbierzesz takie "drobiazgi"w calosc to cos tam czasami bardziej wciaga albo przestaje zwracac uwage zamiast tresci utworu.


najprzejrzysciej to wychodzi na fullrange, kiedys sie zemszcze i zbuduje set-a wg almagry, takiego koszernego, bez krzemu, bez elektrolitow, bez zapinania out trafa na sztywno i nawet dodatnim nfb, wtedy pewnie wyleziejeszcze wiecej ale juz teraz moge napisac ze dzialaja takie rzeczy.

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
17-07-2016, 14:38
Jak ja po raz pierwszy stwierdziłem nausznie kierunkowość cewki zwrotnicowej to zbaraniałem ponieważ zachwiały się podstawy mojej wiedzy elektronicznej.Po prostu za bardzo upraszczamy pewne rzeczy.
To akurat nie jest woo-doo,to jest jakieś zjawisko fizyczne,małe,ale na tyle duże,że zmysł słuchu je percepuje.
Ot i wszystko.

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
17-07-2016, 15:48
Mam kolegę,który siedzi w audio od 30 lat.Przerzucił tony sprzętu.Ciągle o tym rozprawia.Ciągle szuka.
A jak przychodzi co do czego,to nie potrafi ocenić kompletnie nic.
Po prostu nie słyszy,a audiofilizm w jego przypadku ma charakter obsesyjny,a może snobistyczny.