mam też wrażenie, że wg ciebie bez pigułki organizm nie potrafi leczyć się sam
że jeśli np. nie kupisz odpowiedniej pigułki czy innej maści, to kość się sama nie zrośnie, a wręcz że opuchlizna nie zniknie
podobnie w przypadku grypy, a nawet zwykłego kataru
a koncepcja jest prosta tak naprawdę
każdy organizm posiada mechanizmy samo-uzdrawiania, które są osłabiane przez różne czynniki, w tym - w olbrzymim stopniu - przez psychikę
placebo - jeśli wpłynie pozytywnie na psychikę chorego - jest w stanie ułatwić, a nawet umożliwić, działanie tych naturalnych mechanizmów
tylko tyle i aż tyle - bez żadnych cudów, przy których się tak upierasz