Na sasiednim forum niejaki Rafael zrobil nawet kable ktore odzyskuja 'zagubiona' energie z gniazdka, cuda cuda na forach oglaaaaszaja, a to dopiero sierpien ;'))
Może ktoś stworzy taki kabel, który ten prąd sam "zrobi"? Jakaś wymyślna fotowoltalika?
Swoją drogą dziwię się, że jeszcze nikt nie sprzedaje np. fotowoltalicznych pakietów by sprzęt audio podłączyć do zasilania niezależnego od sieci. Takie bio/eco zasilanie, ogniwo, akumulator ... brak zakłóceń. Jak ktoś mieszka przy strumyczku to turbinka wodna, u mnie na środku łąki zacnie wieje, może więc turbinka wiatrowa (najlepiej pionowa)?
Na zdrowym "zielonym" prądzie na 100% muzyka brzmi lepiej :-)
PS. Zastrzegam sobie prawa do takiego produktu audio i będę dochodził od każdego producenta 2% udziału w obrocie ;-)