Radzę Wam słuchać ciszej, bo niedługo by kupić słuchawki zgłosicie się do terenowego oddziału PFRON'u
Mądrze gość gada ;)
Nie ma, co specjalnie ludzi straszyć. :)
Czy ktoś będzie słuchał głośno, czy cicho to i tak mu z wiekiem słuch "wysiądzie". :)
Można uważać, że jak się będzie mniej używać, to na dłużej starczy.
Ale czy to prawda? W seksie się to nie sprawdza. :)
Znowu jak pomyślę, że miałbym umierać ze słuchem jak u 20-latka, to jakoś głupio i okropnie żal. :)
A tak poza tym, dla mnie, ciche słuchanie np. koncertu rockowego, to zupełnie nie to.
Jest też coś takiego jak próg słyszalności, czyli minimalna wartość natężenia fali akustycznej, jakie nasze ucho jest w stanie zarejestrować.
Dla człowieka jest to wartość ok. 10
–12 W/m2. Z tym progiem słyszalności bywa różnie. Przede wszystkim u każdego jest inny.
A i u tej samej osoby też zmienia się w zależności od jej stanu fizjologicznego, psychicznego, pory dnia i wielu jeszcze innych czynników.
Zauważyłem, że bywają dni, gdy rocka słucham trochę ciszej niż zwykle. :)