Audiohobby.pl

Słuchawki referencyjne do 2500.00

Prrogu

  • 137 / 3751
  • Aktywny użytkownik
15-03-2015, 23:17
O dokładnie tak Pawle! Trafne spostrzeżenie - na niskich poziomach głośność grają wspaniale, na wyższych pojawia się niestety nieprzyjemne granie. W nocy słucham bezproblemowo. W dzień przy normalnym poziomie głośności zależy od albumu, ale czasami gdy mam ochotę posłuchać głośniej pojawia się problem...

-Pawel-

  • 4724 / 5497
  • Ekspert
15-03-2015, 23:25
Po użyciu kompresora dynamiki (95% nagrań) te 6-8kHz staje się bardzo, ale to bardzo "wokalowe" ;)

Prrogu

  • 137 / 3751
  • Aktywny użytkownik
15-03-2015, 23:28
Więc jak właśnie w EQ obniżyłem te okolice 7kHz to stawało się o wiele przyjemniej - stąd wnioskowałem że to te częstotliwości.

Synthax

  • 2323 / 4111
  • Ekspert
15-03-2015, 23:29
Piana też w tym przedziale potrafią zmęczyć... A jak słuchawka/kolumna dobrze zagra piano to już jest na liście kwalifikującej do bardziej wnikliwego odsłuchu.

-Pawel-

  • 4724 / 5497
  • Ekspert
15-03-2015, 23:39
W wielu przypadkach właśnie przełom 8-9 kHz staje się dosyć kłopotliwy (główny problem w konstruowaniu zwrotnic dwu-drożnych), tzw sybilanty to właśnie to co słyszymy z kompresowanej wokalizy w tym zakresie pasma (a nie naturalnym dla mowy, głoski syczące znajdują się znacznie wyżej). Talerze perkusyjne tez potrafią zrobić szelest pozłotka. Dzieje się tak zawsze gdy sprzęt podbija określone pasmo w dosyć wąskim zakresie tworząc charakterystyczne "szpilki" w wykresie charakterystyki pasma przenoszenia. Nawet stosunkowo jasny przetwornik, który zachowa liniowość będzie odbierany jako przyjemniejszy dla ucha niż ten ciemny, ale wzbudzający się na wąskiej szerokości pasma i zniekształcający ten dyskusyjny zakres. Wtedy pojawiają się właśnie sybilanty i cykanie.

Prrogu

  • 137 / 3751
  • Aktywny użytkownik
15-03-2015, 23:45
Więc właśnie - ja zainwestowałem we wzmak lampowy. Ale może jest inne wyjście?

Dodam że ostatnio zacząłem słuchać prost z wyjść rca mojego budżetowego dac'a i było nawet za ciemno! Szczegółowość była świetna, niestety barwa trochę uciekała.

Prrogu

  • 137 / 3751
  • Aktywny użytkownik
15-03-2015, 23:50
W przypadku bardziej popularnych zespołów też wolę pierwsze wydania, w przypadku jakichś staroci często remastery mają ładnie ukryte pewne niedociągnięcia.

Najgorzej jest z nowymi płytam - ostatnio próbowałem stoner rocka. Płyta która rozeszła się w sporym nakładzie brzmiała jak krew z uszu...

-Pawel-

  • 4724 / 5497
  • Ekspert
16-03-2015, 00:02
@Rumburak - moje ulubione studio to Necromorbus, jeśli to mainstream to chyba masz same demka nagrywane na strychu :) Nie mam problemu z nagraniami, czasami nawet słucham swoich własnych ;D

Prrogu - przechodziłem podobną historię. Jak dorwiesz stare Grado SR325i (złote) - daj za nie każde pieniądze ;)

Ewentualnie przesiadka na DT900 Edition 600ohm, do słuchania bez analizowania - genialne. Góry nie mają idealniej, ale wychodzą poza "kłopotliwy" zakres i większość muzyki brzmi po prostu przyjemnie.

Prrogu

  • 137 / 3751
  • Aktywny użytkownik
16-03-2015, 00:03
990 próbowałem w wersji 250 ohm no i zupełnie nie podeszły... Basu z espressivo było do przesady...

-Pawel-

  • 4724 / 5497
  • Ekspert
16-03-2015, 00:10
Pozostają więc stare SR-325i, ale musisz trafić na dobry egzemplarz. One mają wszystko w perfekcyjnych proporcjach.

Prrogu

  • 137 / 3751
  • Aktywny użytkownik
16-03-2015, 00:18
Grado niestety obawiałbym się kupić po doniesieniach o ich awaryjności :)

Ponadto ja uwielbiam DT 880 - spośród słuchawek które do tej pory słuchałem one pasowały mi najbardziej. Może gdybym staxów 3030 odsłuchiwał na innym dacu wynik byłby inny.

Ttom

  • 134 / 4654
  • Aktywny użytkownik
16-03-2015, 07:47
... Kompresor dynamiki równo traktuje częstotliwości, tyle że realizatorzy jak mają do dyspozycji korektor to i nim lubią pobawić się.
Nie do końca. Istnieją kompresory pasmowe: http://zakamarkiaudio.pl/2012/02/ksztaltowanie-brzmienia-w-nagraniach-lektorskich-cz-1.html
Tom

Synthax

  • 2323 / 4111
  • Ekspert
16-03-2015, 08:18
Pozostają więc stare SR-325i, ale musisz trafić na dobry egzemplarz. One mają wszystko w perfekcyjnych proporcjach.

Ale one nie ruszą z Espressivo :) Więc zabawa od początku.

Prrogu

  • 137 / 3751
  • Aktywny użytkownik
16-03-2015, 08:19
Tyle że los espresso nie jest jeszcze u mnie przesądzony :)

Ale los dt 880 przesądzony jest - one na pewno zostają :)

-Pawel-

  • 4724 / 5497
  • Ekspert
16-03-2015, 08:21
Rozumiem, że te 5% to Necromorbus. To czym jest pozostałe 95% ?

Taaak, Necromorbus jest wśród tych 5% nagrywających bez użycia efektów cyfrowych, depcze po piętach dla Chesky i Reference Rec :)

Trochę żartowałem z tym ulubionym studiem, chciałem po prostu zwrócić uwagę na to, że Shakira wcale nie musi być wyznacznikiem studyjnych standardów, teraz większość muzyków i tak nagrywa w tych samych miejscach bez względu na gatunek, swego czasu Hertz pomieścił zarówno Budkę Suflera jak i Throneum :D

Faith No More - The Real Thing - bardzo kłopotliwa pozycja dla niektórych systemów.

Co do samych kompresorów - jak znajdę chwilę to przewertuję fachową literaturę, miałem gdzieś fajny tekst o sybilantach, kompresji dynamiki, korekcji wąskopasmowej itd, sporo to wyjaśnia. Musze tylko poszukać :)

Wróćmy do meritum. Kolega zdaje się nie jest zachwycony obecnie posiadanymi słuchawkami, a ja podzielam jego zdanie na ich temat, Ty nie i jest OK. Gdyby wszyscy mieli te same oczekiwania - nie byłoby tematu. Dla mnie wybawieniem były swego czasu Grado SR325i (miałem je jednocześnie z DT880 Pro). DT880 w wersji "muzykalnej". Są gdzieś pomiędzy. Również używałem wówczas wzmacniacza OTL tylko znacznie mocniejszego.

Radzę Wam słuchać ciszej, bo niedługo by kupić słuchawki zgłosicie się do terenowego oddziału PFRON'u
Mądrze gość gada ;)

Nie zaprzeczę, również ostatnio pofolgowałem bo mi we wzmacniaczach prundu zaczynało brakować :D