Rozumiem, że te 5% to Necromorbus. To czym jest pozostałe 95% ?
Taaak, Necromorbus jest wśród tych 5% nagrywających bez użycia efektów cyfrowych, depcze po piętach dla Chesky i Reference Rec :)
Trochę żartowałem z tym ulubionym studiem, chciałem po prostu zwrócić uwagę na to, że Shakira wcale nie musi być wyznacznikiem studyjnych standardów, teraz większość muzyków i tak nagrywa w tych samych miejscach bez względu na gatunek, swego czasu Hertz pomieścił zarówno Budkę Suflera jak i Throneum :D
Faith No More - The Real Thing - bardzo kłopotliwa pozycja dla niektórych systemów.
Co do samych kompresorów - jak znajdę chwilę to przewertuję fachową literaturę, miałem gdzieś fajny tekst o sybilantach, kompresji dynamiki, korekcji wąskopasmowej itd, sporo to wyjaśnia. Musze tylko poszukać :)
Wróćmy do meritum. Kolega zdaje się nie jest zachwycony obecnie posiadanymi słuchawkami, a ja podzielam jego zdanie na ich temat, Ty nie i jest OK. Gdyby wszyscy mieli te same oczekiwania - nie byłoby tematu. Dla mnie wybawieniem były swego czasu Grado SR325i (miałem je jednocześnie z DT880 Pro). DT880 w wersji "muzykalnej". Są gdzieś pomiędzy. Również używałem wówczas wzmacniacza OTL tylko znacznie mocniejszego.
Radzę Wam słuchać ciszej, bo niedługo by kupić słuchawki zgłosicie się do terenowego oddziału PFRON'u
Mądrze gość gada ;)
Nie zaprzeczę, również ostatnio pofolgowałem bo mi we wzmacniaczach prundu zaczynało brakować :D