Audiohobby.pl

Beyerdynamic DT990

-Pawel-

  • 4739 / 5709
  • Ekspert
13-06-2013, 14:45
Co do EQ to również uważam, że to całkowicie naturalne i dopuszczalne rozwiązanie. Ktoś lubi taką czy inną proporcję tonalną, bądź coś w słuchawkach się wzbudza na wąskim paśmie, to eq pozostaje najprostszą drogą do skorygowania sobie tych wad. Skoro ludzie lutują do słuchawek inne kable, pchają do środka gąbki/filce itd to dlaczego użycie poczciwego korektora z poziomu źródła miałoby być czymś złym :) Moim zdaniem jest nawet lepsze od wszelkich modów, które w niekontrolowany sposób zmieniają balans tonalny, tutaj przynajmniej nic się nie tłumi, ani nie gubi po drodze bo dokładnie wiemy co wycinamy. Jedyny mankament to częsty brak takiego eq w torze. W przypadku systemu opartego o źródło CD bądź gramofon wiele się nie poszaleje. Przy założeniu, że kilka suwaków działających sztywno na danym paśmie i podbijającym określoną jego szerokość, bądź pokrętła Bass/Treble to nie korektor :D

Cypis

  • 2479 / 5243
  • Ekspert
13-06-2013, 14:53
>> fallow, 2013-06-13 14:32:11
>> Nie widze logicznego wyjasnienia dlaczego nie mialbym robic takiego
>> samego processingu na mojej muzyce jaka robia mi panowie w studio.

Tyle tylko, że trzeba mieć słuchawki które to umożliwią. Spróbuj podnieść o +4,5dB okolice 60Hz w K601 ;) Dostaniesz śliczne popierdywanie. EQ nic nie da.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

lancaster

  • Gość
13-06-2013, 14:58
fallow, nie pisze ze sie brzydze eq, ale jak mozna bez tej opcji to dlaczego nie ?
Nie przewiduje coprawda odtwarzacza CD w przyszlosci u siebie, predzej gramofon, wiec eq nie jest klopotem i w tej chwili jak pisalem korzystam :-)

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
13-06-2013, 15:04
@Cypis: W przypadku i K601 i K701 jest tak samo, one sa po prostu slabe. Jednak smiem twierdzic ze jest troche sluchawek na tyle dobrych ze pieknie reaguja na equalizacje i maja duzy zapas precyzji. Przykladowo T70.

K701, K601, SRH940 pod wzgledem 60Hz - porazka.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
13-06-2013, 15:05
Aha, chcialem powiedziec ze zgadzam sie - trzeba miec po prostu dobre technicznie sluchawki.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
13-06-2013, 15:05
>> lancaster, 2013-06-13 14:58:36
fallow, nie pisze ze sie brzydze eq, ale jak mozna bez tej opcji to dlaczego nie ?
 Nie przewiduje coprawda odtwarzacza CD w przyszlosci u siebie, predzej gramofon, wiec eq nie jest klopotem i w tej chwili jak pisalem korzystam :-)


===

Hehe :))

No dlatego, ze uzywac EQ jest po prostu tanio.

lancaster

  • Gość
13-06-2013, 17:05
Tanio jak tanio, ale kupisz konekt za 10 000 i nie da tyle w temacie co przesuniecie suwaka eq ;-)

-Pawel-

  • 4739 / 5709
  • Ekspert
13-06-2013, 17:21
Ale jak napchasz do przetwornika wełny mineralnej to nawet profesjonalny EQ studyjny za 1000k USD nie da takich efektów ;-)

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
13-06-2013, 17:26
Hehehe :)))

lancaster

  • Gość
13-06-2013, 17:26
Jednym slowem wiedza Panowie ;-)

lancaster

  • Gość
13-06-2013, 17:28
qrde ile czlowiek kasy zaoszczedzil jednego popoludnia ...

Perul

  • 246 / 4573
  • Aktywny użytkownik
14-06-2013, 09:46
>> fallow, 2013-06-13 15:04:17
>... SRH940 pod wzgledem 60Hz - porazka.

Tu akurat się nie zgodzę. Znaczy w stanie fabrycznym i owszem, ale wystarczy dorobić otwór basreflex i już porażki nie będzie - to są słuchawki zamknięte i wielkim problemem dodanie dołu nie jest :) .
Jak się nie boisz możesz mi podesłać, chętnie się pobawię w modowanie tych słuchawek.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
14-06-2013, 09:51
Mialem 4 pary tych sluchawek, na 3 przetrenowalem pokazna ilosc modow. Wiecej wracac do nich nie zamierzam. Dzieki za propozycje ale modowanie sluchawek rowniez nie jest mi straszne.

Zdanie mam jednak o nich takie jakie mam. To jedne z moich ulubionych sluchawek ale kontrole dolu - po najlepszych modach jakie znam, maja co najwyzej jedynie przecietna. Standardowo maja bardzo slaba - co z reszta widac i w pomiarach.

Perul

  • 246 / 4573
  • Aktywny użytkownik
14-06-2013, 11:24
A robiłeś basreflex w muszli, czy jakoś inaczej? Jak z kontrolą tego basu to nie wiem, ale ilościowo na pewno przybędzie. W SRH240 (bas mod) przybyło znacząco a kontrola nie uległa jakiejś drastycznej zmianie.

lancaster

  • Gość
20-06-2013, 10:32
Wczoraj była okazja porównac DT990 32ohm z Denonami D7000.
Zacznę od wygody. Denony są jeszcze wygodniejsze. Moze jest to kwestia pałąka moich 990, sluchawki są tygodniowe. W każdym razie iw  jednych i drugich sluchawkach mozna sluchac bardzo dlugo bez zmeczenia, niemniej przyznac musze ze w bezpośrednim porownaniu Denony wypadaja tu (na razie ;-)) jeszcze nieco lepiej.

Kolejna rzecz to wykwint obudowy. Tutaj nie ma 2 zdań w temacie i z czasem nic sie nie zmieni, Denony są wykonane z lepszych materialów, 990-kom nic niby nie brakuje, ale lakierowane drewno Denona polaczone z metalowymi elementami robi jednoznacznie lepsze wrazenie.

Tyle wrażeń obiektywnych :-)

A teraz subiektywne, czyli o dźwięku.
System odsluchowy : Wzmacniacz Vinyloida, odtwarzacz Denona zdaje sie + komputer z kartą EMU.
Na odtwarzaczu dxwiek ciut lepszy, ale na komputerze repertuar szerzy. Wybór byl prosty, w końcu sprzęt audio służy do słuchania muzyki ;-)
Zaczne od rzeczy obiektywnej w moim subiektywnym opisie : Denony 7000 grają głośniej. 990ki maja 32ohm jak wspomniałem, Denony 24. Różnica na wzmacniaczu ok. 2 godzin.

A teraz już czysty subiektywizm, czyli najpierw synteza, później analiza i na koniec podsumowanie.
Obu par słuchawek słucha sie bardzo przyjemnie, choc kazde brzmia inaczej. Nie jest to kokieteria.
Podczas gdy w Denonach mocniej zaznaczony jest pierwszy plan a reszta instrumentów stanowi tło, w 990-ach dźwięk wydaje sie lepiej wyrownany pod wzgledem pasma, tylko czy tak realizowane są płyty ? Mi osobiscie troche brakuje delikatnego zaakcentowania średnicy. W 990ach jest plastycznie i jednocześnie rozdzielczo ale przynajmniej w moim wypadku ciut więcej nie zawadzi ;-) Tak jak pisalem elektronika do Beyera to bedzie zapewne NOS DAC + OTL lampowy (wyzwanie dla 32ohm sluchawek, ale co tam). Denony natomiast maja średnicy wiecej i ciut lepiej pokazują aurę wokół wokalu np. Nie odebrałem wokalu 990-ek jako mniej czy bardziej rozdzielczy, w 990 ma ciut więcej blasku ale mnie aury wokół. tak bym to ujął.
Skupiam sie na wokalach bo to chyba najbardziej znany charakterem "na codzień" instrument : "Stefan, wynieś śmieci" ;-)
Denony bardziej akcentują środek, Beyery skraje pasma. Ta w skrócie.
Kwestia przestrzeni. Beyery graja swobodniej w tym aspekcie, nie ma co ukrywać. Jest to zapewne genetyczna różnica miedzy słuchawkami otwartymi i zamkniętymi. Pewnie sa zamknięte naudszniki grajace swobodną sceną tak jak i są otwarte grające scisniętą, ale nie jest to norma. W każdym razie scena Denonów nie jest przy 990ach jakaś ogólnie nieatrakcyjna, po prostu inna, można powiedziec bardziej intymna (choć Beyery i tak potrafią zagrać, zależy od płyty).
Barwa, tutaj każde ze słuchawek podchodzą do tematu w inny sposób. Denon poprzez większy nacisk na "środek środka" brzmi bardziej analogowo, Beyery czyściej - w skrócie. Dobrze/źle ? Zaraz tam kwestie fundamentalne :-) Obu dobrze sie słucha, brzmia w tym aspekcie inaczej. Rozrywki i klasyki wolałbym sluchac na Beyerach, Jazzu czy Rocka - zależało od plyty. Beyery graja całe pasmo Dynamicznie. Denony środek mialem wrazenie czasami prezentowały dynamiczniej, ale skraje pasma juz mniej dynamicznie od 990-ek. Za to intymne klimaty starszych nagrań chyba dla Denona - za może i wprowadzony ale atrakcyjny klimat.
Bas w 990wydawał mi sie ciut nizej schodzący, w Denonach które graly w kompecie ze wzmacniaczem Vinyloida bas bywał twardy i krótki, nie luzował sie czasami jak to pamiętałem z niegdysiejszych odsluchów. W każdym razie spodziewalem sie ze 990 beda tu sporo lepsze. Nie byly sporo o ile w ogóle. Jak dla mnie Vinyl zrobil kawał dobrej roboty w temacie wzmacniacz do tych słuchawek. Nie slyszam jeszcze D7000 w takiej formie na basie. 990-ki graja raczej ze wszystkim jak do tej pory więc komplementowanie kolejnego ampa za fajne brzmienie na tych sluchawkach jest troche bez sensu, w każdym razie na Vinyloidowym też mi sie podobaly.

Na koniec  wcelu lekkiego "utemperowania" góry pasma Beyerow robilismy test wkladajać warstwy papierowego recznika pod pady. Przy 4 warstwach mamy muła, przy 1 warstwie mamy spokojniejsza góre ale co z tego skoro dxwiek calościowo gorszy. Nie tędy droga ;-) Moze przy czasie i okazji sprawdze cienką piankę....choć czy mi coś w brzmieu tych sluchawek NAPRAWDĘ przeszkadza ? Absolutnie nic :-)