Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: -Pawel- w 28-05-2013, 21:29

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 28-05-2013, 21:29
Z uwagi na to, że ostatnio trochę się o nich mówiło myślę, że będzie dobrze jak kolejne myśli zbierzemy do jednego wątku. O ile oczywiście będzie jeszcze o czym dyskutować (po cichu na to liczę), ale co tu dużo pisać. Zajebiste są po prostu i tyle :-)

Moje uszy cieszy właśnie wersja 600ohm, na pudełku nakleili nawet napis "For Audiophile" czyli nie ma wykrętów, one nie wypisują z klubu, nie pozwalają na to, aby poczuć się zdrowszym, o nie! :D

Cóż, jeśli chodzi o first impressions, są bardzo ale to bardzo muzykalne. Od pierwszego dźwięku wywierają bardzo pozytywne wrażenia, nie trzeba się do nich "adoptować", przestawiać itd (przynajmniej w moim wypadku tak było czyli po przesiadce z PS). Nie chcę ich jeszcze osądzać, porównywać, czy klasyfikować. Na gorąco to co rzuca się na pierwszy plan to jakby bardziej aksamitna średnica, ale nie powiedziałbym, że są bardziej suche od Grado czy też odwrotnie. Natomiast gdy podepnę GCHA poprzez wejścia RCA wtedy suszą jedne i drugie i to niemiłosiernie. Po USB z pstryczkiem ustawionym w stronę XLR gra za to super soczyście zarówno Grado jak i Beyer. Suche w porównaniu do obu par mogą wydać się natomiast Ultrasone Edition 8, tak przynajmniej wychodzi na moim sprzęcie. Zresztą w tej chwili Ultrasone wypadają najsłabiej z całej gromadki.

Teraz jeszcze trochę o podobieństwach. DT990 od pierwszego posłuchania wydają się podobnie jak Grado kompletne, na początek wychodzą zalety, a nie myśli się o wadach. Pewnie marudzenie przyjdzie z czasem, dzisiaj dopiero pierwsze starcie. Mają fajną górę, rewelacyjnie radzą sobie z dęciakami i skrzypcami co bardzo lubię. Bas też jest akuratny. Do tego podobnie jak było z PS1000 bez względu na to czy włączę klasykę, rock czy elektronikę to nie czuję aby słuchawki sprawdzały się w którymś gatunku słabiej, a do innego były jakby stworzone. Może po prostu lubię taki styl prezentacji w słuchawkach bez względu na muzykę. Grado wydają się mieć jakby bardziej dociążoną górną średnicę (ta waga skupia się w okolicach 4-5kHz dając czasami taki dodatkowy ryk z gitar elektrycznych na niektórych płytach, ale też zniekształca to czasem wokale czyniąc je nieco płaskimi), natomiast Beyery rozkładają dźwięk bardziej równomiernie na całe pasmo. W Grado też jakby ciut bardziej błyszczy góra, w Beyerach zaś blachy są bardziej blaszane niż stalowe :)

Okay wystarczy na początek, przeczytam ten post po tygodniu i zobaczę co będzie wypadało skorygować :D




Jeszcze jedna refleksja za temat wzmacniacza... 32-ohm słuchałem na godz 13, 600-ohm słucham na 15, a bałem się, że zabraknie mi skali, dlaczego taka mała różnica?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-05-2013, 22:29
Jeszcze jedna refleksja za temat wzmacniacza... 32-ohm słuchałem na godz 13, 600-ohm słucham na 15, a bałem się, że zabraknie mi skali, dlaczego taka mała różnica?<<

Głośność na potencjometrach "logarytmicznych" przyrasta znacznie szybciej za godziną 14-tą niż na pierwszych 2/3 skali.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 28-05-2013, 22:48
Fakt, nie pomyślałem o tym, może dlatego, że tutaj nie ma klasycznego potencjometru.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 29-05-2013, 03:29
Przy czym ile zapłaciłeś za Beyery a ile za Grado :-)

Są jeszcze inne kwestie zwiazane z użytkowaniem obydwu par słuchawek - poleż sobie z jednymi i drugimi, żeby posłuchać muzy. Z Grado to niemal niemożliwe. Pomijam już taki aspekt jak waga słuchawek. 990-tek niemal nie czuje się na głowie - są super lekkie, czego o PS-ach nie da się powiedzieć.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 07:53
Za Beyery zapłaciłem mniej niż Michał za naprawę swoich PS1000, a tylko trochę więcej niż swego czasu sam zabuliłem za naprawę GS1000i :-)

Zgadzam się, w kwestiach wygody Grado nie mają najmniejszych szans, tutaj nokaut. A komfort chyba też powinien być jakoś wkalkulowany w cenę? :)

Dzięki tak w ogóle za zwrócenie uwagi na ten model, gdyby nie Twoja opinia pewnie nawet bym nie pomyślał, że to może tak grać ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 29-05-2013, 09:27
Paweł,
be my guest :-)

Tak naprawdę zadecydował przypadek, do sklepu jechał z myślą, że kupię... T90, ale okazał się, że ich już nie ma i może będą za miesiąc/półtora. No to najpierw posłuchałem T70, które z odrazą odrzuciłem (sorry fallow), a później najpierw słuchałem DT990 250Ohm i na następny dzień 32Ohm, które mnie urzekły od pierwszych taktów muzy, którą wrzuciłem.
Na dzień dzisiejszy korzystam w 80% z 990 i w 20% z D7100 (jak mam ochotę na cięższe brzmienie).

To jedne z najwygodniejszych słuchawek jakie posiadałem, są trochę nawet lżejsze od 770-ek (z których z kolei korzystam w pracy).

No i należą się podziękowania Maxowi i Lancasterowi, którzy mnie tylko upewnili, żeby spróbować tych, coby nie powiedzieć, niedocenianych słuchawek.

Zauważyłem jedną rzecz, (która nie tylko dotyczy 990, oczywiście) - im lepszej jakości dźwięk tym lepiej potrafią oczarować dźwiękiem :-)

Wczoraj posłuchałem sobie Randy Crawford (The best) i Zucchero - świetnie zrealizowane nagrania, tyle tam się dzieje i płynie muzyka. Czyż nie o to chodzi?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-05-2013, 09:35
Nie wiecie nawet jak sie ciesze ze na naszym forum pisuja ludzie którzy oceniaja sprzet bez ogladania sie na metki z cenami i logotypy. Dzięki Panowie.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 09:54
>> Baele, 2013-05-29 09:27:05
No to najpierw posłuchałem T70, które z odrazą odrzuciłem (sorry fallow)

===

Beale :) Beyerdynamic to nie jest moja rodzinna firma a T70 to nie sa moje najukochansze sluchawki :) Generalnie: "przeciez ja tego nie produkuje" :)

---

W temacie: Jak byscie dobrze czytali - to juz z rok temu Radical pisal, jak to nie ma sensu kupowac GS1000/PS1000 i jak to bardzo do nich podobne a dla niego lepsze sa wlasnie DT990 :)))

Ja lubie DT990, blizszy jest mi zdecydowanie sposob grania DT880 czy T70 ale jako drugie sluchawki "do funu" bylyby swietne. Tyle, ze ja z kolei najpewniej wybralbym jednak T90 :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 29-05-2013, 10:13
Jak się domyślam w tym wątku chodzi o DT990 (bez PRO). A jak się ma granie tych z dopiskiem PRO w stosunku do rzeczonych  wątku? Czym się różni brzmienie? Są sporo tańsze.

BTW. Superluxy 668B mają charkę bardzo podobną do DT990 (bez PRO).

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-05-2013, 10:25
W 2007 DT990 Edition odrzuciły mnie bolesnymi sopranami i nadmuchanym, źle wypełnionym basem, a DT990 Pro spodobały mi się. Dalsze poszukiwania w ofercie Beyerdynamic skończyły się zakupem DT880 Pro. Ten egzemplarz, który posiada teraz inny forumowicz, potrafił mnie zadziwiać nawet w parę lat po ich odsprzedaży. Niedawno słuchane DT880 Edition uznałem za nieco zbyt maślane i nie dałbym radę z nimi na dłużej bez kręcenia nosem. Nie wiem czy Beyerdynamic odświeżał ofertę Edition ostatnio czy nie, w każdym razie wygląda to wszystko tak samo od 2005. Najlepsze w ich ofercie jak na mój gust są T90, bo nie wiem czy cokolwiek gorsze od T1, a na pewno sporo tańsze. T70 krótko słuchałem i są OK, ale takiej swobody przestrzennej jak T90 chyba nie miały.
Właściwie to dojrzewam do sprzedaży PS1000. Denonów jednak by mi było żal, a poza tym są tańsze i istnieje podejrzenie, że się nie będą psuły. Po sprzedaży PS1000 pewnie mnie podkusi na jakieś tańsze słuchawki otwarte, bo z otwartych słuchawek po prostu "czasami człowiek musi, inaczej się udusi". Na pewno nie będą to HD600, HD650, HD700 czy HD800, ani AKG z tym ich samorozregulowującym się pałąkiem. Naturalnym zostaje szperanie w ofercie Beyerdynamic. :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-05-2013, 10:53
Cypis, dokladnie bez PRO. PRO graja dxwiekiem zwyczajnym czyli w mojej ocenie mozna miec tak samo albo inaczej za sporo mniej. 990-ki sa moim zdaniem bardzo udanymi sluchawkami.
Bedziesz sie smial ale dla mnie 990PRO sa wycenione tak sobie a 990-ki ciekawie,
pomimo tego ze 2 razy droższe :-)

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Max w 29-05-2013, 10:59
>> fallow
W temacie: Jak byscie dobrze czytali - to juz z rok temu Radical pisal, jak to nie ma sensu kupowac GS1000/PS1000 i jak to bardzo do nich podobne a dla niego lepsze sa wlasnie DT990 :)))"

Znalazłem swój wpis z grudnia 2010...

"Dla mnie Beyery DT 990 E 2005 to 95% GS-ow, te 5% to eterycznosc i przestrzen, ale w Beyerach za to wiecej cialka i aksamitu. Roznica w cenie 1:4..."

W owym czasie byliśmy trochę innym forum, bardziej na wykwint zorientowanym.
Tego rodzaju wpisy raczej nie miały szans na poważne potraktowanie. ;-))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 11:03
Tutaj jest  art. wyszczegolniajacy roznice miedzy DT990 a DT990 Pro -> http://www.highfidelity.pl/artykuly/0406/beyer.html
Jest bardzo dobry.

@Pawel, pisales w ktoryms z watkow, ze nie slyszales jeszcze DT880 grajacych ciekawie - cos w ten desen. Ja slyszalem z 2 razy w zyciu :) Ostatnio (rok temu?) na meetingu u mnie Domzz mial rewelacyjnie dobrany pod nie system. Graly swietnie. Z takim zestawe moglbym z nimi zostac. Znalazl zloty srodek miedzy ich technicznoscia a emocjonalna warstwa przekazu.

Na zakonczenie powiem jeszcze, ze jak dla mnie DT990 graja wyraznie bardziej sucho niz PS1000 a gora nie jest dla mnie akceptowalnie dobra. (W sensie detali, szybkosci, nie samego balansu ch-ki). Lepiej wypadaja dla mnie DT880, SRH940, K701 nie mowiac o T70 i T90. Bas tez dobra kontrola nie grzeszy :) Ale co kto lubi - na pewno podchodzimy do brzmienia od innej strony. (Pawel, Beale vs ja).
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 11:04
Odpowiadasz na wpis
 >> Max, 2013-05-29 10:59:41

Max, zwracam honor :) W takim razie byles jeszcze wczesniej :D:D
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 29-05-2013, 11:06
Coś tam znalazłem ad różnic:

Porównanie:
http://www.highfidelity.pl/artykuly/0406/beyer.html

Pomiary:
DT990: http://en.goldenears.net/3618
DT990 Pro: http://en.goldenears.net/10634

PRO są ciut jaśniejsze.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 11:07
A ja się cieszę, że przegapiłem te wpisy. Ponad roczne doświadczenie z PS1000 dopiero pozwoliło mi docenić tak wysokiej klasy dźwięk jaki reprezentują DT990. Wcześniej mogłoby mi się wydawać, że to dopiero początek drogi i szukałbym zaraz kolejnych nauszników sądząc naiwnie, że dalej będzie już tylko lepiej, a tak do nich "dojrzałem" poznając wcześniej drugi koniec tej dorgi :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 11:09
nie "dorgi" tylko drogi.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 11:16
Jednego sie nauczylem w tym hobby, Audiofil jest zmienny jak Kobieta. Czas i tak wszystko zweryfikuje. Chec przygody wkrotce i tak sie odezwa. Audiofil to romantyk. Nie usiedzi dlugo na miejscu nie wybierajac sie na kolejne podroze :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-05-2013, 11:17
Cypis, nie zgadzam sie z Wojtkiem Pacula. Dla mnie kwestia gustu albo jakiejs extremalnie przegietej w strone jasnosci elektroniki w jego torze (co raczej wykluczam). Aczkolwiek zdjecia jak zwykle ładne :-)

Moim zdaniem sprzet powinien grac interesujaco od startu a poxniej tylko potwierdzac dobre wrazenie a nie na zasadzie ze "trzeba sie rozsmakowac". Po prostu muzyka brzmi dobrze od startu :-D
ś.p. Włodek Senicz dobrze podsumowal temat gdy ktos napisał ze musial sluchac zdaje sie 200 godzin czegos tam zeby docenic. Napisał  ze musiał byc niezły shit ze az 200h mózg sie musial przyzwyczajac, bo jak jest zwyczajny badziew to zwykle wystarczy 100h :-)
...tak to niestety wygląda.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 11:18
>> fallow, 2013-05-29 11:03:45
@Pawel, pisales w ktoryms z watkow, ze nie slyszales jeszcze DT880 grajacych ciekawie - cos w ten desen. Ja slyszalem z 2 razy w zyciu :) Ostatnio (rok temu?) na meetingu u mnie Domzz mial rewelacyjnie dobrany pod nie system. Graly swietnie. Z takim zestawe moglbym z nimi zostac. Znalazl zloty srodek miedzy ich technicznoscia a emocjonalna warstwa przekazu.



Jest bardzo możliwe, że ten model po prostu mi nie leży podobnie jak T70 dla Baele. Widocznie bardziej nam odpowiada wyraźna przewaga muzykalności nad "technicznoscią" ;-) Chociaż takie technicznie grające słuchawki w odpowiednim dla nich systemie też doceniam, ale na co dzień nie chciałbym ich mieć :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-05-2013, 11:25
Pawel, mi tez bez porownania bardziej podobaja sie 990ki niz 880ki. Po prostu nie słucham muzyki pod katem wrazen technicznych tylko emocji, a te jak wiadomo nieokreslone i ulotne (o gustach wiadomo...)....w kazdym razie nie maja to byc emocje na zasadzie ze zaraz mi cos odpadnie (;-)) albo czekam cierpliwie na 2 interesujace takty na płycie przypominajace muzyke a w miedzyczasie śledze czy aby mi jakis szelest nie wyszedł za mało rozdzielczy, lub tez bas był taki czy siaki :-)
Po prostu staram sie zeby wrazenia ze sprzetu audio byly zblizone jak to tylko mozliwe do odbcowania z muzyka a nie do obcowania z pracą realizatora.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 11:55
Ciekawostka, dlaczego te same słuchawki sprzedawane były w dwóch wersjach kolorystycznych pudełka? Na allegro stoją teraz takie same 600ohm i pudełko ma szatę graficzną taką jak na pierwszej fotce, natomiast moje przyszły w innym pudełku, ale te same napisy (2 fotka). To jakaś różnica wersji? Zakupione były niemalże w tym samym czasie, słuchawki też wyglądają identycznie.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 29-05-2013, 12:08
Paweł,

może masz starszą wersję opakowania/kartonu.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 12:15
Moje były kupowane w czerwcu ubiegłego roku, a te z allegro w lipcu ubiegłego roku. Mniej więcej w tym czasie musiał zmienić się karton.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 13:23
Beyer od jakiegos czasu wprowadza spojna szate graficzna dla wszystkich pudelek - taka jak na pierwszej fotce. Z tego co wiem, nie ma zadnych roznic w samym produkcie. Rozni sie jedynie pudelko.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 29-05-2013, 16:27
Fallow jak Ci sie podobal system Domzza to kup 880 Pro, BP i do tego DAC jak niedawny hit SMSL:

http://www.ebay.pl/itm/Topping-D20-24Bit-96kHz-High-Speed-DAC-Multi-Function-USB-Optical-Coaxial-Decode-/200818739974?pt=UK_AudioTVElectronics_HomeAudioHiFi_Amplifiers&hash=item2ec1bacb06

On bardzo przypomina brzmienie wlasnie tego HRT Music II+, ktorego posiada Domzz? Przynajmniej ja jauz mialem takie odczucia jak odsluchiwalem SMSL, ktorego juz nie produkuja. Tutaj recenzja, ktora mi wlasnie przypomniala o podobienstwie do MS:

http://www.headfonia.com/affordable-digital-to-analog-conversion-topping-d2-and-d20/

W sumie do T70 tez mozesz sobie zafundowac:)

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 16:34
1) Zibra, to ze mi sie podobalo to nie znaczy ze ja chce to kupic :)) Poza tym nie widze kompletnie sensu kupowania DT880 kiedy mam T70. To juz predzej DT990 bo to znacznie bardziej odmienny sposob grania.

2) Nie chce wzmacniacza tranzystorowego do T70 bo zdecydowanie bardziej podobaja mi sie na OTLach. Poza tym lubie czar lampki. Nie sadze tez - co wiecej - aby dobry zestaw dla DT880 tak samo dobrze sprawdzil sie dla T70 :)

3) No a jeszcze wiecej - dobry dla nich dac i wzmak w jednym to juz mam :)

Powiem tak, ja juz tam wiem co jest dla nich i dla mnie dobre - strzele teraz foach i powiem, ze rad nie potrzebuje :P
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 16:35
Tajemniczy punkt 4)

Ja upatruje magii brzmienia DT880 Domzza przede wszystkim w samych sluchawkach:
 - egzemplarz
 - ogromny przebig
 - magiczny pady :D:D
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 16:36
Ze wskazaniem na pady :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 29-05-2013, 16:37
To tylko koleżeński uwaga jak osiągnąć podobny typ brzmienia jeśli sie lubili. Zapomniałem dodać, ze trzeba przejechać walcem po padach.
Co to za wzmakodak?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-05-2013, 16:45
Stwierdzilem, ze w forach gdzie rozmawia sie o sprzecie lepiej jednak nie nazywac go po imieniu. Powiem czym pedze a potem koledzy audiofile beda zamykac przede mna drzwi i wytykac palcami :))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 29-05-2013, 16:50
Gadaj, posmiejemy sie:p
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 21:17
Śmiało, dobra lampa nie jest zła ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-05-2013, 21:30
Fallow słucha z telefonu lub z dziurki od kompa. Jeszcze 2-3 lata a będzie to uznawane za audiofilskie wzmocnienie po warunkiem oczywiście, ze DCS, albo inny Ayon wyprodukuje swój pierwszy audiofilski  telefon na pierdylion dolarów :) Tak samo było z mediaserwerami kilka lat temu. Teraz wystarczy przeywalić audiofilską cenę i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle te urządzenia zaczynają niektórym grać :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 21:34
Jakiej różdżki, wystarczy platforma antywibracyjna pod laptopa :-)

Oczyma wyobraźni widzę DCS RingPC z pozłacaną tacką na CD-ROM 8x bez funkcji nagrywania :D
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 29-05-2013, 21:39
http://hd-opinie.pl/20351,aktualnosci,kolejny-galaxy-s-z-audiofilskim-wolfsonem-wm5110-smartfon-jako-peloprawne-zrodlo-audio.html


Tego Samsunga opakuje w złotą obudowę i doda swoje logo MBL albo Kondo i będzie pozamiatane. :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 21:45
Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby już pójść w rejestratory dźwięku w roli źródeł przenośnych, przynajmniej dopóki nie zostaną wyposażone standardowo w dotykowe wyświetlacze, androida i zawrotną pojemność 2 lub 4GB :>
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 29-05-2013, 22:24
A wracając do tematu....

Dziś odnoszę wrażenie, że słyszę zejście i wypełnienie basu, bogactwo i różnorodność barw, "cielistość" i namacalność źródeł oraz naturalność i poziom życia w dźwięku, jaki dla Grado był (i nadal jest) nieosiągalny. Do tego dochodzi poziom energii jaką ciskają te przetworniki, zaryzykuję stwierdzeniem, że PS\'y nie są jeszcze wygrzane :-)

Wiem, że to przereklamowane hasło, ale to jest całkiem prawdopodobna opcja, słuchałem raz jak SR325i (nie tamte moje), tak stare, że aż pady im się rozłaziły, dawały łomot dla częściowo wygrzanych, ale jednak ze sporym już przebiegiem RS1 i to w zakresie basu, barw i wypełnienia, RS1 górowały jedynie przestrzenią. Co oczywiście nie oznacza w praktyce, że warto czekać jeszcze z rok aż PS1000 dogonią DT990, jeśli po drodze rzecz jasna się nie przepracują zbytnio. Próba doprowadzenia ich do takiego stanu mogłaby okazać się zbyt ryzykowna :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: violett w 29-05-2013, 22:56
Beyerdynamic DT990 to jedne ze słuchawek, które wywarły na mnie (na moich uszach) rewelacyjne wrażenie. Ich opis jest dostępny na moim audio-blogu.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 29-05-2013, 23:07
Kupcie DT911 w dobrej cenie to bede ciekaw porownania.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: selphy w 30-05-2013, 00:17
W dobrej cenie, ostatnio zostały sprzedane za niecałe 1100 zł ;)
Niedawno słuchałem DT931, ale nie zrobiły na mnie szczególnie wrażenia.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 30-05-2013, 00:22
Ceny sa chore za taki vintage, a dt931 nie sa tak efektowne jak dt911 czy pewnie dt990 wiec w pelni rozumiem rowniez i ten punkt widzenia.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: ptx w 30-05-2013, 10:30
Jaki model bayerdynamica grał w monachium z nagra R2R?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 30-05-2013, 11:20
DT48?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 30-05-2013, 11:48
@Zibra, no dobrze... :)

Biurowo sposrod miniDACow, ktore ostatnio testowalem zostal u mnie Yulong U100. Domowy system jest w trakcie budowy :)

PS. Po podlaczeniu do Samsunga Galaxy S3 T70 tez graja calkiem zadowalajaco :))

http://yulongaudio.com/en/product_detail.asp?pid=17
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: folab w 30-05-2013, 14:44
Jaka różnica w brzmieniu jest pomiędzy DT 990  PRO 250 ohm a DT 990 ?
Mam te pierwsze i zastanawiam się czy warto kupić te drugie, a chciałbym dostać lepszy rysunek ,większą separację między instrumentami beez utraty muzykalności.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 30-05-2013, 15:04
 Na poprzedniej stronie podawalismy linki do opisow.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 30-05-2013, 18:00
990ki sa transparentne, szybkie dxwięczne ale tez nie suche. Dobitne ale nie agresywne. Jak dla mnie bdb przestrzen i ogolnie 3D. Wiarygodna naturalna średnica, wokale i instrumenty maja swoj charakter, 990PR graja przy njich jak zza przyslowiowego koca albo i gobelinu. PRO wypadaja jako lekko szarawe i nie tak swobodne pod wzgledem dynamiki.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 30-05-2013, 18:01
Pawel jak chcesz czekac jeszcze rok zeby wygrzane PSy dogoniły niemal nowki z kartona 990-ki to jestes dla mnie Jedi :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 30-05-2013, 20:41
>> lancaster, 2013-05-30 18:01:51
Pawel jak chcesz czekac jeszcze rok zeby wygrzane PSy dogoniły niemal nowki z kartona 990-ki to jestes dla mnie Jedi :-)


Bez przesady. Wygrzewanie swoją drogą, a jego sens swoją. A poza tym, nie po to płaci się 7k za słuchawki żeby czekać 2 lata (zakładając, że będą normalnie użytkowane) aby dogoniły takie za 1k, bądźmy poważni ;-)

Jesteśmy na koncercie i: Panowie zagrajcie jeszcze ten utwór z 1000 razy to może zabrzmi :))))

Posłuchałem dzisiaj chwilę PS i wyszło tak: bas lekko podbarwiony (buczy???), średnica nieco mdła/wycofana, za górą będę tęsknił bo jednak zdecydowanie bardziej wybaczająca i naturalna (bez fajerwerków). Beyery wydają się grać czyściej, ale coś za coś, góra jednak potrafi czasami być zbyt głośna/dźwięczna co nie idzie w parze z ilością przekazanych informacji. W tej chwili to jest największą wadą (ale da radę z tym żyć). PS1000 górują na albumach, które na Beyerach wydają się być zbyt skompresowane, bądź lekko "niedoprawione" tak jak stare realizacje z lat 80/90-tych. Przykładowo we wspomnianym niedawno Faith No More - The Real Thing na DT990 nie słyszę części składowych z gitar, jakby ktoś wyciął kawałek pasma, do tego wychodzą dziwne rzeczy na talerzach, jednak domyślam się, ze nie znając Grado nie zwróciłbym na to aż takiej uwagi. Cóż...pozostaje bardziej wygrzać Beyery!
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 30-05-2013, 21:26
@Pawel. Nie trzeba byc uzytkownikiem PS1000 zeby dostrzegac te wady w DT990. To sa jednak dosc ograniczone pod pewnymi wzgledami sluchawki - mimo, ze calosciowo bardzo ciekawe. Gora DT990 to odwieczny problem :)) Dla mnie trudna do przejscia byla jej ilosc w polaczenie z charakterem - nie byla wystarczajaco rozdzielcza i roznicowanie nie takie jak bym tego oczekiwal. To mnie draznilo. Dla kontrastu T90/T70 maja podobna ilosc ale tutaj mimo znacznie wyrazniejszej tekstury i rozdzielczosci nie dziala na mnie drazliwie. Ta z PS1000 tez nie dziala na mnie przesadnie drazliwie a jest jej ilosciowo jeszcze wiecej niz w T90/T70.

Buczacy bas w PS1000 przeszadzal mi za kazdym ich odsluchem ale nie powiedzialbym ze bas w DT990 nie buczy. Jest troche twardszy ale jak dla mnie rowniez ma podobna przypadlosc. Oczywiscie to nic w porownaniu do basu a\'la Denon :)) czy mozgulomotu a\'la Ultrasone.

Ja mysle, ze jak sie dobrze zastanowisz to okaze, sie ze na DT990 - kiedy juz oswoisz sie z ich charakterem i funem - okaze sie, ze jednak wiele Ci umyka. Wiem wiem - brzmie jak stary audiofil ale jednak mialem do tych sluchawek kilka podejsc i konczylo sie zawsze tak samo. Super frajda ale ... no dla mnie niestety nie ten poziom wykwintu..tfu, detali. Dlatego wybieralem inne sluchawki w tym przedziale cenowym, ktore jak na moj gust spisywale sie lepiej - mialy lepsza rownowage miedzy atrakcyjnoscia grania jak na moj gust a poziomem niuansow.

Mimo tego wszystkiego takie PS1000 lub DT990 jako sluchawki ukierunkowane na fun factor wedlug mnie sa swietne. Rozanica jest taka, ze tauzena moge za to dac i bede zadowolony- ale 7 tauzenow juz mi sie nie usmiecha a jeszcze pizza box spadnie ze stolu i sie rozpadna albo sos pomidorowy wyplynie z drivera :)))
 
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 30-05-2013, 21:58
Fallow dobry Julong nie jest zly. Ale to chyba nie OTL:P
Znalazlem ruska stronke z pomiarami sluchawek:

http://personalaudio.ru/raa/otchety/naushniki/#HiFiMan
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 30-05-2013, 23:01
>> fallow, 2013-05-30 21:26:09
@Pawel. Nie trzeba byc uzytkownikiem PS1000 zeby dostrzegac te wady w DT990.

Tak samo nie trza byc wlascicielem tych Grado aby dostrzec ich wady, ich liczba zneichecila mnie kiedys do przesiadki na nie z GS1000 (podobno gorsze) i z ulga pozostalem przy tanszym modelu, a potem z ulga sie z niego wycofalem w inne rejony.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Perul w 30-05-2013, 23:46
>> -Pawel-, 2013-05-30 20:41:31
> Beyery wydają się grać czyściej, ale coś za coś, góra jednak potrafi czasami być zbyt głośna/dźwięczna co nie idzie w parze z ilością przekazanych informacji. W tej chwili to jest największą wadą (ale da radę z tym żyć).

Przepuść dźwięk z przetwornika przez filtr w postaci niezbyt grubego (jakieś 1,5-2mm) filcu. Można go włożyć w miejsce gąbki przed driverem, lub pod pad i te uciążliwości powinny się zmniejszyć. Ja tak poskromiłem górę w Takstarach Hi2050. Koszt niewielki - arkusz filcu w pobliskiej pasmanterii to jakieś 5zł - a męczyć ze zbyt nachalną górą się już nie muszę :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-05-2013, 04:38
Pawel, ilosc gory w PSach i DT990 jest taka sam/podobna. Subiektywnie moze wydawac sie ze w 990 jest jej wiecej bo PSy maja gorke ale nie na górze tylko waskopasmowe podbicie na górnym środku, co daje przesterom dodatkowego pocharkiwania :-), ale ogólnie moim zdaniem psuje średnice poprzez jej ujednolicenie tym nalotem. Niemniej kwestia proporcji gorna średnica/góra jest rozlozona inaczej w tych sluchawkach. Przy tej samej ilosci samej góry.  

Ilosc detali na górze ? Mysle ze to raczej uwypuklenie w Grado na górnym środku. Jak masz wiecej gornego srodka to najczesciej i wiecej detali, choc w pewnym momencie calosc staje sie...no wlasnie :-)
Jedni moga z tym życ, inni lubią a dla jeszcze innych PS-y sa przez tą ceche trudne do zaakceptowania brzmieniowo.

Osoby lubiace cieplusie klimaty i tak beda preferowaly np. Denona 5000, ktory znów dla innych bedzie klucha.

Co do góry w 990kach tak jak pisalem moim zdaniem jest jej nieco na górkę :-) Słuchane z OTL grały bajecznie i uniwersalnie zarazem jak chyba zadne sluchawki do tej pory. Aczkolwiek góry nie bylo malo.
NOS DAC + OTL + 990 ... fajny system moze byc.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 31-05-2013, 08:52
@Pastwa, za Chiny nie wróciłbym do GS1000 ;-)

@Perul, dzięki za podpowiedź, jak minie gwarancja mogę się z nimi pobawić, chyba, że są bardzo łatwo rozbieralne i nic nie będzie widać? Myślę, że to wąskopasmowe podbicie to kwestia konstrukcji, a nie samego drivera, ta góra jakby się lekko wzbudzała na tym odcinku pasma.

@Lan w pełni się zgadzam z tym co napisałeś. Stąd właśnie pochodzą takie, a nie inne wrażenia. Zresztą pisałem już kiedyś, że podbicie większej szerokości pasma nie jest przeze mnie odczuwalne w formie ostrości, a górki na węższych zakresach samych wysokich już tak. Zakładając oczywiście, że im wyższa częstotliwość tym mniejsze odbieramy różnice w wysokości tonu, czyli pasmo wydaje się być "gęstsze".

Z tymi detalami to też nie jest tak, że DT990 nie przenoszą jakiejś części pasma, to odmienność charakteru w tym zakresie sprawia takie właśnie wrażenia jak opisałem wyżej. PS1000 jak już zaczynają "rzucanie detalem" od 5kHz to jadą z tym konsekwentnie do samego końca, stąd odbieram je jako bardziej liniowe i stonowane, ponadto w gitarach fajnie "charczą" :-) Ale to akurat nie jest naturą muzyki, a raczej elementem dodanym. Buczenie basu na nich zauważam, ale dla mnie nigdy nie było to problemem, po prostu w PS i GS1000 ma on taką swoją jakby przybrudzoną naturę, można to akceptować bądź nie. Jednak to kolejny element dodany. Akurat PS1000 względem GS\'ów ma mniej tych elementów dodanych, a przynajmniej pozbawione są tych najbardziej mnie drażniących, no i już po 20 godzinach da się ich z przyjemnością słuchać, co młodszy brat osiąga dopiero po dwóch zaliczonych awariach, chyba, że ktoś dojechał do 1k godzin bez wysyłki na "warsztaty" :) Przed upływem setek/tysięcy godzin są dla mnie nieakceptowalne, przynajmniej bez dobrego korektora parametrycznego.

PS Lan, nie wiem czy Dominik się już do Ciebie odzywał, ale w jego Furce trzeba by zrobić mały przegląd, jak już będzie sprawna to wybiorę się do niego z DT990 bo strasznie jestem ciekaw jak wypadną na lampach :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 31-05-2013, 09:08
Nie doczytałem, że chodziło o włożenie tego filcu pod pad, w takim razie warto wypróbować, obawiam się tylko, że w ten sposób może coś innego "siąść".
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 31-05-2013, 09:46
Wiadomo, ze wszystkie sluchawki o jakich tutaj rozmawiamy przenosza dobrze slyszalne dla czlowieka pasmo - to chyba nie ulega watpliwosci.

Dla mnie nie ulega tez watpliwosci, ze poziom rozdzielczosci, szybkosci, dokladnosci odpowiedzi a co za tym idzie niuansow, smaczkow jest w DT990 po prostu wyraznie mniejszy niz w PS1000.  Mozna to akceptowac lub nie, mam nadzieje tylko - ze nie pojawi sie tu audiofilska filozofia w stylu "wszedzie plynie ta sama muzyka a natura tylu smaczkow nie ma".

Wtedy rownie dobrze, mozemy sluchac z jamnika bo muzyka takze bedzie leciec i cieszyc sie nia mozna takze :)

Nie przepadam za PS1000 ale biore je w obrone przed zmasowanych atakiem ze strony DT990 (:D). Jezeli ktos lubi taki sposob grania, to dla mnie nie ma nic lepszego w DT990 w kontekscie brzmienia. Natomiast wszystkie inne aspekty - konstrukcja, wytrzymalosc, komfort i 7 razy nizsza cena sa po stronie Beyerow :)) To ostatnie kryterium dla mnie wystarcza by uczynic wybor dziecinnie prostym.

Oczywiscie dalej uwazam, ze Dziadek Grado nabija nas w butelke bo PS1000 powinny kosztowac max tyle co T70/T90. Idac dalej mozna powiedziec, ze Beyer tez nabija ludzi w butelke bo o ile te nowe Tesle sa lepsze technicznie to dla wielu uzytkownikow jednoczesnie traca muzykalnosc, eterycznosc, fun - jakkolwiek to nazwac wzgledem starej serii Premium. Czy wiec powinny kosztowac 1.5-2 razy wiecej ? Moze sa po prostu inne a nie lepsze :) Bardziej sklanialbym sie wlasnie ku takiemu stwierdzeniu.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Max w 31-05-2013, 12:25
Hehe, słusznie Fallow, pilnuj by punkt cięzkości Audiohobby nie przesunął się zbytnio w stronę "antywykwintu"
 :-))
A tak poważnie, PS/GS 1000 ponad wszelką wątpliwość mają ostrzejsze kontury, więcej detali i bardziej bezpośredni przekaz niż DT990. Swego czasu słuchałem sobie Majkelowych PS-ów i to com słyszał bardzo mi się podobało. Raczej tez nie miałem wątpliwości, ze to był najlepszy "sound" tego dnia u mnie na meecie.
Każdemu zatem wg. potrzeb/gustu/preferencji.

Trudno nie odnieść wrażenia, ze DT990 to swoisty "star of the week" na audiohobby. Normalnie zaraz bym leciał do sklepu albo na testy sprowadzał, gdyby nie fakt, że od 2 lat kurzą się u mnie na półce. ;-))

Z drugiej strony, miałem też u siebie swego czasu T1, i napisałem zaraz potem otwarcie, ze nie zrobiły one na mnie większego wrazenia i wole DT 990.  
DT 990 to żaden killer jednak - po prostu bardzo dobre słuchawki za rozsądne pieniądze. W sam raz do słuchania muzyki. :-)

Może się dziś kopnę po T70. :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 31-05-2013, 12:33
"Trudno nie odnieść wrażenia, ze DT990 to swoisty "star of the week" na audiohobby. Normalnie zaraz bym leciał do sklepu albo na testy sprowadzał, gdyby nie fakt, że od 2 lat kurzą się u mnie na półce. ;-))"

===

Hehe :)))

Ty Lan to lepiej przesluchaj T90 jezeli juz, bo obawiam sie ze T70 podobnie jak T1 czy byc moze np. DT880(?)(Celuje, ze tez nie zrobily na Tobie dobrego albo mizerne) rowniez zadnego wrazenia na Tobie nie zrobia :) Chyba, ze bedzie to anty-wrazenie :)) T90 natomiast - mysle, ze maja zdecydowanie wieksza szanse Ci podpasc.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 31-05-2013, 12:56
Konwerter soulution za niewygorowana cenę.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-05-2013, 13:10
Berkeley Alpha USB podobno najlepszy. Nie warto oszczędzać na tego typu urządzeniach, bo to się potem mści podczas odsłuchów, takie "oszczędności". :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 31-05-2013, 13:16
>> Max, 2013-05-31 12:25:05
DT 990 to żaden killer jednak - po prostu bardzo dobre słuchawki za rozsądne pieniądze. W sam raz do słuchania muzyki. :-)


Cóż, trudno się z tym nie zgodzić :-) Wcale nie mam na celu wyłaniać ich w roli jakiegoś "objawienia", po prostu bardzo przyjemnie się w nich słucha muzyki i jeśli chodzi o dozowanie przyjemności to stawiam je obok PS1000 w swoim prywatnym rankingu. Myślę, że w pełni zasługują na miano "Star of the week", skoro CAL! miały swoje 5min to im należy się również :D

@Fallow, zostałeś obrońcą hajendu w tym wątku, nie poznaję Cię ;-))) Przyznaj, że John obiecał Ci dwie familijne i 5 przesyłek serwisowych gratis za te kilka postów :D
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 31-05-2013, 13:21
A Panowie wyżej to skąd się "urwali"? ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-05-2013, 13:23
Zgadzam się na przeniesienie, ale tylko razem z kolegą, jakby co.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 31-05-2013, 13:56
Odpowiadasz na wpis
 >> -Pawel-, 2013-05-31 13:16:40
@Fallow, zostałeś obrońcą hajendu w tym wątku, nie poznaję Cię ;-))) Przyznaj, że John obiecał Ci dwie familijne i 5 przesyłek serwisowych gratis za te kilka postów :D

===

Haha :))) Dorzucil mi nawet dozywotnia mozliwosc wymiany gabki tzn. specjalnie selekcjonowanych padow do PSow :))
Slyszalem natomiast, ze bedzie mozliwosc upgrejdu padow na nieco bardziej wygodne ale i drozsze (cos za cos) z gabki do mycia klopa. 149 USD za komplet + shipping. Jak uda sie bez cla i VATu to nie bedzie zle. Podobno w nowym modelu SS1000 (Super Statement) maja byc nowe pady z mikrofibry. Byly planowane juz do PSow ale material byl za drogi do tak tanich sluchawek.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-05-2013, 17:14
">> Max, 2013-05-31 12:25:05
DT 990 to żaden killer jednak - po prostu bardzo dobre słuchawki za rozsądne pieniądze. W sam raz do słuchania muzyki. :-) "

Max, ale ja do niczego innego sluchawek nie potrzebuje :-)
Myslalem swego czasu ze relacja jakosc/cena jaka maja CAL! jest nie do zrobienia na pułapie cenowym 1000zł a tu prosze...moim zdaniem sie udalo.


Fallow, musze posluchac tych Twoich T90 czy co tam miętosisz :-)
Obawiam sie jednak ze jesli przy cenie pewnie 2x wyzszej nie zrobia zdecydowanie lepszego wrazenia od 990ek nie zostana nawet "Star of the week" :-)))
Moze krótko : jesli nie sa sporo lepsze od T1(które calosciowo od 990ek podobaja mi sie mniej) daruje sobie nierowna walke :-)
Kupie 990ki, bede mial wene zeby zrobic do nich OTL i hajendzie przybywaj ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 31-05-2013, 17:20
@Lan, jeśli mogę coś zasugerować to OTL na lampach 6AS7W z konkretnym lampowym zasilaczem na 274B byłby łakomym kąskiem :-) Nie musi to to pędzać niskoohmówek, niech da czadu z Beyerdynamic!
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 31-05-2013, 17:23
Jak to nie musi? Jak czad to czad po calosci:P

http://www.ankaudiokits.com/he6headamp.html
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 31-05-2013, 18:20
@Lan, ale to chyba oczywiste, ze T90 nie zrobia na Tobie sporo lepszego wrazenie niz DT990. Zyjesz w tej branzy nie od dzis to dobrze wiesz jak roznica w cenie przeklada sie na wzrost "jakosci" albo jej regress :D :D :)

Jak mam na cos postawic to na to, ze T90 beda dla Ciebie gorsze niz DT990 a T70 beda tylko troche bardziej sluchalne niz T1 ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-05-2013, 21:20
Fallow, bez przesadyzmu T1 byly całkiem przyzwoite, tyle ze ja wole nieco rozwiązłe \'-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 05-06-2013, 17:49
Paweł,

no właśnie, a jak 990-ki grają z GCHA?
Dobre zestawienie? Nie jest za "ciemno"?

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 05-06-2013, 19:32
Jarku, dla mnie to jest rewelacyjne zestawienie :-) Na pewno nie jest za ciemno, a może nawet ciut jaśniej niż z Grado. A właściwie to nie tyle jaśniej co zdecydowanie "czyściej", jednak nie wzmaga to w żadnym razie ostrości górnych granic pasma. Czuć wyraźnie "otwartość", przestrzeń, nie brakuje też powietrza pomiędzy instrumentami. Cały czas używam wbudowanego DAC bo nie mam niestety w tej chwili nic zbalansowanego pod ręką, a ten wzmacniacz aż się prosi o takie źródło. Z niezbalansowanych najlepiej wypadł jak do tej pory DVD modyfikowany przez Majkela, ale po czasie też stwierdziłem, że to nie ma sensu bo już lepiej gra ten DVD po własnej dziurce jack niż z GCHA po RCA, gdzie następowało wyraźne odchudzenie dźwięku względem USB. Prawdę mówiąc to z tym jego USB można spokojnie żyć, daje 100% muzyki w muzyce bez żadnych udziwnień.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: krz w 05-06-2013, 20:09
>> lancaster, 2013-05-29 10:53:34
Cypis, dokladnie bez PRO. PRO graja dxwiekiem zwyczajnym czyli w mojej ocenie mozna miec tak samo albo inaczej za sporo mniej. 990-ki sa moim zdaniem bardzo udanymi sluchawkami.
Bedziesz sie smial ale dla mnie 990PRO sa wycenione tak sobie a 990-ki ciekawie,
pomimo tego ze 2 razy droższe :-)

To przez Was nie mogę 990 Pro sprzedać :)
Może byście coś dobrego o Pro napisali.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 06-06-2013, 00:44
Prosze bardzo 990PRO sa 2 razy tansze od 990ek i powiedzmy 2 razy slabsze. Sluchałem kilku słuchawek KILKA razy drozszych od 990PRO których zamiast 990PRO bym nie wzial.
No, przesadzam ale tylko odrobine, wziac bym wzial bo wartosc to to ma, ale jedyny fun jaki bym mial podczas obcowania z nimi to znalezienie szczesliwego nabywcy. 990PRO to uczciwie za swoja kase grajace sluchawki, nigdy nikt nie pisal ze sa slabe w swojej kategorii.
Powyzsze nie jest żadna klaką ;-)

PS. majac na mysli tak samo albo inaczej mialem na mysli obsolutnego dominatora sluchawek budzetowych - CAL!
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 06-06-2013, 03:19
Paweł,

dzięki. Może rzeczywiście przywiozę sobie tutaj mojego GCHA i za źródło będzie mi robić nbook po USB.
Tylko będę musiał wygospodarować miejsce w bagażu dla niego :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 06-06-2013, 08:21
Jarek, jestem niemalże pewien, że z dźwięku GCHA po USB będziesz bardziej niż zadowolony ;-) Ja inne źródła sprawdzam bardziej dla zaspokojenia własnej ciekawości niż z potrzeby jakichkolwiek zmian.

Jakiś czas temu był u mnie właściciel Grado SR325i, użytkujący na co dzień modyfikowanego Beresforda wraz z dobranym okablowaniem i transportem (grzebanego specjalnie pod te słuchawki). Był zdziwiony gdy usłyszał GCHA wpiętego w laptopa zwykłym szarym kablem drukarkowym :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 06-06-2013, 08:29
Wczoraj jeszcze zrobiłem eksperyment i przepiąłem 990\'tki do dziurki DVD (całkiem znośnej bo i PS\'y dają radę z niej grać słuchalnie). Okazuje się, że GCHA ma jednak imp. wyjściową bliską 0, Beyery z dziurki zagrały z podbitymi skrajami pasma. Na wielu płytach wyszły ostrości, a bas buczał i stracił swoją kontrolę. PS Audio gra natomiast równo i ze znacznie lepszą przestrzenią oraz wypełnieniem. Oczywiście cały czas piszę tutaj o doświadczeniach w wersji 600ohm, 32 nie miałem jeszcze okazji sprawdzić.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 06-06-2013, 09:51
>> -Pawel-, 2013-06-06 08:29:18
>> Okazuje się, że GCHA ma jednak imp. wyjściową bliską 0, Beyery z dziurki zagrały z podbitymi skrajami pasma.
>> (..)
>> piszę tutaj o doświadczeniach w wersji 600ohm

Jakąż to musiał by mieć impedancję wyjściową wzmacniacz słuchawkowy w DVD by zrobić wrażenie na 600ohmach?! IMHO przyczyna leży gdzie indziej.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 06-06-2013, 11:12
Nie mam pojęcia jaką ma impedancję, zgadywałem jedynie, że GCHA może mieć ją niską na podstawie w/w obserwacji. Zgadzam się, że przyczyna może leżeć gdzie indziej, bas jest również podbijany na 32 ohmach z tej dziurki. Nie jestem obeznany w temacie elektroniki na tyle aby podejmować dyskusję, powyższą tezę sformułowałem jedynie na odstawie tego co wyczytałem z forum w połączeniu z własnymi odsłuchami.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 07-06-2013, 04:10
Panowie,

wszystko wskazuje, że 990-tki zostaną u mnie na stałe.
Mam tylko mały problem - kabel jest prosty i co za tym idzie za długi ;-(
Zastanawiam się nad wymianą na skrętkę albo skróceniem kabla - NIE CHCĘ ZMIENIAĆ barwy dźwięku.

Co polecacie?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-06-2013, 07:06
>> Baele, 2013-06-07 04:10:34
>> NIE CHCĘ ZMIENIAĆ barwy dźwięku.
>> Co polecacie?

Polecam zatem nożyczki i nowy wtyk.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 07-06-2013, 07:58
Tomek,

i chyba jeszcze co najmniej lutownicę ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 08:23
Do tradycyjnej zmiany kabla i tak musisz mieć lutownice bo słuchali nie mają gniazd więc... :) jak nie masz to może zainwestuje a prędzej czy później się przyda. :)

Lancaster pisal tutaj o 990 vs 990 pro. Ze konsumenckie są jednak wyraźnie lepsze. Dla przeciwwagi napiszę, że ja tego tak nie odbieram. Są na pewno inne ale ja nie dostrzegam żadnej różnicy klas. Największą dla mnie rocznica jest sam wygląd. Wersja pro wizualnie mnie odstrasza... :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 07-06-2013, 09:47
fallow,

bez obawy, mam lutownicę :-)

A Pro niestety, nie tylko mają ohydny wygląd - zdecydowanie grają gorzej. Lancaster ma rację!
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 10:20
:))

Wy tutaj po Grado to pewnie oczekujecie efektu "wow" (hehe) a ja zgadzam sie dziwnym trafem z Panem Pacula :)
Moge sie pod tym podpisac recami i nogami :)) Dla mnie _ABSOLUTNIE_ nie jest to zadna roznica klasy brzmienia a sposobu prezentacji.

"Wróćmy jednak do najważniejszego - do dźwięku. DT990 PRO mają dość wyrazisty zestaw cech. Przede wszystkim, w pierwszych minutach, a nawet godzinach, niczym nie zachwycają. Nie ma w nich bowiem cienia agresywności i ostrości, a są raczej, w porównaniu z DT990, nieco zbyt powściągliwe. To są jednak pierwsze chwile. Ich spokojny, nieco relaskujący charakter ujawnia się po jakimś czasie i manifestuje się... brakiem. Brakiem zmęczenia i znużenia. Jest to najważniejsza z cech "PRO" - słuchanie ich, nawet przez długi czas, nie powoduje bólu głowy, jak w przypadku tylu innych, nowych konstrukcji."

"Reasumując więc - "PRO" starają się oddać rzeczywistą akustykę nagrania, nawet kosztem pewnego fałszu, zaś "990" pokazują rzeczywiście zarejestrowaną aurę. Tak więc każdy będzie sobie musiał odpowiedzieć, czego od tego narzędzia oczekuje."


Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 10:41
Podobnie maja T70. Moge ich sluchac godzinami i nie mecze sie ani nie jestem znuzony. W pierwszych chwilach niczym nie zachwycaja.
DT990 dla odmiany lub T5p sa tutaj znacznie bardziej widowiskowe, wciagajace sluchacza w przekaz, angazujace, zywe.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2013, 10:45
Pan Pacuła ujął sedno, a że się niektórzy dają porwać tanim sztuczkom wersji Edition, to inne zagadnienie. Inny fragment w sumie oddaje całą prawdę w nawet szerszym kontekście:

 MOIM ZDANIEM...

Wydawałoby się więc, że zawyrokowanie w tej sytuacji, gdzie obydwie konstrukcje mają swoje wady i zalety będzie trudne. Tak jednak nie jest. Brzmienie rozkładane na czynniki pierwsze daje się opisać w pewnych kategoriach, które można zanalizować, dość precyzyjnie, jedna po drugiej. W audio jest jednak tak, że liczy się synteza, a nie analiza. I tutaj "PRO" wciąż okazują się lepsze - zarówno pod względem przyjemności płynącej ze słuchania, jak i wglądu w nagranie. Pomimo bowiem gorszego obrysu dźwięku, gorszej lokalizacji, dają wiarygodniejszy rysunek wydarzenia muzycznego. "990" starają się, nieco na siłę, być inne, lepsze, nowsze, itp. Tyle tylko, że nie są jeszcze dostatecznie wyrafinowane. I można by pomyśleć, że oto bronię swoich "PRO", dlatego, że są moje. Nie - właśnie kupiłem nowe, lepsze słuchawki AKG, zaś Beyerdynamic ma swój hit, do którego 990 najwyraźniej usiłowały "doszlusować" - DT880. Znakomite półotwarte słuchawki, które są prawdziwym następcą DT990 PRO. Ale o tym innym razem...
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 10:55
Ha, z tym ze DT880 sa nastepca DT990 Pro takze w 100% sie zgadzam :) Nie mam co do tego cienia watpliwosci. Sluchawki brzmieniowo po prostu dojrzalsze. Wyraznie bardziej niz DT990 wyrafinowane.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 10:56
Z drugiej strony do mniej wyrafinowanej w duzym uogolnieniu muzyki, by dac w palnik np. wolalbym DT990. Wiekszy fun mniej dystyngowane brzmienie.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 10:57
A i jeszcze jedno.

PS1000 maja jedno i drugie w jednym - czyli sa bardziej kompletne niz wszystkie omawiane wyzej ;) Mimo wszystkich tych cech ktorych w nich nie lubie - musze im to przyznac :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 07-06-2013, 10:59
fallow,

zależnie od oczekiwań w stosunku do dźwięku tzw. sposób prezentacji można uznać albo zwyczajnie inny albo za lepszy/gorszy
jeśli dla kogoś sposób prezentacji danych słuchawek jest bliższy temu, co np. słyszy na żywo to uzna je za lepsze od tych drugich

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2013, 11:00
PS1000 robią się jeszcze ciekawsze po wymianie jacka - mniej wszędobylski bas i precyzyjniejszy sopran, lepiej oddana aura i akustyka nagrania. Po ostatnim wygrzaniu jakby lekko z przodu przed AH-D7100, choć w stopniu nieznacznym, żeby nie powiedzieć nieistotnym. ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 07-06-2013, 11:00
a, i jeszcze jedno... :)

tak jakby nie było to wałkowane tysiąckrotnie... :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Baele w 07-06-2013, 11:15
"zależnie od oczekiwań w stosunku do dźwięku tzw. sposób prezentacji można uznać albo zwyczajnie inny albo za lepszy/gorszy
jeśli dla kogoś sposób prezentacji danych słuchawek jest bliższy temu, co np. słyszy na żywo to uzna je za lepsze od tych drugich"

+1000 :-)))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 11:16
Odpowiadasz na wpis
 >> magus, 2013-06-07 11:00:24
a, i jeszcze jedno... :)

 tak jakby nie było to wałkowane tysiąckrotnie... :)

===

Wlasnie to chcialem Ci odpisac. Ale wiesz Magus jak jest, tu jednak dyskusja o tym samym od lat :))))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 11:17
Nie jednak tylko jedna.

Czasem sie dziwie, ze faktycznie piszemy o tym po raz milionowy a dyskusja wraca i wraca i wraca i wraca i ciagle dochodzimy do tych samych wnioskow. Chociaz - mnie juz chyba troche zbrzydlo i nie mam takiego entuzjazmu do tych dyskusji jak kilka lat temu :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-06-2013, 11:20
Tak czy siak nie zgadzam sie z tym co napisales :)

Co innego uznac sposob prezentacji za lepszy czy gorszy - wtedy uznajemy po prostu czy sluchawki nam bardziej leza a co innego ocenic klase sluchawek. Ja np. nie przepadam za PS1000 - ale nie odmowie im wyrafinowania i pewnej klasy.

Jak bym ocenial w taki sposob jak opisales to napisalbym ze to gowniane sluchawki i np. K550 sa od nich lepsze. Ale jest tak, ze k550 bardziej mi leza ale na pewno nie nazwe ich lepszymi :))

Tak moze napisac i oceniac sluchawki tylko ktos - kto nie jest w stanie oceniac brzmienia w oderwaniu od wlasnych preferencji.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2013, 11:22
No właśnie przyjemnie jest porozmawiać o tym samym, ale na pełnym luzie, bez oczekiwania, że się kogoś do czegoś przekona, albo frustracji, że argumentacja nie dociera do drugiej strony. Ja akurat z modelem DT990 w dowolnej wersji nie mam stresu, bo do "na żywo" obydwa mają zbyt daleko, raczej dalej niż DT880 Pro, gdyby tak się trzymać Beyerdynamica. To napisałem ja, Jarząbek, z PS1000 i AH-D7100 na stanie. :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2013, 11:26
fallow
11:20 / 2 min. temu

To jest samo sedno. Poza zejściem basu czy balansem tonalnym, średniaki to technicznie nie ta liga co niektóre flagowce i na dobrą sprawę dopiero seria Txx Beyerdynamic niejako zaniosła pod strzechy to, za co trzeba było wcześniej płacić grubo ponad 3 kafle. Mówimy oczywiście o cenach sprzedaży w Polsce.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-06-2013, 11:45
>> majkel, 2013-06-07 11:26:25
>> średniaki to technicznie nie ta liga co niektóre flagowce

Po co zatem robić słuchawki technicznie lepsze (i droższe) skoro obiektywnie (a tym bardziej subiektywnie) nie niosą większej przyjemności ze słuchania i nie zbliżają nas do odsłuchów na żywo?

Zwykłą igłą daje się ukłuć do krwi i boli. Technicznie da się zrobić igłę o szpicu średnicy atomu. Zmieni to coś prócz wyższego poziomu techniki samej igły?

Odnoszę wrażenie, że audiofile (nie melomani!) gotowi są zapłacić bajońskie sumy za ową "techniczną lepszość", której to potem najczęściej albo nie słychać albo przejawia się tylko wtedy gdy bardzo tego oczekujemy (w testach) a już na pewno nie wtedy gdy po prostu słuchamy muzyki.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 07-06-2013, 11:46
>> fallow, 2013-06-07 11:20:28

>Tak moze napisac i oceniac sluchawki tylko ktos - kto nie jest w stanie oceniac brzmienia w oderwaniu od wlasnych preferencji.


:) OK, fallow - żaluzju paniał :)

ale żeby było jasne....
ja nie oceniam słuchawek (audio) na takiej samej zasadzie, jak przeważnie ocenia się samochody
tzn. np. "Nie lubię Mercedesów, ale doceniam komfort jazdy jaki oferują i rozumiem, dlaczego komuś mogą się podobać, choć dla mnie ważniejsza jest moc i trzymanie się drogi na zakrętach, więc wybieram Subaru"
(NB - proszę nie zakładać, że ja tak właśnie podchodzę do samochodów - to tylko przykład :) )

jeśli chodzi o audio, to dla mnie jedynym kryterium oceny sprzętu jest jego zdolność do odtworzenia dźwięku live
i dlatego "inny sposób prezentacji" niż live jest dla mnie gorszy - koniec kropka
oczywiście, możemy się spierać, czy  bliżej dźwięku na żywo grają te słuchawki czy inne - albo czy pewne ułomności w danych słuchawkach są pod tym względem bardziej znaczące niż inne ułomności w innych słuchawkach (czyli które kryteria są mniej/bardziej decydujące)
nie zmienia to jednak faktu, że dźwięk "inny" ma prawo być dla mnie gorszy

zdaję też sobie absolutnie sprawę z tego, że to jest moje podejście i każdy ma prawo do swojego
są np. tacy, dla których dobry sprzęt audio to taki, przy którym można również poczytać książkę, bo zbytnio nie absorbuje uwagi :)
cóż, mnie nigdy w sali koncertowej nie przyszło do głowy, żeby wyciągnąć książkę, ale... co kto lubi

wracając do tematu
jest dla mnie w pełni zrozumiałe, że być może dla ciebie jest wiele rodzajów dźwięku, które oceniasz na podobnym poziomie jakości, choć każdy z nich jest zupełnie inny, a ty wybierasz dla siebie jeden z nich
ale ja tak nie mam, bo dla mnie dźwięk, który jest dalej od wrażeń na żywo (tak jak ja je odbieram rzecz jasna) jest zwyczajnie gorszy


aczkolwiek ... liczę na ciąg dalszy odwiecznej audiofilskiej dyskusji :))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2013, 12:08
>> Cypis, 2013-06-07 11:45:08
>> majkel, 2013-06-07 11:26:25
>> średniaki to technicznie nie ta liga co niektóre flagowce

Po co zatem robić słuchawki technicznie lepsze (i droższe) skoro obiektywnie (a tym bardziej subiektywnie) nie niosą większej przyjemności ze słuchania i nie zbliżają nas do odsłuchów na żywo?

Zwykłą igłą daje się ukłuć do krwi i boli. Technicznie da się zrobić igłę o szpicu średnicy atomu. Zmieni to coś prócz wyższego poziomu techniki samej igły?

Odnoszę wrażenie, że audiofile (nie melomani!) gotowi są zapłacić bajońskie sumy za ową "techniczną lepszość", której to potem najczęściej albo nie słychać albo przejawia się tylko wtedy gdy bardzo tego oczekujemy (w testach) a już na pewno nie wtedy gdy po prostu słuchamy muzyki.

--
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Kolego Cypis, wbrew nieuprawnionemu użyciu słowa "obiektywnie", to co napisałeś jest niczym więcej niż Twoim SUBIEKTYWNYM punktem widzenia. Otóż ja mam większą przyjemność z obcowania z dźwiękiem technicznie lepszym, a przez to też bliższym żywej muzyce i naturze w różnych aspektach, niż jakiś budżetowy substytut. Kwoty, jakie dokładam do tej technicznej, a dla mnie także przyjemnościowej przewagi, nie są dla mnie bajońskie szczególnie, że wydawane jednorazowo. Problem z DT880, i paroma innymi z tej ligi modelami, na dzień dzisiejszy mam np. taki, że mam dość ich prezentacji po paru kawałkach, ich stopień ingerencji w naturę lub jej kastracji jest dla mnie nieakceptowalny, nie to co kiedyś, gdy miałem mniejsze osłuchanie sprzętowe, jak i muzyczne. Jawna ściema wywołuje u mnie dyskomfort. Ja mogę słuchać z byle czego, gdy słuchanie muzyki jest tłem innej czynności, np. w samochodzie.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 07-06-2013, 12:14
p.s. fallow, dam ci przykład nie do końca idealny, ale jednak podający chyba trochę rękę twojemu, jak zgaduję, podejściu
przykład ten jest z mojej teorii ... polityki :)

jeśli na politycznym rynku mam powiedzmy 5 partii o różnym światopoglądzie, od lewa do prawa, to nawet jeśli któraś z nich jest mi teoretycznie bliższa "ideowo" - czy to bardziej liberalna, czy to bardziej socjalna, czy to bardziej konserwatywna, zależnie od upodobań - ale jednocześnie uznam, że to przysłowiowa "banda złodziei", to za żadne skarby na nią nie zagłosuję

w pierwszej kolejności wybiorę tę, która prezentuje wyższą "klasę" - czyli, w mojej ocenie, relatywnie mało kradnie, faktycznie wierzy w to, co mówi i przynajmniej autentycznie stara się to, co głosi, zrealizować - nie będę się wahał, choć nie do końca (albo wcale) będzie to być może moja bajka
ale jeśli wszystkie partie będą podobnie uczciwe - to za najlepszą uznam tę, której polityka w mojej ocenie daje najlepszy możliwy poziom wolności i dobrobytu obywateli oraz stan państwa
i wtedy tę uznam za najlepszą, a nie jedynie za inną


tak samo z dźwiękiem
jeśli za podstawowe kryterium "live" uznaję, w uproszczeniu, dźwięk żywy i dynamiczny, to z puli słuchawek nie wybiorę tych najbardziej dynamicznych, jeśli będzie przy nich faktycznie szła krew z uszu, a pozostałe aspekty dźwięku, jak np. barwa będą tam zwyczajnie nieobecne
wtedy wezmę takie, które być może będą bardziej misiowate, ale jednak da się ich słuchać
czyli przyjmuję do wiadomości istnienie swoistych "klas" dźwięku niezależnie od konkretnych aspektów brzmienia

jeśli jednak wszystkie słuchawki będą podobnie ... słuchalne, to za (naj)lepsze (a nie po prostu inne) uznam te, które najbardziej spełniają moją przykładową decydującą cechę, czyli dynamikę

(oczywiście, tak naprawdę bliskie "live" słuchawki to te, które mają i tę dynamikę i te barwy, o których mówimy - specjalnie uprościłem, żeby nie tworzyć zbyt skomplikowanego przykładu)


czy przedstawiłem moje podejście wystarczająco jasno? :)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 07-06-2013, 12:40
>> majkel, 2013-06-07 12:08:00
>> Otóż ja mam większą przyjemność z obcowania z dźwiękiem technicznie lepszym,

To również Twoja SUBIEKTYWNA opinia, nieprawdaż? Bo cóż to jest "techniczność" brzmienia? Lepsze wyniki w pomiarach? A którego parametru? A może chodzi to o zastosowane technologie? Tylko jak się to ma do osiągniętych efektów? Same pytania.

A cały problem jest w tym, że WIESZ czego słuchasz (mam na myśli słuchawki). Gdybyś nie wiedział i nie znał cen Twoja ocena brzmienia byłaby mniej subiektywna.

P.S. Niepotrzebnie brałeś mój poprzedni post personalnie. Pytałem ogólnie i raczej retorycznie.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 07-06-2013, 13:02
tyle że to ty, Cypis, twierdziłeś coś o "obiektywności", a nie majkel :)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 07-06-2013, 13:10
Jakbym czytał wątek o lcd2 na mp3store. Mam identyczny stosunek do lepiej technicznej jak majkel. Na cholerę kogoś przekonywać ze do słuchania jest to zbędne skoro dopiero mozna przeżywać uniesienieduchowe. Hehe.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 07-06-2013, 13:44
A Wy dalej o tych skrzeczących kastratach? ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2013, 15:53
P.S. Niepotrzebnie brałeś mój poprzedni post personalnie. Pytałem ogólnie i raczej retorycznie.

--
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Gdyby Twój post był w charakterze wyrażenia obserwacji samego siebie (tak jak moje posty) bez sugerowania wynikającej z tego prawdy ogólnej, to bym się w ogóle nie odezwał.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 16:15
majkel, skoro cenisz techniczna doskonalosc jak to sie stalo ze trafiles na Grado ? Przeciez one sa totalnie antytechniczne. Obciete od dołu, podbite na górze pasmo, thd jakimi legitymuja sie przecietniaki itp.
Wyglada na to ze zalety Grado o jakich pisza ludzie ktorym prezentacja tych sluchawek sie podoba (w tym w kilku modelach niektóre rzeczy równiez mi) sa ... podbarwieniami a wiec jak najbardziej bledami technicznymi....i to sporymi bo slyszalnymi.

Dla mnie lepszosc techniczna to mozliwa do udowodnienia przy uzyciu dowolnej metodologii pomiarowej bliższoc odtworzenia oryginału/mniej "wlasnego" udzialu. To jest wlasnie wiernosc naturze.
Czasami zdarza sie tak ze summa summarum sprzet bardziej podbarwiajacy gra "naturalniej" - ale jest to wrazenie czysto subiektywne. Nie ma tu mowy o lepszosci technicznej.

A Grado dajmy na to takie PS1000 vs tytulowe DT990
Cenowo nie ma o czym rozmawiac
Bas w 990 piszecie ze lepszy, albo raczej ze z basem w PS trzeba sie nagimnastykowac bo lubi pokazac SWOJ charakter.
Średnica w 990 plastyczniejsza i mniej podbarwiona to na bank, "fajnosc" PSow objawiajaca sie tym ze gitara bardziej rzęrzy :-) jest podbarwieniem pasma widocznym na pomiarze, z jednej strony gitara tak z grugiej wokale nie. Do tego przez takie "ufajnienie" średnica mniej różnorodna w PS-ach. Dowalenie kilku db w okolicach 4KHz liczone na plus ? No dobra :-)
Góra pasma piszecie ze bardziej rozdzielcza w PS - OK - jest tam sporo wiecej podbita i przez to detal musi mocniej wyjsc. Tylko jak to sie ma do realnych instrumentow, ktore pomijajac manipulacje realizatora znajduja sie na plytach ?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 16:17
Porownanie spl 990 i PS1000. Widac podbicie PSow w kolicy 4KHz a wiec dosc czulym miejscu. dziwne ze ludzie takich rzeczy nie slysza ale co tam. Dla odmiany 990 bardzo ładnie. Bas PS-ow w srednim podzakresie podbity, nizej mocno limitowany. 990 znow duzo lepsze technicznie.
Temat pasma mamy rozstrzygniety :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 16:18
thd, PS 1000 w zakresie średniowysokotonowym jak widac podbarwiaja bardziej. Nie jest to katastrofalna różnica ale jest na korzysc DT990

2:0 dla 990-ek :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 16:21
Co my tu mamy dalej .... prostokat.
W Grado PS1000 cos takiego nie wystepuje, nie wiem czy pchelki z kiosku nie wypadna lepiej (nie zdziwilbym sie).

Jednym slowem 3:0 dla druzyny Niemiec :-)

Czy Grado strzeli honorowa bramke w meczu możliwosci technicznych ?
Ja sie nie doszukalem, staralem sie byc OBIEKTYWNY :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 16:32
Kiedys bardzo podobala mi sie prezentacja Rehdeko. W zasadzie nadal uwazam ze sa to bdb choc nieuniwersalne (sprzet, repertuar) kolumny. spl pogięte że hej, ale odtworzenie prostokata niemal jakby nie bylo zwrotnicy analogowej. Tym aspektem technicznym Grado PS1000 jestem szczegolnie rozczarowany. To w koncu szerokopasmowy przetwornik i powinno byc conajmniej przyzwoicie.


....moze wiec zmienmy temat z rozwazan technicznych na czysto subiektywne. Komus tam PS podobaja sie bardziej od 990 mi abslutnie nie. Przynajmniej nie slyszalem PS1000 w takiej formie zebym mogl tak o nich powiedziec.
Poprosze innego zawodnika do tego sparringu, chetnie poslucham bezdyskusyjnie lepszych dynamikow od 990ek :-)
Fajnie by bylo gdyby przy tym technicznie im nie ustepowaly, a jeszcze fajniej gdyby byly lepsze.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 16:36
Na moje oko T90 wygladaja bdb (lepiej od T1), na ucho nie wiem bo nie sluchalem.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 16:57
Panowie, ogólnie. Przetworniki zamieniajace energie elektryczna (glosniki sluchawki etc) w ruch powietrza to najbardziej podbarwiajace elemenmty w torze. Sluchawki maja o tyle lepiej ze nie ma wplywu pomieszczenia.
Jak mozna mowic o lepszosci technicznej czegos na podstawie subiektywnego "parametru" jakim jest wlasnouszna ocena i wrazenie ze góra pasma jest mniej rozdzielcza niz w innych sluchawkach ? To w ohole nie jest aspekt techniczny tylko beletrystyczno-preferencyjny.
...a tymczasem bas lepiej kontrolowany i średnica plastyczniejsza ...hehe nadal 2:1 dla Niemiec ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2013, 17:04
@lancaster, ja oceniam to co słyszę. Na wykresach THD najlepsze są HD650. Nic im nie podskoczy. Poza tym zobacz jak wyglądają THD PS1000 na headRoom, który tu cytujesz, bo ja pamiętam, że trzecia harmoniczna była dość niska, druga jakby średnia w skali słuchawek, tło czyste.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 17:15
majkel, oceniajac to co slyszysz jest sens podpierac sie aspektami technicznymi ? Przeciez to z technika nie ma nic wspolnego i tylko o to mi chodzi.
Bo w to co sie komu podoba nikt nie wnika. Dla mnie PS nie sa jakies ostatnie przecież. Wszytsko wyglada na to ze postrzegana przez Was zaleta (góra) to jej zwyczajne proste podbicie, a nawet moze bardziej gornego środka niz samej góry (która na gornym skraju jest slabiej rozciagnieta niz w 990).
W kazdym razie nawet gdyby wziac pod uwage Twoje uwagi (wrzuc rzeczy o ktorych piszesz - ja nie znalazlem "okolicznosci lagodzacych") nie znalazlem na temat PS1000 nic co mogloby sugerowac jakakolwiek ich techniczna przewage nad sluchawkami budżetowymi.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 07-06-2013, 17:41
lancaster nie wiem, czy zauważyłeś, ale czepiasz się de facto cały czas warstwy językowej. Nazwałem sprawę "techniczną", a wchodzi de facto o wniknięcie w materiał muzyczny - skalę dynamiki, "rozmiar piksela" jak to określa jeden mój kolega, zgodność barwy ze znaną mi naturą, brak podbarwień lub niedobarwień, złożoność harmoniczna przekazu, a w dalszej kolejności balans tonalny. Fajnie, że u Ciebie ten bilans wychodzi lepiej na DT990. U mnie nie.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 19:25
majkel, ja sie nie czepiam. Ja mowie wprost ze opisujac wrazenia subiektywne podpierasz sie rzekomymi przewagami technicznymi (ktorych brak). Podbarwienia w PS-ach moze daja wiecej informacji na gornej srednicy albo i czesciowo gorze, znieksztalcajac/uśredniajac przy tym co oczywiste caly przekaz. Subiektywnie moze sie to podobac. Tak postawiona sprawa jest OK. Technicznie 990ki sa po prostu lepsze a stopien wnikniecia w nagranie nie porownywalem bezposrednio jak gleboki za to jest to podroż komfortowym autem a nie ...powiedzmy mniej komfortowym :-) 990ki mnie bez porownania bardziej oczarowaly.

Jak mozna nowic o wniknieciu w nagrania skoro wszystko wskazuje na to, ze de facto są to slyszalne znieksztalcenia usredniajace przekaz barwowo/impulsowo (ujednolicona nieco mdla średnica/problem z basem).
Gdzie muzyka na żywo tak brzmi ?
 Dla kogos byc moze uatrakcyjniajace...tyle ze 990ki sa dla mnie brzmieniowo atrakcyjniejsze brzmieniowo bo naturalniejsze  i są jednoczesnie lepsze od PSów technicznie. Co jakby sie nie kłóci, bo niby dlaczego by mialo.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-06-2013, 19:36
PS. majkel, Pawel ma u siebie 990 600ohm ktore mozna domniemywac sa leniwsze od 32ohm wersji skoro juz 250ki sa leniwsze.
Pisal ze jego 990ki wypadaja dynamiczniej od PSow...podobnie barwy wokali wiarygodniejsze w 990. Jedyna uwaga dotyczyla gory, nie zeby w 990 bylo cos nie hallo bo jest z blaskiem i czysciutka (dla mnie nawet urodzaj) ale ponoc mniej rozdzielcza niz w PS. Dla mnie to rzecz zupelnie nieistotna. Slucham muzyki bez rozbijania na pasmo. A sama rozdzielczosc gory bierze sie co na pewno wiesz w znacznej mierze z "wydajnosci" gornego środka. PS maja w tym zakresie podbicie dajace podbarwienie i wieksze thd jednoczesnie.
Nie dziwie sie ze cos tam wiecej jest slychac tylko to "coś" to równie dobrze moze byc wlos oparty o membrane przetwornika. To wlasnie na tej zasadzie w takich przypadkach slychac "wiecej".
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 08-06-2013, 21:46
Patrząc na pomiary oraz ich interpretację napisaną przez Lancastera trudno mi się z tym wszystkim nie zgodzić. Nadal lubię PS1000 i uważam je za dźwiękowo co najmniej wyrafinowane i realistyczne, ale nie potrafię wskazać bezwzględnej wyższości nad DT990. Chyba, że te kilka smaczków i detali (nie wnikając już z czego się biorą) wycenimy na 6kzł. Tylko jak wycenić barwy, dynamikę i gęstość, której PS1000 nie mają? Czy te aspekty liczą się tylko dla mnie i Baele oraz Lancastera? W moim wypadku to właśnie te cechy budują 80% muzyki, a może i nawet więcej. Braku detali nie zauważa się gdy nie wiemy o ich istnieniu, natomiast braki w wypełnieniu czy wszechobecna szarość jest nie do przeoczenia, co nie oznacza oczywiście, że nie można się do niej przyzwyczaić. Poza niedobarwieniem, PS1000 mają dwa istotne podbarwienia, na basie i górnym środku co było już omawiane. Teraz wystarczy sobie odpowiedzieć na pytanie czy w ogólnej skali zjawiska obrazu muzycznego większą wagę przypisujemy detalom, czy też może zniekształceniom otrzymanego obrazu w postaci stałych elementów. Pozostawiam tą kwestię otwartą do dalszej dyskusji na pełnym luzie oczywiście ;-)


____________________________________________________________________________

"Ja umiem a wy musicie bulić. Tak już ten świat jest skonstruowany.

Oczywiście nie musisz u mnie , masz pełne pole do popisu.

Ale i tak u kogoś czy gdzieś wydasz.

I mniej lub bardziej humanitarnie będziesz wybzykany przez wszystkich w kolejce zwanej cena."
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 08-06-2013, 22:29
Paweł,

Jak możesz, to napisz coś proszę na temat porównania dt990 do sr325i(s).
Pamiętam, że dość długo uzytkowales ten model Grado. Czy bas i ogólna dynamika (szybkość narastania dźwięków) są na podobnym poziomie?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 08-06-2013, 22:55
325\'tki to tak ogólnie bardzo uboga wersja PS1000, ale transient/dynamikę prezentują na identycznym poziomie (tak przynajmniej zapadło mi w pamięci). Jeśli kładziesz nacisk na te cechy to w DT990 na pewno Ci ich nie zabraknie, dobrze napędzone grają jak dynamit. Jednak ilość basu jest większa niż w SR325 (i/is) i tutaj przesiadka z PS1000 na DT990 może wywoływać inne odczucia niż przesiadka z SR325. Nie mogę powiedzieć, że brakuje mu kontroli, ale taki, a nie inny przebieg charki może wywołać pewne odczucia względem znacznie "chudszych" SR325. PS1000 "buczą" nieco bardziej, więc bas w DT990 odbieram mimo wszystko jako pozbawiony "problemów".

____________________________________________________________________________

"Ja umiem a wy musicie bulić. Tak już ten świat jest skonstruowany.

Oczywiście nie musisz u mnie , masz pełne pole do popisu.

Ale i tak u kogoś czy gdzieś wydasz.

I mniej lub bardziej humanitarnie będziesz wybzykany przez wszystkich w kolejce zwanej cena."
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: stogdan w 09-06-2013, 07:42
Ciekawa jest albo ewolucja dżwięku dt990, albo ewolucja poglądów na to jak brzmią . Swego czasu koledzy strasznie zjechali wersję 250 ohm edycja 2005 za nienaturalny dźwięk z nadmiarem basu , wysokich tonów oraz graniu w "U" . Czy wersja 600 jest w tym lepsza ? Ja przesiadlem się z dt 990 na GS-1000 i do tej pory nie żałuję , GS-y są wygodniejsze grają pełniejszym dźwiękiem z lepszą przestrzenią . Jedyny poważny minus to jakość wykonania chociaż w dt990 coś się zaczeło dziać z pałąkiem -pokrycie. Gdyby grado potrafiło robić niezawodne słuchawki to dźwiękowo są dla mnie w I-szej lidze.

 -----------------------------------------------------------
"A może-co było najbardziej prawdopodobne -podpadł po prostu dlatego ,że czystki i ewaporacje okazały się niezbędnym składnikiem mechanizmu sprawowania władzy"
G Orwell "Rok 1984"
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 09-06-2013, 11:22
>> -Pawel-, 2013-06-08 21:46:49
>> Czy te aspekty liczą się tylko dla mnie i Baele oraz Lancastera?

Zapewniam Cię, że nie tylko dla Was. Ja również przedkładam syntezę odsłuchu nad jego analizę, muzykę jako całość ponad onanizm detalami (to taki odpowiedni onanizmu pixelowego u fotografów cyfrowych, gdzie wartość zdjęcia jako kompozycji stoi na drugim planie, po ostrości, back/front focusie, mydle, kontraście, szybkości i precyzji ostrzenia, jasności obiektywu, aberracjach, itd.). Jednak strach się odzywać by nie zostać posądzonym o personalne przytyki albo sugerowanie komuś nieistniejącego obiektywizmu.

Niedługo interesuję się sprzętem (w tym słuchawkami) ale śmiało mogę powiedzieć, że po zabrnięciu w kilka ślepych uliczek (np. K601, DT880) na pierwszym miejscu obecnie stawiam balans tonalny i wygodę słuchawek (dokładnie w takiej kolejności) zaraz potem jest dynamika. Wierność detali, transjenty, czarne tło, otwartość, powietrze wokół instrumentów, precyzja ich rysowania jest na bardzo dalekim planie, żeby nie powiedzieć, że mnie kompletnie nie interesują jako użytkownika. Ale oczywiście chętnie czytuję czyjeś doświadczenia w tej dziedzinie.

BTW. PS1000 mają dla mnie dwie istotne wady, które je dyskwalifikują: cenę (!) i wątpliwą wygodę z uwagi na kształt nauszników i wagę samych słuchawek. IMVHO można kupić słuchawki dużo tańsze, które będą pozbawione tych wad i nie zagrają gorzej.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 09-06-2013, 12:01
>> Cypis, 2013-06-09 11:22:29
Wierność detali, transjenty, czarne tło, otwartość, powietrze wokół instrumentów, precyzja ich rysowania jest na bardzo dalekim planie, żeby nie powiedzieć, że mnie kompletnie nie interesują jako użytkownika.


Z własnych doświadczeń dochodzę do wniosku, że te aspekty w słuchawkach kosztujących już te kilkaset zł są na co najmniej bardzo dobrym poziomie. Dalej to już tylko ledwo dostrzegalne różnice w lepszości, niekiedy nawet na granicy percepcji. Natomiast tak oczywiste i słyszalne aspekty jak skopany balans tonalny czy brak zejścia basu zdarzają się nagminnie również tym najdroższym. Tak więc pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie za co tak naprawdę płacimy?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 09-06-2013, 12:03
>> stogdan, 2013-06-09 07:42:58
Ciekawa jest albo ewolucja dżwięku dt990, albo ewolucja poglądów na to jak brzmią . Swego czasu koledzy strasznie zjechali wersję 250 ohm edycja 2005 za nienaturalny dźwięk z nadmiarem basu , wysokich tonów oraz graniu w "U" . Czy wersja 600 jest w tym lepsza ? Ja przesiadlem się z dt 990 na GS-1000 i do tej pory nie żałuję , GS-y są wygodniejsze grają pełniejszym dźwiękiem z lepszą przestrzenią . Jedyny poważny minus to jakość wykonania chociaż w dt990 coś się zaczeło dziać z pałąkiem -pokrycie. Gdyby grado potrafiło robić niezawodne słuchawki to dźwiękowo są dla mnie w I-szej lidze.


Ja z dźwiękiem DT990 zetknąłem się po raz pierwszy i od razu mnie do siebie przekonały. GS1000 to dla mnie trochę odmienny punkt widzenia od PS1000 więc wcale mnie nie dziwi Twój wybór. Akurat ten model słuchawek jest jakby inny niż wszystkie i trudno byłoby wskazać jego alternatywę, jeśli ktoś lubuję się w takim właśnie dźwięku.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-06-2013, 12:18
@Stogdan:

Bo dla przecietnego uzytkownika DT880, K550, K701, SRH940, HD600 i tym podobnych DT990, GS1000, PS1000 nadal beda graly z nadmuchanym i nabrzmialym basem, wielu oceni ze wszechobecny loudness bije po uszach. Tutaj nic sie nie zmienilo. Pawel odszedl od PS1000 na rzecz DT990 - co dla mnie przy cenie 7 razy mniejszej a zblizonym balansie tonalnym jest calkowicie zrozumiale a Baela... Beale sufruje po sluchawkach skaczac z kwiatka na kwiatek jak i ja kiedys :) Moze kiedys mu sie ustablilizuje ;)

To nie jest zadna rewolucja ani nawet ewolucja. Mamy dwie osoby, ktorym sie spodobaly a Lancaster przeciez lubil je zawsze.



Ja mam np. zupelnie inaczej niz Cypis i Pawel:

12:01 / 6 min. temu
>> Cypis, 2013-06-09 11:22:29
 Wierność detali, transjenty, czarne tło, otwartość, powietrze wokół instrumentów, precyzja ich rysowania jest na bardzo dalekim planie, żeby nie powiedzieć, że mnie kompletnie nie interesują jako użytkownika.

Dla mnie barwa, transienty, czystosc przekazu to cechy o najwyzszym priorytecie w zasadzie prawie na rowni z balansem tonalnym, ktory faktycznie jezeli mi nie odpowiada to nie rozpatruje nawet reszty. Jednakze te, ktore wymienilem sa dla mnie rowniez bardzo wazne.


Odpowiadasz na wpis
 >> -Pawel-, 2013-06-09 12:01:34
Z własnych doświadczeń dochodzę do wniosku, że te aspekty w słuchawkach kosztujących już te kilkaset zł są na co najmniej bardzo dobrym poziomie. Dalej to już tylko ledwo dostrzegalne różnice w lepszości, niekiedy nawet na granicy percepcji.


Nie moge nie zgodzic sie bardziej :))

Widocznie mamy kompletnie inny rozklad wag priorytetow w kontekscie brzmienia. Dla mnie w sluchawkach <1K nie jest wcale tak dobrze z oddaniem tych cech. Powiedzialbym - ze dopiero nowsze kontrukcje takie jak K550 czy SRH940 radza sobie z tym naprawde dobrze. W starych jednak dla mnie byla to prawdziwa bolaczka.

===

Na zakonczenie dodam, ze zgadzam sie z pytaniem - za co wlasciwie placimy. Nie od dzisiaj uwazam ze za okolo 1K PLN mozna kupic sluchawki wyczerpujace temat poszukiwan. Dla mnie sluchawki takie jak T70 i T90 to juz zaczyna byc lekka przesada i w cenie i w sposobie grania. Wszystkie sluchawki jeszcze drozsze - jakos tak dziwnie sie sklada ze slabo mnie do siebie przekonuja a juz kompletnie mnie do siebie nie przekonuja jezeli biore pod uwage ich cene.

Ale jak najbardziej dopuszczam, ze ktos moze powiedzmy cenic przekaz HD800 i placic za nie - nie wiem nawet ile teraz kosztuja, chyba powyzej 4K.  Podobnie jest pewien specyficzny zestaw cech, ktore sprawiaja ze uwazam GS1000 za najlepsze sluchawki do klasyki jakie znam. Gdby kosztowaly 800 PLN to pewnie bym je wlasnie do tego kupil. Jednakze, zdecydowanie do takiego celu wole kupic DT990 ktore balans maja zblizony a sie nie rozpadna.

Jezeli jednak zarabialbym wiecej pewnie kupilbym sobie 10 roznych par sluchawek na rozne okazje, mam jednak w zyciu inne zainteresowania i co innego okazuje sie dla mnie czesto wazniejsze niz sluchawki :)
 
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 09-06-2013, 13:04
>> fallow, 2013-06-09 12:18:57
Nie moge nie zgodzic sie bardziej :))

Widocznie mamy kompletnie inny rozklad wag priorytetow w kontekscie brzmienia. Dla mnie w sluchawkach <1K nie jest wcale tak dobrze z oddaniem tych cech. Powiedzialbym - ze dopiero nowsze kontrukcje takie jak K550 czy SRH940 radza sobie z tym naprawde dobrze. W starych jednak dla mnie byla to prawdziwa bolaczka.
==================================================


Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, masz racje, nowsze konstrukcje czasami poniżej 1K tak, a starsze od 1K w górę, czy jakoś tak, aby było z wymienionymi cechami bardzo dobrze :) Po prostu nie ciałem pominąć pewnych wyjątków. Ale faktycznie, można śmiało zatrzymać się wydając ten 1K i na tym zakończyć poszukiwania.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 10-06-2013, 16:03
Miałem okazję porównać DT990 250ohm z Fidelio L1, choć źródło nie było wysokich lotów. Nie spodziewałem się, że DT990 250ohm będą nieco gładsze i przez to bardziej rozciągnięte pasmo w górę. Dawno temu słuchałem DT990 Domzza, chyba to była wersja 32ohm.

DT990 250ohm wypadły całkiem nieźle pod kątem barwy i rozdzielczości, choć L1 miało nieco lepszą holografię. Źródło słabe, więc nie będę dalej wnikał w opis ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 11-06-2013, 12:15
"a Lancaster przeciez lubil je zawsze."

Jasne fallow, a następnego dnia Bóg oddzielil świat od ciemności ;-)

990-ek pierwszy raz sluchalem pod koniec zeszlego roku. Fajne. Teoretycznie podobaja mi sie T90 na ktore zwróciłes mi uwage. Przy okazji chetnie poslucham.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 11-06-2013, 13:03
Ja natomiast ostatnio przesłuchałem T90 w obecności Hi-fimanów HE-5LE, wzmacniaczyk fabryczny hi-fimana, źródło uber półka - Marek SA11S2. T90, totalne zero!!! Loudness jak cholera jasna, kompletnie nienaturalne pudełkowe brzmienie, wokale - tortura, nie było wprawdzie ostro, ale środek wycofany do granic możliwości przyprawiał mnie o mdłości. Pchełki grają lepiej, przynajmniej głosy brzmią naturalnie. Chińskie ortho zmasakrowały ten bubel Beyera w każdym możliwym aspekcie MOIM ZDANIEM OCZYWIŚCIE. Brzmienie Hifimanów to plastyka, muzykalność, nasycenie i bardzo dobrze oddany bas, fajna przestrzeń rozchodząca się na boki, trochę mniej w głąb. Dobra dynamika. Na gorąco dałbym 9/10. Ergonomia - nie dawałem rady już po 5 min. Kilogramowe, kompletnie nieergonomiczne muszle - masywne odlewy z alu cisną niemiłosiernie, aż trudno żuchwą ruszać, w ciemię wżyna się obciążony tym idiotycznie zaprojektowanym żelastwem pałąk. Wygoda na poziomie konstrukcji wojskowych z lat 30. Jak na XXI w. to nieporozumienie ergonomiczne. Old school w wydaniu Grado jest przynajmniej wygodny!
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-06-2013, 13:38
Wszystko bylo do przewidzenia :)))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 11-06-2013, 14:24
Roland, prawdopodobnie T90 używają w Guantanamo :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 11-06-2013, 20:00
Wycofany środek to często objaw zawodowego uszkodzenia słuchu.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 11-06-2013, 20:22
>> majkel, 2013-06-11 20:00:52
Wycofany środek to często objaw zawodowego uszkodzenia słuchu.

To pewnie po głośnych odsłuchach na słuchawkach ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 11-06-2013, 20:24
Roland,

twoje Siurki też są pomarańczowe?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 11-06-2013, 20:36
Zadam przeprosin! :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 11-06-2013, 21:06
"Roland obraziles Bajery oj joj joj teraz Cie sie dostanie."

Spokojnie na serwisie nie pisuje dziadek Pana Premiera, mozna jechac po niemieckich firmach :-)
Byle szczerze.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 11-06-2013, 21:40
Czemu tylko 9 dla Hifimanow? Piszcie, ze sa fenomenalne. Mr. Fang pisal mi w mailu (ktory przypadkowo skasowalem), ze byly za dobre, lepsze od HE6 czy HE Jade - dlatego postanowiono je wycofac.
Prosze o nakrecenie hype`u, a gdy je kiedys opchne za 12k podziele sie adekwatnie do zaslug "opiewawczych".;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 11-06-2013, 22:22
Hifimany na tym ich oryginalnym wzmacniaczyku to prawdziwy czad, miałem to u siebie tydzień i grało nie powiem - przyjemnie, ale mogło podejmować walkę co najwyżej z SR325is, które miałem w tym samym czasie. T90 muszą być naprawdę cienkie jak siki pająka, albo Rolo masz naprawdę coś nie teges z tym niedoborem na średnicy. Zgaduję, że DT990 uznasz za szczyt nieakceptowalności, bo  PS1000 chociaż na górnej średnicy się wzbudzają i jeszcze to je ratuje, a tu nic :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 11-06-2013, 22:26
Brzmienie T90 odbieram w bardzo podobny sposób do Rolanda.

Przepraszam :-(
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 11-06-2013, 22:44
>> fallow, 2013-06-11 20:36:03
Zadam przeprosin! :)<<

Padam...ROTFL
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Muuhau w 11-06-2013, 22:48
Czy DT990 Edition - bo zgaduję, że o takich tu mowa - znacznie różnią się brzmieniem od DT990Pro 250Ohm, po wszystkich modach odmulających, otwierających, wytłumiających i rekablingu?
Pytam, bo mam właśnie takie 990pro na odsłuchach i zastanawiam się nad czym się tu zachwycać. ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 11-06-2013, 22:52
DT990 Pro to nie są słuchawki do się zachwycania. Dzisiaj gościłem u siebie T90. Jak dla mnie to najlepszy wypust Beyera - takie połączenie cech DT880 i DT990 w wydaniu hi-res. PS1000 jednak wyraźnie lepsze. O dziwo tym razem nie było jak kiedyś w nie moim torze, że Denony im odjechały jak ścigacz łysemu panu w BMW.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 11-06-2013, 22:54
Ostatnie zdanie dotyczyło oczywiście T90.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Muuhau w 11-06-2013, 22:57
No tak, Pro najwyraźniej nie do zachwycania - strasznie zamulają dźwiękiem, bardzo powoli wybrzmiewają, co wywołuje różne ciekawe pogłosy w muszlach.
Ale czy w takim razie wersja Edition jest tak znacznie lepsza?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 11-06-2013, 22:57
A dla mnie Hifimany same w sobie to jest prawdziwy czad i zaprawde powiadam wam, ze jesli bedzie wystarczajaco wydajny i transparentny wzmak, a przede wszystkim zrodlo/transport, ktore poda co potrzeba to jest czad do kwadratu.
Oczywiscie pisze to zupelnie obiektywnie i w oderwaniu od wlasnych preferencji:

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 11-06-2013, 23:08
>>Rolo masz naprawdę coś nie teges z tym niedoborem na średnicy. Zgaduję, że DT990 uznasz za szczyt nieakceptowalności, bo PS1000 chociaż na górnej średnicy się wzbudzają i jeszcze to je ratuje, a tu nic :)<<

Bum, cyk, bum, cyk, to już wszystko było...w Altusach!!!

A tak na poważnie, właściwie wszystkie nauszniki profesjonalne, od AKG K702 (712) poprzez Shure (wszystkie modele), absolutnie niemal wszystkie armatury IEM, grają z normalnie oddanym środkiem - tj. dobrą definicją instrumentów akustycznych i głosów ludzkich. I cóż w tym dziwnego, że komuś podoba się właśnie takie naturalne brzmienie, bez podkreślonego tego "cyk" lub "cyk, bum".


Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 11-06-2013, 23:19
No właśnie - profesjonalne, bo to ma czemuś służyć. Co do IEM to tutaj sprawa już wygląda zupełnie inaczej, customowe IEM są często equalizowane do loudness, zresztą w tej dziedzinie akurat jakiś czas temu pojawił się szał na tzw konsumenckie (audiofilskie?) wersje monitorów i sprawa przedstawia się naprawdę różnie.

T90 niecałe 2k, a Hifimany ponad 3k, że też przeoczyłem taką oczywistą oczywistość :-)

Żeby nie było, Hajfajmenów słuchałem tylko na tej ich firmowej pierdziawce, z dobrym napędem mogłyby być ciekawe. Jednak firmowy system uważam za co najwyżej cienki w tej cenie. T90 nie znam, może faktycznie są kiepskie, who knows?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Muuhau w 11-06-2013, 23:24
Hajfemany rzeczywiście czadowe. Dobrze napędzone, ze świetnego BCLa na przykład, grają bardzo dynamicznie i muzykalnie.
W mojszej najracniejszej racji są jednak trochę zbyt ciemne i wygładzone w brzmieniu. Jak na efekt poszukiwań w krainie Grado, to jednak pójście na łatwiznę. :P
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 11-06-2013, 23:28
Patrzac na wnetrze EF5 to pewnie mozna cos podobnego od Chinczyka wyhaczyc na ebay za male pieniadze.
Hifimany niecale 3k. PS niecale 7k? Jak widac cena jaka by nie byla w jedna czy druga strone to zawsze bedzie krecenie nosem. Nieustanne zonglowanie sluchawkami to w koncu tez jakis wyznacznik i pytanie czy wiemy czego tak naprawde szukamy. Kazdy hype przemija a czas jest najlepszym sedzia.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 11-06-2013, 23:34
W mojej opinii nie sa ani za ciemne ani zbyt wygladzone, tzn. moga takie byc. Niemniej juz Fallow pare stron wczesniej napisal, ze na pewnym poziomie mozliwosci techniczne, odtworcze sluchawek sa wazniejsze dla dlugoterminowego czerpania z nich przyjemnosci. Reszte mozna skorygowac torem w strone swoich preferencji. Natomiast sluchawki, ktore graja milo, cieplo, efektownie, ale nigdy nie przeskocza pewnych granic w zakresie dynamiki, precyzji, rozdzielczosci predzej czy pozniej "sie znudza". Ja przynajmniej wole pierwsza metode doboru toru niz ciagle kopanie sie z koniem.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2013, 10:09
zibra, nie wiem co rozumiesz pod pojeciem mozliwosci techniczne ale jesli róznicowanie barwy, dynamiki to zgadzam sie 100%. Rozdzielczosc gory pasma jest typowym atrybutem na ktoy zwracaja uwage początkujacy i mniej osłuchani melomani uważam.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2013, 10:19
Do dlugotrwalego sluchania danego sprzetu porzebuje :
- komfortu jaki towarzyszy odsluchom na żywo (dlatego wole glosniki od sluchawek)
- dobrej emisji emocji przez sprzet :-) Subiektywne "podoba mi sie" - każdy ma inne.
- różnicowania w jak najwiekszej ilosci aspektów reprodukowanego dźwięku
- "możliwosci techniczne" o jakich piszecie czyli subiektywne wrazenia dotyczace np. rozdzielczosci góry, która bywa konikiem (nie dla mnie, mialem swego czasu Reveletory Scan Speaka na górze....rozdzielsczosc super a dxwięk ogólnie mniej naturalny/różnorodny w tym zakresie od nawet sporo tańszych tweeterów....z dynamika też róznie bywało)
Uwazam ze w przypadku PS1000 określenie "mozliwosci techniczne" jest wyjatkowo niefortunne. Słuchawki po prostu bardziej zniekształcaja, moze sie to komus podobać...ale nazywanie ewidentnej gorszosci technicznej lepszością jest "trochę" nie hallo.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-06-2013, 11:10
Lan, pijesz do mnie z tą górą? ;-) Dla mnie dobra rozdzielczość łączy się ze zróżnicowaniem. Oczywiście, np. DAC może dawać mniej dokładny sygnał, np. z winy zegara, a wzmak to dobrze przekazuje i dokładnie tym steruje. Słuchawki też mogą dawać tak dźwięk, że rozmydla i wydaje się gładko, a to tylko ostrość + wygładzenie, a nie precyzja.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2013, 11:24
Corvus, akurat pisze na temat, tzn o jedynej rzekomej "przewadze" brzmieniowej jaka maja porownywane PS1000 w stosunku do DT990.
Rozdzielczosc niestety nie laczy sie z roznicowaniem. 9900 revelator mial rozdzielcza gore a jednak usredniona barwowo i nieco stepiona dynamicznie. Tansze tweetery byly mniej rozdzielcze ale potrafily zabrzmiec bardziej namacalnie, dźwięczniej ...ale tez równie nijako (ktos by powiedział "neutralnie" pewnie :-)) jak Scan. Scan był po prostu uśredniony w kilku aspektach majac jednoczesnie duza rozdzielczosc. Jedno nie wyklucza drugiego.

Inną sytuacja jest ta o któej mówimy, a wiec DAC pecyzyjny i rozdzielczy, wzmak to łądnie pokazuje a słuchawki dorzucaja swoje znieksztalcenia większe lub mniejsze. W przypadku zniekształcen amplitudowych - waskopasmowych pikow PSów na górnym środku  + większego od DT 990 thd w szerokim zakresie srednicy nawet powinno byc coś tam więcej slychac :-)) Nawet wiadomo co ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-06-2013, 11:41
Lan, Majkel zjechał mój projekt słuchawek za słabą górę i granie dolnym środkiem. Fakt, że koszt produkcji był kilkadziesiąt razy niższy od zakupu topu. Mimo tego słyszałem na nich znaczne różnice w DACu. Słuchawki nie były zbyt rozdzielcze, ale różnice łapały. Takie DT990 250 mają wyraźniejszą górę, ale nie wiem na ile łatwą do kontroli. Wiele słuchawek do 1kzł dla mnie ma problemy w związku z kablami, itp. Do 500zł wszystkie. Nie ważne czy podpinam pod swoje źródło stacjonarne czy słabsze mobilne, to brzmi to tak samo. Podpinam swoje i od razu słyszę jakie rzeczy są źle przekazywane przez urządzenie mobilne, a które dobre. Wszystko względem stacjonarki.

Może rozdzielcza góra to dla Was oznacza gładką górę? Dla mnie powinna być rozdzielcza i detaliczna. Jak jest rozdzielczość, a detale się gubią, to źródło?

Nie wiem, co obecnie warto kupić. Ciężko gdziekolwiek odsłuchać. W kraku spróbuję Denony, bo muszę się przekonać co do D600 i wysnuć własne wnioski.

Tutaj DT990 w pokazanej wersji 600 ohm (która chyba niewiele się różni od 250?) to bardzo szybki driver i przez to tony do 15kHz ładnie szły. Przy cenie 700zł wersja 250 ohm to może ciekawy zakup, ale kto wie, może Denonki, może Tesla.

http://www.headphone.com/learning-center/build-a-graph.php?graphID%5B0%5D=2241&graphID%5B1%5D=4143&graphID%5B2%5D=2871&graphID%5B3%5D=3921&scale=30&graphType=4&buttonSelection=Update+Graph
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2013, 11:48
Corvus, rozdzielcza gora oznacza dla mnie rozdzielcza góre :-) Spokojnie :-)
Kiedy material zawiera gladka, powinna byc gladka - zeby mozna bylo mowic o jej roznicowaniu.
Bo dopiero róznicowanie (i to nie tylko w 1 wybranym aspekcie) jest dla mnie wartością.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2013, 11:48
Corvus, rozdzielcza gora oznacza dla mnie rozdzielcza góre :-) Spokojnie :-)
Kiedy material zawiera gladka, powinna byc gladka - zeby mozna bylo mowic o jej roznicowaniu.
Bo dopiero róznicowanie (i to nie tylko w 1 wybranym aspekcie) jest dla mnie wartością.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-06-2013, 12:00
Zróżnicowanie też jest dla mnie wartością :-) Prościej to nazwać detalicznością, gdzie detalem są konkretne aspekty dźwięku, jak pozycja, wielkość, kierunkowość, ADSR, wrażenia tonalne, obecność dźwięku (presence), wyczuwalność wibrato, rozróżnienie tremolo. Zróżnicowanie buduje nastrój, pozwala wyczuć, kiedy ktoś śpiewa powoli, czy płacze, czy ma żal, a potem rozwija przekaz i potrafi ostro krzyknąć.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 12-06-2013, 12:09
Pisalem o rozdzielczosci calkowitej, a nie gory.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 12-06-2013, 12:10
W sensie klarownosc, detal, separacja przy zachowaniu spojnosci pasm. Wiecie o co chodzi.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 12-06-2013, 12:26
>> zibra, 2013-06-12 12:10:49
>> Wiecie o co chodzi.

Nie. o_O

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 12-06-2013, 12:45
No coz, po prostu to wszystko jest jak rozmowa slepych o malarstwie :)) Takie to sa te audiofilskie rozmowki.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 12-06-2013, 12:46
Fajnie sie gada, kiedy nie jest zdefiniowany jezyk ktory sluzy do komunikacji. No i se mozna tak gadac w kolko, to i se gadamy :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 12-06-2013, 14:10
Jak w zyciu - niektorzy lapia, niektorym trzeba narysowac :p
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2013, 14:51
zibra, no tp PS1000 sa bardzo nierowne pod wzgledem zrownowazenia tej "rozdzielczosci"  o której piszesz...bo bas pod tym wzgledem odstaje od reszty. 990ki sa bardziej zrównowazone, bo bas lepszy niz w PS z tego co Pawel pisze, średnica lepsza niz w PS a góra po prostu bdb. Do tego wieksza przyjemnosc ze sluchania jako calośc.

Co daje rozdzielczosc gory troche lepsza skoro calosc mniej mi przypomina to co slysze na żywo bo wokale mniej emocjonalne, ogolnie mniej odcieni na srodku (to mi w Gradosach faktycznie średnio leży)calosc ma mniejszy PRAT, dynamike itp. ... a na pomiarach jakby widac o co chodzi.
To sa faktyczne korelacje pomiaru z rzeczywistoscia. Można je uwazam uznac za miarodajne bo przekladaja sie wprost.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: zibra w 12-06-2013, 15:15
Ja nie gloryfikuje PSow:)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2013, 18:22
990 ki 32ohm wyladowaly. Wygodne, od startu dobrze sie slucha i Cohena i Toola i klasyki ... z laptopa.
Z dobrym torem będzie bajka, a z dedykowanym ... wiadomo 9 klas lepiej i inne takie uniesienia.
Dam znac odnosnie brakow i rzeczy ktore po dluzszym odsluchu wychodza lub potwierdzaja pierwsze wrazenia.
Moze recenzje skrobnę, ale po porownaniach z innymi sluchawami. Mocno licze na to ze Gustaw nalezycie sprofanuje moj nowy nabytek.

Slabo izoluja, wlasnie slysze jak w kuchni robi sie koktail truskawkowy :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 12-06-2013, 18:43
Gratuluję nowego nabytku! Dlaczego akurat 32 ohm? :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 12-06-2013, 19:38
Sluchalem 990ek 250ohm, rozmawialem z Baele ktory porownywal 32 z 250ohm i 32 wypadly lepiej. Pewnie roznica nie jest jakas kosmos bo ten dxwiek tak jakos pamietam ;-)
Nawet gdyby wypadly porownywalnie pewnie i tak bym sie zdecydowal na 32 bo raz ze graja z lapka a dwa ze jak bede robil do nich OTL i wzmak wysteruje 32 to wyzsze impedancje bezproblemowo.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 12-06-2013, 19:39
U mnie 250ohm poszły spokojnie pod kątem napięcia z SGS3, a tego się nie spodziewałem.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-06-2013, 10:36
Odnosnie tonalnosci 990ek. Wydaje sie ze maja lekko cofniety środek, ale po jego "korekcie" +1-3dB equalizerem okazuje sie ze wcale nie. Kazde dorzucenie dB w tym zakresie psuje dxwięk. Podobnie rzecz sie ma z obnizaniem zakresu dolnej średnicy. Pod tym wzgledem sluchawki wygladaja pod tym kątem na bardzo solidnie dopracowane dxwiekowo. Pozostaje kwestia góry pasma której mogloby byc troche mnie i nic by sie nie stalo. Mysle ze NOS DAC zalatwi sprawe definitywnie, bo raz ze bardzo "po męsku" podaje średnice i bas  a dwa ze roluje gore wlasnie o tyle o ile potrzeba (2-3dB)....zreszta na wielu nagraniach brzmi to świetnie, ale tez troche slychac ze jest to "doświetnienie" bez którego byc moze bedzie jeszcze lepiej:-)
Rozdzielczosc góry o która mieliscie uwagi - wiem o co biega, faktycznie. Moznaby sprobowac zdejmowac gabki w sluchawkach...ale bez wariacji. Góra pasma jest bardzo ladna, rozdzielcza i dxwięczna. Po prostu ,moga sie znalexc sluchawkiw  ktorych bedzie bardziej, ale czy te drugie zagraja calosciowo lepiej ? Za podobna kase, wątpie. Sporym zaskoczeniem jest dla mnie bas. Sluchaac wielu plyt na jednych nagraniach jest twardy jak z betonu i stali na innych lekki misio nie snujac sie jednoczesnie. Różnicowanie na piątkę.
Wokale ladne , bliskie ale nie nachalne, bez sykow świstow, przyjemne po prostu a jednoczesnie wibruja majac cialo. W tej chwili slucham Quincy Jonesa, zrownowazenie calosci wydaje sie perfekcyjne. Przestrzen swobodna, niemeczaca, ale tez potrafi byc bliska wiec znow plus za rożnicowanie.
To tyle rozbijajac na podzakresy "po audiofilsku".

Slucha mi sie ich bardzo przyjemnie, sa megawygodne i podobno wygladam w nich jak postac z bajki.
Nie ustalono której, ale jakis niedxwiedx. Pewnie ruski ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-06-2013, 10:42
Przy okazji slouchawki bardzo ladnie pokazuja cechy wzmacniaczy.
Slucham w tej chwili z laptopa i jak zauwazyliscie lekko koryguje gore equalizerem. Mam w domu karte zewnetrzna ktora wykorzystuje do pomiarow glosnikow. Gra to nieco mulasto ale pomyslalem sobie ze 990-kom moze to sluzyc ze wzgldu na tonalnosc. Niestety. Po podpieciu karty sluchawki pokazaly tylko ze karta zmula - dxwiek stal sie wolniejszy i pomimo lepszego zrownowazenia tonalnego mniej wciagajacy. Nie tędy droga :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-06-2013, 11:14
Takie zabiegi i dywagacje jak ugryzc a nie lepiej po prostu uzyc equalizera i w 2 minuty miec po problemie ? :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-06-2013, 14:23
fallow, nawet 10 sekund :-) ...trzeba sie przekonac. Na razie szukam naturalnych opcji. Musze dokrecic do 990 jakiegos wykwinta.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-06-2013, 14:32
>> lancaster, 2013-06-13 14:23:14
fallow, nawet 10 sekund :-) ...trzeba sie przekonac. Na razie szukam naturalnych opcji.

===

No wlasnie, dla mnie eq to naturalna opcja :)) Nie widze logicznego wyjasnienia dlaczego nie mialbym robic takiego samego processingu na mojej muzyce jaka robia mi panowie w studio. Skoro oni robia to czemu ja mialbym tego nie robic ?

:)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 13-06-2013, 14:34
Odnoszę wrażenie, że ten model potrafi zmieniać swoją charkę o jakieś +/- 3dB w zależności od dziurki. A używam 600\'tek. Na torze z PS\'ów grają mi satysfakcjonująco bez EQ, z innych dziurek też coś mi "zgrzytało". Podepnij pod wykwinta + dobre druty i powinno być okay ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 13-06-2013, 14:45
Co do EQ to również uważam, że to całkowicie naturalne i dopuszczalne rozwiązanie. Ktoś lubi taką czy inną proporcję tonalną, bądź coś w słuchawkach się wzbudza na wąskim paśmie, to eq pozostaje najprostszą drogą do skorygowania sobie tych wad. Skoro ludzie lutują do słuchawek inne kable, pchają do środka gąbki/filce itd to dlaczego użycie poczciwego korektora z poziomu źródła miałoby być czymś złym :) Moim zdaniem jest nawet lepsze od wszelkich modów, które w niekontrolowany sposób zmieniają balans tonalny, tutaj przynajmniej nic się nie tłumi, ani nie gubi po drodze bo dokładnie wiemy co wycinamy. Jedyny mankament to częsty brak takiego eq w torze. W przypadku systemu opartego o źródło CD bądź gramofon wiele się nie poszaleje. Przy założeniu, że kilka suwaków działających sztywno na danym paśmie i podbijającym określoną jego szerokość, bądź pokrętła Bass/Treble to nie korektor :D
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 13-06-2013, 14:53
>> fallow, 2013-06-13 14:32:11
>> Nie widze logicznego wyjasnienia dlaczego nie mialbym robic takiego
>> samego processingu na mojej muzyce jaka robia mi panowie w studio.

Tyle tylko, że trzeba mieć słuchawki które to umożliwią. Spróbuj podnieść o +4,5dB okolice 60Hz w K601 ;) Dostaniesz śliczne popierdywanie. EQ nic nie da.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-06-2013, 14:58
fallow, nie pisze ze sie brzydze eq, ale jak mozna bez tej opcji to dlaczego nie ?
Nie przewiduje coprawda odtwarzacza CD w przyszlosci u siebie, predzej gramofon, wiec eq nie jest klopotem i w tej chwili jak pisalem korzystam :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-06-2013, 15:04
@Cypis: W przypadku i K601 i K701 jest tak samo, one sa po prostu slabe. Jednak smiem twierdzic ze jest troche sluchawek na tyle dobrych ze pieknie reaguja na equalizacje i maja duzy zapas precyzji. Przykladowo T70.

K701, K601, SRH940 pod wzgledem 60Hz - porazka.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-06-2013, 15:05
Aha, chcialem powiedziec ze zgadzam sie - trzeba miec po prostu dobre technicznie sluchawki.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-06-2013, 15:05
>> lancaster, 2013-06-13 14:58:36
fallow, nie pisze ze sie brzydze eq, ale jak mozna bez tej opcji to dlaczego nie ?
 Nie przewiduje coprawda odtwarzacza CD w przyszlosci u siebie, predzej gramofon, wiec eq nie jest klopotem i w tej chwili jak pisalem korzystam :-)


===

Hehe :))

No dlatego, ze uzywac EQ jest po prostu tanio.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-06-2013, 17:05
Tanio jak tanio, ale kupisz konekt za 10 000 i nie da tyle w temacie co przesuniecie suwaka eq ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 13-06-2013, 17:21
Ale jak napchasz do przetwornika wełny mineralnej to nawet profesjonalny EQ studyjny za 1000k USD nie da takich efektów ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-06-2013, 17:26
Hehehe :)))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-06-2013, 17:26
Jednym slowem wiedza Panowie ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-06-2013, 17:28
qrde ile czlowiek kasy zaoszczedzil jednego popoludnia ...
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Perul w 14-06-2013, 09:46
>> fallow, 2013-06-13 15:04:17
>... SRH940 pod wzgledem 60Hz - porazka.

Tu akurat się nie zgodzę. Znaczy w stanie fabrycznym i owszem, ale wystarczy dorobić otwór basreflex i już porażki nie będzie - to są słuchawki zamknięte i wielkim problemem dodanie dołu nie jest :) .
Jak się nie boisz możesz mi podesłać, chętnie się pobawię w modowanie tych słuchawek.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 14-06-2013, 09:51
Mialem 4 pary tych sluchawek, na 3 przetrenowalem pokazna ilosc modow. Wiecej wracac do nich nie zamierzam. Dzieki za propozycje ale modowanie sluchawek rowniez nie jest mi straszne.

Zdanie mam jednak o nich takie jakie mam. To jedne z moich ulubionych sluchawek ale kontrole dolu - po najlepszych modach jakie znam, maja co najwyzej jedynie przecietna. Standardowo maja bardzo slaba - co z reszta widac i w pomiarach.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Perul w 14-06-2013, 11:24
A robiłeś basreflex w muszli, czy jakoś inaczej? Jak z kontrolą tego basu to nie wiem, ale ilościowo na pewno przybędzie. W SRH240 (bas mod) przybyło znacząco a kontrola nie uległa jakiejś drastycznej zmianie.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 10:32
Wczoraj była okazja porównac DT990 32ohm z Denonami D7000.
Zacznę od wygody. Denony są jeszcze wygodniejsze. Moze jest to kwestia pałąka moich 990, sluchawki są tygodniowe. W każdym razie iw  jednych i drugich sluchawkach mozna sluchac bardzo dlugo bez zmeczenia, niemniej przyznac musze ze w bezpośrednim porownaniu Denony wypadaja tu (na razie ;-)) jeszcze nieco lepiej.

Kolejna rzecz to wykwint obudowy. Tutaj nie ma 2 zdań w temacie i z czasem nic sie nie zmieni, Denony są wykonane z lepszych materialów, 990-kom nic niby nie brakuje, ale lakierowane drewno Denona polaczone z metalowymi elementami robi jednoznacznie lepsze wrazenie.

Tyle wrażeń obiektywnych :-)

A teraz subiektywne, czyli o dźwięku.
System odsluchowy : Wzmacniacz Vinyloida, odtwarzacz Denona zdaje sie + komputer z kartą EMU.
Na odtwarzaczu dxwiek ciut lepszy, ale na komputerze repertuar szerzy. Wybór byl prosty, w końcu sprzęt audio służy do słuchania muzyki ;-)
Zaczne od rzeczy obiektywnej w moim subiektywnym opisie : Denony 7000 grają głośniej. 990ki maja 32ohm jak wspomniałem, Denony 24. Różnica na wzmacniaczu ok. 2 godzin.

A teraz już czysty subiektywizm, czyli najpierw synteza, później analiza i na koniec podsumowanie.
Obu par słuchawek słucha sie bardzo przyjemnie, choc kazde brzmia inaczej. Nie jest to kokieteria.
Podczas gdy w Denonach mocniej zaznaczony jest pierwszy plan a reszta instrumentów stanowi tło, w 990-ach dźwięk wydaje sie lepiej wyrownany pod wzgledem pasma, tylko czy tak realizowane są płyty ? Mi osobiscie troche brakuje delikatnego zaakcentowania średnicy. W 990ach jest plastycznie i jednocześnie rozdzielczo ale przynajmniej w moim wypadku ciut więcej nie zawadzi ;-) Tak jak pisalem elektronika do Beyera to bedzie zapewne NOS DAC + OTL lampowy (wyzwanie dla 32ohm sluchawek, ale co tam). Denony natomiast maja średnicy wiecej i ciut lepiej pokazują aurę wokół wokalu np. Nie odebrałem wokalu 990-ek jako mniej czy bardziej rozdzielczy, w 990 ma ciut więcej blasku ale mnie aury wokół. tak bym to ujął.
Skupiam sie na wokalach bo to chyba najbardziej znany charakterem "na codzień" instrument : "Stefan, wynieś śmieci" ;-)
Denony bardziej akcentują środek, Beyery skraje pasma. Ta w skrócie.
Kwestia przestrzeni. Beyery graja swobodniej w tym aspekcie, nie ma co ukrywać. Jest to zapewne genetyczna różnica miedzy słuchawkami otwartymi i zamkniętymi. Pewnie sa zamknięte naudszniki grajace swobodną sceną tak jak i są otwarte grające scisniętą, ale nie jest to norma. W każdym razie scena Denonów nie jest przy 990ach jakaś ogólnie nieatrakcyjna, po prostu inna, można powiedziec bardziej intymna (choć Beyery i tak potrafią zagrać, zależy od płyty).
Barwa, tutaj każde ze słuchawek podchodzą do tematu w inny sposób. Denon poprzez większy nacisk na "środek środka" brzmi bardziej analogowo, Beyery czyściej - w skrócie. Dobrze/źle ? Zaraz tam kwestie fundamentalne :-) Obu dobrze sie słucha, brzmia w tym aspekcie inaczej. Rozrywki i klasyki wolałbym sluchac na Beyerach, Jazzu czy Rocka - zależało od plyty. Beyery graja całe pasmo Dynamicznie. Denony środek mialem wrazenie czasami prezentowały dynamiczniej, ale skraje pasma juz mniej dynamicznie od 990-ek. Za to intymne klimaty starszych nagrań chyba dla Denona - za może i wprowadzony ale atrakcyjny klimat.
Bas w 990wydawał mi sie ciut nizej schodzący, w Denonach które graly w kompecie ze wzmacniaczem Vinyloida bas bywał twardy i krótki, nie luzował sie czasami jak to pamiętałem z niegdysiejszych odsluchów. W każdym razie spodziewalem sie ze 990 beda tu sporo lepsze. Nie byly sporo o ile w ogóle. Jak dla mnie Vinyl zrobil kawał dobrej roboty w temacie wzmacniacz do tych słuchawek. Nie slyszam jeszcze D7000 w takiej formie na basie. 990-ki graja raczej ze wszystkim jak do tej pory więc komplementowanie kolejnego ampa za fajne brzmienie na tych sluchawkach jest troche bez sensu, w każdym razie na Vinyloidowym też mi sie podobaly.

Na koniec  wcelu lekkiego "utemperowania" góry pasma Beyerow robilismy test wkladajać warstwy papierowego recznika pod pady. Przy 4 warstwach mamy muła, przy 1 warstwie mamy spokojniejsza góre ale co z tego skoro dxwiek calościowo gorszy. Nie tędy droga ;-) Moze przy czasie i okazji sprawdze cienką piankę....choć czy mi coś w brzmieu tych sluchawek NAPRAWDĘ przeszkadza ? Absolutnie nic :-)

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 20-06-2013, 10:47
Lancaster, świetne porównanie, ale myślałem, że opisujesz D7100. Taki sam opis dałbym przy porównanie DT990 Pro z D600. Niemalże identyczny.

> Denony natomiast maja średnicy wiecej i ciut lepiej pokazują aurę wokół wokalu np

> Nie odebrałem wokalu 990-ek jako mniej czy bardziej rozdzielczy, w 990 ma ciut więcej blasku ale mnie aury wokół. tak bym to ujął.

>W każdym razie scena Denonów nie jest przy 990ach jakaś ogólnie nieatrakcyjna, po prostu inna, można powiedziec bardziej intymna (choć Beyery i tak potrafią zagrać, zależy od płyty).

Dokładnie tak bym porównał Pro z D600. 990 w wersji Pro, która jest podobno łagodniejsza od Consumer, ale nieco ostrzejsza od Audiophile,  jest nieco więcej blasku i bardziej obecna góra pasma, gdzie w D600 jest mniej obecna, co sprawia wrażenie dokładniejszej i przez to większej aury. Mógłbym nawet powiedzieć, że z DT990 jest bardziej efekciarska, a w D600 za nudna. D600 brały mi bliżej, ale nie było to złe granie, ale moim zdaniem zbyt słabo różnicowały plany, a dużo było z bliska. Może kwestia źródła i one może po prostu dobrze to pokazywały. Można to nazwać jako "intymne" granie.

Wszystko ok, tylko opisywałeś D7000 i DT990 32ohm ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 20-06-2013, 11:04
@Lancaster, dzięki za wnikliwy i szczegółowy opis. Widzę, że DT990 dobrze czują się w środowisku strojonym pod kompletnie inne nauszniki, bo wzmak Vinyla musi faktycznie rewelacyjnie współpracować z D7000, ja mając je chwilę na uszach w swoim dawniejszym systemie z lampą LD VI+ i lampucerą by Majkel odebrałem je zupełnie inaczej. Były wyrównane, średnica faktycznie sie wybijała, ale basu było jak na lekarstwo, do tego dźwięk raczej szedł w stronę odchudzenia i przenikliwej jasności. Nie było źle, nawet spodobały mi się wówczas, ale na pewno było inaczej, a do tego mało uniwersalnie (rockowe brzmienia odpadały z uwagi na to uszczuplenie jak i też braki w barwie). A i przestrzeń... u mnie wyszła niemalże nieograniczona, jak w otwartych!
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 20-06-2013, 11:05
>> lancaster, 2013-06-20 10:32:42
....choć czy mi coś w brzmieu tych sluchawek NAPRAWDĘ przeszkadza ? Absolutnie nic :-)


Dokładnie to samo stwierdziłem po pierwszym tygodniu spędzonym z tym modelem :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 11:06
7100 maja ponoć świetna przestrzeń jak na sluchawki zamknięte i nie tylko. Nieakceptowalny, przewalony bas, ladny wokal (kiedy akurat bas udał sie do wód) i nienachalną górę. Powtarzam plotki ;-)

Co do efekciarskosci DT990 - dokładnie tak ! Powiem więcej, ujęła mnie na dzień dobry a z czasem do siebie jeszcze bardziej przekonała !:-D
Muzyka na żywo na pewno nie jest nudna/nieefektowna, efekciarska tez nie.
W sprzęcie mamy wybór w którą strone sie poruszyć od "zera" na skali (nuda/efekciarstwo), nie ma urządzeń doskonałych. Banał, ale kto go nie zna wymienia po kilka urządzeń/kabli w  roku licząc na cud ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 11:09
Pawel, bo przestrzen Denonów nie jest zła. Nie ma sie wrazenia scisniecia. Dopiero porownanie bezposrednie z nawet 990 w TYM KONKRETNYM torze pokazuje ze 990 odstakuja bez problemu od "peletonu" - w tym aspekcie.
Przy czym gdybym wrócil do domu z Denonami to szybko bym zapomniał o większej swobodzie przestrzennej 990-ek. Są w Denonach inne fajne rzeczy na których opiera sie ich "przyjazność".
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 20-06-2013, 11:09
Wg opisów, to wersja 32ohm jest nabardziej efekciarska, zaznaczona góra i bas rozlazły, 250 ohm (pro) juz jest lepsza, a 600 ohm (audioph.) najbardziej, choc tylko minimalnie od 250.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 20-06-2013, 11:10
>> lancaster, 2013-06-20 10:32:42

Czyli jest wykwint :-)

Po moim powrocie musimy skonfrontować Bajery z Superluxami.
Wiadomo, że moje HD-330 będą lepsze ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 11:16
Gustaw, zawsze pozostaje pytanie : o ile lepsze ?;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 11:20
Corvus, musze posluchac jednych przy drugich....kiedys sluchalem 250, z pamiecie nie sadze zeby roznice byly jakies ogromne. Natomiast porownalem PRO 250 zdaje sie z 990 Edition 32 ohm i nie ma 2 zdań w temacie. Baele porownywal Edition 250 z 32 i wybral 32. Jak w moich uszach 250 wypadna lepiej to beksy nie bedzie bo 32 graja naprawde fajnie. Najwyzej kupie sobie druga parę :-)))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 20-06-2013, 11:20
Dokładnie 3 razy gorsze wg numerków ;-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 20-06-2013, 11:25
@Lan, bierz od razu 600. Fallow coś wspominał, że z całej serii 250 zagrały mu najgorzej. 250<32<600=nirvana :D
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 20-06-2013, 11:26
>> lancaster, 2013-06-20 11:16:35
>Gustaw, zawsze pozostaje pytanie : o ile lepsze ?;-)


czy można prosić dla ułatwienia o zrobienie zestawienia wyskalowanego w tzw. klasach dla CALi, shp-5401, 330-tek, 990-tek i ... PS-ów :)
 
powiedzmy w skali od 1 do 10...

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 11:47
magus, wg mnie ?

CAL : 5,5
SHP : 4-6 w zaleznosci od repertuaru
330 : musialbym dluzej posluchac, mialem je na uszach kilka  minut.
PS : 3,5-7 w zaleznosci od repertuaru.
990 : 8

Cena/jakosc w przypadku CAL/SHP/990 Referencyjna, Signature i Diamond Gold Edition.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 11:55
Z PS przesadzilem dolna granice. dalbym 5-7, SHP sa chyba jednak slabsze na czymkolwiek.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 20-06-2013, 12:17
dzięki

(a propos 330-tek - nie wisisz przypadkiem Gustawowi jakiejś kasy...? :) )


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 12:21
W przypadek wierzę okazjonalnie, a nie przypominam sobie o co chodzi ???
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 20-06-2013, 12:28
>> lancaster, 2013-06-20 11:16:35
Gustaw, zawsze pozostaje pytanie : o ile lepsze ?;-)

O 2-3 klasy. :D


P.S. Pozdrowionka z Zurichu. Właśnie siedzę na jakimś nudnym szkoleniu :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: magus w 20-06-2013, 12:44
>> lancaster, 2013-06-20 12:21:33
>W przypadek wierzę okazjonalnie, a nie przypominam sobie o co chodzi ???

oczywiście, że nie ma tu żadnego przypadku

zażartowałem a propos braku oceny 330-tek
stąd ten dodatkowy uśmieszek, który rzadko daję nawet, kiedy żartuję

widocznie poszedłem za grubo - sorry
 


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Perul w 20-06-2013, 12:53
>> lancaster, 2013-06-20 10:32:42
>... Na koniec wcelu lekkiego "utemperowania" góry pasma Beyerow robilismy test wkladajać warstwy papierowego recznika pod pady. Przy 4 warstwach mamy muła, przy 1 warstwie mamy spokojniejsza góre ale co z tego skoro dxwiek calościowo gorszy. Nie tędy droga ;-)

Radzę sprawdzić z płatkiem kosmetycznym rozwarstwionym na pół (lub całym zależnie od potrzeb). Ręczniki papierowe za bardzo odbijają fale dźwiękowe i robią się pogłosy stąd gorszy dźwięk. Może być też kwestia ich zbyt dużej szczelności, jak kiedyś położyłem warstwę pianki pod panele przed przetwornik, to praktycznie wycięło górę i dół.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 20-06-2013, 13:10
>> -Pawel-, 2013-06-20 11:25:19
@Lan, bierz od razu 600. Fallow coś wspominał, że z całej serii 250 zagrały mu najgorzej. 250<32<600=nirvana :D<<

To wynika z pasma przenoszenia, które w w wersji 250 omów kształtuje się najmniej korzystnie, a w 600 najlepiej. Oczywiście mam na myśli prawą połowę pasma i wysokie tony.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 15:17
Michal, masz pomiary tych modeli ?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: majkel w 20-06-2013, 19:04
http://goo.gl/iULpf

http://en.goldenears.net/3618
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 20:15
Ciekawostka. Pomiar moich DT990 32ohm. Warunki pomiaru baaaaardzo uznaniowe. Mikrofon pomiarowy ustawiony w bliżej nieokreślonej odleglosci ucha. Calosc przykryta poduszkami imitujacymi odbicie/pochlanianie fali dxwiekowej od glowy.
Wygladzenie 1/6 oktawy.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 20-06-2013, 20:17
A tak jak ponizej wygląda pomiar bez poduszek ala głowa.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: violett w 20-06-2013, 23:07
Pomiary to nie wszystko. Są przecież sprzęty audio, które mają kiepskie pomiary, a rewelacyjny dźwięk.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 21-06-2013, 00:00
Jasny gwint violett, czyżby Tobie chodziło o to słynne porównanie amplitunera KD z Media Marktu vs rasowa 300B ?
Amplik ma w ogólnieprowadzonych pomiarach sporą przewagę...w odsluchu niekoniecznie.
Pisałem o tym chyba z 10 lat temu jeszcze na audiostereo za starych dobrych czasów :-)))

Jak nie ma korelacji miedzy pomiarem a rzeczywistością to znaczy ze metodologia "obok" a nie, ze pomiary sobie a rzeczywistość sobie. Jak ktoś w miare dobrze slyszy to od pewnego progu znieksztalcenia są łatwe do opisania. Mogą sie podobac nawet nie przecze i byc moze to masz na myśli pisząc o kiepskich pomiarach i podobaniu sie ?
W przypadku DT990 masz wprost na pomiarze nieco za duzo góry, a jeszcze przed pomiarem zdejmowałem  sobie ta góre equalizerem. Tutaj akurat sprawa oczywista. Kto inny moze by sobie i góry dodal, ale jak jest świadomy to nie powie ze robi naturalniej, tylko ze tak mu sie podoba. Do czego ma pełne prawo.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: almagra w 21-06-2013, 15:53
Przede wszystkim chodzi o metodologię pomiaru.THD mierzone na obciążeniu rezystorem nijak się nie ma do THD dźwięku docierajacego do ucha.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 21-06-2013, 20:48
>> almagra, 2013-06-21 15:53:15
>> THD mierzone na obciążeniu rezystorem nijak się nie ma do THD dźwięku docierajacego do ucha.

Z pewnością. Ale czy jest taka, teoretyczna, możliwość, że THD dźwięku mierzonego na rezystorze będzie _większe_ niż tego docierającego do ucha? Na logikę, nie. Skoro tak, to pomiar na rezystorze jest wystarczającą metodą pozwalającą uszeregować produkty w kolejności lepszy<>gorszy.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-06-2013, 20:52
Cypis, nie jest. Sprzężenie zwrotne i jego ograniczone pasmo oraz szereg innych działań powoduje, że wrzucenie odbiornika innego niż rezystancja pogorszy nam odpowiedź, ale w różnym stopniu, a nie jednakowym, zależnie od topologii, użytych elementów, itp..
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 21-06-2013, 21:20
>> Corvus5, 2013-06-21 20:52:20
>> Cypis, nie jest.

Dzięki za odpowiedź. Niemniej pytanie było retoryczne. ;) Zniekształcenia się "same" nie naprawiają przy kolejnych zmianach "nośnika" dźwięku (prad el. we wzm. -> ruch mechaniczny membrany -> zmiany ciśnienia powietrza -> ruch mechaniczny błony bębenkowej -> prąd elektryczny w neuronach). Jedyne co mogą to rosnąć.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: almagra w 21-06-2013, 21:39
Oczywiście,że teoretycznie jest możliwe skompensowanie zniekształceń głośnika przez odpowiednio inaczej zniekształcający wzmacniacz.Wypadkowe THD może być niższe od poszczególnych THD składowych.Dziwię się,że tego się nie robi.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 22-06-2013, 11:42
>> almagra, 2013-06-21 21:39:48
>> Wypadkowe THD może być niższe od poszczególnych THD składowych

A to dobre! A skąd układ kompensujący ma wiedzieć jak wyglądał oryginalny sygnał? Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że zniekształcony sygnał wyjściowy może być wypadkową nieskończonej liczby dowolnych złożeń niezniekształconych sygnałów wejściowych. Zniekształcając złożony sygnał analogowy gubisz informację o sygnale wejściowym. Gubisz bezpowrotnie!

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 23-06-2013, 10:17
Zastanawialem sie dlaczego lub jak Beyer oznacza wersje 990ek (32/250/600).
Oznaczenie jest na plastikowej oprawce minijacka jakby ktoś szukał :-)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 25-09-2013, 11:17
Cóż...po dłuższej przerwie (w pisaniu, nie słuchaniu) muszę przyznać, że PS1000 całkowicie odzyskały łaski i tron (stojak), a Beyery leżą czekając na okazje typu szybki rzut uchem z dziurki CD itp akcje. Dlaczego? Nie wiem... Teraz te toporne alusy grają mi aktualnie lepiej, jest więcej muzyki w muzyce, bas jest bardziej zwarty, przestrzeń namacalna, a dynamika...wow! Zakładając Beyery odnoszę wrażenie, że dźwięk się rozjeżdża i wyraźnie buczy :/ Do tego na większych głośnościach dość zniekształcają w porównaniu do Grado, łatwo wyprowadzić je z równowagi i na głośnościach gdzie PS1000 grają nadal czysto, DT990 zaczynają dodawać przestery i "mielić dźwięk". W dodatku potrafią się wzbudzić na prawym kanale przy niskich tonach (początek utworu Massive Attack - Angel, słychać wyraźne pierdzenie podczas uderzenia basowego). Różnica nadal nie pozostaje obiektywnie warta dopłaty 7-krotnej wartości Beyerów, jednak skupiając się jedynie na możliwościach "oczekiwanych efektów"... wolałbym uniknąć stwierdzenia "możliwościach technicznych", chociaż skłonność do zniekształceń przy głośnym słuchaniu nie daje Beyerom przewagi technicznej również, to te droższe wypadają o jakieś 3 klasy audiofilskie lepiej, czyli trochę i ciut :) Potraktujcie to jako luźne wywody nt. wieczornego słuchania, a ostatnio nawet i popołudniowego bo na motor jest za zimno, a na ryby nie idę bo uparłem się na na nowy kołowrotek więc starego szkoda mi zaopatrywać w dobrej klasy plecionkę :>
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 25-09-2013, 11:42
Dziwi sie jak wczesniej mogles nie slyszec, ze 990tki po prostu bucza :)) PS1000 tez bucza, ale mniej :p Tak czy siak, jedne i drugie to buczace sluchawki :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 25-09-2013, 11:43
PS. Oczywiscie z racji roznicy w cenie i tak wybralbym 990tki.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 25-09-2013, 11:45
No tak. Ale PS1000 potrafią buczeć wyraźnie lub "skrycie" w zależności od sprzętu towarzyszącego :) Przy buczeniu "skrytym" ja już tego nie zauważam, bo robią się najmniej buczącymi słuchawkami w kolekcji :>
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 25-09-2013, 11:58
A więc zdrada !;-)

Ze swojej strony gdybym miał wymienic DT990E 32ohm na inne sluchawy to :

1. gestsze ale nie domulajace jak 990PRO
2. bas (kickbass) lepiej akcentowany.
3. ew góre poprosze nico mniej zaakcentowana i niech bedzie troche bardziej rozdzielcza

Znacie takie ?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 25-09-2013, 12:03
No właśnie Lan... Chodzą mi po głowie PS500 :D Pasują idealnie do tych wytycznych i nie kosztują kroci. Z uwagi na mniejszą ilość góry i bliskie położenia drivera względem uszu sprawiają wrażenie wyraźnie gęstszych niż PS1000, ale zachowują przy tym dobrą separację, Beyery niestety potrafią zlewać. Niestety komfort DT990 jest nie do zastąpienia, ale nie można mieć przecież wszystkiego...
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 25-09-2013, 12:23
Jakbym kupil Grado to Gustaw brałby tydzien urlopu na tarzanie sie ze śmiechu :-)
Jak bedzie okazja to chetnie poslucham PS500. Z pomiaru wygladaja jak nie Grado....prawde mowiac wygladaja dosc dobrze.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: fallow w 26-09-2013, 09:03
Zgadzam sie prawie w pelni z Twoimi wnioskami Pawel co do PS1000, PS500, DT990 :)

We wszystkich dostrzegam tez podobne wady, z tym ze to buczenie jest dla mnie chyba bardziej dotkliwe gdyz jestem przyzwyczajony do sluchawek z mniej zaakcentowanym basem (k701, SRH940, T70 etc.)

Sluchalem kiedys PS500 i to sa dla mnie jedne z najciekawszych Grado w kontekscie brzmienia mimo zdecydowanie ciemnego jak na Grado charakteru.

Niestety komfort uzytkowania dyskwalifikuje je z mety. Pomijajac juz inne sprawy zwiazane z ich Gradowoscia.

Wyzsze o jeden stopien Beyery (T90, T70) nie maja juz tych wad DT990 ktore sa najbardziej dotkliwe. T70 roznia sie jednak zupelnie od przekazu DT990 - to takie wysrubowane DT880, T90 maja do DT990 blizej, jednak mysle ze to tez jednak juz inna szkola.

Latwo nie jest :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 15-10-2015, 20:56
Ponieważ zdecydowana większość wpisów w wątku wychwala DT 990 Edition ponad wersje PRO, chce oświadczyć, że niektórym osobom bardziej podoba się wersja PRO od Edition. Ja się do tych osób zaliczam :)))
Dla mnie wersja PRO 250 om jest zdecydowanie bardziej przyjemna, naturalna i niemęcząca niż Edition 600 om. Dźwięk jest spójny, gęsty, nie ma takiej tendencji do kucia w uszy. Edition ma większą przestrzeń, ale dla mnie jest zbyt punktowo/żyletkowa, wole tę z PRO.

Szczerze nie rozumiem, jak można wrzucać je do jednego worka z CAL, dla mnie to inna liga :P

Wizualnie srebrzankowatość Edition też mi nie leży, wole surowe Vntage wersji PRO.

Lepsze wrogiem dobrego :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: panpromek w 16-10-2015, 09:24
To ciekawe, co napisałeś. Mam wersję PRO 250 i ja je właśnie odieram jako dosyć ostre. Kiedy zakładam po nich DT150 to, jest jak balasam dla uszu :)
Są jednak pewne kawałki, które wolę słuchac na PRO, np stare nagrania Megadeth'u. Jest "drajw", jest masa i jest detal. Napędzam je OTLem (Espressivo).
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 16-10-2015, 10:48
Nie słuchałem DT 150, ale ponoć są ciemniejsze. Porównywałem wersje PRO z Edition. Też słucham na Espressivo i Luxmanie L-530 :)
Przy bardzo cichym słuchaniu wolisz DT 150 czy DT 990 PRO?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 16-10-2015, 12:15
Miałem przez chwilę DT990 E 32 Ohm i słuchałem w sklepie (wiem że to trochę coś innego) dt770 Pro 80 Ohm i 250 Ohm. Dla mnie 990E były zdecydowanie najbardziej łagodne, mimo podbitych wysokich tonów. Gdyby nie zbyt duży (jak dla mnie) bas i za bardzo wycofana średnica to były super. Zwłaszcza scena i klimat, jak dla mnie właśnie połączone z łagodnością. Natomiast DT770 Pro 250 Ohm były tak ostre, że nie dało się ich słuchać. Miały jakiś pik na wysokich, który bardzo mnie drażnił. 80-tki były pozbawione tego piku i w sumie mi się podobały mimo swoich innych cech.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: panpromek w 16-10-2015, 12:54
Przy bardzo cichym słuchaniu wolisz DT 150 czy DT 990 PRO?

DT150, zdecydowanie. Może dlatego, że są zamknięte. Może dlatego, że po prostu bardzo je lubię :)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 16-10-2015, 13:21
Miałem przez chwilę DT990 E 32 Ohm i słuchałem w sklepie (wiem że to trochę coś innego) dt770 Pro 80 Ohm i 250 Ohm. Dla mnie 990E były zdecydowanie najbardziej łagodne, mimo podbitych wysokich tonów. Gdyby nie zbyt duży (jak dla mnie) bas i za bardzo wycofana średnica to były super. Zwłaszcza scena i klimat, jak dla mnie właśnie połączone z łagodnością. Natomiast DT770 Pro 250 Ohm były tak ostre, że nie dało się ich słuchać. Miały jakiś pik na wysokich, który bardzo mnie drażnił. 80-tki były pozbawione tego piku i w sumie mi się podobały mimo swoich innych cech.
DT 990 PRO są otwarte a DT 770 zamknięte z wykresów też inny dźwięk. Chętnie bym posłuchach DT 770 80 ohm, jeli tak nie dają po uszach wysokimi.
W tych Beyerach jest bardzo istny stan padów, na nowych padach słuchawki "sopranią" po pół roku używania przybliża się średnica a dźwięk ociepla ;)
W tych DT 990E miałeś nowe pady?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 16-10-2015, 13:23
Przy bardzo cichym słuchaniu wolisz DT 150 czy DT 990 PRO?

DT150, zdecydowanie. Może dlatego, że są zamknięte. Może dlatego, że po prostu bardzo je lubię :)

Bas nie znika na DT 150 przy cichym słuchaniu ? Wiele słuchawek gra całkiem przyjemnie, ale przy cichych odsłucha znika bas.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: panpromek w 16-10-2015, 13:55
Napiszę Ci wieczorem, jak przetestuję :) Rzadko słucham aż tak bardzo cicho.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 16-10-2015, 14:06
ok, dzięki ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: panpromek w 16-10-2015, 18:54
Nie wiem jaki poziom głośności miałeś na myśli, ale niech punktem odniesienia będzie trzecia kreseczka na espressivo. Przy takiej głośności, basu jest deko więcej na DT150 niż na DT990 PRO. Wydaje mi się jednak, że do cichego odsłuchu lepiej pasują 990. Mają bardziej podbitą górę pasma prze co, jest wrażenie większej ilości detali, lepszej rozdzielczości. Zazwyczaj słucham na 5-6 kresce i tu, nieco się zmienia. Przy czym 990 PRO potrzebują o pół podziałki więcej niż DT150, do podobmego poziomu odtwarzania.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 16-10-2015, 19:06
Dzięki serdeczne Panpromek, kusisz tymi DT 150. Nie wiem czy sobie ich nie zamówię przez internet, zawsze mogę zwrócić.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 17-10-2015, 07:40
Cytuj
DT 990 PRO są otwarte a DT 770 zamknięte z wykresów też inny dźwięk. Chętnie bym posłuchach DT 770 80 ohm, jeli tak nie dają po uszach wysokimi.
W tych Beyerach jest bardzo istny stan padów, na nowych padach słuchawki "sopranią" po pół roku używania przybliża się średnica a dźwięk ociepla ;)
W tych DT 990E miałeś nowe pady?

Dt990e były nowe. A co do DT770 80 to nie powiedziałbym że mają mniej wysokich. One po prostu mnie nie drażniły w uszy jak te 250 Ohm. Nie miały tego piku.

Ja chyba po prostu tak mam. Prawie wszyscy na tym forum twierdzą że T90 nie sybilują. Moje sybilowały. Albo dla mnie sybilowały. Natomiast DT990E dla mnie są oaza spokoju, no może poza rozbuchanym basem.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 17-10-2015, 16:29
Cytuj
DT 990 PRO są otwarte a DT 770 zamknięte z wykresów też inny dźwięk. Chętnie bym posłuchach DT 770 80 ohm, jeli tak nie dają po uszach wysokimi.
W tych Beyerach jest bardzo istny stan padów, na nowych padach słuchawki "sopranią" po pół roku używania przybliża się średnica a dźwięk ociepla ;)
W tych DT 990E miałeś nowe pady?

Dt990e były nowe. A co do DT770 80 to nie powiedziałbym że mają mniej wysokich. One po prostu mnie nie drażniły w uszy jak te 250 Ohm. Nie miały tego piku.

Ja chyba po prostu tak mam. Prawie wszyscy na tym forum twierdzą że T90 nie sybilują. Moje sybilowały. Albo dla mnie sybilowały. Natomiast DT990E dla mnie są oaza spokoju, no może poza rozbuchanym basem.
Zawsze mnie to zastanawia jak odmiennie audiofile odbierają różne słuchawki. Może jesteśmy wrażliwi na inne częstotliwości. Może to winna różnych małżowin usznych... jak człowiek sam czegoś nie posłucha to nie będzie wiedział czy mu leży czy nie... ba czasami posłucha i wydaje się, że mu leży, a mu nie leży po paru dniach i zwala to na np wygrzewanie ... szalony świat audiofila  :)))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: Soundman w 17-10-2015, 17:49
Aulait, warto spróbować tych DT150, nie będziesz żałował, ja byłem pod dużym wrażeniem.
Że tak tanio można kupić słuchawki co grają tak jak te za 2tys ...
Ale renoma DT150 i ich 40 letni rodowód nie bierze się znikąd...
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 18-10-2015, 09:26

Cytuj
Zawsze mnie to zastanawia jak odmiennie audiofile odbierają różne słuchawki. Może jesteśmy wrażliwi na inne częstotliwości. Może to winna różnych małżowin usznych... jak człowiek sam czegoś nie posłucha to nie będzie wiedział czy mu leży czy nie... ba czasami posłucha i wydaje się, że mu leży, a mu nie leży po paru dniach i zwala to na np wygrzewanie ... szalony świat audiofila  :)))

Zgadzam się z Toba w stu procentach. Kiedyś myślałem, że to wszystko jest bardziej obiektywne. Teraz uważam że w większości jest to czysta abstrakcja, preferencje, repertuar, pora dnia i nastrój słuchacza. Żeby nie wywoływać wojny nie mam tu na myśli porównania Superluxów do Staxów, tylko sprzętów bardziej równorzędnych (w mojej opinii) ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 19-10-2015, 07:34
Aulait, warto spróbować tych DT150, nie będziesz żałował, ja byłem pod dużym wrażeniem.
Że tak tanio można kupić słuchawki co grają tak jak te za 2tys ...
Ale renoma DT150 i ich 40 letni rodowód nie bierze się znikąd...
Dzięki, na pewno posłucham DT 150, tylko ja ostatnio jestem fanem cichego słuchania a na nich ponoć lepiej głośno ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 19-10-2015, 07:38

Cytuj
Zawsze mnie to zastanawia jak odmiennie audiofile odbierają różne słuchawki. Może jesteśmy wrażliwi na inne częstotliwości. Może to winna różnych małżowin usznych... jak człowiek sam czegoś nie posłucha to nie będzie wiedział czy mu leży czy nie... ba czasami posłucha i wydaje się, że mu leży, a mu nie leży po paru dniach i zwala to na np wygrzewanie ... szalony świat audiofila  :)))

Zgadzam się z Toba w stu procentach. Kiedyś myślałem, że to wszystko jest bardziej obiektywne. Teraz uważam że w większości jest to czysta abstrakcja, preferencje, repertuar, pora dnia i nastrój słuchacza. Żeby nie wywoływać wojny nie mam tu na myśli porównania Superluxów do Staxów, tylko sprzętów bardziej równorzędnych (w mojej opinii) ;)

Wszystko się zgadza i myślę,że jak ktoś nie porównuje łeb w łeb modelu dziesięciokrotnie droższego z tańszym to często woli ten tańszy a jak porówna i sprzeda tani pozbawia się frajdy z słuchania ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 24-10-2015, 13:38
Oo, od dwóch dni wygrzewają się u mnie DT 150 z oryginalnymi nowymi padami i czas na pierwsze porównania z DT 990 PRO z padami w sam raz, czyli nie nowymi i nie agonalnymi :)
Cóż, jakoś nie mogę powiedzieć, ze DT 150 zmasakrowały jakością DT 990 PRO. Co nie znaczy, że mi się nie podobają... podobają mi się. Tylko nie wiem które bardziej, stopka perkusji, puzon bardziej na 990. Trąbka, wokale na DT 150, ale też nie do końca. Ponieważ informacje o ich naturze w aspekcie rysunku na DT 150, ale dociążenie na DT 990 PRO. DT 150 są bardziej energetyczne, ekspresyjne, pełne wigoru, ale lżejsze, szczuplejsze od 990 PRO. Orientacja źródeł pozornych bardziej precyzyjna i punktowa na DT 150, ale DT 990 mają więcej powietrza, oddechu. Ogólnie instrumenty akustyczne, wokale na DT 150 sprawiają bardzo dużo frajdy, wciągają, ale na DT 990 PRO też są przyjemne. Jakoś nie czuje, że basu w DT 150 jest w sam raz, a tym bardziej jest go za dużo, jest lekko cofnięty. Widać to na przykład w małych składach Jazzowych na kameralnych koncercikach gdzie praca stopki perkusji wypełnia całe pomieszczenie... pulsuje a na DT 150 tego nie czuć, jest na trzecim planie. DT 990 PRO zdecydowanie lepiej oddają prace stopki i jej naturę w niedużych pomieszczeniach.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 24-10-2015, 13:49
Poprosiłem o opinie mojego przyjaciele, który długo grał na trąbce, fortepianie a jego rodzinka to muzycy filharmoniczni, nauczyciele muzyki i jeszcze częściej niż ja obcuje z "żywą muzyką"
Stwierdził, że "DT 990 są bardziej naturalne a DT 150 jeszcze lepsze", "DT 990 grają prawdziwie a na DT 150 wszystko tak fajnie, dokładnie i szczegółowo słychać... są bardziej wycyzelowane"

 
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 24-10-2015, 13:58
Dla mnie jedne i drugie są bardzo atrakcyjne,  DT 990 PRO są już satysfakcjonujące przy cichym słuchaniu, przy DT 150 trzeba troszkę głośniej słuchać, żeby było ok.
Słuchanie muzyki na obu modelach sprawia mi sporo przyjemności.

Jedno co mi się nasuwa to odczucie, że DT 990 PRO są bardziej niedoceniane, uważane za mniej audiofilskie. Ja tak nie uważam, ale może to ja jestem nie audiofilski? :)))
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 24-10-2015, 17:25
aulait, jaki masz system?
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 24-10-2015, 18:10
aulait, jaki masz system?
Mam dużo różnych klocków, ale główne porównania robiłem na Marantz CD 60 Skorpion i Espressivo-E lub Luxman L-530.

Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: panpromek w 25-10-2015, 13:35
Musisz koniecznie posłuchać 150-tek na padach welurowych od DT100. Dobrze jest też zrobić podkładki według pomysłu kolegi Synthaxa. Trochę zmienia się ich sposób grania a do są zdecydowanie bardziej komfortowe. Dla mnie DT990 Pro są bardziej żywiołowe i mają więcej mięsa i drajwu. Na dłuższe odsłuchy wolę 150. Po prostu nie męczą.

Jeszcze jedno. DT150 na Espressivo mają nieco rozlazły bas. Za to 990 Pro grają z nim idealnie. Idę odpalić lampiaka, niech się grzeje. Trzeba na coś rzucić uchem ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 25-10-2015, 15:38
Welury są wygodniejsze, ale zmniejszają też bas. aulait pisze że dt150 mają trochę za mało basu. Welury jeszcze to pogłębia.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 25-10-2015, 16:14
Słuchajcie nie wiem o co chodzi, ale u mnie na Espressivo DT 150 absolutnie nie zamula na basie. Jak już to trochę DT 990 PRO. Basiku mi na 150 faktycznie chwilami brakuje a na 990 PRO trochę się znów czasami przelewa. DT 990 pro są dla mnie, ciepłe, pluszowe a DT 150 bardziej perliste, ekspresyjne z blaskiem.
Może jednak Espressivo się trochę zmieniał w produkcji i mamy trochę inaczej grające. Mój jest do słuchawek wysokoomowych.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 25-10-2015, 16:41
Dobra, chyba wiec o co chodzi, ja mam wzmacniające 6H6P oczywiście używając polskich liter a nie cyrylicy. Muszę wygrzebać oryginalne lampki, są praktycznie nowe.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-10-2015, 13:23
Od godziny jestem posiadaczem DT 990 PRO Black Edition :)
Jak widać do słuchawek dorzucili ortalionowy woreczek z kieszonką na wizytówkę. Pierwsze wrażenia bardzo dobre.
Oprócz worka na słuchawki zmienili kabelek na prosty, co mnie akurat nie cieszy. Wolę te spiralne.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: walkman6 w 28-10-2015, 18:42
A standardowy kuferek BD jest w zestawie?

Wyglądają pięknie.
Tytuł: Beyerdynamic DT990
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-10-2015, 19:07
Kuferka nie ma, ale w zwykłych PRO chyba też go nie było. Mają fajną metalową tabliczkę z chromowym opisem na muszlach. W zwykłych jest to zrobione na złażącej farbie. W każdym razie bardzo dobrze to wygląda ;)