Audiohobby.pl

Denon AH-D600 & AH-D7100

lancaster

  • Gość
16-06-2013, 22:56
22 000 za pare Cornwalla to sporo ? Przy wymienionych tutaj kolumnach są TANIE JAK BARSZCZ. Mozna sie dowalic do designu jak za 20Kzł.  Pod wzgledem dxwieku równie dobrze moglyby kosztować 100 000 i tez by sie broniły w wymienionej tu stawce w relacji dxwięk/cena. To zupelnie inna filozofia, placi sie za dxwiek, nie za "sto lat badań naszych inżynierów i najnowsze technologie" ... no i luksusowe wykończenie rzecz jasna.
....jeszcze zalezy kto jakiego dźwieku szuka, ale zalóżmy ze naturalnego bez kompresji itp.

lancaster

  • Gość
16-06-2013, 23:06
sebna, faktycznie nie wiem o co Tobie chodzi w Twoich infantylnych wywodach o motoryzacji ?

Sprzet audio wysokiej klasy nie ma niczego wyciskac, ma sie tylko  nie wpieprzac w materiał muzyczny zarejestrowany na płycie np. kompresujac go. Poźniej zamiast impulsu który powinien rysowac obraz muzyczny rysuja go "smaczki".

...reszta Twoich wywodów o infantylnosci, maczugach i podejsciu do czegokolwiek....echhhhh chlopcze....

lancaster

  • Gość
16-06-2013, 23:15
Pawel, odnosnie tuningu ew mozna sprawdzic różne opcje, ale tak by temat był odwracalny.
W segmencie budzetowym rozumiem sens wymiany kabla przykladowo w sluchawkach bo od niedrogich urzadzen wymagam tylko 1 na dzien dobry : zeby przyjemnie sie sluchalo. Jesli mozna coś tam podciagnac, spoko, jasna sprawa, w takich niedrogich nawet plastik jest bardziej plastikowy ;-)

Sorry, moze niedzisiejszy jestem, ale od sluchawek za ponad 1Kzł wymagam zeby grały tak, że nie ma checi na poprawki. Pomijam czy beda sie podobaly komus poza wlascicielem i jak bardzo moga sie niepodobac :-)
Im wyzej w góre z cena powinny brzmiec coraz lepiej, lub przynajmniej być zdecydowanie lepiej wykonane.
Ma to wtedy sens. Przynajmniej dla mnie.

lancaster

  • Gość
16-06-2013, 23:16
"Co do tuningu wszystko można poprawić i udoskonalić."

Sebna, koło udoskonal na początek.

lancaster

  • Gość
16-06-2013, 23:40
Taka ciekawostka, ostatnio jechalem z kumplem miastem na rowerze (Poznan). Jest taka ulica boczna od Solnej idaca w góre do Cytadeli. Za daleka słysze fortepian...komentuje ze nie ma watpliwosci jak gra zywy instrument i ze z zestawow wycisnac cos takiego....cięzko :-) Ktoś faktycznie bardzo lądnie grał, słychac bylo ze nie jest to granie na lekcji pianistyki. Być moze byl to sam Marcin Brzozowski ;-)
Kumpel mowi ze chyba raczej sprzet bo coś za dobre artystycznie...po czym za kilkanascie metrow mijamy sklep z instrumentami (po lewej), w otwartym oknie 2 fortepiany...jakiś muzyk przyjechał pewnie sprawdzic...moze kupic...niewazne.
Do czego zmierzam. Do muzyki na żywo nie trzeba sie "przyzwyczajac" "doceniac po dluzszym odsluchu" itp.
Od razu wiadomo ze tak ma być. Wszystko co mnie prywatnie przybliza do tych wrazen jest krokiem w dobra strone,
Dlatego moze wypowiadam sie czasami jak jakiś audioTalib, ale dla mnie i wielu osób któe znam sprawa jest naprawde prosta.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
16-06-2013, 23:47
>> lancaster, 2013-06-16 23:40:19

>Od razu wiadomo ze tak ma być.


no dobra, a gdzie wykwint? :(


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
17-06-2013, 00:16
magus, wykwint sie pojawia pewnie jak dynamika staje sie rzecza umowną :-)
Stety na zywo muzyka brzmi jak brzmi i nie chce inaczej.  Na plytach ta muzyka jest rejestrowana i zgodze sie kompresowana. Na szczesie sluch ludzki  jak wiadomo nie jest najdoskonalszym aparatem sluchowym w przyrodzie i dlatego mozna z wieloma rzeczami życ.  
Pisze o rozwiazaniach umozliwiajacych odtworzenie w warunkach domowych dxwieku blizej jego natury. wracasz z dobrze naglosnionego lub unplugged koncertu i nie marszczysz sie/przyzwyczajasz do sprzętu.

Lubie ogladac iluzje Chrisa Angela, wiem ze to bajerowanie, czasami pewnie montaz w TV, ale zrobione to jest pomysłowo, wciaga i NA SZCZĘŚCIE nie widac wykwintu, czyli nie zastanawiam sie nad znakomita niewatpliwie technika faceta, tylko daje sie zaskoczyc. Podobnie podczas jazdy na karuzeli nie myśle o tym jak fantastycznie pracuje silnik napedzajacy karuzele. Jak ktoś ma inaczej to tez spoko, Grunt zeby to napisac, wtedy mozna sie łatwo dogadać.

lancaster

  • Gość
17-06-2013, 00:35
PS. proponuje przeniesc tego offtopa do Stereo.

sebna

  • 72 / 4241
  • Użytkownik
17-06-2013, 00:56
>>Sebna, koło udoskonal na początek.

Jakie? Kamienne zamienili na drewniane co było niezłym postępem ale opona to jest dopiero jazda.... ewentualnie mógł byś pójść w kierunku koła zębatego i innych przekładni. Czy może chciał byś 2pir udoskonalać? Sory nie mogłem się powstrzymać ;)

Muzyki słucham każdej, byle dobrej :) to z punktu widzenia gustów (odpowiadając magusowi). Z punktu widzenia sprzętu, zależy o który pytasz. Na lepszym słucham tej co najmniej przyzwoicie zmasterowanej na gorszym jak leci bo dobrze maskuje tanie mikrofony, inżynierów dźwięku od 9 do 5 z przerwą na kanapkę, producentów, którzy wymuszają takie a nie inne masterowanie i wreszcie artystów, którzy nimi nie są.

Za to ten lepszy sprzęt wynagradza z nawiązką jak się go sparuję z dobrym nagraniem ale chyba o tym każdy tu zebrany wie.

Co do tego, że dobry sprzęt uczni każdą muzykę lepszą to co najmniej dziwny pomysł. Chyba, że ktoś szuka kolorowania i wygładzania i ogólnego retuszu. Dobry sprzęt działa jak lupa. Pokazuje z większą dokładnością to co w nagraniu zostało zarejestrowane. Jak nagranie zostało zarejestrowane kiepsko to Ci to pokaże. Oczekiwanie, że dobry sprzęt uczyni z kiepskich nagrań coś lepszego niż one są jest po prostu nielogiczne.

Trzech moich kolegów jest inżynierami dźwięku i to dość interesujące jest jak mało ludzi zdaje sobie sprawę jak świat nagrań i realizacji dźwięku naprawdę wygląda  i jakimi prawami się rządzi. W dużym uproszczeniu jest to dość skomplikowana sprawa ;). Jak nietrudno się domyśleć im bardziej sprawa skomplikowana tym, więcej okazji na zepsucie efektu końcowego i prościej o marne efekty, których niestety jest dość sporo.

Jak zawsze i jak w każdym zawodzie efekty pracy świadczą o klasie specjalisty, ją wykonującą.

A tuning jak przynosi poprawę zawsze jest na miejscu :) nie ważne co tuningujemy.

Pozdrawiam

lancaster

  • Gość
17-06-2013, 01:21
sebna, klasyczne glosniki stozkowe kompresuja dynamike zapisana na plytach. to one wygladzaja/uśredniaja jesli juz.  Mozna je tuningowac do "bulu" a i tak strzała live albo nawet tuby z nich nie bedzie.
Są rzeczy skonczone (kolo nie bedzie bardziej okragłe chocbys tuningował przez 6 pokoleń), których tuning jest zawracaniem gitary. Lepiej zrobic cos nowego lub innego. WTEDY jest AUTENTYCZNA nowa jakość i szanasa na postęp, inaczej do dzis tuningowaliby maczuge z Twojej przypowieści.

Jeśli sprzet za spora kase wymaga tuningu to nalezy go sobie odpuścic. Takie jest MOJE zdanie. Kto inny moze kupowac co tam chce z myśla ze zaraz trzeba to i owo poprawić. Kwestia podejscia, ale nie róbmy z  tego normy.
Nawet gdyby mało świadoma wiekszosc tak to widziała. McDonalds tez jest popularna jadłodajnia, komentarz odnośnie karty dań sobie odpuszcze. Pewnie można to tuningowac...
Sprzęt ma grac tak ze nic nie boli, w wielu wypadkach zachwyca. Idac w góre z cennikiem fajnie jak dostajemy lepszy dxwiek a nie tylko obudowe. I to tyle.

A na dobrym drogim sprzecie kiepskie realizacje wychodza lepiej niz na tanim lub słabym.
Większosc płyt jest słuchalna z przyjemnoscia. Bez rozrózniania gatunkow, podobnie jak Ty slucham wielu gatunkow od pop, trance, rock, jazz, blues, klasyka...nie slucham tylko country, choc folk lub jego elementy ogólnie OK....tak ze róznimy sie w podejsciu do tuningu. dla mnie w drogich sprzeciorach bez sensu, bo mozna a nawet TRZEBA wymagac by chciało im sie grać.

Słabo mi deko jak czytam opinie ze ktos tam np. kupił niby konkretny wzmacniacz, wymienil w nim jedna rzecz - poprawa o 2 klasy, kolejna - znów klasa w góre, kolejna i nastepne 2 klasy. razem mamy 5 klas czyli wychodzi na to ze sprzet w momencie zakupu to była totalna poracha.

Corvus5

  • 2596 / 5572
  • Ekspert
17-06-2013, 01:39
Przesłuchałem D600. D7100 poszły na targi i nie miałem okazji ich sprawdzić. Spodziewałem, że D600 będą muliły, a dźwiękiem zbliża się do SRH840. One po prostu mają delikatną górę, gdzie nie ma ostrości. Źródło musi być bardzo szybkie i zdecydowanie prezentować detale. Inaczej wysokie wydadzą się zbyt słabe i potrzebne będzie podbicie wysokich tonów. Słuchawek bym nie kupił, ale z chęcią bym ich posłuchał na dopasowanym torze, bo mogą zagrać bardzo fajnie, mają predyspozycje, gdyż zastanawia mnie ich tempo. Nie było zaokrąglania, bardzo ładny skok na sygnał prostokątny, bez żadnego ostrzenia. Stąd miałem problem z określeniem na słuch kształtu oscylacji po prostokącie. To było tak delikatne, że nie mogłem określić długości na tym, na czym słuchałem. Z moim systemem audio mogło by się fantastycznie zgrać.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
17-06-2013, 09:12
sebna,

serio, nie jesteś tutaj pierwszym ani jedynym, który ma do czynienia z realizacją dźwięku
poważnych, wielostronicowych dyskusji poświęconych tylko tym kwestiom ja kojarzę pewnie z 10
a bałbym się zaryzykować stwierdzenie, że jest to aż 10% wszystkich w tym temacie przeprowadzonych na tym forum :)

żeby się dalej nie boksować
dobry sprzęt odsłania ułomności procesu nagraniowego - pełna zgoda
tyle że ten kiepski jeszcze bardziej go kaszani :)

nie zaryzykuję zbyt wiele, jeśli powiem, że mamy zwyczajnie nie przystające do siebie doświadczenia sprzętowe
rozmów jak ta - co robi z kiepskim nagraniem dobry sprzęt - znajdziesz na tym forum całkiem sporo
więc dokładnie wiem, jaki koniec, a raczej jego brak, czeka naszą :)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
17-06-2013, 09:12
D600 to dobre słuchawki choć góra trochę niewyraźna ale dzięki temu nawet ostre kawałki przyjemnie się odbiera.Corvus5 jakby co to już je sprzedałem! Szkoda że ich już nie mam bo porównał bym ze swoim nowym nabytkiem Asusem One wersja Muse, który gra właśnie jasno i przejrzyście. Z D600 byłaby ciekawa kombinacja. Na D7100 jest minimalnie za jasno ale da się to skorygować.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
17-06-2013, 09:26
Ja mam takie doświadczenia, że sprzęt, który najbardziej odsiewa dany element toru lub nagrania, to sprzęt grający "średnio". Nie żadna totalna kicha, czy klucha, gdzie wszystko brzmi tak samo dobrze lub tak samo źle - zależnie od słuchającego, oczywiście, tylko sprzęt, który dużo pokazuje, tylko niestety jeszcze w mocno krzywym i brudnym zwierciadle. Sprzęt na prawdę dobry pozwala słuchać z przyjemnością wszelkich nagrań. Różnice między realizacjami słychać, ale satysfakcja jest, większa niż na sprzęcie gorszym bez względu na jakość realizacji nagrania i masteringu. To właśnie systemy średniej klasy (cokolwiek to znaczy) są czułe na wszystko i balansując na granicy przyjemności czy realizmu czynią nawet z kabla zasilającego swoisty języczek u wagi, który może spowodować, że się znajdziemy po drugiej stronie lustra, gdzie nic nie ma (z przyjemności słuchania). Tak więc uważam, że stojąc w punkcie, gdzie połowa lub więcej posiadanych nagrań przestaje być słuchalna, należy jeszcze popracować nad systemem. Zdarza się, że wszystko kładą źle dobrane kable, a dobre wcale nie znaczy drogie czy "uznanych" firm. Podobnie zresztą może być dowolnym innym elementem toru sygnałowego.

Corvus5

  • 2596 / 5572
  • Ekspert
17-06-2013, 09:47
Dzięki Soundman za informację. Ciekawe jak gra One z Muse. Miałem okazję postać zwykłego One i wzmak i porównać do mojego ST plus ten sam wzmak lub bez niego. Najbardziej przypadł mi go gustu mój modowany ST, ale to ze względu na to, że otrzymałem takie brzmienie, jakie chcę i poprawę aspektów dźwięku, na które zwracam uwagę.

Majkel, ale my nie mówimy o systemach audio za 100zł. Tam to jest oczywiste, że trzeba dopasować muzykę pod sprzęt, bo inaczej są bardzo duże rozbieżności. A wrzuci się ją na lepszy i od razu wiadomo w czym różnica: wszystko dobrze gra, ale każda ma inaczej wyprodukowane brzmienie.