Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Stacjonarne => Wątek zaczęty przez: MAG w 14-11-2012, 10:32
-
Miałem je krótko na uszach nawet wygodne ,odpinane kable z obu padów , trochę kosmiczne.
Obok wisiały droższe Denon AH-D5000 odłożyłem szybko z powrotem na miejsce , po chwili znów założyłem
Denon AH-D5000 i z radością wróciłem do Denon AH-D600 !!!.
Denon AH D7100 jakby bardziej dopracowane, super trzymają się na głowie i jest energia grania, nawet pozytywnie choć mnie bardziej przypadł do gustu niższy model Denon AH-D600 .
Taki szybki test bez sugerowania się ceną zrobiłem z moim synem (aktywny muzycznie , obyty z techniką ) i o dziwo syn wybrał także Denon AH-D600 dodam że źródłem był IPhone!!!
Dźwiękowo nie mogę nic powiedzieć za krótko z nimi przebywałem , ale mnie nie drażniły.
Macie jakieś doświadczenia z tym modelem ?
-
iPhone je pociągnął?
-
>> zdezintegrowany, 2012-11-14 10:36:28
iPhone je pociągnął?
Tym bardziej spore zdziwienie moje było właśnie że dał radę!
Pan ze sklepu troszkę się motał z kabelkami a to zasilacza nie było a to coś tam i wzmacniacza nie dał nam naprędce żadnego.
Skonfundowany swoją niezaradnością wyjął z kieszeni swój prywatny number 5 iPhone (jakiż był zadowolony).
Tak grało to na dobre 3+ lub jak kto woli 4= .Ale ciekawe zapewniam że to słuchawki rozwojowe!!!
-
jak na mój gust trochę odjechane jesli chodzi o design :(
-
Czyli recenzja OK?
http://rms.pl/audiofilskie/profesjonalne/sluchawki-denon-ah-d600-test-piotr-ryki-recenzja-opinie
-
To, że Xonar Essence w miarę przyjemnie napędza D600 to bardziej plus czy minus dla słuchawek?
-
Chyba nie da się tak jednoznacznie odpowiedzieć. Według Beyerdynamica high-end dynamiczny może być tylko przy oporności bardzo wysokiej - ale jak widać większość nowych high-endów to niska oporność.
-
>> asmagus, 2012-11-14 16:56:34
Według Beyerdynamica high-end dynamiczny może być tylko przy oporności bardzo wysokiej - ale jak widać większość nowych high-endów to niska oporność.
W tym wypadku trudno jest brać te słowa na poważnie, skoro firma nie potrafi nawet zrobić wzmacniacza, który napędzi te ich 600-ohmowe hi endy o_O
-
Beyer, ma dużo racji z impedancją.
dt 880 najlepsze są 600ohm, sennheiser miał słuchawki dynamiczne 2kohm ponoć grały bardzo dobrze.
chinole robią drivery o niskiej impedancji, z tego co pamiętam to znacznie łatwiej i taniej jest zrobić driver o niskiej impedancji.
rozwijałem cewki beyera i grado. Beyer cienszy drucik i długość całkowita była znacznie dłuższa niż w driverze grado.
-
25 ohm może nie będzie złe. Osobiście powoli się przekonuję do niskiej impedancji, choć teoretycznie wyższa jest lepsza.
-
Zauważyłem taką zależność że drivery nisko-ohmowe mają problemy z dynamiką basu, zwłaszcza tego najniższego, w grado nie ma tego problemu ponieważ najniższego basu praktycznie nie ma.
-
Piękna marketingowa odpowiedź ;-)
-
Miałem nawet kilka tonsilowskich słuchawek, które miały bodaj 300ohm i nie muliły, miały za to krzykliwy dźwięk.
Fakt większość wysoko-ohmowych słuchawek ma schowany bas ale jego układ wydaje się lepiej kontrolowany,bas z wysoko-ohmówek zazwyczaj ma twarde nieco dziwne wybrzmienie, niskoohmówki grają miękko ale i niedokładnie, teraz fani grado się odezwą, cóż grado ma bardzo specyficzną komore rezonansową, która zrobi sieczkę z uszu jeśli driver będzie liniowy (czyli często wysokoohmowy)
-
Różnica pomiędzy 7100 a 600 ujawni się na lepszym źródle niż iphon choć jak piszą jest niewielka i racjonalnie nie warta takiej dopłaty.
Danon na szczęście nie robi słuchawek do studia stąd gdyby ich impediacja była wyższa sprzedaż mieli by mizerną. Większość najdroższych modeli nigdy nie zobaczy dziórki zacnego wzmacniacza ale kto zabroni bogatemu europejczykowi lub amerykaninowi kupić najlepsze słuchawki do zestawu stereo ulubionego producenta.
-
Ultrasoniak jak pięknie to ubrałeś w słowa:):):)aż się zalogowałem aby coś skrobnąć:)
-
Witam! To mój pierwszy wpis na tym forum. Jako posiadacz Denona D5000 a od dzisiaj D600 mogę dokonać ciekawej próby porównania obu modeli. D5000 są po modzie MarkL i mają zmienione pady na angle pads, bardzo wygodne i dające więcej miejsca dla uszu.Są oczywiście wygrzane i grają rewelacyjnie po tych zmianach, bas lepiej kontrolowany. Jednak zaciekawiły mnie te nowe modele ze względu na odpinane kable i opinię bardziej wygodnych a grające niby bardziej basowo. Więc okazyjnie za śmieszną sumę stałem się posiadaczem D600. Mogę od razu przyznać że wygoda jest duża , pałąk wreszcie z dużym zapasem gdzie dla porównania w D5000 mieściła mi się głowa na styk. Super pomysł z wyściełanym pałąkiem pod głowę i te pady też wygodne ,takie miękkie i dobrze przylegają do głowy. Bardzo dobrze izolują od otoczenia gdzie D5000 są niemal otwarte przy nich. Jednak wiadomo najważniejszy jest sam dźwięk. Po godzinie lekkiego wygrzewania szybkie porównanie obu modeli i cóż , skrzywienie na mojej twarzy to jednoznaczny sygnał że to za szybko chyba. Różnica na korzyść D5000 ogromna, praktycznie grają o klasę lepiej. D600 grają na razie cierpko lekko i bas taki mało dobitny i wypełniony, nieciekawie. Muszą pograć parę dni to wezmę się ostrzej za porównania obu modeli. Na razie D5000 górą i to sporo, D600 wygrywa wygodą ,ergonomią i sposobem tłumienia otoczenia. Zwycięzca zostaje u mnie a przegrany idzie do ludzi.
-
Właśnie nawet myślałem o zakupie D7100, są okazje za nieduże kasę ale udało mi się kupić D5000 po przeróbkach. Chyba nawet nie doceniałem jak dobrze to gra, poprzedni właściciel nie przesadzał zachwalając że grają lepiej od D7000. Na razie D600 odstaje przestrzenią i takim spokojem w przekazie jakie mają D5000. Te pady Angle Pads nie przypadkiem kosztują ok 100$, diametralnie zmieniają wygodę i przekaz muzyczny. Mam nadzieję że D600 jeszcze poprawią się przekazie bo tak je chwalono że właściwie lepiej grają(przyjemniej) od D7100 a tu na razie nic ciekawego.Bas mocny i taki toporny że właściwie tylko do dyskoteki się nadaje, gdzie mu tam do mięsistego i przyjemnego z D5000. Piotr Ryka pisał w recenzji że po tygodniu poprawia się przekaz tych D600 , oby tak było. Chyba jednak dobrze że nie kupowałem D7100 pewnie bym się rozczarował.
-
Soundman- Ja posiadam w domu D5000, a raczej to co z nich zostalo i mam troche inne odczucia. Stara seria denona cierpi na pare niedociagniec dzwiekowych wzgledem innych sluchawek, nawet tych tanszych. Nigdy w tych sluchawkach nie moglem zapanowac nad kontrola basu, srednica jest dosyc nudna/malo rozdzielcza, a gora ma jakis strasznie dziwny nalot. Scena jest sztucznie rozciagnieta, bo sluchawki nie grzesza holografia. D7100 graja u mnie o niebo lepiej, bas ma fajniejsza fakture oraz ma jest zauwazalnie szybszy, srednica nie daje wrazenia cofnietej, a sama w sobie jest zywiolowa. Gora jest tak jak Majkel pisal, przypomina ta z glosnikow ktore posiadaja metalowa kopulke wysokotonowa. Sluchawki same w sobie bardzo fajnie skalujace sie z systemem, czego nie moge powiedziec o starej serii Denona, ktora szybko stala sie waskim gardlem w moim systemie.
Brodacz- Teoretycznie sa to jedne z lepszych sluchawek do Ipoda itp. tylko co z tego, jak dla tych sluchawek sam Ipod/iphone jest waskim gardlem? :P
-
Ha, jak widać musi mi odpowiadać ta przestrzeń i lekkie oddalenie dźwięku, mniej napastliwe. Może to zaleta tych modów i innych padów? Jak na razie D600 są za bezpośrednie jak dla mnie, pewnie muszą się wygrzać, szybko mnie męczą mimo lepszej ergonomii. W moich D5000 bas jest idealny, przypomina mi taki z dobrych kolumn jak ATC które kiedyś miałem. Średnica pewnie mogłaby być lepsza ale mi tam pasuje, głosy ludzkie są bardzo naturalne.Ta przestrzeń w słuchawkach najbardziej mi odpowiada jednak. Słucham na lampowcu Cayin HA-1A , firmowe lampy, jako Dac NuforceHDP. Dopiero zaczynam zabawę ze słuchawkami więc pewnie gadam głupoty na niektóre tematy.
-
W sumie to zgadzam się z Patrykiem. Miałem pisać to i owo jako epilog mojego badania D7100, pewne wnioski @patrykvel już napisał za mnie. Niemniej, do rzeczy. Mam u siebie teraz niemodowane D5000 i fabryczne D7100. Pierwsza sprawa bas - ten w D5000 to taka nabrzmiała poducha bez najniższego zakresu basu, która zasłania wszystko i z lekka furkocze. O konturze i fokusie można zapomnieć, a ponadto spóźnia się ten bas za resztą muzyki o spory ułamek taktu. Góry w D7100 jest sporo więcej, przestrzeni na boki też co najmniej drugie tyle rozpiętości, do tego D7100 w każdym zakresie mają fokus, nawet w basie. Jest on twardszy, punktowy, ilościowo go jest mniej niż w D5000 i nigdzie się nie wpycha, ani nie rozpycha na swoim miejscu. Do tego przy tej całej punktowości niżej schodzi, roll-offu nie da się żadnego wyczuć. Co do wygody - na pałąku mam zapas regulacji w D7100, D5000 rozciągam praktycznie na maksa.
Inne wnioski - stara seria Denona D2000~D7000 miała taką "wadę", że nie było w tych modelach czegoś, co miały CAL! Nie wiem jak to nazwać, ale jest to swego rodzaju melanż soczystości, spójności i muzykalności oraz klimatu. Tymczasem można by rzec, że D7100 to w przybliżeniu to, czym CALe chciałyby być po ekstremalnym tuningu na cele wyczynowe. Nie słyszalem D600, ale z tego co wiem, to Piotr Ryka uważa D7100 za sporo lepsze, a różnica jest np. na górze pasma i to diametralna, gdzie D7100 mienią się rozdzielczością i otwartością.
Podkreślę też to, co napisał @patrykvel - skalują się te Denony wcale nie gorzej niż Grado PS1000. Takim "finałem" dogadzania Denonom jest piekielna dynamika i impakt, ale nie w stylu czołowego zderzenia z ciężarówką (Ultrasone Edition 9?), tylko mistrza kung-fu, który posługuje się dźwiękami tak jak ciosami. Wszystko ma szybkość i punktowo skupioną energię, tnąc powietrze ruchem, a nie zostawiając za dźwiękami spóźnioną chmurę podciśnienia (stare "ciężarowe" Denony, może bez modelu D7000).
Tak w ogóle to D7100 brzmią tak, jakby firma Denon do prac nad nową serią słuchawek zaprosiła specjalistów z Audio-Techniki oraz Ultrasone.
-
No to przyznac trzeba, bas w starych denonach brzmi jakby byl produkowany przez jakis przetwornik z gumy, bo juz wyzsze zakresy sa dosyc precyzyjne. HD650 sa zmiekczone i uglaskane na calym pasmie.
Tez sie zgadzam, ze CALe sa ciekawsze od swoich starszych braci. Gitary elektryczne brzmia anemiczne na D5000 wzgledem CALi.
-
majkel- Grado PS1000 juz dotarly z naprawy?
-
Majkel, podrzucić mi moje wraki po CAL? Drivery inne, pady i okablowanie. Nie słucham od miesiąca, bo nie mam na czym, a teraz jestem zajęty jednym przetwornikiem 30mm... poprawka, 30cm ;-) Podaj adres, mogę ci jutro podrzucić i w niedzielę wezmę. Może znajdziesz jakieś porównanie.
-
Grado wróciły kilka dni temu, a właściwie to ponad 2 tygodnie temu, tylko mnie chcieli niesłusznie opodatkować i paczka musiała wracać do urzędu celnego.
Corvus5, jak chcesz to mogę posłuchać. Adres napiszę na PW.
-
Jasne, podeślij adres. Sam jestem ciekaw jak zagrają, ale mogę nie mieć na to czasu.
-
ooo, to ktore sluchawki zostaja u CIebie w domu? :D
W sumie to jeszcze sie spytam jak wypadaja roznice dzwiekowe pomiedzy sluchawkami. Aktualnie D7100 graja mi na mocno "zdegradowanym" torze, bo transportem jest plyta glowna i jakis badziewny kabel coaxialny. Efekt taki, ze czarne tlo diabli wzieli, paleta barw to glownie przypalone niewiadomo co, a wysokie tony stracily rozdzielczosc oraz delikatnosc ktora byla obecna gdy posiadalem Grado PS-1000.
-
Dla mnie PS-y brzmieniowo to zupełnie inna klasa niz D7100 i nie ma za bardzo sensu ich porównywać ze sobą, i np do takiej muzyki, której przede wszystkim słucham (muzyka poważna) są znakomite, mają tylko jedną wadę - są otwarte :-( , i po dyskusjach z żoną musiałem się ich pozbyć ;-)
D7100 grają ciemniej, nie budują takiej głębi jak PS-y, brakuje im "powietrza" i przestrzeni, chociaż na moich tak lubianych DT770 nie zostawiły "suchej nitki" :-) w każdym z powyższych aspektów.
Z przyjemnością kupiłbym słuchawki zamknięte z taką lub zbliżoną sygnaturą dźwiękową jak PS1000 do napędzenia przenośnym grajkiem. Ktoś zna?
-
Na razie się żadnych nie pozbywam, ale jak mnie finanse zmuszą, to pewnie te, za które wezmę więcej pieniędzy. :) Rzeczywiście grają różnie. Denony bardziej rozrzucają dźwięki po horyzoncie i to całkiem rozległym, PSy natomiast potrafią rozciągać przestrzeń w pionie. Balans tonalny jest inny, przy czym PSy rzeczywiście lepiej pasują do brzmień naturalnych, a Denony do wytworzonych. Mnie się dobrze wszystkiego słuchało na PS1000 do tej pory, tylko że tak samo jest z Denonami. :)) Tu jeszcze pokładam nadzieję w dalszej poprawie po wymianie kabla, i taka zmiana jaka następuje, gdy zastosuję swój kabel do słuchawek HiFiMan, za ten czarny lub tą plecionkę miedzianą, uczyniłaby Denony jeszcze przyjemniejszymi. Muszę tylko znaleźć odpowiednie wtyki jack.
-
>> majkel, 2013-05-16 22:59:41
>Tak w ogóle to D7100 brzmią tak, jakby firma Denon do prac nad nową serią słuchawek zaprosiła specjalistów z Audio-Techniki oraz Ultrasone.
czy da się jakoś w przybliżeniu określić, jaki udział w końcowym brzmieniu (subiektywnie, obiektywnie) słuchawek mają same przetworniki, a jaki cała reszta inżynierskich działań?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
>> Soundman, 2013-05-16 22:56:48
Ha, jak widać musi mi odpowiadać ta przestrzeń i lekkie oddalenie dźwięku, mniej napastliwe. Może to zaleta tych modów i innych padów? ... W moich D5000 bas jest idealny, przypomina mi taki z dobrych kolumn jak ATC które kiedyś miałem. Średnica pewnie mogłaby być lepsza ale mi tam pasuje, głosy ludzkie są bardzo naturalne.Ta przestrzeń w słuchawkach najbardziej mi odpowiada jednak.
Mi przestrzeń w D5000 też się podobała, zwłaszcza precyzja skąd dochodzą dźwięki. Fakt sygnatura CAL bardziej mi odpowiada, ale to się da zmienić, natomiast góra i wybrzmiewanie lepsze i fajniejsze w D5000. Oczywiście jest to też kwestia repertuaru, bo w niektórych (zwłaszcza "loudnes war") to nie ma co liczyć na pięknie rozciągnięta górę.
Co do modów, to może uchyliłbyś rąbka tajemnicy co tam zostało zmienione - sądzę, że nie tylko mi się przyda?
-
No cóż, dla mnie jednak wygoda użytkowania i taka przyjemność słuchania to podstawa. Jak zakładam słuchawki to dźwięk ma pieścić moje ucho, po godzinie słuchania chcę z niechęcią zdejmować słuchawki a nie z ulgą.Jak dotychczas tylko D5000 spełniają moje kryteria. AKG 701Q są świetne ale za małe ja na mój łeb i jednak za mało nasycone i bezpośrednie w przekazie, za daleko muzycy są ode mnie. Miałem przez pewien czas HD598 ale nie porwały mnie, za bardzo ułagodzone i przez to nudne. Podziwiam że podobają Ci się Perul CAL które mam oczywiście, są świetne na pierwszy raz , robią kolosalne wrażenie. Jednak po 0,5h ma się ich dosyć, bas męczy i zabija resztę przekazu i tak dziwnie na głowie leżą, uszy ledwo wchodzą. Chociaż są lekkie i łatwo przenośne , to ich zaleta. Ostatnie Denony D600 bardzo mnie przekonują tym że są bardziej mobilne i lepiej izolują od otoczenia ale są jak dla mnie za nieokrzesane. Zupełnie jakbym zrobił świetny stołek z najlepszego dębu z tytanowymi śrubami ale zapomniał go oszlifować. Cała robota na marne ,kto to kupi? Ja muszę mieć wszystko dopieszczone żeby mnie ruszyło.Właśnie słucham jakiegoś radia Chillout i tam dźwięk płynie sobie spokojnie, pastelowa barwa, nic nie kaleczy, bas przyjemnie masuje uszy, słychać detale i świetną przestrzeń. Niech to, za tak grające słuchawki to dałbym bez mrugnięcia oka 3tys. za nowe albo i więcej. Grają prawie jak moje byłe ATC19, podobny przekaz i barwa, kto słuchał to wie o co mi chodzi. Dla porównania zakładam D600 i co otrzymuję, wszechobecne bum,bum,bum...głosy pastelowe gdzieś w diabły znikły a są lekko drażniące i mimo większej detaliczności nieprzyjemne na dłuższą metę. Dodatkowo pełna izolacja od otoczenia powoduje lekkie uczucie zamknięcia i brak powietrza którego niedostatku nie czuję w D5000. Chyba teraz muszę polować na D7000 ,pewnie będzie mój ideał.Może jednak D600 się przebudzą i przekaz się uspokoi i nabierze ogłady. Perul pytałeś jakie przeróbki były robione z moimi D5000. Kupiłem od poprzednika już z gotową przeróbką i nowymi lepszymi padami. Nie jest to nic niezwykłego, znana przeróbka MarkL którą można obejrzeć na stronie Lawton audio, poniżej podaję linka.W necie są instrukcje na filmiku jak to zrobić z modelem D2000. Ciekaw jestem czy mam wytłumione watą albo czym innym muszle bo to też coś podobno daje, nie mam tak małych śrubokrętów ale chyba się za to wezmę.Podobają mi się te świetne obudowy muszli z drzewa które można na stronie Lawtona zakupić jako zamiennik do starszych Denonów. Jednak cena zabija ale ciekaw jestem czy to coś daje dźwiękowo czy tylko wizualny bajer.Lepiej szukać używanych D7000. http://www.lawtonaudio.com/page52.html
-
Soundman,a może to nie d600 są takie jak je odbierasz a raczej Twój DAC jest szorstki ?
-
Dac NuForca HDP gra całkiem nieźle jak za taką cenę, zwłaszcza że to 2 w jednym ale na pewno nie jest szorstki.Raczej odwrotnie jak na klasę A przystało gra fajnym nasyconym dźwiękiem z lekkim wygładzeniem dźwięku, wyraźnie lepiej od mojej karty Asusa Essence ST. Jednak wszelakie ziarno zanika na Cayin Ha-1a, ten to już łagodzi jak to lampa, nie zawsze to mi się podoba ale przestrzeń ma większą niż Nuforce i tą klasę w przekazie. Chociaż z tego co słyszałem to z Denonami świetnie gra mocny tranzystor jak Black Pearl .
-
Mam na wypożyczenie BP, jak chcesz sprawdzić. Dla mnie nowa seria Denonów z lampą nie gra, tylko nieśmiało pojękuje. Sprawdzałem na co najmniej dwóch różnych wzmacniaczach lampowych, przy czym nie było pośród nich HA-1A. Obawiam się też, że słuchanie Icona HDP przez Black Pearl może nie być szczególnie miłe. Ten DAC cierpi na nieuleczalne suchoty. Nieuleczalne, gdyż grzebać w nim nie bardzo jest jak.
-
Najlepszy domowy system głośnikowy jaki słyszałem ma w torze wzmacniacz lampowy, więc powyższe zarzuty, że mi lampa nie gra, są nieprawdziwe. Natomiast sam pisałeś, że Denony to zupełnie nie ta liga co Grado, a u mnie żadnej przepaści nie ma. Z lampą dobrze grają Beyery T90, DT880 albo Sennheiser HD600. Słyszałem i potwierdzam. Grado PS1000 też się udaje, choć słyszałem lepiej napędzone. Elektrostaty mi nie grają - ależ grają, tylko nic nie poradzę, że HE90 nic do tej pory nie dorównało. SR-Omega nie słyszałem, zastrzegam. Najlepszy wzmacniacz do elektrostatów jaki znam to HEV90, znowu lampa. :( Poza tym wyrażałem się jedynie o dwóch konkretnych urządzeniach lampowych, oba OTL, i nie podobało mi się. Proponuję trzymać na wodzy nerwy i staranniej dobierać oskarżenia.
-
Ciekawa propozycja z tym wypożyczeniem, może skorzystam ale muszę parę gratów sprzedać najpierw, podoba mi się Black PEARL bo mały rozmiarami jest a pewnie wielki dźwiękiem. Wygrzewania d600 dalszy ciąg. Puszczam non-stop muzykę i właśnie posłuchałem chwilę a tu szok.Leciała Sade w jakimś utworze a tu taki bas że głowę może urwać.Co by nie mówić to te nowe Denony umieją grać basowo. Ale czy w tym utworze tak ten bas musi się eksponować to nie jestem pewien. Głos normalnie głośny był ale w sam raz, reszta instrumentów też a ten bas jakbym dał gałkę basową na wzmacniaczu na full.Tak już będzie do końca czy się to uspokoi? Denon D7100 też tak daje po garach basowo czy jest bardziej kontrolowany? Chyba dlatego leżą mi d5000, mogę dać głośność o wiele bardziej i nić nie razi w przekazie, wszystko idealnie się zgrywa. Swoją drogą ta dynamika d600/7100 w urządzeniach przenośnych to pewnie duży plus. Głównie z myślą o tym zostały zbudowane. Dla mnie d5000/7000 są do salonu, skórzany fotel albo bujany i oczywiście kominek plus bym zapomniał szklaneczka dobrego wina.
-
Nie wiem jak mają modyfikowane, ale fabryczne D5000 mają subiektywnie więcej basu niż D7100, a D600 nie słuchałem, więc nie wiem. Prosto z pudełka D7100 grały nieszczególnie, ale już po kilkunastu minutach zaczynało się dobrze dziać. Wygrzewałem je metodą nieprzekraczania głośności, powyżej której spada swoboda i impakt dźwięku, co jakiś czas sprawdzając ile można pogłośnić, żeby znaleźć się możliwie blisko progu, który wraz z wygrzewaniem się przesuwał. W końcu to wrażenie znika.
-
Jak się człowiek nudzi i ma czas to czasem coś genialnego wymyśli albo odwrotnie głupotę.Ja chyba bliżej tej drugiej opcji byłem i wpadłem na pomysł co by było jakbym pady od d5000(firmowe) założył na d600. Tak, da się to zrobić choć te w d600 są trochę mniejsze średnicą i te z d5000 trochę się ruszają i lekko widać wnętrze. Komfortowo jakoś bardziej pasują mi te pady z d5000, lepiej trzymają się głowy i nie ma uczucia zamknięcia.Właśnie, jak założyłem na głowę d600 z nowymi padami to jakby okno otworzyć.Gdzie ten bas? ktoś otworzył okno i sobie poszedł, tak można by stwierdzić.Ogólna sygnatura brzmieniowa praktycznie zbliżyła się do tej z D5000. Dźwięk się uspokoił i wyrównał, nie ma już tej dynamiki, charakterystyka przekazu zbliżyła się do słuchawek otwartych. Powiem szczerze że dziwiło mnie trochę że na papierze prawie indentyczne pod względem technicznym stare i nowe Denony, tak inaczej grają. Jak się okazuje, kluczowe dla brzmienia i odbioru muzyki ma zastosowanie innych padów nausznych. Sam tego doświadczyłem jak zmieniałem firmowe pady z d5000 na te większe angle pads. Od razu zyskała przestrzeń ale bas lekko zmalał. Myślę że idealnie by było jakby firma Denon dołączała w zestawie dwie pary różnych padów na uszy jak robi to firma HifiMan. To diametralnie zmienia brzmienie. Na miasto zakładałbym te zwykłe bo świetnie izolują od otoczenia. W domu można by zamienić na piankowe jak w AKG 701. Wilk byłby syty i owca cała. Teraz jak słucham D600 z padami od D 5000 to inna muzyka, nic nie męczy, można słuchać godzinami. Oczywiście polecam każdemu spróbować takiej zamiany jak ja zrobiłem, ciekaw jestem innych opinii. Swoją drogą co by było jakbym pady od d600 założył na d5000, skubane jednak za małe są.
-
Lo matko, to teraz Denon sie wzial ostro za promocje swych landrynkowych sluchawek, a kiedys bylo to Grado, czasy sie zmieniaja, choc mechanizmy te same.
ps. najlepsze co mi sie kojarzy z Denonem to jogurty Danonki ;D
-
Tak jeszcze napisze swoje przemyslenia o nowych denonach w ktorych zauwazylem kilka glownych roznic wzgledem starej serii.
Po pierwsze D7100 w przeciwienstwie do starszych braci nie graja dobrze z wiekszosci przenosnych zrodel. Podobnie bylo z Grado PS-1000, o ile przenosny grajek potrafil je napedzic, to dostawalo sie tak naprawde sam szkielet dzwieku wzgledem tego co moglem uslyszec na moim duzym systemie. Taka wada dobrze skalujacych sie sluchawek, dobitnie ukazujacych jak dane zrodlo gra. Denony D5000 graja dobrze nawet z Iphona.
Kolejna sprawa to dynamika. O ile D5000 nawet w wersji Lawton audio mialy problemy z muzyka klasyczna odtwarzana na bardzo wysokich poziomach glosnosci, to D7100 kompletnie nic sobie z tego nie robia. Skala dynamiki potrafi byc niesamowita, a dzwieki dostaja jeszcze wiekszej ilosci powietrza wraz ze wzrostem glosnosci. W starej serii bylo odwrotnie, czym glosniej to zaczynalo byc coraz gorzej, sluchawki sie po prostu dusily, a dzwieki sie gubily.
Scena dzwiekowa- wieksze pady w D5000 tak naprawde sztucznie ta scene poszerzaja, ale dobre sluchawki bez takich sztuczek potrafia tworzyc wielka scene z efektem gradiacji w glab. Takim przykladek sa PS1000 w ktorych drivery znajduja sie ekstremalnie blisko naszych uszu. Budowanie sceny w D7100 przypomina duzo bardziej ta z Grado PS-1000, anizeli z D5000 z duzymi padami ktore mialy ja po prostu sztucznie rozdmuchana, przez co brakowalo odpowiedniego focusu.
Ogolnie rzecz biorac mam wrazenie, ze D7100 w kilku aspektach sa podobne do PS-1000. Ogolna dobitnosc dzwieku, skala dynamiki, przejrzystosc oraz szybkosc tak z pamieci wypadaja na podobnym poziomie. Gora pasma w D7100 wydaje sie nawet mocniej ukazana niz w PS1000. Taki kroczek wyzej jezeli chodzi o przejrzystosc oraz rozdzielczosc gory pasma, ale moge sie mylic, bo porownanie jest z pamieci. Niech Majkel sie wypowie czy mam racje z ta roznica w prezentacji gornego zakresu najlepiej. :)
PS- Taka jeszcze sprawa do Majkela, czy robiles jakies zmiany w torze dla Denonow? Pytanie czy po prostu najlepiej sie czuja w takim samym towarzystkie elementow toru jak PS1000.
-
"Ogolnie rzecz biorac mam wrazenie, ze D7100 w kilku aspektach sa podobne do PS-1000. Ogolna dobitnosc dzwieku, skala dynamiki, przejrzystosc oraz szybkosc tak z pamieci wypadaja na podobnym poziomie. Gora pasma w D7100 wydaje sie nawet mocniej ukazana niz w PS1000. Taki kroczek wyzej jezeli chodzi o przejrzystosc oraz rozdzielczosc gory pasma, ale moge sie mylic, bo porownanie jest z pamieci. Niech Majkel sie wypowie czy mam racje z ta roznica w prezentacji gornego zakresu najlepiej. :)"
patrykvel,
muszę przyznać, że Twoje stwierdzenia mnie totalnie zaskoczyły.
Mam obydwie pary słuchawek w tej chwili, słucham ich na zmianę codziennie, i w życiu bym nie powiedział, że aspekty, o których piszesz są w nich podobne.
Dla mnie PSy i D7100 to niemal dwie przeciwności.
Chyba, że nie zrozumiałem o co Tobie chodzi :-(
Ale jest już późno, więc może mam problemy z pojmowaniem niektórych rzeczy :-)))
-
Nie nazwałbym PS1000 i D7100 przeciwnościami. Rzeczywiście łączy je szybkość, dynamika, rozdzielczość, inaczej nieco się układa pasmo, scena i źródła pozorne, tekstura i sposób przenoszenia w zależności od częstotliwości basu. Faktura na średnicy jest bardziej wyciągnięta na Grado, Denony mają zbyt skupione źródła, przez co wydaje się prezentacja bardziej "odizolowana", bo między dźwiękami jest dużo ciszy (powietrza?). Denony w ogóle bardziej różnie zachowują się w zależności od podłączonego wzmacniacza niż Grado. Z DAPa Denony grają miło, ale jak to samo puściłem na sprzęcie stacjonarnym, to granie z mp3 wydało mi się tylko cieniem tego, co ma być. Na Grado ten przeskok jest mniejszy. Skuteczność jako taka w Denonach jest nieco większa. Grają nieznacznie głośniej od Grado nawet, gdy podciągnąć impedancję wyjściową do 12-tu omów. Niemniej przy takiej dźwięk Denonów robi się nieco rozmemłany. Dostaje też spowolnienia, co się dzieje również na Grado. Przy niecałych 6 omach wszystko się wyrabia i jest dobrze. Podejrzewam więc, że lampa z dobrymi trafami wyjściowymi da radę. Słyszałem granie lampy przez trafa, tylko że tu prawdopodobnie transformatory były wąskim gardłem, bo był drajw i porządek, ale ucinało wybrzmienia, dźwięki poskracane wychodziły i koniec końców wolałem OTL z tym jego ogólnie "luźnym" prowadzeniem dźwięku. Grado PS1000 da się słuchać z niektórych OTLi, np. 300B czy 2A3. Mam więc taką tezę, że Denon AH-D7100 to słuchawki trudne w prowadzeniu ze względu na nieduży zakres impedancji wyjściowej, który daje radę je wystarczająco kontrolować. Powyżej dźwięk wiotczeje i się kurczy w prezentacji.
-
Wreszcie dzisiaj moje D600 zaczęły grać sensowniej basowo.Nie jest to już prosta łupanina ale początek jakiegoś składnego grania, jednak wygrzewanie ma sens. Niestety fajne z początku pady z d600 po jakimś czasie zaczynają grzać w uszy(zaczęły się upały) Tutaj duże pady z Lawton audio są bezkonkurencyjne jak dla mnie w tym temacie. Nie grzeją się aż tak bardzo i lepiej trzymają głowę. Na d600 co chwila muszę je poprawiać, mają mniej miejsca dla ucha, pałąk też daje się we znaki.
-
Wczoraj słuchałem D600 oraz D7100 w salonie Denona, podłączone do DCD-2020 i PMA-2020AE.
Muszę przyznać, że 7100 zrobiły na mnie pozytywne wrażenie, jednak brakowało mi technicznego grania, są to typowo relaksujące słuchawki, oczywiście są szczególowe, ale jest zbyt "gęsto" moim zdaniem.
Czy znacie słuchawki z podobną/lepszą górą oraz basem, które stawiają przede wszystkim na analize ?
-
I ja dorwalem w koncu D7100. Na zywo wygladaja jeszcze gorzej niz na zdjeciach :)) Okropne.
Jes teraz mowa o D7100 wzgledem PS1000. Powiem tylko tyle, z cala swoja miloscia do Grado - jezeli mialbym wybierac miedzy jednymi a drugimi - to bez sekundy zastanowienia biore PS1000. W tych przynajmniej sie nie dusze i moge zlapac oddech a w bas rowniez "biedne nie sa". Poziom wyrafinowania przekazu PS1000 vs D7100 to dla mnie jak lokalna wiedenska knajpka vs starbucks :))
-
Porownanie oczywiscie przejaskrawione, ale roznica w "wyrafinowaniu" dla mnie jest oczywista na korzysc PSow.
-
Bo dla Ciebie dźwięk bez mocno uwypuklonych wyższych harmonicznych jest nie do zniesienia. W Sig pro byś oszalał podobnie jak w HD650.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
Bo dla Ciebie dźwięk bez mocno uwypuklonych wyższych harmonicznych jest nie do zniesienia
===
A na jakiej podstawie jest zbudowana ta teoria? Jakie sa przeslanki by wyciagnac taki wniosek?
-
Zgadzam sie natomiast, ze w jednych i drugich bym nie wytrzymal - ale to akurat nie ma nic wspolnego z podbitymi z harmonicznymi ;)
-
Sam to ujmij trafniej.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
No to mam dla Ciebie zagadke. Zobacz na roznice glosnosci harmonicznych, powiedzmy liczmy od A440 dla K701 wzgledem Sig pro i T70. I powiedz jakim sposobem T70 moga mi sie podobac ?
-
No chyba, dla Ciebie wykladnia jest tutaj pasmo 7-10kHz i to jest jedyny warunek wedlug ktorego lubie sluchawki albo nie ale dlaczego w takim razie mowic o harmonicznych a nie po prostu o tym zakresie czestotliwosci.
Powiedzmy dla A = 440 Hz, w tym pasmie lapie sie dopiero 16-ta harmoniczna (!!!). Chyba, nie uwazasz ze 16-ta harmoniczna ma az taki wplyw ba barwe?
-
Na barwę nie, ale na subiektywną recepcję "otwartości brzmienia" może mieć zasadniczy wpływ.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
A tak poza tym, to w tych Ultrasach SP najlepszy jest ten sub-bas, na Twojej płycie Mouse On Mars, która mi się bardzo podobała słuchana na K701, na Ultrasonach dowiaduję się o dźwiękach, o których nie miałem pojęcia na AKG. Tam przestrzeń i efekty się w niej rozgrywające miały pierwszoplanowe znaczenie, a tu basowe trzęsienie ziemi.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
Odpowiadasz na wpis
>> Rolandsinger, 2013-05-19 14:16:48
Na barwę nie, ale na subiektywną recepcję "otwartości brzmienia" może mieć zasadniczy wpływ.
===
Zgoda, ale na to ma wplyw po prostu cala gora jako taka, niezaleznie od tego czy znajda sie w niej harmoniczne czestotliwosci podstawowej jakiegos intrumentu lub nie.
Na pewno lubie sluchawki z glosniejsza gora niz HD650 i Sig Pro. Generalnie lubie sluchawki po prostu jasne. Ciemne sa dla mnie trudniejsze do zgryzienia. Dodatkowo trudno jest mi ackeptowac juz dosc glosny i obecny bas (D7100, Sig Pro) - no chyba, ze sluchalbym na takich sluchawkach glownie drum and bass.
Co do plyt Mouse on Mars - widzisz gusta sa rozne, ja wolalem tego sluchac na GS1000 niz Edition9 - wybieralem przestrzen ponad basowy impakt, mimo ze potocznie moznaby stwierdzic ze Edition9 do takiej muzy nadadza sie wyraznie lepiej niz GS1000.
-
Ależ mnie też ten album się wyjątkowo podobał na K701, ale na Ultra SP brzmi on na zupełnie inną modłę, przez to słuchacz koncentruje się na innej warstwie.
Gdybym jednak miał porównać K701 czy SRH1840 do Ultra SP oraz D7100 (podobna filozofia), to pod względem naturalności brzmienia, gdy kryterium jest czyste hi-fi, to AKG i Shure to jest kosmos, a druga grupa to efekty specjalne czyli tzw. hi-end.
Gdybym też miał subiektywnie wycenić Denony albo Ultrasy, to mógłbym dać za nie maks. 500 zł i ani grosza więcej, przy układzie odniesienia Shure za 2300 zł, a AKG są o połowę za tanie jak na swoje możliwości soniczne.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
Imperium kontratakuje i dzisiaj D600 znokautowały D5000 swoją muzykalnością i bezpośredniością. Po kilku dniach wygrzewania wreszcie zaczęły grać tak jak miałem nadzieję że potrafią. Bas nadal jest kapryśny i w utworach spokojnych potrafi niespodziewanie zaskoczyć mocą o tyle w takich gdzie spodziewałem się że będzie walenie to robi się pełna kultura. Widać niezbędne jest kilka dodatkowych dni wygrzewania. Przekonały mnie tym że potrafią nawet słabo nagraną płytę tak przedstawić że nabiera życia. Nawet płyta Genesis Wind&Wuthering(jedna z mich ulubionych) wreszcie zagrała z życiem i emocjami. Co by nie mówić to d600 są bardziej uniwersalne niż d5000, łatwiej zabrać w podróż, wymienne kabelki i łatwość napędzenia. Nie rzucają się też w oko na ulicy jak d7100 i ludzie nie gapią się z otwartą gębą. Do pełni szczęścia jakby znaleźć zamienniki padów na podobne z d5000 i lepszy kabelek to nic więcej nie potrzeba.Tak więc odszczekuję swoje narzekania na d600, oczekiwałem sporo ale chyba za szybko chciałem nie wiadomo czego, kilka dni i pokazują swoje prawdziwe oblicze. Bardzo muzykalne, niekoniecznie dla audiofila.
-
Soundman, chcesz powiedzieć że wyszedłeś na ulicę z D7100 na głowie?
-
Chociaż to w sumie nic takiego bo one chociaż wyglądają w miarę nowocześnie, ale wyjść w D7000? To by dopiero był cyrk :)
-
He,he...nie nie wyszedłem, nie miałbym takiej odwagi ale z d600 to co innego.Ależ one grają , leci teraz Talk Talk i coś niesamowitego. Uczucie podobne jak kiedyś słyszałem wzmacniacz Sugdena podłączony pod MA gs20, te nasycenie i gęsta barwa, o to mi chodziło. Teraz d5000 brzmią jakoś mało ciekawie, zaskoczyło mnie to niesamowicie. Takie przeobrażenie z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia. Szkoda że trzeba do roboty lecieć.
-
Pierdol robotę, ja wziąłem wolne i siedzę z HE500 na uszach przy płycie Three days Grace - Transit of Venus :)
A propo, ktoś tu porównywał już D7000 z D7100? Zastanawiałem się ostatnio nad dorzuceniem czegoś do kolekcji, i na razie LCD2 czekają, ale Majkel naroił mi T5p. Może nowe Denony pokazałyby coś sensownego. Ostatnio miałem atak i chciałem zakupić D7000 :)
-
Na d5000 słucha się muzyki jakby 4m od kolumn, na d600 zupełnie jakbym miał głowę o 1m od głośników. Trzeba się do tego przyzwyczaić ale potem jest nirwana. Jakby co to moje D5000 po modach chyba jednak idą do sprzedaży. Zostawiłbym je bo grają tak że jednak d600 nie potrafią w pewnych aspektach ale nie można mieć wszystkiego.
-
>> kabak1991, 2013-05-20 07:05:43
Pierdol robotę, ja wziąłem wolne i siedzę z HE500 na uszach przy płycie Three days Grace - Transit of Venus :)
A propo, ktoś tu porównywał już D7000 z D7100? Zastanawiałem się ostatnio nad dorzuceniem czegoś do kolekcji, i na razie LCD2 czekają, ale Majkel naroił mi T5p. Może nowe Denony pokazałyby coś sensownego. Ostatnio miałem atak i chciałem zakupić D7000 :)<<
Z UK na ebay\'u masz AH-D7100, wyjdą 2400zł z wysyłką. D7000 słuchałem dawno temu i stwierdziłem, że przy PS1000 niczego nie wniosą, bo nawet izolacji nie mają odczuwalnej. D7100 już izolują i grają na tyle inaczej, że jest jakaś odskocznia, inny punkt widzenia, a raczej słyszenia. Chyba lepiej te kupić zamiast T5p.
-
Polska cena dość duża (poniekąd dla niektórych), ale za HE500 też przepłaciłem. Na szczęście nie trzeźwieję już od piątku więc to mnie nie boli akurat dziś. :)
P.S. Majkel fajny kabelek mi zrobiłeś, dźwięk bardziej poukładany, wyeksponowane szczegóły, zobaczymy co będzie jak się spali.
-
Majkel, jak jest z D7100, lepiej na Conducfilu z Amphenolem czy na fabrycznym kablu?
-
http://memegenerator.net/instance/23420057
-
Nie próbowałem jeszcze innego kabla, bo nie mam takich wtyczek jack, które się da wpiąć do Denonów.
-
Zastanawiam się nad wzmacniaczem do 7100, pod uwagę biorę Black Pearl, Naim Head Line lub coś w podobnym przedziale cenowych, jako źródło mam obecnie Astell&Kern, ale docelowo będzie to Naim cd5x.
-
Czy ktoś próbował połączenia Denonów z PS Audio GCHA, wszystkie opinie bedą dla mnie bardzo cenne.
-
Tak mnie wciągnęły D600 że nie wytrzymałem i po sprzedaniu paru gratów zamówiłem D7100. Choć wedle opinii testerów to często właśnie d600 sprawiały lepsze wrażenie tym że są ciemniejsze i bardziej łaskawe dla nagrań, muzyczne. D7100 mają lepszą górę, boję się trochę żeby nie było dla mnie za ostro. Chociaż do klasyki przydałoby się więcej rozjaśnienia w górnych partiach, d600 są w tym temacie za ciemne. W rocku za to da się słuchać wszystkiego, nawet ostrzejsze kawałki na innych słuchawkach wykrzywiające twarz na d600 wywołują uśmiech na twarzy. Ciekawe jak będzie z D7100 vs D600.
-
do klasyki D7100 są słabe
-
Gdzie najtaniej kupię D600?
-
http://www.ebay.pl/itm/Denon-AH-D600-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD600-AHD-600-BRAND-NEW-/290910070749?pt=UK_AudioVisualElectronics_HomeAudioHiFi_Headphones&hash=item43bb9767dd#ht_947wt_657
-
Zdaje się, że podobnie jak w przypadku D7100 najtaniej będzie w UK:
http://www.ebay.pl/itm/Denon-AH-D600-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD600-AHD-600-BRAND-NEW-/290910070749?pt=UK_AudioVisualElectronics_HomeAudioHiFi_Headphones&hash=item43bb9767dd
-
Dokładnie tak Zibra :)
-
Nie wysyłają do Polski- próbował ktoś z nimi ustalać warunki wysyłki?
-
Skad ta pewnosc - wystarczy sie dopytac. Jak byk jest napisane, ze wysylka do Europy:)
-
Pogadaj z Majkelem, niedawno kupował D7100, chyba nawet u tego samego sprzedawcy ale pewności nie mam.
-
Bardzo atrakcyjna cena na D600. Może sam się skuszę :)
-
Jak porównać, że D7100 są za połowę ceny jak w Polsce, to można pomyśleć jakie są marże. Tylko czy jest różnica różnica w jakości czy tylko niuanse?
-
Rzeczywiście- jak byk.
Dzięki.
-
Pewnie wyjdzie 150-200zl wysylki, bo Angole maja dosyc droga, ale to i tak tanio wzgledem ceny sugerowanej za nowki z gwarancja. Abstrahujac od lokowania produktu to tez jestem ciekaw jak to gra, bo na wykresach wygladaja znacznie normalniej od 7100.
-
http://www.bankujesz-kupujesz.pl/katalog/elektronika/denon_s-uchawki-ah-d600
-
Wysyłka od tych z UK za 25 GBP. Do tego wystawiają faktury VAT, co mi siadło jeszcze bardziej. :)
-
Dobra to robimy zrzute i Majkel kupuje dla wszystkich na fakture :D
-
Ja też zamówiłem w tym sklepie z linków z Anglii, spokojnie wysyłają do Polski, rzeczywiście te 120zł trzeba dopłacić za wysyłkę. Chociaż jak ktoś chce to można z alledrogo jest aukcja, cena nawet spadła.Ale nowe to nowe.
-
Świetna recenzja D7100, najlepszy słuchawkowy bas w historii! Mhmm...to robi wrażenie i zachęca ale trzeba mieć odpowiedni wzmacniacz i źródło by w pełni je napędzić. Znowu zacznie się szukanie...
http://hifiphilosophy.com/?p=4240
-
Dlaczego robić zrzutę? Niech Majkel po prostu kupi dla wszystkich po sztuce i już. "_" Zaraz pewnie zacznie ściemniać że nie ma siana ;)
Czytałem ostatnio test Piotra Ryki na hifiphiosphy.pl i określił D7100 jako słuchawki z najlepszym basem słuchawkowym wszech czasów. Dla mnie to coś czego po prostu nie mogę sobie odmówić. I mogę je sobie pędzić spokojnie z Moonlighta w razie czego. Jednakże Piotr zaznacza także, że D7100 są wybredne co do toru i jeśli nie będzie odpowiedniej jakości i dobrze zgrany, to wyższa średnica i góra poszarpią nam trochę uszy. Żeby tylko nie wyszło z tego jakieś V, choć teoretycznie z wykresu to nie wynika.
-
Nosz kurde, przegonił mnie :)
-
Wykres D600 jest "normalniejszy":
http://www.headphone.com/learning-center/build-a-graph.php?graphID%5B0%5D=3920&graphID%5B1%5D=3910&graphID%5B2%5D=&graphID%5B3%5D=&scale=30&graphType=0&buttonSelection=Update+Graph
Jezli rzeczywiscie to jest 80-90% mozliwosci D7100 to juz predzej wyprobowalbym tanszy odpowiednik. Tym bardziej, ze prawdopodobnie nie bylyby to glowne sluchawki. Choc kto wie.
Wole ufac wlasnym uszkom.
-
Zobaczcie odpowiedź na prostokąt 50Hz na D600 i D7100.
-
No D600 grają tak ciemno i mało ostro na górze że zaczynam słuchać muzyki po którą na innych słuchawkach nawet bym nie sięgnął. Nawet płyta zespołu Rush - Moving Pictures brzmi przyjemnie i zjadliwie a ta perkusja to już ideał...
-
Soundman jak Ci przyjdą D7100 to musisz coś napisać o ich impakcie. Interesuje mnie kwestia wykopu właśnie. Moje HE - 500 jak dla mnie mają go za mało, ale je tłumaczy otwarta konstrukcja.
-
Corvus niezła potęga, jeśli to będzie schodzić tak nisko z taką ilością , to kto wie czy to nie będą moje ulubione słuchawki.
-
U mnie pomiary na moich przy odpowiednich padach szły od ok 50Hz równo aż do 10Hz, kwestia docisku, ale co z tego, jak raczej nie było tego słychać ;-)
-
"Ale tak to bywa; brzmienie nie jest logicznym wywodem klarującym się mocą nieubłaganej, prostej jak drut logiki od przesłanek do wniosków, tylko skomplikowaną życiową przygodą pełną zwodniczych ścieżek i zaskoczeń." - i za to lubię Rykę. :)
-
Ok. Postaram się opisać różnice między D600 I D7100 chociaż na razie ze swoim Nuforce HDP nie mam startu do nich. Pewnie tylko z plikami 24/96 będą d7100 grały nieźle. Jaki wzmacniacz teraz do nich szukać, dużo ludzi już o to pytało, ktoś doradzi mądrzejszy?
-
Zapewne przydałoby im się coś mocniejszego i lepszego niż ten HDP. Z opisów wynika, że to nie ten poziom.
-
Mam Moonlighta i rDaca spięte Mjakelowymi Sygnature i nie wiem czy to nie będzie za mało. :)
-
Wiecie co moim zdaniem jest naprawdę kozackiego w tych Denonach? Wyposażenie a mianowicie stojaczek. Niedawo zastanawiałem się nad jakimś stojaczkiem na którym mógłbym eksponować moje słuchawki "pierwszoplanowe", gdy pozostała część kolekcji trochę zachodzi kurzem, a ten wygląda naprawdę nieźle. Warto zaznaczyć że pozostali producenci wyceniając słuchawki na ok. 4-5k złotych nie liczą się z czymś takim jak dorzucenie jakiegoś niedrogiego stojaczka i solidnego opakowania (Grado... Panie dodaj sił). Oczywiście można powiedzieć że za 4000zł to Denon żadnej łaski nie robi, a jednak plusik jest. :)
-
Jakby za d7100 trzeba było dać te 4tys to raczej bym nie kupował ale za połowę to już inna sprawa. Mogłaby firma Denon jakiegoś wzmacniacza wypuścić do swoich słuchawek jak robi to Hifiman. Swoją drogą podoba mi się ten ich model EF5. Hybrydowy na lampach, soczyste brzmienie. Może to będzie ciekawe połączenie do d7100, ktoś próbował takiej mieszanki?
-
Ja mam HE500 i też chciałem do nich wziąć EF5 (niby dedykowany) ale chłopaki odradzili mi ten wzmacniacz. Wałkowaliśmy temat na parę stron i w końcu padło na Moonlighta, teraz chciałbym zmienić na Blackpearl bo w przyszłości może szarpnę się na HE6. Do HE500 też wolę mieć zapas - tak na wszelki wypadek. Od razu mówię że EF5 nie słyszałem, opieram się na opiniach innych.
-
Oczywiście HE 500 to inny zwierz niż D7100 ale z opinie na temat EF5 nie były zbyt pochlebne.
-
>> Soundman, 2013-05-25 19:15:10
Mogłaby firma Denon jakiegoś wzmacniacza wypuścić do swoich słuchawek jak robi to Hifiman. Swoją drogą podoba mi się ten ich model EF5. Hybrydowy na lampach, soczyste brzmienie. Może to będzie ciekawe połączenie do d7100, ktoś próbował takiej mieszanki?
<
-
>> kabak1991, 2013-05-25 19:31:36
Ja mam HE500 i też chciałem do nich wziąć EF5 (niby dedykowany) ale chłopaki odradzili mi ten wzmacniacz. Wałkowaliśmy temat na parę stron i w końcu padło na Moonlighta, teraz chciałbym zmienić na Blackpearl bo w przyszłości może szarpnę się na HE6. Do HE500 też wolę mieć zapas - tak na wszelki wypadek. Od razu mówię że EF5 nie słyszałem, opieram się na opiniach innych.
<<
Zanim kupisz HE-6, to posluchaj tych Denonow D7100. O ile HE-6 to dobre, a nawet bardzo sluchawki, to wzgledem innych modeli maja pewne wady. Grado PS-1000 oraz Denon D7100 sa sluchawkami napewno szybszymi oraz mocniej ukazujacymi wszelkie informacje zawarte w nagraniach. W sumie lepiej tez skaluja sie z systemem.
-
http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=4&graphID[]=3921&graphID[]=3911&graphID[]=2151&graphID[]=2871&scale=30
HE-6 bardzo długo grają, będą wolniejsze. PS-1000 trochę bąblują blisko średnicy, wysokie mają bardzo szybkie, ale też zbyt głośne. Mogą dawać niesamowity dźwięk, ale góry będzie pełno. D600 wydają się bardzo fajną propozycją. D7100 mają skrzywioną odpowiedź, ale jest tam miejsce, aby grały na wysokich, bo w wysokiej średnicy może jest inaczej patrząc na przebiegi, a nie z wykresów, których nie mam w głowie. Oba Denony względnie dobrze ustalają się, choć bardzo wysokie troszkę wybrzmiewają długo. Mógłbym się skusić na D600. Ogólnie D600 wypadają dobrze nawet na tle D7000: są szybsze, choć w nowych seriach Denona prezentacja najwyższych tonów i pogłosów może być inna. Jest tak?
-
A ja kupiłem DT990 600ohm :) Jestem ciekaw czy PS Audio je "ruszy"...
-
Jak wygląda sprawa z "wyciekaniem" dźwięku poza słuchawki? Nie chodzi jak tłumią dźwięki otoczenia, tylko czy słychać je na zewnątrz? Interesują mnie obydwa modele...
-
Przy wyborze słuchawek dla mnie jak zawsze ostatecznie górę i tak bierze jeden czynnik - bas. Jeśli to wszystko co mówi się o basie D7100 się potwierdzi, to HE6 raczej nie ujrzą mojego toru.
-
Dla mnie HE-6 zawsze były spowolnione, nawet w tych dedykowanych torach ze wzmacniaczami głośnikowymi. Ich charakterystycznym walorem jest kolorek na dolnej średnicy i lekki, precyzyjny sopran, zaskakująco jasny jak na ortodynamiki. Porównywałem je bezpośrednio do K1000 w kontekście innych modeli, i wtedy miały do AKG dalej niż PS1000 w sensie precyzji na przykład, natomiast mogą się okazać lepsze np. od Sennheiserów HD800. Uznałem, że Grado jeszcze dają radę, gdy nie można używać K1000, HE-6 już potrafią być dla mnie wybrakowane w stosunku do AKG.
-
HE6 wolniejsze niż D7100?
-
Sory, już było że wolniejsze. Mój błąd :)
-
>> kabak1991, 2013-05-26 09:59:05
HE6 wolniejsze niż D7100?
No.
-
Brodacz, może Tobie podobają się HE-6 bo lubisz Staxy SR009? Tak sobie pomyślałem bo z tego co czytałem barwa może być podobna ale nie słyszałem obu tych słuchawek więc piszę to w ciemno. A właśnie, jak znajdujesz HE6 w porównaniu do SR009? Przepaść?
-
Dla mnie pojęcie że basu jest wystarczająco w ogóle nie istnieje. W słuchawkach dla mnie zawsze będzie za mało. Na moich Kodach z ampem Pioneera dopiero jak włączyłem suba a szyby w mieszkaniu trzęsły się - tak, wtedy było wystarczająco dużo basu. Przyleciał sąsiad po 15 minutach i powiedział że jak nie wyłączę to zadzwoni na policję. I tyle z mojego basu. No więc czytam sobie reckę D7100 Ryki i patrzę: najlepszy bas w historii słuchawek. Siła wyższa że Staxy muszą odpaść, tudzież poczekać nieokreśloną ilość czasu. :)
-
Będziesz raczej zadowolony, ja na d600 po raz chyba 5 puszczam kawałek trancowy Armina i nie mogę się nacieszyć jak do ładnie gra basowo, a sąsiedzi cicho siedzą....che,che...Piotr Ryka chwalił ale jaki sprzęt miał do testów! Pewnie dobry samochód za to by można kupić. z Moonlightem będzie tylko nieźle...Swoją drogą nie ma co przesadzać z tym basem bo się ogłuchnie. A słuchawki zachęcają żeby głośniej i głośniej...
-
Jednak to tylko słuchawki, puściłem znany kawałek " bass, i love you" i delikatnie mówiąc to nie zabrzmiało imponująco, do potęgi przyzwoitego subwofera albo dużych kolumn to im daleko. Mam znajomego, jemu też co by nie puścić z jakiego by sprzętu , to i tak za mało basu jest dla niego.
-
Sprawdzi ktoś czy te d600 sieją dźwiękiem na zewnątrz?
-
Porównałem do D5000 i o ile było je słychać dosyć dobrze z kilku metrów(głośność spora wewnątrz słuchawek), to z D600 ledwo było coś słychać z metra.Więc chyba lepiej trzymają dźwięki.
-
>> z Moonlightem będzie tylko nieźle...
A ja myślę, że będzie więcej niż dobrze, bo poza maksymalną mocą (głośnością) od BP nie różni się prawie niczym. Impedancja wyjściowa niższa, co może się podobać mniej lub bardziej w sensie prezentacji.
Co do izolacji, mogę tylko powiedzieć, że słuchający jest w nowej serii Denona wyraźnie lepiej izolowany od odgłosów otoczenia niż w starej. W drugą stronę nie porównywałem.
-
>>Jedyne sluchawki ( z tych ktore sluchalem) ktore zblizaja sie do Staxow to K1000 i HE-6.<<
A co konkretnie chodzi? Bo jak dla mnie to jedne i drugie mają daleko do Staxów, nad czym nie ubolewam. Pewnie dlatego, że słuchany przeze mnie repertuar mógłby w sporej mierze wypaść na elektrostatach dziwnie, choć Orfeuszowi Faith No More nawet całkiem całkiem poszło. ;)
-
Wiesz Soundman, nowy Moonlight z tego co mówił Majkel to praktycznie to samo co Blackpearl, tylko słabszy bo nie zagra powiedzmy z T1 czy HE6 bo po prostu nie starczy głośności. Piotr pisał w jednym z testów że oprócz tego Blackpearl jest odrobinę bardziej otwarty i to wszystko ale ja aż takiej wagi do tego nie przykładam bo wiadomo co jest dla mnie ważniejsze.
Michał słucha z perły wszystkiego więc powinno być naprawdę spoko pod względem brzmienia. Wiadomo że tor Piotra jest dobry ale zostańmy w realiach :) Ja wyżej perełki nie podskoczę niestety na dzień dzisiejszy, więc nie porównam do niczego z naprawdę górnej półki ale brodaty pewnie wie co mówi, bo z tego co pamiętam rozbija się np. z Cari SLI-80 i SR009 więc nie w kij pierdział.
Brodaty, do usług ;) Udana niedziela podstawą przed pracowitym poniedziałkiem :)
-
O, Michał mnie ubiegł :) Widzisz Soundman to pewnie nie przypadek że opinie są zgodne :)
-
Jestem oczywiście świadomy że żadne słuchawki nie dadzą efektu dobrej pary głośników jeśli chodzi o ilość niskich tonów, ich objętość i taką zwykłą odczuwalną obecność. Ale wiem z (poniekąd małego) doświadczenia że jeśli do dobrego pod względem jakości basu dołożyć trochę więcej impaktu, tego wykopu i nasycenia, to zaczyna to brzmieć naprawdę poważnie w połączeniu z dobrym EQ (od 50hz do 1khz mała skocznia narciarska, dobrze ustawiony odtwarzacz). Póki co jestem skazany na słuchawki bo mieszkam w bloku więc będę się zmagał jeszcze z tym tworzywem. :)
-
Tamta recenzja BP była pisana, gdy rzeczywiście się wzmacniacze bardziej różniły. Potem przeniosłem nieco doświadczeń zdobytych z BP do Moonlighta.
-
No i wszystko jasne. Chyba się czasem za dużo tu na Piotra patrzymy a za mało testujemy panowie. Ja się przyznaję jako pierwszy. :) No bo przecież żeby powiedzieć że będzie tylko nieźle SoundM, musiałeś słyszeć zarówno tor Piotra jak i najnowszego Moonlighta (którym się szczycę bo to jedyny egzemplarz na całą Polskę w kolorze srebrnym:) ) z D7100, prawda?
-
Akurat słyszałem, tak tylko strzeliłem bo jeszcze mam stare nawyki że oceniam po cenie a nie po dźwięku, na szczęście z tego powoli wychodzę...Nie pomyślałem dłużej bo jeżeli tobie Kabak , Moonlight napędza Hifimany 500 to już nie byle co musi być! Chyba też zapoluję na Black Pearl i jak zbiorę kasę to pewnie wypożyczę na próbę. Na razie mój HDP całkiem nieźle sobie radzi z d600, na d7100 to jednak będzie za mało.
-
A właśnie Michał, jak znajdujesz D7100 do czegoś w stylu Faith No More? Teoretycznie można by powiedzieć że to raczej nie ma prawa dobrze grać, ale w praktyce różnie bywa.
-
Polecam album The Real Thing, wyjdą Wam wszystkie "syki" i piski z torów, jeśli takowe macie. Początkującego audiofila ten materiał może nieco pokaleczyć i zniechęcić, ale tak to już z nim jest, bo dobrze zrealizowany ;-))
____________________________________________________________________________
"Ja umiem a wy musicie bulić. Tak już ten świat jest skonstruowany.
Oczywiście nie musisz u mnie , masz pełne pole do popisu.
Ale i tak u kogoś czy gdzieś wydasz.
I mniej lub bardziej humanitarnie będziesz wybzykany przez wszystkich w kolejce zwanej cena."
-
PS Michał na pewno będzie wiedział o co chodzi ;-) Ja swego czasu odebrałem go jako ostro brzmiący nawet na głośnikach :-O
-
Jak przesłuchałam na 7100 dużo rocka, od Led Zeppelin przez Sleyer po Type\'o\'Negative, w każdym przypadku sluchawki grały bardzo dobrze.
-
No cóż SoundM, kurdupel sobie radzi, dalej niż za godzinę 12 potencjometr nie wędruje. Na nowym kablu da się czerpać przyjemność nawet przy sporym poziomie głośności, bo na tym firmowym nie lubiałem słuchać głośno. W sumie HE 500 grają 100 godzin dopiero a nowy kabel też nie spalony więc czekam na jeszcze lepszy dźwięk. Teraz chcę kupić listwę Gigawatta żeby dać temu torowi jakiś solidny prąd, więc Denony pewnie jakoś w siepniu. Blackpearl musi poczekać :)
-
Child in Time też mi głowę urywa, ciekawe jak by to zabrzmiało w porównaniu z HE-6.
-
Ech...Faith No More, kiedyś człowiek był młodszy. Zapuściłem z ciekawości z neta i znowu gęba się śmieje jak d600 potrafią zagrać Rocka. Żadnych ostrości i przejaskrawień a wiem jak by to zagrało na moim starym Marantzie i kolumnach MA. Zaraz bym wyłączył bo nie dało by się słuchać. Ja słucham na HDP na godz. 12 a w pc 50% suwak i jest głośno. Na d5000 musiałem dawać w pc 100%, te nowe Denony o wiele bardziej dynamiczniejsze są.
-
>Michal ,tak jakos mi te HE-6 sie wydaly duzo blizej do Staxow niz np.PS1000
Odnioslem wrazenie ,ze HE-6 sa jakby pomiedzy 009 a PS1000.
Z tym mogę się zgodzić, choć nie wiem czy późne SR-007 nie byłyby tym przeciwnym krańcem, bo jednak są nieco słodkie, podobnie jak HiFiMany. SR-009 zapamiętałem jako neutralne w barwie.
The Real Thing jeszcze nie słuchałem na Denonach. Ten album ma świetne walory brzmieniowe, tylko trzeba mieć na uwadze, że ktoś na suwakach poustawiał niskie dociążenie dźwięku, tzn. mało dołu, a sporo góry. Ja na HE-90 słuchałem Angel Dust. Na pewno bardzo dobrze na Denonach brzmi to:
-
The Real Thing brzmi trochę jak analog bez korekcji RIAA.
-
Wow, robi wrażenie ten kawałek, wgniata w podłogę ten bas. Nawet Metal jest strawny...
-
Jest dynamika, jest szybkość, jest bas, mam tylko nadzieję że wykopu nie zabraknie. Jeśli jest to wszystko, wtedy muzyka dosłownie żyje dla mnie.
-
Ja tam dużo Trance słucham i myślę że do takiej muzyki Denony są stworzone, czują się jak ryba w wodzie. Ten kawałek jest świetny, Kabak bas jest tam ok.
-
Ja też mam takie wrażenie choć ich nie słyszałem, ale czuję że to może być miłość od pierwszego usłyszenia. Nie mogłem z lewa (LCD2) to prawą stroną wjadę!
Od Armina podoba mi się Pulsar i Intense z nowej płyty. Chyba najfajniejsze pod względem łupania.
-
Brodacz, a sluchaleś już na 009 nowego weekendu, można kupić na Orlenie:)) Denony są fajne do rocka, ale swietnie tez wypadają na nich takie kawałki
http://m.youtube.com/watch?v=JLCNx8Ny7ZE
-
Widocznie to kwestia egzemplarzy albo toru. Ktoś tu nawet kiedyś pisał, że PS1000 są szarawe na średnicy. ;) Dla mnie po prostu wytrawne, podobnie SR-009. Za dużo basu w PS1000 oznacza wysoką impedancję wyjściową wzmacniacza. Dla mnie też jest go za dużo, gdy ta przekracza 6 omów - wykluczamy roll-off na pojemnościach sprzęgających czy trafach oczywiście.
Elektronika też dobra dla Denonów. Np. taka:
Albo taka (test niskiego basu):
-
Fanatykiem głośnego grania nie jestem aż takim, ale lubię dobry wykop na basie i ogólnie dużo basu. Chociaż zdarza podkręcić mi się potencjometr. Jeden koleś pokręcał u mnie Moonlighta na 70% i dopiero mu starczało bo mówi że nie lubi jak coś gra jak z radyjka (kurka wodna HE500 porównać do radia), ja prawie w pizdu ogłuchłem.
Ostatnio przyszedł kolega i założył na uszy moje HE500. I co?- pytam się, No nic - odpowiada - Żadnej różnicy między moimi nie słyszę (ma jakieś Creative za 100 zł wpięte w dziurkę integry w płycie głównej z czasów dinozaurów), nie wiem po co tyle wydajesz jak nie ma różnicy między tymi a takimi z kiosku za 3 zł.
A mi kurka wodna piana z pyska.
-
No to widzę że jednak Blackpearl muszę mieć bo basu będzie więcej w takim układzie.
-
>> majkel, 2013-05-26 23:07:00
Widocznie to kwestia egzemplarzy albo toru. Ktoś tu nawet kiedyś pisał, że PS1000 są szarawe na średnicy. ;) Dla mnie po prostu wytrawne.
Oj tak! Tak wytrawne jak wino z Biedronki za 6.90, z "pewną nutką dekadencji" o pomaku H2SO4 :)
-
Ostatnie z serii "dobre na Denonach" i już nie zanudzam.
-
No cóż nie każdy jest maniakiem dźwiękowym, większości wystarczy radyjko albo jakieś głośniczki. Ja nie znam ze swojego otoczenia takiego dziwaka jak ja, który kiedyś na same kable wydawał więcej niż mini wieża kosztuje. Ale pasja to pasja.
-
>> brodacz, 2013-05-26 22:52:31
Ogolnie bardzo milo mnie te HE-6 zaskoczyly.Swietnie kontrolowany bas ,rozdzielczosc na wysokim poziomie ,duzo powietrza.Nie sa jakies przesadnie rozdzielcze czy zbyt szczegolowe lecz szczegoly wydaja sie lepiej uwidocznione niz w PS przez brak basowego podbarwienia.Z drugiej strony maja barwe na takim poziomie ze nie osladzaja za bardzo i nie ma jej zbyt malo co sprawiloby dzwiek zbyt suchym.
Fajne sa :)
<< No to roznice w tym co slyszymy musza wynikac z samego toru, bo u mnie ewidentnie bylo slychac, ze paleta barw PS1000 byla duzo wieksza, HiFimany srednice caly czas dosladzaly. Rozdzielczosc tez byla gorsza, bo dalo sie uslyszec pewne uproszczenie faktury dzwiekow oraz wybrzmien wzgledem PS1000. Dodatkowo wyszlo, ze HiFimany maja pewna nalecialosc na calym dzwieku, ktora glownie byla slyszalna w gornych rejestrach przez delikatne zmatowienie oraz metalicznosc sopranow.
-
Ja bym nie powiedzial ze PS1000 sa szarawe, ale wyblakle/uśrednione barwowo i emocjonalnie w zakresie srednicy przy niektórych sluchawkach na pewno. W kazdym razie nawet nizszy model GS1000 jesli trafic na dobry egzemplarz (nie mam na myśli sprawny :-), tylko dobrze brzmiacy, bo z moich doswiadczen kazdy z 3 słuchanych gral inaczej, jedne lepiej inne słabiej ) potrafi w tym aspekcie sporo wiecej. Dla mnie w PS-ach nigdy nie było nic wciagajacego a to podkreslam raz jeszcze dla mnie wynika w sporej mierze z przekroczenia bariery technicznej dxwieku. Nie jestem jakims antyfanem, nie czepiam sie tego i owego ale samo brzmienie jest dla mnie po prostu z gatunku nijakie. Na samym szczycie gatunku rzecz jasna, bo technicznie nie mam zadnych uwag :-)
Muzyka to dla mnie w znacznej mierze emocje a tego po prostu mi w PS-ach brakuje.
-
majkel- Denonow sluchasz na BP w wersji okolo 6 ohmowej czy 0,3 ohmowej? :) Ja musze z ciekawosci jutro posluchac bez rezystorow wyjsciowych.
-
>> brodacz, 2013-05-26 23:27:37
Patryk a czy byles pewien ze wysterowales HE-6 wystarczajaco.Nie ma sznsy zeby z Carym zagraly z Jacka .Musze je pedzic jak K1000.
Z czysto teoretycznego punktu widzenia tak, kiedys ze znajomym robilismy obliczenia i w sumie BP do konca skali powinna wydolic pradowo. HiFimany byly podlaczane tez pod dwa wzmacniacze glosnikowe i dzwiek ogolnie byl sporo gorszy od tego co mialem na BP. Tak w ogole wyjscie sluchawkowe w Lebenie CS-300SX to jest jakas pomylka. Kompletny brak dynamiki oraz przestery ktore pojawiaja sie w sumie od poczatku skali, dopiero wyjscia glosnikowe zaczely jakos grac.
-
"Ostatnio przyszedł kolega i założył na uszy moje HE500. I co?- pytam się, No nic - odpowiada - Żadnej różnicy między moimi nie słyszę (ma jakieś Creative za 100 zł wpięte w dziurkę integry w płycie głównej z czasów dinozaurów), nie wiem po co tyle wydajesz jak nie ma różnicy między tymi a takimi z kiosku za 3 zł.
A mi kurka wodna piana z pyska."
No to albo kolega cos ma nie hallo ze sluchem albo druga opcja...ma racje.
Z moich doswiadczen jak dxwiek jest OK to ludzie przestaja rozmawiac i wrazenia/komentarze sa w stylu "fajnie to gra" - co przekladajac na jezyk wieszczów "bezdyskusyjne 14 klas różnicy, powrót do innego systemu jest niemożliwy. Koniec poszukiwan"...tyle ze ludzie są zdrowi i nadal lubia sluchac muzyki na swoich mp3 playerach bez nerwozy ze trzeba cos zmieniac/ rekablowac bo inaczej "nie da sie sluchac" :-)
Wielkie slowa, a ludzie spoza kregu "złotouchych" naprawde slysza bardzo dobrze i z moich doswiadczen osoby niezmanierowane świetnie oceniaja jakosc sprzetu audio. Oczywiscie brak "jezyka branzowego" w opisach.
Myslisz ze kolega po zlosci tak powiedział ?
-
>> patrykvel, 2013-05-26 23:28:15
majkel- Denonow sluchasz na BP w wersji okolo 6 ohmowej czy 0,3 ohmowej? :) Ja musze z ciekawosci jutro posluchac bez rezystorow wyjsciowych.
Dla wygody słucham z rezystorami 5.6 oma. Posłuchasz bez, to już będziesz wiedział. :)
-
>> majkel, 2013-05-26 23:07:00
Widocznie to kwestia egzemplarzy albo toru. Ktoś tu nawet kiedyś pisał, że PS1000 są szarawe na średnicy. ;)
Stawiam na tor. Brodacz słuchał ich tylko na lampie z tego co wiem. Ja przez pierwsze kilka miesięcy słuchałem ich również na lampowcu i mógłbym powiedzieć, że to jedne z bardziej "kolorowych" nauszników na rynku, a Lan bzdury wypisuje :) Po przejściu na tranzystor doznałem szoku, jakby ktoś zgasił światło i nastała wszechobecna szarość i suchość. Po przyzwyczajeniu odbieram tą barwę jako normalną, chociaż marzy mi się eksperyment z lampą w roli źródła, bo lampa w roli wzmacniacza to jednak zbyt przebarwiony przekaz jak dla mnie, do tego bas był zdecydowanie za bardzo poluzowany. Dobre by było coś pomiędzy, czyli bas twardy i szybki, ale paleta barw głębsza + dźwięk bardziej "soczysty" :>
____________________________________________________________________________
"Ja umiem a wy musicie bulić. Tak już ten świat jest skonstruowany.
Oczywiście nie musisz u mnie , masz pełne pole do popisu.
Ale i tak u kogoś czy gdzieś wydasz.
I mniej lub bardziej humanitarnie będziesz wybzykany przez wszystkich w kolejce zwanej cena."
-
Majkel, możesz odnieść się z D600 i D7100 do np. T90?
-
Pawel, sluchalem PS1000 na lampie (a scislej 2), tranie (hybrydzie) i opampie. W tym na wzmacniaczu polprzewodnikowym, który zdaniem recenzenta (:-)) brzmi czasami DOKLADNIE JAK jego lampowa referencja na 2A3. Najkolorowiej było na hybrydce lampowo-mosfetowej i na lampie, ale do gradacji kolorów grajacych obok GS1000 czy nawet D7000 na średnicy to było jeszcze sporo. Natomiast PS bardziej mi przypadly wtedy do gustu pod wzgledem barw od rekablowanych T1, slynnych JVC i Audiotechnici chyba 5000 (?).
Za to bas w PS-ach mi akurat sie podobal...i z tranzystorem i z lampa zeby było śmiesznie (pierwszy raz PSów słuchalem z lampa i nie wiem czy tam nie byl nawet najlepszy bas z tych sluchawek jaki slyszalem - najlepszy czyli najblizszy temu jaki slysze na zywo mam na myśli).
W kazdym razie zrobił bdb wrazenie na tle reszty. Podobnie detal wPS-ach pewnie OK, tyle ze sa to rzeczy na których sie nie skupiam sluchajac muzyki...jak są na miejscu to nie zwracam uwagi prawde mowiac czy mi cos bardziej czy mniej rozdzielczo cyknie, tylko czy przypomina mi dany instrument.
Zaznaczam ze to co pisze jest moja opinia a nie werdyktem Najwyższego. Troche dystansu poproszę :-)
-
Lancaster, widzisz, ja porównywałem posiadany wzmacniacz (wzmacniacze) półprzewodnikowy między innymi do lampowców na:
1. 2A3
2. 300B
3. 6S33S
4. 6CL6 (EL84)
Wynik porównania nasyceniem barw był taki, że nr 1 miał nieco mniejsze, nr 2 takie samo, nr 3 więcej - dla mnie przesładzał, nr 4 - tak samo, czyli OK. Co do kontroli basu, jeśli przyjmę, że na półprzewodnikach było OK, to 1 i 2 radziły sobie w miarę, 3 - zjawiska kontroli nie stwierdzono szczególnie na Denonach, 4 - powiedzmy, że liga półprzewodnikowa, czyli najlepiej.
Oczywiście to też tylko moje subiektywne wrażenia odsłuchowe, nic nie mierzone miernikiem czy jakąś sztuczną głową. :-)
Jeszcze a propos słuchawek. Jeżeli przyjmę, że PS1000 nie podbarwiają, to T1 czy HD800 też tego nie robią, D7100 podbarwiają delikatnie, GS1000 podbarwiają wyraźnie wycinając jednocześnie pewną zawartość harmoniczną obecną w PS1000 (jeśli przyjdzie z sygnałem), W5000 podbarwiają wyraźnie. JVC - do dziś nie wiem co producent miał na myśli konstruując te słuchawki.
-
Prawda jak zwykle leży pośrodku, ale w pracy nie mam za bardzo sie jak rozpisać, a mam własne przemyslenia.
-
>> lancaster, 2013-05-27 10:19:42
Zaznaczam ze to co pisze jest moja opinia a nie werdyktem Najwyższego. Troche dystansu poproszę :-)
Luz, po to jest to forum, aby wymieniać się takimi właśnie doświadczeniami, dzięki za szczerą opinie ;-)
Jeśli o mnie chodzi to najsłabiej (w odniesieniu do własnych upodobań) pod kątem barwy odbierałem GS1000. To ich charakterystyczne "przydymienie" na średnicy kompletnie do mnie nie przemawiało. Tzn na dłuższa metę mógłbym z tym żyć, ale za każdym razem gdy sięgałem po inne Grado, szczególnie moje pierwsze zetknięcie z PS1000, powodowało coraz większe zniechęcenie do tego drewnianego przekłamania :)
Może na innych lampowcach niż LD VI+, który należy do wyjątkowo "tłustych" z niektórymi słuchawkami, PS1000 spodobały mi się jeszcze bardziej. W każdym bądź razie jak do tej pory nie słyszałem lepszego dla mnie duetu od PS1k z GCHA. Czas pokaże czy naprawdę będę chciał zmian, czy to tylko standardowy kryzys w związku, w którym tak naprawdę lepiej niczego nie zmieniać. Póki co czekam na prównanie z DT990, będzie to kolejny punkt odniesienia do dalszej dyskusji, która nam się już na dwa wątki rozeszła. Przydałoby się założyć nowy np "Dywagacje na temat barw i suchości w Grado PS1000" i przekleić do niego dotychczasową dyskusję stąd i z recki T70 ;)
-
Lancaster, on nie powiedział tego po złości, on jest po prostu głuchy bo on nie słyszy różnic między muzyką z dobrych kolumn a telewizora z jakiegoś MTV czy czegoś. Podobnie z słuchawkami. Jakieś głośniki Geniusa za 150 zł ma i dla niego to "napierdala" jak sam mówi, bo słucha tylko disco polo i electro i pasuje mu że sobie bas może podkręcić i zrobić głośniej. Z drugiej strony jak dłużej pomyślec to mógłby powiedzieć po złości, bo on ma tańszy samochód. Teraz nawet nie zaprosił mnie na urodziny, a ile razy się widzimy czasem mówi coś w stylu: O słyszałem że masz słuchawki za 3000zł, musisz uważać bo ktoś mógłby Ci je zniszczyć niechcący. Czyżby puste słowa? :)
Za to drugi typ, ten który lubi słuchać bardzo głośno powiedział że dźwięk jest mega tylko jemu brakuje basu. Stąd porównanie HE-500 do radia. Do MP3 kupił sobie słuchawki JVC (ok 300zł) które wpięliśmy pod mój tor i dla mnie była tragedia, a jego zdaniem spoko i za dużej różnicy nie ma jak z jego telefonem. Więc się nie mogę do końca się z Tobą zgodzić bo masa ludzi jednak jest głuchych na muzykę.
Ja z mojego doświadczenia wiem że np. jeśłi chodzi o bas ludzie patrzą tylko na ilość. Nie spotkałem się jeszcze żeby ktoś powiedział: ten bas jest inny niż na tych drugich (DT770 PRO), tylko zawsze: mniej basu niż na tamtych. Słyszą za to że jest czyściej na tym paśmie i jest mniej szumów. Moja matka bardzo lubi HE500 (słuch po niej) pierwsze co powiedziała - trójwymiarowy dźwięk i tak jak byś był na żywo - zrobiłem duże oczy, pozytywnie zaskoczony (co eliminuje Twój zarzut który umieściłeś między wierszami a mianowicie że mój tor ssie). Z kolei szwagier jak usłyszał HE500 to się skrzywił, ale za to bardzo podobają mu się DT770 PRO przy EQ nastawionym mocno na bas, w kawałkach hip hop i electro. On słucha muzyki tylko w samochodzie więc od razu poznałem co mu się podoba w DT770. Bas w formie tłuczka zamknięty na niezbyt dużej przestrzeni (ja tak to odbieram ale wychodzi na to że on chyba też).
W swój sposób się z Tobą zgodzę, ale jednak jak ktoś ma ucho przydepnięte no to już nic się nie zrobi. Pamiętam jak do dziś co powiedział szwagiero kiedy ściągnął z uszu DT770 PRO po modyfikacji Foobara o wtyczkę WASAPI i zmianę ustawień w programie i w menu DACa: "gra głośniej". I grało, ale ponadto było poprawa na innych płaszczyznach której on nie usłyszał. Ogólnie doświadczenia mam podobne ale odnoszę wrażenie że chciałeś mi dopiec tylko za przeklinanie, bo jak przeczytałeś mój cały wywód to bardzo dobrze wiesz o czym mówię. Mianowicie o tym że każdemu wq potrzeb. A to że potoczyłem pianę to całkiem normalne, po prostu jestem typem nerwusa hehe...
-
W sumie to Ty też mówiłeś o tym że każdemu wq potrzeb (przeczytałem jeszcze parę razy to co napisałeś po napisaniu tego długiego tekstu). Niech będzie. Ale w jednym zdania nie zmienię: słonie, masa słoni, i prawie każdy upolował ludzkie ucho. Mało komu udało się ujść z całym słuchem. :) Ludzi którzy kochają muzykę jest wielu, może to właśnie o tych kochających muzykę ci chodziło?
P.S. Bardzo odważne stwierdzenie że ci co słuchają z MP3 są normalniejsi od tych ze słuchawkami za 20k złotych? ;)
Zaraz brodaty jebnie focha że kupił Stax SR009 a tu przecież wg mojego kolegi można mieć taki sam dźwięk za 3 zł więc po co przepłacać? :)
-
>> Soundman, 2013-05-26 13:51:08
>Porównałem do D5000 i o ile było je słychać dosyć dobrze z kilku metrów(głośność spora wewnątrz słuchawek), to z D600 ledwo było >coś słychać z metra.Więc chyba lepiej trzymają dźwięki.
Dzięki!
ps. przy okazji tak sobie przeglądam ten wątek i mam tylko jedno do powiedzenia: wysterowanie słuchawek nie polega na tym, ze one grają głośno na którejś tam godzinie Panowie, a mam nieodparte wrażenie, że tak niektórym się wydaje. Cieszę się jednak razem z Wami, że za pomocą niezwykle "wydajnych" wzmacniaczy jesteście w stanie satysfakcjonująco napędzić ortodynamiki.
-
W razie jakbyś pił do mnie to się mylisz. Ostatnio pisałem do Majkela o wypożyczenie perły bo interesuje mnie kwestia wysterowania a nie tylko napędzenia. Dla mnie to dwie inne rzeczy. Ale jako że nowy blask to słabsza perła na razie mogę sobie odpuścić.
Majkel, gdzieś przeczytałem Twój wpis że perła daje więcej basu przy słuchawkach z górką na impedancji. HE 500 jej nie mają, jednak czy w niskich tonach będą jakieś różnice ze wzgląd na większą impedancję wyjściową?
-
kabak, przeczytaj jeszcze raz co napisalem. Napisalem ze normalnym ludzie nie maja neurozy przy sluchaniu z mp3 i nie kombinuja nerwowo ze zmianami kabelkow, urzadzen itp.. A nie ze sa normalniejsi od ludzi którzy wydali sporo kasy na sprzet audio.
A ze wiekszosc narodu korzysta z niedrogiego w realiach audiofilskich sprzetu to fakt. Dzieciakom stojacym w pierwszym rzedzie na koncertach i ślusarzom bez sluchawek ochronnych mozna pewnie zarzucic kiepski sluch. Wiele osob slyszy dobrze i ma predyspozycje do bycia audiofilami powiedzmy :-)
O ! moze ujme to tak : na pewno % osob "z ulicy" majacy bdb sluch jest niemniejszy niz osob majacych te same mozliwosci sluchowe i bedacymi audiofilami.
Sporo nieaudiofili ma świetny sluch tak jak wielu audiofili go ma, a kupowania drogich rzeczy nie uwazam za rzecz nienormalna. Produkt ma jakas tam wartosc rynkowa wzgledem innych (np. technologia, wykonanie, funkcje lub zwyczajnie umowa miedzy stronami).
Stac Cie, kupuj, po to jest kasa. Gwarantuje Tobie ze ten Twoj kolega rozroznilby Ferrari od Daewoo po samym tylko dxwieku silnika wiec sluch ma OK ;-) Po prostu w audio mozliwosci sprzetu i roznice miedzy nim sa sztucznie przeskalowane, stad lątwo o rozczarowania. Czesci osob "nakreconych" nie rozczarujesz rzecz jasna dowolna opowiescia bo to kwestia wiary w tych wypadkach. A kazdy wierzy w co mu pasuje jak wiadomo.
-
>> szwagiero
Słuchałeś któregoś tytułowego modelu?
Interesuje mnie porównanie ze starymi orto.
-
>> szwagiero, 2013-05-27 15:46:39
ps. przy okazji tak sobie przeglądam ten wątek i mam tylko jedno do powiedzenia: wysterowanie słuchawek nie polega na tym, ze one grają głośno na którejś tam godzinie Panowie, a mam nieodparte wrażenie, że tak niektórym się wydaje.<<
No właśnie :) Ja słucham od godz. 14 minimum, a z niekompresowaną klasyką nawet i do końca skali dojeżdżam i co z tego wynika poza niskim poziomem gain? Nic :)
Na LDVI+ mogłem ustawić ręcznie poziom gain, przy którym na godz 12 by wysadził bębenki na niskoohmówkach, ale wzmak potrafił za to wpaść w clipping z PS1000.
-
To był tylko żart lancaster z tym że coś tam stwierdziłeś, chciałem podkurwić brodatego bo on ma SR009 a mój kolega jakieś Creative a i tak powie że Creative lepsze choć Staxów nie słyszał i nie usłyszy, a ja się zawsze gotuję jak on coś gada takiego. Wiedziałem o co Ci chodzi od początku, ale z tym rozróżnianiem dźwięków silnika to już poleciałeś. :) Jak ktoś rozróżnia Ferrari od jakiegoś chińczyka to nie znaczy że ma zadatki na audiofila. Tylko głuchy by nie usłyszał różnicy, więc rozumiem że to taki żarcik był.
-
>> kabak1991, 2013-05-27 15:31:29
Jakieś głośniki Geniusa za 150 zł (...)
Oooo wypraszam sobie Kolego, ja użytkuję od 2 lat głośniki Geniusza za bagatela 160zł i kolejne po nich widzę dopiero Monitor Audio BX2 za 700zł sztuka. Nie wiem jaki model ma Twój kolega bo było ich kilka i każdy reprezentował zupełnie inny poziom, ale mi trafiły się takie, że nie chce ich zamieniać na żadne inne w cenie do 1kzł :) A jeśli brać pod uwagę podłogówki z MM to raz dały popalić takim za 2k. Popaliła im się w międzyczasie elektronika i trzeba było przerobić na pasywki (mają żywotność przeciętnego egzemplarza GS1000 jak widać) ale jeszcze grają i bardzo się cieszę, bo teraz ten model jest już nie do dostania niestety. Gdy pierwszy raz ich słuchałem kolega specjalnie zasłonił logo producenta i kazał mi je uczciwie wycenić. Palnąłem coś około 600zł słysząc je, chociaż gdybym nie znał oszczędności kolegi to zgadywałbym, że kosztowały znacznie więcej. On później mówi, że dał 160zł, a ja od razu biegiem do sklepu :) To takie CAL! wśród kolumn :>
-
I dopiero PS1000 zagraly na poziomie dzwieku z Geniusow.
:D
-
Ale czekaj, jeszcze raz. Sądzisz że skoro coś ktoś słyszy, rozróżnia dźwięki itd to ma zadatki. No to dlaczego komu bym nie pokazał (nie wszystkim) jak uważam toru z odrobinę wyższej półki niż MP3 + dokanałówki do kompletu, to mu się nie podoba bo w dźwięku szuka jednej i jedynej rzeczy która go dla niego definiuje? Dla mnie oprócz basu liczy się wiele czynników lecz bas ma być bezkonkurencyjny czego zawsze poszukuję ale niektórzy szukają tylko basu a jak znajdą to już nieważna scena, trzaski i wszystko inne (większość mi znanych osób). A są to ludzie którzy uważają że kochają muzykę. Dlaczego na youtube pod filmikiem na którym gościu naraz pokazuje SR009, HE-6, LCD-3 i HD-800 najwyżej oceniany komentarz to: czy Ty w ogóle słyszysz różnicę? Na to gość że tak, bo inaczej by nie kupował ale już pod jego komentem parę plusów.
Wiadomo każdemu wg tego co słyszy, muzyka to subiektywne odczucie, ale dużo osób naprawdę nie posiada czegoś co ja nazywam nie tyle słuchem, co wrażliwością muzyczną. Każdy może powiedzieć że ptaszki pięknie śpiewają bo wszyscy to słyszą, ale nie każdy zlokalizuję perkusję w jakimś kawałku rockowym w słuchawkach, czy usłyszy mikro trzaski i takie tam pierdolety.
Nie wiem co jeszcze mam napisać, może tylko napiszę że właśnie sobie pomyślałem że padłem ofiarą jakiegoś kurewskiego spisku z Twojej strony, ale jak nie to sorry :)
-
>> zibra, 2013-05-27 17:50:09
I dopiero PS1000 zagraly na poziomie dzwieku z Geniusow.
:D
Dokładnie! :D
-
Pawle ja nie powiedziałem nigdzie czegoś w stylu "sprzęt za 150zł nie zagra" ale porównywanie słuchawek za 7 czy 8 tys zł do takich za 100 to lekka przesada. Nie sądzisz?
Zibra dobre to było! Musimy się zapytać Majkela jak znajduje PS1000 przy Creative A40 :)
-
Ha , a ja mam Microlaby 6c, to przy Geniusach chyba już Hi-End! Lubię je bo nie męczą jak się ich słucha cicho, a to już duża zaleta jak dla mnie.
-
>> kabak1991, 2013-05-27 17:58:29
Pawle ja nie powiedziałem nigdzie czegoś w stylu "sprzęt za 150zł nie zagra" ale porównywanie słuchawek za 7 czy 8 tys zł do takich za 100 to lekka przesada. Nie sądzisz?
Doskonale Cię rozumiem, ale różnie to bywa tak prawdę mówiąc. Btw ja przykładowo nie odróżnię, który winyl jest wart 30kzł, a który 30zł, natomiast dla mojego znajomego to robi wielką różnicę. Ryska sprzed 30 lat może być warta 100 x więcej niż współczesna nówka w folii. Dla każdego coś miłego, każdy ma własne odchyły :D
>> kabak1991, 2013-05-27 17:58:29
Zibra dobre to było! Musimy się zapytać Majkela jak znajduje PS1000 przy Creative A40 :)
No dobra, to teraz przyznawać się kto na czym słucha gdy audiofilskie precjoza wiszą na stojaczkach ;)))))
-
kabak, nie sluchalem 009, ale na Staxach ogólnie da sie sluchac muzyki ;-) Mi tam sie podobaja w kazdym razie.
Co dos sluchu nie stwierdzisz ubytkow jak nie wexmiesz faceta na badania audiometryczne, wiec gluchy czy ja wiem...dosc popularne slowo w przepychankach miedzy audiofilami :-)
Natomiast odnosnie wrazliwosci na muzyke (bez fanklubowosci dla jakichs kapel/gatunkow) jest faktycznie tak ze niektore osoby sa bardziej predysponowane, obdarzone przez nature powiedzmy. Nie chodzi tu bynajmniej o talent czysto literacki i łatwosc przekuwania swoich wrazen w forme pisemna. Chodzi o umiejetnosc oderwania gustu (subiektywizm) od oceny. Im bardziej sie to udaje tym ocena mniej skażona. Banał.
Pozostaje pytanie CO OCENIAMY. Jesli mozliwosci techniczne sprzetu (rozdzielczosc, kontrola etc) a wiec skladowe dania głównego w uczciwej a przynajmniej swiadomej opinii powinno to byc zaznaczone uwazam. Wole opinie w ktorych sluchacz odnosi sie do muzyki a nie "referencyjnych urzadzen", te drugie jak dla mnie maja wartosć nikłą z tendencja do marketingową :-)
-
Podobnież słyszałem opinie o superluxach 330 czy coś takiego że podpięte do integry grają lepiej niż jakieś Grado. I pewnie by uwierzył gdybym nie słyszał DT770 PRO podpiętych pod dziurkę Audinsta HUD mx1 kiedy odłączyło go się od zasilania a zostawiło tylko na kablu USB z którego ponoć może być zasilany. Podobnie podłączanie Sony MDR XB700 do integry. Zły pomysł, płaczę do dziś kiedy wspomnę te "testy". Faktycznie jak mówisz Pawle - każdy ma swoje odchyły, tylko niektórzy większe inni mniejsze hehe :)
Paweł - przyznaję się, jak HE500 grzeją stojak to Tracer Shaggy wpięte do integry płyty głównej - mam wtedy wrażenie jakbym był na sesji BDSM. Niezapomniane uczucie ;)
-
Niech Ci będzie lancaster Ty stary dziadu. Ale pamiętam jeszcze za czasów szkolnych jak moja nauczycielka zawsze wszystko słyszała chociaż byłem bardzo cicho, a do mnie zawsze trzeba powtarzać po dwa razy bo nie słyszę. Jednak kiedy słucham muzyki u siebie i mówię kolesiowi że słyszę to i to, to on wtedy mówi - i gdzie Ty to widzisz? A drugi wyzywa mnie od zajebanych audiofili. Widzisz pewne rzeczy są dziwne ale są i już. Nie wiem jak ale są hehe.
-
@kabak1991, Ja przy okazji któregoś Audioshow słuchałem jak Superluxy (nie pamiętam już modelu) ostro łoiły tyłek w bezpośrednim porównaniu dla DT880 Pro, potwierdziły to również dwie osoby, które mi wówczas towarzyszyły oraz koleś, który nam ten zestaw prezentował. Grało to na NuForce HDP wpięte do laptopa o ile dobrze pamiętam. W tym systemie bez chwili namysłu chwyciłbym za te Chińskie wykwinty nie pytając się nawet o różnicę w cenach. Swoją drogą to jeszcze nie słyszałem naprawdę dobrego toru dla DT880 Pro, ale kto wie, może kiedyś :) Ogólnie to technicznie nie są złe, tylko mają jakiś taki męczący dźwięk jak dla mnie, na dłuższą metę nie mogłem tego znieść.
-
>> kabak1991, 2013-05-27 17:58:29
Pawle ja nie powiedziałem nigdzie czegoś w stylu "sprzęt za 150zł nie zagra" ale porównywanie słuchawek za 7 czy 8 tys zł do takich za 100 to lekka przesada. Nie sądzisz?
A niby dlaczego nie? :P Ja nie mialem skrupulow porownac starych sennkow HD565 ktore wyrwalem ponizej 200zl do HiFimanow HE-6 ktore kosztuja 5500zl oraz do Grado PS-1000 ktore kosztuja te 7k. Najdziwniejsze bylo to, ze HiFimanom bylo blizej do Sennheiserow niz do Grado.
-
He he tak jak powiedziałem. Pewne rzeczy są dziwne ale są i już. Może i jak kiedyś posłucham Beyerluxów? To taki przydomek dla tych słuchawek który wymyśliłem widząc 330 na zdjęciu. :)
-
He he widzę że Cię wkurzył ale inny wpis w innym temacie :) To nie było do Ciebie. Wiesz żarty takie tylko :) Żeby podkurwić ale Allena hehe... Co złego jest w takim pięknym języku, esencja polskości ;)
-
Hej brodacz, kupujesz Orfeusze?! Dobrze zrozumiałem?
-
kabak, masz dobrych kolegow, dobrze prawia. Kup im szesciopak :-)
...a sobie Superluxy ;-)
-
brodacz, no no, uwazaj sobie ;-)
-
Wracajac do tego co bylo tu mowione na temat HE6 przez Majkela i Patrykvela. Czy jestescie absolutnie pewni, ze BP, zrodlo jest prawidlowo pod nie zestrojone? Ja po zastanowieniu sie nie jestem tego taki pewien. Mam co prawda HE5LE i nie slyszalem nigdy flagowca, ale moge was zrozumiec co piszecie o pewnych aspektach dzwieku, choc dla mnie nie jest to tak odczuwalne. Wszyscy mamy BP, a zrodlo tez swoje robi. Moze BP gra po prostu za analogowo i powoduje ten lekki przesyt w gladkosci, slodzeniu? Ja zlozylem klona AT i pomimo pewnych brakow porownalbym to do wpisu, ktory ostatnio znalazlem na hifiphiliosophy. Mianowicie Sonic Pearl vs Burson Soloist albo Conductor. Tam Piotr Ryka wychwytywal te rzeczy jakie ja wlasnie slysze wpinajac Hifimany do BP vs klon.
Poza BP Hifimany byly odsluchiwane jak sie nie myle na Accuphase, ktory chyba tez ma tendencje do takiego analogowego, "misiowego" brzmienia (zgaduje) oraz do toru lampowego od Piotra, ktory rowniez mogl tendencje w ta strone posiadac (przypuszczam ponownie). Dodatkowo Patryk sluchal na dopiero gestym, przeslodzonym Lebenie.
Dlatego tez agresywne Grado brzmia tak dobrze na BP i nic dziwnego skoro Majkel stroil wzmacniacz niejako pod nie? Majkel pewnie nie masz w tym interesu i checi, ale czy nie uwazasz, ze taka teza moze byc prawdziwa? Moze wystarczy odpowiednio zestroic BP z Hifimanami?
Ja w kazdym badz razie jestem daleki od kategorycznych osadow w jedna strone.
-
Ja wolę wódkę, co najmniej parę setek dziennie. :) Piwo jakoś mnie tylko rozdyma. A im nic nie kupię bo i tak za dużo za moje już wypili. Teraz ich kolej.
Już wiem co zrobię. Sprezentuję brodaczowi na gwiazdkę Superluxy żeby zrobił ślepą próbę z SR009 i Orfeuszami.
A lancasterowi... jemu nie kupię superluxow bo to jego flagowe słuchawki, to po co mu jeszcze jedne ;)
-
HiFimany wzgledem Grado nie graly dzwiekiem gladkim. O ile HiFimany na kazdym sprzecie slodzily troche, a u mnie bylo to w sumie najmniej dokuczliwe, to dzwiek nie byl gladszy od tego w Grado. Gdy sluchalem roznych plyt z muzyka klasyczna oraz aktustyczna, dalo sie wylapac, ze HiFimany tuszowaly pewne wybrzmienia i fakture wlasnym wypelniaczem ktory nie byl do konca gladki, bo Grado potrafily byc w pewnych momentach gladsze. Do tego sopran w HiFimanach mial caly czas pewien metalowy nalot, ale sam z siebie byl bardziej matowy niz w Grado gdzie sopran czasami az blyszczal.
-
>> zibra, 2013-05-27 19:51:33
Czy jestescie absolutnie pewni, ze BP, zrodlo jest prawidlowo pod nie zestrojone?
<< Lepszy wrobel w garsci niz golab na dachu. ;) Do tego ten wrobelek wcale taki brzydki nie jest.
-
Tylko czy to aby na pewno wina samych sluchawek. Tutaj od zmiany wtyku w przewodzie sluchawkowym dzieja sie cuda wiec ja nie jestem na 100% przekonany o slusznosci i niepodwazalnosci tej tezy. Tylko gdybam.
Zreszta moze HE5LE brzmia nieco inaczej, bardziej agresywnie i ja mam tez przez to mniejsze uczucie tego o czym piszecie.
-
Zibra, ale Ty masz HE5-LE, a HE-6 są słodsze od nich, bo są słodsze od HE-500, które znowu są podobne słodsze od HE5-LE. Ja mam na pewno mniej słodkie i bardziej dosadne na wyższej średnicy źródło niż Piotr Ryka, stąd dla mnie to co nie słodkie u niego ze wzmacniaczy, u mnie już szaro-kanciaste, itd. :)
-
Majkel ponawiam pytanie skoro wróciliśmy na właściwe tory: gdzieś przeczytałem Twój wpis że perła daje więcej basu przy słuchawkach z górką na impedancji. HE 500 jej nie mają, jednak czy w niskich tonach będą jakieś różnice ze wzgląd na większą impedancję wyjściową?
-
I jak znajdujesz PS1000 w stosunku do Geniusów za 150zł? hehe :)
-
>> kabak1991, 2013-05-27 19:02:27
He he tak jak powiedziałem. Pewne rzeczy są dziwne ale są i już. Może i jak kiedyś posłucham Beyerluxów? To taki przydomek dla tych słuchawek który wymyśliłem widząc 330 na zdjęciu. :)
To ja słuchałem tych AKG-Luxów :>
-
O tym tez Majkel napisalem:) Chetnie sie spotkam i poslucham tez Denonow - moze zaniedlugo? Co do synergii to mimo wszystko, abstrahujac, ktore Hifimany sa slodkie bardziej i mniej mozna "zrobic" jeszcze lepsza synergie wzmaka z dedykowanymi sluchawkami? Ale takie dywagacje to mimo wszystko i ttak mialyby miejsce po ewentualnym odsluchu PS1000 na dopieszczonym pod nie sprzecie, czyli Twoim. Zobaczylbym czy sa braki, jakie i gdzie. Zreszta Denonow mimo wszystko tez jestem ciekaw jako "czasoumilacze", choc bardziej D600.
Brodacz - u Majkela PS1000 graly wybornie. Choc przyczepilbym sie tez do pewnych aspektow w prezentacji na dluzsza mete to daleki jestem od stwierdzenia, ze to byla kolorowanka.
Wlasnie Majkel co z PS? Chyba juz wrocily?
-
Superlux 681?
-
Co do tanich to ostatnio testowalem Superlux 681 EVO i Takstary TS671. Superluxy wystawilem na sprzedaz po 20minutowym odsluchu:P A Takstary slucham wlasnie teraz hehe. Im dluzej slucham tym wieksze braki widze, ale za te pieniadze sa naprawde bardzo przyzwoitymi nausznikami z baardzo duza scena.
-
>> kabak1991, 2013-05-27 20:21:52
Superlux 681?
Probably
-
Przemek kupujesz Orfiego??? Już mi szczęka opadła, skąd taka decyzja? Czy może tylko się zgrywasz :)
-
I cum!
-
I to mi się podoba, raz się żyje, trzeba spełniać swoje marzenia! Ciekawe czy cel spełni oczekiwania...
-
Tylko z czego?
-
Przemek ,w takim wypadku pozostaje mi tylko szczerze życzyć Ci odnalezienia w królu tego czego poszukujesz od zawsze w audio i...spełnienia marzeń!
-
>> brodacz, 2013-05-27 19:44:23
Mi mozesz zaufac ja mam 009 i niedlugo bede mial Orfeusza (...)
Jeśli słuchawki w ogóle mogą Cię zadowolić, to wydaje mi się, że Orfeusz jest tu ... top :)
-
>> asmagus, 2013-05-27 22:00:53
że Orfeusz jest tu ... top :)
Owszem ale zaraz po Superluxach HD-330 i tylko o włos przed CAL-ami :D
-
Gustaw czyżbyś miał już rozpoczęte prace nad nową wersją recenzji "Słuchawkowy Olimp"? Trzeba w końcu wypełnić lukę na SU po starej, bierz się chłopie do roboty! ;-)
-
Kabak, w sumie sam sobie odpowiedziałeś - skoro nie ma górki na impedancji, to basu nie będzie więcej, ale może sie inaczej zachowywać, tak jak to mam miejsce na Denonach, gdzie też impedancja w basie idzie płasko.
Zibra, jak wpadniesz, to się skuszę tym razem wymienić te rezystory, co mi się ostatnio nie chciało, bo wyłoniłem swoich ulubieńców. :) W sumie to do posłuchania u mnie mój egzemplarz przed ewentualną wymianą, bo nie musi się Tobie podobać bardziej.
Nie pamiętam kto pytał, ale PSy wróciły. Pewnie będzie ponad 100 godzin na liczniku i jeszcze grają oraz nic nie odpadło. Naprawa kosztowała 813zł z wysyłką. Pewnie się John wqrzył jak zobaczył jack Amphenola i opaski kablowe na prętach. ;) Poprzednim razem naprawili za darmo.
-
>> -Pawel-, 2013-05-27 22:14:06
Tylko brak czasu powstrzymuje mnie przed posłaniem Orfeusza na słuchawkowe dno recenzenckie.
P.S. Słyszałem, że te słuchawki są tak stare, że ich zaprojektowanie zlecił sam Adolf Hitler słuchając "Pierścienia Nibelunga" Wagnera, na spotkaniu słuchawkowym w Wilczym Szańcu (wiosna 1943).
-
>> Gustaw, 2013-05-27 22:36:17
na spotkaniu słuchawkowym w Wilczym Szańcu (wiosna 1943).
Spotkanie słuchawkowe odbyło się późną jesienią 1943 a nie wiosną, więc proszę nie wprowadzać użytkowników forum w błąd.
Mit freundlichen Grüssen
A.H.
.............................................................................
Meine Damen und Herren. Hier ist ein wunderbarer !!!
-
Przepraszam, czy spotkanie przypadkiem nie dotyczyło ostatecznego rozwiązania kwestii Grado?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
Pierwotnie miało dotyczyć, ale wszystko zniweczyła obecność powszechnie znanego strażnika dobrego imienia słuchawkowych ślusarzy z Brooklynu, niejakiego Gustawa.
-
>> magus, 2013-05-27 22:52:27
Przepraszam, czy spotkanie przypadkiem nie dotyczyło ostatecznego rozwiązania kwestii Grado?
Tą kwestię pozostawiliśmy Japońskiej Armii STAX-a, która zniszczyła wzmacniacze do Grado w Pearl Harbor.
Były to ostatnie wzmacniacze w historii z którymi Grado grały na poziomie akceptowalnym.
Mit freundlichen Grüssen
A.H.
.............................................................................
Meine Damen und Herren. Hier ist ein wunderbarer !!!
-
Niestety...armia STAX-a podczas nalotu użyła swoich najlepszych kamikaze tracąc przy tym całą dywizję zestawów składających się ze słuchawek i energizerów. Po dzień dzisiejszy nie potrafią odbudować tamtych flagowców przez co znaleźli się w jeszcze gorszej sytuacji niż Brooklyńczycy, którym pozostały chociaż słuchawki.
-
Czy D600 mają problem, że zawsze gubią mikrodźwięki lub np. podczas partii basowych? Czy cierpi na tym drive?
-
D600 są tak muzykalne i przyjemne w odbiorze a jednocześnie satysfakcjonujące w detalach że inne rzeczy schodzą na dalszy plan. Nie myśli się o wadach tylko o zaletach. To najprzyjemniejsze słuchawki jakie miałem kiedykolwiek na głowie, żadne stereo które miałem nie mogło by się równać do ich miodności w przekazie.
-
Planuję ich zakup, cena 1200zł jest ok, ale porównywanie ich do D2000 może je miesza z błotem? Ktoś je widział na trasie Katowice-Gliwce lub w Łodzi?
-
Ja tak może z innej beczki. Jak jest na D7100 z plikami MP3 z komputera? HE500 po ponad 100 h grania wybaczają już trochę więcej niż na początku ale jednak niewiele, jak to jest na D7100?
-
Aha i jeszcze jedno. Majkel co myślisz o okablowaniu w komplecie do D7100? Tak okiem eksperta.
-
Kabak, bierz D600 one wybaczają wszystko...nawet 240p z youtuba brzmi nieźle. Gdzieś czytałem że kable w D600/7100 różnią się jedynie tylko lepszymi końcówkami w 7100, kabel niby ten sam.Chociaż potem Denon zapewniał że jest wyższej próby miedź w 7100.
-
Ja na swoje d7100 jeszcze sobie poczekam do poniedziałku, wolno coś idzie z tej Anglii!
-
Nie no bez jaj Tomasz, 240p z youtube nie brzmi dla mnie dobrze na niczym.
Jeśli chodzi o kable to podobno miedź 7N w D7100 a w D600 OFC. Tylko chodziło mi o to co Majkel myśli tak ogólnie o nich - o jakości dźwięku ale też o wtyczkach, jaka ilość tej miedzi w ogóle w tych kablach itd. Pewnie jak będzie maił takie wtyczki to zrobi Conducfila z Aphenolem do tego i sprawdzi. Tak nie ma porównania chyba żeby spiąć D7100 kablami od D7100. Bedziesz maił okazję sprawdzić już niedługo :)
-
Sory - przypiąć do wzmaka D7100 kablami od D600 i na odwrót. Wtedy porównać. O to mi chodziło.
-
Z tym 240p to oczywiście żart. Ciekawe właśnie czy zmiana kabla coś da w d600. Tak na zdjęciach wydaje się jakby pady były ciut większe w d7100 niż w d600. To byłoby super bo te w d600 są ok. ale te 0,5cm większe przyjąłbym z entuzjazmem. Lubię mieć dużo swobody dla ucha.
-
Jeśli lubisz mieć dużo swobody dla uszu, to może Senki HD800? :)
-
Ja nie jestem w stanie nic powiedzieć o kablu. Spełnia swoją funkcję, słuchawki grają dobrze, i tyle. Nie mam jak porównać na razie modyfikowanego Conducfila, bo nie wiem gdzie kupić takie wtyczki mini jack, żeby weszły do muszel. Normalny jack nie wejdzie, bo musi być zwężany u nasady bolca ze stykami.
-
Za drogie jak na razie dla mnie i wymagające co do napędzenia. Pewnie po jakimś czasie brakowało by mi nasycenia i bezpośredniości z Denonów. Te za to podłączysz do byle czego i zagrają przyzwoicie. To pierwsze słuchawki na których Depeche Mode brzmi jak należy.
-
Mozna zakupic takie wtyki do Denonow, tylko ten napis...
http://www.ebay.com/itm/1-pair-Sennheiser-GOLD-PLATED-3-5mm-1-8-STEREO-AUDIO-JACK-PLUG-for-diy-/330767661567?pt=US_MP3_Player_Cables_Adapters&hash=item4d0349f9ff
-
D7100 dobre do rapu/hip - hłopu?
-
Te troche bardziej pasuja.
http://www.lunashops.com/goods.php?id=1322
-
No to majkel już nie ma wymówki teraz :)
-
Był u mnie kupiec na D5000, przytachał swoje Beyerdynamic T1 dla porównania. Oczekiwał po Denonie ciemniejszej barwy a tu się okazało że oba modele prezentują podobny styl grania. Oczywiście T1 miały większą przestrzeń i lepsze detale od D5000. Słuchane na HDP tylko ale dał radę spokojnie napędzić T1.Szkoda że krótko ich posłuchałem. Ale moje D600 bardziej przypadły do gustu mojemu gościowi, ciemniejsza barwa i ten bas he,he...Moje zamówione D7100 już w Warszawie, może jutro do mnie dotrą?! To by było coś.
-
Czekam z niecierpliwością na porównanie! Powiedz jak się sprawdziły D7100.
Muszę napisać do Majkela aby zaznaczał na potencjometrze "godzinę głośności" w swoich wzmakach. W... "pewnych okolicznościach" nie widać gdzie jest środek ciężkości potencjometru. :) U siebie muszę chyba sam zaznaczyć na czarno bo z daleka nie widzę czy goście nie przesadzają z głośnością. ;)
-
Mam wrażenie , że dla wielu osób kluczowe znaczenie ma glośność wzmacniacza, a chodzi chyba o coś wiecej.
-
Jeżeli o mnie chodziło, Heineken(fajna nazwa), to mówiąc że HDP dał radę napędzić T1 to chodziło mi oczywiście tylko o poziom głośności i w miarę przyzwoity dźwięk by poczuć jakość tych słuchawek. To się udało pokazać, ale jeżeli chodzi o barwę, wypełnienie dźwięku, przekazanie detali i różnorakich smaczków to oczywiście HDP daleko do tego. To solidny zawodnik w drużynie ale do pierwszej ligi mu daleko.
-
Czekałem,czekałem i wreszcie dzisiaj doszły moje Denonki D7100.Stan nienaruszony i wszystko ok. , Angliki się postarali.Miałem chwilę czasu w robocie więc zaraz je rozpakowałem i podłączyłem muzykę ,niech się wygrzewają. Oczywiście z ciekawości posłuchałem chwilę bo byłem ciekaw czy też jak moje d600 będą z początku słabo grać, basowo i nieprzyjemnie w średnicy. Wow! To pierwsze co można powiedzieć jak posłuchałem kilka utworów, pojawiła się przestrzeń i znikła ta ciemna woalka którą mają d600. To rozwinięcie wszystkiego co najlepsze w d600 ale jak klasowo i pięknie. A przecież to świeże słuchawki i już tak grają, d600 po 3dniach zaczęły grać ok. Tak się zasłuchałem że do roboty bym się spóźnił ale co za dźwięk. Zdumiony jestem że mój HDP tak pięknie gra z nimi, co będzie z lepszym Dacem i wzmacniaczem?! Na razie nie słyszę żadnych ostrości na górze czego się najbardziej obawiałem.
-
Skoro masz obydwa modele Denona, to zobacz jak zagrają AH-D7100 podłączone kablem od AH-D600 i napisz, czy jest różnica i jaka?
-
Grają od razu, bo przyzwyczailes sie do podobnych d600, a te porownywales do starych denonow :p
-
No może to być lekkie placebo:) Swoją drogą ciekawe jak to wypada np. przy naszych (moich i zibry) ortosach. Napisz Soundman o tych kablach i jak znajdujesz D7100 do rapu. Podepnij D7100 teoretycznie gorszym kablem, zobaczymy co będzie.
-
Hifimany graja nasyconym rozdzielczym dzwiekiem, ale IMO nie ma co porownywac do takich jakby nie bylo efektownych nausznikow jak Denony. Tak mi sie przynajmniej wydaje, bo nowej serii nie znam. To jak porownanie Usaina Bolta do Burneiki.
-
Raczej od razu grają te 7100 na wysokich obrotach to się czuje od razu. Ciężko mi coś komentować bo musiałbym co chwila wtrącać super, niesamowite, najlepsze, szok itd. Wiadomo że na początku człowiek podchodzi bardzo emocjonalnie do odsłuchów. Ciekawa sprawa z tymi d600 na tle d7100, to zupełnie inne granie. Niby to samo ale to jakby porównać poloneza do ferrari, oba jadą ale wiadomo o co mi chodzi. Największe wrażenie robi przesunięcie sceny w d7100 do przodu i poszerzenie jej na boki ze 2 razy. Dodatkowo wszystko jest takie czyste i wyraźne w przekazie a na deser idealny,mocny ale osobno grający bas. Właśnie,bas gra tak że jest konkretny, nie przelewa się i wylewa jak w d600, jest lepiej umiejscowiony. Wszystkie instrumenty można z łatwością zlokalizować, głosy ludzkie brzmią wspaniale i odkrywa się takie smaczki o których nie miałem pojęcia.Ten Denon gra jaśniej niż D600 bliżej mu nawet do D5000 co też mnie zaskoczyło ale przyjąłem to z zadowoleniem, jednak D600 były za ciemne czasem. A myślałem że to HDP dorzuca od siebie tego zamydlenia w dźwięku, teraz patrzę na niego nowym okiem, nie jest taki słaby jak niektórzy mówili. Zaskakują te D7100 tym że mimo iż jaśniejsze od D600 to wyraźnie proszą się o ich podgłaśnianie, przekaz nic na tym nie traci, zero przebarwień i ostrości. Wczoraj mogłem posłuchać u siebie Beyerdynamic T1 i tam wyraźnie słyszałem sybilanty i zniekształcenia przy gorszej jakości nagrań. Ale klasa D7100 to już bliska albo i lepsza tej z T1, inny przekaz ale podobne detale i smaczki ale basowo D7100 wygrywają.Teraz to i klasykę da się słuchać na tych słuchawkach bo jest przestrzeń i lepsze odwzorowanie instrumentów. Tak jak mnie proszono zmieniłem kabel w D600 na ten od D7100, była od razu słyszalna poprawa, zrobiło się jaśniej i wyraźniej w przekazie, trochę mnie to zdumiało bo ja niby kabli nie słyszę. Odwrotnie też spróbowałem i jakby D7100 trochę straciły blasku ale mniejsza była różnica niż w poprzedniej zamianie.Dla ciekawych, próbę robiłem na utworze Take Five - Dave Brubeck Quartet. Tam fajnie słychać różnice, talerze brzmią inaczej przy każdej zmianie, instrumenty łatwiej zlokalizować a saksofon zmienia barwę. Swoją drogą jak zaczął grać na tej perkusji w środku utworu to jakby mi ktoś grał u mnie w pokoju, na d600 gra tylko w lewej muszli słuchawek, to taka różnica jakości.
Teraz wiem o co chodziło Denonowi z tym nowym wyglądem ich słuchawek ,na tym stojaczku wyglądają przekozacko, od razu wiadomo że to jest coś wyjątkowego. Oczywiście na moją opinię trzeba patrzeć przez palce, nie jestem jakimś znawcą w świecie słuchawkowym i nie mogę się odpowiednio odnieść do niektórych tematów. Na koniec powiem że te D7100 zaskoczyły mnie mocno, spodziewałem się lepszego dźwięku ale zostałem znokautowany ich klasą , barwą i tym pozycjonowaniem na scenie. Na tych słuchawkach warto już zbudować sobie coś lepszego, na lata słuchania.
-
Kabak, na tych słuchawkach wszystko gra wspaniale. Włączyłem na chybił trafił rap z youtuba, wow, teraz da się tego słuchać....bas,bas,bas....Już wierzę panu Piotrowi Ryce i jego ocenie że mają te D7100 najlepszy bas .Wystarczy tego posłuchać.Wgniata w podłogę ten bas, wow.Kabak te słuchawki są stworzone dla Ciebie!
-
No to spadamy do piwnicy:
-
Świetny kawałek Zibra! Cieszy mnie że nieźle sobie radzą z klasyką te Denonki, miałem szukać dodatkowych w tym celu a tu proszę chyba nie muszę. Ech , jak muszą grać na lepszym sprzęcie!
-
Zajebisty kawałek zibra, chyba muszę odświeżyć MassiveA bo tego nie słyszałem jeszcze. Tego trzeba posłuchać z FLACa. Problem polskiego rapu jest taki że mało tego w sieci w dobrej jakości. To tylko moje co mam na płytach. No cóż, wygląda na to że jestem skazany na D7100 :) A
Ale Jessica Biel ma ruchy "0"
-
I już cała dyskografia Massive A we FLAC leci na dysk hehe...
-
Soundman wyślij do mnie to Ci powiem ;)
-
Szkoda bo nie oddasz już! Tylko nie kupuj d600 to inna liga. Denony mają przewagę nad innymi słuchawkami że łatwo je napędzić a do Hifimana byle g....a się nie da. He,he...
-
Uczta dla uszu!
-
Ja myśle ,że największy problem polskiego hip hopu to to, że w ogóle istnieje :)
-
Heineken, dziękujemy za tak szczerą i wyczerpującą opinię na temat hip-hopu. Marek Kostrzyński oraz cała pozostała śmietanka forum Audiohooby.pl skontaktują się z Panem w celu rozmów o zostaniu nowym ekspertem na forum od spraw hip-hopu. Pragniemy też zaprosić na przyjęcie z okazji mianowania. Gościnnie: Skor, O.S.T.R, Suma Styli, Paktofonika oraz gwóźdź programu - seans spirytystyczny mający na celu wywołanie Magika aby zabrał on głos w sprawie ignorancji, w temacie rozmów o polskim rapie. Proszę oczekiwać na kontakt.
SoundM musimy się jakoś zgrać na jakiś odsłuch. Ty weźmiesz dwie pary Denonów, ja Moonlighta i HiFiMany :)
-
Dziękuję koledze Soundman za porównanie i opinię. Widzę, że zauważyliśmy to samo, niejako w kontrze do niektórych opinii, a mianowicie D7100 dobrze rozciągają scenę i jak na słuchawki budują ją wyraźnie z przodu, a przynajmniej okolice środka sceny. Mnie się też zdarzało na niektórych nagraniach mieć wrażenie, że dany instrument słyszany z nagrania jakoby znajdował się w moim pobliżu w pomieszczeniu. Bardzo sobie cenię to wrażenie autentyczności muzyki zarówno w słuchawkach, jaki i w systemach głośnikowych, gdzie to oczywiście odbywa się w inny sposób.
W sąsiednim wątku się toczy debata na temat wyższości Beyerdynamików nad Grado, lub jednego modelu Beyerdynamic nad drugim. Mając pod ręką kilka modeli - T90, DT880, Custom One Pro, AKG Q701 - porównałem je sobie z Denonami, i to była taka różnica jak w wyścigu kolarskim, gdzie AH-D7100 są wśród tych kilku uciekinierów z przodu, a te droższe i tańsze "średniaki" to dość odległy w tył peleton, gdzie dalsze roztrząsanie, kto tam jest bardziej z przodu, kto się chowa w tłumie, a kto obstawia tyły - staje się nieinteresujące.
-
Z tego co mówisz Michale wynika że D7100 to dość intymne słuchawki pomimo dużej sceny, jednak właśnie pisałem do Soundmana w tej sprawie. Ryka uważa że scena otwiera się przy wyższej głośności jednak to nie tyle mnie interesuje, co porównanie tej sceny do ortosów (HE500, HE5LE ,HE6). To jak jest przedstawiona już powiedzieliśmy ale czy jest większa niż na tych orto? Jak prezentują się najdalsze plany i holografia? Dźwięki wchodzą bezpośrednio mocno do głowy czy bardziej jakby otaczają słuchacza?
-
Słuchawki grające ekspansywnie nie kojarzą mi się z intymnością, jednakże owa intymność występuje ze względu na mocne i sugestywne oddanie klimatu nagrania, a pewnie też wspomaga ten efekt bardzo satysfakcjonująca izolacja akustyczna nowych Denonów.
-
Skoro T90, które były zbliżone możliwościami w znacznym stopniu do PS1000 znajdują się w odległym peletonie to nasuwa mi się konkluzja, że Grado są wyraźnie słabsze od nowych Denonów.
-
Bardzo ciekawy wątek, myślę, że Brodacz mógłby wyrazić swoją opinię nt i D7100 i PS-ów, a przede wszystkim dlaczego się pozbył i jednych i drugich. Miał naprawdę ciekawe spostrzeżenia nt jednych i drugich.
Taaaak, D7100 są zdecydowanie lepsze od wszelkich Beyerów :-)))))
Szanuję każdą opinię, choćby najbardziej skrajną, ale mam zupełnie odmienne zdanie od Michała. Dla mnie one usiłują dogonić wysforowany peleton Beyerów, ale im się to nijak nie udaje :-)))
D7100 to bardzo kontrowersyjne słuchawki, i dla mnie stanowią tylko uzupełnienie Beyerów, dlatego też je posiadam i póki co u mnie raczej długo zagoszczą ;-)))))).
Koledzy, którzy się tak strasznie nimi podniecają w kontekście basu, to moja rada, lepiej sobie sprawcie (tańsze) Audio-Technica ATH-Pro700 MKII, D7100 to przy nich nędzne popierdółki ;-)))
-
Wydaje mi się Beale że to jednak nie ten poziom hehe. Stanąlem przed wyborem tych Audiotechnic vs Dt770 PRO które też szafują basem ale wybrałem DT. Jeśli chodzi o samą ilość to kto wie czy by nie wygrały ale sprawa nie jest niestety taka prosta. Jeśłi ktoś potrzebuje tyle basu że czaszka musi pękać wzdłuż i wszerz to jest na to rada - Sony MDR XB500. To nawet dla mnie za dużo, choć problem akruat tych nauszników jest inny. Główne składowe dźwięku w nich są tak rozwarstwione aby tworzyć sztuczną scenę, że nie da się tego słuchać. No może jakiś nastolatek lubiący hip hop doceni je jako słuchawki do swojego odtwarzacza MP3. Miałem XB700 i mam XB1000. Ciekawe doświadczenie pod względem basu te XB1000 ale problem jak wyżej u młodszych braci.
-
Lepsze, gorsze...może nie trzeba tak kategoryzować. Na pewnym poziomie słuchawkowym jest już inaczej a nie gorzej.Gdyby porównać do tych kolarzy to jedni są świetni na płaskim terenie ale znowuż inni brylują w górach i tam wygrywają premie górskie. Czy można wtedy powiedzieć kto jest najlepszym kolarzem z tego peletonu? Większość szuka świętego Graala słuchawkowego ale ciężka sprawa go znaleźć, zawsze czegoś nam brakuje. Czemu niedawno miałem gościa z Beyerdynamicami T1 i narzekał na zbyt jasny przekaz i zbyt słabe dociążenie w dolnym paśmie? Pewnie brakowało mu tego tylko w niektórych utworach. Może trzeba mieć ,wracając do rowerów, dwa rowery. Jeden górski, bo lepiej radzi sobie w takim terenie a drugi kolarzówkę na szosę. Każdy sobie dopisze swoich faworytów.
-
Kolega Brodacz ostatecznie wyprzedał chyba wszystkie dynamiki na rzecz słuchawek silnie przyciągających kurz ;-)
-
>> Baele, 2013-06-01 12:10:37
Bardzo ciekawy wątek, myślę, że Brodacz mógłby wyrazić swoją opinię nt i D7100 i PS-ów, a przede wszystkim dlaczego się pozbył i jednych i drugich. Miał naprawdę ciekawe spostrzeżenia nt jednych i drugich.
<< Z Brodaczem jest ciekawa sprawa, bo PS-1000 pozbyl sie po tym jak zakupil HiFimany ode mnie, a sam sie pozbywalem HiFimanow HE-6 wlasnie na rzecz PS-1000. :) O ile ja zaobserwowalem lepsza kontrole i rozdzielczosc basu na PSach, to Brodacz ma odwrotne zdanie. Moze po prostu Cary 300B nie lubi sie ze sluchawkami niskoohmowymi? Sam mowil, ze HiFimany musial podpiac pod wyjscia glosnikowe, co juz niedobrze swiadczy o wyjsciu sluchawkowym w jego wzmacniaczu.
-
<< Z Brodaczem jest ciekawa sprawa, bo PS-1000 pozbyl sie po tym jak zakupil HiFimany ode mnie, a sam sie pozbywalem HiFimanow HE-6 wlasnie na rzecz PS-1000. :) O ile ja zaobserwowalem lepsza kontrole i rozdzielczosc basu na PSach, to Brodacz ma odwrotne zdanie. Moze po prostu Cary 300B nie lubi sie ze sluchawkami niskoohmowymi? Sam mowil, ze HiFimany musial podpiac pod wyjscia glosnikowe, co juz niedobrze swiadczy o wyjsciu sluchawkowym w jego wzmacniaczu.
Słuchałem PS-ów i mam Hifimany (z tym, że dużo dużo niższy model) i zgadzam się ze światowym:) (head-fi) konsensusem, że lepszą kontrolę mają jednak Hifimany. Dla mnie to dość wyraźnie słychać.
-
A jeszcze bardziej podoba mi się bas z Audeze LCD-2. Ten Denonowy zaś (próbowałem wszystkiego stare Denony 2000/5000/7000) nigdy mnie nie przekonał, z wyjątkiem tego, że potrafił czasem reprodukować taki naprawdę miły niski subwooferowy pełen mocy bas.
-
A jeszcze bardziej podoba mi się bas z Audeze LCD-2. Ten Denonowy zaś (próbowałem wszystkiego stare Denony 2000/5000/7000) nigdy mnie nie przekonał, z wyjątkiem tego, że potrafił czasem reprodukować taki naprawdę miły niski subwooferowy pełen mocy bas.
-
Korzena masz Audeze LCD2 rev.2? Poluję na te słuchawki od jakiegoś czasu.
-
Tak
-
Podaj cenę. :)
-
Kupowałem bezposrednio od Audeze, co oznacza, że sprowadzałem ze Stanow. Już nie pamietam ile dokladnie wszystko mnie kosztowało, ale można sobie to łatwo przeliczyć.
-
Bynajmniej ich oczywiście nie sprzedaję!
-
Korzena- A jaki posiadasz wzmacniacz sluchawkowy? Moze PS-1000 tylko z Black Pearl graja? :P
-
Ja nie posiadam PSów, ale słuchałem kilka razy właśnie na Black Pearl. Po prostu ja bas w tych słuchawkach tak odbieram. Nie sądzę, by inne wzmacniacze miałyby go tak drastycznie zmienić, żebym mógł zmienić zdanie.
Do swoich LCD zaś mam słynne już budżetowe combo, czyli Schitt Bifrost + Schiit Lyr.
-
Korzena,
a jakbyś porównał LCD-2 z PS-ami? Brzmieniowo rzecz jasna :-)))
-
>> -Pawel-, 2013-06-01 11:37:56
Skoro T90, które były zbliżone możliwościami w znacznym stopniu do PS1000 znajdują się w odległym peletonie to nasuwa mi się konkluzja, że Grado są wyraźnie słabsze od nowych Denonów.<<
Nie wiem, czy tego już nie pisałem, ale gdy już T90 znalazły się u mnie w domu i tu porównałem je z PS1000 (jeszcze przed awarią), to stwierdziłem, że od pewnego momentu podnoszenia jakości toru (zabawa interkonektami), na Beyerach jest tylko zmiana, a na Grado wyraźny progres, i już nie było 90% Grado na Beyerach, a wyraźnie mniej.
Po raz kolejny protestuję przeciwko projekcjom doświadczeń ze starszą serią Denonów na nowe. Po pierwsze - stara seria praktycznie nie posiadała izolacji akustycznej, a po drugie i ważniejsze - to nie ten dźwięk. Dla mnie D2000 i D5000 grają po prostu źle, jak niedoróbka jakaś. Nie dziwi opracowanie do nich modów wcale, a wcale.
Czepiania się basu D7100 też nie rozumiem. Moje mają go nieco mniej nawet niż PS1000, tylko niżej schodzi i jest równiejszy w zakresie częstotliwości. To jest bas jak na Audeze LCD-2 tylko twardszy i bardziej punktowy, tak mi się kojarzy. Seria D2000/D5000/D7000 miała bas bułowaty, nabrzmiały, nieco przegrzany środkiem pasma, bez właściwego zejścia - roll-off zaczyna się nisko, ale jest bardzo stromy, do tego za mało skondensowany. Audeze czy D7100 nie mają roll-offu w ogóle w słyszalnym paśmie.
-
>Czepiania się basu D7100 też nie rozumiem. Moje mają go nieco mniej nawet niż PS1000, tylko niżej schodzi i jest >równiejszy w zakresie częstotliwości. To jest bas jak na Audeze LCD-2 tylko twardszy i bardziej punktowy, tak mi się kojarzy.
Ja tylko krótko słuchałem nowych Denonów (D7100) i do tego w sklepie, ale z tego doświadczenia wyniosłem, że bardziej punktowy bas mają jednak LCD, z czego są chyba też znane.
-
Brodacz, wzmacniacz Patryka daje 1W na kanał przy 50 omach z założonymi rezystorami. Bez nich więcej. Cary ma 16W przy 8 omach, czyli 2,6W przy 50. To jest raptem 4dB zapasu więcej przed granicą clippingu. O jakiej mega kontroli my tu w ogóle rozmawiamy? Jakbym zrobił zbalansowaną wersję BP czy SP, to dostaję 4W przy 50 omach i nie będzie z tego nic więcej poza większym zapasem głośności. Ja słyszałem te odpowiednie i najlepsze wzmacniacze do HE-6. Spowolnienie było tak jak zawsze było, zapas głośności większy, a korzyści jeśli płynęły to z tonalnego zgrania toru, który jednocześnie mniej się zgrywał z innymi słuchawkami. Trzeba raczej przyjąć wariant, że mamy różne upodobania, bo ja słyszałem HE-6 we współpracy z dowolnej klasy źródłami dźwięku i tym wszystkim, co jest referencją dla niektórych. Grado PS1000 są bardziej rozdzielcze i szybsze, dźwięk mają mniej aksamitny, wypełniony aurą, której ja nie potrzebuję. Wolę surowy realizm od stałych dodatków nie pasujących jednakowo do każdego gatunku muzycznego.
K1000 słyszałem w wielu kombinacjach końcówek mocy, co opisałem w stosownym wątku. Ponownie miałem wrażenie, że nie brakuje kontroli ze wzmacniacza słuchawkowego, tylko nieco głośności do nagrań o niskiej kompresji. Co natomiast zwróciło uwagę moją, to że ta niby potęga dźwięku z końcówki mocy to jest de facto dodany jakiś pogłos zagęszczający prezentację, a nie kolejna porcja "kontroli", bo 120 omów dla BP to żadne obciążenie w sensie prądu. Wyciągają do 0,5W. Na końcówce Croft Polestar 1 dostaje się 1,7W na kanał, na Cary CAD 300B mniej. Moc maksymalna słuchawek - 1W na kanał. Maksymalny SPL - 104dB. To są dane katalogowe.
-
>a jakbyś porównał LCD-2 z PS-ami? Brzmieniowo rzecz jasna :-)))
Nie jestem zbyt dobry w opisywaniu dźwięku, ale dwa słowa napiszę:) Dla mnie LCD są równiejsze od PS-1000, mają prawidłowszą tonację i bardziej punktowy bas. PSach bas był dla mnie wszechobecny, był nawet wtedyt kiedy być nie powienien. W PSach tonacja mimo, że nie neutralna to jednak bardzo mi się podobała. Podobnie jak przestrzeń w PS-1000, która jest duża i przestrzenna:) LCD-2 grają bardziej intymnie, mają mniejszą scenę i mniej powietrza. Być może można by to w nich poprawić za pomocą lepszego źródła i wzmaka, ale natury słuchawek i tak się raczej nie zmieni. Audeze tak bardzo mi się podobają, nawet na moim budżetowym torze, że już od prawie roku nie myślałem i dalej nie myślę o żadnych nowych zakupach. A to wcześniej mi się nie zdarzyło:)
-
Aha, i PSy mają lepszą energię i szybkość od LCD-2. Tutaj zazdroszę ich posiadaczom:)
-
Moje D7100 wygrzewają się, bo dzisiaj zauważyłem że dźwięk staje się jaśniejszy,mniej łaskawy dla sygnału jak po wyjęciu z pudełka. Niektóre utwory zaczynają lekko męczyć przy odsłuchach. Jeszcze kilka dni i będą mi grały jak Beyerdynamic, to dopiero.
-
">> Soundman, 2013-06-01 16:04:17
Moje D7100 wygrzewają się, bo dzisiaj zauważyłem że dźwięk staje się jaśniejszy,mniej łaskawy dla sygnału jak po wyjęciu z pudełka. Niektóre utwory zaczynają lekko męczyć przy odsłuchach. Jeszcze kilka dni i będą mi grały jak Beyerdynamic, to dopiero."
O to możesz się nie martwić :-) Na pewno nie zagrają jak Beyery.
danonki potrzebują dłuższego wygrzewania - u mnie SQ przestał się zmieniać po ok. 200 godzinach
-
Aż 200h do pełnego wygrzania, to gdzieś ze 2tygodnie . Oczywiście spodziewałem się wyostrzenia dźwięku, pewnie trzeba będzie rozejrzeć się za lepszym Dacem/wzmacniaczem.
-
Przemek, a ja myślę, że każda opinia jest równie cenna. Dzięki odmienności naszych ocen można zachować nieco większy dystans to tego wszystkiego, nie tylko systemy powodują odmienne zdanie, ale i gusta, oczekiwania, słuchana muzyka. Gdyby tak nie było to jeden z drugim by napisali "słuchawki XYZ najlepsze na świecie!" i zaraz tabun napalonych młodych pelikanów ustawiał by się w kolejce po nie ;-)
A tak nie dość, że mamy nowe gwiazdy, to i stare wcale nie mają pewnej pozycji, nie ma jasnej odpowiedzi na to co komu się spodoba, a co będzie najlepsze. Trzeba się wysilić żeby to odkryć i o to chodzi!
Zamieniliście z Patrykiem słuchawki i każdy z Was jest zadowolony, nikt nie czuje, że zmienił na gorsze, to jest myślę bardzo pozytywne zjawisko w tej całej zabawie.
PS @Patryk, a już myślałem, że po ogłoszeniu Majkela zostanę na forum jedynym posiadaczem PS1000 :D
-
Korzena mi nie chodziło o to ile zapłaciłeś za Audeze LCD2 tylko jaka jest Twoja cena za nie. Podaj swoją cenę za te nauszniki, bo nie mogę dorwać ich nowych, więc ostatecznością są używane. :)
-
Brodaty, chyba zaprosisz mnie na odsłuch Orfeusza, co? :]
-
>Korzena mi nie chodziło o to ile zapłaciłeś za Audeze LCD2 tylko jaka jest Twoja cena za nie. Podaj swoją cenę za te nauszniki, bo nie mogę dorwać ich nowych, więc ostatecznością są używane. :)
Odpowiedziałem Ci już wcześniej:)
-
No trudno Korzena, nie chcesz to nie, ale i tak je zdobędę. :) Grzegorz Galusik miał trochę taniej niż bezpośrednio od dystrybutora, ale nie szło już załatwić po niższej cenie. Szkoda.
-
>> kabak1991, 2013-06-01 23:10:57
Brodaty, chyba zaprosisz mnie na odsłuch Orfeusza, co? :]
Brodaty to Cie kiedys zaprosi na dobry odsluch kolumnowy, wowczas bedziesz mu sie klanial w pas w podziece i zapomnisz o gadzetach typu Orfeusz i inne denonowate zabawki...
-
No tak pamiętam Twój wpis: "Lo matko Kabak zalamales mnie kompletnie.Przeprowadz sie na dyskoteke :)
Do takiego sluchania to te Denony beda najlepsze malo tam kultury a umpa umpa bedizie napierdzielac az ci czache rozsadzi :)" Rozumiem do czego zmierzasz - mało kultury. Pastwa, brodacz, lubię pożartować sobie na forum ale wy przeszliście samych siebie. Mam nadzieję Przemku że skoro D7100 są warte mnie czy Soundmana to Orfeusze będą warte Ciebie czy pastwy. Jeśli tak oczywiście wartość ludzi oceniasz - po wartości słuchawek. Chyba że źle cię zrozumiałem w takim razie przepraszam ale nie wiem jak pojmować ten zwrot którego użyłeś w ostatnim poście - "pasujecie do siebie".
-
No spoko, wypiłem 0,7 litra czystej białej żubrówki, moja zdolność myślenia może być ograniczona, ale tak patrzę to chociaż literówek nie robię o dziwo, hehe. Sory, ja tak zawsze pianę toczę jak myślę że ktoś wjeżdża na mnie :(
-
>> kabak1991, 2013-06-02 00:56:57
Mam nadzieję Przemku że skoro D7100 są warte mnie czy Soundmana to Orfeusze będą warte Ciebie czy pastwy.
Zadne sluchawki nie sa mnie godne ;D
-
To oddaj mi wszystkie jakie masz a ja... zrobię z nich użytek :). Zyskami się oczywiście... podzielimy heheh. Naprawdę, nie ściemniam, wyślę Ci Twoją część! :)
-
Ja bym tak wszystkich posiadaczy d7100 nie wrzucal do jednego worka jako słuchaczy muzyki "klubowej". O ile kiepsko napędzone D7100 grają "dyskotekowo", to razem z lepszym torem, rośnie ich kultura grania. Od tygodnia bawie sie z konwerterem USB- SPDIF i zmiany są potężne w tym jak sluchawki się zmieniają. Denony przez swoją szybkość, klarowność i dobitność dzwieku, wybitnie wyciągają wszystkie syfy z sygnału.
To są te sluchawki dla których warto przeznaczyć spore fundusze i czas na poszukiwanie odpowiedniego toru. Rewelacyjnie skalują się w systemie, co mnie do dzisiaj zadziwia patrząc na starą serie Denona. Czy ktoś z was wie jaka firma zaprojektowała nowe D600 oraz D7100?
-
PS- mówiąc "bawię się konwerterem" miałem na myśli tuning wewnętrzny.
-
-
U mnie na ostatnie"tweaki" w systemie też wdzięczniej odpowiadają Denony niż Grado. Mam wrażenie, że w końcu doszedłem z PS1000 do ściany. Kiedyś bym nie uwierzył, że można, ale jednak. Albo nowe przetworniki to już (jeszcze?) nie to, co te sprzed wymiany. Na pewno przesiadka na lepszy odtwarzacz jest słyszalna na Grado w odniesieniu do tego, czego słuchałem przed ich awarią, i całościowo jest lepiej niż kiedyś, ale AH-D7100 to surowy arbiter. Oczywiście awaryjność Grado to też argument przeciw nim, albo za ich sprzedażą. Poza tym, jak to z linku poniżej gra ciekawiej na Denonach, to co ja mam zrobić? :)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=OnrnP170uCs
-
"pogrzać" jeszcze PS-y :-)))
-
Dla mnie D600 się ładnie przedstawiają, ale nie słuchałem. Dźwiękowo powinny być łagodne, ale też względnie detaliczne w swojej spokojności. LCD-2 przy tym są jeszcze spokojniejsze, choć są szybsze, bo krótko oscylują na wysokich. D7100 powinny być nieco jaśniejsze. Pod mój obecny tor D600 powinny być ok: ceramiki, wysoki DR, bardzo szybko, dobry zegar z baterii, brak konwersji s/pdif, DAC 1792. Tylko ta niska impedancja, ale nie wiem jak ze skutecznością. U mnie na to znaczenie ze względu na nie za wysokie wzmocnienie w sekcji DACa czy wzmacniacza słuchawkowego.
http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=4&graphID[]=3911&graphID[]=3921&graphID[]=3231&scale=30
Mógłbym porównać to, co mam, ale mój ADC jest do naprawienia, a pomiar innym sprzętem, który mam, mija się z celem. Także moja wkładka mikrofonowa ostatnio coś nie lubi współpracować z niektórymi ADC i milknie.
-
>> pastwa, 2013-06-02
Brodaty to Cie kiedys zaprosi na dobry odsluch kolumnowy, wowczas bedziesz mu sie klanial w pas w podziece i zapomnisz o gadzetach typu Orfeusz i inne denonowate zabawki... "
Michale, w ramach przywołania Cię do porządku, powiem, iż: tłumaczenie ludziom mieszkającym w blokach, że wyższość posiadania własnego domu z ogrodem nie podlega dyskusji, albo przekonywanie tych którzy jadą na minimum socjalnym, iż dobre wakacje to tylko na Hawajach, a przynajmniej Kanarach... jest trochę bez sensu. ;-)
Pozwól cieszyć się ludziom z takiego sposobu kontaktowania z muzą, jaki jest im dostępny :-)
Ja do dziś zachodzę w głowę, jak to robią ci niepozbawieni rodziny, a mieszkający w przeciętnych mieszkaniach czy domach (bez specjalnych pomieszczeń odsłuchowych), że dane jest im muzykę na systemach kolumnowych bez przeszkód odtwarzać ?
-
D600 grają ciemnawo, jakby przykryć kolumny grubymi zasłonami, nie słychać wszystkich detali i smaczków. Po założeniu D7100 czuć jakby do pokoju wpuścić słońce do środka. Taka jest różnica. Co ciekawe to wcale nie przeszkadza nadal słuchać D600 z przyjemnością, powiem nawet że do niektórych utworów wolę D600 od d7100. Mają potencjał te d600, zmiana kabla od d7100 już polepsza przekaz, jakby podłączyć je pod jasny tor to byłoby jeszcze lepiej? Jednak je chyba sprzedam bo trzeba zbierać na lepsze graty do d7100.
-
>> korzena<<
Spróbuj posłuchać LCD 2 z kabelkiem entreq challenger, różnica taka az trudno uwierzyć...
-
>> ptx, 2013-06-02 13:21:00
>> korzena<<
Spróbuj posłuchać LCD 2 z kabelkiem entreq challenger, różnica taka az trudno uwierzyć...
JAKA ??????????
Można poprosić o trochę szczegółów?
-
Dźwięk bardziej otwarty i dynamiczny, większa ilość szczegółów, bardziej czysta i rozdzielcza góra pasma, dodatkowo wszystko otoczone czarnym tle. Słuchanie na oryginalnym kabelku to jakby oglądanie czegoś przez brudne okulary. Entreq poprawia wszystkie negatywne przypadłości zarzucane lcd2, nie powoduje rozjaśnienia jak srebro.Wymiana tego kabelka miała większy przyrost jakościowy niż zmiana wzmacniacza z aq dragonfly na brystona BHA 1A.
To wszystko słychać nie na poziome percepcji tylko ewidentnie, pewien znajomy który był kablosceptykiem jak zmieniłem mu stockowy kabel na entreq to miał niezły "opad szczeny".
Oryginalny kabelek przy entreq to taki cukierkowy zamulacz z kocykiem.
Proponuje pożyczyć od gf moda tylko jak sie nie jest przygotowany na taki zakup to oddawanie będzie bolało :).
-
Koszt LCD2 + Entreq = Stax Omega SR007, ja wybieram te drugie.
-
ptx -->
a to nie Twoje ogłoszenie wisi czasami?
http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/22/132832.php
-
Wisi- ale to nie ma nic do rzeczy, proszę sobie kabelek wypożyczyć od gradofana i zweryfikować moje spostrzeżenie :).
-
Korzena, jak masz Audeze LCD-2, to mogę polutować do nich kabelek, bo mam wszystko potrzebne do tego celu, i sam chętnie posłucham. Oczywiście nie na zakup tylko moje zaspokojenie ciekawości. :) Jak do tej pory to wiem tylko tyle, że u nabywcy nastąpiła poprawa.
Chciałem pożyczyć na takie posłuchanie zmian od kabla LCD-2 od innego kolegi, ale on je już sprzedał. Natomiast gołego Konstantego obfotografowałem sobie kiedyś i przynajmniej wiem, z czego jest zrobiony. Wiem też jak grają K1000 po wymianie kabla na ten właśnie.
-
>> majkel, 2013-06-02 18:33:26
Natomiast gołego Konstantego obfotografowałem sobie kiedyś i przynajmniej wiem, z czego jest zrobiony.
<< Mozna prosic o te zdjecia? :D
-
A czy taki kabel jak Entreq ulepszył by jakoś 7100?
-
Czy Entreq to nie ta firma od Piaskowych Myszy ? :)
Lepiej sprawdzcie dwa razy ile tam piachu siedzi :)))
-
Do modeli LCD2 i LCD3 proponowano odpowiednio dwa modele kabli które nazwą różniły się nieznacznie a wyglądem już trochę bardziej. Z tego co widziałem na zdjęciach od ptxa, kabel dodawany teraz do LCD2 to nowsza wersja (podobno wnosząca poprawę względem starego) skonstruowana dla modelu LCD3. Tera widzę na stronie producenta że to jedyny aktualnie dostępny kabel z wtykiem jack a więc dwie starsze wersje zostały już wyparte całkowicie. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.
-
w moim model lcd2 jest ich najnowsza wersja kabelka, ale i tak niema startu do entreq :).
-
ptx -->
a do tego podwaja ich wartość ;)
-
>> majkel, 2013-06-02 18:33:26
Korzena, jak masz Audeze LCD-2, to mogę polutować do nich kabelek, bo mam wszystko potrzebne do tego celu, i sam chętnie posłucham. Oczywiście nie na zakup tylko moje zaspokojenie ciekawości. :)
Ja poprawy w nich nie potrzebuję - podobają mi się wystarczająco, by się nimi cieszyć;)
Jeśli chciałbyś sobie potestować to zapraszam do mnie. Daj znać na priv.
-
OK. :)
-
>> ptx, 2013-06-03 05:09:14
w moim model lcd2 jest ich najnowsza wersja kabelka, ale i tak niema startu do entreq :).
_____________________
A jak entreq gra bez słuchawek?
-
Poczytałem o tych LCD, muszą być świetne ale ciemny przekaz trochę mnie odstrasza, trzeba się trochę nagimnastykować by się otworzyły.Dzisiaj dzień wolny od roboty to można słuchać i słuchać do woli...Zaskakują mnie te D7100 swoją uniwersalnością,czego by im nie zaaplikować to łykają bez problemu, po to je kupiłem zresztą. Coraz lepiej odbieram ich dźwięk, wiele znanych wcześniej utworów odbieram jakby po raz pierwszy. Te słuchawki potrafią pokazać takie niuanse które wcześniej były ukryte przed uszami, nie zawsze to jest przyjemne ale to chyba sama prawda w muzyce. Jakaś taka energia i żywiołowość jest w przekazie tych D7100 , nawet utwory ze swojej natury odbierane wcześniej przeze mnie jako ponure teraz brzmią z większą werwą. Może ten jasny przekaz to powoduje? Czegoś takiego właśnie w D600 mi brakowało.Podobna budowa do D600 ale jednak prawdziwa skóra i jakby miększy pałąk przekładają się na ciut lepszą wygodę użytkowania.Wracam do słuchania...
-
Te myszy należy dać na okładkę poradnika - "Jak unikać seksu".
Poza tym mogą się przydać jako doping - każda atrakcyjna studentka, widząc to u jakiegoś audiofilskiego nerda na głośnikach pobije wynik Bena Johnsona na 100m i to w szpilkach !!!
-
i po schodach!
-
Tak zupełnie szczerze to nie wiem czy dałbym radę kupić coś od firmy, która niczego poza czarną magią nigdy w audio nie opatentowała, ten kabel nie może grać! :D
____________________________________________________________________________
"Ja umiem a wy musicie bulić. Tak już ten świat jest skonstruowany.
Oczywiście nie musisz u mnie , masz pełne pole do popisu.
Ale i tak u kogoś czy gdzieś wydasz.
I mniej lub bardziej humanitarnie będziesz wybzykany przez wszystkich w kolejce zwanej cena."
-
>>Tak zupełnie szczerze to nie wiem czy dałbym radę kupić coś od firmy<<
Paweł, dałbyś, dałbyś, to audiofilia, tu wszystko jest możliwe. Jak to ktoś śpiewał - It\'s a kind of magic.
-
Powiedział właściciel myszy z piachem, przynajmniej w avatarze, nei wiem jak w domu :-)
____________________________________________________________________________
"Ja umiem a wy musicie bulić. Tak już ten świat jest skonstruowany.
Oczywiście nie musisz u mnie , masz pełne pole do popisu.
Ale i tak u kogoś czy gdzieś wydasz.
I mniej lub bardziej humanitarnie będziesz wybzykany przez wszystkich w kolejce zwanej cena."
-
Te myszki przynajmniej jeszcze jakos wygladaja, ciekawsze sa kable od Entreq, a glownie to co siedzi w srodku. ;) Prawdziwa audiofilskosc.
-
To ciekawe bo Majkel widział go w środku i nawet nie napiszę jak się o nim wyraził, bo jakiś agent Entreq mógłby go pozwać.
-
Zgaduję, że w środku był piach, który wysypał się po zdjęciu izolacji, trzeba było uzupełnić braki kocim żwirkiem i jak to wtedy zagrało!!! :)))
-
Tak Pawle, tylko że był jeden mankament. Wyobraź sobie że ten piach był już "używany". Chyba nie muszę tłumaczyć. Kabel rekomenduje Burek, dachowiec z sąsiedztwa :)
-
Przewód wygrzany = piasek z***any :>
-
:) autopsja entreq konstantin usb (podobno w swoim przedziale cenowym najlepszy) ,
może by Pan Piotr Ryka opisał po krotce wrażenia z przekablowania akg k 1000 przewodem entreq?
-
Widziałem podobne kabelki w Leroy Merlin. Sznurówki w obuwniczym. Drewniane temperówki to teraz luksus, bo teraz robi się z plastiku.
-
Testując te wszystkie wynalazki, można zacząć widzieć białe myszy... entreq.
-
Przecieki mówią, że następny produkt to różowy słoń w trampkach.
-
Biale myszy.... w koncu!!! :))
W koncu po wykwintnej sesji na Staxach zakrapianej powiedzmy Dewarsem oczywiscie Signature bedzie wiadomo co sie slyszy i co sie widzi :)
-
U mnie białe myszy pojawiają się niezależnie od systemu audio. Wystarczy systematyczność w dezynfekcji organizmu spirytusem. Nie muszę chyba dodawać, że owa dezynfekcja ma charakter wewnętrzny.
Best Buy, highly recommended and absolute spitzenklasse.
-
>> ptx, 2013-06-03 22:22:11
>Testując te wszystkie wynalazki, można zacząć widzieć białe myszy... entreq.
Czy na tej fotce są zamienne kable do żelazka? W moim już kabel lekko nadgryzł ząb czasu, da się je zrekablować tym entreq\'iem? ;)
-
Najtańsze D7100 :)
http://www.ebay.pl/itm/Denon-AH-D7100-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD7100-/221234449830?pt=UK_H_G_Major_Appliances_Oven_Cooker_Hoods_ET&hash=item338299cda6
-
"Poza tym mogą się przydać jako doping - każda atrakcyjna studentka, widząc to u jakiegoś audiofilskiego nerda na głośnikach pobije wynik Bena Johnsona na 100m i to w szpilkach !!!"
Roland, pamietaj ze dziewczyna przychodzac na korepetycje z matematyki jest zdeterminowana ;-)
-
Odpowiadasz na wpis
>> selphy, 2013-06-04 09:59:30
Najtańsze D7100 :)
http://www.ebay.pl/itm/Denon-AH-D7100-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD7100-/221234449830?pt=UK_H_G_Major_Appliances_Oven_Cooker_Hoods_ET&hash=item338299cda6
---
Czyzby ktos w koncu zaczal stosowac tylko 50% marze w stosunku do ceny produkcji ? :)
-
Prędzej Chińczycy zaczęli podrabiać po kilku entuzjastycznych recenzjach.
-
Niech to, a ja tak przepłaciłem! Chyba z 10 sztuk zaraz wezmę na zarobek...he,he. Musiało im jedno zero umknąć.
-
Nawet wysyłka do Polski za darmo, nic tylko brać!
-
Raczej nie uciekło żadne zero... wszystko co sprzedają mają za cenę na tyle niską, że jak po wpłacie dostanie się przysłowiową figę z makiem to nikt nie będzie ich ścigał... Głównie kupują (i są zadowolone) kompletnie nowe konta. Jak dla mnie klasyczny przekręt.
-
Też mi się tak wydaje, bo jak sprawdziłem tych co u nich kupowali to oni same tanie rzeczy kupili. Jakieś słuchaweczki po kilka funtów itd. Śmierdzi na milę. W tym sklepie co kupowałem swoje D7100, to oni od 10lat już sprzedają i mają spory asortyment. Szkoda, wziąłbym drugie na zapas, bo grają rewelacyjnie.
-
Może trzeba wysłać kogoś rezydującego w Lądku żeby odebrał osobiście?
-
I to jest właściwa koncepcja towarzysze!!!
-
Panowie, a co z paypall?
... kwota jest zablokowana na koncie przez 30 dni, póki nie pojawi się komentarz od Kupującego :)
Jak coś jest nie tak to kasa jest zwracana :)
Jak koleś nie decyduje się na paypall to olać aukcję :)
-
Kolega Mirek rezyduje w Lądku ;)
-
Wszystkie pozytywne komentarze wystawione wczoraj, w przeciągu 45 min.
Przekręt.
-
Jeden kupujący kupuje kilka rzeczy, po czym na drugi dzień wystawia pozytywne komentarze, a ma wpisane, że jest ze Stanów. Czyżby w Londynie dysponowali już sprzętem do teleportacji? ;)
-
Po przekablowaniu zwykłego żelazka kabelkiem entreq, następuje transformacja tegoż to żelazka w stacje parową.
-
Popyt jest spory. Ludzie kupują te D7100 jak świeże bułeczki. Jak się sprawdzi historię zakupu to średnio 2/3 słuchawki dziennie sprzedają. Mówię o tym sklepie. http://www.ebay.pl/itm/Denon-AH-D7100-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD7100-AHD-7100-BRAND-NEW-/121034774915?pt=UK_AudioVisualElectronics_HomeAudioHiFi_Headphones&hash=item1c2e3c1983
-
Rzeczywiście schodzą, jak ciepłe bułki.
Na prawdę są takie dobre?
-
Tomek, kupowałeś bezpośrednio ze sklepu czy z ebay? I niech ktoś powie czy możliwa przesyłka pobraniowa, bo jeśli jest taka możliwość wolę płacić przy odbiorze.
-
Kupowałem przez ebaya, kupuj bo zabraknie...he,he.
-
No właśnie wiem że ta promocja pewnie wiecznie nie potrwa, a kasy jeszcze nie ma :( Jak teraz nie zdobędę tysiaka to później będę musiał przepłacić... kurka wodna. :(
-
kabak1991 -->
płać paypall!
-
>>> Na prawdę są takie dobre?
Michał, w Magnolii możesz przesłuchać D600 oraz D7100 w salonie Denona.
-
Jeszcze nigdy nie płaciłem przez paypal. Jak to wygląda?
-
Denon d7100 ma dobrą przestrzeń, wyraźny przekaz , brak zamulenia i bas którego dobre kolumny by się nie powstydziły. W czasach gdy sprzedaż smartfonów i tabletów idzie w miliony, nie dziwota że Denon idealnie wyczuł rynek wypuszczając słuchawki głównie dla takiego grona klientów. Ale jak im dać szansę to pokażą więcej niż można się spodziewać. Przemek , ja płaciłem kartą kred., konto na paypal też mam.
-
Czasem duży, ciężki bas którego wiele jest poniżej 300,400hz równa się zamuleniu i spowolnieniu, skoro tutaj tego nie ma to znaczy że jest więcej niż dobrze.
A konto na paypal trzeba mieć żeby z tego płacić czy jak?
-
Mnie dziwią już teraz wypowiedzi ludzi że różnica między D600 a D7100 jest nieduża. Powiedziałbym ze adekwatna do ceny a nawet wyceniłbym D600 na 1/3 ceny D7100. Konto warto sobie założyć bo przyda się na przyszłość a nic to nie kosztuje.Paypal jest bezpieczny i wielu sprzedawców zagranicznych go preferuje.
-
Nie sprzedawają słuchawek tylko: Denon Audio smartphone application (program)
/681EVO
-
>> hibii, 2013-06-04 18:12:23
Nie sprzedawają słuchawek tylko: Denon Audio smartphone application (program)
odnośnie:
Najtańsze D7100 :)
http://www.ebay.pl/itm/Denon-AH-D7100-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD7100-/221234449830?pt=UK_H_G_Major_Appliances_Oven_Cooker_Hoods_ET&hash=item338299cda6
-
Czasem duży, ciężki bas którego wiele jest poniżej 300,400hz równa się zamuleniu i spowolnieniu, skoro tutaj tego nie ma to znaczy że jest więcej niż dobrze.
A konto na paypal trzeba mieć żeby z tego płacić czy jak?
Możesz zapłacić Paypal, albo Western Union, w tej opcji wyjdzie ok. 100,- drożej. Tak czy inaczej cena jest bardziej niż fair.
-
No tak w porównaniu do Polskiej najniższej - 3900zł - to naprawdę niezła.
Mówicie o tym paypal ale ja się pytam czy tam się trzeba rejestrować czy jak, bo ja nigdy nie płaciłem przez to. Wolałbym za pobraniem.
-
Heineken, a jak z Tobą , masz już swoje wymarzone słuchawki czy dopiero się przymierzasz? Mi trochę szkoda czasu i kasy którą straciłem na stereo głośnikowe. Słuchawki dostarczają więcej emocji i bardziej do mnie przemawia taki przekaz. To że i taniej wychodzi to nie trzeba dodawać. Te Denony D7100 z Alledrogo też poszły nawet, ktoś się już cieszy nimi.
-
Mam 7100 z ebay, w tej cenie są naprawdę nie do przebicia , ale 5400,- w polskim salonie to niezłe przegięcie.
-
Ha, to witaj w klubie użytkowników tych słuchawek! Jak jeszcze Kabak kupi D7100 to już będzie z kim pogadać i powymieniać się wrażeniami. Heineken , pod co podłączasz swoje D7100, ja na razie mam HDP ale daje radę, bas jest ok.
-
Narazie pod dziurę astell&kern , ale szukam czegoś fajnego, z jednej strony myśle o blackpearl, a z drugiej kupił bym coś na wyrost.
-
To masz ciekawy sprzęt, sam nawet myślałem o nim. Przenośny Hi-End.
-
Pliki 24 bitowe, a tylko takie mam brzmią naprawdę super, brak tylko fajnego wzmacniacza.
-
>> kabak1991, 2013-06-04 22:19:31
No tak w porównaniu do Polskiej najniższej - 3900zł - to naprawdę niezła.
Mówicie o tym paypal ale ja się pytam czy tam się trzeba rejestrować czy jak, bo ja nigdy nie płaciłem przez to. Wolałbym za pobraniem. <<
Trzeba się zarejestrować. Drogą płatności jest e-mail. Powoduje to, że płatność zachodzi błyskawicznie i bez ograniczeń w postaci świąt czy weekendów jak w przypadku przelewów. Środki dodaje się z konta albo można podpiąć kartę kredytową pod konto PayPal, wtedy ściąga z niej pieniądze i saldo konta może być cały czas zerowe.
-
Dzisiaj włączyłem sobie na chwilę Chopina, koncerty fortepianowe, i znowu mile zaskoczył mnie D7100. Tego da się słuchać, dźwięk fortepianu jest tak oddawany że nie męczy .Jest perlisty i przyjemny w odbiorze.Wolę taki przekaz niż w AKG 701, niektórzy się pewnie oburzą. Tam była przestrzeń ale ja czułem że siedzę na końcu sali, ja wole jednak być bliżej Blechacza, czuć tę muzykę obok siebie. Zaletą Denona jest to że można go cicho słuchać i praktycznie niewiele traci się z przekazu, rano lub późno w nocy jest to zbawienne. Dzisiaj jakby zmienił się przekaz średnicy w tych słuchawkach, jest przyjemniej i mniej ostro. Na liczniku ok. 40/50h wygrzewania.
-
Do właściwego oddania dźwięku fortepianu jest potrzebna odpowiednia dynamika, a nie tylko zdolności liryczne, stąd AKG K 701 nie dadzą rady tak jak Denon. Środek pasma, to jest zakres, który najwięcej zyskuje wskutek wygrzania AH-D7100.
Niestety albo stety, wczoraj dałem w palnik Grado PS1000, co poskutkowało, że nabrały swobody i realizmu jak sprzed awarii, i teraz to Denony mają do nadganiania za konkurentem. Też nieco pogimnastykowałem ich membrany wczoraj i jest kolejny nieznaczny postęp, ale w Grado, jak to w Grado, złapały nagle wiatr w żagle i dźwięk jest jak niesiony huraganem. Tymczasem idą do mnie wtyki jack i mam nadzieję w przyszłym tygodniu poznać moc recablingu D7100.
-
A to interesujące, jakby te nowe wtyki poprawiły przekaz w D7100 to jestem chętny na taką przeróbkę. Pewnie lepszy kabel też by dał sporo.
-
No konto na paypal założone, dzięki heinekonowi i majkelowi za reakcję. Wygląda że to naprawdę fajna opcja. Pozostaje mieć nadzieję że do poniedziałku/wtorku promocja w sklepie jeszcze będzie. Jeśli tak, to powinny być do do końca następnego tygodnia u mnie. Ile Tobie szły Soundman z tej Anglii?
Majkel czekam niecierpliwie na wrażenia z rekablingu.
-
Prawdziwy napaleniec, z Ciebie Przemek! Ciekawe czy te D7100 spełnią Twoje oczekiwania. Ja kupiłem w piątek i dostałem w następny piątek ale było święto w czwartek, więc niby idą 4/5 dni.
-
Ja nie będę badał wpływu wymiany samych wtyczek, bo nie mam ochoty rozbierać firmowego kabla. One mi są potrzebne do zrobienia innego kabla. Już na starcie nie są dokładnie tym, czego szukam, bo potrzebne są monofoniczne, ale to jest akurat do obejścia.
-
Jak Kabakowi nie podejdą to na forum je sprzeda bez żadnego problemu.
-
Słucham teraz Jacksona, tak mi się nasuwa myśl że raczej tym słuchawkom(d7100) dałbym dopisek Quincy Jones. Dopiero teraz jest dynamika by Jacksona dobrze przekazać.
-
Na fajne słuchawki jestem łasy jak stonka na łęcinę :)
-
http://www.ebay.pl/itm/Denon-AH-D7100-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD7100-/221234449830?pt=UK_H_G_Major_Appliances_Oven_Cooker_Hoods_ET&hash=item338299cda6
I po sprawie, ktoś się za nich już zabrał .
-
Hehe użyli logo sklepu HomeAV więc to się tak musiało skończyć.
-
Wszystkie Denony z gniazdami mają je niestandardowe?
-
To był bym ja ;)
Witam wszystkich swoją drogą.
Nie mam co prawda za dużego porównania ale D7100 fajnie grają :) Nie tak fajnie co prawda jak wysokiej klasy głośniki ale z całą pewnością lepiej niż kilka par słuchawek, do których miałem je okazję porównać choć wszystkie porównywane były tańsze (HD650, RS-1, RS-2 i jeszcze któreś AKG z średniej / niskiej półki).
Pozdrawiam
-
To miało być apropo wpisu Heinekena:
>> I po sprawie, ktoś się za nich już zabrał .
-
Witaj Sebna!
A do czego podpinasz swoje D7100? Sprzęt przenośny czy jakiś DAC i wzmacniacz?
-
Cze Soundman,
Podpinam je bezpośrednio do Eximusa DP-1 i grają z nim znakomicie. DP-1 buduję naturalnie trójwymiarową scenę, z bardzo dobrym pozycjonowaniem, separacją i czarnym tłem co świetnie wykorzystują i uzupełniają D7100. O DP-1 mógł bym długo pisać, żeby go do końca opisać i to praktycznie w samych superlatywach, ale to opinia na inną okazję.
Intensywnie testowałem D7100 też z Mytekim 192 ale ten DAC zupełnie mi nie przypadł do gustu (nie tylko mi zresztą) i został zwrócony. Bardzo płaskie (w sensie małej sceny) i bezduszne granie niezależnie od sprzętu towarzyszącego czy to głośników czy słuchawek (przetestowany na przeróżnych konfiguracjach).
Do tego testowałem D7100 dość pobieżnie z Lampim LVL 2.8 oraz wzmakiem lampowym i o ile sam Lampi gra bardzo soczyście i słodko to wzmacniacz lampowy, a przynajmniej ten, z którym miałem okazje ich słuchać nie był najlepszym parowaniem dla nich. Chciał bym usłyszeć level 4 bo 2.8 zapowiada spory potencjał choć samemu 2.8 do poziomu DP-1 czy Meitenera MA-1 trochę jeszcze brakuje.
Pozdrawiam
-
A tak seba, to Ty pisałeś do Piotra na hifiphilosphy apropo tego Eximusa? Pamiętam że coś skłoniło Cię żeby zostawić sobie go, czy właśnie Denony?
-
Dzięki za odpowiedź! Eximus to już musi być niezły klocek, z chęcią bym go kiedyś posłuchał .A to ciekawe z tym Mytekiem, trochę mnie zmartwiło że tak słabo się sprawił. Kiedyś brałem go pod uwagę na swój Dac ale ja widać nie jest taki dobry.
-
Cze kabak,
hehe tak to ja ale po za tym nic się nie zgadza ;) (bez obrazy to taki mały żarcik) - akurat co do DP-1 nie miałem nigdy żadnych wątpliwości od momentu kiedy Eximusa po raz pierwszy w życiu usłyszałem na spotkaniu, podczas, którego porównywany był do kilku inny DACów z przedziałów cenowych od 1k do +/- 30k zł na fenomenalnie grających Avantgardach zresztą.
Co tu dużo mówić był po prostu najlepszy z zebranych DACów pomimo, że nie był wcale najdroższy i do tego jest jeszcze pre-ampem i wzmacniaczem słuchawkowym w jednym... nie mogłem powiedzieć nie na taką okazję ;) ...szczególnie po fiasko z Mytekiem...
U Piotra, na portalu, zastanawiałem się za to nad tym czy powinienem zostawiać sobie Myteka głównie (chyba, bo trochę tego tam na przestrzeni czasu napisałem i już nie pamiętam co i gdzie dokładnie pisałem ;)) oraz przez krótką chwilę zastanawiałem się także nad samymi D7100, bo Mytek, to trzeba powiedzieć, pomimo rewelacyjnej kontroli basu miał go dość mocno podbitego co powodowało, że D7100 chciały mi nieraz z głowy zejść i po dłuższych odsłuchach elektroniki potrafiłem mieć bóle głowy... co było niefajne jak się nie trudno domyśleć ;), a że wtedy miałem jeszcze znikome porównanie do innych DACów / słuchawek więc nie wiedziałem czy problem leży w Myteku / D7100 czy może obu naraz :).
Na szczęście porównania się znalazły i to w obfitości i szybko wyszło szydło z worka, mianowicie Mytekowi pomachałem na do widzenia bez cienia żalu i wątpliwości a jego miejsce zajął DP-1 :) i wszyscy żyli długo i szczęśliwie... przynajmniej na razie tak to wygląda ;)
Co do Myteka to tak jak z wszystkim są to sprawy indywidualne, komuś się może podobać a komuś mniej ale faktem jest, że słuchało mojego egzemplarza kilka niezależnych osób i nikomu nie przypadł do gustu. Gra poprawnie i detalicznie ale bez życia, energii, wręcz szaro (być może to kwestia studyjnego rodowodu?) i co najgorsze dla mnie całkowicie płasko. W przypadku głośników cała scena zamykała się w jednej płaskiej linii, dokładnie między głośnikami a w przypadku słuchawek w dwóch dosłownie punktach - w lewej i prawej słuchawce.
Oczywiście bardzo fajna jest obsługa pilotem oraz natywne wsparcie DSD bo jest to słyszalnie inna jakość w porównaniu do 192 PCM (choć ponownie nie bez swoich minusów - nie jest to format dla wielbicieli basu bo bas jest oddany słabiej niż w PCM!, przynajmniej moim zdaniem, przynajmniej na Myteku). Ale Eximus czy Meitener (od, którego DP-1 jest lepszy swoja drogą) to prawdziwa przepaść jakościowa w porównaniu z Mytekiem jeżeli chodzi o jakość dźwięku i prezentację dzwiękową.
Mytek nie miał żadnej litości dla słabych produkcji, nie mówiąc już o materiale skompresowanym, co w obu przypadkach powodowało, że praktycznie nie dało się takiej muzyki słuchać. Eximus oczywiście też bezlitośnie obnaża wszelkie niedoskonałości nagrania ale jednocześnie jeżeli ma się ochotę to można takiego materiału nadal słuchać co w przypadku Myteka i D7100 kończyło się fizycznym bólem ucha i rychłym zakończeniem odsłuchu.
DP-1 oczywiście ma też swoje minusy. Jednym z nich z pewnością będzie brak obsługi pilota. Drugim, przynajmniej w przypadku D7100, to brak możliwości przestawienia wartości gain z dużej na małą, co owocuje operowaniem pokrętłem głośności na przestrzeni 1-1.5 cm zamiast w pełnym zakresie, choć podobno dyktowane było to maksymalizacją jakości dźwięku przez zmniejszanie skomplikowania ścieżki, na czym się kompletnie nie znam ale brzmi sensownie i jak by tak miało rzeczywiście być to jestem w stanie się z tym pogodzić bo dramatu jakiegoś nie ma. Oraz być może jeszcze coś jednego ale to dopiero będę mógł skomentować w pełni po weekendzie jak po testuję trochę więcej, żeby się upewnić.
Jak widać powyżej są to raczej zarzuty wobec funkcjonalności bo co do dźwięku nie ma się do czego przyczepić stwierdzam z radością, co niestety było zupełną odwrotnością w przypadku Myteka, który mnogością funkcji zachwycał ale jakością dźwięku odstawał i to dość mocno niestety.
Się rozpisałem. Dobra idę spać. Miłej nocy życzę i pozdrawiam
-
Czyli Mytek wymięka ewidentnie. Fajny opis seba. Może ktoś go dobrze wykorzysta. Kurczę kawałek maszyny z tego eximusa, jak tak patrzyłem po zdjęciach. Wszystko w jednym. Aż chciałoby się posłuchać :)
-
Na Eximusa dp1 to mnie nie stać ale może nie trzeba tak daleko szukać. Tutaj właściciel właśnie Eximusa ,testował najnowszą wersję Asusa Xonar ONE w wersji MUSE. Bardzo pozytywnie ocenił tą wersję i na tle właśnie Dp1 nie wypada momentami wcale gorzej. Jak poczytać o tej nowej wersji Xonara Muse to same pochlebne recenzje. Poprawiła się głównie średnica, lepszy jest też bas. Ogólnie dźwięk ,jak to określił jeden recenzent, zbliżył się do ideału analogowego przekazu płyt winylowych.Nazwał go dźwiękiem pozbawionym cyfrowego nalotu.Jak dla mnie to duża zaleta. Chyba jest do dla mnie jakaś alternatywa na przesiadkę z HDP Nuforce. http://www.head-fi.org/products/asus-xonar-essence-one-muses-edition
-
Opis fajny, aż chciało by się zarwać noc z DP1.
-
Brodaty zapomniałem się spytać, będziesz miał do Orfeusza dedykowany wzmacniacz czy będziesz go pędził z czegoś innego?
-
Właśnie słucham The Beatles, mam nawet całą kolekcję płyt, ale dopiero teraz rozumiem czemu to kiedyś kupiłem. Na D7100 te stare nagrania nabierają takiej energii że aż się nie chce wierzyć że mają tyle lat. Perkusja i basy pierwsza klasa.
-
Piździ basem? :)
-
Masuje i łechce ale jak dać volume mocniej to...sam usłyszysz za jakiś czas.
-
Wiesz, może wyjść tak że wacek będzie z tego całego interesu i nie kupię ich w tym miesiącu bo są inne sprawy jeszcze, ale boję się że promocja się skończy i z drugiej strony nie widzi mi się później przepłacać.
-
Różnica pomiędzy 600 ka a 7100 jest w dźwięku niewielka różnią się - podkreślam różnią nie na korzyść jednych bądź drugich to z cała pewnością stwierdziłem natomiast wygląd to już jak komu pasuje można mieć 600 i się cieszyć i można mieć 7100 dużo droższe ale według mnie INNE ale nie lepsze oczywiście i można się z nich także cieszyć;-)
Swoją drogą jaka jest ta atrakcyjna cena ??? 600 i 7100 możecie podać gdzie jest obecnie najtaniej.
Oczywiście jeśli w Polsce to super ale nie koniecznie w Pl.
d(-_-)b MAG
-
Najtaniej to miałem ja za swoje d600, ale już sprzedane! Chyba nadal najtaniej ma ten sklep w Anglii : http://www.ebay.pl/itm/Denon-AH-D600-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD600-AHD-600-BRAND-NEW-/290910070749?pt=UK_AudioVisualElectronics_HomeAudioHiFi_Headphones&hash=item43bb9767dd
Mają też najtaniej D7100, polecam bo solidna firma, sam kupowałem. To ciekawe że twierdzisz Mag ,że dla Ciebie niewielkie są różnice między tymi modelami, jak dla mnie o klasę co najmniej lepsze są D7100. D600 są fajne bo grają ciemnawo i są bardzo łaskawe dla każdego materiału, co ja traktuję za duży plus.Jednak po założeniu D7100 czujemy większą przestrzeń, jaśniejszy przekaz(wyraźniejszy), bas bliski ideałowi, szybki i sprężysty, większą wygodę użytkowania dzięki prawdziwej skórze. To tyle i aż tyle jak dla mnie. Po dłuższym kontakcie te różnice bardzo się uwidaczniają i potem już nie chce się wracać do d600. Jakoś jak dla mnie d7100 są bardziej uniwersalne, da się słuchać praktycznie wszystkich rodzajów muzyki a na d600 zbyt dominuje bas i przez ciemny przekaz i mniejszą scenę wiele się traci z muzyki. Po jakimś czasie zaczęły mnie nudzić. D7100 mogę nazwać alternatywą dla dobrych kolumn o d600 tego bym nie powiedział.Raczej że są idealne do komórek i mp3, wybaczą każde słabe nagranie i basu nie poskąpią.
-
Słucham właśnie 7100 na xonar one niestety nie mam wersji muses tylko zestaw oampów z taki sam jak w wersji plus.
Gra to świetnie, choć czuję że wszystkiego z tych słuchawek nie wyciska. Na razie nie próbowałem innych oprócz fabrycznych oampów, może jutro się za to wezmę, na pewno da się leciutko uszczuplić bas w zamian za bardziej otwartą scenę i więcej detali. Udało mi się uzyskać zadowalający efekt z q 701 to i z denonami pewnie się uda.
-
Wreszcie użytkownik z Asusem One i D7100! Problemów żadnych nie ma z wysterowaniem tych słuchawek? Bo są niskoomowe a podobno ta wersja Muse miała jakieś problemy z takimi właśnie słuchawkami? Jak byś ocenił dźwięk tego Daca/wzmacniacza na tle innych wzmacniaczy słuchawkowych na rynku albo karty Essence STX. Brzmienie jest neutralne czy lekko ocieplone?
-
>>Wiesz, może wyjść tak że wacek będzie z tego całego interesu i nie kupię ich w tym miesiącu bo są inne sprawy >>jeszcze, ale boję się że promocja się skończy i z drugiej strony nie widzi mi się później przepłacać.
Ja kupiłem D7100 na początku tej promocji a było to w styczniu ;) (z tego sklepu tyle, że nie przez ebay a jest to oficjalny dystrybutor Denona na UK tak swoją drogą) - prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żeby była to promocja tylko po prostu nowa cena :), chowająca się pod przykrywką promocji.
Z drugiej strony jak by jednak ta promocja miła się kiedyś skończyć, w co raczej nie wierzę to była by to niezła kicha dla tych, którzy chcieli ale jednak się nie załapali.
Pozdro
-
W takim razie dzięki za info. Jeśli to jest realna cena to znaczy że mają niezłą umowę. Świadczy to też na niekorzyść naszych sklepów w których te słuchawki są oferowane np za 5500zł chociaż parę sklepów ma już po 3900zł. Tak czy inaczej ceny typowo Polskie. Przebitka zajebista. Drzyj z bliźniego swego, aż ostatnia koszula spadnie z niego.
-
Gdyby ta "promocja" się skończyła to myślę, że sprzedaż tego modelu również by się skończyła. Denon musiałby wprowadzić nowy model słuchawek. Oczywiście taka sytuacja jest istotnie abstrakcyjna od jakości dźwięku oferowanego przez D7100 ;)
-
No i stało się. Denony muszą poczekać. Przełożone na później. No cóż, zobaczymy co będzie w sierpniu. Może wtedy. Nie pogadamy sobie na razie Soundman o D7100. :(
-
No to trudno, ale co się odwlecze...Ja posprzedawałem swoje stare słuchawki i może na Perłę zapoluję, jak mi się spodoba to już zostanie.
-
BP w komisie na forum.mp3store za 1kpln - tak informacyjnie, chociaż nie wiem czy już nie sprzedany...
-
Ja już napisałem do Majkela o wypożyczenie BP bo i tak mi od dłuższego czasu chodziła po głowie. Zobaczymy co z tego będzie.
-
>> szwagiero, 2013-06-11 22:32:44
BP w komisie na forum.mp3store za 1kpln - tak informacyjnie, chociaż nie wiem czy już nie sprzedany...
Odpuściłem rezerwację - kupiłem z innego źródła.
Także znowu do wzięcia.
-
Słuchając denony 7100 na Xonarku one potencjometr jest na godzinie 9 czasem przy nagraniach o mniejszej głośności dochodzę do 10, na q 701 prawie zawsze na 11 lub 12.
Wersja muse z tego co poczytałem ma troszkę więcej mocy na wyjściu słuchawkowym, dlatego dodano zworkę wewnątrz ułatwiającą wspópracę z słuchawkami niskoomowymi, zmieniony jest też potencjometr na bardziej precyzyjny bo ten w wersji standardowego xonara ma problemy z balansem na samym początku zgłaśniania. Myślę że jest to wsparcie dla dokanałówek bo denony jednak trochę mocy potrzebują i problemu nie będzie z każdą wersją xonara one. Brzmienia tego daca mogę tylko chwalić, własnego charakteru dodaje bardzo mało , jest obiektywnie neutralny. Porównywać bezpośrednio nie mam już do czego bo też wszystkie graty sprzedałem, po wielu eksperymentach i wydatkach to jest mój najlepszy, najbardziej opłacalny zakup. Wczoraj pobawiłem się oampami i z wielu kombinacji zamiana dwóch standardowych TI – NE5532 na NS – LM4562NA robi z denonów naprawdę fantastycznie grające słuchawy bo dół jest trochę lżejszy, więcej detali na górze i dzwięk jest trochę oddalony przez co nie męczą mnie basem, góra naprawdę daje radę, nic nie jest na twarz. Dzisiaj ponownie zrobiłem przetasowanie z wzystkimi oampami (te same co w wersji plus) co utwierdziło mnie że to najlepsza dla denonów kombinacja.
Wersja Muses idzie w podobnym kierunku czyli szczuplejszy bardziej kontrolowany bas, analogowa średnica, jeszcze lepsza stereofonia więc powinno zagrać zD7100.
-
Dzięki Ultrasoniak za tak wyczerpującą odpowiedź! Utwierdziłeś mnie w przekonaniu że może warto pomyśleć o tym Asusie. Mimo że firma ta kojarzy się z komputerami to jednak udał im się ten Dac zwłaszcza wersja Muse mnie kręci za sprawą świetnej średnicy właśnie. Gdyby jeszcze zrobili pilota do tego Xonara One to już byłbym w pełni zadowolony. Po za tym lubię podłubać w sprzęcie a tu można sobie op-ampy wymieniać w zależności do wymagań i preferencji. Lubię taką swobodę, nie jestem zdany na firmowe brzmienie.
-
Przyszły wreszcie wtyki "Sennheiser" z Hong Kongu, więc zrobiłem sobie kabel do moich Denonów. Na razie ich mocowanie jest "na brudno", bo producent nie przewidział oczka zaciskowego na kabel, czy czegokolwiek w tym stylu. Robiłem dwa powroty do fabrycznego w ramach porównań i więcej mi nie potrzeba. Zostaje ten nowy. Mógłbym tu pisać o zmianach różnych aspektów – mniej syczących sopranach, lepszej teksturze, średnicy już całkiem bez pisków, poprawionej przestrzenności i holografii, basie bez cienia buczenia lub przesuszenia, ale to będzie wyliczanka. Natomiast w żołnierskim skrócie – nie słyszałem do tej pory słuchawek grających tak… analogowo.
Dzisiaj na tapecie konfrontacja AH-D7100 z nowym kablem z Grado PS1000.
-
Brzmi dobrze Majkel. Z chęcią bym przetestował pod kątem ewentualnego zakupu taki kabelek jak już będziesz miał wersję końcową.
Pozdrawiam
-
W takim wypadku tez bede musial sobie zamowic te małe wtyki jack. Do dzisiaj zadziwia mnie fakt, ze "normalny" kabelek do uzytku profesjonalnego grac lepiej od tych roznych wykwintow UP-OCC 7N itp.
PS- to teraz czekamy na ostateczne porownanie Grado i Denonow.
-
Grac = gra
-
Ciekawa sprawa z tym kabelkiem, jeżeli jest wyraźna poprawa w brzmieniu to ja pewnie też byłbym chętny na taki nowy upgrade. Każda poprawa brzmienia D7100 jest mile widziana.
-
Co stoi na przeszkodzie, zamawiaj od Majkela kabel :) Jeśli w końcu zamówię słuchawki to pewnie akurat Majkel dopracuje wszystko. Dobrze że się nie pospieszyłem za bardzo bo pewnie od razu kupię komplet. Dobrze że tak mu trułem o tym kablu, opłacało się :)
-
>> brodacz, 2013-06-13 21:06:49
Ja tez robie takie kable ,kupcie ode mnie.Poprawia wszytsko to co pisal Majke ale dwa razy.<<
Coś Cię uwiera?
-
Ja postawię tezę, że jeżeli tak krótko po zakupie myślicie o upgrade kabli to oznacza jedno, tzn., że te słuchawki są do d.... tzn. średnie ;-)
-
Gustaw, pomyślałem o tym samym, ale nie napisałem ;-)
-
Nieśmiało wtrącę, że nie wszyscy z zainteresowanych są już "po zakupie" ;))
____________________________________________________________________________
"Ja umiem a wy musicie bulić. Tak już ten świat jest skonstruowany.
Oczywiście nie musisz u mnie , masz pełne pole do popisu.
Ale i tak u kogoś czy gdzieś wydasz.
I mniej lub bardziej humanitarnie będziesz wybzykany przez wszystkich w kolejce zwanej cena."
-
Pawel, prosisz, zeby nie spoilerowali? ;-)
-
Jeśli jakieś słuchawki są "średnie", to ich po prostu nie kupuję. W Grado nie wymieniałem kabla, bo to karkołomna operacja wymagająca specjalnie skonstruowanej grzałki. Zresztą im też dzisiaj zafundowałem pewien upgrade, bo bez tego już się ich źle słuchało po rekablowanych Denonach. Teraz na pewno gorsze nie są, więc cieszy krok do przodu w obydwu modelach.
-
@Majkel, ale pamiętaj, że każdy taki mod bardziej rozwściecza Johna, aż boję się pomyśleć ile policzą Tobie za kolejną naprawę (odpukać) ;-)
PS Zdradzisz co to za zabieg, zbyt wiele w tej "skomplikowanej" konstrukcji poza wymianą wtyku się zrobić nie da. Chyba nie wepchnąłeś wełny mineralnej za siatkę przetwornika? :O
-
>> Corvus5, 2013-06-13 22:07:35
Pawel, prosisz, zeby nie spoilerowali? ;-)
What you mean?
-
>> -Pawel-, 2013-06-13 22:06:18
Nieśmiało wtrącę, że nie wszyscy z zainteresowanych są już "po zakupie" ;))
Tym gorzej dla zainteresowanych ;-)
-
Nie zdradzę, ale mogę zrobić po kosztach wysyłki jakby ktoś chciał. Beyerom też to można zrobić. Zero demolki, brak wpływu na estetykę i operacja jest odwracalna, nie powoduje utraty gwarancji.
-
>> Gustaw, 2013-06-13 22:20:43
>> -Pawel-, 2013-06-13 22:06:18
Nieśmiało wtrącę, że nie wszyscy z zainteresowanych są już "po zakupie" ;))
Tym gorzej dla zainteresowanych ;-)
To nie lepiej już w takim wypadku kupić sobie najpierw kabel, a pod niego dopiero dobierać słuchawki? :-)
____________________________________________________________________________
"Ja umiem a wy musicie bulić. Tak już ten świat jest skonstruowany.
Oczywiście nie musisz u mnie , masz pełne pole do popisu.
Ale i tak u kogoś czy gdzieś wydasz.
I mniej lub bardziej humanitarnie będziesz wybzykany przez wszystkich w kolejce zwanej cena."
-
@Majkel, szkoda, że nie chcesz się podzielić szczegółami swojego odkrycia, no trudno :P W sierpniu może będę w Krk, chętnie posłuchałbym Twojego systemu w całokształcie jeśli będzie taka możliwość. Z wypożyczaniem na razie się wstrzymam bo póki co mam jeszcze trochę "świeżego brzmienia" dzięki Beyerom i nie chcę tego psuć :)
@Przemku daj na luz, John sprzedaje chińskie przetworniki w kawałku drewna bądź aluminium i jak dotąd uwierało to tylko Rolandsingera, który ich jednak nigdy nie kupił (za to przepuścił gotówkę w Niemczech na nieco wzmocnione plastiki) :-)
Myślę, że każdy ma prawo kupować co i u kogo mu się podoba, tak samo jak każdy ma prawo do zaproponowania dowolnego badziewia za cenę jaka mu się zamarzy, a czy ktoś kupi? Jak mawiał nasz były forumowy kolega "dźwięk sam się obroni" ;-) Z drugiej strony jednak Majkel pisząc o swoich badaniach nad dźwiękiem w roli usera-odkrywcy pośrednio reklamuje własne produkty, ale cóż począć, miałby wcale nie pisać? I tak pozostało już niewielu aktywnych użytkowników, jesteśmy bardzo wąskim gronem dyskutantów w ostatnim czasie niestety...
-
Myślę że Przemek i Michał mają sobie coś do powiedzenia ale nie wiem skąd wziął się ten kwas (z tego co widzę nie od dziś) między moim najlepszym kolegą z forum a konstruktorem mojego toru audio. Może jakiś wspólny mianownik by znaleźć? :)
Jeśli się nie uda to zawsze pozostaje walka. Majkel rzuci w Przemka perłą a brodaty odgryzie się i będzie próbował udusić Michała kablem od SR009. Wszystkie słuchawki przegranego zgarniam ja :)
-
Ów kabel od SR009 podczas nieudanej próby uduszenia Michała ulegnie uszkodzeniu i sam Michał będzie musiał zrobić nowy dla Brodacza ;)
-
Miejmy nadzieję, że cena nie przekroczy równowartości słuchawek ;))
-
Myślę, że SR009 nie mają wiele do powiedzenia przy muszlach PS1000 w temacie samoobrony. Taki czy inaczej, myślę, że będzie sprawiedliwie jak przegrany zrobi kable do Danonów dla Wszystkich! Nawet dla tych, którzy nigdy ich nie będą mieli ;-)
-
Nie szkodzi, sprzedadzą kable i na pewno na jakieś porządne słuchawki starczy ;)
-
Przyjmuję zakłady, proszę obstawiać!
-
>> -Pawel-, 2013-06-13 22:30:34
To nie lepiej już w takim wypadku kupić sobie najpierw kabel, a pod niego dopiero dobierać słuchawki? :-)
Nie, ponieważ budowę systemu słuchawkowego powinno zaczynać się od padów ;-)
-
Gustaw podchodzi do sprawy jak totalny amator, wiadomo nie od dzisiaj, że budowę systemu zaczynamy od szezlonga.
-
Oczywiście w porze letniej szezlong będzie stał w altanie ogrodowej, zbudowanej od podstaw przez Pro Audio Bono.
-
>> Heineken, 2013-06-14 10:55:51
Ty, Heineken, myślisz tylko o jednym.
O tym aby się wylegiwać na szezlongu. Do roboty byś się wziął, leniu jeden.
-
Ja nie napiszę co zrobiłem słuchawkom wczoraj, gdyż taka wiedza szczególnie po usłyszeniu rezultatów może wywołać chwilowe przeciążenie psychiczne, a u osób łatwo bulwersujących się lub z syndromem zawistnego Polaczka - nawet trwałe.
-
Ja sobie postanowilem jedna wytyczna, ktorej sie trzymam jak dotad, nie kupie zadnego sprzeta audio ktorego mialbym nastepnie poprawiac systemem wiekuistego modowania, szkoda na to zycia, kasy i zdrowia. Lepiej poszukac gdzie indziej i kupic produkt wlasciwy juz na starcie.
Sluchalem kiedys modowanych Denonow D5000, mialy one ponoc grac duzo duzo lepiej (wedle wlasciciela), a na moje ucho graly nijako i mega przecietnie, choc pewnie inaczej od oryginalow....
-
Dorobilem sie Pastwa w tej chwili bardzo podobnego podejscia do Twojego :))
-
>> -Pawel-, 2013-06-13 22:30:34
To nie lepiej już w takim wypadku kupić sobie najpierw kabel, a pod niego dopiero dobierać słuchawki? :-)
Sa nawet tacy audiofile co kupuja wpierw bezpiecznik i pod niego dobieraja sprzet, a do tego sprzetu muzyke ktora \'kochaja\' ;\'))
-
>> fallow, 2013-06-14 14:54:56
Witaj w moim gangu Fallow ;D
ps. skorzana kurtke podesle poczta, mam nadzieje ze masz jakis motor ;D
-
D5000 grają z marszu jak produkt wadliwy, a po modach jak produkt z innymi wadami. Poza tym to jest tak, że zawsze może być lepiej. ;) Przykładowo - dlaczego są firmy, które tuningują porsche? Przecież takie 911 turbo już na starcie jest rakietą, więc po co RUF? Po co AMG, nie wystarczy zwykły merc z V12, itd.?
-
Odpowiadasz na wpis
>> pastwa, 2013-06-14 14:55:49
>> -Pawel-, 2013-06-13 22:30:34
To nie lepiej już w takim wypadku kupić sobie najpierw kabel, a pod niego dopiero dobierać słuchawki? :-)
Sa nawet tacy audiofile co kupuja wpierw bezpiecznik i pod niego dobieraja sprzet, a do tego sprzetu muzyke ktora \'kochaja\' ;\'))
====
Szczegolnie to ostatnie stwierdzenie mnie urzeklo. Jakze prawdziwe :))
-
>> majkel, 2013-06-14 14:57:36
Przykładowo - dlaczego są firmy, które tuningują porsche?
Bo mozna na tym zarobic ?
-
Odpowiadasz na wpis
>> pastwa, 2013-06-14 14:56:56
>> fallow, 2013-06-14 14:54:56
Witaj w moim gangu Fallow ;D
ps. skorzana kurtke podesle poczta, mam nadzieje ze masz jakis motor ;D
===
Nie, ale mam rower :))) Najwyzej jak bedziemy razem jezdzic to bede dojezdzal z opoznieniem. Bedzie czas na obalanie kilku browarkow.
-
@Majkel luz, nie mam ciśnienia na zmiany ;-) Jednak skoro modyfikację oferujesz bezpłatnie myślę, że jej publikacja nie nadepnęła by zbytnio nikomu na odcisk. Czasami sam już nie wiem, w którym momencie wypowiadasz się jako firma, a w którym jako pasjonat DIY. Anyway, jak pisałem wcześniej najbardziej interesuje mnie brzmienie Twojego systemu całościowo. Jestem po prostu ciekaw czy aspekty, które w swoim systemie wyciągnąłeś z PS1000 do maksimum, a przede wszystkim skala tego zjawiska są dla mnie w równym stopniu istotne.
-
>> pastwa, 2013-06-14 14:56:56
>> fallow, 2013-06-14 14:54:56
Witaj w moim gangu Fallow ;D
ps. skorzana kurtke podesle poczta, mam nadzieje ze masz jakis motor ;D
Ja właśnie myślę o swoim pierwszym moto... Jakie świece polecacie? :)
-
Jesli moge jeszcze jedna wrzutke tekstowa zapodac. Przyuwazylem iz jedynie w obszarze nausznikow dokonuje sie korekcji ich brzmienia, operujac na TOPOWYCH modelach danego producenta. Nie spotkalem sie jeszcze z podobnymi opisami odnosnie szczytowych modeli danych kolumn, ktore nabywalo by sie celem pozamieniania w nich glosnikow na jakies lepsiejsze. Napisalem to tylko jako ciekawostke ;@))
-
Tylko NOSy Pawel :))
-
>> -Pawel-, 2013-06-14 15:12:17
Ja właśnie myślę o swoim pierwszym moto... Jakie świece polecacie? :)
he he :D
-
>> fallow, 2013-06-14 14:58:44
Sa nawet tacy audiofile co kupuja wpierw bezpiecznik i pod niego dobieraja sprzet, a do tego sprzetu muzyke
To już gruba przesada.
Nie znam prawdziwych audiofilów, którzy by na swoim sprzęcie audio słuchali jakiejkolwiek muzyki. Takie coś/ktoś w naturze nie występuje.
Co robi rasowy audiofil podczas romantycznej kolacji z narzeczoną?
Puszcza sinusoidę z głośników w ramach gry wstępnej
Następnie "różowy szum", ponieważ sądzi, że tym "wygrzeje" wybrankę.
-
Zaraz przyjdzie Rolo i powie, ze taki tuning Poszaka moze przynajmniej dac mierzalny i powtarzalny efekt a tuning kabla USB, tzn. konstrukcja go za pomoca pozaziemskiego know-how z elementow za 20 PLN i dystrybucja w cenie 2K PLN + wersja Reference Ultra Delta Sigma Pro w cenie 3K dadza tylko tyle, ze jeden powie ze jest nirvana a drugi powie, ze nie widzi roznicy miedzy kablem od drukarki natomiast trzeci powie, ze roznica jest, ale mimo wszystko wybiera ten za 15 PLN od aparatu :))
-
hehe... Gustaw w formie. Mam nadzieję że dalej będziesz dodawał takie komentarze Gustawie. Powinieneś też stworzyć kącik ze swoimi przemyśleniami na temat słuchawek Johna "Dziada z Brooklynu" Grado. Masz moje pełne poparcie :)
-
@Gustaw,
Ja wlasnie koncze swietny album "Master of Sinus". 8 Utwor - "333Hz sweep" - piekny, piekny. Prawdziwy wykwint.
Kolega poleca mi album z tojkatem, ale chyba nie jestem jeszcze gotowy :)
-
Sinus to po angielsku zatoki nosowe. Zresztą po tych schodkach na wykresie widać, że będzie brzmiało nosowo.
-
Słyszałem kiedyś "333Hz sweep" ale to gra tylko tylko z SACD, inaczej nawet nie ma co się do niego zabierać.
-
>> pastwa, 2013-06-14 15:13:10
Jesli moge jeszcze jedna wrzutke tekstowa zapodac. Przyuwazylem iz jedynie w obszarze nausznikow dokonuje sie korekcji ich brzmienia, operujac na TOPOWYCH modelach danego producenta. Nie spotkalem sie jeszcze z podobnymi opisami odnosnie szczytowych modeli danych kolumn, ktore nabywalo by sie celem pozamieniania w nich glosnikow na jakies lepsiejsze. Napisalem to tylko jako ciekawostke ;@))<<
Jak się nie dokonuje? Tu jest dopiero grzebanie - kondy w zwrotnicach, rezystory, cewki rdzeniowe na bezrdzeniowe, okablowanie wewnętrzne inne, do tego i tak co miesiąc zmiana całych paczek. To Ty po prostu jakiś inny jesteś. :-P
-
@Racja Pawel, bez SACD to tylko jak tanie wino z Biedronki. Niby wino a jednak zupelnie nie to co Chateau Lafite
-
W słabych przetwornikach czemu nie. Ja tak koryguję w jednych głośnikach kilku dB górkę na ok 11,5kHz. Prosty filtr, zwrotka nie głupieje. Na pomiarach wychodzi lepiej i w efekcie pomaga. Cyfrowo też można - np. przez REW, ale poprawia to tylko barwę.
-
>> majkel, 2013-06-14 15:34:35
Jak się nie dokonuje? Tu jest dopiero grzebanie - kondy w zwrotnicach, rezystory, cewki rdzeniowe na bezrdzeniowe, okablowanie wewnętrzne inne, do tego i tak co miesiąc zmiana całych paczek. To Ty po prostu jakiś inny jesteś. :-P
Prosze czytac uwaznie co napisalem, wrocmy raz jeszcze do mojej wypowiedzi zatem. Napisalem jasno, TOPOWYCH modeli kolumn, a nie wyjsciowej budzetowki. Nie czytalem nigdzie aby jakis wlasciciel wymienial eksperymentalnie cewki i zwrotnice w takich: Magico S5, Audio Physic Caldera, Wilson Audio Alexia, itd., a i nawet w tych ciut nizszych rowniez celem poprawienia sobie dzwieku. Taki osobnik albo by ich nie kupil w pierwszej kolejnosci, albo wystawilby na sprzedaz i nabyl cos innego. Zmiana calych paczek na inne paczki to juz proces dobierania sobie kolumn pod wlasne gusta/elektronike i ma niewiele wspolnego z modowaniem ich.
-
Magico mmmm... M5 - kolumny za które bym podpisał cyrograf :)
-
M5 ? karma dla plebsu, jak MAgico to tylko Ultimate !;-)
-
Dlaczego sa firmy ktore tuninguja Porsche ? Przykladowo gdyby stac mnie bylo na takie auto i bym go potrzebowal nie bylbym w stanie wykorzystac pewnie nawet w polowie jego mozliwosci, ale ze czlowiek lubi sobie przysnobic to bym go poddal tuningowi za rownowarosc samochodu. Serio, a co tam. Jak czlowieka stać to no problem.
Po co ? Po to zebym tym razem wykorzystywal 25% mozliwosci auta ? Nie, po to żeby inni myśleli ze potrzebuje ponad 100% seryjnego :-D Zrobilbym nie dlatego ze wykorzystam, tylko dlatego zeby sobie jaja porobić :-))
Dla facetow ktorzy maja potrzebe "pokazania sie" choc mozliwosci są jakie są wymyślono np. slipy męskie z wkladkami powiekszajacymi optycznie wacka, lub operacje plastyczne podczas których formuje sie ze sadła na brzuchu kaloryfer.
Ostatnio stalem sie zay...ście zadowolonym posiadaczem DT990. Czy cos bym tam tuningował ? Nie. A dlaczego ? Bo kupilem je dlatego ze mi sie bardzo podobaja takie jakie sa. Jak to Egon malowniczo niedawno ujal "leb bym maczetą upier...ł" za próbe tuningu :-D
-
Panowie gdyby nie szeroko pojęty tuning i potrzeba zrobienia czegoś lepiej to by nie było postępu. Stopniowe poprawy to jedna z popularniejszych form postępu w dzisiejszych czasach... dlaczego sobie odmawiać uczynienia lub przynajmniej próby uczynienia czegoś lepszym?
Oczywiście jeżeli nie słyszysz różnicy lub jest ona dla Ciebie niejednoznaczna to może faktycznie nie ma po co sobie zawracać głowy?
Pozdro
-
sebna, mi Mona Lisa tez bardziej sie podoba z wąsem. Gdybym nabyl oryginal momentalnie wykonałbym postęp.
Pzdr
-
Niektorzy jednak tuninguja topowe kolumny hehe:
-
zibra, slychac nawet na youtube ze wokal z kolumn jest wyrobem czekoladopodobnym w stosunku do wokalu lektora. Nie mowiac o reszcie witalności. Jaki sens jest w tym rzeźbić ? To jest totalnie nienaturalne - przynajmniej tak to slychac. Podziwiam taka niezlomnośc. Jak Yabu Kasigi z Shoguna.
Dla odmiany muzyka na żywo :
nawet na realizacji amatorskiej sluchac swobode i naturalnosc.
Odtworzcie sobie jedno po drugim....masakra. Wokal lektora mowiacego obok Wilsonow normalny - z Klipscha rzec by sie chciało :-))))
-
No wokal lektora jak meska Ivona:D
-
Ja bym sobie to do piwnicy dal, ale nie wiem czy na panel akustyczny bym wyrobil finansowo:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Enru0Ablr5c
-
Cornwale, fantastyczne kolumny tylko ta cena za nowe zabija...:(
-
W ogole zastanawialiscie sie kiedys dlaczego podczas prezentacji audio niewiele osob proponuje normalna muzyke - taka jakiej wszyscy sluchaja zanim kluczem wyboru nagran/sluchanego repertuaru nie staje sie "jakość dxwięku" ?
Obiegowa plotka mowi ze jak bedziesz mial supersprzet to 90% nagran nie nadaje sie do sluchania....niby dlaczego ?
Dlaczego na tanim sprzecie muzyka wszelaka często brzmi dobrze a na ultradrogim ma sie tego w wiekszosci nie dać sluchać (czesto tak jest, wiec dorobiono do tego teorie :-))) ?
Prawda jest banalna. Na dobrym sprzecie świetnie brzmi znaczaca WIĘKSZOŚĆ nagran, mniejszosc przynajmniej przyzwoicie a kiepsko naprawde pojedyncze konkretnie spartolone płyty o kiepskie brzmienie których nikt nie ma pretensji.
Nagrania na lepszym sprzecie brzmia po prostu lepiej niz na tanim (co z logicznego pkt widzenia jest oczywiste) nabierajac wigoru, palety barw, swobody, plastyki i wszystkiego tego co budżetowy sprzet ma prawo psuć i nikt o to nie ma o to do niego pretensji.
Niestety czesto "hajendy" nabieraja cech taniego sprzetu - psujac "sprzet ci pokaze ze tylko 2 płyty masz dobrze nagrane, reszta niesłuchalna, tak dobry jest ten sprzęt :-))))"....normalnie w przypadku budżetówki sprawa prosta - kaszana, nie wyszło, w przypadku "hajenda" szukamy okoliczności. Po co ?
W koncu na plycie rejestruje sie żywe instrumenty (z wyjatkiem elektroniki rzecz jasna ;-)) a nie jakieś niewiadomo co czego "nie da sie sluchac". Oczywiscie "referencje" powinny pokazywac różnice miedzy realizacjami (skoro czasami slychac to nawet na budżetówce ;-))...niemniej obiektywnie dxwiek pod każdym wzgledem powinien być lepszy niz z tańszych a wiec z założenia gorszych urzadzen.
Po co wiec te lepsze urzadzenia tuningowac ? Z nudów ?
-
Generale, nie wiem ile chodza nowe Cornwalle,
ale stare sa naprawde jare.
Yo !
-
zibra, w Gryphonach przynajmniej slychac ze cos sie dzieje....choc repertuar....litości.
Jakosc na youtube oczywiscie nie oddaje mozliwosci zestawow, ale nie ma 2 zdan odnosnie tego ze tak samo splaszczony jest glos czlowieka jak wokal odtwarzany przez kolumny. Tak ze ten asperkt spokojnie mozna porownac. Nie obiektywna jakosc tylko różnice.
-
A to wiadoma sprawa, wklejam raczej dla zartu:) Wole sluchawki, bo sa mniej problematyczne:P
-
lancaster czy uważasz, że samochód przygotowany do sportu torowego nadaje się do jazdy po drodze pełnej dziur? Sprzęt audio wysokich lotów ma wycisnąć 7 poty z muzyki, którą gra. Jak nagranie / produkcja jest kiepska to właśnie to z niej wyciśnie i to Ci pokaże a dokładnie pokaże Ci niekompetencję inżyniera dźwięku albo samego artysty bądź obu naraz.
Nie bardzo rozumiem czego tu nie rozumiesz i skąd Twoje dziwne pomysły i infantylne wywody?
Co do tuningu wszystko można poprawić i udoskonalić. Gdyby wszyscy mieli Twoje podejście do życia to zamiast klepać po klawiszach z wygodnego fotela gonił byś po lesie z maczugą lub gorzej bo maczuga to też postęp ;)
Pozdro
-
No sorry, ale jeśli ktoś uważa, że ci wszyscy realizatorzy siedzą tylko za tymi gałami i kombinują co by tu popsuć, żeby na tym wysokiej klasy sprzęcie pocięło uszy to ja wymiękam :-)
-
Tymczasem ja wrócę do momentu, z którego wzięła się dyskusja o tuningu jako takim w tym wątku - szło o kabel do słuchawek. Otóż kolumny są dostarczane bez kabli w komplecie. Takie mecyje to były tylko z Tonsilami, np. Samba 250 za 319zł para nówki miały kable w komplecie, i ja w sumie nigdy nie zrobiłem im "tuningu" w tym temacie, natomiast wydaje mi się, że Magico czy Wilson Audio sprzedają bez kabli w komplecie i nawet domniemam, że podłączone Klotzem będą owe topowe głośniki grały inaczej niż np. AudioQuestem, nie wnikając z którym lepiej.
-
A co do tuningu to jestem jak najbardziej za. Ale z zachowaniem jednej zasady: Nie naprawia się rzeczy działających! ;-)
-
>sebna,
>infantylne wywody?
mocno!
podejrzewam (teraz ja zagram mocno), że masz inne doświadczenia (zakładam, że twoje oburzenie wynika z prawdziwych doświadczeń ze sprzętem "wysokich lotów"), ponieważ słuchasz takich a nie innych "artystów"
ostatnio np. znajoma przyniosła płytę z popularną muzyką włoską skompilowaną przez niejakiego Sierockiego
fakt, nic tej płycie nie jest w stanie pomóc - ale ja na co dzień takich "artystów" nie słucham
i dlatego prawdopodobnie moje doświadczenia są identyczne jak lancastera - na autentycznie dobrym sprzęcie większość muzyki, w porównaniu z kiepskim, zyskuje
a wszelkie ułomności, które faktycznie słychać lepiej, mają wtedy znaczenie drugorzędne
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
Cornwale przynajmniej tutaj idą za prawie 11 000 za kolumne
http://www.q21.pl/klipsch-cornwall-iii.html
-
Daimos,
na szczęście używki są nadal sporo tańsze (choć ostatnio poszły chyba w górę), a grają jak nowe :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
22 000 za pare Cornwalla to sporo ? Przy wymienionych tutaj kolumnach są TANIE JAK BARSZCZ. Mozna sie dowalic do designu jak za 20Kzł. Pod wzgledem dxwieku równie dobrze moglyby kosztować 100 000 i tez by sie broniły w wymienionej tu stawce w relacji dxwięk/cena. To zupelnie inna filozofia, placi sie za dxwiek, nie za "sto lat badań naszych inżynierów i najnowsze technologie" ... no i luksusowe wykończenie rzecz jasna.
....jeszcze zalezy kto jakiego dźwieku szuka, ale zalóżmy ze naturalnego bez kompresji itp.
-
sebna, faktycznie nie wiem o co Tobie chodzi w Twoich infantylnych wywodach o motoryzacji ?
Sprzet audio wysokiej klasy nie ma niczego wyciskac, ma sie tylko nie wpieprzac w materiał muzyczny zarejestrowany na płycie np. kompresujac go. Poźniej zamiast impulsu który powinien rysowac obraz muzyczny rysuja go "smaczki".
...reszta Twoich wywodów o infantylnosci, maczugach i podejsciu do czegokolwiek....echhhhh chlopcze....
-
Pawel, odnosnie tuningu ew mozna sprawdzic różne opcje, ale tak by temat był odwracalny.
W segmencie budzetowym rozumiem sens wymiany kabla przykladowo w sluchawkach bo od niedrogich urzadzen wymagam tylko 1 na dzien dobry : zeby przyjemnie sie sluchalo. Jesli mozna coś tam podciagnac, spoko, jasna sprawa, w takich niedrogich nawet plastik jest bardziej plastikowy ;-)
Sorry, moze niedzisiejszy jestem, ale od sluchawek za ponad 1Kzł wymagam zeby grały tak, że nie ma checi na poprawki. Pomijam czy beda sie podobaly komus poza wlascicielem i jak bardzo moga sie niepodobac :-)
Im wyzej w góre z cena powinny brzmiec coraz lepiej, lub przynajmniej być zdecydowanie lepiej wykonane.
Ma to wtedy sens. Przynajmniej dla mnie.
-
"Co do tuningu wszystko można poprawić i udoskonalić."
Sebna, koło udoskonal na początek.
-
Taka ciekawostka, ostatnio jechalem z kumplem miastem na rowerze (Poznan). Jest taka ulica boczna od Solnej idaca w góre do Cytadeli. Za daleka słysze fortepian...komentuje ze nie ma watpliwosci jak gra zywy instrument i ze z zestawow wycisnac cos takiego....cięzko :-) Ktoś faktycznie bardzo lądnie grał, słychac bylo ze nie jest to granie na lekcji pianistyki. Być moze byl to sam Marcin Brzozowski ;-)
Kumpel mowi ze chyba raczej sprzet bo coś za dobre artystycznie...po czym za kilkanascie metrow mijamy sklep z instrumentami (po lewej), w otwartym oknie 2 fortepiany...jakiś muzyk przyjechał pewnie sprawdzic...moze kupic...niewazne.
Do czego zmierzam. Do muzyki na żywo nie trzeba sie "przyzwyczajac" "doceniac po dluzszym odsluchu" itp.
Od razu wiadomo ze tak ma być. Wszystko co mnie prywatnie przybliza do tych wrazen jest krokiem w dobra strone,
Dlatego moze wypowiadam sie czasami jak jakiś audioTalib, ale dla mnie i wielu osób któe znam sprawa jest naprawde prosta.
-
>> lancaster, 2013-06-16 23:40:19
>Od razu wiadomo ze tak ma być.
no dobra, a gdzie wykwint? :(
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
magus, wykwint sie pojawia pewnie jak dynamika staje sie rzecza umowną :-)
Stety na zywo muzyka brzmi jak brzmi i nie chce inaczej. Na plytach ta muzyka jest rejestrowana i zgodze sie kompresowana. Na szczesie sluch ludzki jak wiadomo nie jest najdoskonalszym aparatem sluchowym w przyrodzie i dlatego mozna z wieloma rzeczami życ.
Pisze o rozwiazaniach umozliwiajacych odtworzenie w warunkach domowych dxwieku blizej jego natury. wracasz z dobrze naglosnionego lub unplugged koncertu i nie marszczysz sie/przyzwyczajasz do sprzętu.
Lubie ogladac iluzje Chrisa Angela, wiem ze to bajerowanie, czasami pewnie montaz w TV, ale zrobione to jest pomysłowo, wciaga i NA SZCZĘŚCIE nie widac wykwintu, czyli nie zastanawiam sie nad znakomita niewatpliwie technika faceta, tylko daje sie zaskoczyc. Podobnie podczas jazdy na karuzeli nie myśle o tym jak fantastycznie pracuje silnik napedzajacy karuzele. Jak ktoś ma inaczej to tez spoko, Grunt zeby to napisac, wtedy mozna sie łatwo dogadać.
-
PS. proponuje przeniesc tego offtopa do Stereo.
-
>>Sebna, koło udoskonal na początek.
Jakie? Kamienne zamienili na drewniane co było niezłym postępem ale opona to jest dopiero jazda.... ewentualnie mógł byś pójść w kierunku koła zębatego i innych przekładni. Czy może chciał byś 2pir udoskonalać? Sory nie mogłem się powstrzymać ;)
Muzyki słucham każdej, byle dobrej :) to z punktu widzenia gustów (odpowiadając magusowi). Z punktu widzenia sprzętu, zależy o który pytasz. Na lepszym słucham tej co najmniej przyzwoicie zmasterowanej na gorszym jak leci bo dobrze maskuje tanie mikrofony, inżynierów dźwięku od 9 do 5 z przerwą na kanapkę, producentów, którzy wymuszają takie a nie inne masterowanie i wreszcie artystów, którzy nimi nie są.
Za to ten lepszy sprzęt wynagradza z nawiązką jak się go sparuję z dobrym nagraniem ale chyba o tym każdy tu zebrany wie.
Co do tego, że dobry sprzęt uczni każdą muzykę lepszą to co najmniej dziwny pomysł. Chyba, że ktoś szuka kolorowania i wygładzania i ogólnego retuszu. Dobry sprzęt działa jak lupa. Pokazuje z większą dokładnością to co w nagraniu zostało zarejestrowane. Jak nagranie zostało zarejestrowane kiepsko to Ci to pokaże. Oczekiwanie, że dobry sprzęt uczyni z kiepskich nagrań coś lepszego niż one są jest po prostu nielogiczne.
Trzech moich kolegów jest inżynierami dźwięku i to dość interesujące jest jak mało ludzi zdaje sobie sprawę jak świat nagrań i realizacji dźwięku naprawdę wygląda i jakimi prawami się rządzi. W dużym uproszczeniu jest to dość skomplikowana sprawa ;). Jak nietrudno się domyśleć im bardziej sprawa skomplikowana tym, więcej okazji na zepsucie efektu końcowego i prościej o marne efekty, których niestety jest dość sporo.
Jak zawsze i jak w każdym zawodzie efekty pracy świadczą o klasie specjalisty, ją wykonującą.
A tuning jak przynosi poprawę zawsze jest na miejscu :) nie ważne co tuningujemy.
Pozdrawiam
-
sebna, klasyczne glosniki stozkowe kompresuja dynamike zapisana na plytach. to one wygladzaja/uśredniaja jesli juz. Mozna je tuningowac do "bulu" a i tak strzała live albo nawet tuby z nich nie bedzie.
Są rzeczy skonczone (kolo nie bedzie bardziej okragłe chocbys tuningował przez 6 pokoleń), których tuning jest zawracaniem gitary. Lepiej zrobic cos nowego lub innego. WTEDY jest AUTENTYCZNA nowa jakość i szanasa na postęp, inaczej do dzis tuningowaliby maczuge z Twojej przypowieści.
Jeśli sprzet za spora kase wymaga tuningu to nalezy go sobie odpuścic. Takie jest MOJE zdanie. Kto inny moze kupowac co tam chce z myśla ze zaraz trzeba to i owo poprawić. Kwestia podejscia, ale nie róbmy z tego normy.
Nawet gdyby mało świadoma wiekszosc tak to widziała. McDonalds tez jest popularna jadłodajnia, komentarz odnośnie karty dań sobie odpuszcze. Pewnie można to tuningowac...
Sprzęt ma grac tak ze nic nie boli, w wielu wypadkach zachwyca. Idac w góre z cennikiem fajnie jak dostajemy lepszy dxwiek a nie tylko obudowe. I to tyle.
A na dobrym drogim sprzecie kiepskie realizacje wychodza lepiej niz na tanim lub słabym.
Większosc płyt jest słuchalna z przyjemnoscia. Bez rozrózniania gatunkow, podobnie jak Ty slucham wielu gatunkow od pop, trance, rock, jazz, blues, klasyka...nie slucham tylko country, choc folk lub jego elementy ogólnie OK....tak ze róznimy sie w podejsciu do tuningu. dla mnie w drogich sprzeciorach bez sensu, bo mozna a nawet TRZEBA wymagac by chciało im sie grać.
Słabo mi deko jak czytam opinie ze ktos tam np. kupił niby konkretny wzmacniacz, wymienil w nim jedna rzecz - poprawa o 2 klasy, kolejna - znów klasa w góre, kolejna i nastepne 2 klasy. razem mamy 5 klas czyli wychodzi na to ze sprzet w momencie zakupu to była totalna poracha.
-
Przesłuchałem D600. D7100 poszły na targi i nie miałem okazji ich sprawdzić. Spodziewałem, że D600 będą muliły, a dźwiękiem zbliża się do SRH840. One po prostu mają delikatną górę, gdzie nie ma ostrości. Źródło musi być bardzo szybkie i zdecydowanie prezentować detale. Inaczej wysokie wydadzą się zbyt słabe i potrzebne będzie podbicie wysokich tonów. Słuchawek bym nie kupił, ale z chęcią bym ich posłuchał na dopasowanym torze, bo mogą zagrać bardzo fajnie, mają predyspozycje, gdyż zastanawia mnie ich tempo. Nie było zaokrąglania, bardzo ładny skok na sygnał prostokątny, bez żadnego ostrzenia. Stąd miałem problem z określeniem na słuch kształtu oscylacji po prostokącie. To było tak delikatne, że nie mogłem określić długości na tym, na czym słuchałem. Z moim systemem audio mogło by się fantastycznie zgrać.
-
sebna,
serio, nie jesteś tutaj pierwszym ani jedynym, który ma do czynienia z realizacją dźwięku
poważnych, wielostronicowych dyskusji poświęconych tylko tym kwestiom ja kojarzę pewnie z 10
a bałbym się zaryzykować stwierdzenie, że jest to aż 10% wszystkich w tym temacie przeprowadzonych na tym forum :)
żeby się dalej nie boksować
dobry sprzęt odsłania ułomności procesu nagraniowego - pełna zgoda
tyle że ten kiepski jeszcze bardziej go kaszani :)
nie zaryzykuję zbyt wiele, jeśli powiem, że mamy zwyczajnie nie przystające do siebie doświadczenia sprzętowe
rozmów jak ta - co robi z kiepskim nagraniem dobry sprzęt - znajdziesz na tym forum całkiem sporo
więc dokładnie wiem, jaki koniec, a raczej jego brak, czeka naszą :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
D600 to dobre słuchawki choć góra trochę niewyraźna ale dzięki temu nawet ostre kawałki przyjemnie się odbiera.Corvus5 jakby co to już je sprzedałem! Szkoda że ich już nie mam bo porównał bym ze swoim nowym nabytkiem Asusem One wersja Muse, który gra właśnie jasno i przejrzyście. Z D600 byłaby ciekawa kombinacja. Na D7100 jest minimalnie za jasno ale da się to skorygować.
-
Ja mam takie doświadczenia, że sprzęt, który najbardziej odsiewa dany element toru lub nagrania, to sprzęt grający "średnio". Nie żadna totalna kicha, czy klucha, gdzie wszystko brzmi tak samo dobrze lub tak samo źle - zależnie od słuchającego, oczywiście, tylko sprzęt, który dużo pokazuje, tylko niestety jeszcze w mocno krzywym i brudnym zwierciadle. Sprzęt na prawdę dobry pozwala słuchać z przyjemnością wszelkich nagrań. Różnice między realizacjami słychać, ale satysfakcja jest, większa niż na sprzęcie gorszym bez względu na jakość realizacji nagrania i masteringu. To właśnie systemy średniej klasy (cokolwiek to znaczy) są czułe na wszystko i balansując na granicy przyjemności czy realizmu czynią nawet z kabla zasilającego swoisty języczek u wagi, który może spowodować, że się znajdziemy po drugiej stronie lustra, gdzie nic nie ma (z przyjemności słuchania). Tak więc uważam, że stojąc w punkcie, gdzie połowa lub więcej posiadanych nagrań przestaje być słuchalna, należy jeszcze popracować nad systemem. Zdarza się, że wszystko kładą źle dobrane kable, a dobre wcale nie znaczy drogie czy "uznanych" firm. Podobnie zresztą może być dowolnym innym elementem toru sygnałowego.
-
Dzięki Soundman za informację. Ciekawe jak gra One z Muse. Miałem okazję postać zwykłego One i wzmak i porównać do mojego ST plus ten sam wzmak lub bez niego. Najbardziej przypadł mi go gustu mój modowany ST, ale to ze względu na to, że otrzymałem takie brzmienie, jakie chcę i poprawę aspektów dźwięku, na które zwracam uwagę.
Majkel, ale my nie mówimy o systemach audio za 100zł. Tam to jest oczywiste, że trzeba dopasować muzykę pod sprzęt, bo inaczej są bardzo duże rozbieżności. A wrzuci się ją na lepszy i od razu wiadomo w czym różnica: wszystko dobrze gra, ale każda ma inaczej wyprodukowane brzmienie.
-
Sebna- A kto powiedzial, ze te plyty ktore graja zle, sa zle zremasterowane? Tutaj problemem jest najczesciej sam system ktory nie radzi sobie z takimi plytami, dlatego pozniej powstaja mity o tym, ze na systemie "audiofilskim" mozna sluchac tylko audiofilskich realizacji.
-
Jakiś taki zastój na forum, to chyba z powodu upałów. Ostatni tydzień męczyłem swoje D7100 nowym nabytkiem z rodowodem komputerowym ale z dużymi ambicjami. Nabyłem mianowicie Asusa One ,Muse Edition który jest połączeniem wzmacniacza słuchawkowego i Daca w jednym.Zachęciły mnie do tego pozytywne opinie na zagranicznych forach, dosyć pochlebnie odnoszące się do zmiany brzmienia dzięki zastosowaniu sześciu op-amp Muse 01. Jako że należę do ludzi wygodnych i leniwych to spodobał mi się pomysł na zakup 2 rzeczy w jednym pudełku. Jak wiadomo ma to swoje wady ale i duże zalety.
Sam wygląd tego Daca napawa już optymistycznie co do dźwięku, pancernie zbudowana skrzynka aluminiowa plus odpowiednia waga sprzętu,zapowiada że to już nie zabawka. Pokrętła co prawda są plastikowe, pokryte z przodu metalopodobnym czymś ale ważne że jest wyczuwalny opór przy regulacji. Asus obsługuje przez wejście USB do 192khz/24 z pc ,czego nie każdy Dac do 2tys potrafi. Jest jeszcze tryb Bit Perfect i Upsampling. Myślałem że ten tryb Upsamling to taki bajer ale przyznaję że przy włączonym tym trybie jest przyjemniej i detaliczniej, coś tam swoje robi. Jednak mnie interesował sam dźwięk tego urządzenia bo do tanich nie należy a oczekiwania miałem spore. Naczytałem się opinii jednego użytkownika Denona D7000 który bardzo chwalił sobie połączenie właśnie z tym Asusem w wersji Muse, to miałem nadzieję że z D7100 będzie równie dobrze.
Początkowe odsłuchy już dały mi do myślenia że to raczej inna klasa sprzętu niż mój HDP Nuforce, którego dźwięk podobał mi się ale jakby nie dawał w pełni rozwinąć skrzydeł D7100. W stosunku do HDP pojawiła się większa przestrzeń, przekaz stał się bardziej jasny i detaliczny. Było fajnie ale czy było to warte dwu krotnie wyższej ceny od HDP? Sprzęt musiał się wygrzać a moje uszy przestawić się na inny przekaz żebym w pełni docenił tego Daca. Po tygodniu mogę już powiedzieć że jest zaskakująco dobrze, to nowe jak dla mnie spojrzenie na muzykę którą do tej pory słuchałem, wiele utworów dopiero teraz da się posłuchać z przyjemnością. Co takiego magicznego jest w tym Asusie? Nie wiem jak gra wersja podstawowa tego Daca ale wersja Muse gra żywiołowo, odświeżająco i soczyście. Wyśmienicie podana średnica z lekko cofniętym wokalem, przejrzysta i detaliczna góra bez ostrości i przejaskrawień oraz szybki, dynamiczny bas tworzą mieszankę obok której nie mogę przejść obojętnie. Nagrania słabiej dynamicznie nagrane których rzadko słuchałem,teraz brzmią jak po remasteringu, jest czysto i świeżo. Oczywiście nie ma róży bez kolców i trzeba uważać z jakością utworów bo Asus One bezlitośnie obnaży wszelki braki choć nadal z kulturą i lekkim lukierkiem na całości.Przynajmniej z D7100 tak jest. A co z basem ,ktoś zapyta? Tak ,jest go mniej w stosunku do HDP ale jednocześnie jest lepszy, szybszy i bardziej wyczuwalny, nie męczący. Mile odbieram w tym Asusie powiększenie sceny muzycznej co jak wiadomo przy zamkniętych słuchawkach jest bardzo wskazane. Wszelakie koncerty i nagrania na żywo odbiera się bardziej osobiście i angażująco niż na HDP, nic się nie zlewa i nie rozmywa. Słychać wszelakie smaczki i detale które wcześnie umykały uwagi, chce się tego słuchać. Muzyka klasyczna dzięki zwiększonej scenie brzmi bardziej realistycznie, skrzypce i fortepian nabrały bardziej realnych kształtów. Czy jest idealnie, na pewno nie. Ale niewiele brakuje mi do optymalnego zestawienia z moimi D7100, bo to dobre połączenie z tym Asusem. Warte uwagi i nie ma co nastawiać się pesymistycznie widząc nazwę firmy komputerowej na froncie tego Daca. Ta wersja Muse zaskoczy niejednego. Ciekawą propozycją jest nowsza wersja op-amp Muse 02, oferuje mniej jasny przekaz, utrzymuje dobrą średnicę i mocniejszy bas , tak ma grać owa wersja Muse. Brzmi interesująco i może być dla mnie idealnym zestawieniem z D7100.
-
Dzięki za ten opis Tomasz, spróbuj tego co ci mówiłem jak kiedyś będziesz miał okazję, może się mile zaskoczysz.
Niezła recenzja (w sumie) ale jedna rzecz nie pasuje. "Jako że należę do ludzi wygodnych i leniwych" - hehe poważnie? ;)
-
Lancaster jak zwykle genialny offtop. Wszyscy o słuchawkach, a ten o zapłodnieniu in vitro samic pliszki siwej. I w dodatku na dwie strony tematu. Brawo ;)
-
kabak, zglos do moderacji i po klopocie. Nie zapomnij rozważan na temat motoryzacji i cyrografów. Ani to o muzyce, ani o dźwięku ani o sprzęcie audio. Wylot na forum motoryzacyjno-ezoteryczne z tym.
-
Magus czyli rozumiem, że uważasz, że istniej na świece sprzęt HiFi, który np odbuduje zabitą / spłaszczoną w czasie produkcji dynamikę utworu? Mam nadzieje, że widzisz jak bardzo Twój pomysł jest nielogiczny. Jak to mówią z pustego i Salomon nie naleje. To tak apropos złych produkcji muzycznych i Twoich pomysłów co do sprzętu je odtwarzającego i jego chyba jakichś "magicznych" możliwości uczynienia złych produkcji lepszymi.
Sprzęt audio służy jedynie do odtwarzania produkcji muzycznych. Jak nagranie jest złe to sprzęt tego nie zmieni, bo niby jak?. Oczywiście jak się słucha na gorszym sprzęcie a potem się kupi lepszy sprzęt to ktoś może mylnie ocenić, że teraz owe nagranie jest lepsze kiedy tymczasem nagranie i jego ułomności się nie zmieniły a zmienił się sprzęt na lepszy natomiast fundamentalne błędy produkcji nadal tam są i są tak samo dla wprawnego ucha irytujące, jak nie bardziej bo teraz ich detale są bardziej podkreślone, widoczne przez lepszej jakości sprzęt odtwarzający.
PS. Nie traktuj tego jako przytyku tylko raczej prośbę. Czasami muszę czytać Twoje posty po 2, 3 razy, żeby zrozumieć o co Ci mogło dokładnie chodzić ze względu na totalny brak interpunkcji i niejednokrotnie mnogość znaczeń, którą to powoduje. Ostatecznie, ponieważ sam szanuję czas innych oraz bardzo cenię swój czas to często Twoje posty po jednokrotnym szybkim i bezowocnym przeczytaniu pomijam, ponieważ nie mam czasu ani ochoty ich dekodować i zastanawiać się o co Ci w nich chodziło.
Pozdrawiam
-
>> sebna, 2013-06-21 12:29:38
Magus czyli rozumiem, że uważasz, że istniej na świece sprzęt HiFi, który np odbuduje zabitą / spłaszczoną w czasie produkcji dynamikę utworu? Mam nadzieje, że widzisz jak bardzo Twój pomysł jest nielogiczny. Jak to mówią z pustego i Salomon nie naleje. To tak apropos złych produkcji muzycznych i Twoich pomysłów co do sprzętu je odtwarzającego i jego chyba jakichś "magicznych" możliwości uczynienia złych produkcji lepszymi.
@Sebna, sorry, że się wetnę, ale wydaje mi się, że Magus miał coś innego na myśli. Nagranie jakie jest - takie jest, tego nie zmienimy. Ale jesli tą powiedzmy spłaszczoną dynamikę, bądź spapraną scenę sprzęt zniszczy jeszcze bardziej (tak przynajmniej pojmuję tezę, że na lepszym sprzęcie złe płyty brzmią gorzej) to taki sprzęt jest moim zdaniem do niczego. Natomiast na dobrym sprzęcie, będziesz mógł odróznić od siebie w znacznie większym stopniu instrumenty (na tej spapranej realizacji), a na słabym wszystko się zlewa. Moim zdaniem uwypuklanie wad świadczy o ułomności urządzeń, które nie potrafią grać muzyki takiej jaka ona jest w rzeczywistości.
-
Reasumując. Dobry sprzęt to moim zdaniem taki, który zagra wszystko lepiej. Gdy ktoś mi mówi, że na jego super hi endowych zabawkach płyta X brzmi do bani bo jest źle zrealizowana, ale za to na budżetówce słucha jej z przyjemnoscią to już wiem gdzie taki hi end można zakwalifikować.
-
To jest tak, że słaby sprzęt uwypukla określone błędy i przez to nie można słuchać wybranych realizacji. Dobry sprzęt może odtworzyć nagranie, że błędy nie będą powodowały wariowania sprzętu i w efekcie można tego słuchać.
-
Pawel, dokładnie. Na lepszym sprzęcie nie powinny powstawać nowe przekłamania: stare przekłamania powinny maleć. Potem jest wniosek: "a więc to taki tym realizacji powodował, że stary sprzęt wariował". Różnice są większe, ale słucha się zawsze co najmniej tak samo lub przyjemniej.
-
>> Corvus5, 2013-06-21 12:42:49
To jest tak, że słaby sprzęt uwypukla określone błędy i przez to nie można słuchać wybranych realizacji. Dobry sprzęt może odtworzyć nagranie, że błędy nie będą powodowały wariowania sprzętu i w efekcie można tego słuchać.
W ogólnym przekroju tak to mniej więcej wygląda. Pozostaje jeszcze sprawa skali zjawisk, o których dyskutujemy. Wad nie da się naprawić, można je dostrzegać bardziej lub maskować. Ale jak coś sprawia, ze te wady rosną, to widocznie samo nie jest ich pozbawione.
-
Pawel, dokladnie tak. Przykladowo na ostatnim AS na jednej z prezentacji systemu za kilka setek tysi szłą pewnie nienajgorzej zrealizowana (wybór dystrybutora) plyta. Kumpel podszedł do kolumn zeby sprawdzic czy wszystkie glośniki są sprawne. Niestety byly. To byl dźwięk typu trup, mimo to mozna bylo ponoć poczytac na as rekomendacje tych zestawow a nawet jak znam zycie dla kogoś (zapewne fana marki) był to dxwięk wystawy :-))))
W takich przypadkach.często uzywane określenie "zaczniesz odkrywać plyty na nowo" nabiera nowego wymiaru ;-)
Oczywiście na dobrym i do tego drogim sprzecie ta płyta brzmi zapewne świetnie. Dźwięk był kiepski po prostu nawet jak na budżetówke.
-
Pawel, dokladnie tak. Przykladowo na ostatnim AS na jednej z prezentacji systemu za kilka setek tysi szłą pewnie nienajgorzej zrealizowana (wybór dystrybutora) plyta. Kumpel podszedł do kolumn zeby sprawdzic czy wszystkie glośniki są sprawne. Niestety byly. To byl dźwięk typu trup, mimo to mozna bylo ponoć poczytac na as rekomendacje tych zestawow a nawet jak znam zycie dla kogoś (zapewne fana marki) był to dxwięk wystawy :-))))
W takich przypadkach.często uzywane określenie "zaczniesz odkrywać plyty na nowo" nabiera nowego wymiaru ;-)
Oczywiście na dobrym i do tego drogim sprzecie ta płyta brzmi zapewne świetnie. Dźwięk był kiepski po prostu nawet jak na budżetówke.
-
>> sebna, 2013-06-21 12:29:38
Magus
>Nie traktuj tego jako przytyku tylko raczej prośbę. Czasami muszę czytać Twoje posty po 2, 3 razy, żeby zrozumieć o co
>Ci mogło dokładnie chodzić ze względu na totalny brak interpunkcji i niejednokrotnie mnogość znaczeń, którą to powoduje
żeby ci ułatwić
zamiast kropki i wielkiej litery zaczynam zdanie od nowej linijki
przecinki stawiam
Paweł np. zrozumiał
mam wrażenie, że to dlatego, że on akurat chciał zrozumieć
zresztą, to samo powiedziało kilka innych osób - czy majkela albo lancastera też nie zrozumiałeś?
ale jeśli zapierasz się, że dobry sprzęt gra gorzej od słabego, to wrzuć tutaj, proszę, nazwy tych hi-endów - będę wiedział na co szkoda tracić czasu...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
>> -Pawel-, 2013-06-21 12:42:18
>Gdy ktoś mi mówi, że na jego super hi endowych zabawkach płyta X brzmi do bani bo jest źle zrealizowana, ale za to na budżetówce
>słucha jej z przyjemnoscią to już wiem gdzie taki hi end można zakwalifikować.
pełna zgoda
jedyny wyjątek - ręka do sebny :) - kiedy pewne płyty mają właśnie "problemy" z dynamiką, o czym sebna wspominał, a przysłowiowy boombox wszystkie płyty, również te przyzwoicie pod tym względem nagrane, spłaszcza równo
w takiej sytuacji można mieć (ja mam :) ) dyskomfort na lepszym sprzęcie, bo tam od razu wychodzi szydło z worka i te źle nagrane lepiej faktycznie nie zagrają
i wtedy komuś może się WYDAWAĆ, że takie płyty na lepszym sprzęcie grają gorzej, ponieważ odstają one dynamiką od pozostałych
na boomboxie tego zróżnicowania nie ma (albo jest spłaszczone), a ponieważ słuch się dostosowuje, więc i komfort słuchania jakby mniejszy
i teraz wraca pytanie, czego ktoś słucha
w "moim świecie" muzycznym takie płyty to zaledwie promil - sam posiadam ich może 2-3,
za to ostatnio znajoma przyniosła włoską składankę, o której pisałem wcześniej, i ponieważ oprócz kompletnego braku dynamiki dodatkowo jeszcze repertuar był cokolwiek .... nie w moim guście :) to nie wytrzymałem nawet 1-go utworu
poza tym, na lepszym sprzęcie płyty grają lepiej - niby oczywiste, ale dla audiofilów niekoniecznie
co jest najlepszym dowodem (Roland, słyszysz!), że dla prawdziwych rekinów ten rynek jest idealnym łowiskiem :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
>więc i komfort słuchania jakby mniejszy
powinno być DYSkomfort
-
dookoła burza - podejrzewam, że kilka razy walnęło kilkanaście metrów obok (nie byłem jeszcze nigdy tak blisko)
pełny realizm, zero kompresji - dynamika, swoboda, otwartość, skala, przestrzeń - wszystko co chcecie
(z lokalizacją źródeł rzeczywistych trochę gorzej...)
co to THD się nie wypowiadam, tym bardziej nie wiem, czy występuje głównie w parzystych czy nie - przyjemność z gatunku sado-maso...
-
Tdh czy tds - to jest pytanie ?
;0
-
the death squad? może być...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
No proszę, w najnowszym AudioVideo test mojego Asusa One w wersji Muse. Według redakcji Dac ten prezentuje poziom dźwiękowy na poziomie Audio Strem Magic 6 ale przegrywa z Heglem 11, co mnie akurat nie dziwi bo Hegle są świetne. Ale oceniono Asusa jako bardziej neutralnego w przekazie. Według redakcji Asus zbliżył się do poziomu sprzętu klasy A. Ocena niezła ale w tym Audio Video to większość ocen to 4/5 gwiazdek...he,he.
-
Tylko dobry sprzęt pewnie testują hehe...
-
Jakoś nam osłabła tu dyskusja :) W takim razie powiedzcie jak znajdujecie Denony do konkretnych rodzajów muzyki. Dobre do rapu? A może do rocka? Wiem że już było ale nie ma już o czym gadać hehe. Naskrobcie coś bo ja przecież ja nie mogę bo nie mam tych słuchawek. Najlepsze słuchawki jakie słyszeliście? A może ich nienawidzicie? Nie wstydzić się - Przemysław, Tomasz, wchodzicie! :) hehe
-
Zaczęły się wakacje i urlopy! Ja to lubię swoje D7100 za wygodę użytkowania i niską masę. Najlepsze są te wyśmienite pady, szczelnie przylegające do głowy. Nic się nie traci z przekazu muzyki.
-
Kto ma urlop to ma. A na elektrowni remont i wszystkie urlopy cofnięte. Co zrobisz :(
-
Ja to i tak mam urlopy w zimie albo na jesieni, rolnik ma przerąbane. Za to relaksujesz się przy HE500:)
-
Gdyby nie ten system grający to bym tu chyba do reszty ocipiał heh :)
-
Czy ktoś z posiadaczy powyższych denonów ma również dostęp do D1100? Jeśli tak mam prośbę o przetestowanie modu http://pokazywarka.pl/d1100mod/ i porównanie takich D1100 z wyższymi modelami.
Wydaje mi się, że opracowałem niezłego konkurenta, zwłaszcza cenowego ;)
-
Wczoraj wykopałem w szafce swoje hedyne jabłuszko jakowe posiadam czyli iPod Classic 6G 160GB (wersja na Emiraty czyli bez ograniczenia głośności) i dla jaj podłączyłem sobie swojej danonki D7100.
Powiem krótko - zostałem totalnie zaskoczony!!! Classic lepiej pędzi danonki niż kałach AK100, oczywiscie nie jest to mistrzostwo świata, ale jeśli ktoś szuka nie najdroższego na świecie przenośnego źródła to śmiała może posłuchać tego iPoda.
Jako ciekawostkę tylko dodam, że po sparowaniu Classica z moim najnowszym nabytkiem w zakresie przenośnej amplifikacji czyli Vorzuge AmpDuo a później z kałachem, muszę jednoznacznie stwierdzić, że iPod jest słabszy, z tym, ze ta różnica jest dostrzegalna w jednym aspekcie - w przypadku iPoda brakuje takiej przestrzeni i głębi jak w przypadku kałacha, ale pamiętajmy, że iPod kosztuje minimum 2 razy mniej od kałacha, no i jest jedna kwestia, w której iPod IMHO jest lepszy (sam nie wierzę, że to piszę!), chodzi o wypełnienie - brzmienie jest pełne, nie jest takie zwiewne jak w przypadku AK100.
-
No ,to jest zaleta D7100 , zagrają z byle czym na wysokim poziomie, duża dynamika swoje robi. Od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem Audeze LCD 2rev2. Walka o najlepszy bas z D7100 trwa w najlepsze. Co tu gadać te LCD to już klasowe słuchawy!
-
Gdzie są produkowane te 7100?Pytanie proste i naiwne,czyżby made in china?:O)
-
O widzę Przemku że wpis widziałeś... ale nic nie doradziłeś;) No, ja z Soundmanem jestem na bieżąco na PW to wiem co się dzieje. Sam miałem kupić od Ptxa te LCD2 (ale bez kabla) bo chciałem te słuchawki od dawna ale mi nie chciał sprzedać, a Tomkowi sprzedał. No cóż, może on ma jakiś dar przekonywania.
No cóż, najlepszy bas najlepszym basem, szkoda że to odczucie subiektywne. Na pewno bas w słuchawkach zamkniętych jest mniej rozlazły i bardziej energetyczny ale też męczący. Ostatnio wygrzały mi się HE500 i w sumie proporcje na paśmie są dość dobre, basu mi nie brakuje (wiadomo że mogłoby być więcej zawsze, ale trzeba jednak przyznać się przed samy sobą że słuchawki to słuchawki a nie kolumny i nic nie poradzisz) , Equalizerem tnę tylko lekko górę, najwięcej 10 000hz bo one mają tam taki lekki skok i niezbyt to jest naturalne.
Pozostaje mi nadzieja że kiedyś trafią się te LCD2 bo mój wzrok zwrócił się na Denony jedynie dlatego, że od samego początku widziałem je tylko jako zastępstwo dla Audeze. Po przeanalizowaniu (czysto teoretycznie) i przesłuchaniu wszystkiego co lubię na HE500 uznałem że jedynym wyjściem i takim ciałem zastępczym dla moich upodobań i dla LCD2 rev.2 mogą być tylko Denony D7100, jednak nawet jeśli Soundamn stwierdzi że Denony mają lepszy bas i tak wolałbym Audeze.
-
Poprawka - basu mi wystarcza przy muzyce takiej jak rock, akustyka i inne pierdolety nie trzeb ciąć ostro w EQ, przy electro nie wystarcza, trzeb ciąć ostrzej. Hip hop jeszcze jakoś ujdzie, tam nie ma bogatych ścieżek to można trochę też przyciąć tu i ówdzie.
-
Przysłuchałem się D600 dokładniej i porównałem z moim pierwszym odsłuchem D7100. Raz po SGS3, drugi raz z cdka i Audiolab M-DAC.
D600 i SGS3 + moje utwory:
- równe pasmo, brak szpilek czy dołków w dźwięku
- okrojona, przeciętna detaliczność, część smaczków jest mało słyszalna
- słaba holografia, gra głównie w bok
- regularny minimalny dystans
- przyjemny impuls na wysokich podczas grania na basie
- nie wymagają specjalnego wzmocnienia, on po prostu grają prawidłowo
- niesłyszalna przestrzeń
Nie było źle, ale było słychać, że to taka udana przeciętna półka: biją wiele słuchawek, szczególnie w cenie do 1000zł.
D7100 i SGS3 + moje utwory:
- nierówne pasmo, są skoki w paśmie w okolicach wysokiej średnicy lub niskiej góry
- wymagają lepszego wzmocnienia, ze względu na skoki w paśmie słychać zniekształcenia
- bardzo słaba holografia, gra w uszach, obraz 1D
- zbyt akcentuje mikrodźwięki przez zniekształcenia
- przeciętna detaliczność
- przyjemny impuls na wysokich podczas grania na basie
- niesłuchalne na danym zestawieniu.
- niesłyszalna przestrzeń
Było gorzej, pojawiły się śmieci w dźwięku. Trzeba było sprawdzić na czymś innym
D600 i M-DAC + nieznana płyta:
- pasmo dobre
- przeciętna detaliczność
- miejscami gubi mikrodźwięki
- słaba holografia
- niesłyszalna przestrzeń
Dalej ograniczona detaliczność była nieakceptowalna. Nawet sprzęt kilka razy tańszy od M-DAC, modowany i słuchawki 10 razy tańsze po wielu usprawnienia mają lepszą detaliczność.
D7100 i M-DAC + nieznana płyta:
- zniekształcenia w paśmie słyszalne o ok 3dB mniej jak wersji na SGS3, ale dalej obecne
- przeciętna detaliczność
- słaba holografia, czasem przeciętna
- pojawia się sporadycznie przestrzeń, która ładnie układa się na czarnym tle
- ładny krótki impuls przy graniu na basie i na wysokich
Takie słuchawki, taki sprzęt, w końcu M-DAC kosztuje tyle co D7100 albo i o połowę więcej. A detale dalej słabe.
Słuchawki nie grały tragicznie, w pewnych aspektach impulsu były bardzo dobre i tu mnie zaskoczyły, ale detaliczność, holografia, przestrzeń kulały. Za mało grało do przodu, za często w głowie, pogłosy się nie niosły, nie odbijały prawidłowo w obrazie 3D, wszystko było jak połamane lustro.
-
Wybrałbym D600 pod warunkiem, że wykażą większą detaliczność. U mnie mogłyby dać radę. Wymienić im kabel. D7100 by zyskały jakość, ale straciłyby pewne cechy "audiofilskie", czyli by się poprawiły ;-) D600 mogłyby być szalenie gładkie. W połączeniu z naprawą detaliczności mogłyby dawać ogrom przyjemności ze słuchania już od pierwszych sekund słuchania.
-
Nie dziwię się że D600 podpasowały bo dla mnie też były bardzo przyjemne. Jednak surowo potraktowałeś trochę D7100. Nie mogę się zgodzić z wieloma uwagami które postawiłeś. Jak na zamknięte to są właśnie bardzo detaliczne i scena również spora o wiele większa niż w D600 które po jakimś czasie używania nużą swoimi ograniczeniami. Trzeba wspomnieć imponujący, szybki i sprężysty bas i bardzo dobrą średnicę. Wyśmienita jest też góra i rzeczywiście na jasno grającym sprzęcie może być za ostro. Nie wspominam o wygodzie użytkowania która bije na głowę większość słuchawek. Dla porównania moje obecne LCD2 rev2 są w kilku aspektach gorsze od Denona D7100. Właśnie byłem ciekaw jak by zagrały z Mdacem ale jak widać nie bardzo to dobre połączenie.
-
Wygoda tak, bas też był bardzo ładny. Jednak obrazowanie i holografia kulała. Na d7100 z m-dakiem było jednak nieco lepiej. Dla mnie D600 i D7100 mają ograniczenia. Z D7100 może da się zajść dalej, ale może przy dużych kosztach. D600 są bardziej zrównoważone.
D600 w cenie np. 1200zł to bardzo atrakcyjna oferta. D7100 w cenie 5500zł to pomyłka ;-)
-
>> Soundman, 2013-07-04 12:57:57
Nie dziwię się że D600 podpasowały bo dla mnie też były bardzo przyjemne. Jednak surowo potraktowałeś trochę D7100. Nie mogę się zgodzić z wieloma uwagami które postawiłeś. Jak na zamknięte to są właśnie bardzo detaliczne i scena również spora<<
Mam takie same uwagi. Skala od niegrania do grania w D7100 jest bardzo duża, holografia i scena jedna z najlepszych, jakich doświadczyłem na słuchawkach, szczególnie po wymianie kabla. Powiedzmy sobie wprost - na fabrycznym w stosunku do alternatywnego głębi prawie nie ma.
-
Michal, piszesz o kosmicznej głębi po wymianie kabla vs jej brak na oryginalnym kabelku.
Vinyloid sluchal 7100 i uznal ze przestrzen jest tam super akurat - we wszystkich wymiarach a zwlaszcza w glab bo wrazenie mial ponoc jakby graly kolumny przed nim a nie sluchawki (na fabrycznym kablu).
Sluchane to bylo w sklepie firmowym Denona, więc chyba na ichniej elektronice.
Może akurat świetna pod te sluchawki i to by bylo wytlumaczenie ?
-
Nigdy nie pisałem, że tym słuchawkom brak głębi. To inni pisali, a ja protestowałem. ;) I nie miałem wtedy jeszcze innego kabla. Po prostu wyszło, o ile więcej jeszcze jej może być, a przestrzeń w tych słuchawkach to też ogólnie wysokie loty, bez względu na to, czy konkurent jest zamknięty czy otwarty oraz, który kabel akurat jest przypięty do D7100.
-
Może w sklepie firmowym Denona źle mi zestawili sprzęt i tyle. Czy drivery D600 i D7100 się różnią?
-
Corvus, ciezko powiedziec jak to ze sprzetem w sklepie Denona i tytulowymi sluchawkami, moze przy okazji wpadne i sam poslucham. Ponoć bas był tam jak ze suba KD a mimo to przestrzen super.
-
Słuchałem wczoraj w Krakowie. Do basu mogłem się odnieść tyle, co 30cm głośnik w zamkniętej budzie w domu lub w samochodzie. Na Denonach było bardzo ładnie, ale nie wnikałem w różnice basu na D600 i D7100. Bardzo ładne pasmo, precyzja i równość przekazywania wysokich tonów niezależnie od ilości basu: brak zniekształceń czy kompresji dynamiki. Nie słucham głośno.
Na tym kawału było to pięknie słychać i to nawet z samego SGS3: Bardzo niski bas na ok 30Hz w Denonach był bardzo ładnie przenoszony. Część słuchawek czy głośników w ogóle tego nie odtworzy. Byłem zaskoczony momentem w ok 13 sekundzie. Niski bas, a wysokie tony szły bardzo ładnie. Może niskie THD przetwornika, nawet jak gra nisko.
-
Też przyszło mi to na myśl jak można na takiej muzyce testować tak klasowe słuchawy jak D7100! To skandal...he,he. Bardzo fajnie grają D7100 basem w kawałkach Come Together i początek Something The Beatles , masuje uszy normalnie. Moje nowe LCD 2 tego nie umieją skubane...buuu.
-
Nie każdy siedzi w kpopie czy jpopie. Brodacz, a ile byś mi dał? ;-)
-
Soundman, mam bogaty repertuar. Wybrałem to, bo chciałem sprawdzić czy bas w Denonach wyrabia ;-) Sprawdzałem Denony tylko na kilku utworach. Na tym łącznie z średnią klasą typu DT990, L1, itp. Denonom wyraźnie brakowali detali i dobrego zakończenia. Jedynie D7100 + M-DAC dawało coś odrobinę więcej.
A jaka jest jedynie słuszna muzyka do słuchania na tych Denonach? Nie jestem audiofilem. To przecież obraza, że ktoś nim jest :)
-
>> brodacz, 2013-07-04 20:20:48
>Po teledysku sadzac z 13 :)
To by mogło wiele rzeczy tłumaczyć ;-)
-
Corvus5 ja też nie jestem audiofilem, tylko słucham dla przyjemności. No jednak te utwory co podałeś to jednak delikatnie mówiąc słabo nadają się do testu basu w D7100. Ten utwór co zapodałeś to u mnie gra dobrze, wszystkie detale słychać i najlepsze te dzwoneczki, aż w głowie brzęczy...A słucham obecnie na Asusie One Muse, gra jasno i przejrzyście z dobrą górą właśnie. Ciekaw jestem jaki jest Twój punkt odniesienia dla D7100, jak piszesz że brakowało wyraźnie detali to jakim słuchawkom ,które masz lub słuchałeś ,w porównaniu nie brakuje tych szczegółów. Do jakiej muzyki nadają się D7100? Dobrze grają Rocka ale jak dla mnie mistrzami są w muzyce Dance, wszelakie Techno,Trance ,Rap. Wątpię czy ktoś im w tym podskoczy. Jednak w innych gatunkach muzycznych nie zawsze jest tak różowo, dlatego mam teraz LCD2 które lepiej sobie radzą tam gdzie Denon wymięka.
-
Brodacz nie przesadaj,fajny utworek.Może po prostu te twoje Staxy się nie wyrabiają przy takiej muzyce ;)
-
Soundman, może ten Audiolab M-DAC był po prostu słaby. Lepszą precyzję i detaliczność, choć mniejszą moc i nieco większe zniekształcenia miałem na modowanym Xonarze Essence ST. Nie słuchałem stockowego One Muse, ale powinien być lepszy, choć u mnie idzie część z baterii. Wtedy nic dziwnego, że D7100 to ciekawa propozycja i wygląda, że ograniczeniem było źródło, a nie słuchawki. Szkoda, że nie mieli nic lepszego. Oj, kabelek do wymiany, szczególnie dla D7100.
-
"Corvus5 ja też nie jestem audiofilem, tylko słucham dla przyjemności. "
Grubo o audiofilach :-D
-
"Nie posiadam audiofilskiej płytoteki, nie jestem ograniczony" też by chyba brzmiało źle
-
Staxy sie nie wyrabiaja to tez Brodacz je sprzedaje :P
-
Po co mu SR009 skoro ma legendę słuchawkową której większość z nas tutaj nawet nie słyszało? A SR009 idą do mnie :)
-
>> Soundman, 2013-07-04 21:08:14
Jednak w innych gatunkach muzycznych nie zawsze jest tak różowo, dlatego mam teraz LCD2 które lepiej sobie radzą tam gdzie Denon wymięka.<<
Według mnie Denon w niczym nie wymięka. To słowo nie pasuje do tych słuchawek. Coś tam inne słuchawki mogą zagrać lepiej, ale bilans całościowy jest mocno dodatni na Denonach.
Kolega Corvus5 niech da cynk, jak znowu będzie w Krakowie, to posłucha u mnie. Niestety nie dysponuję płytami z popem azjatyckim.
-
Hehe Michał nawet mu dowalił... kurde zostawcie chłopa, każdy sobie słucha czego chce, ja np słuchałem sobie ostatnio płytki Braci Figo Fagot i co? Mam z tego powodu nie wychodzić z domu? ;)
Michał, przekonaj tego Soundamna że Denony są prima sort bo ja już nie mam skąd LCD2 wytrzasnąć ;)
Wiesz Tomku, tak jak mówiłem, przekaz słuchawek otwartych to co innego jednak niż zamkniętych. Może po prostu bardziej Ci odpowiada coś otwartego bo mniej męczy ucho przy wielogodzinnych odsłuchach, co jest dość ważne, przynajmniej dla mnie. Moim zdaniem konstrukcje otwarte zawsze będą lepsze w muzyce która takiego nacisku nie kładzie na bas, szczególnie na jego siłę. Chociaż wyjątek potwierdza regułę. Bardzo subiektywne to wszystko. :)
-
>> majkel, 2013-07-04 22:46:03
>Według mnie Denon w niczym nie wymięka. To słowo nie pasuje do tych słuchawek. Coś tam inne słuchawki mogą zagrać lepiej, ale bilans całościowy jest mocno dodatni na Denonach.
Ciekawe czy kable do D600 i D7100 są takie same, wg sprzedawców to są zwykłe mini jacki mono, nie ma problemów, ale wg historii rozmów wynika inaczej. Dla mnie one potrzebują kabla, ładne, detaliczne źródło z dobrym zegarkiem. Ale ciągle bym się skłaniał ku temu, że D600 mogą być lepsze. Pasmo i odpowiedź na skok. Nierówne pasmo na styku średnicy i wysokich w D7100 słychać. Może były mniej wygrzane i siały zniekształceniami jeszcze. Wielkość instrumentów i czerń - super, ale pogłosy nie zawsze się niosły: była aura wokół instrumentów, ale było odbić. Do dalszej analizy...
Większa detaliczność (pozycjonowanie dźwięków) i pasmo w D7100 bez dołka i szpilki - za 2000zł bym kupił na miejscu i niczego innego nie szukał.
Gwoli ścisłości - nie słucham na słuchawkach ok 3-4 miesiące, raczej nie było przyzwyczajeń z istniejącego sprzętu, który w porównaniu do Denonów ma gorszy bas, o wiele gorszą klarowność, ale "wzmak" daje o wiele lepszą detaliczność i szybkość w wielu miejscach. Mam zbyt dobrą pamięć do dźwięków i jego aspektów. Smak i doprawianie potrawy wizualizuję w przestrzeni 3D, niektórzy ludzie tak mają. Ostatnie przesłuchanie Denonków zwróciło mi uwagę na kilka spraw i wyznaczyło dla mnie nowy poziom w kilku kwestiach dźwięku.
>Kolega Corvus5 niech da cynk, jak znowu będzie w Krakowie, to posłucha u mnie. Niestety nie dysponuję płytami z popem azjatyckim.
Nie ma problemu, mogę zabrać swoje płyty lub więcej muzyki i innych nagrań w formie plików, ale przecież wychodzi, że przy mojej muzyce to może nie mieć sensu. Z drugiej strony dla mnie wiele zestawów nie gra muzykalnie, więc nie dziwne, że ktoś coś uznaje za słabe. W delektowaniu się muzyką najbardziej przeszkadza sprzęt.
-
Pewnie że kable się różnią, jak przełożyłem kabel z D7100 do D600 to od razu zagrały lepiej na górze i mniej ciemno. Denony D7100 za 2tys? Jak najbardziej, przecież z Anglii każdy może je kupić w tej cenie, dokładnie 2,3tys. Uważam że jak za tą cenę to niezła okazja. D600 to taki fajny zamulacz dopiero D7100 grają jak należy.
-
>> Soundman, 2013-07-04 23:55:10
>Pewnie że kable się różnią, jak przełożyłem kabel z D7100 do D600 to od razu zagrały lepiej na górze i mniej ciemno
Salon wyraźnie pomieszał wszystkie kable - twierdził, że do obu modeli są te same dodawane (zwykły i chyba z potencjometrem).
-
Nie,nie..sama firma Denon pisze że w modelu D7100 kabel ma wyższej klasy miedź 7N i lepsze wtyki, nawet ja to usłyszałem a jestem z tych sceptyków kablowych. Dodawany jest do obu kabelek do ipoda, zgadza się.
-
Ze strony Denona:
AH-D600:
Trzymetrowy przewód jakości Hi-Fi, wykonany z miedzi OFC zakończony pozłacanym wtykiem
AH-D7100:
Trzymetrowy przewód jakości Hi-Fi, wykonany z miedzi 7-NOFC i wyposażony w pozłacany wtyk 1/4"
Poza tym jedyna różnica w opisie to dodany punkt dla AH-D7100: "Wykończone naturalnym drewnem mahoniowym".
-
>> Soundman, 2013-07-05 00:18:04
Nie,nie..sama firma Denon pisze że w modelu D7100 kabel ma wyższej klasy miedź 7N i lepsze wtyki, nawet ja to usłyszałem a jestem z tych sceptyków kablowych. Dodawany jest do obu kabelek do ipoda, zgadza się.
A do nizszych modeli juz go dodac nie mogli ? Tak jakby ich to cos faktycznie kosztowalo...acha juz wiem dlaczego tego nie zrobili, bo by nie bylo roznic na papierze pomiedzy modelami ;\'))
Czajkowski...opis wrazen z kablem miedzianym 7N versus opis wrazen z kablem 6N, kuriozum ;")) Miedziana symfonika kontra srebrna opera...prawie jak odsluchy w skupie metalu..
-
Co jest rozwinięciem grania D7100? :)
-
Generalnie rzecz biorąc firma nie jest tania,ale w zamian oferuje sprzęt bardzo dobrej jakości, sam się o tym przekonałem. Poza tym mają wybór z tych dwóch modeli, bez wątpienia na uwagę zasługuje solidny D600 i właśnie jego polecam.
-
Po długich odsłuchach jednak Denon D7100 okazał się lepszy od LCD2 ver2. Denon pokonał najłatwiej LCD tam gdzie mi najbardziej zależało czyli w jakości i prezencji basu. Ten z LCD okazał się mało wyraźny, pudełkowy jakby grany z małych głośniczków. Ten w D7100 to szybki, sprężysty i w pełni dociążony odpowiednik tego z kolumn. Przyjemność słuchania,brak sybilantów i zniekształceń nawet ze słabszych nagrań to dodatkowa zaleta D7100. Tylko dobrej jakości nagrania brzmią nieźle na LCD. Często w szybkich nagraniach LCD potrafiły się gubić, następowała ściana dźwiękowa, gdzie znowuż Denon spokojnie dawał radę dzięki dynamice i rozdzielczości, większemu nasyceniu. Oczywiście moja opinia odnosi się tylko do sprzętu na jakim słuchałem, czyli Asus One MUSE. Na lepszym sprzęcie to LCD może być lepszy. Jeszcze raz się potwierdziło że samodzielne odsłuchy są najważniejsze a nie opinie z netu.
-
>> Soundman to ze lcd 2,2 sie gubią w gęstych formatach jest objawem niewystarczającej mocy wzm., jeżeli masz możliwość posłuchaj ich np. na brystonie bha1 bądź schiit audio mjolnir, dodatkowo separacje i rozdzielczość można poprawić zmieniając stockowy kabel, który przysalania wszystko kocykiem.
a tak poza tym ktore słuchawki beda bardziej odpowiednie do brystona bha1- hd 800 czy może T1?
-
D600/D7100 mają może mocny magnes i może w dodatku zawieszenie na wzór polipropylenu, stosowane nawet w CAL. Gdy u siebie przeszedłem na mniejszy magnes, to od razu bas się zrobił tekturowy - Majkel miał okazje usłyszeć. Mocny wzmacniacz to poprawia, ale na słabszym, gdzie występując braki mocy, od razu to słychać. A D7100 sobie radziły. D600 chyba też. I to z telefonu nawet.
-
Mój Asus One Muse robi z Denonami co chce, dodaje większą przestrzeń i uspokaja lekko bas, wygładza górę. Idealnie się zgrały razem. Dynamika D7100 jest tak duża że nawet cicho słuchając nic się nie traci z przekazu. Do LCD trzeba sprzęt za grubą kasę by uzyskać podobną miodność jak w stockowych Denonach. Tak więc cena/opłacalność jest po stronie D7100.
-
Driver z papieru/celulozy na zawieszniu gumowy - ciągle ta sama technologia, co jest i w CAL obecna:
Ciekawe czy nowe drivery robi im Foster ;-)
-
Ciekawy jestem jak 7100 zagrały by ze słuchawkowym SCHIIT LYR ,który to ma aż 6 watów mocy ,czy istnieje ryzyko zniszczenia Denonów ?
-
A na kij komus 6W do denonow? One osiagaja 112dB na 1 mW dostarczonej mocy. Sluchawki moglyby zostac uszkodzone, ale predzej stracisz sluch przez SPL ktory osiagnie granice 135-140dB.
-
>>Mój Asus One Muse robi z Denonami co chce, dodaje większą przestrzeń i uspokaja lekko bas, wygładza górę. Idealnie się zgrały razem. Dynamika D7100 jest tak duża że nawet cicho słuchając nic się nie traci z przekazu. Do LCD trzeba sprzęt za grubą kasę by uzyskać podobną miodność jak w stockowych Denonach. Tak więc cena/opłacalność jest po stronie D7100.
Do LCD wcale nie trzeba drogiego wzmacniacza - świetnie grają już z Lyra.
-
>>Ciekawy jestem jak 7100 zagrały by ze słuchawkowym SCHIIT LYR ,który to ma aż 6 watów mocy ,czy istnieje ryzyko zniszczenia Denonów ?
Testowałem D7000 z Lyrem i nie zgrały się zupełnie. Do tego słychać było szum kiedy nie było muzyki. Nie wiem na ile parametry D7100 są różne od D7000, ale podejrzewam, że może to nie być najlepsza para.
-
Gdzieś czytałem że zalecane minimum do Lyra to słuchawki 30 Ohmowe, Denony mają 25 Ohm to pewnie dlatego. Ten Lyr to pewnie ładnie by napędził LCD2, mój Asus chyba za słaby jednak żeby w pełni pokazać ich klasę. Szumy mnie też denerwują, miałem takie w Nuforce HDP i piski jakieś, za to Asus One już ma zerowe szumy.
-
No to LCD2 do mnie. :) Od Brodatego jeszcze jakbym SR009 dostał to już masakra. Powiedział że odda mi za darmo. Niestety pod jednym warunkiem który jest tak straszny że jest nie do przyjęcia więc jestem zmuszony spasować. :( Nic nie jest tego warte...
-
Chyba nie to o czym myślę?....he,he.
-
Podobno Kabak ma słuchać radia Maryja przez 12 miesięcy.
-
No ja nie wiem o czym Ty myślisz Tomku ale jeśli o jakichś (jakichkolwiek) korzyściach dla brodatego to się mylisz :)
Radio Maryja bym był jakoś w stanie znieść. Ale to... On kazał mi słuchać tej muzy co dał Corvus z tymi chińczorami. I to do końca życia! Na tych elektrostatach! Tej ofiary nie jestem w stanie ponieść. :) Too much cocaine.
-
Jak już tu na intrze elektrostaty wymiękną, to już nie wiem, co można na nich słuchać . Po co komuś słuchawki, na których nie da się słuchać?
;-)
-
Otworzyłem !!! To pianino na początku niczego sobie, ale niestety później to podobne granie do poprzednich kawałków.
Co gorsza mniej więcej w 1/3 utworu komputer mi się zawiesił na amen i musiałem restartować - drugi raz nie odpalę ;) .
-
Niestety Przemku, dalej chińczory :(
-
sluchalem lcd2 z lyrem i moge potwierdzic iz na pewno wystarczy.
-
To trzeba trafić na coś na żywo, jak komuś nie pasuje ( ). Z tym też elektrostaty sobie nie radzą? Z czym sobie radzą? Powiem więcej: w miejscu, gdzie był koncert nagłośnienie było najlepsze, z jakim miałem do czynienia, jeżeli chodzi o koncerty nagłaśniane.
Wracając do D600 i D7100. Pewne aspekty ich brzmienia zapadły mi w pamięci i takie DT990 czy L1 nie mają tu czego szukać w tych kwestiach.
-
>> brodacz, 2013-07-09 13:52:49
>Corvus byles na ich koncercie ?
Na EXO nie. Na koncercie z ostatnich dwóch linków byłem.
-
Czy D600 i D7100 łatwo się rozbiera? ;-) Majkel, czy BP napędza je w 100%, czy da się lepiej? Nie widzę rynku używanych sztuk. Ma duże wymagania co do DAC? W sumie najlepiej sam bym sprawdził, bo dla jednych łatwość to zamiatanie śmeci po słów, a dla innych porządek. Pożyczyłbym coś za kaucją lub wpadłbym ponownie, tym razem z całą budą i dźwiękówką na baterie. Toż to moje wypłoczyny za kilka zł miały u mnie lepsze detale i mikrodźwięki w wielu nagraniach i minimalnie głębiej grały. Pasmo i THD to już inna sprawa ;-) Masz D600 i D7100?
http://earstream.eu/page/66/Black+Pearl/l/en Czytam, że chodzi na baterii, nie ma preampa i 1.5W poboru w idlu? Czyli bateria ma np. 10.000mWh, to po 6 godzinach trzeba ładować? Posłuchałbym.
-
Nie no ,już nie będę się śmiał z linków Corvusa5, ten chińczyk z dał radę zaśpiewać i to nieźle Nessun Dorma. Chyba ma wykształcenie klasyczne bo i na fortepianie daje. Ale że tak się fascynują tymi chińczykami, to chyba wpływ, moda na mangę i gry z rejonu azji.
-
>> brodacz, 2013-07-09 15:34:03
>Oczekujesz obiektywnej odpowiedzi pytajac kogos kto zarabia na tym wzmacniaczu :)
Zależy. SP jest droższy od BP, więc można powiedziec: SP będzie lepszy. Na każdym produkcie jest marża.
-
Corvus5, po kolei:
1. Nie wiem czy na 100%, ale lepiej nie słyszałem, żeby było w towarzystwie z czymś innym. Zawsze gorzej.
2. Rynek wtórny to zjawisko efemeryczne, a bywało, że po sprzedaży BP następował zakup SP za jakiś czas.
3. Zmiatania śmieci pod dywan nie lubię i nisko oceniam, stąd moja krytyczna ocena niektórych chwalonych powszechnie urządzeń lub okablowania.
4. Wymaganiem jest co najmniej 1.6V RMS napięcia wyjściowego dla uzyskania pełnej mocy z BP lub SP, reszta wymagań zawiera się w guście klienta. :) Z lepszym DACem BP zagra lepiej.
5. Mam tylko D7100.
6. Bateria ma 2600mAh, a wzmacniacz ciągnie 60mA. Wychodzi 40 godzin jak w buźkę klepnął. 1.5W wyliczono dla napięcia zasilania BP 24V. Przy normalnych poziomach głośności wychodzi więcej niż 30 godzin słuchania - dane statystyczne z wielu źródeł.
-
mam dylemat związany z wyborem, co byście polecali hd 800 czy T1? wzm.to bryston bha1.
-
Ha, a jednak nowe słuchawki. Mnie też chodzą po głowie T1. Nie mają takiej przestrzeni jak HD800 ale według wielu użytkowników to jednak T1 wygrywały.
-
T1 nie mają takiej przestrzeni jak HD800?
Hahahaha)))
Miałem jednocześnie i jedne i drugie, i właśnie przede wszystkim dlatego, że T1 miały lepszą przestrzeń (i górę) od hd800, wpłynęło na to, że zostawiłem sobie Beyery. Trzeba tylko spełnić jeden warunek - dobrze je napędzić (u mnie grają z lampą 2x5W).
-
Ooo to super...Za krótko słuchałem T1 żeby w pełni je docenić i zapamiętać ale zrobiły na mnie spore wrażenie. HD800 nie słuchałem więc nie mam porównania. Do klasyki to dobre te T1?
-
>> brodacz, 2013-07-09 17:18:36
Ale ja kolegę Corvusa zaprosiłem do siebie, w sumie od tego zacząłem, więc nie trzeba koledze udzielać lekcji kapitalizmu. Poza tym najlepszą sieciówkę to ja mam, a nie Bazodrut, i tańsza jest. :P
-
>> majkel
ty miałeś swego czasu T1 wiec może coś doradzisz?
-
A T1 nie są przypadkiem zbyt ostre? Nie słyszałem, ale na podstawie opinii i pomiarów można tak próbować określić?
-
Jle teraz kosztuj w przeliczeniu na pl?
d(-_-)b MAG
-
Obecna cena 2,5tys po przeliczeniu. Czyżby koniec promocji?!
-
>> ptx, 2013-07-09 21:34:30
>> majkel
ty miałeś swego czasu T1 wiec może coś doradzisz?
Dla mnie T1 potrafiły być nudne, grały płasko dźwięki, które np. Grado PS1000 odtwarzały przestrzennie. Tyle że to podobno była domena mojego egzemplarza nr bodajże 1380, a w dalszym procesie produkcji ten model nabrał np. mocniejszego basu. Moje były z I połowy 2010.
-
Ale ci co już je mają będą się cieszyć i zacierać ręce...he,he.
-
Oj tam, oj tam. Wzorowali się na cenach Staxa po prostu.
-
Panowie ,po prostu allegro trza jeszcze opłacić :)
-
posiada ktoś schemat wymiany wtyku w T1 z jacka 6,3 na zbalansowany 4pin xlr?
-
ptx,
gdzieś miałem, tym bardziej, że swoje T1 mam na takim xlr.
O ile się nie mylę to na stronach neutrika jest też taka infa dla poszczególnych wtyków. Ale nie mam 100% pewności.
-
>> Baele, 2013-07-10 16:08:15
będę wdzięczny za udostępnienie go, gdyż chyba zdecyduje sie na zakup T1 a wtedy musiał bym wymienić wtyk z jacka na 4pin xlr.
-
Dzisiaj dostałem od Mikela kabel własnej produkcji do D7100. Jako sceptyk kablowy myślałem że poprawa będzie marginalna albo prawie żadna, kupiłem na zasadzie a nuż się coś da ta zmiana. Zawsze miałem możliwość zwrotu. Ale to co ten kabel wniósł w mój zestaw zaskoczyło mnie pozytywnie, zupełniej jakbym podłączył lepszej klasy DAC albo lepszy wzmacniacz. Powrót do starego kabla od razu powoduje chęć powrotu do nowego nabytku. Zmiana jest ogólna i rzekłbym pełna w całym zakresie. Zyskuje przestrzeń,czystość przekazu, bas i detale. Ciekaw jestem czy po kilku dniach nadal będę pod takim wrażeniem bo dzięki temu kabelkowi moje D7100 wskakują na wyższy poziom, dotąd dla mnie niedostępny.
-
Kabel jest sztywniejszy niż firmowy z D7100 ,nie zwija się i nie zakręca, co mnie wnerwiało trochę. Zamieszczam kilka zdjęć, widać że wtyki od Sennheisera a duży Jack to AMHENOL.
-
A tutaj moje słuchawki i DAC/wzmacniacz, teraz to gra jak należy!
-
Na krótki czas powinno starczyć, a potem będzie chęć na kolejne ;-) i jeszcze nowe wtyki :)
-
Grało dobrze ale po zmianie kabelka to jakby lekka mgiełka opadła z muzyki której słuchałem, fajne uczucie chociaż czasem może obnażyć wady słabiej nagranego materiału. Swoją drogą do tak drogich słuchawek Denon dodaje byle jaki kabel jednak, który dużo ukrywa z przekazu, mogli się postarać o lepszy. Oczywiście, bez kabelków nie mogę żyć. Od Kabaka wyciągnąłem lepszy kabel USB, jak go podłączę to dźwięk będzie nieziemski...he,he. Zawsze twierdziłem że kabelki to zabawa dla znudzonych audiofilii...Jak jest dobry sprzęt i dobrze gra to wystarczy kabel za grosze i będzie ok.
-
Soundman
Gratulacje fajne nauszniki i DAC teraz tylko słuchać ....i opisywać:)
d(-_-)b MAG
-
Kabelki dużo pomagają w przetwornikach za przysłowiowego dolara, bo one najbardziej szaleją.
-
A do mnie Tomasz wysłał Audeze LCD2. Bas mnie zmiótł a moje HE500 zamiótł pod dywan. Balans tonalny jest taki jak lubię, barwa też odpowiednia bo nie ma tego dziwnego szaleństwa na 10 000hz, LCD2 mają tam znacznie więcej kultury, choć niekoniecznie jakości. Niestety beznadziejny jest ten kabel. Jak zdecyduję się wziąć od Tomka te słuchawki to pierwsze co idzie do wymiany to ten beznadziejnie kiepski kabel. Nie wiem jak takie słuchawki można zasilać takim czyś. To śmiechy z kupującego. Audeze mocno mi podpadło bo kabel oryginalny żeby nie było. Już wiem co miał na myśli pisząc ptx że lepszy kabel ściąga mgiełkę z tych słuchawek. One są po prostu odrobinę za ciemne i dużo rzeczy jest zalanych w tej średnicy, jeśli rozjaśnić by tu trochę sprawę i wyciągnąć na wierzch detale jak robi to conducfil a amphenolem to to będzie właśnie to czego ja oczekuję od słuchawek. Aha, no i oczywiście najgrubszy i najlepszy bas jaki słyszałem na słuchawkach. Rewelka. W porównaniu do LCD2 w HE500 ten bas po prostu jest i nic więcej. Skoro Soundamn sprzedaje Audeze bo Denony mają lepszy bas no to chylę czoła przed D7100. To musi być absolutny basowy dominator.
-
LCD2 to bardziej naturalne brzmienie po prostu choć ciaśniejsze niż w HE500. Oprócz kabla w którym upatruję nadzieję własnie na odpowiednią zmianę brzmienia to wielkim błędem LCD2 jest regulacja pałąka na głowie. Te metalowe pałeczki do regulacji są po prostu za krótkie i ktoś z dużą głową jak Tomek czy ja po prostu nie możemy ustawić ich dobrze na głowie. Słuchawki mają ochotę spaść z czaszki przy każdej możliwej okazji. Chujowe uczucie.
-
Masz rację Przemku. Tylko skąd ja wezmę Denony? I tak już wyciągnąłem od Soundamna LCD2 na odsłuch. Wysłał w ciemno praktycznie bo przecież mnie nie znał w sumie. Szczęściem ja człek uczciwy. "Może kimam głośno jak świnia ale jestem swój człowiek" :) Teraz wypada się odwdzięczyć i HE500 jadą do niego.
Ja i tak chciałem Denony kupić co pewnie zrobię ale najprędzej chyba na gwiazdkę a LCD2 swoją drogą bo potrzebuję czegoś otwartego z dobrym wykopem żeby móc długo słuchać tak jak lubię. Nie oszukujmy się - na zamkniętych tak długo na otwartych nie posłuchasz w jednej sesji.
-
Denony 7100 mają jeden z najlepszych basów w słuchawkach, jaki słyszałem. Może to być zasługa rozwinięcia systemu z poprzedniej generacji przetworników: Na pewno w pewien sposób usztywnili membranę i może dalej uelastycznili jej zawieszenie. Z mojego doświadczenia - różne membrany DIY papierowe, folia: takie rozwiązanie u Denona powinno dać ładny dźwięk w dodatku z wysoką skutecznością.
-
Bardzo dużo dają dla przekazu dźwięku w D7100/D600 te nowe pady w odróżnieniu od tych z D5000. Dla ciekawości przełożyłem pady z D5000 do D7100, da się choć te z D5000 są trochę większe. Co się okazało? Prawie D7100 zagrały jak D5000, dla niedowiarków polecam odciągnąć na chwilę pady w D7100 od głowy o 0,5cm. Traci się wszystko co najlepsze w D7100, znika fajny ,mocny bas i nasycenie dźwięku. Gdyby w D5000 dać podobne pady co w D7100 to dźwięk sporo by zyskał. Chociaż różnice są większe, tylko tak generalizuję.
-
Szczelność padów to podstawa jeśli chce się mieć solidny bas w zamkniętych słuchawkach. W D2000/D5000 było dla mnie za mało basu. Nie pamiętam jak w D5000, ale w D2000 dodatkowo jest jeszcze otwór nieprzykryty fizeliną między komorą ucha a komorą przetwornika - to dodatkowo osłabia bas.
Soundman - możesz spróbować uszczelnić pady w D5000, podejrzewam, że najwięcej basu ucieka przez mocowania padów (jakąś uszczelkę pod ten plastik wymyślić). Albo jak nie chcesz sam się bawić to podeślij do mnie - chętnie się pobawię w modowanie, bo z tego co pamiętam miały potencjał większy niż D2000, które ostatnio "męczyłem". Jakbym miał więcej czasu to pewnie z tych D2000 więcej bym wyciągnął, a tak to "tylko" szersza scena i trochę więcej basu.
-
Nie, Perul już dawno nie mam D5000, choć dobrze je wspominam za wygodę użytkowania i taki fajny przestrzenny dźwięk, choć bas nie umywa się do tego z D7100. D5000 były półotwarte więc sporo z muzyki umykało ale za to nie męczyły przy długich odsłuchach.
-
D7100 są bardzo wygodne, nie powinny męczyć.
-
Ha, a czy ja powiedziałem że D7100 są męczące? To chyba jedne z najwygodniejszych słuchawek na planecie Ziemia! Czasem jak mnie najdzie to z przerwami potrafię niemal cały dzień z nimi przechodzić i przesłuchać. Gdyby nie kabel to można by o nich zapomnieć że są na głowie. Jak dla mnie to połowa sukcesu tych słuchawek oprócz wyśmienitego dźwięku. Choćby nie wiem jak dobre by były słuchawki a wymiękały w temacie wygody użytkowania to już mają u mnie duży minus. To nie kolumny które da się lepiej lub gorzej rozstawić w pokoju(chyba że większe mieszkanie się trafi), muszą być wygodne i już.
-
Zapuściłem sobie z ciekawości trochę klasyki którą lubię czasem posłuchać a tu proszę miłe zaskoczenie.Nowy kabelek wniósł jakieś takie wyostrzenie w przekazie i uwypuklił te rzeczy które były wcześniej ukryte. O ile wcześniej czegoś mi brakowało przy słuchaniu klasyki to teraz jest w sam raz, nawet skrzypce są ok. nie męczą ale bardziej pieszczą ucho jedwabistym przekazem. Całkiem fajne uczucie. Może jednak Majkel miał rację twierdząc że D7100 sprawdzają się w każdym gatunku muzycznym, zaczynam w to wierzyć.
-
To, że stockowe D7100 mają pewne problemy, to już mówiłem. Na to dobry kabel i dobry wzmacniacz mógłby właśnie pomóc, tylko jest też granica takiej pomocy, ale jej jestem bardzo ciekaw.
-
Z ta szczelnoscia padow to bym uwazal. Hifimany graja praktycznie podobnie calkiem bez padow czy z nimi. W kazdym badz razie dramatycznej roznicy nie ma.
Z kolei dzis majac do sluchania zastepcze Takstary TS671 wypralem im pady. W ich miejsce troche dla jaj dalem pady od Brainvawz HM5. Zdecydowanie za male i sluzace tylko jako dodatek miedzy uchem a podstawa przetwornika. Basu bylo znacznie wiecej gdy spoczywaly luzno niz jak sluchawki docisnalem rekami.
-
Czy HI-FI MAN HE-500 nie są lepsze w basie i całościowej potędze od Denon 7100 ?
-
W basie nie są lepsze od LCD2 a co dopiero od Denona. Soundman stawia Denony nad Audeze a ja stawiam Audeze nad Hifimany jeśli chodzi o to.
-
Kto postawi Hifimany nad Denony? Koło się zamknie.
-
Jezeli chodzi o potege basu to nie wydaje mi sie, zeby Hifimany mogly tutaj konkurowac zarowno z LCD jak i Denonami, mimo, ze ich nie slyszalem. Majkel ma teraz HE5LE wiec moze cos napisac. Zreszta ja juz wiem to czego sie w wiekszej czesci spodziewalem.
-
Zacytuję fragmenty korespondencji.
"Denony grają najdobitniej z obecnej u mnie kolekcji, a HiFiMan najgrzeczniej. HiFiMan też mają najwięcej niskiej średnicy, Denony najmniej. Skala dynamiki i rozpiętość sceny, gradacja planów - tu HiFiMan wyraźnie z tyłu za Grado i Denonami. HiFiMan grają najciemniej i najmniej natarczywie, Denony najbardziej dopalone. Zejście basu najlepiej w Denonach, najsłabiej w Grado, Impakt ogólny największy w Denonach, HiFiMan i Grado wyraźnie za nimi i chyba Grado jednak mniej spokojne. Charakterystyczne jest w HE5-LE to co w HE-6 - one mi grają jakby przy uchu wszystko, tylko w osi pionowej jest ogromna rozpiętość, HE-500 miały odsuniętą i szeroką scenę. Ogólnie HE5-LE to takie "słuchawki środka". Rozdzielczość mają nie gorszą od Grado, od Denonów być może też nie, czyli jest dobrze. Podbarwień i zafałszowań tonalnych nie stwierdziłem, sopran może mógłby być bardziej cielesny. "
"Chyba wolę LCD-2 od HE5-LE, bo mają bardziej uniwersalny dźwięk... Z HE5-LE łatwiej by mi było żyć niż z HD800. Te słuchawki są dziwne, mają nieco gorzej zbalansowany sopran od HiFiManów. HE6 mają nieco ładniejszą barwę od HE5-LE, zdaje się bardziej dociążoną górę - w pozytywnym sensie, ale ich prezentacja się mniej trzyma kupy, rozłazi mi się wszystko w mózgu gdy ich dłużej słucham, a słuchałem ze wzmacniaczy głośnikowych również."
"Rozdzielczość sopranu HE5-LE jest raczej lepsza niż LCD-2. Te ostatnie mają nieco lepszy bas w sensie wypełnienia i zejścia, ale nie konturu i tekstury. Do tego LCD-2 potrafią grać obszerniejszą przestrzenią szczególnie na boki. Skoro po recablingu jest lepiej, to może być ciekawie. Ogólny balans tonalny LCD-2 też mi się wydaje równiejszy niż HE5-LE, bo nie ma takiego podbicia przełomu basu i średnicy."
-
LCD2 są bardziej naturalne na wysokiej średnicy od HE500, balans tonalny w Audeze jest jak trzeba. Jednak ich przekaz jest bardziej zamglony i zalany. Te słuchawki same proszą się lepszy kabel i welurowe pady.
-
Jak czyjeś Denonki D7100 przekroczyły już 200h to bardzo proszę o kontakt na PW w celu porównania spostrzeżeń.
Pozdro
-
Tak sobie słucham moich HE500 i myślę o D7100. Porównywałem ostatnio HE500 z Audeze LCD2 rev.2 i LCD2 przewyższyły HE500 dynamiką. Przypomniałem sobie co Majkel mówił o tym że D7100 mają lepszą dynamikę od tych obu i to że bez dynamiki nie ma hi endu. Faktycznie muszę pochylić czoła i przyznać rację. Wyszła mi taka dygresja (oczywiście żadna nowość dla tych którzy siedzą trochę w temacie słuchawek) że potężna dynamika w słuchawkach zamkniętych jest niezbędna, dlatego że słuchawki zamknięte szybciej męczą, a im głośniej tym szybciej ucho się zmęczy. Jak powiedziałem żadna nowość ale jeśli ktoś zastanawia się nad doborem słuchawek "zamknięte czy otwarte" to jak dla mnie to powinna być jedna z ważniejszych rzeczy nad którą trzeba się zastanowić bo później można żałować. Otwarta konstrukcja siłą rzeczy może mieć mniejszą dynamikę bo tak nie męczy, szczególnie przy długich odsłuchach. Ja między innymi własnie dlatego zdecydowałem się jednak na D7100 a nie na LCD2. LCD2 może później ale na razie zostanę przy Denonie. :)
-
Ja też sobie pozwolę na dygresię....
>> kabak1991, 2013-07-24 23:43:25
>> dynamika w słuchawkach zamkniętych jest niezbędna,
>> dlatego że słuchawki zamknięte szybciej męczą, a im głośniej tym szybciej ucho się zmęczy.
Czy mógłbyś rozwinąć myśl? Dlaczego słuchawki zamknięte szybciej męczą? I co ma do tego większa lub mniejsza dynamika?
-
Przy normalnym poziomie głośności ,gdzie uszy nam nie odpadają, można spokojnie wytrzymać z D7100 2/3h bez zmęczenia.Chociaż rzeczywiście jak rozkręcić imprezę i wzmocnić głośność to po godzinie można poczuć zmęczenie. Ale myślę że i na otwartych słuchawkach przy dużej głośności wystąpi też zmęczenie. Pamiętam że gdy słuchałem głośno muzyki na kolumnach to po 2h miałem lekko dość. Każdy ma chyba inny poziom wrażliwości na duży hałas i różne są etapy zmęczenia.
-
Soundman już w sumie wyjaśnił o co chodzi. Natężenie dźwięku. Chodziło mi o to że jeśli jest bardzo głośno ucho szybciej się męczy. Lecz jeśli jest odpowiednia dynamika i słyszymy to co trzeba już na małych poziomach głośności siłą rzeczy nie musimy dawać głośniej i możemy słuchać dłużej. Tego że na słuchawkach zamkniętych nie odbędziemy tak długiej sesji jak na otwartych to już chyba nie muszę wyjaśniać szczegółowo. Jeśli ktoś nie próbował to niech sprawdzi. Na HE500 np trzeba dać bardzo głośno żeby wydobyć z nich dużo dźwięku a to mi przestaje odpowiadać jakoś, mam ochotę posłuchać czasem ciszej i też poczuć dobrodziejstwa płynące z dźwięku. Na takich powiedzmy DT770 PRO których się teraz pozbyłem, głośność na której słucham z HiFiManów byłaby nieznośna, no może tylko na krótki okres, choć te planary też zaczynają mi przeszkadzać pod tym względem.
-
Efekt zmęczenia słuchu i w ogóle zmęczenia dźwiękiem występuje szybciej na słuchawkach zamkniętych i tak już jest. A im głośniej słuchasz tym szybciej poczujesz że po prostu musisz zdjąć te słuchawki z głowy. Otwarta konstrukcja nie zamyka uszu (ja tak tak to czuję) jakby w jakiejś kopułce bądź bańce. Można się spytać Michała jakbyś chciał to technicznym językiem. Pamiętam jak pierwszy raz założyłem otwarte słuchawki, poczułem taką ulgę kiedy dźwięk zaczął płynąć. Po trzech latach słuchania wyłącznie na zamkniętych to było super doświadczenie. Większość słuchawek zamkniętych ma zasadniczy problem ze sceną i holografią co jest oczywiste ale jeśli D7100 wyzbył się tych wad no to pomimo że ich nie słyszałem jeszcze, muszę stwierdzić czysto teoretycznie, że musi to być dźwięk z górnej półki. Ale wszystko wyjdzie w praniu najprawdopodobniej za dwa miesiące, może trochę wcześniej.
-
Ty wad nie miały również D7000. Co do efektu zamknięcia, sprawdź czy Crossfeed nie rowiązuje u Ciebie tego problemu.
-
Sprawdzę to jak będę miał czas i jakieś słuchawki zamknięte z lepszej półki. Na razie ze staroci to zostały mi bądź co bądź unikatowe MDR XB1000 a reszta poszła na sella albo wróciła do tych co pożyczyli. Zostały tylko hifimany ale mam nadzieję że niedługo będą D7100. Chciałbym jak najszybciej bo po usłyszeniu LCD2 mam pewien niedosyt na niskim paśmie w HE500, a przejście z lepszego na gorsze zawsze jest ciężkie. W ogóle mnie opuściła ochota na słuchanie elektroniki.
-
>> kabak1991, 2013-07-25 11:03:52
>> Tego że na słuchawkach zamkniętych nie odbędziemy tak długiej
>> sesji jak na otwartych to już chyba nie muszę wyjaśniać szczegółowo.
Oczywiście, że nie musisz. Tyle tylko, że taki dowód jak Twój to się nazywa aksjomat. Taki podlega wierze. Wytłumacz mi proszę, o ile masz jeszcze cierpliwość, dlaczego to w słuchawkach zamkniętych trzeba słuchać głośniej?
-
Pomiajajac kto jaki dzwiek lubi i jak odbiera dane sluchawki to w moim przypadku Hifimany HE5LE brzmia akuratnie, a zwiekszanie poziomu glosnosci wlasnie nie wiaze sie kompletnie z uczuciem zmeczenia sluchu. Po cichu jest dobrze, a dajac do pieca znakomicie i niemeczaco. Sluchawki grajace w "v" faktycznie moga brzmiec bardzo fajnie juz na niskim poziomie glosnosci, ale przekrecajac galke w prawo zaczyna cos przeskadzac. przynajmniej ja mam takie obserwacje. Pewnie duzo tez zalezy od sprzetu na jakim sluichamy.
-
Jeżeli słuchawki wyrabiają, to będzie dobrze po podkręceniu głośności, od wzmaka też zależy. Jak jest źle, to bas mało przyrasta i średnica wychodzi za bardzo na wierzch, THD, śmieci itp.
-
Nigdzie nie powiedziałem że trzeba słuchać głośniej. Coś chyba źle moje posty czytasz Cypis. Mi chodzi o to że zamknięta konstrukcja będzie męcząca dla ucha i w ogóle dla człowieka (przynajmniej dla mnie) przy wysokich poziomach głośności przez dłuższy czas. Jeśli będzie tak samo głośno tyle że w słuchawkach otwartych to możemy słuchać dłużej bo dźwięk jakby nie wali nam tak po uszach. I to wszystko. Po żadnych tam pomiarach tego nie stwierdzam ale załóż jakieś ciasne słuchawki zamknięte z mocarnym basem i ustaw poziom głośności tak żeby było dość głośno. Później otwarte ale żeby było podobnie głośno. Tak na zwykłe czucie zobacz w których wytrzymasz dłużej a może które będziesz chciał zdjąć pierwsze, bo słuchanie nie sprawi już przyjemności. U mnie to zawsze będą konstrukcje zamknięte. I tu wkracza dynamika. Nie męczyć się z dużymi poziomami głośności a słyszeć wszystko dynamicznie i w odpowiednich proporcjach - w moim przypadku słyszeć muzykę z mocnym basem, dobrą sceną i holografią . Wszystko to na otwartych słuchawkach ustawiając potencjometr na niskie wartości? Mało prawdopodobne. W dodatku na HE500. Niestety dynamika to fakt. Oczywiście tutaj wkracza też tzw czynnik ludzki o czym napisał zibra.
Gdzieś w którymś temacie mniej więcej to samo co ja teraz mówię, Majkel i lancaster może w trochę innych słowach mówili brodaczowi. Majkel stwierdził że nie ma hi endu bez dynamiki z czym po dłuższym namyśle muszę się zgodzić. HE500 np nie są słabe, a słaba dynamika ich nie przekreśla całkowicie, nawet je lubię lecz nie do wszystkiego ale brak dynamiki to brak uniwersalności. Tu też siła denonów - uniwersalność (co już w temacie wyszło wcześniej). Jeśli Denony mają zagrać dobrze na niskich poziomach głośności i w niczym innym nie ustąpić konkurencji, to mogę się na nie zdecydować pomimo że są zamknięte.
Ty mówisz aksjomat a ja mówię moja subiektywna opinia. Ktoś może sobie słuchać nawet tak że mu wysadzi mózg i to w dodatku na zamkniętych słuchawkach - jego sprawa. Słuch można sobie zepsuć na wszystkich słuchawkach tak jak na każdych kolumnach. Mi chodziło tylko o tą dynamikę w sumie a Ty cały czas o głośności. Nie w tym rzecz w ogóle.
-
Zibra a Ty słyszałeś może HE500?
-
Ja nie, ale Majkel juz zna he6/5le,500
-
Ty masz 5LE?
-
Tak.
-
Co myślisz o balansie tonalnym na nich? Nie słyszysz tych dziwnych rzeczy które dzieją się na 10 000hz? Pytam się bo 5LE to niby HE500 tylko niby HE500 mają lepiej obciążony bas, więc zakładam że górę średnicy mają podobną (tyle też mniej więcej wynika z wykresów). Co myślisz zibra?
-
Otoz ja osobiscie mysle, ze do mnie trafiaja dosyc mocno. Do mojego ucha, przy moim sprzecie. Ciezko mi sie odnosic bezposrednio do wykresu w oderwaniu od calosci systemu na jakim sluchamy, bo juz wiele glupot czytalem.
Mam welurowe i skorzane pady, a takze zakupilem pady od Brainwavz HM5. Eksperymentowalem z kablami i chce jeszcze potestowac obnizenie DF i wplyw na takie sluchawki jak ortodynamiki.
Nie mialem ich teraz ponad miesiac, bo goscily u ludzi majacych ich ochote posluchac, ale jak wrocily to znow pojawil mi sie usmiech na twarzy.
Absolutnie nie wykluczam, ze LCD czy D7100 sa lepsze, bo nie lubie gdybac bez odsluchu. Dluzszego odsluchu.
Na tym co posiadam HE5LE brzmia najfajniej ze wszystkiego co slyszalem i nie usmiecha mi sie np. kupic HD800 i szukac nie wiadomo czego, az ustrzele zloty srodek.
poza tym te sluchawki to juz odczuwalnie dla mnie wysoka klasa i nie wydaje mi sie, ze wymiana na cos innego przyniesie wow factor. Wole sie skupic na ulepszeniu zrodla, roznych jego aspektow. To tutaj mozna zdecydowanie zauwazyc degradacje brzmienia samych sluchawek przy BP.
Opis sluchawek w oderwaniu od tego na czym sie je slucha jest dla mnie tylko mila, ale nic nie wnoszaca lektura na temat ich brzmienia.
-
Prawda co piszesz. Jakby co to mój sprzęt jest w profilu więc możesz zobaczyć jak klikniesz. Nie posiadam jedynie źródła z prawdziwego zdarzenia niestety, cisnę z komputera na FLACach. Ale akurat to o co oskarżam hifimany jest dość rozpowszechnione w opinii o nich. Szczerze mówiąc nie pasuje mi ta wysoka średnica, strasznie to odbiera realizm w odsłuchu. Pytam się bo może masz podobnie jak ja, nie odbierasz tych słuchawek jako naturalne i całkowicie nierealne przez to coś co tkwi tam na 8000 - 10000hz. HE500 to niezłe słuchawki ale dziwne. Jak to powiedział Michał - ciekawe. Wiem co miał na mysli. Dobre brzmienie ale jakoś niepotrzebnie udziwnione
-
Szczerze mowiac to nie chce mi sie az tak wszystkiego analizowac, bo wyjdzie na to, ze nie ma sluchawek idealnych i mozna sie tak krecic w kolko do usranej smierci. Kazdy ma inny sluch i inny sprzet towarzyszacy zazwyczaj i suma summarum dopiero calosc moze byc odbierana dzwiekowo.
Wykresy faktycznie to tylko pomoc, a nie jakas wyrocznia - czytalem tez opinie o jakims wycofaniu srednicy w HE5LE ze wzgledu na dolek na wykresie - ciekawe, ze nie ma tego w opisie HD800, ktore sa podobne.
Skoro tylko sie licza cyferki to kupmy sobie Odaca i O2, bo wychodza super pomiarowo, a jednak nie jest tak kolorowo w mniemaniu wszystkich.
Ja przykladowo mam lampke w torze i mam gdzies, jakie sa opinie poniektorych.
Najwazniejsze to kupic sluchawki, ktore sie podobaja i dopiescic calosc. Inaczej zawsze bedzie podobny schemat kup/sluchaj/zmien. Mnie to srednio kreci.
-
Już się tak nie unoś. Chciałem wymienić tylko kilka impresji bo mamy prawie identyczne słuchawki ale widzę że nie chcesz gadać. Chyba nie trzeba wdawać się w jakieś analizy żeby stwierdzić czy wysoka średnica denerwuje czy nie, prawda?
Wykresy przywołałem żeby nie być gołosłownym, ja także się na nich nie opieram. Stwierdzam tylko fakty a Ty chyba myślisz że ja Twój cud świata słuchawkowego atakuję. Już nic nie mówię. Zgadzam się - wiadomo, gra całość a nie tylko słuchawki. 100% zgody. Mnie też nie kręci zmienianie sprzętu co chwila ale ja jeszcze nie znalazłem "tych jedynych". Ostatnio na tapecie były LCD2 i HE500 klękły, podobno po pobycie u mnie teraz u właściciela grają jeszcze lepiej więc przetarcie się przydało. Jak dojdą Denony D7100 teraz w poniedziałek to też się podzielę wrażeniami jeśli to by kogoś interesowało.
Dobrze że przynajmniej Ty zibra znalazłeś to czego szukałeś w słuchawkach. Ja jednak mam zasadę - żadnych kompromisów, brzmienia to także dotyczy. Ciężka droga, no ale nikt nie mówił że będzie łatwo hehe...
-
Mnie interesuje najbardziej jak podejdą D7100...he,he. No w kwestii basu to już kompromisu nie ma z D7100, warto je posłuchać choćby dlatego. Już się boję co Perła z nimi będzie poczynać!
-
Czuję w kościach że to będzie coś wielkiego:)
-
Źle mnirme odbierasz, jestem wyluzowany jak tirówka, obecnie na piwku. Jak wrócę to wytlumacze o co mi chodzi.
-
>> kabak1991, 2013-07-25 19:24:48
>> Mi chodzi o to że zamknięta konstrukcja będzie męcząca dla ucha
>> i w ogóle dla człowieka (przynajmniej dla mnie) przy wysokich poziomach głośności przez dłuższy czas
Błonie bębenkowej jest dokładnie obojętne co znajduje się na zewnątrz ucha. Liczy się tylko tu i teraz - ciśnienie na jej powierzchni. Jeśli w słuchawkach zamkniętych nie możesz słuchać dłużej niż w otwartych to IMVHO słuchasz na zamkniętych po prostu ze średnią głośnością większą niż na otwartych, bez względu na to co Ci się wydaje.
Mam i takie i takie słuchawki. Jakoś nie mam problemu z długim słuchaniem na zamkniętych ani nie czuję specjalnej ulgi na otwartych.
P.S. Niepotrzebnie mieszasz do tego dynamikę.
-
Wydaje mi się cypis, że zbytnio upraszczasz, to jak słyszysz zależy nawet od temperatury a ta w zamkniętych słuchawkach na ogół rośnie szybciej niż w otwartych. Ja jestem zwolennikiem zamkniętych konstrukcji jak wiesz.
-
>> kabak1991, 2013-07-26 19:51:00
Czuję w kościach że to będzie coś wielkiego:)
To pewnie dlatego, że zbyt dużo Anime oglądasz człowieku "Super Saiyan" ;)
-
No widzisz Cypis a mi tu głównie o dynamikę chodziło tak naprawdę (bo chodziło mi głównie o być a nie być dla pewnych aspektów brzmienia na niższych poziomach głośności), to była tylko taka dygresja ogólna a Ty tu niepotrzebnie mieszasz jakieś dziwne rzeczy. Ja też miałem i mam i otwarte i zamknięte słuchawki i jako mniej męczące odbieram otwarte po prostu. Pamiętam jak byłem już bardzo zmęczony słuchaniem na DT770 PRO, moje uszy po prostu krzyczały kiedy je zakładałem. Były jakby zbyt natrętne dla słuchu. Kiedy przesiadłem się na HE500 to była wielka ulga. Był już nawet taki moment że uszy mnie zaczynały boleć jak słuchałem głośniej na DT770 a na hifimanach mogę sobie przykręcić więcej ten potencjometr i dyskomfortu nie odczuwam. Ponadto po całym dniu siedzenia nie mam ochoty zrzucić ich z głowy tak jak Beyerów pomimo że są cięższe, kawał słuchawek naprawdę. Nie wiem jak niektórzy tutaj ale ja np w słuchawkach siedzę cały dzień czasem. Teraz np jestem na chorobowym i nie mogę się ruszać z domu więc oglądam filmy i różne rzeczy słucham itd. Większa część dnia w słuchawkach. Jak robiłem tak na zamkniętych to nieraz po prostu uszy bolały. Przy dużych poziomach głośności w beyerach ciśnienie stawało się nieznośne i po prostu musiałem przestać słuchać. Ja to co mówię sprawdziłem na sobie więc nie przekonasz mnie suchą regułką. Po prostu tak to czuję a asmagus ma rację - zbytnio upraszczasz Cypis. Jeśli chodzi o temat który tak Cię boli to jak ze wszystkim w audio - dużo zmiennych. Ja tylko mówię z własnego doświadczenia bo wiem co mnie boli i dlaczego. Może po prostu mam wrażliwe uszy, nie wiem. W każdym razie sprawa wygląda tak że słuchawki zamknięte bardziej mnie męczą, obojętnie czy cicho czy głośno, odczuwam potrzebę żeby zdjąć słuchawki szybciej, kiedy słucham na zamkniętych. I nie tylko ja tak mam bo ludzie z innych forów czy znajomi też (i tutaj też zapewne się tacy znajdą). Tak ciężko to pojąć do cholery? Chryste...
Heh, asmagus powiem Ci że ja tych anime wręcz nienawidzę, sory jak ktoś lubi to jego sprawa ale mnie te ciągłe darcie mordy jakoś odrzuca. Ja to mówię chińskie bajki na to. Tylko ten Dragon Ball jakoś zawsze lubiłem. W dzieciństwie to tylko to się oglądało. Do szkoły trzeba iść a tu o 7 rano na RTL-u (może niektórzy pamiętają taką stację) Goku znów spuszcza komuś łomot, hehe... Dobre czasy, dobre. Lepsze czasy. A dziś... ech.
-
Nie no spoko zibra ja wiem o co Ci chodzi. Musiałbyś usłyszeć mój system u mnie w chacie, usłyszeć moje słuchawki a potem podpiąć też swoje żeby móc coś powiedzieć, de facto tak naprawdę inaczej to zawsze będą jakieś niedopowiedzenia. Tylko tak jak czytałem dużo różnych opinii na forach czy w recenzjach (crap, nie crap) to pewne rzeczy się powtarzają, a widzę to też u siebie. Bez względu na to w co słuchawki wpięte. Jakby co to wpadaj z 5LE i rozpracujemy temat przy litrze czystej i ogórkach. :) Mam chorobowe akurat hehe...
Kurde w moim mieście naprawdę mało kto interesuje się słuchawkami a takie z wyższej półki to mam chyba jedyny tutaj. Nie ma z kim pogadać o audio. Tylko z sąsiadem co od czasu do czasu przyjeżdża z Poznania, a tam pracuje w salonie audio. Muszę przyznać że gość kumaty. Pozdrawiam Poznań :)
-
>> kabak1991, 2013-07-26 23:57:29
>> W każdym razie sprawa wygląda tak że słuchawki zamknięte bardziej mnie męczą,
>> obojętnie czy cicho czy głośno, odczuwam potrzebę żeby zdjąć słuchawki szybciej,
>> kiedy słucham na zamkniętych. (...) Tak ciężko to pojąć do cholery? Chryste...
Podkreślę część Twojej wypowiedzi - cyt. "bardziej MNIE męczą". Tak postawiona sprawa nie budzi moich zastrzeżeń ani nie prowokuje do dalszej dyskusji. Twoje uszy, Twoje odczucia. Jednak pisywanie, że "zamknięte bardziej męczą", powoduje, że chcę się dowiedzieć przyczyny ogólnej i obiektywnej a takiej jak widać nie ma.
BTW.
>> kabak1991, 2013-07-26 23:57:29
>> Był już nawet taki moment że uszy mnie zaczynały boleć jak słuchałem głośniej na DT770
>> a na hifimanach mogę sobie przykręcić więcej ten potencjometr i dyskomfortu nie odczuwam.
Ustawienie gałki na wzmaku nie świadczy o głośności z jakimi zagrają różne słuchawki. Jest jeszcze coś takiego jak SPL: HE500 - 89dB (sic!), DT770 - 96db! Bayery grają ponad trzy razy głośniej! A to znaczy, że musisz dostarczyć odpowiednio nie "razy" ale "\'ciężkie\' rzędy wielkości razy" więcej watów do HiFiManów! Nie dziwi mnie zatem, że możesz wzmak sobie "odkręcić" i nadal nie czuć dyskomfortu.
@asmagus
Ja też preferuję zamknięte. Ale również bardzo sobie cenię otwarte. To zależy od środowiska w jakim słucham. W domu zamknięte by mieć święty spokój, w pracy otwarte by mieć "kontrolę" nad otoczeniem (i np. nie zostać obklejonym na plecach karteczkami typu "kopnij mnie" ;))
-
"męcząca dla ucha i w ogóle dla człowieka (przynajmniej dla mnie)" "moja subiektywna opinia"
To wycinki z moich potów jeszcze z poprzedniej strony. Wydaje mi się że już wtedy wiadomo było o co chodzi. Ale widać Tobie trzeba tłumaczyć wszystko po 100 razy i słowo po słowie jak dziecku. Niby tak inteligentnie konwersujesz tu sobie ze mną a nie zauważyłeś kiedy nastąpił koniec rozmowy. A powinieneś był tylko powiedzieć wtedy "Aha, nie było tematu", bo dla mnie nie było tematu w ogóle. Na koniec i tak Ci umknęła pointa którą majkel mógłby tu rozrysować zapewne na jakieś dwie strony i to żargonem technicznym. Dlatego trochę się zdenerwowałem bo mam wrażenie że rozmawiam z kimś kto posiada dużą wiedzę ale za grosz szacunku do rozmówcy bo nie zadajesz sobie trudu żeby czytać dokładnie i ze zrozumieniem moje posty (co również już raz powiedziałem wcześniej) a stawiasz mi kontry. Z czytania ze zrozumieniem co było w szkole? Nie odpowiadaj. Retoryczne.
Pojmujesz to, że dla mnie nie masz racji bo wyszedłeś na samym początku dyskusji, po pierwszym moim poście, z błędnych założeń, więc jak mam zakładać że masz rację w dalszej części dyskusji?
"nie prowokuje do dalszej dyskusji" hehe teraz to mnie rozbawiłeś - wiesz, jak tak czytam tą naszą rozmowę to odnoszę wrażenie że jedyną osobą która do czegoś Cię tutaj prowokuje jesteś Ty sam. Samo nakręcający się mechanizm :)
-
A żeby potwierdzić moją tezę (nie hipotezę tak, tak hehe) że jesteś wrogiem samego siebie to masz przykład:
"Podkreślę część Twojej wypowiedzi - cyt. "bardziej MNIE męczą"." Ty podkreślasz część mojej wypowiedzi to ja podkreślę samą CZĘŚĆ w Twojej wypowiedzi. Przeczytaj zdanie które przytoczyłeś w całości a nie wyrywaj składowe z kontekstu. Zwalczanie przeciwnika za pomocą zdań wyrwanych z kontekstu to metodyka działania naszego rządu zdaje się. Czyżby pod pseudonimem Cypis ukrywała się jakaś znana polityczna persona? ;) Może sam premier?;) Ech człeku i jak tu gadać z Tobą? :)
-
Przepraszam nie zauważyłem kropki po tym zdaniu o którym mówiłem. Chodzi oczywiście o następne zdanie :)
-
"W każdym razie sprawa wygląda tak że słuchawki zamknięte bardziej mnie męczą, obojętnie czy cicho czy głośno, odczuwam potrzebę żeby zdjąć słuchawki szybciej, kiedy słucham na zamkniętych. I nie tylko ja tak mam bo ludzie z innych forów czy znajomi też (i tutaj też zapewne się tacy znajdą)." To mam na myśli Cypis :)
Nie wiem czy zauważyłeś w ogóle ale prowadzisz ze mną dyskusję opartą na zdaniach wyciętych z całości. Jeśli spojrzysz na moje posty zobaczysz że ja tak nie robię nigdy bo to nie ma sensu. Zdanie wyrwane z kontekstu bądź jego część traci całkowicie sens. Pro PO-wski proceder ;)
-
Jak dla mnie to i D600 oraz D7100 to najwygodniejsze i najmniej męczące słuchawki zamknięte jakie miałem. Można ich słuchać godzinami bez uczucia zmęczenia lub pocenia się uszu, no chyba że upały po 35*. Zawsze uważałem że zamknięte słuchawki to dobre na 0,5h i trzeba zdejmować bo głowa boli. Tutaj jest prawie ideał, chociaż wiadomo że ideałów właściwie niema. Jedynie lekkie mam zastrzeżenie do pałąka, po jakimś czasie lekko wpija się w czubek głowy, mimo miękkiej okładziny. Ale ja to przewrażliwiony jestem na punkcie wygody...he,he. O ile jednak D600 po jakimś czasie dawały mi uczucie niedosytu bo jednak scena trochę mała i góra trochę za mgłą, mimo miodności dźwiękowej jako takiej. To już do D7100 ciężko mi się przyczepić, jest wszystko co trzeba. Scena szeroka i wyraźna w szczegóły, jak na zamknięte, potężny bas i świetna góra oraz dobra średnica która jednak jest lekko cofnięta od słuchacza. Dla mnie to plus, chociaż zrozumiem jak ktoś będzie kręcił nosem na to. No i ta miodność oraz dynamika w przekazie której pewnie i Orfeuszowi by brakowało.
-
Jak tak zeszło na Orfeusza to ja może z takim pytaniem wyskoczę pewnie trochę niepoważnym - kto u nas na forum ma Orfeusza? Pytam wiedziony zdrożną ciekawością. Wydawało mi się że nikt, ale nie dam głowy.
-
To jeszcze malo wiesz o tym forum. Orfusza mają co najmniej 2 osoby, z czego 1 ma chyba ze 3 egzemplarze :-) poczytaj troche starszych watkow to sie dowiesz.
-
O ile mnie pamięć nie myli to chyba 3 osoby, ale głowy nie dam. A ile sztuk, chyba bez znaczenia. Podejrzewam, że gdy stać kogoś na Orfeusza stać go i na drugą parę. Tu raczej dostępność sprawnych i zadbanych egzemplarzy jest przeszkodą dla wielu chętnych niż cena.
-
Nie chce mi się czytać tyle. Kurde wiadomo że mało wiem o forum walkman, Ty jesteś tu 1900 dni a ja 200.
No fakt dziś się dowiedziałem że ktoś ma 3 pary Orfeuszów zanim to napisałeś ale dobrze że ktoś to potwierdził. No cóż ja tu się cieszę że D7100 będą w poniedziałek a tam ktoś dla każdego z ośmiu dzieci w domu ma Orfeusze. Ale to nic. Przecież wszyscy ludzie są równi prawda? ;)
Może kiedyś wytropię jakiegoś miłośnika "Króla" i skromnie sobie marzę że może kiedyś go usłyszę choć raz... Ostatnio widziałem taki filmik na youtube na którym były pokazane Orfeusze na jakimś targu w gablotce zaraz obok HD800 i nowej serii wzmaków od Sennka. Może ktoś widział już? Takie białe pudła z przezroczystą plexą na wierzchu, widać trochę wnętrze. Do opisu filmu było dodane pytanie: "Jaki utwór chciałbyś usłyszeć na Orfeuszu jeśli dane by Ci było na nim posłuchać. Tylko jeden". W każdym razie coś w tym stylu. Najwięcej głosów zgarnął chyba Tool - Parabola. :)
A wy co byście chcieli usłyszeć na "Królu"? Tylko jedna piosenka.:)
-
Miałem przyjemność słuchać na Orfeuszu różnych nagrań, w tym kilku Metallica i cóż ... daje radę ;)
Dzięki uprzejmości jednego z forowiczów mogłem sobie porównać m.in. Staxy 009 z Orfeuszem i moimi D700 (to tak by nawiązać do dynamików i tematu wątku) i uwierz mi, mimo, że 009 i Orfeusz zaiste są topem słuchawkowym to z D7000 można pozostać do końca życia słuchając muzyki z dużą satysfakcją. Zakładam, że AH-D7100 też mogą być, z punktu widzenia słuchania muzyki, słuchawkami docelowymi. Jeśli samo audio ma być też rodzajem hobby, to zmiana słuchawek to pewnego rodzaju zabawa, wtedy nie ma znaczenia, że X są tak dobre, że lepiej nam nie trzeba :)
Mimo, ze ze Staxami 009 i Orfeuszam spędziłem tylko kilka godzin to HD800, D7000 czy PS1000 znam troszkę lepiej i uwierz ... mozna z nimi żyć do końca życia ;) satysfakcjonując się muzyką, każdą muzyką.
-
Zapewne masz rację że Orfeusze dają radę, przecież to Król :)
D7100 powinny być jutro i w końcu okaże się o co tyle szumu. LCD2 nie zaskoczyły mnie jakoś szczególnie, może Denonowi ta sztuka się uda i wrócę do słuchawek zamkniętych. Wq Majkela D7100 są lepsze niz D7000 więc zacieram ręce. Tak w ogóle asmagus nie wiedziałem że masz D7000. Myślałem że masz D5000. Ja też swego czasu chciałem kupić D7000.
-
Właśnie, te najlepsze kolumny lub słuchawki nie dzieli aż tak dużo od dobrych modeli jak się wydaje patrząc po cenie. Pamiętam jak jeden forumowicz z audiostereo narzekał że jak zmieniał kolumny z takich za 5tys na takie za 25tys to spodziewał się porównywalnej do ceny poprawy w dźwięku. Okazało się że owszem był zadowolony bo grały te droższe lepiej ale to było tylko trochę lepiej a nie np:400% poprawa dźwięku. Inna sprawa że sprzętu na którym słuchał nie zmienił, wzmacniacz został ten sam. Dobrym przykładem są słuchawki LCD3 które są o 100% droższe od LCD2 ale czy oferują miarodajnie o tyle lepszy dźwięk? Według testerów różnica jest 20/30% na plus dla LCD3, dlaczego wiec taka cena? Orfeusz był wydany w małym nakładzie i dlatego jest tak drogi , to już unikat i rarytas. Myślę że gdyby firma Sennheiser produkowała go na bieżąco to cena oscylowała by około 15tys za nowy komplet. Nie byłoby jednak tej magii i fascynacji. Ciekawe jakby zrobić test ślepy to czy Orfeusz wygrałby z konkurencją tak łatwo, jednak to działa na wyobraźnie jak się widzi co zakładamy na głowę i jakie to drogie.
-
Kiedyś zażartowałem do brodacza że ja mu kupię na gwiazdkę Superluxy 330 czy jakoś tak, a ten niech zrobi ślepy test z SR009 i Omegą, hehe...
-
>> kabak1991, 2013-07-27 13:22:38
>> Czyżby pod pseudonimem Cypis ukrywała się jakaś znana polityczna persona? ;)
>> Może sam premier?;) Ech człeku i jak tu gadać z Tobą? :)
Na pewno nie dyskutując "ad personum". Wrzuć na luz. Nikogo nie zwalczam. Cytatów nie wyrywam z kontekstu. To są Twoje posty. Jesteś za nie odpowiedzialny jako autor. Nieprecyzyjne wypowiedzi, bełkot pseudotechniczny albo bezkrytyczne przytaczanie czyichś wypowiedzi jako dowodu na swoje tezy, to albo przejaw braku szacunku dla rozmówcy bo traktujesz go jak idiotę albo zwykła arogancja (może być jeszcze zwykła głupota ale o to Ciebie nie posądzam). Jak nie masz cierpliwości odpowiadać na moje pytania to po prostu na nie nie odpowiadaj. Nie sil się na dziesiątki nie przemyślanych postów rzucanych jeden po drugim aby tylko mój post nie został bez odpowiedzi. Napisz jeden konkretny kontrargument na moje tezy i odpowiedz na pytanie - dlaczego _dźwięk_ ze słuchawek zamkniętych ma być bardziej męczący niż dźwięk z otwartych?
Bo argument, że słuchawki zamknięte mogą być bardziej męczące przytoczył asmagus. I bynajmniej nie wynika to z samego dźwięku.
-
To Ty pierwszy okazałeś brak szacunku - tak to odebrałem bo nie zadajesz sobie trudu żeby przemyśleć mój cały post (wypadałoby jak już kruszysz kopie) tylko przytaczasz mnie i stawiasz kontrę . Dlatego przestałem być poważny, żeby skończyć rozmowę bo mi się nie chce gadać. Na pytanie które zadałeś już odpowiedziałem. Kwestia osobista, nie jestem techniczny i nie znam przyczyn ale słuchawki zamknięte szybciej męczą mnie jak i moich znajomych z którymi rozmawiałem nieraz na tematy słuchawek, czy to z forum czy to z bliskiego otoczenia. Może ciśnienie daje o sobie znać? Może inne przyczyny? Może szybsze narastanie ciepła w zamkniętej kopułce jak mówi Asmagus? Nie wiem, ale wiem że wszyscy z którymi ja rozmawiałem na ten temat mają słuch dobry więc może musisz wybrać się na badanie słuchu skoro nie odczuwasz różnic między zamkniętymi a otwartymi konstrukcjami? Ja ostatnio na takim byłem no i wychodzi na to że słuch idealny, warto się przebadać bo różnie bywa.
Ja nie klepię postów o tak o, ostatnie skierowane były do Ciebie i były przemyślane, szczególnie odsyłam Cię do tego pierwszego, tam było pytanie o czytaniu ze zrozumieniem, o subiektywnej opinii i takie tam. Tylko jeśli Ty z moich wypowiedzi które są całością wycinasz coś i ciągle stawiasz mi jakieś kontry a propos rzeczy o której ja tylko przebąknąłem mimochodem, to mi się nie chce gadać i tyle. Nie mam dla Ciebie żadnych faktów itd, kieruję się słuchem. Bolą mnie uszy, czuję się zmęczony to ściągam słuchawki. Z resztą Ty te fakty znasz a mnie tylko sprawdzasz więc jak mam Cię traktować kiedy wiem że robisz sobie ze mnie jaja? Kto tu kogo nie szanuje. Prawie od samego początku tej rozmowy daję Ci delikatnie do zrozumienia że trochę mnie męczysz ale odpowiadam (może Cię to zdziwi ale przez grzeczność).
Nie wiem kto wygrał czy przegrał czy jak tam to pojmujesz ale ja już więcej nie odpowiem na Twoje zaczepki. Wiem jedno. Największym przegranym w tej dyskusji jest Twoja nauczycielka języka Polskiego i Ci wszyscy biedacy którzy musieli czytać te posty (Twoje i moje). Ale w sumie to dzięki. Następnym razem nie dam się tak łatwo sprowokować.
Czytaj ze zrozumieniem znaczy myśl i analizuj cały tekst zdanie po zdaniu. Czasem to że ktoś nie mówi czegoś wprost nie znaczy że już nie powiedział tego co ma na myśli. Jeśli miałbym tłumaczyć wszystko po 100 razy każdemu (i vice versa) to forum by zdechło bo wszyscy by się tylko kłócili. Nie chodzi o to że nie mam cierpliwości ale wszystko co chciałem powiedzieć powiedziałem już wcześniej, co mam jeszcze powiedzieć? Wiesz co, może jestem arogancki dlatego też powiem że Ty kolego jesteś nachalnym ignorantem. Jeśli jeszcze raz zapytasz się się o coś na co odpowiedziałem 10 czy 20 postów a wcześniej jakieś 40 postów temu, to zgłoszę całą tą dyskusję do moderacji bo w sumie to nic innego nie mogę zrobić, ale to chyba będzie najlepsze wyjście.
Skończyłem:)
Oka to na czym my stanęli z tymi Orfeuszami?
-
Jeszcze ostatni raz i rzeczywiście już EOT
>> kabak1991, 2013-07-28 15:51:56
>> Czasem to że ktoś nie mówi czegoś wprost nie znaczy że już nie powiedział tego
>> co ma na myśli. Jeśli miałbym tłumaczyć wszystko po 100 razy każdemu (i vice versa)
>> to forum by zdechło bo wszyscy by się tylko kłócili.
Na tym forum powstają kłótnie i spory WŁAŚNIE DLATEGO, że posty pisane są tak by inni MUSIELI się domyślać co autor miał na myśli. Pisane są nieprecyzyjnie i dwuznacznie. I czytający domyślają się niezgodnie z intencjami autora. Czasami niezamierzenie a czasami po to by sprowokować dalszą dyskusję. Potem autor ma pretensje, że musi wyjaśniać 100 razy co miał na myśli.
P.S. Nie strasz mnie, że zgłosisz tą dyskusję do moderacji tylko ją po prostu zgłoś. Zamieciesz od dywan wszystkie bzdury tu wypisane. Będzie można wypisywać kolejne.
-
Nikt Cię tu nie straszy. Chyba że sam się czegoś boisz. Tylko mówię że to w ogóle nie miało sensu w sumie. Wiem że potrafię być przerażający ale nie ma czego się bać, jestem daleko gdzieś za ekranem monitora ;) 90 kilo wagi i 8 lat treningu ale jeszcze z drzwiami wejściowymi od chałupy nie wpadłem do nikogo do domku ;) Musisz mi wybaczyć, nadmiar testosteronu, na chorobowym siedzę i odbija, szukam przeciwników gdzie się da, teraz na internecie skoro chodzić nie mogę ;)
Wiem o co Ci chodziło z tymi bzdurami. Bzdury wg. Ciebie były po mojej stronie ale jest okej bo ja uważam tak samo, tylko ze całkiem na odwrót. Porzućmy spory - w oczach Boga jesteśmy równi, hehe...
Cypis jeszcze Twojej opinii o D7100 tutaj nie czytałem. Co myślisz? Obsłuchałeś?
-
Panowie,
Polecam wyjazd w polskie góry ( właśnie jestem). Robi się chwilami tak błogo, że nawet Grado PS1000 bogą zagrać tak dobrze jak Superluxy.
-
Koledzy podajcie sobie ręce nie dość że jest nas garstka to jeszcze te upały ale lubię to!!!
Gustaw nie zazdroszczę ale nie odbierz tego żle po prostu mieszkam cały rok w górach hehe i dla mnie miasto powyżej kilku tys mieszkańców to metropolia pozdrawiam serdecznie
d(-_-)b MAG
-
No ja już wyszedłem z wyciągniętą ręką do Cypisa w ostatnim poście. Delikatniej nie umiem. Taki typ po prostu ze mnie. Za to jak Majkel przeczyta wpis Gustawa to znowu będzie dym :)
W górach byłem dwa razy; zazdroszczę Wam, bo pewnie tam trochę chłodniej teraz, co? Tutaj termometr 55 stopni na słońcu dzisiaj pokazał. Piekło :(
-
>> kabak1991, 2013-07-28 22:11:55
>> No ja już wyszedłem z wyciągniętą ręką do Cypisa w ostatnim poście.
No to graba na zgodę. :)
D7100 nie słuchałem. U mnie na wsi to ja mam najlepsze, eeee..... znaczy się najdroższe słuchawki - K550 ;) A co do ochów i achów na temat Denonów to jestem bardzo ostrożny w entuzjazmie. O wielu takich "ostatecznych" słuchawkach już czytałem. By daleko nie szukać - Majkelowe PS1000.
>> kabak1991, 2013-07-28 22:11:55
>> W górach byłem dwa razy; zazdroszczę Wam,
Zapewniam Cię, że przejada się to tak samo jak najlepsze słuchawki. ;) Po pewnym czasie powszednieje. Mówią, że u nas widoki były ładne ale wszystko góry zasłaniają :D. BTW. Ode mnie z chałupy na Klimczok bez psa idę 1h50min. Z psem sporo szybciej. ;)
U nas wczoraj w cieniu 34*C, dziś pewnie też będzie tyle.... W słońcu nie mierzę by się nie denerwować albo nie popsuć termometru.
@Gustaw.
W które góry zawitałeś?
-
Oj dobre te D7100 są naprawdę, przyzwyczaja się człowiek do nich prawie jak do kobiety...he,he. Pożyczyłem Przemkowi na odsłuchy i już mi ich brakuje.Na osłodę zostały mi LCD2 które jednak mimo wszystko nie sprawdzają się tak w szybkiej muzyce jak D7100.
-
Ło kurka wodna Panowie wydarzenie 1000 - lecia! D7100 doszły do mnie przed godziną! Słucham i słucham i nie mogę się otrząsnąć. Bas po prostu wgniótł mnie w podłogę i nie mogę się do tej pory oderwać o niej. To jest po prostu coś niesamowitego. Myślałem że HE500 to są przyzwoite słuchawki jednak D7100 wpadły mi do chaty razem z drzwiami, wywlokły HE500 i zabiły je z zimną krwią. Flaki walają się wszędzie ;) W porównaniu do Denonów to wielkie, ciężkie zamulone brzmieniowo nauszniki totalnie pozbawione basu. Jedyne w czym Denony ustępują na pierwszy rzut oka to scena, reszta jest po prostu fenomenalna.
Odczuwam teraz że krew szybciej buzuje w moich żyłach dlatego może nie myślę do końca logicznie i wszystkiego nie słyszę jak trzeba - muszę obsłuchać kilka razy wszystko co znam i lubię :) Jedno wiem na pewno - najszybsze i najdynamiczniejsze słuchawki jakie w życiu miałem na uszach, bas jest tak szybki że ciężko nadążyć za nim po przesiadce z hifimanów, perkusja wybrzmiewa tak mocno, przestrzenni i czysto że ciężko w to uwierzyć. Te słuchawki po prostu podają wszystko na tacy, nie trzeba niczego się w tym dźwięku dosłuchiwać, wszystko jest poukładane i nieprzesadzone. Nie wiem czy można by znaleźć coś co jest słabe w tych słuchawkach. Zostałem zabrany w kosmos i prędko z niego nie wrócę :)
Jak dla mnie one są jedyne w swoim rodzaju, w ogóle z głowy wyparowła mi myśl o zakupie pary kolumn z solidnym basem. Nie słyszałem żadnych elektrostatów ale one ponoć basu nie mają, a jeśli takie np LCD2 mają jeden z najlepszych basów słuchawkowych w historii to śmiem twierdzić że ten Denon ma wszystkie inne nauszniki pod sobą - oczywiście czysto teoretycznie, skoro nie słyszałem powiedzmy SR009 czy PS1000, opieram się tylko na tym co mówili inni. Wygląda na to że ja znalazłem w końcu to coś, tylko nigdy nie spodziewałem się że będzie to w słuchawkach które kiedy pierwszy raz ujrzałem na zdjęciach bardziej mnie rozśmieszyły a nawet trochu odrzuciły. Po prostu niewiarygodne, nie wiedziałem że można umieścić tyle basu w takich śmiesznych lekkich muszelkach.
Porównywałem ostatnio HE500 z LCD2 ale obie pary są tylko czymś pośrednik dal Denonów. Jeśli Denon to 10, w takim razie LCD2 to ledwie 7 a HE500 to 5 z małym minusem. Nic nie stanie tym Denonom na drodze kiedy załączam muzykę elektroniczną. Brodacz miał rację - one są jak ja: może mało kultury ale jakie pierdolnięcie :)
"Masz tu w prezencie wersję na dobrym sprzęcie, poczuj to pierdolnięcie!" - Pokahontaz :-)))
-
Tomek nie możesz sprzedać tych słuchawek, będziesz tego żałował do końca życia. Ja sobie sam z Anglii zamówię, a te wrócą do Ciebie, ale... później :)
D7100 to najłatwiejsze do napędzenia słuchawki jakie mi przyszło mieć na głowie, potencjometr w Black Pearl nie przekracza godziny 9, później staje się tak głośno że słuchanie staje się niemożliwe. Masakra :)
-
Moja miłość, zakochałem się od pierwszego wsłuchania, to musi być przeznaczenie.
-
E tam, przejdą upały i znów zaczniesz myśleć logicznie ;))
PS Prawdziwym killerem PS1000 są dwa kółka, ale takie z oponami, a nie gąbkami do masażu(szorowania?) pleców :) A na takie upały to nic tylko dać w gaz i nie trzeba wzmacniacza, manetka na godz 9 czy 11... whatever :D
-
Do mnie dotarły 3h temu.
Przesiadam się z dt880 z mocnym OTL, da 7100 na razie napędzanym bezpośrednio Audioquest Dragonfly.
I faktycznie basu jest zdecydowanie więcej chociaż temu w dt880 poza ilością to kontroli nic nie brakowało.
Ale to pewnie olejowych kondensatorów mundorfa na wyjściu wzmacniacza. Większość OTL ma elektrolity które takiej kontroli nie zapewnią.
Jednak porównując świeże 7100 napędzane aq a 880 napędzane tym OTL to za połowę ceny mamy przekaz raczej inny niż gorszy i nie wiem czy drugi raz bym się zdecydował kupić 7100.
Co prawda beyery grają praktycznie w optymalnym zestawieniu a denony w raczej przypadkowym i są niewygrzane i to raczej początek drogi bo podobno się fajnie skalują ze sprzętem.
I tu pytanie z czym grają wasze 7100?
-
Mój set w profilu :)
-
Dankam- Probujesz napedzic swoje D7100 lampowym OTLem ktory na wyjsciu ma jedynie kondy olejowe? Stary, to nie ma prawa zagrac. :P Mozliwosci pradowe oraz impedancja wyjsciowa nie pozwola na odpowiednia kontrole na tymi sluchawkami, a olejaki na wyjsciu o pojemnosci zapewne 10-20uF(?) beda bardzo ostro ciac bas oraz krecic faza w wyzszym pasmie.
-
Danony podpiete do Audioquesta.
-
Do tego kabla ? :)))
-
Odpowiadasz na wpis
>> kabak1991, 2013-07-29 13:20:33
(...) To jest po prostu coś niesamowitego. Myślałem że HE500 to są przyzwoite słuchawki jednak D7100 wpadły mi do chaty razem z drzwiami, (...)
(...) Wygląda na to że ja znalazłem w końcu to coś, (...)
(...) Porównywałem ostatnio HE500 z LCD2 ale obie pary są tylko czymś pośrednik dal Denonów. Jeśli Denon to 10, w takim razie LCD2 to ledwie 7 a HE500 to 5 z małym minusem. Nic nie stanie tym Denonom na drodze kiedy załączam muzykę elektroniczną. Brodacz miał rację - one są jak ja: może mało kultury ale jakie pierdolnięcie :)
===
Spoko, za jakis czas ta ich 10tka zmieni sie w 9.5, potem w 9 i tak juz wykladniczo bedzie gonic w dol :)
Jezeli nawet dziwnym trafem zdarzy sie tak, ze dalej beda Ci sie podobac i zatrzymasz sie na 9tce, to nie ma sie co martwic - Denon wypusci D8100, ktore zamiota D7100 pod dywan :)
Jak Ty tak lubisz bas to czemu nie kupisz sobie Ultrasone Edition9. Na dogranym zestawie pod wzgledem basu to wedlug wielu najlepsze sluchawki dynamiczne jakie sa. Wedlug mnie tez. Na zadnych innych dynamikach tak organicznego grania jeszcze nie slyszalem.
Dlugo z nimi nie wytrzymalem :))
-
Jesli Denony wpadly do chaty z drzwiami to HE500 wlasnie raczej sa przyzwoitymi sluchawkami:P
-
Nie zapomnij że rozwłóczyły HE500 po dłodze zibra, a więc są też mocarniejsze niż orto ;)
Jeśli Denon wypuści D8100 i będą lepsze niż D7100 to ja się na to piszę :) Obojętnie co by robili producenci słuchawek, i tak nigdy nie zrobią takich które będą miały dość basu dla mnie :) Rzucam wyzwanie każdej parze słuchawek ;)
-
"Sprzedane. Prosze o zamkniecie!" - pamiętam fallow, pamiętam :) Jak tam Twoje Edition 9? Czy poszły na sprzedaż? Jeśli tak to co teraz na tapecie?
-
Sory, miało być "poszły na sprzedaż" :p
-
Ha! Widzę że Przemkowi podeszły moje D7100 tak jak się spodziewałem, dla basoluba takie słuchawki to święty graal. Jednak dostał słuchawki już dobrze wygrzane i z lepszym kablem od Majkela, efekt murowany. Krzywdzące byłoby jednak oceniać te słuchawki tylko pod kątem basu, uważam że reszta pasma jest również bardzo dobra , może jedynie średnica lekko cofnięta. Spokojnie, nie mam zamiaru Ci sprzedawać tych słuchawek Przemek , są nie do zastąpienia w pewnych rodzajach muzycznych. No i ta wygoda użytkowania to dodatkowy wielki plus.
-
Od początku wiedziałem że i tak nie sprzedasz hehe. One są lepsze od Audeze czy od Hifimanów - obojętnie pod jakim względem. Jak byś nie patrzył to orto które testowałem wymiękają. Ostatecznie jakbym nie spojrzał po prostu dla mnie muzyka brzmi lepiej na D7100 niż na każdych innych słuchawkach które słyszałem. Na razie nie potrafię znaleźć czegoś co je zastąpi :)
-
Denony podpinam do Audioquesta.
Jak się wygrzeją to poeksperymentuję i wetknę gdzie tylko jest dziura słuchawkowa i zobaczę co w domu najlepiej z nimi gra. Wydają się być łatwe do wysterowania jeżeli chodzi o moc.
A kondy mam po 100uf Mundorf Evo Aliminium in Oil na kanał.
Teraz mnie czeka zabawa w wyszukanie jakiegoś fajnego combo dac + amp.
-
Dankam, te D7100 początkowo grają słabawo. U mnie zaczęły grać lepiej po 2/3dniach dopiero. Najlepiej podłączyć je do czegoś i niech się wygrzewają. Potem jeszcze parę razy zauważałem małe zmiany w dźwięku, będzie tylko lepiej. Polecam też zmienić sobie kabel na lepszy, różnica jest sporo na plus. Ale to najlepiej po wygrzaniu dopiero, bo nie wyczujesz różnicy tak łatwo.
-
Swoją drogą kabel też musi "się spalić" jak to mówią. Przynajmniej taka jest regułka, po sobie to raczej nie wiem czy to do końca prawda, bo HE500 paliły się ok. 80 godzin kiedy wpiąłem majkelowy kabel w nie, a były one moimi pierwszymi zrekablowanymi nausznikami :)
"poeksperymentuję i wetknę gdzie tylko jest dziura" - z doświadczenia wiem że to nie zawsze bywa korzystne ;) Jednak ostatecznie wolę uczyć się na cudzych błędach :)
-
Od rozpakowania grają cały czas.
Będzie ok 10 h i jest coraz lepiej. Mają ogromny potencjał. I bez dwóch zdań z DF wyciągaja maks możliwości.
Teraz po przyzwyczajeniu się do sposobu grania stwierdzam że taki basowy mi bardziej pasuje niż ten z lamy i dt880.
A pewnie będzie jeszcze lepiej. Teraz tylko zakupić jakieś przystające jakością do nich źródło i na jakiś czas nie będzie kusiło zmieniać i kombinować.
-
Na to cale wypalanie to bym za bardzo nie liczył :) (bardziej w grę wchodzi moim zdaniem adaptacja słuchu), jeżeli od początku coś ci nie pasowało to po czasie będzie to doskwierać bardziej...
Kupowanie kolejnych źródeł itd. w celu poprawy to tylko gonienie króliczka :) - jest to oczywiście tylko moje zdanie wynikające z praktyki...
-
Nie to że teraz źle grają.
Po prostu zasługują na coś lepszego i pewnie się odwdzięczą niezłym jeszcze lepszym dźwiękiem.
DT880 to bardzo fajne słuchawki i w moim zestawie grają na tyle fajnie że trudno jednoznacznie je skreślić w niektórych gatunkach zwłaszcza wiedząc jaka je dzieli różnica w cenie.
Do tego po paru dobrych godzinach z D7100 stwierdzam że 880 są lżejsze i wygodniejsze.
Uszy się tak nie grzeją.
-
A ja bym miał takie pytanie do Mjakela, będzie wielkie jak wq niektórych jest wielki właśnie przedmiot o który zapytam (hehe). JVC HA - DX1000! Otóż: Czy porównywałeś Michale może D71000 z JVC HADX1000? Czy słyszałeś oew słuchawki? O nich też krążą różne legendy jako o słuchawkach które basem rozłożyły wszystkie inne. Chciałem zapytać na priv, ale jeśli słyszałeś te słuchawki to grzechem byłoby żeby reszta gawiedzi z głowami z niedosytem basu nie mogła przynajmniej przeczytać o efekcie takiego starcia. Może jeszcze inaczej. Kto w ogóle słyszał te JVC lub chociaż Sony R10?
-
>> kabak1991, 2013-07-30 15:36:57
"... chociaż Sony R10?"
Lol.
A tak serio To R10 królem basu nigdy nue były, ani w wersji bas heavy ani tym bardziej bass light. R10 DX1000 i D7000 porównywał Piotr Ryka, nie wiem czy te wpisy jeszcze są ale zapytaj Piotra o to.
-
Piotrowi się JVC podobały, mnie nie i nie ma na to szans. Miałem je kilka dni w domu. Ponadto słuchałem ich jeszcze na meetingu. Do dziś zachodzę w głowę co konstruktorzy mieli na myśli tym brzmieniem, a podobno długo je dopieszczali, bo samych rodzajów drewna na muszle ponoć przetestowali kilkanaście rodzajów, aż się trafił ten właściwy. Tobie Przemku nie mają szansy podejść - mało basu i brak pierdolnięcia to główne wady. Trzecia to chyba całkowity brak zalet. No może jeśli uznamy za zaletę to ich humanizowanie muzyki, że elektronika czy pop brzmią na nich bardziej "naturalnie", nie syntetycznie (jak w zamyśle).
-
Hmmm, nie myślałem że aż tak źle, a przecież te nauszniki obrosły swojego rodzaju legendą. Tym bardziej to dziwne dla mnie. No cóż, różnie to bywa z tymi nausznikami, czasem jedna wada potrafi skreślić cały odsłuch a co dopiero trzy wady, z których jedną jest absolutny brak zalet hehe. Czy ja dobrze widzę? Michał właśnie przeklął? Proszę o weryfikację bo chyba ślepnę ;) Tego chyba jeszcze nie było :)
-
Ale poczytaj co inni na tym forum sadza o ulubionych sluchawkach Michala- Grado PS-1000. Niektorzy, by ich nawet nie chcieli za darmo. :)
-
Nie po raz pierwszy przekląłem, a poza tym sięgnąłem po wyrazy używane tutaj wcześniej dla jasności wypowiedzi. Myślę, że w sprawie HP-DX1000 Gustaw będzie dobrą instancją odwoławczą. :)
-
Po prostu pierwszy raz widzę takie cuda hehe. U mnie to norma, chyba już wszyscy się przyzwyczaili :) Powiem szczerze że naprawdę chciałbym usłyszeć te PS1000. Podobno to słuchawki które można kochać lub nienawidzić.
-
Dołączam się do sugestii, co by sobie kolega Kabak nie zawracał głowy PS1000. :) Co do dużo lepszej sceny w Grado, to jest to zwyczajna nieprawda. W Grado u mnie ona się bardziej rozciąga w pionie - tu jest największa różnica, wgłąb nieznaczna dla Grado a wszerz to nie wiem czy Denony dalej nie ciągną - oczywiście wszystko o moich egzemplarzach i na moim sprzęcie, choć nie tylko moim, bo z różnych obu modeli słuchałem.
-
Brodacz, nie chce mi się wierzyć że tylko Led Zeppelin brzmiał Ci dobrze na D7100! Jak sprawdziły się z tym zespołem to z każdym innym Rockowym będzie równie dobrze. Chyba za krótko je miałeś i nie doceniłeś do końca ich możliwości. Po zmianie kabla jest jeszcze lepiej, sam nie wierzyłem a jednak.
-
Bas w DX1000 jest zdecydowanie słabszy i ma mniejszy impakt w porównaniu do D7100 . Ponadto DX1000 mają bardziej wycofany środek i bardziej zrolowaną górę . Są też bardziej kolorowe i cieplejsze na średnicy od D7100 . Na meetingu w Poznaniu z tego co pamiętam chyba nikomu się nie spodobały a można je było posłuchać z kilkoma wzmacniaczami w tym majkela . U mnie dosyć szybko znalazły nowego właściciela ........ podobnie zresztą jak D7100 .
-
odnośnie basu to moim zdaniem jednymi z lepszych w tej dziedzinie sa tez pro 900 (nawet bym sie spierał czy to pasmo nie jest bardziej sub-basowe niż w audeze lcd2 - porównywałem na brystonie bha1)
-
Z moich badań wynika że PRO 900 to bas w postaci wielkiego kawała mięcha podawanego w sposób niezbyt czytelny i solidny. Jednak to teoria. Nigdy nie miałem ich na uszach, ale nawet na tym forum niezbyt pochlebnie się o nich wypowiadano. Na początku mojej słuchawkowej kariery były moim obiektem westchnień, to prawda, do dziś nie pogardziłbym odsłuchem :)
-
pro 900 odpowiednio napędzane potrafią zaskoczyć basem, reszta pasma to kwestia sporna :)
-
Niezbyt lubię słuchawki w "fałkę" jednak D7100 mi odpowiadają a to też taka lekka "fałka". Jednak bardzo lekka. Mnie generalnie drażni wszystko co mocno idzie górą i wysoką srednicą zbyt dosadnie. De facto PS1000 to nie słuchawki dla mnie, choć grzechem by było nie posłuchać choć raz :) Może kiedyś Michał się zlituje na moment i wyśle na tydzień, Soundman potwierdzi że jestem w porzo chłop tylko strasznie nerwowy ;) No cóż... Tomasz się przekonał :) Dobrze że nie szło w 4 oczy ;)
-
Słucham tych Denonów i patrzę w czym by je zagiąć, ale jakoś się nie dają zagiąć w niczym hehe. Ty brodaty mówisz że dla Ciebie za mocne D7100 a ja w elektronice jeszcze sobie 50-300hz w EQ w Foobarze o 2 punkty podbijam. O tak, to się nazywa łomot!
-
To bierz Ultrasone Signature DJ, tam bas to jest arcydzieło. W moich Signature Pro może być go za mało, choć dla mnie jest akurat.
Fidelio L1 jeśli chodzi o bas to też są w ścisłej czołówce światowej.
-
>> fallow, 2013-07-29 18:04:58
Jak Ty tak lubisz bas to czemu nie kupisz sobie Ultrasone Edition9. Na dogranym zestawie pod wzgledem basu to wedlug wielu najlepsze sluchawki dynamiczne jakie sa. Wedlug mnie tez. Na zadnych innych dynamikach tak organicznego grania jeszcze nie slyszalem.
Dlugo z nimi nie wytrzymalem :))
Co je wtedy pędziło?
-
>> kabak1991, 2013-07-30 18:43:30
Po prostu pierwszy raz widzę takie cuda hehe. U mnie to norma, chyba już wszyscy się przyzwyczaili :) Powiem szczerze że naprawdę chciałbym usłyszeć te PS1000. Podobno to słuchawki które można kochać lub nienawidzić.
Dźwięk PS1000 zły nie jest, o cenie nie ma co dyskutować, ale ergonomia, awaryjność i konieczność trzymania ich na głowie rękami podczas odsłuchu by nie zjeżdżały lub instalowanie opasek zaciskowych by je udoskonalić to TOTALNA porażka.
-
PS1000 to nic innego jak słuchawki grające z funem, ale w bardzo wyrafinowany sposób. Takie wino wytrawne dla kogoś miłującego się tylko w tych owocowych ;-)) Połączenie audiofilskiej precyzji z loudnessową sygnaturą hi-fi z lat 90\'tych. Pozwalają cieszyć się całą płytoteką w nieco wyraźniejszej jakości niż dotychczas bez ryzyka, że znajdziemy nonsens typu "źle zrealizowane nagranie". Ja po namyśle postanowiłem je sobie zostawić :) Przynajmniej do momentu gdy nie pojawia się ważniejsze wydatki. Świetnie uzupełniają się z DT990, zmiana z jednych na drugie co kilka tygodni pozwala na nowo dostrzegać pewne zalety i aspekty zarówno nagrań jak i słuchawek dzięki czemu nie ma efektu znudzenia i chęci szukania nowych klamotów dla celem załatania dziury w całym.
-
Lynx Two i RudiStor a potem chyba cos innego, Yamamoto...albo juz nie pamietam. Theta Gen V tez sie jakos przewinela. Za dawno to juz bylo.
Dobrze graly tylko u Piotra Ryki.
-
@Kabak:
Ja te Edition9 sprzedalem lata temu, dusilem sie w nich, brakowalo mi oddechu :) Wybralem wtedy GS1000.
-
>> fallow, 2013-07-31 13:14:36
Lynx Two i RudiStor a potem chyba cos innego, Yamamoto...albo juz nie pamietam. Theta Gen V tez sie jakos przewinela. Za dawno to juz bylo.
Dobrze grały tylko u Piotra Ryki.
Dobrze nie grały także u Piotra mimo że u niego najlepiej.
Dalej twierdzę że E10 ich następca dobrze gra tylko na silnym tranzystorze dopasowanym do niskich impedancji.
Szkoda że nie ma okazji posłuchać E12 tak coś czuję że pewnie miłośnicy K701 przesiedli by się na nie bez oporów :)
Fajnie grały Twoje stare GS1000 ale audiofila nervosa i ich już nie masz :)
-
Te pierwsze z przed E9
-
Milosnikom K701 musiala byc odbic palma zeby kupili sluchawki w cenie Edtion12 Rafaell albo po prostu musza miec luzne 10K PLN na lody to wtedy zamiast lodow mogliby se kupic te sluchawki :)
Milosnicy K701 maja teraz K702 65th Annv albo K712.
Moje GS1000 graly fajnie tylko z klasyka, na to zeby trzymac sluchawki za 3 czy 4K tylko i wylacznie do klasyki mnie nie stac. Nie jestem ani tak chory audiofilsko ani tak bogaty :)
-
Edition 12 mają być w cenie Edition 8 czyli około 5k. Nie wiem w czym wg. firmy będą stanowiły postęp, ale było coś wspominane o tym, że to mają być takie Ed10 dla osób kupujących te nieco mniejsze lody :)
-
Ludzie tyle bezsensownych gratów po domach trzymają i jak by to policzyć na wydane pieniądze to wyszło by to znacznie więcej niż omawiane lody.
-
Wiesz co Rafaell gdyby Babcia miala kolka to by byl dylizans :))
-
Gdybym zarabial miesiecznie 10K netto - a tyle nie zarabiam, to bym pomyslal o GS1000 do klasyki.
-
E12 są dla miłośników otwartych słuchawek i myślę sobie że to takie nie psujące się Grado PS1000 :)
-
Hmmm, Edition 9 mówicie... No ja żadnych Ultrasonów z wyższej półki nie słyszałem ale sporo o nich czytałem na HeadFi zdaje się i tam ludzie na ogół byli zgodni że możliwości stosunkiem do ceny słabe. Szczególnie w Edition 10. Jeśli takie Denony D7100 mogę mieć za 2500 zł to chyba wiadomo że wybór jest oczywisty nawet jeśli Ultrasony byłyby odrobinę lepsze. Otwarte słuchawki jako zamiennik już mam - HE500, choć myślałem nad ich sprzedażą i kupnem Beyerów T1. Chodzą mi głowie od jakiegoś czasu. Trzeba to przemyśleć.
-
>> fallow, 2013-07-31 13:50:28
Gdybym zarabial miesiecznie 10K netto - a tyle nie zarabiam, to bym pomyslal o GS1000 do klasyki.
Nie liczy się ile zarabiasz liczy się ile wydajesz i na co ci zostaje.
Jest grupa biednych milionerów i multimilionerów których na wiele nie stać tak że nie marudź :)
-
>> kabak1991, 2013-07-31 13:54:42
Jak masz okazję posłuchać E10 to nawet pożycz od Majkela wzmacniacz i zobaczysz jak one potrafią zagrać. Bo pozostałe popierdółki do średnio i wysoko ohmowych słuchawek się nie nadają. Jesli Beyery to moim zdaniem raczej T5 na tego typu wzmacniaczu. Jak ci się chce to mozesz wypożyczyć do 30 dni taki zestaw:
http://www.thomann.de/pl/ultrasone_edition_10_limited.htm
http://www.thomann.de/pl/violectric_hpa_200_kopfhoererverstaerker.htm
T5 z tym wzmakiem też powinny hulać!
http://www.thomann.de/pl/beyerdynamic_t5p_hifi_kopfhoerer.htm
-
Kwestia priorytetów...
-
Bieda to stan umysłu !
-
A Ty Rafaell zmieniles juz na cos swoje Pionieery Monitor 10 ze tak sie jarasz mid-endem za 5K ? :)
-
Kabak: Stary, nie kupuj tego szajsu :) Ultrasone to takie Niemieckie Grado, ktore sie nie rozpada. Reszta podobnie. Nie slyszalem Ultrasone Edition 12 ale slyszalem w zasadzie praktycznie cala oferte tej firmy i kilka par mialem.
Taki nauszny boombox prawie w kazdym przypadku, mozna w to to tchnac wiecej lub mniej kultury za pomoca sprzetu czy EQ ale dalej to pozostanie boombox.
-
Ostatnio poszedłem w kolumny w końcu mogę po 22-ej trochę głośniej pograć :)
-
Chyba, ze lubisz tylko basowe pierdolniecie....
W kazdym innym aspekcie - sa lepsze sluchawki za mniejsze pieniadze.
-
Odpowiadasz na wpis
>> Rafaell, 2013-07-31 14:07:51
Ostatnio poszedłem w kolumny w końcu mogę po 22-ej trochę głośniej pograć :)
===
Ooo, dobre dla zdrowia :D
-
>> fallow, 2013-07-31 14:07:44
Kabak: Stary, nie kupuj tego szajsu :) Ultrasone to takie Niemieckie Grado, ktore sie nie rozpada. Reszta podobnie. Nie slyszalem Ultrasone Edition 12 ale slyszalem w zasadzie praktycznie cala oferte tej firmy i kilka par mialem.
Taki nauszny boombox prawie w kazdym przypadku, mozna w to to tchnac wiecej lub mniej kultury za pomoca sprzetu czy EQ ale dalej to pozostanie boombox.
Oczywiście tak to brzmi jak sobie wzmacniacz nie radzi z niską impedancja i nie prowadzi słuchawek za pysk.
Podaję sprawdzona konfigurację a nie piszę że z kablami firmy x to dopiero zagra!
-
Tak tak wiemy Rafaell. Wzmacniacz Vioelectric a kable oczywiscie twoje. Nie ma ch* zeby inaczej zagralo :)
-
>> fallow, 2013-07-31 14:15:13
Tak tak wiemy Rafaell. Wzmacniacz Vioelectric a kable oczywiscie twoje. Nie ma ch* zeby inaczej zagralo :)
Mogą być Majkela u mnie to dalej hobby a on prowadzi firmę.
Z resztą ja ostatnio to tylko głośnikowe robię, spokojna praca pół roku komplecik :)
-
Hehe widzę że w końcu coś się dzieje w temacie. No fakt, o Violektriku słyszałem wiele dobrego, choć ja mam już w domu majkelową perełkę to chyba do tego też można by podpinać E10 co nie? Jeśli chodzi o konstrukcje zamknięte to wybór już padł na D7100 które niedługo oficjalnie staną się moimi głównymi słuchawkami. Teraz szukam jakiejś otwartej alternatywy z dobrym basem. Chodzi o to że jedne słuchawki męczą i trzeba przesiadać się od czasu do czasu na inne więc dwie pary na zmianę powinny wystarczyć, tak jak Soundmanowi. Ostatnio były u mnie Audeze LCD2 i to te nauszniki mógłbym zakupić bo wciąż jeden facet ma do sprzedania (miałbym taki sam set jak Tomek wtedy:-) ). T5p rozważałem ale zamiast nich będą właśnie te D7100. Te wszystkie Ultrasony z wysokiego sortu, dla mnie zwyczajnie za drogie. Nie wydam tyle pieniędzy na słuchawki. Te 4000 za beyery flagowe to już myślę taki maks. Chyba przesadzają z tymi cenami trochę.
-
Z Ultrasonów myślałem swego czasu tylko nad PRO 900 i dalej chętnie bym ich posłuchał.
-
Słucham teraz kawałka Prodigy - Phoenix. Genialny numerek na Denonach, na HE500 taka muzyka po prostu nie gra tak jak powinna, D7100 są geniuszem i mistrzem zła jeśli chodzi o takie utwory. Proponuję każdemu kto ma te Denonki zapodać ten numer ale głośno, bardzo głośno, zrozumiecie o co chodzi od razu :)
-
>> kabak1991, 2013-07-31 14:36:46
To tanio DT990 sobie spraw co się będziesz męczył :)
http://www.thomann.de/pl/beyerdynamic_dt990pro.htm
-
Przy dobrym wzmaku widać trzepotanie gałek ocznych ;)
-
Recka Ultrasone 10 jakby kto szukał:
-
Kurna z czego on słucha te słuchawki maja zarąbisty bas a gostek jak by starą słuchawkę telefoniczna podłączył. Nie lubię tego filmiku gość zachowuje się jak palant!
-
O niezła cena na DT990, może by sobie sprawić takie? Chyba tak tanio za nówki jeszcze nie widziałem żeby gdzieś krzyczeli.
Przemek, może jakby coś tam było, to by wypłynęło, a tak to wiesz... ;-) Tam już nic oprócz basu nie ma ;-p
-
Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś Tylla nazwał palantem ale po obejrzeniu filmiku, no cóż, nic dodać nic ująć. Wygląda jakby miał atak po jakimś delirium narkotycznym. ;p
-
A, Cypis wiesz co Ci powiem? Nawet mnie te Denony nie męczą :) Dobrze jest...
-
>> Rafaell, 2013-07-31 15:09:52
>> gostek jak by starą słuchawkę telefoniczna podłączył
Przecież to dźwięk nagrany z ZEWNĄTRZ słuchawek. Myślisz że inne na zewnątrz słuchać inaczej?
A gościu się nie zachowuje jak palant tylko po prostu, zagrał komika. Nie może uwierzyć, że za takie gówniane brzmienie można brać taką kasę. Ten jego występ mówi więcej niż tony ew napisanej antypoezji na ich temat. Całość testu tu: http://www.innerfidelity.com/content/ultrasone-edition-10
cyt. "Oh. My. Goodness! My senses feel assaulted … as would my wallet, if I had had to pay for these. With every smack of the snare and blare of a trumpet my eyes wince in pain. Fast transient edges are transformed into indiscriminate micro-bursts of tizz. Likewise, low notes are powerful, but have lost all definition as they are reduced to a bloated blur. The mid-range seems like it could be pretty good, but I hear it as so disconnected from all else that I could hardly keep track of what’s what in the confused aural picture. I’ve heard worse headphones before, but for $2749 these have got to be the worst price/performance headphones I’ve ever experienced. "
Mam nadzieję, że Utrasone Edition 12 poprawili ;)
>> kabak1991, 2013-07-31 15:21:24
>> A, Cypis wiesz co Ci powiem? Nawet mnie te Denony nie męczą :) Dobrze jest...
bez komentarza ;)
-
>> kabak1991, 2013-07-31 14:31:34
Jeśli chodzi o konstrukcje zamknięte to wybór już padł na D7100 które niedługo oficjalnie staną się moimi głównymi słuchawkami. Teraz szukam jakiejś otwartej alternatywy z dobrym basem. (...)
Jeśli kasa nie jest jakimś ograniczeniem wielkim to HD800 i D7100 to byłby szałowy zestaw. Trudno jednak, jeśli w ogóle jest taki wzmak, o jeden wzmak, który będzie odpowiedni dla obu tych nauszników.
-
Teraz HD800 i D71000 to co najwyzej sluchawkowy mid-end. Do Szalu brakuje gdzies z 15K PLN :))
-
A tak do SR009, równe 20 000 zł. W przypadku mężczyzn mówię wtedy o szale, ale chuja. U kobiet będzie to wścieklizna macicy. :-0
Hmm.. HD800 to chyba raczej nie moja bajka, niejednokrotnie słyszałem o nich złe rzeczy, że zamulone, że ogólnie to jakieś dziwne i dobrać do nich wzmaka to prawie niemożliwe. Panowie, a może DT990 zwykłe bez PRO, edycja 2005?
-
Zawsze ciekawiły mnie też AKG Q701. Zostają jeszcze te LCD2. Tylko że one z miejsca musiałby iść do modyfikacji technicznej, dłuższe pałąki do regulacji bo mam duży łeb i nie starcza im długości żeby odpowiednio ustawić słuchawki tak aby dobrze leżały na głowie. No i ten beznadziejny kabel za 2 zł sztuka z tesco :)
Ostatnio natknąłem się też na ciekawe słuchawki które zbierają dobre opinie wszędzie gdzie się pojawią - Philips Fidelio X1 ale o nich niewiele wiadomo, nie znalazłem nawet wykresu częstotliwości ani na inner fidelity, ani na headroom learning center.
-
Mój błąd, wykresy się znalazły :)
http://www.innerfidelity.com/content/big-bottom-and-lively-top-philips-fidelio-x1-measurements
-
Zastanawiałem się jak by tu zobrazować wyższość D7100 - przynajmniej jeśli chodzi o bas - nad innymi słuchawkami. Wygląda na to że porównanie takie jak "D7100 wpadły do chaty razem z drzwiami" nie wystarczy, więc co powiecie na to że D7100 wpadają ale przez szybę do fabryki pełnej morderców (innych słuchawek)? ;) Oto co by się stało:
Enjoy :)
(Film: Wanted; "szaleństwo Wesley\'a" - jedna z moich ulubionych scen "ever" w filmach)
-
kabak 1991 jeżeli lubisz sub bas to zapomnij o akg q701 itd. one graja głownie średnicą ale za to jaką...
-
Sub, mid wiadomo musi być, jednak potrzebny też impakt i dynamika. Moje ostatnie słuchawki otwarte miały mocne problemy z dynamiką. Impakt, no cóż wiadomo że otwarty konstrukt to nie będzie nigdy to samo co zamknięty jeśli chodzi o impakt. Przynajmniej dla mnie.
-
Jako posiadacz q701 nigdy nie narzekałem na brak dynamiki w akg, jest na bardzo wysokim poziomie bas także jest dobry, twardy, z konturem. Mimo że również posiadam denony 7100 to bardziej lubię słuchać rozrywki na akg. One mają wiele cech których brak w denonach. Najlepiej jest mieć jedne i drugie bo się uzupełniają w zależności od nastroju i potrzeb.
-
Ulltrasoniak a jak Q701 wypadają do D7100 jeśli chodzi o szybkość? Zamulone czy raczej podobnie szybkie?
-
Myślę że brzmienie w tym przypadku trudno porównać bo wiadomo że to inne szkoły grania, Q grają w tępie bez żadnej zamuły tle tylko, że przy braku zejścia w sub rejony nie jest to takim wyczynem jak w 7100. W obu słuchawkach dynamika jest zawodowa więc słucham raz jednych raz drugich nie odczuwając różnicy w aspekcie szybkości, raczej są to inne rzeczy wynikające z konstrukcji samych muszli otwartych i zamkniętych.
-
>> Ultrasoniak, 2013-08-01 00:09:05
>> Jako posiadacz q701(...) bas także jest dobry, twardy, z konturem.
Z konturem? Są płaskie jak deska ze zrolowanym basem już od 100Hz. Nawet przy takich K550, co demonami basu nie są, to one nie grają dołem a co dopiero przy D7100. Na 701 (bez znaczenia czy"q" czy "k") to wokalistyka, klasyka, elektronika. Rock jest znośny ale tylko bardzo, bardzo głośno (wg moich standardów głośności) tak by zbliżyć się do równie płaskiej krzywej czułości słuchu i nie tracić informacji ze skrajów pasma przykrytej środkiem (fakt, bardzo dobrym).
"V"-ka jak np. w D7100 (szczególnie w zamkniętych) to wielka zaleta, bo pozwalają odizolować się od hałasu zewnętrznego i słuchać CICHO bez utraty detali na skrajach pasma. A ciche słuchanie ma tą zaletę, że słuch ludzki nie skompresuje dynamiki (czyli dużych zmian głośności).
http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=0&graphID[]=2931&graphID[]=3921&graphID[]=3571&scale=30
-
Mądrze gada, zgadzam się w 100%. Miałem AKG Q701 i mam te same spostrzeżenia. Jak dla mnie doszła jeszcze sprawa słabej wygody, mały rozmiar pałąka i uwieranie w głowę. Te słuchawki tylko dla kobiet i chłopów z małymi głowami.
-
O ile nigdy nie ukrywalem, ze bardzo lubie K701 i ich pochodne, o tyle nigdy nie nazwalbym ich basu konturowym.
To sa zdecydowanie ubogie w bas sluchawki i w pelni zgadzam sie z Cypisem.
-
I na pewno nie nazwalbym go dokladnym, dobrze prowadzonym rozdzielczym. Moze sprawiac takie "pierwsze wrazenie" gdyz jest po prostu cichy. Jednak wystarczy uzyc EQ by zobaczyc jaka robi sie bula i buczenie.
Na sluchawkach ktore faktycznie maja dobrze prowadzony bas podbicie go na EQ o kilka decybeli nie powoduje ekspozycji jego niedoskonalosci.
-
Faktycznie próbowałem podbijać w EQ bas na D7100 i jest prawie to samo lecz po prostu więcej. Żadnych zmian na minus jeśli chodzi o degradację całego pasma czy czegokolwiek w basie. Bez EQ to jest łomot z lekkim łoskotem a z EQ większy łoskot z pierdolnięciem zamiast łomotu ;) Żadnych strat w zarysie, zwiększenia objętości i rozłażenia się niepotrzebnego na inne składowe oraz utraty twardości nie zauważyłem.
-
>> kabak1991, 2013-07-31 17:26:16
(...)
Hmm.. HD800 to chyba raczej nie moja bajka, niejednokrotnie słyszałem o nich złe rzeczy, że zamulone, że ogólnie to jakieś dziwne i dobrać do nich wzmaka to prawie niemożliwe. (...)
JA o HD800 mam bardzo, bardzo, bardzo dobre zdanie. Basu mają tyle, że wystarcza :) nawet jak ktoś to pasmo lubi, jest bardzo dobrze kontrolowany i szybki (nie wybrzmiewa zbyt długo po uderzeniu np. stopy). Porównując do głośników jest jak duży papierowy woofer, a nie jak mały woofer z 5 cm wychyłem. Przestrzeń jest w nich przepiękna i "przerozległa", a ostatni, naprawdę ostatni epitet jaki by można im przypisać to zamulenie.
>> kabak1991, 2013-08-01 10:31:18
Faktycznie próbowałem podbijać w EQ bas na D7100 i jest prawie to samo lecz po prostu więcej. Żadnych zmian na minus jeśli chodzi o degradację całego pasma czy czegokolwiek w basie. Bez EQ to jest łomot z lekkim łoskotem a z EQ większy łoskot z pierdolnięciem zamiast łomotu ;) Żadnych strat w zarysie, zwiększenia objętości i rozłażenia się niepotrzebnego na inne składowe oraz utraty twardości nie zauważyłem.
Ja, dotykając equalizera w foobarze, słyszę na AH-D7000 degradację i to naprawdę sporą, nie gdzieś tam na granicy percepcji, ale wyraźnie i nieznośnie. Zresztą pomysł podbijania basu, dla AH-D7000 wydaje mi się mocno zabawny :)
-
asmagus, bo EQ w foobarze kaszani. Dobry program do odtwarzania muzyki, ale bez dotykania tych suwaków ;-)
-
Dzięki za potwierdzenie, bałem się przez chwilę ;) że mam coś nie tak z słuchem.
-
Ja tam nie spotkalem sie z tym, zeby cokolwiek kaszanilo :)
-
Fallow, to tez potwierdzenie... wszyscy wiemy, ze słabo słyszysz ;-)
-
EQ w foobarze nie polecam, jest zbyt ostry. Z demo t-rack s jak ktos potrzebuje.
-
Asmagus :D :D lol
Jezeli mowi o tym, to niczego zlego sie nim nie dopatrzylem.
Oczywiscie sa lepsze i bardziej rozbudowane komercyjne i niekomercyjne produkty pod VST a Foobar supportuje je via wrapper ale tak czy siak nie dopatrzylem sie jakoby graficzny equalizer foobara nieprawidlowo wykonywal swoje zadanie.
-
EQ niszczący brzmienie musiałby być skopany z poziomu kodu, jednym słowem poza prostą manipulacją pasmem musiałby degradować oryginalny sygnał. Myślę, że "zło" graficznych korektorów bardziej wynika z ich ograniczonych możliwości manipulacji pasmem niż grzebaniu w jakości dźwięku. Nie jestem programistą, ani też nigdy nie wnikałem czy zmiana ustawień EQ foobara zmienia coś poza samą charakterystyką pasma więc to tylko taka moja teoria.
-
A może po prostu podniesienie EQ dla dołu pasma powoduje, że membrany zaczynają pracować z granicznymi (lub poza nimi) wychyleniami? Przecież to, że niektóre słuchawki nie grają dołem nie wynika z takiego zamysłu konstruktora ale z ograniczeń sprzętowych. Np. otwartej konstrukcji i zwarcia akustycznego.
-
Cyfrowe EQ, no zdarza im się brudzić trudno :) Tak jak mówiłem znaczącej różnicy w jakości basu jako takiej nie ma, wiadomo że jak podbijam 50-300hz o 2 punkty (wciskam autolevel) to będzie bardziej odrobinę więcej buczeć jednak zmiany na minus nie zachodzą jakieś dotkliwe. Oczywiście że ja to słyszę bo po to stosuje się taki zabieg, . Faktycznie - bardziej ten bas łupie bez EQ, po EQ bardziej buczy, łoskot większy a łomot mniejszy, trochę mięska kosztem twardości, no ale tutaj też jakość plików wychodzi itd itd, ale ostatecznie to przecież całkowicie naturalne że jak przesuwasz o 2 punkty w górę cały taki kwadrat to wszystko się tam dalej wycofa. Chyba jednak bez EQ jest lepiej (na pewno jaśniej) ale podbijam tylko w ułomnych electro praktycznie. W większości nie potrzeba absolutnie nic ruszać :)
Panowie ja myślę że nikt z nas nie ma tutaj czegoś ze słuchem, bo inaczej tu byśmy nie siedzieli i nie pisali o różnicach między słuchawkami i dźwiękiem takim językiem (bardzo kulturalnym z resztą czego ja jestem dowodem ;) ). Każdy ma tylko inne preferencje. No może ja mam tylko jakiś niedobór basu w tej dużej głowie hehe.
-
Zjawisko, które można odebrać jako buczenie może być spowodowane tym, że zakres przewidziany przez autora danego EQ graficznego akurat zachodzi na jakąś górkę w danym modelu słuchawek i podbija się wówczas to co chcemy wraz z tym czego nie chcemy. Dopiero profesjonalny EQ parametryczny pozwala na dowolną manipulację pasmem w oderwaniu od firmowej charki przetwornika. Jeszcze gorzej jest z górą pasma, która niemalże w każdym przetworniku ma dla ucha ludzkiego znacznie większe zawirowania w odbiorze. EQ graficzny przeważnie przetwarza ją ogromnymi "kawałkami" podbijając lub wyciszając wszelkie nierówności, niekiedy powodując jeszcze większe spustoszenie niż bez jego użycia.
-
Wzmacniacz chyba też będzie tu grał rolę. Jak to powiedział Raffael jeśli twardą ręką trzyma za mordę słuchawki to pewne rzeczy powinny być znośne. Druga sprawa że jeszcze trzeba mieć Foobara odpowiednio skonfigurowanego i ustawionego. Mi pomagał ustawiać Corvus, różnica naprawdę odczuwalna. Teraz sobie nie wyobrażam jakby tu żyć bez odpowiednio ustawionego odtwarzacza. No ale jak to zawsze mówię - dużo zmiennych. Kiedyś trzeba zrobić jakiś zlot i powymieniać się opiniami :)
-
"Zjawisko, które można odebrać jako buczenie może być spowodowane tym, że zakres przewidziany przez autora danego EQ graficznego akurat zachodzi na jakąś górkę w danym modelu słuchawek i podbija się wówczas to co chcemy wraz z tym czego nie chcemy. Dopiero profesjonalny EQ parametryczny pozwala na dowolną manipulację pasmem w oderwaniu od firmowej charki przetwornika. Jeszcze gorzej jest z górą pasma, która niemalże w każdym przetworniku ma dla ucha ludzkiego znacznie większe zawirowania w odbiorze. EQ graficzny przeważnie przetwarza ją ogromnymi "kawałkami" podbijając lub wyciszając wszelkie nierówności, niekiedy powodując jeszcze większe spustoszenie niż bez jego użycia."
Dobrze mówisz. Polej sobie, bo ja nie mogę ;) Ostatnio był u mnie koleś co pracuje w Poznańskim salonie audio. Robiliśmy parę testów z EQ. Wyszło nam że strasznie brudzi jak już powiedziałem. Na szczęście D7100 to praktycznie jedyne słuchawki w których tak naprawdę nie muszę stosować EQ. Niesamowite nauszniki. Wygoda też jest super. Nie wiem jak Soundman może jeszcze mówić że coś tam go w głowę ciśnie.
-
Polecam REW, mikrofon do pomiaru i zapisanie korekty jako impuls, a potem wczytanie do Foobara. Equalizer parametryczny w takich przypadkach jest lepszy.
-
Co takiego ustawiacie w foobarze ?
Ja mam tylko ustawiony out na ASIO4All. Jeżeli coś warto więcej zmienić to poproszę jakieś sugestie.
-
Co takiego ustawiacie w foobarze ?
Ja mam tylko ustawiony out na ASIO4All. Jeżeli coś warto więcej zmienić to poproszę jakieś sugestie.
-
Napiszę na priv żeby już bardziej wątku nie zaśmiecać. Moja cała rozmowa z Corvusem i majkelem jest do przeczytania gdzieś w otchłaniach innego wątku, ale jest dość przeciągła i z offtopami. Postaram się zwięźlej na PW :)
-
To ja też chcę tego PW
-
Software-Voodoo rosnie w sile. Ale dobrze, jest na czym dodatkowa kase robic :)
-
Panowie ten EQ z foobarato nie jest inteligentne rozwiazanie, przeciez to chyba logiczne ze to jedynie zmienia wejsciowy sygnal i tyle. Nie ma tu zadnego tuningu czy anti-clippingu lub kompresora. Chociaz w tym nowszym jest nawet taki button "auto-level" ktory zamiast PODBIJAC, reguluje glosnosc tak by nie equalizowac za pomoca podniesienia glosnosci a za pomoca jej wyciszenia. Odejmuje zamiast dodawac ustawiajac maksymalny poziom na 0.
Przeciez to chyba logiczne, ze jak ktos ustawi sobie suwaczki tak, ze spowoduje clipping czy jakakolwiek dystorsje to mu EQualizer inteligentnie nie poradzi. To nie jest idioto-odporne.
-
Woodo śmudu, ja nie jestem uprzedzony jak wiesz.
Akurat to wyraźnie słyszę, może mam kompa zepsutego?
-
A fee...Prawdziwy audiofil nie używa żadnych EQ. Toż to profanacja...Takie rzeczy to tylko w mini wieżach uchodzą jeszcze...
-
Z tym auto levelem to nie taka bzdura do końca. Zniekształcenia są mniejsze, dźwięk zyskuje trochę na przejrzystości. Wiem bo sprawdzam to na bieżąco z każdymi słuchawkami jakie mi wpadną w ręce. Im gorsze i tańsze słuchawki tym bardziej to pomagało.
-
Panowie ja mam takie pytanko - co to znaczy że D7100 są transparentne akustycznie? Proszę rzucić światło na tę sprawę. Dziękuję.
-
Z konturem? Są płaskie jak deska ze zrolowanym basem już od 100Hz. Nawet przy takich K550, co demonami basu nie są, to one nie grają dołem a co dopiero przy D7100. Na 701 (bez znaczenia czy"q" czy "k") to wokalistyka, klasyka, elektronika. Rock jest znośny ale tylko bardzo, bardzo głośno (wg moich standardów głośności) tak by zbliżyć się do równie płaskiej krzywej czułości słuchu i nie tracić informacji ze skrajów pasma przykrytej środkiem (fakt, bardzo dobrym).
"V"-ka jak np. w D7100 (szczególnie w zamkniętych) to wielka zaleta, bo pozwalają odizolować się od hałasu zewnętrznego i słuchać CICHO bez utraty detali na skrajach pasma. A ciche słuchanie ma tą zaletę, że słuch ludzki nie skompresuje dynamiki (czyli dużych zmian głośności).
Właśnie słucham na Q blusa i słyszę dokładnie stopę w bębnach z wszystkimi jej niuansami więc nie narzekam na to że się coś roluje. To że 701 są skromne na basie to wiemy wszyscy od lat i nikt nie wymaga od nich sub basu, nadrabiają dynamiką.
Słuchane cicho 7100 nie grają zbyt przestrzennie w porównaniu do q701.
-
"Słuchane cicho 7100 nie grają zbyt przestrzennie" niestety prawda przestrzeń ucieka na niskich poziomach głośności. :(
Mi to jednak nie przeszkadza tak bardzo bo mój priorytet w cichym słuchaniu to jest to żeby czuć taki leciutko uderzający bas. Przydaje się jak jestem zmęczony słuchaniem, wtedy mogę dać cicho a mój bas wciąż jest ze mną. :)
-
AKG cicho słuchane? Te słuchawki trzeba ładnie podkręcić na volume by coś się zaczęło dziać. Właśnie zaletą D7100 jest to że można cicho ich słuchać i nadal czerpać z tego radość, traci się niewiele. Czego nie mogę powiedzieć właśnie o Q701.
-
Odpowiadasz na wpis
>> kabak1991, 2013-08-01 19:01:16
Panowie ja mam takie pytanko - co to znaczy że D7100 są transparentne akustycznie? Proszę rzucić światło na tę sprawę. Dziękuję.
===
Kabak tu jest audiofilski swiat. Zadne pojecia nie sa zdefiniowane czy usystematyzowane. Nie istnieje zadna metodyka. To jest totalna samowolka. Kazdy Ci wytlumaczy to "pojecie" dorabiajac mniej lub bardziej swoja wlasna filozofie, czasem wtracajac jakis pseudo-naukowy belkot zeby brzmialo bardziej pro. Ktos przeczyta powie, ze on uwaza inaczej albo czuje tak samo - ale dalej poruszamy sie po omacku "na czuja".
Potem kolejni audiofile probuja uzywac juz tej pseudo-naukowej terminologii czujac pojecia i buduja kolejne warstwy czucia na tych pojeciach na ktorych wydaje im sie, ze je czuja.
I taka jest to rozmowa o transparentnosci. Wszystkim sie wydaje, ze wiedza w ktorym kosciele dzwoni i troche w tym prawdy jest. Mozna powiedziec ze transparentny to przezroczysty, czyli nie dodaje nic od siebie.
Tylko skad Ty masz niby wiedziec czy dodaje czy nie dodaje od siebie ? :) Ten sam utwor wykonywany przez rozmnych muzykow, w rozne dni, na roznych instrumentach, w roznych salach o roznej akustyce, rejerstrowany przez rozne urzadzenia, roznie masterowany brzmi juz na poziomie zrodla inaczej. A my tu gadamy o transparentnosci :)))
Wedlug mnie pojecie zbyt rozmyte. Bardziej sklaniam sie, by mowic o tym czy sluchawki wszystko graja na jedno kopyto czy nie. Przykladowo takie HD800 graly mi wszystko w ten sam sposob co po pewnym czasie mnie znudzilo. Jak by to znow odniesc do tej transparentnosci to uwazam, ze transparentne w takim razie zbyt nie sa.
-
Tak, transparentność można tłumaczyć na kilka sposobów:
1. Dokładność przekazania dźwięku, gdzie czysto, wyraźnie, przejrzyście, transparentnie słychać każdą drobną zmianę w muzyce lub w źródle dźwięku.
2. Przejrzystość, transparentność źródeł pozornych dźwięków, które gdy są bardziej przejrzyste, to pozwalają lepiej usłyszeć co jest za nimi. Może się to wiązać z drobniejszymi źródłami dźwięków.
3. itd. itp. co komu przyjdzie na myśl.
-
Corvus% --> Tłumaczysz idem per idem, czyli tworzysz błędne kółko, skoro transparentność jest wtedy gdy "transparentnie słychać każdą drobną zmianę" lub zachodzi "transparentność źródeł pozornych dźwięków". Czyli masło to jest takie coś bardzo maślane.
-
Dzięki Panowie. A więc wychodzi na to że pojęcie samo w sobie mocno rozmyte i taki wniosek:w sumie nie warto dłużej rozwodzić się nad tą sprawą. Tak czy nie? No bo wychodzi trochę na to że jak każdy może sobie dopowiedzieć coś do tego to nie ma regułki tak naprawdę, prawda?
-
Prawda.
-
Dzięki wielkie asmagus (fallow, corvus). Miałbym do Ciebie zapytanie, jutro napiszę na PW; ja Tobie pomogłem, mam nadzieję że Ty mi pomożesz :)
-
Słuchałem dziś D7100 - świeżych prosto z pudełka, bez zmienionego kabla (ten z pilotem) i podłączony do CD Denona (chyba nienajgorszy). Bas naprawdę robi wrażenie, reszta tez niczego sobie, choć potrafią czasem lekko zasyczeć. Mam pytanie do posiadaczy, czy bardzo zmieniają się po wygrzaniu? I co się zmienia? Następnym razem pojawię się tam z własnym wzmakiem i modowanymi D1100 do porównań. Nie tyle w celu zakupu D7100 co w celu zweryfikowania moich wrażeń po zmodowaniu D1100 ;)
-
"potrafią czasem lekko zasyczeć" - mój główny zarzut wobec D7100 to właśnie brak kultury, ale nie na sopranach tylko na wysokiej średniej. To tam najbardziej syczą. Może się zgodzisz ze mną Perul... Chyba że to wina czegoś w torze :)
-
Perul, świeżo wyjęte z pudełka D7100 nie grają za dobrze. W moim przypadku dopiero po 3 dniach dźwięk się poprawił diametralnie i zaczął pokazywać klasę. Poprawił się bas, przestrzeń oraz właśnie góra uspokoiła się. Przez 3 dni słuchałem ich ok. 20/30h. Potem też następują zmiany w przekazie choć już mnie widoczne, bardziej subtelne. Nie wiem też czy słuchanie na CD Denona nie powodowało wrażenia ostrej góry.Lepiej podłączać jednak do wejścia słuchawkowego wzmacniacza. Miałem kiedyś CD Marantza wysokiej klasy i jednak dźwięk z CD i wzmaka różnił się sporo na wejściu słuchawkowym, na plus wzmacniacza oczywiście.
-
Pozwolilem sobie dzis na porownanie moich DT990E z 7100.
System, a w zasadzie 2 :
Marantz CD + Maraatz amplituner zdaje sie (dziurka headphone). Nie spojrzalem na ceny, wybaczcie :-)
Drugi system to dziurka w CD Audiolaba.
Od razu powiem, ze bezposrednio z Audiolaba podobalo mi sie bardziej (zarówno 7100 jak 990E). Dźwiek z Marantza byl jakby bardziej analogowy, z Audiolaba dokladniejszy, ale zupelnie serio nie wiem czy z mojego laptopa nie jest po prostu bardziej energetyczny i barwny...no ale jakby nie o tym.
Material muzyczny. Zabralem kilka plyt : Sade, Straitsów, Depeche Mode i jakis Stockfish w roli samplera.
Zaczne od wrazen calosciowych bo te sa dla mnie najistotniejsze a później moze cos o detalach.
Pierwsza rzecz 990E podobaja mi sie bardziej. Mialem nadzieje ze 7100 to bedzie 7000 z konkretnie zebranym basem. Niestety w mojej opinii tak nie jest. 7000 maja moim zdaniem wyraxnie bogatszą palete barw średnicy od swojego następcy. Prawde mowiac w 7100 nawet bez porownania z 990E slychac na wokalach zarówno damskich jak meskich pewne stępienie. To nic z tych rzeczy że wokal ginie w tle czy brak mu ekspresji, raczej bym powiedzial ze srodki ekspresji jakimi dysponuje są w jakis sposob zubożone. Mniej wilgoci w gardle, jakby artysta mial za chwile poprosic o szklanke wody :-)
Poniewaz od sluchawek które bym zakupil zamiast swoich dotychczasowych ulubiencow wymagam by na dzien dobry pokazaly więcej naturalnosci na środku pasma sami rozumienie ze nie stane sie szczesliwym posiadaczem D7100 pomimo ich zalet o których za chwile.
Calościowo 7100 oceniam paradoksalnie jako ciut lepiej zrównowazone od 990E. Trzy podstawowe zakresy a wiec bas, środek i góra wybrzmiewaja równiej, w DT990E mamy więcej góry (wsluchujac sie w detale wiem o co chodzi osobom zwracajacym uwage na to ze gora pasma w DT990E nie prezentuje rozdzielczosci jak chocby 7100), przez co nie tyle rzuca mi sie w uszy jej 2-3dB rozbrykanie co efekt dotyczy wrazenia lekkiego cofniecia srodka. Manipulujac EQ bez problemu przywracam na wlasny uzytek pasmo 990E do "porzadku" jednak trzeba uczciwie powiedziec ze to w D7100 jest ułożone tak ze nie ma sie wrazenia koniecznosci podciagania podzakresów (moze z malym "ale"- za chwile przy okazji basu).
Podzakresy 7100 sa wiec w lepszej rónowadze a jednoczesnie przydaloby sie średnicy D7100 wiecej wyrafinowania (zaryzykuje ze na średnicy brakuje 7100 do 990E wiecej niz na górze 990-kom do Denonów - moze to kwestia moich prioirytetów, pamietajcie o tym czytajac tekst).
Bas. Mocny punkt grania 7100 zdaniem wielu osób. Moim zdaniem równiez. Nie oceniam go jako "przewalony", jest go jak dla mnie nieco za duzo tylko w jego górnym podzakresie - stad pewnie rozne opinie, w zaleznosci od uzytego materialu. Robi świetne wrazenie jak na sluchawki, charakter ma dokladnie taki jakiego mozna oczekiwac po muzyce live - rytm/energia. 990E są rowniejsze, nie majac takiego kopa na górnym jego podzakresie. Obie pary sluchawek bardzo ladnie oddaja rytm nagran, energia gornego basu dla Denona. Wglad w barwe basu - na dwoje babka wrozyla, Denony poprzez podrasowanie kopa (lub jak kto woli 990E poprzez jego utemperowanie) w pierwszej chwili wydawaly mi sie nie schodzic tak nisko jak 990E, wsluchujac sie w nagrania wszystkow 7100 jest na miejscu, tylko czasami jednego dobra mamy ciut za duzo. Gdybym mial te sluchawki pewnie na EQ zdjalbym okolic 100Hz tak jak w 990E zdejmuje góry. Nie wiem, nie probowalem, moze ktos sprobuje i opisze efekt. Nie chodzi o to by podbic sam dol, tylko o to by eksperymentalnie lekko zdjac fragment basu w jego wyższym podzakresie.
Przestrzeń. Tak jak wiele osob pisalo scena 7100 jest OK, nie ma sie wrazenia scisniecia itp. Niestety lub stety scena DT990E jest conajmniej równie dobra, a nawet zaryzyjuje ze przy nagraniach z mocnym pierwszym planem swobodniejsza. Nie bede w tym miejscu pisal, ze "zwrocila na to uwage nawet moja kuzynka, ktora nie beda audiofilem...." :-))), ale sluchalismy we 2 osoby, z któych drugiej blizsze sercu sa z cala pewnoscia 7100 i nawet w takich okolicznosciach przyrody zwrocono na to uwage. Tak czy inaczej recka jest recka porownawcza sluchawek otwartych z zamknietymi, a te otwarte na limity przestrzeni nie narzekaja, wiec sila rzeczy zamkniete maja "nieco" pod górke.
Teraz ogolny wykwint. Denony wygladaja hajtechowo, nie ma co owijac - bogaciej od 990E, daja mozliwosci bezinwazyjnego testowania wielu kabli (wypinane wtyki maly jack). Wygoda uzytkowania spoko, ale nie wiem czy D7000 nie byly wygodniejsze....a moze to tylko kwestia tego ze 7100 sluchane przeze mnie za duzo nie graly - to tez wexcie pod uwage przy czytaniu tej opinii.
Dzięki za dobrnięcie do końca :-)
-
Tak, moje prywatne DT990E 32ohm. Zapomnialem dopisac ze D7100 pomimo zdaje sie podobnej imp sa wyraźnie glosniejsze (podobnie jak D7000).
-
Wreszcie ktoś testuje i porównuje D7100 z innymi słuchawkami, nigdy dosyć wiedzy. Lancaster, miałeś D7100 dobrze wygrzane czy też świeżynki raczej?
-
Soundman, wygrzane jak Twoje, majkela a zwlaszcza kabaka (;-)) to one raczej nie byly.
-
Sklepowy egzemparz.
-
Tak dopiszę , widzę że Lancaster testował D7100 na muzyce że tak powiem lecącej z radia i ogólnodostępnej dla każdego.Jednak problem w tym że D7100 pokazują klasę w jeszcze dynamicznej muzyce, jak Trance, Techno lub Rap. Nie każdy jednak słucha takich gatunków , więc mnie to nie dziwi. Tak gdzie trzeba przy....ić to D7100 są nie do zastąpienia.Jak dla mnie najlepsze słuchawki do Trance. Jednak do Jazzu i bardziej ambitnej muzyki, przyznaję się, wolę jednak swoje LCD2rev2 które grają prawdziwiej od D7100.
-
He,he...Kabak ma akurat na razie moje D7100 na testy i tak mu się spodobały że chyba wkrótce kupi swoje z Anglii. A właśnie ,Lancaster, mówisz że słuchałeś sklepowych słuchawek. Może zauważyłeś coś dziwnego z padami w tych D7100? W moim modelu zauważyłem że z jednej strony pad jest jakby wklęśnięty, nierówny w stosunku do drugiego. Powoduje to jednak lekki dyskomfort przy odsłuchu, przynajmniej u mnie. Tak z Kabakiem myślimy czy przypadkiem ta niska cena z Anglii nie bierze się właśnie z tego że dostajemy lekko przebrane modele, z lekkimi defektami. O połowę niższa cena chyba nie bierze się znikąd?
-
Soundman, nastepnym razem wezme jakas imprezowa muzyke. w sumie tak sie utarlo, ze na tego typu muzie nie testuje sie audiofilskich sprzetow (choc w domu nie unikam). U Gustawa Bacek zaordynowal kiedys "cztery osiemnastki" Niecika i było OK. Zaryzykuje ze jak Niecik kładzie system to nic go nie podniesie ;-)
Z drugiej strony nowy Depeche Mode nie jest jakis niewymagajacy w temacie rozrywka.
-
Nie zauwazylem zadnych asymetrii wykonania sluchawek. Na glowie lezaly pewnie i rowno. Nie robilem wielogodzinnego odsluchu, wiec moze cos by wyszlo po czasie, w kazdym razie pod tym wzgledem tiptop.
-
Ja żem myślał że to Ty Tomek coś z tymi padami kombinowałeś, dlatego po prawej stronie taki dziwny. Jakby mniej wypełniony tym pluszem czy jakimś innym gównem i taki zgnieciony bardziej niż ten lewy.
A widzieliście jak szefowi Egon pojechał wczoraj? hahahah! Aż się Gustawi zbulwersował. I uciszyli chopa :) Był chop, ni ma...
-
Czyli że jednak dostajemy modele lekko wybrakowane od tych anglosasów, ważne że dźwięk jest ok. Wiem że nie przyjęło się testować sprzętu wysokiej klasy na discopolo, nie po to się tyle wydaje kasy, chociaż jak ktoś chce to czemu nie... Tylko że właśnie,nie było do tej pory takich słuchawek co miały tak fajny bas jak D7100, pewnie dla grona zwolenników łupania po głowie i innych basheadów takie słuchawki to święty grall! Oni będą słuchać tylko takiej muzyki...
-
Szefie jakby oceniać D7100 tak całkowicie na poważnie to tylko z innym kablem ja uważam. Fabryczny to straszne gówno. Ja jestem tzw ultimate basshead i powiem że niskie pasmo traci sporo na fabrycznym. Oprócz innych oczywiście rzeczy które tracą (szczególnie kultura na kwadracie 7 000 do 10 000 hz) bas traci najbardziej. Staje się suchy i mniej mięsisty, bez tubalnego pogłosu. Opisałem to specjalnie dla Tomka na PW bo chciał. Jak chcesz to możesz to wrzucić Tomek tylko te wszystkie kurki wodne i chuje wytnij no i to co tam mówiłem wiesz o kim bo się nie będzie dało tego czytać i znowu rzesza obrażonych będzie jaki kabak to skurwiel.
Na HE500 z kablem Majkela nie czułem różnicy aż takiej, na D7100 to potężna różnica z majkelowym, przynajmniej dla mnie. Michał mi coś powinien odpalić za reklamę, serio ;)
-
kabak, zeby komus pojechac to trzeba miec chociaz odrobine racji, jak sie prezentuje majaki to sie zwyczajnie farmazoni.
Jak do tego sie bluzga to sie wylatuje.
Swoja droga przy okazji prosba do Ciebie o nie bluzganie w takich ilosciach. Ja wiem ze fajnie byc sobą ale fajnie tez popracowac nad takimi sprawami...
-
Poczekam jak moje przyjdą z Anglii i porównam. Jakby co to Tomek sobie później wyśle na reklamację bo możliwe że to faktycznie tylko jeden pad. Drugi generalnie jest okej. Albo po prostu napisać o nowe pady i już ;) A nie da się gdzieś dokupić osobno za jakieś grosze? Szkoda wygrzanego egzemplarza wysyłać.
Kabak jestes naszym foumowym Krolem Basu ! - Powiedz mi coś czego nie wiem :)
-
prosba do Ciebie o nie bluzganie w takich ilosciach - kurde wiedziałem że to się tak skończy. No cóż skoro to prośba a nie groźba... niech będzie. Będę się starał chamować trochę. W sumie jakbyś chciał to i tak byś mnie sprzątnął z forum w 2 sekundy. Poprosił, a mógł zabić...
Mi się najbardziej podobał ten tekst: "dobry, poproszę meter kabla - proszę, pińset" hehehhe. Musisz przyznać Mareczku że to mu wyszło :)
Brodaty z kolegą się zgadzam całkowicie. Prawdziwy bas się czuje. Oczywiście w granicach rozsądku :)
-
>> kabak1991, 2013-08-10 16:40:22
[...]Będę się starał chamować trochę. [...]
Chyba właśnie o to by nie chamować chodziło. Popróbuj troszkę z hamowaniem poćwiczyć....
-
Jasna sprawa Kapitanie Oczywisty ;) Napisałem tak specjalnie ale widzę że szybko żeście mnie rozpracowali. :) Przestanę bluzgać ale chamować będę się dalej bo nie mam hamulców :)
-
To zapewne ten kabel o którym pisał Egon co mu go sprzedał Marek... UPS! Sorry... ;)
-
>> Soundman, 2013-08-10 15:54:55
>...O połowę niższa cena chyba nie bierze się znikąd?
Akurat te których słuchałem miały na pudełku cenę 3999, więc na pewno nie jest to 2x drożej. Do tego sprzedawca poinformował mnie, że cena nie jest ostateczna i można się targować. Niestety do ilu można stargować już nie zdradził - tylko w przypadku poważnego zainteresowania. Podejrzewam, że 3500 bez większych problemów dałoby radę.
Ale czy gwarancja w PL jest warta aż tyle co DT990...?
-
>> kabak1991, 2013-08-10 16:04:01
Ja żem myślał że to Ty Tomek coś z tymi padami kombinowałeś, dlatego po prawej stronie taki dziwny. Jakby mniej wypełniony tym pluszem czy jakimś innym gównem i taki zgnieciony bardziej niż ten lewy.
W moich pady też były pogniecione i na pewno nie były tak wypełnione i idealne jak na zdjęciach katalogowych Denona .
-
Moje też nie są idealne ale tylko w miejscu gdzie skóra lub raczej materiał skóro podobny wchodzi w szczelinę trzymającą pady. same pady mam symetryczne bez skaz. Większe wątpliwości miałem co do dzwięku bo kupiłem na al...o od gościa który sprowadził z UK więc porównywałem z brzmienie z tym jak je opisano i na początku wielkiego szału nie było. Myślałem że to jakieś podróby i w życiu nie kupił bym ich za pełną ceną u polskiego dystrybutora. Teraz po 2 miesiącach bardziej je doceniam i zostaną u mnie długo.
-
Czyli pewnie te moje też są ok, tylko widać czasem trafi się taki gorszy egzemplarz. Da się z tym żyć i za bardzo nie przeszkadza. Szkoda że na razie nie można nigdzie kupić zastępczych padów do tych D7100.
-
Ciekawe to co piszecie, z D7000 nie było takich problemów z "rozrzutem" egzemplarzy.
Swoją drogą kto teraz robi dla Denona te D7100? D7000 robił (Foster Japan w Chinach), a D7100? Wyglądają - to tylko moje optyczne przypuszczenie - D7100 bardzo podobnie do Yamach Pro 500 http://usa.yamaha.com/products/audio-visual/headphones/pro-500/?mode=model ale to wcale nie musi nic oznaczać.
-
Witam wszystkich - jestem nowym użytkownikiem forum i to mój debiutancki wpis ;)
Ja również zakupiłem D7100 - na razie nie zachwycają, ale nie mogą bo podpięte są pod laptopa - czekam na resztę toru (zamówiona u Majkela - bardzo mu przy okazji dziękuję za fachową pomoc - będzie to mój pierwszy zestaw i już nie mogę się doczekać jak zabrzmi ;) - do tej pory słuchałem muzyki tylko na słuchawkach HD555 bez żadnego wzmacniacza - słucham głównie klaski) Co do wad fabrycznych, również uważam, że te z UK mogą mieć jakieś mankamenty. Moja sztuka też nie jest idealna. Lewy pałąk sam się wysuwa pod ciężarem słuchawek - na głowie to nie przeszkadza, ale jest to trochę irytujące - jak zawieszam na stojaku, od razu się wysuwa. Również gumy, które łącza część skórzaną z drewnem są nie najlepiej zamontowane (ale to już tylko aspekt wizualny)
Co do walorów dźwiękowych - nic na razie nie mogę powiedzieć, bo tak jak napisałem wcześniej czekam na resztę zestawu. To moja pierwsza przygoda z bardziej zaawansowanym sprzętem i mam nadzieję, ze się nie zawiodę ;)
Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum
-
>> Wicek23, 2013-08-12 16:23:59
Cześć, Wicek.
;-)
-
elo Wicek, milego korzystania z serwisu.
Pozdrowienia
-
Cześć Wicek! Też mam D7100 już jakiś czas i myślę że będziesz zadowolony z tych słuchawek. Początkowo grają nieciekawie, najlepiej puść na nich muzykę na okrągło przez 2/3 dni. Poprawa będzie spora. Uspokajają się po ok. 200h dopiero. To niedobrze co piszesz że pałąk się wysuwa i to w nowym modelu, jednak trzymając jedną ręką nie powinno nic się dziać z pałąkiem. Może reklamuj usterkę w tej Anglii jednak. Czy dobrze zrozumiałem że głównie będziesz słuchał na nich klasyki?! To ciekawe, bo jak dla mnie jednak najsłabiej sobie w tym rodzaju muzyki radzą. Nie jest źle, a po zmianie kabla nawet dobrze ale mimo wszystko brak przestrzeni z otwartych słuchawek trochę przeszkadza i nie daje pełni szczęścia. Ciekaw jestem Twoich spostrzeżeń jak już będziesz miał pełny zestaw pod nie.
-
Co to za kabel jest na który wymieniłeś ?
-
Majkel taki robi, na wtyku duży Jack Amphenol a do słuchawek wtyki Sennheisera. Kabel Conducfil Sonolene.Poprawa spora, najlepiej samemu sprawdzić i się przekonać. Jest możliwość wypożyczenia na jakiś czas i przetestowania.
-
Wicek a jaki set wybrałeś. Słuchawki będą pędzone z Perły rozumiem a reszta toru?
-
Szczerze mówiąc przy wyborze słuchawek kierowałem się również ceną - a te z UK mają konkurencyjną cenę w stosunku do innych słuchawek. Bo w sumie co do klasyki polecicie za nieco ponad dwa tysiące?
Co do tej wady - też uważam, że to nie dobrze, ale z drugiej strony czy jest sens je reklamować? W sumie na jak są na głowie już się nie rozsuwają. Ale faktycznie jak trzymam jedną ręką lewy pałąk się obniża o jakiś centymetr.
Co do toru - BP, signature i modyfikowane DVD (bo mam sporą płytotekę i set będę wykorzystywał w pracy ;)
-
Mnie się by przydał taki z 1,5m zakończony na jacka 3,5 mm.
Chyba sobie zrobię w miejsce oryginalnego z małym jackiem. W tamtym denerwuje mnie ten pilocik którego nie używam.
Rozumiem że jest to kabel Conducfil Sonolene 3014?
-
Fajnie słucha mi się klasyki na moich Audeze LCD2 rev2 a równie dobrze na HI-fimanach HE500 które akurat miałem pożyczone od Kabaka-Przemka z tego forum. Co ciekawe chyba akurat ma je zamiar sprzedawać...Jednymi z lepszych jak nie najlepsze są oczywiście Beyerdynamic T1. Perła powinna spokojnie je napędzić.
-
Rozumiem że jest to kabel Conducfil Sonolene 3014? - dokładnie ten.
Wicek to tak jak ja. A Dac jaki? Ja płytoteki nie mam dużej to nie brałem żadnego źródła. Ciśnie komputer z FLACzkami przez rDaca. Zdecydowałem się na niego bo jest w ofercie Tomanka całkiem niezły zasilacz do tego DACa no i przez USB niby idzie najlepiej to do blaszaka jak znalazł.
-
Szczerze mówiąc to myślałem, że DVD ma już wbudowanego Dac-a. Czyżbym się mylił?
Co do słuchawek - i tak będzie to duża odskocznia od tego co miałem do tej pory i myślę, że na dłuższy czas będę usatysfakcjonowany. A za jakiś czas - pewnie dłuższy :) pomyślę o drugich słuchawkach (na pewno otwartych). Z zamkniętych wydaję mi się, że wybrałem optymalnie w tej cenie.
-
Albo ta partia "tania" to jakiś B-Stock czy drugi gatunek, albo to są podróbki. Nie wierzę by Denon tak pozwolił sobie na obniżenie lotów.
-
Cała ta sprawa trochę śmierdzi, właściwie to moje przeczucie zapoczątkowało to wszystko bo tak sobie pomyślałem: co on kombinował z tymi słuchawkami. A Tomek jakby w myślach czytał i pisze ot tak o: zobacz na te pady. Wszystko to o czym tu rozmawiamy skłoniło mnie do tego, że na razie powstrzymam się z zakupem. Najpierw sprzedam HiFiMany a potem zobaczę co dalej. Może wszystko się wyjaśni. Za to na osłodę sprawiłem sobie nowiuśkie Beyery Custom One Pro prosto z redcoon.pl :)
Co do sprzedaży HE500 to będzie ogłoszenie, jeśli ktoś by był chętny to zapraszam na PW, no bo publicznie nie mogę się reklamować :) Mam nadzieję że Marek nie wyrzuci wpisu :)
P.S. Majkel, Ty masz D7100 też z Home AV. U Ciebie wszystko funguje jak trzeba?
-
>> Wicek23, 2013-08-12 20:42:44
Szczerze mówiąc to myślałem, że DVD ma już wbudowanego Dac-a. Czyżbym się mylił?
Nie mylisz sie, DAC jest w DVD. :P
-
>> asmagus, 2013-08-12 20:45:14
Albo ta partia "tania" to jakiś B-Stock czy drugi gatunek, albo to są podróbki. Nie wierzę by Denon tak pozwolił sobie na obniżenie lotów.
Nowy dostawca słuchawek dla Denona = nowa jakość ;)
-
Ja do moich Denonów nie mam żadnych zastrzeżeń. Natomiast trzeba te pady obracać szwem na dół, bo one nie są idealnie symetryczne po obwodzie, ale to raczej celowo. Poznać to też po tym, że jak się trochę odkręci w którąś stronę od idealnego obrócenia, to się siateczka pada mnie zamiast ułożyć płasko.
DVD ma DACa i wyjście analogowe audio L i R. Poszło wszystko paczką DPD dzisiaj. Słuchawki można wygrzewać na dowolnym urządzeniu, muzyka z dużą ilością basu preferowana. Głośność trzeba ustawiać poniżej progu, kiedy niewygrzane słuchawki tracą subiektywną swobodę grania. Ta granica się przesuwa w górę z czasem, potem znika i koniec wygrzewania. Pierwszym pozytywem wygrzewania u mnie było, że dźwięk nabrał barw i odcieni, bo wcześniej to góra i dół tylko, mało zróżnicowane zresztą.
-
Czy te 7100 mają jakiś nr.fabryczny?
-
Chyba nie, przynajmniej ja nie moge takiego numeru znalesc na moich Denonach.
-
>> piotras, 2013-08-12 21:41:12
Nowy dostawca słuchawek dla Denona = nowa jakość ;)
Nie jestem FanBoy\'em Denona, wręcz przeciwnie, mimo, że mam m.in. D7000 cenię wyżej firmy słuchawkowe, które mają własny R&D i produkcję - D7000 jak już mówiono robił Foster (jedna z bardziej słuchawkowych marek właściciel Fostex\'a obecnego) a Denon ponoć miał udział w tworzeniu drivera, przy czym tylko driver dla D7000 był na wyłączność denona, a drivery z D5000 i niższych modeli, również jako całe słuchawki do brandingu, można było nabywać. Obecnie niby driver dalej jest ewolucją tego z D7000, ale nie wiadomo czy tylko nazwy się zmieniły (nano itp) czy rzeczywiście włókna jeszcze pomniejszono, ale słuchawek nie składa Foster. Mamy zatem sytuację, że albo driver robi nowa firma, albo drivery są "z zapasów" a nowa firma "składa" słuchawki, bo sam Denon z pewnością tego nie robi. Jeśli macie jakieś info w tym temacie dajcie znać.
-
>> patrykvel, 2013-08-13 13:14:20
Chyba nie, przynajmniej ja nie moge takiego numeru znalesc na moich Denonach.
D7000 mają numery seryjne ... na spodzie skórzanych pudełek do ich przechowywania, czy gdzieś w środku też to nie wiem, ale pamiętam, ze mam poza numerem modelu Seriala dla słuchawki na pudełku.
-
Ciekawy jestem brzmienia D7000, miałem D5000 po modach i bardzo sobie je chwaliłem. Ale czułem że można jeszcze lepiej. Podobno D7000 są o wiele lepsze od tańszego brata. Nawet jest teraz aukcja na znanym portalu za ciekawą cenę.Chyba jakbym już nie miał swoich D7100 to bym szarpnął się na te D7000. Wykonanie i design bardzo mi pasował, taki audiofilski!
-
Zawsze możesz mi sprezentować D7100 a sobie kup D7000. Jaki problem? Oddajesz i nie masz problemu :) Będą Ci ciążyć nie potrzebnie tylko a tak puf! problem z głowy :)
-
Żeby tak pożyczyć na parę godzin , to byłaby fajna sprawa. Szkoda że nie ma wypożyczalni super słuchawek, pewnie byłoby dużo chętnych na spróbowanie i zarobiliby na tym.
-
Musiałaby być niezła cena wypożyczenia, skoro mieliby tak każdemu wypożyczać. Zaraz by się zlecieli tacy z innego forum co chcieli HD650 bezpośrednio do integry wpinać, argumentując że trzeba sprawdzić jak grają HD800 wpięte do zintegrowanej dźwiękówki ;) Oj było śmiechu... :)
-
Pierwsze głosy, jak z innerfidelity były takie, że D7100 od D7000 są dużo gorsze, tak pisał Tyl "krok wstecz Denona" m.in. ale tu raczej własnym uchem trzeba się kierować. AH-D7100 słuchałem krótko, wydaje mi się, że mają :większy" boom na basie ... a już o D7000 pisało się, że strasznie przeginają w tym zakresie, D7000 wydają się być również równiejsze, szczególnie na średnicy. Ja D7000 kocham m.in. za niskie zejście, większej ilości basu mi nie potrzeba (zresztą poza kabakiem nie słyszałem o nikim, kto by chciał więcej;). Nie zmienia to faktu, ze AH-D7100 to świetne nauszniki.
-
No trochę basu więcej D7100 by się przydało, choć muszę przyznać że na kablu Majkela mogę słuchać już bez EQ nawet elektroniki. Pierwszy raz w życiu na słuchawkach, przez co w mojej opinii czyni je to najlepszymi nausznikami w ogóle. :) Teraz kupiłem Customy (są 4 przestawienia basu - pozostałych 3 niższych o najwyższego nawet nie sprawdzam) i posłużą póki HE500 się nie sprzedadzą, a potem to już tylko jedna melodia - D7100! :)
Jeszcze musi się ta sprawa z egzemplarzami wątpliwej jakości rozwikłać oczywiście... a propo, jakieś wieści?
-
Egzemplarze wątpliwej jakości? Mam wrażenie, że angielska dostawa gra zupełnie inaczej (gorzej), ale słuchałem na zupełnie innych sprzętach.
-
Przemek słyszałeś? Może ja mam piękną, chińską podróbę...a ty się podniecasz basem. Oryginał to dopiero jak musi grać. Zbieraj kasę,nie ma łatwo, i kupuj w Polsce oryginała za 3,8tys...he,he.
-
Hmmm... Podróbka tak grająca? Nie chyba nie... to raczej wina tego że za składanie całości odpowiadają chińskie dzieci które pracują za miskę ryżu dziennie. :) Ale mogę się mylić. Ostatecznie ta (notabene) podróbka zmiotła LCD2 i HE500 nie tylko pod względem basu. Corvus jeśli byłaby taka możliwość to prosiłbym o sprawdzenie słuchawek na tym samym secie. To wyjaśniłoby wiele.
-
Oryginał był sprawdzany na M-Dacu oraz posłuchałem jak radzi sobie z nimi SGS3. Nie wyciągnę tej sztuki poza salon.
-
A ta sztuka z salonu - jak wyglądały w niej pady? I ogólnie reszta patrząc pod samym kątem wykonania? Tak jak sort z Anglii?
-
Nie wnikałem w wygląd i nie rzuciły mi się w oczy żadne niedoróbki padów. Natomiast moim zdaniem inaczej dociskały sztuki salonowe od sztuk chodzonych. Salonówki były bardzo szczelne pod kątem basu, a używany angliki wymagały ode mnie docisku, to wtedy dźwięk się zbliżał na basie pod kątem wypełnienia.
-
Sluchalem na 100% oryginalnych 7100 w sklepie firmowym Denona i jak dla mnie nie mialy jakiegoś wybitnie wielkiego basu, a nie jestem basolubem. Rzucal sie w ucho kick na górnym basie i tyle. W mojej ocenie z pamieci niestety wiecej basu miały moje niegdysiejsze DT150 Beyerdynamica (one slyna z "większego" basu zasluzenie uwazam).
Prosta sprawam pójść z angielskimi 7100 do salonu i porównać.
...maja cos w sobie te 7100 :-) Posluchalem, niby podeszły mi na 3+, ale jeszcze bym rzucil uchem ;-)
-
Aha, czyli spokojnie...wychodzi na to że chińskie podróby mają lepszy, basowy przekaz...Kabak nie kupuj oryginała, tylko podróba. A swoją drogą czy kopia może być lepsza od oryginału?
-
Właśnie w moim odczuciu sklepówki miały bias, a angliki niezbyt. Jak naprawię swój DAC/amp, to będę mógł więcej powiedzieć.
-
Jak dla mnie do tej pory tylko D7100 spowodowały że po mocnym podkręceniu i puszczeniu basowego kawałka, miałem uczucie że w pokoju stoją ze 2 duże subwoofery o mocy 500wat każdy oraz 2 duże solidne kolumny. Ma się uczucie zawołać wielkie WOW!Pierwszy raz miałem uczucie że podłoga wibruje pod wpływem basu. Kto ma taki sprzęt to wie o co mi chodzi. Co jak co ale za bas daję 5+, nie daję 6 bo jednak zawsze można lepiej. Cenię te słuchawki również za to że dla odmiany puszczając klasykę, jak za dotknięciem różdżki potrafią te D7100 schować swój arsenał basowy i skupić się na średnicy i górze. Ktoś zakładając je wtedy na głowę nie pomyślał by o tym że to takie basowe bestie. To prawdziwie uniwersalne słuchawki.
-
Też mam z UK kupione jeszcze przed bożym narodzeniem. Wszystko przyszło oryginalnie, fabrycznie zapakowane. Pady jak pady. Nic nie zjeżdża ani się nie rozsuwa. Ten sklep to przedstawiciel Denona na UK więc co za dziwne pomysły macie :P, że to jakiś B-Stock.
Cena taka bo sprzedają to setkami.
Brać nie wydziwiać.
Co basu zależy dużo do DACa z Mytekiem było go tyle, że schodziły z głowy same z Eximusem jest go po prostu idealnie tak żeby nie męczył ale czasem marzy mi się takie wstrząsy jakie serwował Mytek na niektórych utworach (za cenę bólu głowy 1h słuchania).
Pozdrawiam
-
Może być tak jak mówiłem. Słuchawki made in china i robią je małe chińskie rączki które robią też pompki do rowerów itd. Przetwornik wkłada do muszli jakiś specjalista, pady już niekoniecznie nakłada ktoś wprawny. Być może jakiś 6 - letni chłopiec który musi wyżywić chorą matkę. Takie smutne :(
-
sebna
Jak odbierasz połączenie denonów z mytekiem?
-
Moje są Made in China. Basu więcej nie potrzebuję. Słuchałem kiedyś takich z polskiej dystrybucji i jakoś sobie nie przypominam istotnych różnic w brzmieniu. Na podstawie tamtego odsłuchu kupiłem te z UK i się nie zawiodłem. W każdym przypadku odsłuch był z odtwarzaczy dysków optycznych + zewnętrzny wzmacniacz słuchawkowy, choć tych "polskich" Denonów słuchałem też z DACa z wyjściem słuchawkowym podłączonego do komputera. Słuchałem też już tych swoich z iRivera E10. Jak najbardziej da się tego duetu słuchać, brzmienie na swoim mobilnym poziomie nie wzbudza żadnych zastrzeżeń.
-
Co sądzicie o połączeniu 7100 z Bursonem 160D.
Słuchał ktoś je z tym combo?
-
Ja swoje D7100 wreszcie dostałem z powrotem od Kabaka, miał je na testy. Prawie miesiąc grały u mnie Audeze LCD2 i początkowo brakowało mi D7100. Nie wiem co się stało, czy przez ten czas LCD jeszcze bardziej się wygrzały czy też może moje uszy je polubiły, w każdym razie teraz jak zakładam D7100 to wydają mi się przebasowione a góra jakby zbyt wyrazista.Tym co biją najbardziej LCD to sposób przekazu średnicy a zwłaszcza głosów ludzkich. Przekaz jest szerszy i pełniejszy, naturalniejszy. Na d7100 jest już dla mnie zbyt wąska scena a bas niepotrzebnie przebasowuje wszystko. Klasa LCD 2 wychodzi na jaw i mieli rację ci co radzili poczekać z opinią na temat tych Audeze. Trzeba sporo czasu by wygrzały się właściwie i mogły pokazać wszystkie swoje zalety. Co ciekawe niewiele brakowało bym je sprzedał po tygodniu odsłuchów, wydawały się słabe na tle D7100, sybilizowały strasznie, bas mało dociążony, nie przekonywały do siebie. Na szczęście dałem im szansę i teraz to tylko szukać lepszego wzmacniacza. Moje D7100 chyba pójdą do ludzi jednak.
-
A jaki masz aktualnie tor?
-
Nadal mam nic niezwykłego bo tylko albo aż Asusa One Muse. Myślę o zakupie Lyra bo zbiera pochlebne opinie w połączeniu z LCD2, może uda się wypożyczyć.
-
Essence One Muse gorszy od Lyra??? Hihihi
-
Właśnie, może okazać się nawet wcale nie gorzej grający. Zaletą Lyra jest duża moc która na pewno wyciśnie z LCD więcej niż Asus. Jednak dźwiękowo może być nawet na plus Asusa. Gra bardziej jak lampa niż tranzystor, miałem kiedyś Cayina HA-1A i to było podobne granie jak tego Asusa. Jasno i przestrzennie. Może gra nie warta świeczki się okaże, ciekaw jestem tylko czy LCD nie zagrałyby bardziej nasyconym dźwiękiem, wtedy Asus zszedłby do roli Daca. Chociaż według Piotra Ryki to jednak Lyr potrzebuje mocnego źródła bo sam niewiele wnosi od siebie.
-
A, zaraz, zaraz, u Ciebie XEO gra jako DAC i amp. A to co innego, amp z niego średni, mono średni. Na Twoim miejscu dokupiłbym dobry wzmacniacza, a DACa bym zostawił, bo nic lepszego nie znajdziesz w dowolnej cenie, będzie inaczej, ale nie lepiej.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
mocno średni - miało być.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
Witam
Porównywał ktoś D600 z brainwavz HM5 lub FA-003 Ti ?
Pozdrawiam
-
Tak jest , zostają LCD2 i w nie będę inwestował bo warto. Ciekawa sprawa bo początkowo grały tak słabo że nie było porównania do D7100, mało nasycone i sybilanty były i bas słaby. Niewygodne też jak na moją wielką głowę były, same minusy prawie.Jednak czułem w nich pewien potencjał i te wspaniałe uczucie jakby dźwięk mnie otaczał a nie grało w środku głowy jak u Denona. Jak się zakłada LCD2 to jest uczucie wolności dla uszu, a to już duży plus. Zainwestowałem w nowe pady welurowe i większe śruby do pałąka i teraz to inne słuchawki. Dodatkowym plusem jest brak przyciągania kurzu przez te pady, każdy kto ma AKG 701 lub słuchawki z podobnymi padami ten wie o co chodzi. Brodacz, nie wiem czy słuchałeś kolumn firm ATC lub PMC, tak mniej więcej brzmi przekaz LCD2 jak tych kolumn. Jako były właściciel ATC 19 znalazłem w tych słuchawkach taką tańszą alternatywę. Dla ciekawości powiem że Denony D7100 porównałbym do Monitor Audio GX200, które też kiedyś miałem, ten sam mocny bas oraz dobra góra i średnica.
-
Nadal miałbym kolumny bo jednak słuchawkami nie da się ich w pełni do końca zastąpić ale LCDkom blisko do tego. Jednak jak brak kasy to i takie słuchawki są luksusem.
To jak tam w inszych krajach nie mają Audeze do posłuchania? Oczywiście zapraszam do mnie na odsłuch, może już będę miał lepszy wzmacniacz do napędzenia tych LCD bo jak teraz tak grają z byle Asusem to co będzie z czymś lepszym. Ale dla fana Staxów to te LCD nadal będzie ścianą dźwięku bez muzyków na scenie. Ale i tak warto ich posłuchać. Aby nie było to nadal uważam że do muzyki Dance to D7100 są najlepsze. Pewnie jedynie Ultrasony albo Fostexy mogą być lepsze.
-
No to rzeczywiście słabo jak na kraj który ma tyle znanych zespołów i muzyków!
-
Brodacz, jest jeszcze jedno miejsce choć nie jest to typowy sklep bo można tam się tylko dostać po wcześniejszym umówieniu się na wizytę. Polecam skontaktować się Joanathanem i Davidem z The Listening Suite w Dublinie.
Maja tam avangardy i asortyment Grado (choć ani GS1000 ani PS1000 nie ma) oraz więcej.
Pozdrawiam
-
Tak kilka razy. U nich kupiłem Eximusa. Co pewien czas organizują tam meety wieczorami :) Dam Ci znać jak by miał być następny. Ilość miejsc zawsze bardzo ograniczona a chętnych dużo (kto pierwszy ten lepszy).
Pozdro
-
Obaj związani są z muzyka profesjonalnie poza samym "sklepem" - Jonathan jest inżynierem dźwięku a David hmm dobry pytanie kim jest David :D nie pamiętam ale ciekawe opowieści snują od technicznej strony powstawania brzmienia i nagrań.
-
Ha...mam właśnie na testy Denony D7000! Ciekawy byłem ich brzmienia bo tak Asmagus chwalił że aż mnie to zachęciło do sprawdzenia. Powiem że jednak LCD2 mogą spać spokojnie, nawet że tak powiem nie musiały się podnosić do walki by wygrać. Grają tak prawdziwie i liniowo że jednak D7000 brzmią przy nich jako zbyt przekolorowane. Co nie przeszkadza że są świetne i rzeczywiście o wiele lepsze od D5000. Bas robi wrażenie jak na półotwarte, mniej męczy niż w D7100. Uczucie przestrzeni i swobody o wiele większe niż w D7100. Tylko ta góra i średnica mnie lekko irytuje, jakby ktoś dał gałkę Treble na 100%. Chyba za długo słuchałem LCD które górę mają lekko przymgloną więc ciężko się przestawić.
-
>> Soundman, 2013-08-29 18:46:17
(...)Bas robi wrażenie jak na półotwarte, mniej męczy niż w D7100. Uczucie przestrzeni i swobody o wiele większe niż w D7100. Tylko ta góra i średnica mnie lekko irytuje, jakby ktoś dał gałkę Treble na 100% (...)
Co do trebli, zdjąłbym ich 10%, w reszcie całkowita zgoda!
-
Mi 7100 też wydały się jaskrawe.. Co ciekawsze jestem przyzwyczajony do T70, a mimo tego taka niespodzianka ze strony Denona (co prawda na AudioLabie 8200). I wokale jakby prawdziwsze na moich..
-
Od paru dni słucham 7100 na Bursonie 160D i nie mam problemu z nadmiarem góry. Bas jest trzymany w ryzach i jak go nie ma być to go nie ma, a jak ma być przyłożenie to jest jak należy.
Ciekawe jest że DT880 z bursonem dostały takich skrzydeł, że jak o miesiąca jak mam 7100 to po nie nie sięgałem wcale tak teraz to z przyjemnością po nie sięgam bo grają tak że czapki z głów.
-
Burson 160D bardzo dobra opcja i swietnie skalkulowana cenowo, bo daje wysokiej jakosci DAC i wzmak sluchawkowy w cenie samego wzmaka, jak popatrzyc na tradycyjna (1 in 1) konkurencje sluchawkowa ;\'))
-
Do tego jako przedwzmacniacz do aktywnych monitorów sprawdza się bardzo dobrze, bo te studyjne w większości są suche a on nadaje im muzykalności.
Do grania w tle idealne rozwiązanie.
-
Ciekawy ten Burson. Dankam, jak on gra, czy jasno i przejrzyście czy może gęstym nasyconym dźwiękiem? Dużą moc ma ten wzmacniacz, napędziłby HE500 albo LCD2?
-
Dźwięk jest raczej dociążony z dobrym dobrze pilnowanym basem. Wysokie są szerokie ale napewno nie są w stanie zakuć w uszy. Poprostu są dobre. DT880 zagrały lepiej niż na dobrym OTL. Tranzystory pracują w klasie A i słychać ten sposób grania. Jak już pisałem zagrały tak, że gdybym po tym miał decydować się na zakup 7100 to musiałbym się zastanowić czy chcę wydać tyle kasy za taką poprawę. Moc mają 250mW właśnie w klasie A co troszeczkę inaczej się przekłada na zdolności napędzania niż AB. Nie mam 500 ani lcd2 więc nie wiem jak napędzą. Z tego co czytałem to w fabryce bursona połączenie z lcd2 uznali za najlepsze, dodatkowo jest b.dużo użytkowników tego zestawienia na headfi więc coś w tym jest.
Sam jestem bardzo ciekawy tego połączenia i muszę coś wykombinować aby je przetestować.
Jedynym minusem jest synchroniczne usb i konieczność dokupienia dobrego konwertera usb-spdif. Porównywałem go z M2tech Evo to wtedy nabrało harmonii i kultury że głuchy by nie zauważył. Myślę że tańszy hiface2 two też wniesie coś podobnego dźwięku i już będzie rewelacja.
[ skoro potrafił poprawić wejście eximusa dp ]
ps. budowa jego jest "butikowa" i przyjemnie cieszy przy obcowaniu z nim.
-
>> Soundman, 2013-08-30 09:34:50
Nie wiem jaki przewidujesz budżet ale jednym z idealnych rozwiązań dla lcd2 i nie tylko jest bryston bha1.
-
Ekonomiczną propozycją a dzwiękowo często nie gorszą od specjalistyczych konstrukcji są wszystkie możliwe wzmacniacze głośnikowe o mocy ok. 30-50 watów/4/8 ohm.
Osobiście polecam NAD-a:
http://nadelectronics.com/products/hifi-amplifiers/C-316BEE-Stereo-Integrated-Amplifier
-
w nowych integrach z tego pułapu wyjście słuchawkowe często jest realizowane na jednym opampie i to nie ma szans dobrze zagrać.
-
W tych najsłabszych mocowo nie stosuje się oddzielnych wyjśc słuchawkowych.
Stosowane są jedynie rezystory redukcyjne/dzielniki.
Poza tym łatwo sprawdzic lub na początek wziąc sygnał z wyjśc głośnikowych.
Ewentualna poźniejsza przeróbka/przełożenie mocnego sygnału do dziurki słuchawkowej trwa pięc minut.
-
Moje uwagi dotyczą zasilania ortodynamików.
Przy słuchawkach dynamicznych do sprawy zasilania przez "duże" wzmacniacze do sprawy trzeba podchodzic indywidualnie.
-
ups..
-
Co do orto pelna zgoda. Obecnie mam na tapecie arman Kardon PM655 vxi i wykorzystuje sama koncowke mocy plus pre lampowe. Gra to bdb. Przeprowadzalem testy z impedancja wyjsciowa i jest ona dla ortosow pomijalna.
-
PTX, na razie szaleć nie będę z droższym sprzętem. Może uda mi się pożyczyć na odsłuch od Majkela Perłę, zobaczę jak to zagra z LCD2. Jak mi podejdzie takie połączenie to biorę Perłę.
-
>> Soundman jeżeli masz możliwość to posłuchaj w salonie z brystonem, wtedy będziesz miał jakiś punkt odniesienia czy tez porównania.
-
A właśnie PTX, jak długo słuchałeś LCD2? Miały te 300h przesłuchane? Bo jakoś u mnie jeszcze poprawiło się brzmienie na plus i to sporo. Na tyle że z nieciekawie brzmiących stały się dla mnie bliskie ideału.Miałem odczucia podobne do Piotra Ryki na swojej stronie jak testował LCD2, początkowo ściana dźwięku a potem coraz lepiej. Wymagają 2 razy dłuższego wygrzewania niż dynamiczne. Inna sprawa że zmiana padów na welurowe też dużo poprawiła wygodę i myślę że na dźwięk wpływ to miało lekki.
-
Słuchałem ich ok 200h, sprzedałem głownie z powodu wygody użytkowania, obecnie mam akg 702 anniversary , w kwestiach wygody i dźwięku podchodzą mi bardziej (ogólnie to w moim zdaniem jedne z najlepszych słuchawek jakie miałem do tej pory, brzmieniowo to inna klasa niż k701), graja z brystonem bha1 i tent labs bdac, gęstość i dociążenie średnicy podobne jak w audeze z tym ze większa szerokość sceny, przestrzeń, odstają jedynie basem , ale ten w akg gdy jest odpowiednio napędzany także potrafi łupnąć .
-
>> Soundman jeszcze jedno pożycz od gradofana kabelek entreq challenger dla audeze, gwarantuje spory opad szczeki , znajomemu który byl kablo sceptykiem, gdy zrobiłem porównanie z stockowym to nie mógł uwierzyć, (słuchanie na stockowym to jak patrzenie przez brudne okulary)
-
Jakbym miał małą głowę to pewnie nadal miałbym AKGQ701 które bardzo mi podeszły ale właśnie za mały pałąk jak dla mnie.Chociaż według mnie grały zbyt daleko ode mnie, lubię jednak bliższe, intymniejsze granie jak w LCD.Pewnie w tej wersji anniversary to poprawili.Kabelek będę miał od Majkela, taniej i pewnie wcale nie gorzej niż Entreq. No taka lekka zasłonka jest teraz na LCD, jak to się usunie to będzie czyściej i wyraźniej.
-
Dankam, prosba o umieszczenie ogloszen w ogloszeniach.
-
Witam Wszystkich. Dojrzewam powoli do zakupu dedykowanego wzmacniacza słuchawkowego. Słuchawki to Denony AH-D600 i Philips Fidelio X1, grają z dziurki Nada C372 i starego Sony TA-11. Fidelio w połączeniu z Sony zadowalają mnie w pełni, natomiast Denony już nie. Ich brzmienie jest ciemne i przydałoby się jasny wzmak co by dać wysokim i średnicy trochę więcej światła. Nie chcę wydawać dużo kasy, powiedzmy do 1000, nie wiem czy i jaka różnic będzie w porównaniu z np. Sony. Zastanawiam się nad Lovely Cube. Na Allegro jest obecnie oferta z LC (drewniane boczki) z ADA4627-1 na pokładzie, które maja chyba jasne brzmienie. Co myślicie o tym wzmacniaczu do D600?
-
Jeśli chodzi o moc to LC spokojnie daje radę, natomiast co do brzmienia to prócz op-ampów zależy od zastosowanych elementów i modyfikacji. Ja do X1 używam takiego http://forum.mp3store.pl/topic/103923-lovely-cube-modyfikowany/ i jestem bardzo zadowolony z tego połączenia - jest dość neutralny w brzmieniu, ale zwłaszcza górę i przestrzeń ma lepszą niż popularny O2. Porównywałem też kiedyś z innym LC i przy moim to tamten był mulasty.
-
PTX, miałeś świętą rację z tym kablem do LCD2! Mam kabel od Majkela i od wczoraj mam praktycznie inne słuchawki, ogólna poprawa na duży plus. Znikła ta lekka mgiełka na górze, dźwięk się wyostrzył, zyskała przestrzeń i separacja instrumentów oraz muzyków. Coś pięknego, teraz dopiero te słuchawki grają na miarę swoich możliwości. Co najlepsze wcale nie trzeba wydawać majątku na Entreqa by tego doświadczyć, Majkel to jednak fachman jak się patrzy!
-
Zastanawiam sie co Wy ludzie kupujecie wyjsciowo, skoro wymiana kabla robi taki skok ?
Skąd wiesz soundman, ze teraz graja na miare swoich mozliwosci ? Moze powinienes jednak kupic lepsze kable bo wtedy to dopieroooo....
-
Ha...widzę Lancaster że jesteś kablosceptykiem którym ja też byłem ale nie dziwię się bo to trzeba samemu usłyszeć.Tak naprawdę kabel wnosi raczej niedużo najwięcej dają lepsze wtyki i zakończenia. Widać , delikatnie mówiąc te firmowe są na starcie do D...Myślę że każdy co słuchał LCD2 to miał taki lekki niedosyt bo czuło się że ogólny przekaz jest jakby niewyraźny a góra przyciemniona.Zmiana kabla niweluje praktycznie większość tych przypadłości, jak dla mnie powód do dużego zadowolenia. Dla ciekawości powiem że akurat mam Majkela Perłę na próbę i na razie praktycznie gra mi jak mój Asus. Nie robi wrażenia w stosunku co do ceny, odwrotnie od kabla który za ułamek ceny Perły wnosi tak dużo do systemu, że tak powiem zakup obowiązkowy dla każdego posiadacza LCD2/3.
-
lan, widzisz jakie to proste! wtyki, siedzisz w temacie pewnie z 15 lat a tu bingo! masz kiepawe wtyki :)
były już grające bezpieczniki, pora na test wtyków :)
soundman --> a które wtyki są najlepsze? no i o jakie zakończenia chodzi?
soundman --> jeszcze ze 2-3 takie rewelacje i zostaniesz bohaterem bloga obywatela xyz :)
-
>> Soundman, pożycz dla porównania entreq challenger od gradofana, wtedy będzie wiadomo jak dobry jest kabel od majkela :), szkoda ze nie masz jeszcze możliwości podpięcia do lcd2, brystona bha1...(opad szczeny gwarantowany)
-
Nie jestem kablosceptykiem, po prostu słysząc i potrafiąc zdefiniowac różnice widze co ludzie wypisują odnosnie skali zmian.
Ostatnio czytałem niezły komentarz w temacie audio :
"świetne wszystkie podzakresy, po prostu miód w uszach".
Panowie skala i jeszcze raz skala, ludzie to czytają i jesli informacje maja byc wiarygodne to starajmy sie o realna ocene a nie teksty natchnione w przypływie euforii po zachłyśnięciu sie zmianą itp. bo marketingowo natchnionych na szczescie tu nie ma.
Prywatnie w życiu nie kupiłbym sluchawek po odsluchu których czułbym niedosyt. Nie widze idei. Oczywiscie mowa od słuchawkach powyzej 500zł, bo od pchełek z kiosku wymagania są inne. Dlatego np. kupiłem swoje 990E .... i do dzis nie ma w nich nic co by dawałoby mi niedosyt.
Po prostu jest świetnie lub jeszcze lepiej :-)
Idac dalej tropem "lepszosci". Oceniles lcd2 wyzej od 7100, teraz po zmianie kabla mamy kolejny skok jakosciowy i kolejna pewnie klase wyzej od Denona...a ktos poslucha zrekablowanych lcd2 i powie "Denony lepsze".
No i ?
Dlatego dobrze pisac konkretnie o charakterze zmian bo to co dla jednego bedzie progresem dla kogoś innego niekoniecznie. Pewnie znajda sie osoby dla których nawet stockowy kabel w lcd2 jest za ostry ;-)
-
No cóż każdy słyszy inaczej, na mnie te wymiany kabli działają, słyszę wyraźną różnicę na plus. Dla innych może być ten sam dźwięk na różnych kablach, cieszę się że jeszcze to rozpoznaję, bo mam radochę...a o to tu przecież chodzi. Nie wiem jak Majkel to robi ale chyba najprościej samemu się przekonać, pożyczyć i sprawdzić.
PTX już jeden opad szczeny miałem po drugim razie to już chyba wypadła by mi całkiem i co wtedy...he,he. Z tym pożyczeniem kabla Entreq to może i ciekawy pomysł, za co tyle kasy biorą, czy tylko za ładny wygląd czy jednak ten kabel rzeczywiście taki dobry.
Szkoda tylko że kabla słyszę a Majkelową Perłę już nie bardzo, niewiele lepiej gra mi od mojego Asusa One Muse.Widać mam za słaby interkonekt między Dacem a wzmacniaczem. Synthax z forum ma chęć do mnie wpaść na odsłuch moich LCD2 to może przy okazji weźmie lepszy kabelek, wtedy sprawa się okaże czy to wina interkonekta.
Lancaster, dla mnie LCD2 są lepsze od D7100 pod względem naturalności przekazu i tu biją je na głowę, również duży plus jest za otwartą konstrukcję. Mają swoje wady bo ciężkie i kupę kasy trzeba włożyć by je doprowadzić do stanu używalności, czytaj - lepszej wygody. Przyznaję się że miałem już je sprzedać Przemkowi- kabakowi, ale coś mnie natknęło by im dać szansę i nie pomyliłem się. To nie są idealne słuchawki na starcie i trzeba być przygotowanym na to że nie zagrają od razu super . Pewnie tak dużo różnych opinii o tych słuchawkach. Jedni mówią że są super dla innych to byle co nie warte kupienia. Trzeba szanować każdą opinię.
Z nowym kablem LCD2 zbliżyły się do tego nasycenia i braku sybilantów jaki prezentują D7100 na starcie, to już sporo jak dla mnie. Lancaster jak dla mnie nie ma słuchawek idealnych, do muzyki Trance i Rapu nadal wolałbym sięgnąć po D7100 ale do Jazu oczywiście po LCD2. Lancaster a słuchałeś kiedyś tych LCD2/3?
-
Przepraszam, że wtrącę się "pasjonującą" dyskusję o poprawie wszystkiego za pomocą wymiany wtyków i złączy...
Pomiary nowych Denon 7100 robione przez Rosjan widzieliście?
http://personalaudio.ru/raa/otchety/naushniki/denon-ah-d7100/
i dla porównania "stare" D7000
http://personalaudio.ru/raa/otchety/naushniki/denon-ah-d7000/
Nowe D7100 to ma być krok naprzód? Hmmm...
-
soundman, nie sluchalem lcd2/3 co nie znaczy ze gdybym mial niedosyt po odsluchu sluchawek za pewnie 4Kzl miałyby one szanse być przeze mnie wzięte.
"Z nowym kablem LCD2 zbliżyły się do tego nasycenia i braku sybilantów jaki prezentują D7100 na starcie"
Czyli oprócz wyrazistoscii lcd2 dawały Ci niedosyt w temacie nasycenie i do tego sybilanty (?!).
Sluchajac 7100 w zyciu bym nie powiedzial ze ich plusem jest nasycenie, sybilantów nie odczulem wyeksponowanych. Bie sluchalem Denona pod tym katem, ale nie rzucilo sie w uszy wiec raczej OK.
"Myślę że każdy co słuchał LCD2 to miał taki lekki niedosyt bo czuło się że ogólny przekaz jest jakby niewyraźny a góra przyciemniona."
Z jednej strony przyciemnione a jednoczesnie sybilujące, przekaz niewyraxny .... cholera, po co je kupiłeś ?
Z opisu wynika ze jest mnóstwo słuchawek grajacych na starcie lepiej.
-
Ha...właśnie Lancaster i teraz możesz się zacząć zastanawiać co mogło mnie ująć w słuchawkach za taką kasę które lekko sybilowały i były przyciemnione! Zaciekawiony?...he,he.
Już 2 razy pożyczałem swoje LCD użytkownikom z forum bo wiem jak ciężko z ich odsłuchem i każdy chwalił je za naturalność grania, bliską tej z dobrych kolumn. Ja to patrzę na słuchawki przez pryzmat mojego niedawno sprzedanego zestawu stereo opartego na kolumnach ATC19. Lancaster jesteś osłuchany to pewnie miałeś okazję posłuchać kolumn tej firmy albo innych angielskich jak PMC. Wiesz jak to gra i jakie ma zalety, tak mniej więcej grają mi teraz moje LCD2, oczywiście na swój sposób słuchawkowy. Więcej ciężko tłumaczyć bo to trzeba usłyszeć. Jak dla mnie żadne do tej pory nie zagrały jak te LCD. Dzięki Sythaxowi będę miał okazję posłuchać Beyerów T70 i Senków HD650 ciekaw jestem jak to gra. Duże wrażenie zrobiły na mnie kiedyś T1 ale za krótko ich słuchałem.
Lancaster jeżeli mieszkasz niedaleko Warszawy to zapraszam na odsłuch moich LCD2 , warunki trochę polowe ale spokój do odsłuchu będzie.
-
Cypis ,niedawno miałem okazję posłuchać właśnie D7000, pożyczyłem od kolegi Piotrasa z forum. Świetne słuchawki, bardziej półotwarte niż zamknięte. Jak dla mnie grały z większa przestrzenią niż D7100 , bas mniej dudniący, przyjemniejszy w odbiorze. Jedynie ta rozjaśniona góra i średnica zaskoczyła mnie w tak drogich słuchawkach. Przekaz tracił na wierności i naturalności ale to ocieplenie brzmienia nadawało uroku całemu odbiorowi. Gdybym miał więcej kasy to bym je wziął , do elektroniki jak znalazł.
-
Soundman, mieszkam w Poznaniu wiec kawałek drogi. Nie musisz mnie przekonywac ze dźwiek nie bez wad potrafi zauroczyc.
Wiem, wiem... ostatnio sie czyta ze oto sprzet gra lepiej niz muzyka na zywo. Nawet nie ostatnio bo juz w programie Sonda z poczatku lat 80 ubiegłego wieku redaktorzy przekazywali opinie "ekspertów" o C D playerze Philipsa z tamtych lat : "dźwięk lepszy niz na sali koncertowej". Jeden z ciekawszych trendów marketingowych w audio ogólnie. Całe szczescie że nowy trend nie orzeka, ze naturalna kobieta nie jest mniej kobieca od najnowszego japońskiego robocika ;-)
...choć cholera wie, zyjemy w nowoczesnej Europie a nie w jakimś zaścianku i moze taki trend gdzieś juz tez ma miejsce.
W kazdym razie wierze na słowo ze sluchawki potrafia zauroczyc, tylko Panowie skale wexmy do opisów bo jest szanasa na normalne forum dla milośników dobrego dźwięku. Bez budzenia wielopiętrowych oczekiwan za to z sensownymi informacjami odnosnie konfiguracji - bo to w tym sporcie podstawa.
-
>> Soundman
Porównywałeś swoje LCD z HE-6?
Nie miałem okazji słuchać LCD, natomiast dobrze napędzone HE-6 (żadne inne HiFimany) zagrały tak jak mniej wiecej opisujesz (kolumny ATC- też moje ulubione).
O dziwo, w tym samym czasie słuchałem HD-650. Po paru zmianiach w systemie zagrały niedużo słabiej od HE-6 jeśli chodzi o realizm, zejście i kontrolę basu. Pozostałe elementy dzwięku były mniej więcej na jednakowym poziomie. W tym samym czasie miałem do dyspozycji HD700, 800, DT990, Staxy 507- żadne z nich nie zagrały tak jak lubię.
Być może to kwestia przyzwyczajenia (na stałe używam HD-650) ale po dłuższych odsłuchach nie zamieniłem HD na HE-6 a takie miałem plany.
Teraz zastanawiam sie nad kupnem LCD o ile zagraja DUZO lepiej od moich staruszków- Sennheiserów.
-
Cześć!
Niestety nie miałem okazji posłuchać HE-6, tylko miałem HE500 pożyczone od Kabaka. Te HE500 nie zrobiły na mnie dobrego wrażenia, trochę za jasne jak dla mnie, przesadnie zwiększona przestrzeń i mało nasycony dźwięk. W porównaniu z LCD2 wypadały dosyć blado . Dodatkowo małe te pady Chińczyki dali chociaż już na głowie dobrze leżały.
Właśnie są takie opinie że HE-6 grają mocnym ,masywnym dźwiękiem to może by mi podeszły bardziej. Według opinii są niby lepsze od LCD2 a na podobnym poziomie jak LCD3, wszystko zależy od odpowiedniego wzmacniacza a z tym rzadko jest idealnie.
Niedługo może będę miał okazję posłuchać HD650 to mogę opisać wrażenia i różnice w graniu w stosunku do LCD2.
Miałem kiedyś HD598 i jakoś nie zrobiły na mnie dużego wrażenia, zbyt daleki i mało angażujący przekaz.
HD650 podobno grają ciemnawo dość z mocnym basem to pewnie by Tobie LCD2 mogły podejść, to takie dosyć intymne granie, świetnie sprawdza się w Jazz i Chillout ale w Rocku również. Bas jest jednym z najlepszych w słuchawkach, nie taki jak w D7100 gdzie słychać bum,bum ale taki jak z dobrych starych kolumn, jest i go słychać ale nie dominuje.
Pozdrawiam
Tomek
-
Sorry, miałem wysłać na priva a tu mi weszło, chyba za dużo złocistego napoju....
-
Różnice między słuchawkami to jedno. Jednak jak wszyscy wiemy gra cały system.
Warto abyśmy w tych dywagacjach pisali też w jakim systemie słuchawki X miały opisywane zalety/wady cechy.
Bo wpięcie jednych słuchawek do jasnego zestawu powoduje krew z uszu a do innego muzykalność i przestrzeń.
Wspominanie z czym grały poszczególne słuchawki da lepszy obraz o nich.
-
>> Soundman
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
No własnie- jaką masz resztę toru?
-
Słucham muzyki z pc, kabel wireworld Ultraviolet do Asusa One Muse. Posiadam też właśnie na testy Majkelową Black Pearl którą łączę z Asusem zamieniającym się wtedy w Daca.
Na razie wzmacniacz Asusa dzielnie się broni i gra na poziomie Perły co jutro może się zmienić bo będę miał możliwość podpiąć lepsze interkonekty między Perłą/Dacem.
-
Interconect nie sprawi że BP będzie lepiej wysterowywał LCD, lub impednacja wyjścia wzmacniacza będzie lepiej dopasowana.
Może sprawić że jak dobrze połączenie ze sobą gra to zastosowanie dobrej łączówki to jeszcze poprawi ale charakteru nie zmieni. Nawet taki za równowartość wzmacniacza. To ślepa uliczka pobożnego życzenia że się da coś zmienić kablami.
-
z doświadczenia wiem że interconect może zmienić sporo ,od łagodnego przestrzennego grania po dynamiczne i nasycone
-
>> folab, 2013-09-08 12:47:53
z doświadczenia wiem że interconect może zmienić sporo ,od łagodnego przestrzennego grania po dynamiczne i nasycone
-> Oczywiście, że tak, a im bardziej przeźroczysty wzmacniacz, tym bardziej może się zmieniać charakter. Jak zawsze gra tak samo bez względu na dobór kabli, to znaczy, że coś narzuca swój sposób grania przesłaniając sporą część pierwotnej zawartości dźwiękowej płyt przy okazji. Tak przy okazji, polecam zadbać o lepszy kabel USB niż Ultraviolet, ale może w następnej kolejności po interkonektach.
-
Zmiana interconectu na droższy (teoretycznie lepszy) nie spowoduje drastycznych zmian, zmieni sie delikatnie charakter grania ale nie będzie to rewolucja, wiec nie ma sensu w inwestować w IC, lepiej za ta kasę dołożyć do wzmacniacza.
-
A co myślą koledzy o korekcji skoro wzmacniacze brzmią różnie może ktoś się na ten temat wypowie.
Odległy korektor wcale moim zdaniem nie poszedł do lamusa ale ...... no właśnie czekam na wykład w tej kwestii co sądzicie o korekcji .
d(-_-)b MAG
-
MAG, korekcji czego?
-
Dziś z Soundman\'em mieliśmy krótkie, acz owocne spotanie. Zestaw który skompletowaliśmy widać na załączniku. (najmniej widoczny jest interkonekt ale to Cardas Micro Twin 300B, tak a propos dyskusji o kablach).
Choć nie mieliśmy dziś wiele czasu to udało nam się nabyć pewne doświadczenia. Opiszę swoje przemyślenia w rozdziałach:
Mój tor oparty o lampę Espressivo E i ciepły player Pioneer PD9700 podłączony owym Cardasem. Swój tor od paru miesięcy konfigurowałem głównie pod T70. Dźwięk jak osiągnąłem z tymi słuchawkami sprawia mi sporo zadowolenia. Ewidentnie wyciąga z Tesli to co najlepsze. Detale, żywe barwne ale nie kłujące w uszy. Dobrą scenę i ogólną gładkość ale nie zamazanie obrazu. Podobnie ma się sprawa z moimi HD650 które grają w sposób przyjemny i wcale nie za ciemny.
Kilka dni temu pożyczyłem HE500, których brzmienie zarówno z lampą jak i tranzystorem (mocno zmodyfikowany lovely cube - więcej tam modyfikacji niż cube\'a) bardzo ale to bardzo mi się spodobało. Rozdzielczość tych słuchawek jest wybitne. O ile do tej pory T70 były dla mnie bardzo bardzo detaliczne. O tyle HE500 zostawiają je w tyle..
Analiza zagadnienia ortodynamików skierowała moje myśli na Audeze. Dzięki uprzejmości Soundmana, który jak wiece posiada LCD 2 mogłem ich dzisiaj posłuchać. Jechałem na spotkanie ze sporym zaciekawieniem. HE500 są fenomenalne. Bardzo organiczne przy wokalach, bardzo precyzyjnie przy symfonice, relatywnie gładkie w górze ale bardzo rozdzielcze. Naturalne w przekazie. Coś czego nie słyszałem ani w T1,T5P, DT880 ani w AH-D7100, Grado 325, ani kilku innych modelach dynamicznych. Ale o LCD krążą wspaniałe opinie, dlatego tam bardzo byłem ich ciekaw. Wykonanie słuchawek jest bardzo dobre. Nie są wcale tak ciężkie. Mnie wydały się też bardzo wygodne. Brzmienie samych LCD jest przyjemne. Nie zauważyłem żeby góra była jakoś zbyt wycofana choć bliżej jej do tej z HD650 niż T70. Tutaj na pewno zasługę odegrały kable słuchawkowe Majkela. Choć od pewnego momentu słuchaliśmy na oryginalnych i ja chyba je wolałem bo bardziej podobał mi się środek z nimi jednak. Wrażenia soniczne jak najbardziej pozytywne jednak chyba dla mnie zabrakło tego wow-faktora. Dźwięk był bliżej słuchacza. Orkiestra z HD650 miałą więcej objętości na scenie. Z LCD siedzieliśmy w pierwszym rzędzie (jak to nazwał celnie Soundman). Ogólna kremowość była fajna ale chyba, choć z natury nie lubię ostrości, było w nich za mało takiego klimatu T70. Takich mikro detalików, takiego czegoś co pojawia się np przy otwieraniu ust przez wokalistki - kiedy usta się zamkyją i otwierają jest takie rodzaj mlaśnięcia :D Więc LCD rysują dźwięk grubszą kreską, ale bardzo umiejętnie. Stosując artystyczną nomenklaturę: LCD to takie grafiki Picassa a HE500 i T70( tak wiem że Beyery, że klasa niżej,, ale w tym dźwięku na prawdę coś jest) to takie szkice ołówkiem Leonarda Da V. Suma sumarum choć brałem pod uwagę zakup LCD 2 i nadal tego nie wykluczam to jednak potrzebuję trochę czasu i dłuższych odłuchów. Bez wątpienia potrzebują wyraźnego wręcz jaśniejszego wzmaka. Ja swój tor mam strojony pod zgoła inne granie.. I ten tor HE500 dużo lepiej obsługuje HE500ki...
Sprawa otwarta. Perła ładnie napędza LCD. Asus Muse jest trochę łagodniejszy w przekazie. Ale Perła ma fajnego pazura i na pewno lepszy bas. Dźwięk na poziomie bez dwóch zdań. Bardzo chciałbym jej dłużej posłuchać jeszcze.
O reszcie może napisze Soundman :) Bo wątków wiele, a czasu nie było za wiele i nie udało się przeprowadzić tak wielu mariaży sprzętowych jakby można było.
-
Synthax ,ładny opis! Ja swoje opinie i spostrzeżenia co do dzisiejszego spotkania opisałem w temacie LCD3, nie ma sensu pisać o słuchawkach LCD w temacie Denonów. Lancaster mnie napomniał żeby pisać z sensem to teraz uważam...he,he. Dałem nawet parę zdjęć słuchawek i Twojego wzmacniacza.
-
Byłem niedawno w sklepie Denona , aby osobiście zetknąć się z dźwiękiem D7100 i po podłączeniu na szybko do SGS3 szału nie było grało dobrze ale na poziomie moich d2000. Już chciałem dać sobie spokój, gdy drugi sprzedawca powiedział że mnie nie wypuści póki nie posłucham na stacjonarnym wzmacniaczu(to był marantz + CD).
I jak posłuchałem to ten dzwięk chodzi za mną do tej pory d2000 przestały tak bardzo cieszyć. Naprawdę duże wrażenie. Mam pytanie do użytkowników, jak głośne są te słuchawki na zewnątrz, czy mocno wyciekają? Obecne D2000 jak słucham wieczorem to żona każe mi przyciszac bo spać nie może. Wydaje mi się oceniając izolację od otoczenia że w 7100 jest lepiej, a może w ogóle ich nie słychać?
Pozdr?
-
No te starsze modele słuchawek Denona to właściwie są półotwarte, te nowsze już lepiej izolują przed otoczeniem.Trochę jednak będzie słychać dźwięki z D7100, jest jakby dwa razy lepiej niż np: z D2000 ale jednak przy głośnym słuchaniu osoba tuż obok będzie słyszeć muzykę.Ale jak robiłem testy z ciekawości to już z 3m nie słychać prawie nic.
Spodobało się granie D7100? Warto posłuchać na dobrym wzmacniaczu słuchawkowym to dopiero wtedy pokażą Denony co potrafią.
-
>> Robi68, 2013-09-13 15:41:19
Masz tu porównanie
-
Dzieki Panowie
Czy się podobały? Choruję na nie od tamtej pory. U nas cena zaporowa 3999 dla mnie, ale z UK 499Ł może jak coś sprzedam to uzbieram:)
-
7100 nie potrzebują mocnego wzmacniacz. Potrzebują dobrego wzmacniacza, a już na pewno b.dobrego źródła.
Wtedy gra na światowym poziomie. Potrafią grac dobrze z ipoda ( na pewno zdecydowanie lepiej niż inne flagowce )
Jednak jeżeli podepniesz lepsze źródło to zagrają lepiej.
Ja swoje na początku słuchałem z Audioquest Dragonfly i było lepiej niż z DT880 połączonego do dobrego OTL fajnymi NOS-ami. Potem miałem przygodę z Burson D160 i było lepiej, bardziej analogowo a po SPDIF już naprawdę dobrze. Jednak z konieczności musiałem się go pozbyć. Wczoraj zmontowałem bateryjne zasilanie do DF i jest naprawdę fajnie. Na tyle fajnie że po doświadczeniach z Bursonem stwierdzam że aby jednoznacznie poprawić dźwięk DF to pewnie musiałbym zainwestować w combo dac/amp ok 10 tys zł.
130 zł jakie wydałem na bateryjne zasilanie to najlepiej wydane pieniądze na audio w mojej historii. Wcześniej był zakup samego Audioquesta. 7100 jednak nie potrzebują dodatkowej muzykalności pochodzącej ze wzmacniacza lub źródła a o takie zdecydowanie łatwiej.
-
Koledzy przeczytałem całe 52 strony wątku i zgłupiałem... Ebay z 7100 otwarty na karcie "kup teraz" i lekka konsternacja.
Co myślicie o takim połączeniu:
CAMBRIDGE AUDIO STream Magic 6
DAC ze znanego forum DIY oparty o PCM1704 a drugi na AK4399 - oby dwa jak dla mnie grają wybitnie
Klonik AT-HA5000 również ze znanego forum DIY
+
AH-D7100
Obecnie mam HD600 i CAL-e a świerzbi mnie żeby dalej pokombinować . Niebawem zawita na moim biurku klonik LovelyCube.
Ciekawi mnie czy jest przepaść między CAL-ami a takimi D7100? CAL-e wykorzystuję do spokojnego słuchania muzyczki np. z EMU0204 a HD600 ze wzmaka HA. Zamiana tego zestawienia powoduje w każdym kierunku milowy krok w tył. Zastanawiam się jak tutaj uplasować takie słuchawki jak D7100? Docelowo szukam do wzmacniacza HA, ale czytałem o ich uniwersalności.
-
Witaj Mihau_r!
Miałem D600 oraz D7100. D7100 zagrają z większą przestrzenią i bardziej otwartą górą, różnica w stosunku do D600 jak dla mnie spora i warta dopłaty. Bas lepiej kontrolowany niż w D600, na dobrym sprzęcie jego potęga wbija w podłogę. Ale już trzeba uważać bo D7100 potrafią zagrać lekko ostro na górze, warto mieć dobre płyty i pliki, te gorsze zagrają już mniej przyjemnie niż na D600.
-
źle się zrozumieliśmy, mam obecnie Senki HD600 :)
-
A no tak , nie spojrzałem dokładnie...sorry. Mam też te CAL-e ale z firmowym kablem. Jak dla mnie to w D7100 jest wszystkiego lepiej i więcej niż w CAL, co wcale nie musi się jednak do końca każdemu podobać. Dla niektórych to CAL-e po zmianie kabla wcale nie są o wiele gorsze od D7100, zwłaszcza jak brać pod uwagę cenę.
-
7100 mają lepszą górę, ale czy jest to góra naturalna? Mam D600 i np blachy perkusji brzmią na nich dziwnie, jakby podbarwione. Pewnie przez ich ciemne brzmienie.
-
Mam CALe i mam d7100. W D7100 znajdziesz wszystko co lubisz w CALach tylko, że więcej. Więcej przestrzeni, lepsza separacja, większa rozdzielczość lepsza góra itp itd. Ogólna sygnatura i styl grania bardzo podobne.
Z różnic to D7100 mają nieco mniej basu! Ale jest on o niebo lepiej kontrolowany i po prostu nie rozlewa się aż tak bardzo na inne zakresy jak w CALach.
D7100 mają bardziej cofniętą średnicę niż CALe co dla mnie akurat idzie na minus dla D7100.
Czy warto wydać więcej na to samo, żeby dostać więcej tego samego? No cóż na takie pytanie musisz sobie sam odpowiedzieć. Obiektywnie zyskasz 30% więcej klarowności ogólnej niż masz w CALach (co jest niezłym przyrostem moim zdaniem bo CALe są już dobrym słuchawkami jak by na to nie patrzeć).
Stracisz nieco na wygodzie, bo CALe są lżejsze i nic w nich mnie nie uwiera a w D7100 czasami potrafi mnie pałąk na czubku głowy po uciskać. Zaczną Cię też irytować niektóre produkcje bo dostrzeżesz ich niedoskonałości, które CALe nie potrafiły pokazać ale zyskasz za to dodatkowy wymiar w słuchaniu muzyki bo taką różnicę robi te extra 30% D7100 w stosunku do CALi.
Oczywiście to tylko moje zdanie. Twoje spostrzeżenia mogą być zupełne inne.
Pozdro
-
Wczoraj złożyłem sobie nowy kabel do 7100. Z Solene 3014 i wtyków neutrika. w porównaniu do oryginalnego z dużym jackiem gra jaśniej i przez to przestrzenniej. Mgła basowa która wcześniej przykrywała przekaz ustąpiła basowi bardziej skupionemu i nie rozlewającemu się. Polecam eksperyment z kablem bo jeżeli potrafimy polutować wtyczkę to kosztuje to niewiele a uczy. Ja dodatkowo potrzebowałem krótki kabel małym jackiem a nie chciałem używać tego sznurowadła, włożyłem w nylonowy oplot i wygląda jak ten długi dostarczony przez Denona.
-
Wczoraj miałem okazję posłuchać modelu AH-D401 i szczerze mówiąc bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nowa linia Denona to nie tylko dźwięk nastawiony na fun, ale też i całkiem niezła kontrola solidnej porcji basu, wraz z mięsistą średnicą i niezłą przestrzenią. Teraz już w pełni rozumiem zachwyty nad najwyższym modelem, gdybym miał luźne 2400zł kupiłbym je w ciemno, ot tak dla funu :-)
-
Panowie, moderuje. Prosze o pisanie NA TEMAT.
Do rozwazan natury ogolnej (o audio) proponuje otworzyc stosowny watek w stereo.
-
Lancaster, wykasuj pls moje konto wraz z wpisami.
Uważam, że nie ma sensu w takich warunkach czegokolwiek pisać. Jeśli olejesz albo skasujesz ten wpis, to będzie świadczyło tylko o twoim podejściu do ludzi i szacunku do nich.
Takich chamskich wycinek całych dyskusji nie robi nawet Piotr Ryka na swoim portalu w komentarzach pod recenzjami.
Papatki
-
Jedno zawsze szanowałem u Rolanda. Nigdy nie dawał się wytrącać z równowagi, a zachowując niewzruszenie słuszną postawę antyaudiofilską, unikał wycieczek osobistych czy personalnych połajanek.
Dzisiaj i on ma dosyć.
Nie przejmuj się brachu, po prostu niektórzy chcą tu gadać o sprzęcię, a takie konsekwentnie antyaudiofilskie "pro memento" może zbijać z tropu.
Z drugiej strony, Twoje wpisy powinny puentowć, pieczętować każdy wątek, coś jak notki "o szkodliwości palenia" doklejane na paczkach fajek.
Nie pękaj. To Ty masz rację. :-))
-
Roland, jesli nie jest to impuls napisz w tej sprawie do zhornika. Tylko on usuwa cala zawartosc konta. Nie mam do tego narzedzi. Wolalbym zebys zostal na forum, tylko będzie milo jeśli watki o tematyce ogolnej nie bedą zalewaly każdego tematu.
Masz pelne prawo prezentowac swoj punkt widzenia, czesto go podzielam, jeśli nie to piszę o tym....ale co my robimy z ta dyskusją w wątku o sluchawkach firmy denon model 7100 ?
Umowmy sie ze po tym wpisie mamy wszytsko wyjasnione. Kolejnie nie na temat beda usuwane.
-
Piotr Ryka wreszcie napisał recenzję Fostexów TH-900, ciekawa lektura. Wygrały bez problemu z D7100. Co ciekawe Pan Piotr zauważył że po wygrzaniu jednak D7100 grają jakby gorzej niż wcześniej, myślałem że tylko mi się tak wydawało. Zauważałem tendencję w swoich słuchawkach do grania mocniej górą i dołem, brakowało tej gładkości i nasycenia które wcześniej mnie tak urzekły. Ktoś jeszcze zauważył zmianę na gorsze po długim wygrzaniu tych D7100?
-
Sound czy ja wiem czy moje D7100 grają po 2 m-cach gorzej?:O)Kabel wymieniony na Forza Noir,drażni mnie trochę dominacja bassów,ale ze względu na zamkniętość :O) jestem zmuszony przez otoczenie do porzucenia czasami moich ulubionych HD800(przestrzeń,przestrzeń,wyrazistość instrumentów)
Może moje ucho przyzwyczaiło się do nich?Nie wiem, lubię te słuchawki,ale HD800 preferuję :O)
-
Mi od początku nie podobały się AH-D7100 :)
A tak na serio to wiele rzeczy nas zachwyca bo jest lepsze od tego co mamy, a potem słyszymy coś jeszcze lepszego i tak wkoło.
Być może jest też tak, że jeśli zachwyt opiera się na jakimś jednym fenomenie to to przemija, z reguły dość szybko. A prawdziwa jakość, uniwersalność, naturalność broni się ponadczasowo. Stąd jedne modele zapisuję się na kartach historii a inne nie. Czas to weryfikuje. Człowiek to istota która potrzebuje kompletności. Słuchawki z wybitną przestrzenią pełne innych wad nie sprawdzą się na dłużej, itd...
-
Soundman, ja słyszałem obie pary słuchawek z tej recenzji, a jedna nawet jest moja. Tu się chyba potwierdza fakt, iż te same słuchawki na innej głowie to jak te same kolumny głośnikowe w innym pokoju. Zgadzam się, że Fostexy grają niżej w tonacji od Denonów, że lampowo, że scena wgłąb idzie, a wszerz muszą się mocno ukłonić przed Denonami. Że wyrazista i analityczna wyższa średnica - to się też zgadza na temat Denonów, natomiast co do holografii - no tutaj przynajmniej to, co ja usłyszałem, to na Denonach było daleko lepsze. Wokal, przynajmniej damski, w Fostexach jest strasznie rozlany, wielki. Ja to tak słyszałem. Basu w Fostexach jest znacznie więcej., do tego wysoki bas ma ewidentny pogłos. Ja wybieram Denony jako prawdziwsze i owszem, bez audiofilskich manier i ornamentów. Fostexy ogólnie są świetne, klasa podobna do Denonów, a sposób podania dźwięków - cóż, ja wolę analogowo grającą elektronikę i bezpardonowe słuchawki czy głośniki, niż odwrotnie.
Odnośnie samego grania Denonów, to ich dźwięk chyba cały czas się zmienia. Pamiętam, jak po kilku tygodniach grały bardzo intrygująco, wielobarwnie. Basu im raczej z czasem ubyło. Ja ich wcale nie katowałem dla zasady, grały tak głośno jak ja jestem w stanie słuchać.
HD800 mi się podobają, ale dopiero te z nowej serii i po recablingu. Ten zabieg wyraźnie podnosi autentyzm ich prezentacji, głównie w sensie holografii i porządku na scenie. I właśnie identyczny kabel jak taki dla HD800 zapodaję moim Denonom.
-
Moje mają już ponad 400h więc raczej co się miało wygrzać to się wygrzało bo od jakiegoś czasu zmian już nie zauważam bo te słuchawki zdecydowanie przez miany przechodzą.
Tak jak pisze Majkel bas topnieje z czasem w ilości ale zyskuje na kontroli i nie traci nic z gradacji. Ogólnie całościowe brzmienie się nieco odchudza, że tak powiem.
Dla mnie największym minusem, który z czasem się wyostrza i staje się bardziej irytujący (choć może to kwestia przyzwyczajenia) to cofnięta, szczególnie dolna, średnica. Widać to na wykresach, słychać to w graniu. To tam po prostu jest a raczej jej, średnicy tam nie ma...
Z czasem też uświadomiłem sobie, że są to dość jasne słuchawki, choć na początku wcale mi się takie nie wydawały i że automatycznie kompensuje to parując tor z naturalnymi lub ciemniej grającymi kablami. I tak np mimo bardzo fajnej przestrzeni i separacji nie polecam do tych słuchawek Wireworda Starlighta choć to i tak kwestia całego toru a nie tylko samych słuchawek zapewne.
Ogólnie wiem, że ten dip w średnicy będzie kiedyś dla mnie powodem do kupienia drugich innych topowych słuchawek ale to jeszcze nie dziś, to jeszcze nie teraz :)
Pozdro
-
Macie recenzje Piotra Ryki AH-D7100 z innymi dobrymi sluchawkami!
http://hifiphilosophy.com/?p=8318
-
Właśnie czekam jak do jednego sklepu przywiozą TH900 do odsłuchu :) Powinno potwać nie więcej jak kilka dni.
-
Czekam niecierpliwie na wyniki odsłuchu !
-
Według testerów z zagranicy to już Fostex TH600 grają minimalnie lepiej od D7000 a te TH900 to tym bardziej. Chociaż różnica dźwiękowa między oboma modelami Fostexa niby nie jest tak duża jakoby cena wskazywała.
Asmagus jako fan D7000 chyba trafiłeś na lepszą alternatywę. Mnie to bardziej kręci model TH600, cena do przełknięcia a dźwiękowo niewiele gorzej od droższego brata.
-
>> Leszek, 2013-10-04 23:36:17
>Sound czy ja wiem czy moje D7100 grają po 2 m-cach gorzej?:O)Kabel wymieniony na Forza Noir,drażni mnie trochę dominacja bassów,ale ze względu na >zamkniętość :O) jestem zmuszony przez otoczenie do porzucenia czasami moich ulubionych HD800(przestrzeń,przestrzeń,wyrazistość instrumentów)
> Może moje ucho przyzwyczaiło się do nich?Nie wiem, lubię te słuchawki,ale HD800 preferuję :O)
Jest sporo innych sluchawek zamknietych o balansie zdecydowanie bardziej zblizonym do HD800...
-
Panowie czytam i czytam i znów jestem w kropce. Mam na myśli recenzję TH900 Ryki. Oglądnąłem też filmy na youtube o TH600 które podesłał mi Soundman. Chodzi o to że byłem już zdecydowany na D7100 kiedy to wyszły TH900 i okazuje się że wszędzie piszą jakoby te Fostexy grały lepiej niż Denony. Oczywiście jest to kwestia sporna i tak naprawdę osobista - co gra lepiej a co nie. Ja osobiście wolę chyba zostać przy energetycznych Denonach a nie przy spokojniejszych i gładszych Fostexach choć nie słyszałem Fostexów i opieram się na recenzji Ryki, w której Ryka zawarł takie same obawy co moje.
Sęk w tym że dużo w tym temacie pisze się o zmianach w dźwięku Denonów jakie następują z czasem. I tu pojawiają się kilka pytań jako że Ryce też angielski sort grał gorzej. Czy zmiany w grze D7100 odczuwają tylko kupcy angielskiego sortu (zdaje się że Corvus też pisał o tym że polski sort grał lepiej, czy może po prostu inaczej)? Jak długo mogły grać D7100 które słyszał Ryka za pierwszym razem? Czy to były świeżynki? Czy naprawdę przy tej półce cenowej podróbki Denonów byłyby możliwe, czy ktoś podrabiałby takie drogie słuchawki na taką skalę i sprzedawałby je na tyle długo w sklepie Home AV Direct żeby nie zostało to odkryte? Sam już nie wiem... Z jednej strony skąpy traci dwa razy i jeśli wierzyć tym wszystkim zarzutom trzeba stawiać na droższy polski sort (4000zł), z drugiej strony tak naprawdę nie ma żadnego dowodu który ostatecznie cokolwiek by potwierdził, i być teraz 1,5 tys. zł w plecy przez coś co może być efektem wygrzewania słuchawek - cóż... Przecież bywały już słuchawki które potrzebowały grać nawet 400 godzin (np wg niektórych DT770 PRO) aby przestać się zmieniać. Skąd wiadomo kto miał jakie Denony z którego sortu i po ilu godzinach wygrzewania o nich się wypowiadał? Jak mówiłem, jestem w kropce :)
największym moim zarzutem wobec D7100 była ta mało kulturalna wysoka średnia. Ustaliliście jużże bas słabnie w miarę wygrzewania. Czy to jazgotanie znika po jakichś 300 godzinach? Czy może tylko ja to słyszę. Zdaje mi się że Majkel coś tu kiedyś wspominał o tej wysokiej średniej...
Zainteresowałem się Fostexami TH900 ale jeśli naprawdę nie ma żadnego powodu żeby nie kupić angielskich D7100 to dlaczego nie kupić? Tylko że zawsze jest jakieś "ale". I w tym cały sęk. jak na razie model TH900 w Polsce znalazłem w jednym sklepie (chyba na zamówienie) za kwotę 6000zł, a więc ładna sumka. Model TH600 chyba niedostępny na dziś dzień.
Brodaty, gdzie jesteś kiedy Cię potrzeba, dlaczegóż nas żeś opuścił?
-
Dawindyk mógłbyś uściślić te zamknięte słuchawki o zbliżonym balansie do Hd800?
-
Sytuacja wyjaśniona, dzięki Brodacz.
-
Wyjaśniona w sprawie angielskich Denonów?
-
W wielu miejsca słychać narzekania na nie, może to był jakiś B-STock, czy Gat-II. Sony kiedyś do Polski dostarczało tylko pewne partie sprzętu (jak np konsole) o gorszej jakości - coś jakby kat. II - to było w latach 90, podobna historia była z innymi firmami i produktami. Nie mam pojęcia jak jest teraz, ale może coś jest na rzeczy odnośnie tej partii denonów.
-
Słuchałem Denonów w salonie i u Majkela. Była spora różnica. Na jednych z nich, gdyby mi dano w prezencie, to był słuchał.
-
A może ta różnica wynikała z wygrzania tych u Majkela i świeżych w salonie?
Ja na szczęście mam z polskiej dystrybucji i nie muszę się zastanawiać czy są jakieś niedorobione i dlatego tak były przecenione.
-
Te z salony o wiele ładniej grały, ale brakowało im detali i trochę zwalniały tempem. Te od Majkela miały lepszy kabel i dobrze się zgrywały z Sonic Pearl, ale same słuchawki nawet na fabrycznym kablu grały zupełnie inaczej. Zupełnie inne wrażenia.
Salonowe przypominały graniem m.in. CAL. Angliki bardziej coś jak AKG 701, chociaż brakuje mi tu czegoś konkretnego na myśli.
-
Panowie tak właśnie powstają mity.
W USA też są takie ceny a nawet niższe niż w UK i też od oficjalnych dystrybutorów - czy całe USA też ma b-stock (czy Denon produkuje tylko b-stock? to b-stock się w ogóle produkuje? ;)) UK to nie Polska, tam się klienta szanuje i nikt by na coś takiego się nie zgodził, to raz, a dwa UK jako rynek anglojęzyczny w EU jest oczkiem w głowie i wizytówką każdej szanującej się firmy o zasięgu globalnym ze względu na zamożność klienta ale przede wszystkim na opinio twórczość i międzynarodowy zasięgi anglojęzycznego rynku, który wraz z USA tworzy pop kulturę na całym globie i ma potężny wpływ na postrzeganie i skuteczność marki.
Sklep ma taką cenę a nie inną bo jest głównym dystrybutorem na UK i na samym eBayu ma sprzedanych sztuk idące w tysiące... skąd by się miało tyle b-stocku wziąć? I jak by to miało być, że Polska, która sprzedaje "kilka" sztuk na krzyż miała by być traktowana z pozycji uprzywilejowanej w stosunku do potężnego rynku zbytu, który generuje na pewno niemałe przychody?
Pozdrawiam
-
Sebna, świetnie napisane, przeszło mi przez myśl ,że ktoś wprowadza zamęt celowo... Ciekawe jak idzie sprzedaż Denonów w salonach, bo chyba cienko, a jak by tak napisać trochę bredni to może ludzie dołożą i kupią w Polsce.
-
Słuchałem krótko "polskich" Denonów D7100. Niczego lepszego w nich nie było, raczej mniejszy staż miały, to i basu więcej. Zdaje się, że to sponsorowana plotka, żeby dystrybutorzy mieli uzasadnienie do wysokich cen. Moje D7100 miały dużo basu, ale to dawno było. PS1000 mają średnio-wysokiego basu sporo więcej.
-
Jeżeli chodzi o mnie, to nikt mnie nie sponsoruje.
>> majkel, 2013-10-09 23:57:18
>Moje D7100 miały dużo basu, ale to dawno było.
To by mogło wiele tłumaczyć :) Czyżby zaczęły z czasem puszczać bas?
-
Właśnie, ludzie słuchają D7100 na różnym że tak powiem etapie wygrzania a potem są różniące się opinie. Żeby to rozstrzygnąć do końca musiałby jakiś hardkorowiec zakupić w tym samym czasie D7100 w Polsce i Anglii. Po kilku miesiącach okazałoby się które lepiej grają...kto się zgłasza na ochotnika?
-
Nie wiem co się dzieje, ale na http://www.head-fi.org mocno krytykują 7100, aż jestem zdziwiony bo mnie po krótkich co prawda odsłuchach w salonie bardzo się spodobały. Może jak zaczniemy i my psioczyć na te słuchawki to i u nas cena spadnie?
-
Hype jak każdy inny. Oczywiście nie twierdzę, że D7100 są świetne. Tyle, że w świecie audio już tak jest. Sam kiedyś kupiłem CAL! i Philips L1 przez hype na forum. CAL! mają u mnie dożywocie i to raczej jako zjawisko niż słuchawki do słuchania, a L1 już dawno sprzedałem bo to nie moja prezentacja brzmienia.
-
Robi68, takie rzeczy to nie u nas. :) Kto by się tam do błędu przyznał. Trzeba wmawiać wszystkim w koło, że się przepłaciło te 1500zł z premedytacją, żeby mieć lepszy - ten sam - produkt, a on na pewno jest lepszy, bo więcej zapłaciłem. Tam gdzie taniej, to podróba, drugi gatunek, itp. Czyli podsumowując - ratujemy swoje dobre samopoczucie uzasadnieniami możliwie odległymi od logicznych i inteligentnych. W żadnym wypadku nie można mówić o wygrzaniu czy zużyciu produktu, bo to wyjdzie za jakiś czas, kiedy te nowe, polskie też się wygrzeją, ale tę smutną wiadomość zachowamy dla siebie, szczególnie że na forach będzie już hype na co innego i kto by tam wracał do Denonów.
Mnie się te angielskie podobają co najmniej tak samo jak słyszane kiedyś polskie. Mam wrażenie, że się lekko wygniotły pady, zrobiły bardziej spulchnione, pomijając przebieg przetworników.
-
Ludzie chwalą zakup, a potem sprzedają ;-) Za 3.000 zł można tak się bawić sprzętem audio, że wolałbym to wydać na części niż na słuchawki. I znowu niedawno złożyłem 2 zamówienia na różne kondensatory po kilkadziesiąt zł paczka, a dalej ciągnę na przetwornikach za pół dolara. I kto uwierzy, że słyszę przejście z rozmiaru 3216 na 2012 i dalej na 1608 w newralgicznych miejscach, gdzie może powstać jitter? Niestety mało które słuchawki salonowo brzmią dla tak, że je kupiłbym. W sumie żadne nie grały nigdy dla mnie na tyle, bym je kupił i nie narzekał. Blisko tego były m.in. Denony D600, dalej D7100, inaczej D990 czy ew. L1. Victora nie próbowałem w Polsce, bo naklejka JVC jest u nas mało znana. BTW za miesiąc w Japonii sprawdzę co tam jest. Jak coś się będzie bardzo opłacało, to może...
-
Tak na chłopski rozum prędzej bym uwierzył że te w Polsce są b-stock niż w Anglii jeśli mam być szczery :)
-
Poza tym refurby to raczej nie są, nie ten okres sprzedaży względem żywotności.
-
"Robi68, takie rzeczy to nie u nas. :) Kto by się tam do błędu przyznał. Trzeba wmawiać wszystkim w koło, że się przepłaciło te 1500zł z premedytacją, żeby mieć lepszy - ten sam - produkt, a on na pewno jest lepszy, bo więcej zapłaciłem. Tam gdzie taniej, to podróba, drugi gatunek, itp. Czyli podsumowując - ratujemy swoje dobre samopoczucie uzasadnieniami możliwie odległymi od logicznych i inteligentnych. W żadnym wypadku nie można mówić o wygrzaniu czy zużyciu produktu, bo to wyjdzie za jakiś czas, kiedy te nowe, polskie też się wygrzeją, ale tę smutną wiadomość zachowamy dla siebie, szczególnie że na forach będzie już hype na co innego i kto by tam wracał do Denonów."
Dokładnie tak. Nic dodać nic ująć.
"Tak na chłopski rozum prędzej bym uwierzył że te w Polsce są b-stock niż w Anglii jeśli mam być szczery :)"
I wszystko w temacie :)
Ja jestem pewien prawie na 100% że te angielskie to żaden gorszy sort. Wytłumaczył mi to kolega brodacz. W sumie nie miałem jak zaprzeczyć, bo się nie dało. Swoją drogą dobrze że to wszystko wyszło teraz. D7100 bez tego basu? Więc jednak pan który mówił Soundmanowi że jego D7100 straciły mocno na basie i po jakimś czasie zaczynają grać bez polotu miał rację. Kto by pomyślał. No cóż... W takim razie dzięki panowie za te wszystkie informacje no i niestety... żegnajcie Denony. A więc jednak Beyerdynamic T5p, kto by pomyślał co Majkel? :)
-
Chciałbym jeszcze przeprosić za tą całą awanturę bo trochę się przyczyniłem żeby ją wyprodukować, mogło to wyglądać tak że to ja tu jestem "tym co ryje" hehe. Chciałem się upewnić bo jak mam wydać taką kasę to muszę być pewien. Na szczęście brodaty czuwał nade mną :) Niewiele brakowało i bym je kupił... A tu nagle BUM! D7100 tracą bas po około 250 godzinach... nieładnie... bardzo nieładnie...
-
>> kabak1991, 2013-10-10 18:40:52
Straszne bajki.
-
"Straszne bajki."
Ale z czym? Chodzi o to że nie tracą basu czy co? Bo rzuciłeś dwa słowa i nie wiem jak się odnieść...
-
Pełnowartościowe słuchawki nie "tracą" nic po 250 godzinach.
-
No słuchaj, tak pisało tu kilka osób i to zdaje się o każdych D7100 czy to z Polski czy Anglii. Ja pożyczałem od Soundmana takie które grały około 200 godzin. Nie pamiętam ile grały u mnie ale później jak wróciły do niego to grały mu za ostro. Czy miały mniej basu nie pamiętam czy mówił. Zajrzy w temat to napisze. Ja chyba jednak zostanę przy T5p tak jak mi to doradzał kiedyś Majkel. Jeśli mają stracić coś z basu no to... cóż. Wiadomo :)
-
Ja mam D7000 chyba już niemal 3 lata. Nie zauważam zmian w dźwięku.
-
Ach te D7000...świetne słuchawki, jeden z najlepszych basów jakie słyszałem, gdyby nie ta jasna góra to pewnie bym je miał.
Moje D7100 trochę straciły na basie ale tragedii nie było, nadal ładnie potrafiły łupać po głowie. Zaletą D7100 jest niska cena za te z Anglii , T5 to już sporo większy wydatek.
-
Hmm zmiany... może tak miało być w zamyśle. Jeśli to by szło w parze z przytemperowaniem górnych rejestrów to ok, bardziej niż okej bo wszystko byłoby równiejsze. Ale utrata basu? Majkel mówił że jego miały dużo basu ale dawno temu i nie jest odosobniony. Coś jest na rzeczy. Jeśli D7000 nie mają takich wad to ok, ale nie znaczy to że D7100 mogą ich nie mieć. Można by rzec: no właśnie, a skąd te Denony były? Z Anglii. I wszystko jasne. Tylko jak ktoś ma z Polski i zauważy zmiany to raczej ciężko mu się przyznać. Sam już nie wiem kto ma tutaj te z Polski a kto z Anglii. Przydałoby się porównać .
Michał, jakie jeszcze zmiany zauważasz?
-
Tomek mówiłeś też o ostrej górze z tego co pamiętam. Jak to dokładnie było?
-
Bas nie zniknął, tylko go ubyło i nie jest go mało tylko co najmniej w sam raz, a właściwie to wciąż po bogatej stronie, tylko wiele produktów przyzwyczaiło nas do tego, że ma go być z naddatkiem. Dla mnie to nadal świetne jakościowo słuchawki, a że nie robią muzyki same z siebie to dla mnie nie wada, bo jak dostaną muzykalny sygnał, to tak zagrają.
Zresztą ja nie robiłem aluzji tylko do tego, co się mówi w tym wątku i na tym forum. Po prostu tu i ówdzie czasem podnosi się jakieś larum i trzeba sprawy wyjaśniać. Najlepiej zrobić porównanie łeb w łeb, ale te "polskie" dobrze, żeby miały paromiesięczny staż regularnego używania.
-
Przemek jak miałeś moje D7100 u siebie to byłeś z nich w pełni zadowolony? Ważne żeby przecież u Ciebie dobrze grały, jak z basu byłeś zadowolony to bierz te D7100, bo wątpię czy za taką kasę coś lepszego kupisz. Nawet D7100 po wygrzaniu i zmniejszeniu się basu pewnie i tak przebiją T5 w tym temacie. Zawsze można się pobawić equalizerem i podbić trochę niskie tony, chociaż prawdziwy audiofil tego nie robi...he,he.
-
Nie o to chodzi. Tylko jak góra się zaostrza a basu ubywa no to dzieje się właśnie to czego najbardziej nienawidzę. Jak ma coś ubyć to nie dziękuję. Przecież ja tylko dlatego chciałem je kupić. Ja wiem że Majkel fanem dużych ilości basu nie jest, i jak on mówi że ilościowo jest go ok, to dla mnie będzie zapewne za mało. Nauczyłem się jednego - jak ktoś mówi że basu będzie dość, to znaczy że dla mnie będzie za mało. Co zrobić...
Ja z nich byłem zadowolony, oczywiście. Ale teraz jak patrzę na zimno to nie mogę się oprzeć wrażeniu że T5p lepiej na wykresach wyglądają. Je miałem kupić jako pierwsze z resztą. No cóż, czasu jeszcze trochę jest. Wstrzymam się na razie.
-
Ha,ha...a ja zauważam u siebie coraz mniejsze zainteresowanie względem basu. Zaczynałem od przebasowionych Denonów a teraz mam T1 i jestem zadowolony, dziwne jak zmieniają się preferencje muzyczne...
-
Jakieś rozdwojenie jaźni tu panuje. Angielskie/Polskie za dużo basu / za mało basu, brak góry/za dużo góry.
A już ocenianie na podstawie wykresów to totalna paranoja. Moje denony mam od 3 miesięcy. Używam je regularnie co dziennie minimum 1h a zdarza się i 5h dziennie. Na początku faktycznie bas był i pokrywał wszystko taką miękką poduchą, potem zmieniłem kabel na conducfila, poużywałem jeszcze parę tygodni i teraz mogę stwierdzić, że pasmo jest równe, nic nie kuje nic nie buczy. Jeżeli w nagraniu jest bas to go słychać dobitnie i mocno, z dobrą kontrolą. Wyrównanie pasma sprawiło że są bardziej przestrzenne. Zmiana kabla to jeszcze pogłębiła i przybliżyła scenę do słuchacza. Są banalnie proste w aspekcie mocowego wysterowania. A jak źródło ma kiepską górę to nie ma się co dziwić że komuś się ona nie podoba. Wg. w słuchawkach tej klasy źródło ma największe znaczenie. Jakość wysokich tonów jest szybko zauważalna. A jak słuchawki nie potrafią przenieść dolnego pasma to cudów nie ma nawet gdy podepniemy najlepszego daca to go nie usłyszymy bo i z czego. Denony mają wielką zaletę że wystarczy skupić się na źródle i nie trzeba szukać jakiegoś muzykalnego wzmacniacza. Moje grają muzyklaniej i milej niż podpięty do tego samego źródła zestaw DT880 z dobrym wzmacniaczem lampowym. podpięcie słuchawek do źródła w porównaniu do kolumn to jak przyglądanie się nagraniu przez szkło powiększające. Wszystko lepiej widać ( no akurat słychać ).
Dywagacje na temat cech jednych bądź innych słuchawek nie ma sensu. Liczy się cały tor a nie jego końcówka.
-
Dla jednego przybliżanie jest lepsze, a dla mnie oddalanie, szczególnie precyzowanie dalszych planów bardzo niskim jitterem. Dobre źródło to podstawa w każdych dobrze zrobionych słuchawkach. Szkło powiększające to dobre określenie, bo skala zjawisk pasożytniczych w słuchawkach dla jakości dźwięku jest o wiele mniejsza.
-
@Majkel, wiem, co już skąd wynikała cechą przestrzeni w salonowych D7100 na M-DAC. Teraz mam dokładnie to samo. Bardzo niski jitter. Taki sam rendering tła.
-
Mogłem się pomylić w kwestii M-DAC. Proszę się do tego nie odnosić.
-
Mam takie pytanko do panów (i pań) posiadających D7100 od jakiegoś czasu (300, 400 lub więcej godzin grania) - jak się sprawują pady? Czy coś się spłaszczyło lub widocznie pogorszyło?
-
Pady się lekko rozpulchniły.
-
A straciły miękkość, albo po prostu ogólnie swoje właściwości? Czy raczej tak tego nie odbierasz Michał?
-
Mówiąc właściwości miałem na myśli czy miało to jakiś wpływ na dźwięk.
-
Ja nie potrafię skorelować zmian w padach ze zmianami w dźwięku, ale głównymi cechami moich Denonów jest szybkość, kontrola i rozdzielczość dźwięku. Nie grają zmysłowo ani ciepło, a raczej "rzeczowo" i bywa, że przenikliwie.
-
Ok, o to mi chodziło, dzięki Michał :) Zawsze pomocny :)
-
Jakby ktoś był zainteresowany to w ogłoszeniach jest moja oferta sprzedaży AH-D7100. Bardzo atrakcyjna !
-
Tu nie ma ogłoszeń z ofertami sprzedaży :)
-
http://audiohobby.pl/ogloszenia
-
>> barthuss1
Zagrały gorzej od orto?
-
Lancaster, ach tutaj są ogłoszenia. No popatrz :)
-
No i stało się - spośród TH900, T5p i D7100 wybór padł na Denony D7100. Zamówione z Anglii powinny dotrzeć maks do 20 listopada jeśli dobrze liczę. Nie mogę się już doczekać słuchawek, już prawie zapomniałem jak to grało, usłyszeć to jeszcze raz będzie jak ożywczy deszcz w upalne lato. :) Dołączam niniejszym do klubu posiadaczy i mam nadzieję na długą współpracę z moimi słuchawkami ;)
-
Jak to mówią ,jak nie masz w ręku to nie mów hop....he,he.
Mi doszły w 5/6dni tak że może już w piątek będziesz miał. Początkowo D7100 grają słabo, po 3 dniach u mnie się rozkręciły.
-
"Jak to mówią ,jak nie masz w ręku to nie mów hop....he,he."
Oż Ty dziadu ;) Lepiej żeby doszły bo Ci o T1 spokoju nie dam i będziesz musiał wysłać :) A tak się zamknę w pokoju i do końca chorobowego nie wyjdę. ;) Właśnie, fajnie by było żeby jak najszybciej doszły bo chorobowe ucieka, przynajmniej bym sobie je wygrzał i miał czas na precyzyjne porównania i refleksje. Po ilu godzinach grania zaczynają grać sensownie Soundman?
-
W piątek to chyba nie bo zanim wyślą to wtorek czy środa, raczej na jeszcze następny tydzień będą najszybciej. Przelew dopiero dojdzie w poniedziałek, bo poszedł w piątek. Zablokowali mi limitem konto na paypal bo nie płaciłem tym za nic i musiałem czekać na taki specjalny kod.
-
Po 30h było już nieźle...Ale pełnia góry to tak po 100h się uspokaja. Potem dodatkowe 200h i już chyba spokój będzie...
Moje HD800 tak się rozegrały że basik pokazuje co potrafi i nie chowa się już w cieniu...Ale gdzie mu tam do tego przywalenia z D7100! Chociaż i tak bym się nie zamienił na słuchawki...he,he.
-
Ja też w sumie nie, ale z chęcią bym je przygarnął choć na dwa tygodnie żeby wyrobić sobie o nich jakieś zdanie. Przydałoby się ich posłuchać też na kablu EarStream. Może coś nowego by się znalazło tam. Napisz do Michała tomek, może akurat ma.
-
Kabak no to się zsynchronizowaliśmy ja też w piątek posłałem do UK 471 funciaków:) I też przebieram nóżkami.
-
Witaj w klubie Denonowców :) Robiłeś wcześniej jakieś odsłuchy czy polegałeś na opiniach i recenzjach?
-
Słuchałem w salonie Denona 7100 najpierw na SGS3, było lepiej niż na obecnych D2000, ale jakiegoś szału nie było, na pewno nie wyłożyłbym 3990 za tę różnicę. Następnie drugi sprzedawca powiedział, że nie wypuści mnie jak ich (7100) nie posłucham na stacjonarnym sprzęcie. Było to jakiś wysoki model wzmacniacza i CD Maranza. No i jak posłuchałem to mnie wzięło zamurowało i do dziś mam w uszach ten dzwięk. Nigdy wcześniej nie słyszałem nic lepszego jeśli chodzi o słuchawki. Dodatkowo izolacja jest dla mnie bardzo ważna, a tę 7100 mają jedną z lepszych. Oczywiście przeczytałem chyba wszystko co jest w necie na ich temat łącznie z kontrowersyjnymi opiniami na Headroomie bodajże.
Myślałem także o D600, jako ponoć bardziej tolerancyjne dla toru, ale ostatecznie dzięki UK stanęło na 7100 i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
-
Miałem te słuchawki u siebie przez miesiąc dzięki Soundmanowi z forum, w dodatku z lepszym kablem. Kiedy posłuchałem ich pierwszy raz - to tak jak u Ciebie - nic lepszego jeszcze nie słyszałem. Świetne słuchawki. Ja nawet nie myślę uzywać ich z przenośnym grajkiem, do tego mam Custom One Pro. Jak już przyjdą będą grać z prawdziwym systemem słuchawkowym. Nie mam tylko CD no ale nie zamierzam teraz w to inwestować. PC i zmodyfikowany Foobar wystarczają choć muszę przyznać że płyty nawet ze zwykłego napędu jednak brzmią bardziej analogowo.
Zastanawiałem się nad innymi np T5p, jednak postawiłem na Denony. Szkoda że Polscy sklepikarze tak na nas żerują, trudno ich strata. Chcieliby mieć dużo i nie mogą się zadowolić mniejszym zarobkiem? Trudno. Nie dostaną nic. Przynajmniej ode mnie :)
-
Stanę w obronie sklepów, choć nie mam związku biznesowego z nimi.
Po pierwsze ceny narzuca dystrybutor. I nie wiemy dlaczego w UK są taniej i akurat u tego jednego sprzedawcy.
Po drugie nie ma co psioczyć na sklepy bo w sklepie zawsze jest drożej tylko gdyby nie one to byśmy o wiele mniej wiedzieli o sprzęcie i mieli mniej okazji do posłuchania.
Mogłem kupić wkładkę do gramofonu na EBay, z Japonii, nie płacić cła i wsadzić do ramienia. Ale kupiłem w sklepie i dodatkowo dowiedziałem się kilku porad na jej temat, dość cennych. Jasne, że jeśli widzimy sklep gdzie produkt jest droższy niż w pozostałych to jest to naciąganie, ale jeśli jeden sklep ma super tanio to też stoi przy tym znak zapytania. Zobacz, w krajach ościennych cena jest też bliższa tej ze sklepów Polskich.
-
a jak już usiadłem do pisania to jeszcze coś napiszę :)
Warto mieć napęd (cd playera). Ponieważ na komputerze pracujemy, gramy, szperamy w internecie, jest od podłączony do sieci LAN i ma inne cuda na pokładzie. A cd-player jest dedykowany aby skupiać się tylko na odtwarzaniu muzyki - byciu dobrym napędem. Dla mnie brzmienie z CD (ewentualnie CD/DAC) jest prawie zawsze pełniejsze i takie przyjemniejsze odbiorze.
-
Co do ostatniego - 100% racji. Co prawda za źródło gra u mnie niemodowany harman DVD+digix3+DAC majkela, ale głebia brzmienia o niebo wyższa niż z komputera po V-linku. Jest o wiele gładziej. O tyle, że chodzi za mną jakiś ayon jako pełnoprawne źródło zamiast takiego eximusa np. A- na końcu są T70 póki co więc źródło ma niebagatelne znaczenie ;)
-
PC może być dedykowany, bez bloatwearu...
Dobrze zoptymalizowany PC potrafi grać lepiej niż CD transporty za bardzo duże sumy.
Pozdro
-
Ja już niejednokrotnie wracałem do tematu PC jako źródła i sam nie byłem pewien co z tym fantem robić, ale ostatecznie zadecydowały trochę inne czynniki. Moja wygoda okazała się ważniejsza bo po pierwsze nie będę płacił za coś czego nie będę miał gdzie upchnąć (system jest dość minimalistyczny i nie mam miejsca jak czegoś dopchać bo musiałbym zmieniać wszystko), a po drugie wiem w którą stronę idzie poprawa kiedy odtwarza się z płyt CD a mi na takiej poprawie nie zależy. To jest tak jak ktoś powiedział: wszystko jest przyjemniejsze (mniej więcej, są też inne plusy), a mi chodzi żeby było mniej ugłaskane i właśnie pikantniejsze. Fakt że z odtwarzaczem czy już nawet z głupią stacją dysków i CD wszystko nabiera szlifu (delikatniej, bardziej analogowo jak pisałem), ale tak się przyzwyczaiłem do tego stylu grania że wszystko mi się robi zbyt grzeczne. Z Foobarem 2000 z wtyczką WASAPI i paroma modyfikacjami czuję że żyję. :) Powiem więcej - tworząc cały mój system chciałem aby to było takie all in one - no i jest: stacja gier (i7 3770k, gtx680 4gb, 8gb RAM), i audiofilskie stanowisko dla fana słuchawek. Myślę że cel się udało osiągnąć, do szczęścia brakuje tylko końcówki toru :)
-
Mój Mac jest optymalnie skonfigurowany pod obróbkę gigowych zdjęć. Na takiej maszynie audio nie ma prawa bytu - albo praca, albo słuchanie. Zawsze coś chrupnie i przytnie. To nie ma prawa zagrać.
-
Co do sklepów ja osobiście - poza tym że wydymali mnie przy zakupie HE500 w polskim salonie - nic im nie zawdzięczam. Mieszkam w małym mieście, najbliższy salon sensowny mam we Wrocławiu więc ponad 150km i ani tam się wybrać żeby coś potestować, ani żadnej od takiego salonu pomocy. Cały system dopracowywałem na forum i PW z Majkelem i jak patrzę na to z biegiem czasu to nie trafiłem tylko z słuchawkami. trza mi było od razu w Denony iść. W większości przypadków jest jednak tak że w Polsce jest po prostu drożej, czasem dużo drożej. nieraz patrzę na te śmieszne ceny słuchawek z średniej półki w salonach "ze znakiem jakości" a na ceny tych samych słuchawek ze zwykłych sklepów. A jak jeszcze jest promocja, to łuchu... takie DT990 PRO np można było nabyć jakiś czas temu w thomanie za 650zł + wysyłka jeśli dobrze pamiętam. Swoje Custom One Pro kupiłem taniej o 100zł bo nie są z markowego salonu a póżniej widziałem że można jeszcze taniej bo gdzieś była promocja.
Jeśli chodzi o denony z Anglii to ich cena może wynikać z wielu czynników o których nie mamy pojęcia. nikt nie pomyślał np że promocja na kilka modeli może być promocja samą w sobie dla sklepu tak naprawdę. To tylko jeden z wielu przykładów. U nas wołają 4000 i ludzie myślą że tamte to podróbki bo są o 1500 tańsze jednak to homeavdirect sprzedaje najwięcej tych słuchawek a nie powiedzmy salon RMS gdzie stoją za 5500zł. Przecież tam z tego co patrzyłem jest wiele obniżek na sprzęt i nie tylko Denona więc te argumenty o szemranych półproduktach to dla mnie już bajki. Ja nie wierzę w żaden angielski i polski sort. Tak jak powiediał jeden koleś gdzieś tu wcześneij - jeśli miałby być jakiś b-stock to szedłby on tutaj, do Polski. A nie do Anglii. Tak jest ze wszystkim, dlaczego z jednym jedynym modelem słuchawek miałoby być inaczej? :) poza tym przypominam że póki co żadnych podróbek z Anglii nie stwierdzono. I nie ma strachu - Anglicy mnie nie opłacają ;)
-
"Mój Mac jest optymalnie skonfigurowany pod obróbkę gigowych zdjęć. Na takiej maszynie audio nie ma prawa bytu - albo praca, albo słuchanie. Zawsze coś chrupnie i przytnie. To nie ma prawa zagrać. "
Pisałem kiedyś tu na forum o dziwnych odgłosach jakie wydaje mój DAC lecz nie otrzymałem odpowiedzi. Czasem po prostu wydaje dziwne dźwięki jakby co chwila się resetował jednak działa dalej i żadnego wpływu na dźwięk to nie ma, z wyjątkiem samej chwili w której on świruje - dźwięk urywa się. nie wiem czym to może być spowodowane ale też m.in myślałem że to idzie coś od kompa, lub sam system ma coś z tym wspólnego. Na poprzednim urządzeniu doświadczałem podobnych sytuacji. Był to Audinst mx1 jednak on po prostu urywał dźwięk. dioda paliła się ale dźwięk zanikał. Pomagał restart komputera. Wiekszych problemów nigdy nie było, choć przed skonfigurowaniem odtwarzacza coś trzeszczało i chrupało. Dalej się zdarza jednak tylko przy włączaniu tracka albo przy przeskakiwaniu na inny utwór po prostu. Dźwięk w ciągłym odsłuchu kiedy leci track - bez zarzutu. Oczywiście przy tak czułych słuchawkach jak D7100 czy custom One Pro czasem słychać te "brudne" tło, no ale to taki urok. Ważne że przkaz nie traci tego na czym mi zależy. słyszałem też że podobno niektóre rzeczy zależą od Windowsa samego w sobie ale tu już się nie wypowiem...
-
Nie wiem jak to jest, ale widzę pokrewne myśli jakie i mi chodzą obecnie po głowie. W poszukiwaniu audio absolutu wyciągnąłem po 13 latach z piwnicy Pioneera PD-9700 i podłączyłem zamiast iMaca do wzmacniacza słuchawkowego (klon HA-5000) i cała moja koncepcja audio z komputera runęła, albo wymaga przemyślenia. PD-9700 pokazał, że mi się jednak wydawało że z iMaca (konwerter USB Na tenorze + DAC WM8741 + zasilanie bateryjne) moąna uzyskać dobry dźwięk.
Martwi mnie to bardzo, gdyż Spotify Premium to 80% mojego słuchania, a teraz boli po przesiadce z CD na komputer. Dzięki CD dowiedziałem się dopiero co to jest czarne tło, usłyszałem na D2000 głębie i powietrze 3D. Szkoda gadać lekka załamka. Może Dragonfly?
Zobaczymy na razie nic nie zmieniam czekam na 7100, wygrzewam i ewentualnie szukam rozwiązania pod te słuchawki.
pozdr.
-
No cóż, ciężko się nie zgodzić, u mnie też brak czarnego tła jest faktem. Na dzień dzisiejszy niestety musi to wystarczyć bo klasowy odtwarzacz nie wchodzi w grę. Jednak jestem dobrej myśli - paru kolegów tutaj też używa komputera i jednak to wszystko może się podobać :) Jak ktoś znajdzie jakiś dobry sposób na poprawę dźwięku z PC to dajcie znać ;)
-
Na moim zestawie (Schiit Lyr/Bifrost) też nie ma czarnego tła,podłączałem wiele różnych słuchawek w tym Denony 7100 ,słuchałem kilku lepszych zestawów od mojego i tam też brak czarnego tła.W poprzednich systemach opartych na CD nie miałem takiego problemu.
-
No cóż, nie jest ten komputer jako transport szczytem marzeń ale kiedy nie ma innej opcji akuratnie, trzeba zrobić co można. Założyłem temat w zakładce PC Audio o asynchronicznych konwerterach z USB, tam też zapraszam do dyskusji. Może razem uzyskamy jakieś wnioski bądź odpowiedzi. Ostatnio jeśli chodzi o PC Audio mam trochę zastój i nie wiem co można by poprawić w torze jeszcze. W każdym razie denony grały dobrze. Co martwiło? Wyłapywały szumy i parę różnych dziwnych rzeczy (nie wiem czy z kompa, ale może być że tak). Są bardzo czułe. Myślę że dla elektrostatycznego audiofila który na co dzień słucha na sprzęcie za 30k zł, odsłuch na moim systemie mógłby być bądź co bądź traumatycznym przeżyciem :)
-
No, ja mam teraz jako transport konwerter na XMOSie i DACa na PCM1704 i... wolę jak zwykle mojego stareńkiego denona dcd-1700 na pcm56p, to jest referencja. PC audio to jest coś co mi też się jakoś do końca nie udało jednak
-
>> barthuss1,
DCD1700 jest bardzo łatwy do tuningowania.
Sygnał z DACa w tym modelu wychodzi jako napieciowy. Warto sprawdzic jak gra bez buforów.
Jeśli znasz się trochę na "elektryce"- obejrzyj serwisówkę.
Jest dostępna w sieci.
-
Z ciekawostek (a raczej oczywistości dla niektórych)- słucham dzięki uprzejmości Soundmena T1-nek i w przypadku gdy na źródle jest niemodowany DVD harmana->DAC nie da się tego słuchać. Przy zmianie na MAC--> zmodowany V-link--> DAC by Majkel spięte DIGIX3 zniknęły częściowo wyostrzenia i sybilanty. Znikła też głębia, co prawda nieco umowna ale zawsze. Te słuchawki są bardziej kapryśne niż wszystko co do tej pory słuchałem. Może w przypadku Denonów też tak jest i dlatego okazjonalnie wypływają historię o koszmarnych spopranach czy odchudzonym basie ;) Na T1 sam transport robi różnicę a podejrzewam, że z klasowym źródłem byłoby jeszcze lepiej
-
U mnie z DACa na tda1541, WM8805, CM102, SAA7220P/B i różnych laptopów z Fobarem jest ok, ale z Marantza CD 60 modyfikowanego u Pana Dubiela jest rewelacyjnie, wymiata w każdy względzie!
-
>>jjurek
Denona już mi grzebnął Gregaudio i nie nie poprawiam ;)
-
Jakie słuchawki do kompletu?
U Grega na grzebanym przez niego sprzęcie nakorzystniej wypadają HD-600...
-
Niezbyt dobrze to pamiętam ale z denonem u kogoś było tak że bas niby osłabł po około 200 godzinach grania, ale ostatecznie u mnie te Soundmana grały chyba jakieś 50 godzin a przyszły jak miały lekko ponad 200 na liczniku. Osłabnięcia basu ja nie zauważyłem, choć Soundman stwierdził że kiedy wróciły ode mnie grały mu ostrzej na wysokiej średniej. Być może one są jak DT770 PRO. Słyszałem kiedyś opinię że 770 zmieniają się nawet do 400 godzin. Dla mnie samego różnica po tym jak pograły u mnie na Perle była taka że jakby lekko się odmuliły a przekaz stał się bardziej zwiewny (o ile można tak powiedzieć w ogóle o przekazie D7100). nie wiem czy to wszystko jest winą sprzętu ostatecznie, czy po prostu one faktycznie dość długo się zmieniają.
-
Łał, następny chop się wyzbywa D7100. Kery to już jerun z koleji? Macie w ogłoszeniach.
-
Skoro już zostałem wywołany do tablicy, to napiszę dla czego się wyzbywam, jak to ładnie ująłeś :). Usiłuję od jakiegoś czasu znaleźć rozwiązanie komplementarne dla starych Staxów Lambd Pro, które posiadam, a które po latach są bliskie wyzionięcia ducha.
I powoli ze smutkiem dochodzę do wniosku, że jedyne co mi może zastąpić Staxy, to .... kolejne Staxy. Próbowałem już HE-500, HE-400, 5LE, Beyery T1 i jeszcze kilka wynalazków po drodze, ostatnio Audeze LCD-2 i niestety żadne nie sprostały temu zadaniu. Denony AH-D7100 nie są więc specjalnym wyjątkiem, w całej tej grupie.
Przy czym, żeby było śmiesznie i zarazem dziwnie, brzmieniowo Denony podpasowały mi zasadniczo najbardziej. Mają specyficzną, dość interesującą artykulację góry. Są jednocześnie i szczegółowe i niemęczące przy tym. Aczkolwiek mój mózg po latach zakodował się na konstrukcje możliwie najbardziej otwarte. I to co dla większości jest zaletą w Denonach, czyli ich konstrukcja, dla mnie jest wadą. Mój mózg potrzebuje naturalnego szumu tła. Z tego samego powodu nie jestem też w stanie używać żadnych konstrukcji słuchawek dokanałowych. Potrzebuję jak najmniej ograniczeń pomiędzy uchem a światem zewnętrznym. Ot przyzwyczajenie. Pozostaje mi więc niewiele alternatyw z dynamików, no może jeszcze K1000. Ewentualnie HD800. Ale nie miałem ich okazji posłuchać, szczególnie HD800 mnie jeszcze ciekawią. W każdym razie, w moim konkretnym przypadku, słuchawki zamknięte nie są dla mnie.
-
Czemu sadzisz ,ze Twoje Staxy zaraz wyziona ducha ,co na to wslazuje ?
Czy sadzisz tak tylko po ilosci przegranych godzin ?
K1000 i HD800 to bardzo dobry pomysl aby sprobowac.Ani jedne ani drugie nie graja "w glowie".
Sam jestem fanem Staxow ,przesluchalem kilka par oraz kilka par posiadam.Z tych sluchawek ktore wymieniles mi akurat najmjiej gre Staxow przypominaja Audeze oraz Denony.
-
Co prawda to nie wątek elektrostatów, więc trochę nie na temat, ale może Koledzy się nie pogniewają. Ano wskazuje na to problem z prawą wkładką, która przy podłączonym biasie wydaje z siebie ciche dźwięki, takie specyficzne popiskiwania, na przemian ze skwierczeniem. I nie jest to problem wzmacniacza, zamieniałem wkładki miejscami nawet żeby to sprawdzić i ewidentnie coś tam jest nie teges. Dawniej ustępowało jak popukałem w obudowę, ale ostatnio jest z tym coraz gorzej i problem zaczyna być irytujący. A ponieważ zjawisko się nasila. Stąd mniemam, że niebawem przekroczy granicę upierdliwości i komfortowe słuchanie stanie się niemożliwe. Dlatego też rozpocząłem poszukiwanie alternatywnych opcji, które by mi spasowały. Póki co bez sukcesu.
-
Kurcze, szkoda że nie ma edycji. Bo chciałem dopisać komentarz odnośnie tego co napisałeś na temat Audeze i Denonów. Co do Audeze, to góra kompletnie nieprzystająca do Staxów niestety. Nie mogłem tego przełknąć, dlatego się ich pozbyłem. W Denonach oczywiście też całkiem inna, niż w Staxach. Ale one z kolei mają swój czar, że tak to ujmę. I mogą się podobać. Przekazują dźwięk w sposób angażujący, ale zarazem niemęczący, jeśli tylko źródło jest dobrej jakości i w miarę neutralne. I są bardzo łatwe do napędzenia, przy tym wszystkim.
-
Sławek więc co teraz na tapecie zamiast Denonów? Masz już jakiś typ czy na razie się zastanawiasz? Może Omega?
-
Póki co nic nie jest na tapecie, ostatnio walczę głównie z brakiem czasu na cokolwiek, także na jakiekolwiek odsłuchy. Więc temat po prostu musi poczekać na swoją kolej. Na razie rozpuściłem wici po znajomychm że szukam kolejnych Staxów. Jak się coś trafi to się trafi, jak nie to może jeszcze w międzyczasie spróbuję coś z dynamików/ortdynamików. Chociaż powoli zaczyna mi brakować pomysłów.
A wracając do AH-D7100, pikanterii zagadnieniu dodaje zdarzenie, które miało miejsce dwa dni temu. Zanabyłem drogą kupna nowy telefon i tak dla śmiechu podłączyłem do niego Denony. I mało z fotela nie spadłem :D.
Raz, to nie wiedziałem że Denony potrafią grać z taką piękną zróżnicowaną górą, z taką przestrzenią i separacją pozornych źródeł. A dwa w osłupienie wprowadził mnie fakt, że czynią to z plastikowego wynalazku, tfu, firmy LG model G2. Aż poczyniłem śledztwo co za diabeł tam w środku siedzi, ale wyjaśniło się, że jest w nim najnowszy Wolfson WM5110. Widać chłopcy poszli po bandzie projektując nową kostkę.
-
A ze srajphona 4s Denony grają?;)
-
Denony D7100 można powiedzieć to chyba najlepsze słuchawki do urządzeń przenośnych, taki mały Hi-End na dwór...Mają tak dużą dynamikę że zagrają wspaniale z każdym nowszym smartfonem lub mp3.
SlawekR, warto posłuchać HD800 ,oj warto, tylko z tej nowszej linii produkcyjnej, numery powyżej 20***. Kto wie czy ich sposób grania nie sprawi że szukanie Staxów straci sens.
-
no tak, ale 4s gra kompletnie inaczej od 3-ki, z kolei w którymś samsungu jakieś cudo na wyjściu więc smartfon smartfonowi nie równy ;)
-
Denony 7100 wspaniale paruja sie z Hifiman HM-601.Szczena mi opadla jak uslyszalem to polaczenie,ze mozna miec taki dzwiek w plecaku.
-
Zgadzam sie z Soundman ,jesli ktos szuka dynamicznej alternatywy dla Staxa warto posluchac HD800.
-
Tak jak pisałem w innym wątku. D7100 podłączone pod Xperię Z wgniotły w ziemię. Dźwięk był oczywiście gorszy niż z stacjonarnego systemu z Black Pearl i rDac, ale nie sądziłem że coś takiego może wyjść z telefonu. Albo to te słuchawki takie uniwersalne albo szajsfon taki dobry. Może i jedno i drugie. W każdym razie parują się one z przenośnymi źródłami równie znakomicie jak Custom One Pro. Jak mi przyjdą w końcu, to zdam relację jak wypadają z San Diskiem Sansa Clip + :)
-
Wracając na chwile jeszcze do PC-Audio.
Na początek polecam spróbować darmowego playera MQN (https://drive.google.com/folderview?id=0B3vvH5WBfg8PR0lHZzR6d012OXM&usp=sharing&tid=0B3vvH5WBfg8PdlZmeDhNZ1Utbm8)... jeżeli macie procesory Intela polecam szczególnie wersje 2.71 v2 i jeżeli macie 4 rdzenie to do affinity 4 cores v2 (to wersja drugiego z 4 plików które potrzebujecie do playbacku).
Pod linkiem powyżej jest instrukcja obsługi wśród inny plików. MQN jest lepszy niż jmini w hibernacji... a jmini w hibernacji to już rewelacyjne granie.
Player gra tylko pliki w formacie wave w dowolnej rozdzielczości. Szybko i bez boleśnie można przerobić do testów pliki do formatu wave za pomoc
ą dbpowerampa (bezpośredni plik do downloadu 21dniowego triala http://dbpoweramp.com/install/dMC-R14.4-Ref-Trial.exe).
Pozdrawiam
-
Hmmm, dzięki, muszę sprawdzić w wolnej chwili.
-
"taki mały Hi-End na dwór"
A kiedyś mówiłeś że nie jesteś na tyle porąbany że byś z nimi na dwór wyszedł ;)
-
Ja nie byłbym tak odważny, chociaż teraz ciemno się szybko robi, ale pewnie są tacy co wyjdą bez problemu...he,he.
-
No jak Ty czy ja nie wyjdziemy to nie wiem kto wyjdzie. Chyba jacyś goście co na bramkach w klubach stoją ;)
-
To moj pierwszy post na forum, wiec na wstepie chcialbym wszystkich przywitac :)
Dwa tygodnie temu zanabyłem Denon D7100 (kupilem wysylkowo z UK), graja one u mnie juz ze 100h i dalej nie moge sie do nich przekonac..
Nie wiem - albo jestem zbyt przyzwyczajnony, do dzwieku z kolumn, albo musze poszukac sluchawek otwartych, bo mimo wszystkich zalet tych Denon\'ow, to raz za razem gdy zaloze je na uszy, to mam wrazenie jakbym wcisnal przycisk loudness/kontur we wzmacniaczu :/
W skrocie, epicki, zdecydowanie dominujacy bass (aczkolwiek o genialnej fakturze i barwie).
Zaowazalnie cofniete srednie tony (co nawet widac na wykresach brzmien tych sluchawek):
http://www.headphone.com/headphones/denon-ah-d7100.php
Co do wysokich tonow nie mam zastrzezen, scena tez super, ale gdy zakladam je na glowe to nie moge oprzec sie wrazeniu, jakby mi ktos odessal powietrze z uszu i z muzyki ktora slucham..
No i ten bass.. jest go po prostu za duzo jak na moje preferencje.
Nagrania zle zrealizowane, jak np:
Brzmia slabo.. bass zdominowal caly utwor i mimo iz jest wiodacycm instrumentem w tym konkretnym utworze, to na moich glosnikach + subwooferze brzmi to zdecydowanie bardziej rowno.
Zeby te Denony mialy miej basu - a zyskaly na bardziej plaskiej charakterystyce - przez zaakcentowanie srednich tonow, to bylby to sluchawki wrecz wymarzone :)
Mój sprzęt:
Źródło: PC, Win7 x64, AIMP3 (Wasapi)
Wzmacniacz: Teac A-H01
Kolumny: Usher S-520
Sub: Rel T5
Słuchawki: Denon AH-D7100
Interkonekt: Wireworld Ultraviolet USB
Kable głośnikowe: Scan Cable Master Flex
Aczkolwiek nadmienie, ze praktycznie nie mam doswiadczenia w temacie sluchawek - Denon D7100, to moje pierwsze powazne sluchawki.
Teraz chcialem zapytac bardziej doswiadczonych uzytkownikow, czy charakterystyka dzwieku typu V/loudness jest charakterystyczna dla konstrukcji zamknietych, czy to raczej D7100 tak graja?
Swoje Denony chce sprzedac i kupic albo AKG K550, albo grado 325is, zeby bardziej uspokoic brzmienie (zmniejszyc niskie tony, uwypuklic srednie i dodac powietrza do muzyki)
Mieszkam w Szczecinie i nie mam tutaj nigdzie mozliwosci odsluchu sluchawek, wiec zostaja mi tylko recenzje i opinie przeczytane w necie.
Troche sie teraz waham kupowac w ciemno czy to AKG K550, czy grado 325is, zebym znowu nie spotkal sie z rozczarowaniem w dzwieku wzgledem oczekiwan i opisow w testach..
-
Witaj na naszym forum!
To denony tak graja.
Sluchalem kiedys zamknietych Audio-Technica W1000 i W1000x i jak na zamkniete graly bardzo otwrcie,wiecej bylo w nich otwartosci niz w HD600/650 ktore graly bardziej jak zamkniete przy tych Audio-Technica.Bas w nich nie dominowal a sluchawki te graly duzo delikatniej niz Denony.
Test ten robilem dosyc dawno ,jakies 3 lata temu wiec nic wiecej juz nie pomoge w tym temacie bo zapomnialem :).
-
Dzieki za odpowiedz ;)
Tak myslalem, ze brzmienie mocno konturowe, to musi byc przypadlosc tego konkretnego modelu.
W takim ukladzie D7100 to sluchawki, ktora sa wyjatkowe pod tym aspektem, ze w swoim przedziale cenowym zapewniaja pozornie najwiekszy fun ze sluchania muzyki (szeroko pojeta "muzykalnosc"), jednoczesnie gwarantujac mocno nienaturalny sound (malo "przezroczysty", bardzo odmienny od tego, co slychac na kolumnach)
-
>> BeatX, 2013-11-07 14:05:47
Dwa tygodnie temu zanabyłem Denon D7100 (kupilem wysylkowo z UK), graja one u mnie juz ze 100h i dalej nie moge sie do nich przekonac..
Nie wiem - albo jestem zbyt przyzwyczajnony, do dzwieku z kolumn, albo musze poszukac sluchawek otwartych, bo mimo wszystkich zalet tych Denon\'ow, to raz za razem gdy zaloze je na uszy, to mam wrazenie jakbym wcisnal przycisk loudness/kontur we wzmacniaczu :/
Witaj ;\'))
Chyba sie nie przekonasz do zadnych sluchawek tak do konca, duzo lepiej od zamknietych Denonow (odnosnie otwartosci przestrzennej) beda graly K550 (mimo, ze tez sa zamkniete) albo wspomniane 325i, efekt ograniczonej przestrzeni pozostanie mimo wszystko (nawet jak siegniesz po HD800 badz GS1000 czy inne Staxy, choc te maja calkiem ladna scene jak na nauszniki). Ja doszedlem do takich samych spostrzezen ale po przesiadce ze sluchawek na kolumny, zatem zmierzalem z kompletniej drugiej strony niz Ty.
Istotne jakiej muzyki sluchasz, malo jest uniwersalnych sluchawek, a czesto sa takie, ktore sprawdzaja sie dobrze w danym materiale mimo ulomnosci w innym. K550 sa dosc spokojne, do lojenia nie beda, ale do jazzu badz klasyki owszem, ale tam nie ma wielkiego basu, a 325 moga Ci sie wydac zbyt krzykliwe badz za jasne i za chude, a K550 nie maja jakiegos super wypelnienia, grajac dosc lekko choc bardzo rowno, czysto i bez podbic, zladna separacja i przestrzenia, ale dosc szaro, malo kolorowo.
-
Dodaj sobie do listy Grado RS225i. Sa nieco bardziej wybaczliwe (ale tylko do pewnego stopnia) dla slabszych nagran od tych wymienionych sluchawek (K550 i RS325), a maja rowny dol i calkiem sensowna cala reszte, no i nie kosztuja jeszcze majatku.
-
okej, juz troche mi rozjasniles w glowie.
tzn, ja nie ludzilem sie nawet ze jakiekolwiek sluchawki zastapia mi wrazenia odsluchowe jaka oferuja klasyczne kolumny (budowanie sceny, kierunkowosc dzwieku)
i to bez znaczenia, czy w systemie stereo, czy 2.1 jak u mnie.
ale szukajac sluchawek zdecydowalem, ze postawie na rozwiazanie: lepsze sluchawki > gorszy wzmacniacz
niz na odwrot.
moj wzmacniacz mimo licznych zalet, nie jest jakims super rozwiazaniem do napedzania sluchawek.
posiada moc zaledwie 50mW + 50mW (przy 32 ohm)
stad moje ograniczenia w wyborze sluchawek w cenie do 2000 pln ograniczylem do modeli z jak najlepsza efektywnoscia i dynamika.
przyznam, ze wybor padl na D7100 glownie przez to, ze sluchawki warte w Polsce okolo 4000 pln, udalo mi sie kupic calkowicie nowe w cenie okolo 2500 pln
pomyslalem sobie, ze sluchawki za niebagatela 4000 pln nie moga meczyc przy sluchaniu (tyczy sie to zarowno dzwieku, jak i komfortu samego noszenia)
dodatkowo zmylila mnie recenzja Pacuły, ktory tylko je wychwalal, slowem nie wpominajac o mocno nienaturalnym dzwieku (nie ma o tym ani jednej wzmianki)
http://hifiphilosophy.com/?p=4240
mam wrazenie, jakby to byl artykul sponsorowany.
no wiec kupilem D7100 w ciemno i okazalo sie ze jest mocno srednio u mnie.
slucham glownie muzyki undergroundowej, elektronicznej (ambient, chillout, lounge, dnb, progressive, electro, techno itp)
wydawalo mi sie, ze do tej muzyki dynamiczne i cieple brzmienie jest w sam raz.
.. nie w wykonaniu D7100
jak w nagraniu jest sporo basu - jak w muzyce ktora w wiekszosci slucham - niskie tony zwyczajnie dominuja w dzwieku, srodkowe tony sa cofniete, co jeszcze bardziej poteguje "brak powietrza" i nie ma mowy o naturalnym brzmieniu.
dzwiek wtedy przypomina taki widowiskowy sound jak z kina domowego.
wszystko robi wrazenie, ale po dluzszym sluchaniu zwyczajnie meczy..
aczkolwiek trzeba przyznac, ze bass z D7100 to naprawde cos pieknego.. szybki, precyzyjny, bardzo detaliczny, schodzi tak nisko ze opad szczeki.. tylko jest go po prostu za duzo!
mialem podobe odczucie jak pierwszy raz odpalilem swoj subwoofer Rel T5
bass mimo iz po prostu rozlozyl na lopatki, to z czasem zaczal mnie meczyc bo przykryl swoja faktura cale nagranie.
na szczescie subwoofer mozna wyregulowac - znalazlem lepsze odciecie sub\'a i sciszylem go do poziomu, ze wylacznie uzupelnia moje monitory - i jest nawet lepiej jak dobrze.
dzwiek z D7100 jest imho zbyt mocno przeslodzony, zbyt muzykalny, zbyt cieply, wszystko jest takie smaczne i slodkie ze az mdle, i sprawia ze mam ochote zdjac je z glowy.
mimo iz slucham muzyki gdzie dynamika zdecydowanie bierze gore, to tak z natury "kolorowy sound" jeszcze dodatkowo kolorowac dzwiekiem jaki oferuja Denony D7100, to moim zdaniem zla droga (no chyba, ze ktos ma cisnienie na bass i tylko to sie liczy)
jak opisales K550 ze graja szaro, malo kolorowo, rowno i spokojnie - to chyba lepszej rekomendacji nie moglem sie spodziewac ;)
W weekend wystawie swoje D7100 na allegro i w zaleznosci za ile uda mi sie je sprzedac (chcialbym 2000 pln), to albo doloze jeszcze pare stow do ktorys z modeli Grado, badz Audio Technika, albo jak slabo sie sprzedadza to kupie AKG K550, jako wstep do swiata sluchawek, jako ze oferuja neutralny dzwiek - mozna by rzec, ze wyjsciowy - ktory z czasem sie okaze czy mi wystarcza, czy bede szukal czegos bardziej otwartego itp
-
Siemasz Unitra,
Denony mają taką sygnaturę brzmieniową po prostu i grają w V ale jak dla mnie np to to właśnie w nich czaruje. Nie wszystkie zamknięte mają taką odpowiedź, spójrz choćby na poprzednią serię. Nowy wypust D7000 z roku 2012. Masz to do wglądu na tej stronie http://www.innerfidelity.com/headphone-data-sheet-downloads . Jest tu większość słuchawek aktualnie używanych przez nas wszystkich tutaj na forum. Popatrz jeszcze tu http://www.headphone.com/learning-center/build-a-graph.php . Z słuchawek z całkowicie płaskimi wykresami do 1000hz masz np HE500 albo LCD2 (otro). Z zamkniętych hiendowych słuchawek dobrym przykładem są T5p Beyera. Tam też nic gra w V. Można znaleźć dużo innych zależy do jakiej ceny chcesz.
Widziałem że używasz aimpa, spróbuj Foobara z najnowszym WASPI. Aktualnie z kolegą sebna prowadzimy też testy nad programem MQN.
-
BeatX , 100h z D7100 to niewiele...radziłbym odpuścić trochę i dać tym słuchawkom szansę...niech pograją jeszcze. Jak widzę to Twoje pierwsze takie lepsze słuchawki, jesteś przyzwyczajony do odbioru muzyki z kolumn stereo i D7100 wydają się ciasne w odbiorze. Ja miałem podobnie bo też przeszedłem ze stereo do słuchawek.
Kilka dni niech uszy przyzwyczają się do nowego odbioru muzyki, na początku lepiej słuchać ciszej , potem można stopniowo dawać głośniej.
Przyznam się że ja też wolę słuchawki otwarte, bliżej im do tego przekazu z kolumn.
-
Pamiętaj że to że denony łatwo napędzić, jednocześnie nie równa się temu że łatwo wydobyć z nich to co naprawdę mogą pokazać. Ja słucham podobnej muzy i jestem zdania że nic lepszego niż D7100 do takiej właśnie muzyki nie wymyślili. Ekstremalnie szybkie, rozdzielcze, z dobrym basem, wcale nie dominującym tak bardzo. Z jednej strony można D7100 sparować z dobrym smartfonem lub przenośnym grajkiem i może być dobrze (lub nie), z drugiej strony można je sparować z klasowym system i będzie wyśmienicie. One są bardzo wrażliwe na sygnał i wyższa średnia lubi zachować się po chuligańsku jeśli coś nie gra w torze. Kabel też robi swoje co sprawdziłem na własnych uszach.
A zastanawiałeś się nad D600?
-
BeatX
Pomyliles Pacułe z Piptrem Ryką :)
Jesli bedziesz sie decydowal na Audio-Technica pamietaj ze ja ich nie polecam.Nie ,ze zle tylko sluchalem ich dosc krotko i tak dawno ze nie moge nikomu ich polecac.Przyklad ten byl tylko po to abys wiedzial ze nie kazde zamkniete sluchawki musza grac jak Denony.
Naprawde ciezko cos doradzic gdy slyszales tylko jedne sluchawki gdyz jak narazie wiemy tylko ze nie lubisz Denonow.
A w swoim miescie nie mozesz udac sie gdzies na odsluch?
-
oczywiscie Piotrem Ryką nie Piptrem :)
-
Jak masz gdzie posłuchaj HP-100
Xonar D1 MxM, iAudio 7, SB 2ZS
SM HP-100, Philips SHP8900, CAL, Superlux HD681/381
-
Jak posłuchasz co mogą oferować tańsze słuchawki z wykresami bardziej neutralnymi to też możesz nie być zadowolony. Denony D7100 w ogóle myślę nie są dobre na pierwsze poważne lub w ogóle pierwsze słuchawki. Posłuchaj DT990 PRO, DT770 PRO, HD650, D600 może coś z tych by podeszło. D7100 jak dla mnie to taki przekaz dla człowieka który już obsłuchał dużo słuchawek i narzeka w tym temacie na nudą. One takie są - mają kopać po uszach i nie zanudzać. One żyją swoim życiem. Za to je kocham :)
-
no wlasnie w szczecinie nie ma gdzie odsluchac sluchawek.. jedynie kolumny.
tzn jest sporo modeli do posluchania np. w "Saturnie", ale sa to sluchawki z najnizszej polki
najdrozsze jakie mozna odsluchac to jakis szrot sony za 399 pln :)
no i rzeczywiscie pomylilem W. Pacułę, z P. Rybką ;) sorki
jeden i drugi to bajkopisarze (nawet na audiostereo.pl wzbudzaja litosc)
no w kazdym badz razie chyba rzeczywiscie za bardzo zaszalalem z zakupem D7100 jak na pierwsze sluchawki.
kabak1991 ma racje, to sa sluchawki dla kogos kto ma konkretne oczekiwania i wie czego chce i znudzil sie plaskim dzwiekiem.
wtedy i owszem D7100 sa jak znalazl ;)
zreszta nic w tym dziwnego.. to, jaki te sluchawki daja bass to wrazenie ktore ciezko zapomniec.
no po prostu szok.
faktura, szybkosc, precyzja i jakosc basu jest bez dwoch zdan lepsza od moich razem pracujacych Usher S520 + Rel T5
ale z kolei Ushery wygrywaja pod wzgledem plaskiej charakterystyki z zachowaniem muzykalnosci (srednie tony to w nich poezja), sa niesamowicie przestrzenne i jak sie je dobrze zestroi z sub\'em, to jest cud miod i orzeszki.
nie z tego wzgledu, ze bass z Rel T5 w swoim przekazie jest lepszy od tego w D7100 - uwazam, ze D7100 maja bass klase wyzej niz Rel T5 (jezeli wogole mozna porownywac bass z sluchawek vs. subwoofer)
ale w ogolnym rozrachunku Usher S520 + Rel T5 sa lepiej zestrojone, nic w nich nie dominuje, wszystko w ich dzwieku jest tam gdzie powinno byc, w ilosciach takich jakie powinny byc i sluchanie muzyki na tych urzadzeniach to nie szukanie wad i zalet, tylko czysta przyjemnosc odbioru siedzac wygodnie na fotelu :)
przed chwila znowu zdjalem z glowy D7100 i po posluchaniu dzwieku z kolumn, zwyczajnie odczulem ulge.
to juz nie chodzi o jakies tam niuanse, a o zwykly dyskomfort wynikajacy z pompowania w moje uszy dzwieku z cofnietymi srednimi tonami, i z basem ktory sprawia ze marszcze brwi szukajac w nagraniu reszty pasma.
Denon AH-D7100 mimo wielu ogromnych zalet to nie sa sluchawki dla mnie.
Gdyby ktos byl zainteresowany kupnem to zapraszam na priv.
Sluchawki sa w zasadzie jak nowe, maja troche ponad 100h na liczniku
Wyceniam je na 2000 pln + wysylka, wiec mysle ze fajna cena.
Jak nie bedzie chetnych, to wystawiam na allegro, bo szkoda zeby taki sprzet marnowal sie u mnie.
-
BeatX, daj tym słuchawkom pograć. Nowe średnicy praktycznie nie mają. Basu też z czasem na tyle ubywa, że przestaje dominować. Na pewno nie gra pierwszych skrzypiec w słuchawkach regularnie używanych kilka miesięcy w każdym razie. Oczywiście mają jakieś tam swoje niedociągnięcia, ale nie tyle co na początku.
Myślę, ża kolega Maccoo coś wkrótce skrobnie właśnie o takim rozegranym egzemplarzu.
-
Moje powinny dojść dziś lub jutro bo widziałem na śledziku paczek że o 7 rano były w Legnicy. Specjalnie dla nich wyzeruję timer w Foobarze i będę zdawał relację co i jak powiedzmy co jakieś 50 godzin żeby była sensowna dokumentacja w końcu. Może uda się ustalić pewne kwestie - co, jak i dlaczego?
Michał wyślę Ci kabel do przeróbki jutro.
-
wogole zastanawia mnie ta cala kwestia wygrzewania przetwornikow (tyczy sie to zarowno kolumn glosnikowych, jak i sluchawek)
ile w tym kwestii mechanicznych, a ile samego przyzwyczajenia zmyslu sluchu do nowego brzmienia, a wiec proby "ratunku" dziur w pasmie przenoszenia, poprzez mechanizmy np. podswiadomego zwiekszenia wyczulania na niektore pasma.
wierzac temu wykresowi (i wlasnym uszom)
http://www.headphone.com/headphones/denon-ah-d7100.php
D7100 maja spadek az -5dB w okolicach 500-700Hz
ciezko mi uwierzyc, ze przetworniki zaczna z czasem wypelniac tak duza luke w pasmie przenoszenia.
nawet zakladajac, ze ja troche wypelnia - to i tak brzmienie bedzie typy V, a wiec z definicji pozbawione srednich tonow (czyli wlasnie owego "powietrza" w muzyce")
-
W zależności od modelu słuchawek proporcje przyzwyczajenie/faktyczne zmiany mogą być różne. Wygrzanie przetwornika to również poprawa jego odpowiedzi na sygnał ze wzmacniacza. Czasami nawet bez zmian w charakterystyce inna szybkość potrafi stworzyć wrażenie dźwięku bardziej/mniej wypełnionego bądź zmienić akcent/podbarwienia na poszczególnych pasmach co możemy odbierać podobnie jak zmiany charakterystyki.
A tak w ogóle to witamy na forum ;)
-
>> BeatX, 2013-11-07 16:31:15
wogole zastanawia mnie ta cala kwestia wygrzewania przetwornikow (tyczy sie to zarowno kolumn glosnikowych, jak i sluchawek) ile w tym kwestii mechanicznych, a ile samego przyzwyczajenia zmyslu sluchu do nowego brzmienia, a wiec proby "ratunku" dziur w pasmie przenoszenia, poprzez mechanizmy np. podswiadomego zwiekszenia wyczulania na niektore pasma.
Pewnie pol na pol, mozg ludzki sie adaptuje w duzym stopniu do danego brzmienia, probujac wrecz \'redukowac\' czestotliwosci ktorych odczuwamy ze sa w nadmiarze, a staje sie czujniejszy na te ktorych nam brakuje, trwa to jednak nawet do paru tygodni. Byl o tym sensownie napisany naukowy artykul pare lat temu.
-
dawno mnie nie było na forum, ale pozwolę wrzucić swoje trzy grosze nt D7100. To naprawdę ciekawe słuchawki, ale niestety, nie nadają się do każdej muzyki.
Są inne słuchawki zamknięte, które są takim all-rounderem, i grają niemal z wszystkiego dobrze, choć ewidentnie są przeznaczone do przenośnych grajków. Są też o tyle ciekawostką, że przesiadka z zestawu stereo na nie właśnie jest najmniej bolesna, zwłaszcza jeśli wcześniej ktoś posiadał kolumny B&W 80x (ja posiadałem).
Chodzi oczywiście o najnowsze dziecko Bowers&Wilkins P7.
Grają o wiele lepiej od D7100, są wykonane o wiele lepiej od D7100, są o wiele bardziej muzykalne od D7100, są bez obniżek o wiele tańsze od D7100.
Grają cieplej od D7100, ale potrafią tak wciągnąć w słuchanie, że w szok.
Ja, leżąc ostatnio w szpitalu, miałem je godzinami na łbie, i tylko uwagi sióstr w szpitali zmuszały mnie do ich ściągnięcia.
Szerokości nie mają jak AKG K550, za to mają piękną górę bez najmniejszych sybilantów i super średnicę.
Są lekko podkoloryzowane, ale wyszło im to tylko na dobre.
Świetnie zgrywają się z AK120, nie lubią słabej jakości nagrań ;-)
Oczywiście - wszystko co powyżej to tylko i włącznie moja opinia (a może mi zadużo morfy dawali w szpitalu) :-)
-
Za 2 miecy i tak pojda na sprzedaz:)
-
Siema Jarek
Mamy nadzieje ze u Ciebie coraz lepiej !!!
Nie wiedzialem ze B&W wypuscil nowe sluchawki.Z tego co piszesz musza byc duzo lepsze od P5 bo te jak na swoja cene sa mizerne moim zdaniem.
-
>> zibra, 2013-11-07 17:09:10
Za 2 miecy i tak pojda na sprzedaz:)
Jak kazde znakomite sluchawki, to juz chyba regula na forach audiofilskich ;)
-
>> brodacz, 2013-11-07 17:10:52
Siema Jarek
Mamy nadzieje ze u Ciebie coraz lepiej !!!
Przemek,
Dzięki! W końcu jestem w domu, a nie w szpitalu :-)
Mam nadzieję, że teraz to już z górki!
-
>> BeatX, 2013-11-07 16:31:15
Jakbys chcial miec swego rodzaju odpowiednik otwartych sluchawek AKG K1000 tylko z lepszym basem i przestrzenia, to mocno rozwaz malenkie monitorki bliskiego pola od pana Jaromira Waszczyszyna (Studio Oslo), kosztuja 750 euro, czyli o polowe mniej od wiekszosci przeszacowanych nausznikow jakie sie produkuje w dobie dzisiejszej.
http://www.ancient.com.pl/e_oslo.htm
-
Lub Master Oslo.
Studio Oslo mam w domu , ale ze mnie szatan :)
-
Ja p..., ależ forum ruszyło z kopyta :-)
Ruch jak nie u nas :-))
A teraz, nowa moderacjo, przenieś proszę wpisy o monitorach do zakładki kolegi Muuhau i sprechamy sobie.
Pastwa polecając AA Monitor Oslo trafił w dziesiątkę, bo ja, przypadkowo zupełnie, jestem nimi zainteresowany :-)
Brodacz, pisz tutaj zaraz, jakżesz się owe maleństwa spisują. (Przejrzystość, detal, przestrzeń ? ) :-)
-
no wlasnie mialem napisac, ze my tu gadu gadu, o Denon D7100, a tu raptem thread o monitorach bliskiego pola :D
akurat te elementy mojego toru audio (monitory + sub) sa jak na moje potrzeby bardzo spoko i tego zmieniac nie bede.
pare postow wyzej ktos napisal, ze jak chce osiagnac brzmienie jakiegos tam modelu sluchawek, to trzeba kupic jakis tam model monitorow audio.
mozliwe ;)
ale ja chce cos odwrotnego, czyli znalezc sluchawki, ktore w przekazie i budowaniu sceny beda maksymalnie przypominaly sluchanie z kolumn.
czyli scena, przestrzen, detalicznoscm, srednie tony itp zamiast pompowania 20Hz prosto w uszy :)
-
Musialbym przysiasc do nich raz jeszcze aby Ci odpowiedziec rzetelnie bo od jakiegos czasu graja z TV u mojego kuzyna.Ja wole kazde z moich sluchawek ( procz Lambdy Signature ) ale bierz nanie poprawke bo ja lubie sluchawki.
Problem mam z nimi taki ze jak podkrecic basu troche wiecej to trzeszcza od rezonansu i sluchac sie nie da tak.
Mialem tez problem z ich wykonaniem.Pierwsza para jaka otrzymalem przyszla tak okropnie wykonana ze az sie przestraszylem.Odeslalem ,druga wyglada duzo lepiej ale i tak przyszla z odbitym rantem.Nie odsylalem juz ich bo nie mam zdrowia na takie rzeczy.
-
Nie miałem okazji słuchać dobrze grających kolumn Ancient Audio, w tym Oslo. Być może to tylko przypadek bo CD playery robią świetne.
-
@Baele, ciekawe kiedy z mienisz zdanie o tych P7 , tak jak o sony 1R tutaj: http://audiohobby.pl/topic/10/7377#koniec
tam mi nie odpowiedziałeś co się stało że tak radykalnie zmieniłeś opinie o tych (i w sumie innych też) słuchawkach
-
>> Max, 2013-11-07 18:01:53
Ja p..., ależ forum ruszyło z kopyta :-)
Ruch jak nie u nas :-))
Wrocilem na forum to i zycie wrocilo hahahha :)
-
@Baele - witamy po przerwie ;)
-
>> BeatX,
"...beda maksymalnie przypominaly sluchanie z kolumn.
czyli scena, przestrzen, detalicznoscm, srednie tony itp zamiast pompowania 20Hz prosto w uszy :)..."
Spróbuj Staxów ale tych co namniej ze średniej półki lub K-1000.
-
Panowie, są! SĄ! Nareszczie są! Chryste... Chryste... :-)))) Strasznie krótko szły. W poniedziałek wysłali i już są :)
-
gratki :)
do mnie szly 2 dni z UK :O
-
No Kabak, teraz to jesteś Kozak z hajendami! Gratulacje i długich lat pożycia ;))
-
jjurek to co poleciles, przekracza kilkukrotnie (albo nawet kilkunastokrotnie) moj budzet w wysokosci +- 2000 pln ;]
no i wymaga odpowiedniej amplifikacji, a wpierw chcialbym znalezc setup bez koniecznosci dokupienia dedykowanego wzmacniacza sluchawkowego.
-
>> BeatX, spróbuj Beyerdynamic DT990 Edition, niektórzy (w tym ja) twierdzą, że grają jak dobre kolumny. Wypożycz za kaucją z jakiegoś salonu (w Q21 mają je po 999zł) i posłuchaj. Na początek polecam wersję 32ohm, a jak masz mocny amp to najlepiej 600\'tki.
Inna sprawa, że od kolumn też każdy ma inne oczekiwania.
-
długich lat pożycia ;))
Mam nadzieję :)
-
BeatX jak nie lubisz przesadnego basu a preferujesz neutralny przekaz to polecam AKGQ701,712 albo coś z Sennheisera HD600/650 . To takie bezpieczne zakupy, do 2tys spokojnie się zmieścisz.
-
Przemek tylko ich nie spal odrazu haha :)
-
Postaram się być łagodny i zbytnio im nie dowalać do pieca :) Ależ jest ciężko i grubo cholera, chyba jeszcze grubiej niż na Custom One Pro, jutro do Michała kabel wyślę do przeróbki to trochę je wyczyści z tego zbędnego nalotu na basie.
-
hehe ;)
czyli sytuacja sie powtarza.
moje pierwsze odczucie jak je zalozylem "o matko, ile basu! ale epicki ten bas! gdzie srednie tony? cos mi wyssalo powietrze z uszu?"
z czasem sluch Ci sie przyzwyczai.
oby tylko nie zemdlilo Cie ich przeslodzone brzmienie ;]
-
BeatX
Ja jak już mogłeś wywnioskować z moich postów, miałem je u siebie miesiąc. Tyle że wtedy były wygrzane i z innym kablem więc tamte zapamiętałem lepiej i inaczej. Teraz mam nowe więc muszą siłą rzeczy pograć 200 godzin i i kabel trzeba im zmienić. Wtedy będzie tak jak ma być, czyli tak świetnie jak zapamiętałem :)
-
Soundman, ciekawa propozycja ale o ile AKG wypadaja ciekawie juz z samych opisow brzmienia, to nie jestem pewien czy moj stosunkowo slaby wzmacniacz je napedzi..
dlatego celuje bardziej w strone AKG K550, bo te maja o wiele wieksza dynamike i mniejsza opornosc.
-
BeatX jakbyś nie wiedział to Kabak jest największym chyba fanem D7100 na tym forum...te słuchawki to spełnienie jego marzeń o basie bez ograniczeń, to co dla ciebie jest wadą to dla Kabaka zaletą...he,he.
-
Włączyłem jeden z moich ulubionych kawałków Celldweller - Switchback ale niestety nie jest za dobrze za to Kavinsky - Testarossa Autodrive wymiata nawet na świeżynkach. Mniam :)
-
Soundman
19:16 / 6 min. temu
BeatX jakbyś nie wiedział to Kabak jest największym chyba fanem D7100 na tym forum...te słuchawki to spełnienie jego marzeń o basie bez ograniczeń, to co dla ciebie jest wadą to dla Kabaka zaletą...he,he.
Osmiele sie jeszcze dodac ze tam gdzie dla innych basu jest za duzo dla Kabaka jest go dopiero ok :)
Kabak Ty nasz basowy krolu :) teraz masz juz swoje berlo :)
Milo czytac ze sie cieszysz!
-
domyslam sie :)
aczkolwiek tak mi przyszlo teraz do glowy, co stanowi o tej faktycznej potedze basu w D7100..
bo to, ze jest genialny nie podlega dyskusji.
dla mnie jest go za duzo, dla innych w sam raz - i spoko.
ale czy przypadkiem cofniecie pasma w okolicach 500Hz o spore -5db (czyli polowe zakresu typowego pokretla od potencjometru "bass" "sopra" w wiekszosci wzmacniaczy), wlasnie nie jest zabiegiem, aby nadac fakturze basu jeszcze wiekszy akcent?
wkoncu tak dziala ustawienie equalizera w popularnym i bardzo przebojowym polozeniu "loudness/kontur"
cofa srednice, uwydatnia bas i sopran, sprawiajac pozorne wrazenie ze dzwiek jest bardziej "bajerancki"
tyle tylko, ze bawienie sie equalizerem przy gotowym nagraniu zawsze powoduje nieprzyjemnie i slyszalne z kosmosu znieksztalcenia w zabarwieniu dzwieku.
.. ale jakby juz na etapie samego projektowania sluchawek, przy stawianiu wytycznych co do brzmienia koncowego, wyjsc z zalozenia ze chce sie uzyskac dzwiek bardzo unikalny, charakterystyczny.. cos jakby "tego jeszcze nie bylo"
wtedy zostaje chyba tylko takie zestrojenie sluchawek, jak jest w D7100.
czyli jakby naturalny "kontur", brzmienie uksztaltowane juz na poziomie samego przetwornika, poprzed odstep od ucha, po komore rezonansowa na tlumieniu pad\'ow konczywszy.
dodac do tego bardzo nowoczesny design, ultra wygodny komfort noszenia, latwosc napedzenia z iPhone.. no i powstal Denon AH-D7100, za 4000 pln w polsce i za okolo 2500 pln w UK ;)
-
teraz masz juz swoje berlo :)
To chyba bardziej korona ;) Cóż mam powiedzieć zachorowałem na Denony i tak już zostało. Na razie leku nie wyprodukowano. Może nowe TH900, ale ich raczej nie mam szans na razie usłyszeć :) W każdym razie nie to mi teraz chodzi po głowie. W sumie to nic mi nie chodzi w tym momencie bo mi czaszka od basu pęka ;)
Chyba kolega BeatX ma rację z tymi Denonami. Zgadzam się że grzebanie w EQ to nie to ale słuchawki w taki sposób od podstaw to co innego. Już od dawna widziałem że najpopularniejsze w powszechnie stosowanym Winampie u kolegów to Full bass i Treable. Na pewno wiecie o jakim ustawieniu mowa. Dużo na górze, dużo na dole, środkiem mniej.
-
i jak tam glowa kubak? nie peka od basu? :D
-
3 godziny i nie pęka bo cicho słucham. Za ciemne żeby głośno słuchać na razie, wszystko się topi w basie jak dasz głośniej. Ale spokojnie. Będzie dobrze. :)
-
One im dłużej grają tym bardziej bas jest twardszy i lepiej umiejscowiony. Fajny kabel jeśli chodzi o wykonanie ale np na takim conducfilu 3014 bas jest bardziej drewniany i jeszcze twardszy z lepszym konturem, dodatkowo słuchawki grają bardziej w głąb i lepiej budują dalsze plany (w oddali robi się bardziej rozdzielczo i czysto, stąd takie uczucie). Piekny bas również na dalszych planach. Świetne są, tylko trzeba im dać to czego potrzebują.
-
BeatX - a co jest Twoim DACiem bo nie mogę tego znaleźć w Twoim opisie sprzętu, który zamieściłeś.
Te słuchawki przechodzą przez dwie fazy zmian w moim odczuciu. Pierwsza to pierwsze kilka dziesiąta godzin (30?) kiedy po prostu się docierają, góra się normuje i bas przestaje zalewać wszystkiego.
Druga faza dopiero pokazuje czym te słuchawki są naprawdę a zaszła ona u mnie od 150h kończąc na 300h. Te słuchawki są ostatecznie bardzo dobrze zbalansowane z być może nieco cofniętą dolną średnicą ale to zależy jak się przekonałem też od playera. Na Jplayu jest to irytujące cofnięcie, na foobarze słychać tego cień a z MQN się o tym zapomina (choć ogólnie czysty foobar nie dorasta do pięt dwóm pozostałym). Bas się wyrównuje całkowicie i nie ma nic wspólnego z tym co poniżej 200 - 300h. Jest go tyle ile powinno być i tam gdzie powinien być plus jest bardzo dobrze kontrolowany i o zróżnicowanej barwie.
Są to słuchawki zamknięte i jak zamknięte grają. Są to słuchawki, które się świetnie skalują więc ze słabym torem grają słabo za to z torami lepszymi i bardzo dobrymi odpłacają z nawiązką. Bardzo dużo też zależy od samego DACa jak się sam miałem okazję przekonać (który oczywiście jest częścią toru).
Tak przynajmniej to wygląda w moim odczuciu i po ponad 400h z nimi.
Pozdro
-
mam podobną opinię. na początku jest gumowo i ciemno. Potem rozdzielczo i twardo. Bas już nie gumowy a drewniany. Jeśli chodzi o prezentację to dopiero ten bas po jakichś 200 godzinach daje naprawdę czadu.
-
kabak: u mnie wlasnie jest odwrotnie - kiedy dam glosniej, to dopiero otwiera sie scena i dzwiek jest bardziej przejzysty i bas jakby zrownowaza sie z reszta pasma.
ale jest z kolei ogolnie za glosno, wiec malo przyjemnie.
moje odczucia opisal rowniez w zaletach D7100, szaman P. Ryka:
http://hifiphilosophy.com/?p=4240&page=9
chociaz przyznam, ze do tej muzyki:
http://www.di.fm/downtempolounge
Denony wymiataja.
(pod warunkiem, ze nie leci utwor z bassem, ktory zalewa reszte pasma)
sebna, to dla przypomnienia, moj sprzet:
Źródło: PC, Win7 x64, AIMP3 (Wasapi)
Wzmacniacz: Teac A-H01
Kolumny: Usher S-520
Sub: Rel T5
Słuchawki: Denon AH-D7100
Interkonekt: Wireworld Ultraviolet USB
Kable głośnikowe: Scan Cable Master Flex
Jezeli chodzi o odtwarzacz software\'owy plikow muzycznych, to przy wyjsciu ASIO badz WASAPI ja nie slysze kompletnie zadnych roznic.
co zreszta potwierdzaja pomiary..
http://archimago.blogspot.com/2013/06/measurements-part-ii-bit-perfect.html
w audio zbyt duzy wplyw na to co slyszymy maja zjawiska psychoakustyczne.
wierze ze ogromny wplyw na dzwiek maja przetworniki (kolumny, sluchawki), akustyka pomieszczenia, zrodlo dzwieku.
urzadzenia typu przedwzmacniacz, wzmacniacz mocy, DAC itp jezeli sa poprawnie skonstruowane to kazdy brzmi tak samo.
kable rowniez kompletnie mi nie "graja"
tylko jedne od drugich ladniej wygladaja.
prosty przyklad: testy ABX i kazdy co slyszy jakies tam roznice w kablach czy wmacniaczach nie moze jednoznacznie wskazac ktore urzadzenie jest ktorym ;)
http://xyzpawel.blogspot.com/2009/07/testy-abx.html
Denon AH-D7100 maja konturowy dzwiek, ktory w wyniku "wygrzewania" (cokolwiek jest tego efektem), zmienia nieco swoj konturowy charakter bardziej w strone wyrownanego.
ale dalej bedzie konturowy, i od 2 tyg raz za razem kiedy zakladam D7100 na glowe slysze glownie bas, pozniej sopran, a srednie tony sa stlumione.
sciagam sluchawki z glowy i doslownie lapie oddech..
.. ciezko mi w takim przypadku mowic o komforcie sluchania muzyki na sluchawkach.
poki co ratuje sie "poprawa" dzwieku w EQ odtwarzacza, na zasadzie ze obnizam bass a wzmacniam srednie tony, zeby doprowadzic dziek jako-tako do porzadku, ale to tylko latka na dzwiek ktory mi po prostu nie pasuje, i tyle.
nie po to przeciez kupilem sluchawki za niebagatela 2500 pln, zeby poprawiac dzwiek w equalizerze odtwarzacza?
-
BeatX, widzę że ten Teac co go masz to połączenie Daca ze wzmacniaczem. Może ten Teac też przyczynia się do eksponowania przesadnie basu, niektóre wzmacniacze grają ciemnym i gęstym przekazem, kiedyś miałem HDP Nuforce i on tak grał. Spróbuj pożyczyć inne słuchawki i sprawdzić z tym Teakiem jak będzie grać. Do D7100 przydałby się sprzęt grający przejrzyście i nie faworyzujący przesadnie dolnych rejestrów.
-
BaetX
Duzo wiesz jak na calkowitego amatora sluchawkowego!
Czemu jedziesz caly czas Piotrowi ,ogarnij sie troche prosze.Ja dokonasz tylu testow i porownan i dasz tyle wkladu co On to wtedy sobie po nim jedz a tak to troche szacunku prosze.
Kazdy ma wady Piotr tez ale jego wklad w polski swiat sluchawkowy jest bardzo duzy i nikt Tu nie powinien miec co do tego watpliwosci.Jesli nie lubisz jego testow to po co wchodzisz na jego strone i ja czytasz.
-
Soundman, gdybym tylko mogl to pewnie ze bym tak zrobil!
ale Szczecin to wiocha z tramwajami, u nas sa tylko dwa salony audio, srednio zaopatrzone - o braku mozliwosci odsluchania sluchawek nie wspominajac.
zostaja mi tylko zakupy online, no i wybor "na czuja", w oparciu o przeczytane w sieci opinie i recenzje.
aczkolwiek ktos tutaj fajnie mi doradzil, zeby zagadac z Q21.pl o mozliwosc wypozyczenia np. AKG K550 za kaucja.
jakby sprzedawca sie zgodzil, i gdyby brzmienie mi nie podpasowalo, to bym najwyzej byl w plecy o koszty wysylki - wiec bez tragedii.
a na sprzedazy Denon D7100 strace pare stow przynajmniej :/
napisalem na forum audiostereo.pl do Q21.pl w tej sprawie.. zobaczymy co odpowie.
-
brodacz, ok chill ;)
wpadlem na test jego autostwa, bo byl pierwszym wynikiem w google (w rodzimym jezyku), pod haslem "Denon AH-D7100"
a mam mu za zle, bo jego recenzja nie pokrywa sie z rzeczywistocia.
przynajmniej w przypadku D7100 - nie wiem jak inne sluchawki, ale skoro oficjalnie napisal recke referencyjnych sluchawek firmy Denon, kompletnie pomijajac najwazniejsze wady, to mam podstawy watpic w rzetelnosc jego pozostalych testow.
czy duzo wniosl w polski swiat audio?
na pewno duzo tekstow.
ile prawdy w tych tekstach? nie wiem.
znaczy znam jeden tekst (opisujacy wrazenia ze sluchania Denon D7100), ktory do obiektywnych na pewno nie nalezy.
ale ok, skoro przeszkadza Ci ze takie mam o nim zdanie to end of story z panem Ryką, czy Pacułą - nie ma sprawy ;)
wrocmy zatem do tematu watku i na tym sie skupmy.
peace :)
-
"w audio zbyt duzy wplyw na to co slyszymy maja zjawiska psychoakustyczne.
wierze ze ogromny wplyw na dzwiek maja przetworniki (kolumny, sluchawki), akustyka pomieszczenia, zrodlo dzwieku.
urzadzenia typu przedwzmacniacz, wzmacniacz mocy, DAC itp jezeli sa poprawnie skonstruowane to kazdy brzmi tak samo.
kable rowniez kompletnie mi nie "graja"
tylko jedne od drugich ladniej wygladaja.
prosty przyklad: testy ABX i kazdy co slyszy jakies tam roznice w kablach czy wmacniaczach nie moze jednoznacznie wskazac ktore urzadzenie jest ktorym ;)"
Gdzieś już to widziałem tylko nie pamiętam gdzie. Rolandsingera kojarzysz?
-
>>BeatX
>>urzadzenia typu przedwzmacniacz, wzmacniacz mocy, DAC itp jezeli sa poprawnie skonstruowane to kazdy brzmi >>tak samo.
tzn jak? Bo chyba nie oczekujesz, że te dziesiątki elementów elektrycznych różnego pochodzenia, złożone na różne sposoby stworzone z różnych materiałów będą grały w efekcie tak samo i według jakiegoś nieistniejącego wzorca?
To tak jak byś powiedział, że wszystkie skrzypce brzmią tak samo, co jest oczywistą nieprawdą a jednak o ile mniej złożone są to urządzenia w porównaniu do elektroniki?
Różnice miedzy DACami potrafią być przepastne. Naprawdę zamiast czytać jakieś testy, w których jedyne co zostało udowodnione to, że użyta do nich aparatura, metodologia, albo autor (niepotrzebne skreślić) są do niczego ;) wystarczy przejść się na jakieś spotkanie i posłuchać kilka klocków koło siebie. Nie będzie potrzebował testów ABX bo różnice czasami są jak by Cię ktoś z liścia strzelił.
Tak jak pisze Soundman D7100 potrzebują dobrego źródła a przynajmniej takiego, które nie podbija dolnych rejestrów lub ogólnie nie gra w stylu V.
Co do bitperfectu to fajnie, że on jest. Prawie każdy szanujący się player na rynku jest bitperfect tylko powiedz mi jak wytłumaczysz to że mimo wszystko prawie każdy z nich gra i brzmi od trochę do czasami zupełnie inaczej ?
Pozdrawiam
-
kabak, nie znam Rolandsingera :)
ale podejrzewam, ze to osoba ktora jest autorem drugiego postu z tej strony?
http://forum.mp3store.pl/topic/94171-akg-k550-phiaton-ms400-i-philips-fidelio-l1/
ja aktualnie siedze na dwoch forach, na audiostereo.pl i na canon-board.info (zawodowo jestem fotografem ;) )
-
>> BeatX, 2013-11-07 23:21:20
brodacz, ok chill ;)
wpadlem na test jego autostwa, bo byl pierwszym wynikiem w google (w rodzimym jezyku), pod haslem "Denon AH-D7100"
a mam mu za zle, bo jego recenzja nie pokrywa sie z rzeczywistocia.
przynajmniej w przypadku D7100 - nie wiem jak inne sluchawki, ale skoro oficjalnie napisal recke referencyjnych sluchawek firmy Denon, kompletnie pomijajac najwazniejsze wady, to mam podstawy watpic w rzetelnosc jego pozostalych testow.
czy duzo wniosl w polski swiat audio?
na pewno duzo tekstow.
ile prawdy w tych tekstach? nie wiem.
znaczy znam jeden tekst (opisujacy wrazenia ze sluchania Denon D7100), ktory do obiektywnych na pewno nie nalezy.
ale ok, skoro przeszkadza Ci ze takie mam o nim zdanie to end of story z panem Ryką, czy Pacułą - nie ma sprawy ;)
wrocmy zatem do tematu watku i na tym sie skupmy.
peace :)
Po przeczytaniu jednego testy nazywac faceta bajkopisarzem i szamanem to dosc mocne.Wypowiadasz sie jak bys znal Go juz od dawna i mial od dawna wyrobiona o Nim opinie.
-
sebna, skrzypce sa instrumentem, wzmacniacz urzadzeniem ;)
porownanie obu tych rzeczy pod wzgledem schematycznosci konstrukcji jest z natury sprzeczne, nie sadzisz?
(energia mechaniczna, energia elektryczna)
wzmacniaczy audio sluchalem calkiem sporo i naprawde nie potrafilem znalezc zadnej roznicy miedzy nimi.
oczywiscie nie slyszalem roznic miedzy wzmacniaczami, z chociazby sredniej polki - czyli od 1000 pln wzwyz (jakies chinskie wynalazki z ebay za kilka dolcow - to da sie uslyszec degradacje dzwieku)
wystarczy, ze urzadzenie spelnia normy hi-fi, a o jego brzmieniu tak naprawde decyduje wyglad - tzn, wplyw wygladu na autosugestie operujaca wedle schematu ladniej = lapiej:
http://miroslawmaczka.wordpress.com/najwazniejsze-wartosci-graniczne-lub-minimalne-dla-wzmacniaczy-hi-fi-ustalone-w-normie-din-45-500/
ludzie zazwyczaj widza co za urzadzenie gra, i chcac czy nie chcac zadziala sila autosugestii ze to co ladniej wyglada, to ladniej gra.
wystarczy zawiazac oczy przepaska, zeby pewnosc zrodla dzwieku gdzies umknela ;) (vide testy ABX, ktora sa zmorą audiofili)
jakosc przetwornikow DAC to rozumiem, ze chodzi Ci o konwertery USB + DAC ?
jezeli tak, to wystarczy ze konwerter USB pracuje w trybie asynchronicznym, zegar podawany jest niezaleznie z wlasnego generatora wbudowanego w DAC i ciezko tu o jakies zmiany w strukturze przesylu danych, czyli w dzwieku.
bo niby skad mialyby sie wziasc?
jitter przy konwerterach USB pracujacych w trybie async, jest tak maly ze widziany jedynie w pomiarach, nie da sie go "uslyszec"
(oczywiscie, przy zalozeniu ze aplikacja odbiornika USB jest poprawnie skonstruowana i zasilana)
-
sebna, dla mnie kazdy player gra tak samo :)
a dla wlasnej ciekawosci.. nie mialbys ochoty poddac sie probie ABX i sprawdzic czy playery faktycznie roznie Ci "graja" ? ;)
zapros jakiegos kumpla, niech Ci pusci jeden i ten sam kawalek na np. jplay i foobar, odwroci monitor od Ciebie a Ty sprobuj odgadnac z jakiego softu leci teraz muzyka ;)
20 powtorzen dla pewnosci
jak odgadniesz 10/20 to czysta przypadkowosc.
jak trafisz 15/20 to cos tam Ci powinno świtać w glowie.
jak 20/20 znaczy ze faktycznie, playery graja mocno roznie ;]
mi na szczescie graja kazdy tak samo..
-
Skad ja znam ten typ myslenia ???
-
BeatX
Idąc tym tokiem rozumowania uznajemy że ktoś sobie wmawia że coś słyszy. Ale równie dobrze mozna sobie wmówić że czegoś nie słyszymy. Powstaje wtedy zapytanie: co jest prawdziwsze? Czy to że nie słyszymy czy to że słyszymy? I co ostatecznie jest prawdziwsze od tego prawdziwsiejszego? Czyja racja jest najprawdziwsiejsza? Kto to oceni? I jakimi kryteriami? Ja nie znam odpowiedzi. Ostatecznie każdy sceptyk jak i meloman polega na swoim słuchu a pomiary równie dobrze mogą być czynnikiem stymulującym. No bo co w takiej sytuacji gdy ktoś nasłucha się że coś jest złe i świadczą o tym pomiary a później tego czegoś posłucha? Co będzie wtedy prawdziwsiejsze? Prawdziwsza prawdzwość zapewne. Tylko czym ona będzie w takim wypadku? Czyżby tylko autosugestią?
-
hehe dobra nie będę karmił trolla. Choć nie jest łatwo, palce świerzbią.
Pozostańmy przy tym, że mamy różnice w poglądach jeżeli nie masz nic przeciwko BeatX.
Życzę miłej nocy wszystkim.
-
" No bo co w takiej sytuacji gdy ktoś nasłucha się że coś jest złe i świadczą o tym pomiary a później tego czegoś posłucha?"
Przeczytalem kiedys amerykanska recenzje mojego wzmacniacza i recenzent napisal cos w rodzaju ,ze ten wzmacniacz ma tak beznadziejne pomiary ze takich nedznych jeszcze nigdy nie widzial ,ze to grac nie moze.
Dla mnie ten wzmak gra przebosko ,na pomiarach sie nie znam i nie zamierzam sie znac ,dla mnie to tylko kreski i liczby majace malo co wspolnego z odbiorem danego uzadzenia przeze mnie.
-
I oto właśnie chodzi Brodaty, o to chodzi :)
-
sebna, na prawie 13 lat mojego b. aktywnego uczestniczenia w forach dyskusyjnych (jak rowniez siec IRC) spotkalem sie z roznymi zdaniami na moj temat.
ale jeszcze nikt nigdy, przenigy nikt nie nazwal mnie troll\'em (czyli glupkiem, ktory celowo wkurza dyskutujacych podjudzając do podniesienia cisnienia i przyslowiowo "dolewac oliwy do ognia")
w tym momencie najzwyczajniej na swiecie obraziles mnie i moj intelekt.
dzieki ;]
aczkolwiek pierwszy raz osobiscie wszedlem w dyskusje z osoba, ktora najprawdopodobniej slyszy kable, wzmacniacze, software\'owe odtwarzacze audio i spotkala sie z argumentem pokroju "robiles testy ABX" ?
no wiec kolejna lekcja dla mnie.
fanatyzm to nie tylko wiara w boga czy poglady polityczne.. z fanatykami po prostu sie nie dyskutuje. szkoda pradu.
kabak, w tym momencie wyleciales daleko poza sfere rozwazan o technologiach audio (juz pomijam, ze zboczylo to calkowicie z tematu watku)
;)
twoj post to mniej wiecej manifest w stylu: udowodnij ze cos istnieje.
ja nie musze nic udowadniac, bo nie slysze zadnych roznic miedzy kablami USB, wzmacniaczami poprawnie skonstruowanymi, czy software\'owymi playerami, odtwarzajacymi sygnal via ASIO badz WASAPI.
to raczej Ci, co twierdza ze slysza roznice winni tego udowodnic ;)
bo co ja mam niby udowodnic? ze nie slysze zadnych roznic?
jak mam udowodnic brak roznic? :)
ale mniejsza o to.
tematyka sluchawek to dla mnie egzotyka i rejestrujac sie tutaj chcialem zasiegnac opini co bardziej doswiadczonych, w jakie urzadzenia celowac, aby ponownie nie strzelic babola jak z D7100 opierajac sie na opiniom powszechnie szanowanej w audiofilskim swiecie figury, jaka jest Piotr Ryka.
ci sie chcialem dowiedziec, to dowiedzialem.
moja oferta sprzedazy D7100 jest nadal aktualna, zainteresowanych zapraszam na priv.
-
A jak udowodnić Tobie sceptykowi że jednak ktoś te różnice słyszy? No właśnie... O tym był mój post a więc bardzo na temat tylko nie tak go odebrałeś. Brodacz zrozumiał że chodziło o to jak każdy z nas osobna postrzega dźwięk. I tyle. Ty zrobisz 10 prób i trafisz jedną a ktoś zrobi 20 i trafi 20 a nawet jak nie trafi to się nie przyzna. Każdy może wejść i naściemniać. Co za różnica. Jedni słyszą, drudzy nie słyszą, może słyszą wszyscy tylko lubią się droczyć a może nie słyszy nikt i ściemnia żeby było że ma lepszy słuch. O to tutaj chodzi. Tak jak ty nie udowodnisz tak nikt nie udowodni. Dla mnie grające kable USB są faktem ale Ty nie wiesz czy mówię prawdę. I co z tego wynika? Absolutnie nic, poza tym że moim zdaniem to mam fajny kabel USB a Twoim jestem kimś tam z forum kto płaci za kabel 1000zł i się cieszy że mu dobrze gra.
"to raczej Ci, co twierdza ze slysza roznice winni tego udowodnic" - podobnie jak Ty także oni nie muszą niczego udowadniać, tyle że sceptycy lubią żerować na optymistach i na nie sceptykach i tu jest problem, więc jak dla mnie problem leży po stronie kogoś kto ma np ból dupy że nie ma słuchu muzycznego (czego też nawiasem mówiąc nie da się udowodnić bo wszelkie znane badania stwierdzają tylko ilość utraconych decybeli których bezpowrotnie już nie usłyszymy na stałe, a żadne badanie nie jest w stanie stwierdzić czy ktoś dobrze interpretuje holografię czy przestrzeń, albo tony wysokie lub niskie). Jałowy temat aż dziw że taki popularny a odpowiedzi są bardzo proste.
Tak po prawdzie mówiąc (jeśli chodzi o ten ból dupy) jeszcze nigdy nie widziałem audiofila który wchodzi na antyaudiofilski blog i ściera się o to czy ziemia jest kwadratowa czy nie, ale za to antyaudiofili na audiofilskich forach jest od pyty. To jest dopiero zagadnienie do rozmyślania na sobotnią noc ze szklanką whisky Irlandzkiej w ręce. moim zdaniem problemem są ludzie i to co mają w głowach a nie sprzęt czy muzyka.
-
sebna, to dla przypomnienia, moj sprzet:
Źródło: PC, Win7 x64, AIMP3 (Wasapi)
Wzmacniacz: Teac A-H01
Kolumny: Usher S-520
Sub: Rel T5
Słuchawki: Denon AH-D7100
Interkonekt: Wireworld Ultraviolet USB
Kable głośnikowe: Scan Cable Master Flex
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
@BeatX - Usher S-520 to bardzo fajne kolumny ale o pewnym konkretnym charakterze grania. Niektórzy w swoim torze stwierdzają, że są sterylne inni parują je ze wzmacniaczami lampowymi i są zadowoleni.
Mogłeś przyzwyczaić się do takiego a nie innego brzmienia i teraz masz problem z akceptacją D7001
W domu mam dwa DAC-i. Audienemesis DAC VLE grający gęsto, w głąb, ciemno
I mDAC - grający bardziej przestrzennie, otwarcie, zrównoważenie (coś ale prezentacja twoich Usherów)
Osobiście nie mam tych słuchawek (D7001) ale znając ich opisy podłączałbym je do mDAC-a a nie do Audionemesisa.
Test ABX na obydwa DAC-i przechodiłem kilkukrotnie - jest on trudny bo mają inne poziomy głośności ale dosyć wiarygodny bo obyda DAC-i mam podłączone tymi samymi kablami cyfrowymi (światłowód i COAX).
Po prostu obydwa urządzenia mają inaczej rozłożeone akcenty (mDAC energetyczne wysokie i górny bas, AN lekko wysunięty środek i wzmocniony niższy bas).
Wydaje mi się, że twoje Denony mogłyby się tobie bardziej spodobać z dziurki takiego mDAC-a (może znajdzie się w okolicy dystrbutor, który pozyczy to urządzenie)
-
>> BeatX, 2013-11-07 22:41:50
..................
chociaz przyznam, ze do tej muzyki:
http://www.di.fm/downtempolounge
Denony wymiataja.
(pod warunkiem, ze nie leci utwor z bassem, ktory zalewa reszte pasma)
sebna, to dla przypomnienia, moj sprzet:
........................
Wzmacniacz: Teac A-H01
...........................
Denon AH-D7100 maja konturowy dzwiek, ktory w wyniku "wygrzewania" (cokolwiek jest tego efektem), zmienia nieco swoj konturowy charakter bardziej w strone wyrownanego.
ale dalej bedzie konturowy, i od 2 tyg raz za razem kiedy zakladam D7100 na glowe slysze glownie bas, pozniej sopran, a srednie tony sa stlumione.
sciagam sluchawki z glowy i doslownie lapie oddech..
..................................
BeatX
Nie żebym się czepiał, ale czy przypadkiem Ten Teac nie ma za wysokiej impedancji wyjściowej wzmacniacza słuchawkowego?
Każdy wzmacniacz z impedancją powyżej 3 Ohm będzie powodował efekty jakie opisujesz. Sprawdzone wielokrotnie. To samo będzie się dziać we wspomnianym przez Soundmana HDP. Na dobry początek, aby móc cieszyć się odpowiednio zrównoważonym dźwiękiem z AH-D7100, trzeba zapewnić im optymalne warunki pracy. Przy zbyt wysokiej impedancji wyjściowej wzmacniacza, kontrola nad ruchem powrotnym membrany nie będzie zachowana, ze względu na nieoptymalny damping factor. Takie minimum rozsądne dla nich to wzmacniacz O2. Ze zintegrowanych to TPA6130 (Audioquest Dragonfly, HRT MicroStreamer), nie mylić z TPA 6120 obecnym w Xonarach STXach, ZXR, Nuforce HDP, większość Teaców, który do Denonów się nie nadaje. Grać będzie, ale dokładnie tak jak piszesz, z nierównowagą w stronę dołu i zalewaniem przez niego pozostałych zakresów.
Paradoksalnie, sporo wyjść słuchawkowych w przenośnych grajkach, też będzie się nadawać, z racji na ich przystosowanie do IEMów niskoimpedancyjnych.
-
ogorek, dzieki za info :)
poki co chce dopasowac sluchawki do aktualnej konfiguracji, a gdy to nie wypali to pomysle o dedykowanym wzmacniaczu sluchawkowym..
dostalem dzisiaj odpowiedz od Q21.pl i zgadza sie na wysylke za kaucja sluchawek AKG K550
zapytam go od razu, czy wypozyczy za kaucja grado sr325, zebym mial wieksze spektrum porownan.
Akg Q 701 odpadaja, bo maja 62 Ohm, troche za duzo jak na moj wzmacniacz.
tymbardziej Sennheiser HD 600 (300 Ohm)
SlawekR, nie wiem jaka impedancje wyjsciowa ma moj wzmacniacz, ale na pewno nie ma duzej mocy wyjsciowej.
tutaj specyfikacja:
http://www.teac.com/product/a-h01/specifications/
to taki troche all-in-one, wiec cos kosztem czegos.
jako urzadzenie na biurko, podlaczone do komputera sprawdza sie wrecz rewelacyjnie ;)
swoja droga, czy to nie przypadkiem Ty, ale na innym forum?
http://www.audiostereo.pl/user/30794-slawekr/
-
Wieczorem napiszę coś więcej, ale bezpośrednie porównanie optymalnie jak sądzę napędzonych T1 z nieoptymalnie D7100 doprowadziło mnie do całkiem ciekawych wniosków i nieprzespanej nocy ;) Ciekawe te Denony, na basie grają trochę jak HE-4 tylko z większym pie..m i to chyba pierwsze słuchawki jakie miałem tak wrażliwe na zmianę kabla.
-
>> BeatX, 2013-11-08 11:09:24
Akg Q 701 odpadaja, bo maja 62 Ohm, troche za duzo jak na moj wzmacniacz.
>>>>>>>>>>>
To nie do końca tak. Jest jeszcze efektywność. Ja mam na przykład AKG K701 i to jest szkoła grania twoich kolumn (gościłem je w domu tydzień jak wybierałem kolumny). Przejrzystość, detaliczna i rozdzielcza góra. Dla wielu osób mają za mało basu.
http://www.thomann.de/pl/akg_k701.htm
Tu kupisz za 198 EUR (kiedyś tu były najtaniej) i :
-> 3 lata gwarancji Thomann
-> 30-sto dniowa gwarancja zwrotu pieniędzy
Kupujesz i możesz zwrócić do miesiąca (padniesz na koszt odsyłki).
Od 200 EUR wysyłka jest za darmo (dokup jakiś przewód za 2EUR lub cokolwiek co się przyda - przejściówka itp)
Przepraszam, że w wątku o D7001 jadę z AKG K701 ale często osobom lubiącym K701 w ich torze Denony nie podchodzą i na odwrót. Sam mam i używam K701 a jak pozyczałem D7000 to mi nie podeszły na moim torze (ale miałem wtedy tylko Audionemesisa i wzmacniacz Violectric
-
Porównania są ostatnio popularne, zrobiłem więc małe i ja. Na wstępie zaznaczam - to nie jest recenzja z fachowym opisem - nie jestem tak zdolny jak fallow w tym temacie ;)) To subiektywne odczucia spisane podczas słuchania muzyki. Jak się komuś będzie chciało czytać to fajnie ;)
Zawodnicy kompletnie różni, dwa światy jak się okazało nie tak odległe o czym później. Denon D7100 i Beyerdynamic T1. Wybierając słuchawki które uzupełnią T70 skierowałem się w raczej oczywistym kierunku pożyczając do odsłuchu T1-ki z zamiarem ich kupna od Soundmana (na Twoim miejscu ich bym nie sprzedawał;)), ale jak wiadomo życie płata figle i kolega Majkel widząc jak się miotam zadając pytania o brzmienie Denonów po prostu mi je przysłał ;) Jednocześnie na dzień dobry dał T1 fory wsadzając do pudła swoje DVD po modach. Kto je słyszał i widział ten wie -nie jest to HI-END z wyglądu ale brzmi genialnie. Rozdzielczo, dynamicznie, z głęboką sceną i do tego bardzo kulturalnie traktując wysokie. Reszta toru to w innym wątku wspomniany VIRTUS 01 spięty kablami Signature. I tu drugi punkt dla beyerów - tor dla nich wydać by się mogło optymalny a dla Denonów najgorszy z możliwych - OTL. Jako, że od poniedziałku słucham wyłącznie T1-nek z tym wyjątkiem, że za źródło robi MBP-->V-link mod by Majkel-->DIGIX3-->DAC by Majkel, zdążyłem się przyzwyczaić do ich szybkości, holografii i naprawdę dużej dawki realizmu. Sam miód Stopa chodzi nawet przy ECM-ie, co do jest dokonaniem niezwykłym przy tym plumkaniu;) Nawet zastanawiać się zacząłem gdzie ta nieciekawa góra pasam o której kilka osób mi pisało. Genialne słuchawki. Dopóki, dopóty nie mam ochoty posłuchać czegoś cięższego. I tu wychodzą ich wady jakie mogę zaobserwować w moim systemie - jest za jasno, za daleko, za delikatnie i bez masy. Oczywiście mam świadomość, że to wina komputera, co podpięcie lepszego źródła łykającego CD w postaci majkelowego DVD mi potwierdziło - pojawiło się więcej masy w dźwięku przy wszystkich innych zaletach. Tak więc na starcie Denony miały mocno pod górkę. Do tego na dzień dobry poszła płyta Patricia Barber/Modern Cool. Kto ma ten wie - kontrabas szaleje, dużo w niej basowego tła ;) No i stało się czego mogłem się spodziewać, Denony zostały rozgromione. Bas pływał, wchodził na średnicę i tylko góra trzymała poziom T1-nek żeby nie powiedzieć, że była bardziej dźwięczna. No i po tygodniu ze słuchawkami otwartymi (no prawie) w Denonach po prostu przez pierwsze minuty się dusiłem. No nic - kolejna sztandarowa płyta, której znam na pamięć - Jarret/Koln. I tu stało się coś niespodziewanego - jak wsadziłem na łeb Denony tak nie miałem ochoty ich ściągać. Tak tę płytę słyszałem wyłącznie na kolumnach. Tyle, że D7100 dają poczucie intymności sprawiając wrażenie, że na koncercie nikt koło nas nie siedzi. Rewelacja. Zmiana na T1 i przeniosłem się gdzieś dalej, jest doskonalej i bardziej klarownie ale bez tego klimatu. No i kolejne płyty to potwierdzają. A już najlepszym testem była płyta Meredith Monk Volvano Songs - utwory na paszcze ;) Zdecydowanie taki emocjonalno-intymny przekaz mi odpowiada. Po smutach zmiana repertuaru na ciężkie brzemienie i tutaj Denony czują się jak w domu. Przy czym one w ogóle nie są wolne! Po przesiadce z T1 nie miałem uczucia spowolnienia czy braku rytmu. One są jak duży wygodny samochód z V8 - można depnąć kiedy trzeba, silnik mruczy, jest dobrze a T1 to taki sportowy samochód z wysokoobrotową szlifierką, fajny na chwilę ale w codziennym użytkowaniu już niekoniecznie. No i potrzebują naprawdę dobrego źródła, a to modowane DVD to zapewne taki dobry początek. Gdybym miał oceniać - T1 są na pewno doskonalsze technicznie, idealne do rozbierania muzyki na części pierwsze i oglądanie pod lupą. A Denony dają fun przy bardzo zbliżonej ilości detali, lepszej górze (!!), lepszym basie i na pewno większej muzykalności. I jeśli lekko pływający bas jak go utemperować dopasowanym wzmacniaczem będzie zwarty i punktowy z zachowaną ilością to będę w niebie ;) Aha - spróbowałem kabla Majkelowego, ale na nim nie podobały mi się wysokie tony. Za to bas nabrał kształtu. scena lekko poszła do przodu i lepsza gradacja planów. Jak jeszcze Michał poprawi kablem soprany to będzie rewelacja. Tylko ja na to uwagę zwracam przede wszystkim przy dźwięku pianina czy fortepianu. Denony z oryginalnym kablem grają to lepiej, bardziej rzeczywiście. Za to w elektronice i metalu kabel Majkela rządzi. I
-
No tak, niewiele zaskoczenia:
- Denony dobre do ciezkiego lojenia,
- T1 do bardziej wyrafinowanej muzyki,
-
Trochę nie tak, Denony do jazzu i wokali sa wysmienite a ich dodatkowym atutem jest to, ze je potrzebują hi-endu na źródle choć ładnie sie skaluja ;)
-
Miało być, że NIE potrzebuja
-
Gdybym miał wybierać z tych dwóch słuchawek to chyba wziąłbym jednak T1 bo są bardziej uniwersalne jak dla mnie. Po za tym wolę jednak otwarte albo półotwarte konstrukcje.
Denony są nie do pobicia do cięższego grania ale ileż można takiej muzyki słuchać, chyba że ktoś tylko taką preferuje to wtedy ok.
T1 są jednak bardziej naturalne i neutralne w przekazie a dla mnie to podstawa w słuchawkach, oprócz wygody użytkowania.
Szukałem słuchawek które będą lekkie, wygodne i nie męczące, naturalne w przekazie, da się na nich słuchać każdego rodzaju muzyki. Słuchawek z którymi nawet cały dzień da się spędzić w deszczowy dzień a po ich zdjęciu znów będzie mnie do nich ciągnąć. Słuchawek możliwie najbardziej blisko grających w stylu dobrych kolumn...Szukałem i szukałem ale każde jakieś tam wady miały aż tu wreszcie założyłem HD800 na głowę i wiedziałem że to jest to.
-
U mnie znowu jest dużo argumentów "przeciw" T1. Po pierwsze - tak jak dostały kiedyś baty od PS1000 zwłaszcza na cięższej muzie, to nigdy nie było takich knock-outów w starciach Grado z Denonami. Poza tym Denony nigdy nie zirytowały mnie swoją prezentacją, co się udawało zarówno T1 jak i starym HD800. Nowe to inna, lepsza bajka. Poza tym z tego co Maccoo pisze, lampowiec nie "ucieleśnił" grania T1 tak jak się spodziewałem, bo sposób ich grania jak z opisu to ja miałem na nich u siebie na wzmacniaczu półprzewodnikowym.
Poza tym kolega Maccoo wychwycił to w Denonach co ja - one potrafią nieźle zanurzyć w muzyce, nie ma analitycznego dystansu. W sumie to można w nich być bliżej muzyki niż w Grado PS1000 na przykład i nie chodzi o bliskość sceny, raczej wciągnięcie w ten dość intymny klimat, który znowu nie bierze się z bliskości wszystkiego, bo przestrzeń w Denonach jest, i wszerz i wgłąb.
Co do kabelka - wysłałem wersję neutralną, bo taka mi najlepiej gra w moim torze, ale da się ten kabel dźwiękowo dobarwić i nasycić.
-
Bardzo fajne porównanie maccoo i ciekawe wnioski. Zorganizuje sobie wspomnianą płytę Barber bo ciekawy jestem jak ten bas się będzie u mnie zachowywał bo do tej pory na wszystkich przynajmniej przyzwoitych produkcjach zawsze był bardzo dobrze reprodukowany. Nawet na większości słabych produkcji nie wymykał się z pod kontroli (oczywiście mówię o wygrzanych słuchawkach).
Pozdro
-
Ja szukam w muzyce po pierwsze emocji a po drugie namiastki grania live przy czym ten pierwszy warunek jest ważniejszy. T1 sa technicznie doskonale, żeby nie powiedzieć aż z bardzo. Z pewnością kiedyś je kupię zaraz po tym jak wydam z 30-40k na zródło ;) I prostując, bo widzę pewną tendencję- 90% muzy jak słucham to jazz, z czego znaczna część to jazzowy łomot ;) Metal I electronika to margines. A wapomniana plyta Barberowej nie jest najszczesliwiej zrealizowana dlatego bas potrafi uciec bokiem ;)
-
>> maccoo, 2013-11-09 00:59:11
Ja szukam w muzyce po pierwsze emocji a po drugie namiastki grania live przy czym ten pierwszy warunek jest ważniejszy. T1 sa technicznie doskonale, żeby nie powiedzieć aż z bardzo. Z pewnością kiedyś je kupię zaraz po tym jak wydam z 30-40k na zródło ;) I prostując, bo widzę pewną tendencję- 90% muzy jak słucham to jazz, z czego znaczna część to jazzowy łomot ;) Metal I electronika to margines. A wapomniana plyta Barberowej nie jest najszczesliwiej zrealizowana dlatego bas potrafi uciec bokiem ;)
Jeśli tak stawiasz swoje priorytety, to rzeczywiście danonki mogą być dla Ciebie :-)
-
Jak d7100 mają być głównie do Jazzu to rzeczywiście będzie to dobry wybór...ale jakbym miał wybierać i miał również pod ręką LCD2 to nawet bym na D7100 nie spojrzał...he,he. LCD2 są idealne w Jazzie, ich ciemny przekaz i mała scena sprzyja takim klimatom, bardziej fizycznie i namacalnie czuć instrumenty i muzyków.
-
"bardziej fizycznie i namacalnie czuć instrumenty i muzyków."
Dobrze to ująłes Soundman ,bardziej fizycznie i bardziej namacalnie niż w Audeze to juz chyba jeśli chodzi o słuchawki się nie da.
Miłego weekendu :)
-
choć do jazzu wolabym chyba HD800 niż Audeze a Ty Tomek wolisz LCD2 ?
-
Soundman- no ja nadal tych Twoich LCD chce posluchac;) Zwlaszcza w odniesieniu do d7100 ;) Tak przy okazji-moj OTL jakis dziwny jest. Denony nie miały prawa zagrać a graja.
-
Przemek, już miałem napisać że LCD2 lepiej oddają brzmienie trąbki i saksofonu, ale z ciekawości puściłem sobie Marsalisa, jakiś koncert na wielu muzyków, wow....ale HD800 poprawiły się w brzmieniu...Jeszcze z tydzień temu brakowało mi takiej zadziorności w przekazie trąbki, jakoś zbyt gładko to brzmiało ale teraz jest ok. LCD2 pokonane w Jazzie...coś takiego...
Maccoo jak chcesz posłuchać LCD2 to masz czas do poniedziałku, mam na te słuchawki klienta...
-
"Maccoo jak chcesz posłuchać LCD2 to masz czas do poniedziałku, mam na te słuchawki klienta..."
To był sztylet w moje serce ,nie będzie porównania :(
-
z moimi LCD3 oczywiscie.
-
Soundman, po Twoich postach to grzech nie kupić HD800 ;)
-
Maccoo, ale ty chyba szukasz raczej zamkniętych słuchawek?
-
Też mam wrażenie, że repertuar to w przypadku T1 kluczowa sprawa. Kiedyś przy porównaniu z PS1000, K1000 i Ultrasone Edition 10 wypadły jako nr 1 z repertuarem typu Barber czy Krall, składy kameralne i np. Morcheeba "Fragments of Freedom" rządziły na K1000, młócka była domeną PS1000, a opera i spokojna elektronika Edition 10. HD800 też są dobre do nieagresywnej elektroniki, a ich nowsze wcielenie w miarę uniwersalne. LCD-2 czy D71000 - tu przemówi gust i oczekiwania. Dla mnie lub dla kabaka D7100 są lepsze, bo to taka małpa, co zeszła z drzewa grado, a LCD-2 to podobna małpa, która zeszła z drzewa dawnych orto. One inaczej obrabiają dźwięk. Jeden woli to, drugi tamto. Dla mnie problemem z LCD-2 jest brak wybitności w czymkolwiek. Wszystko między 4 a 5 w skali szkolnej, a ja lubię jak coś ma choćby jedną szóstkę. Denony są szybsze, mają wyraźniejszą teksturę. Owszem, mniej masy, ale i mniej "gumy" w dźwięku, która akurat mnie nie rajcuje.
-
Bardzo fajnie to opisaleś Majkej.
LCD2 nie sluchałem ale LCD3 uważam ,że maja w sobie coś wybitnego jest to nasycenie barw i gestość jakich nie miały żadne słuchawki jakie poznałem.
W polączeniu z ich mrocznym przekazem tworzy się niepowtarzalny klimat.
Nie każdy musi to lubic i przypuszczam ,że wlasnie to Michał nazywa "gumą" a ja jak wyżej.
-
>Dla mnie problemem z LCD-2 jest brak wybitności w czymkolwiek. Wszystko między 4 a 5 w skali szkolnej, a ja lubię jak coś >ma choćby jedną szóstkę. Denony są szybsze, mają wyraźniejszą teksturę. Owszem, mniej masy, ale i mniej "gumy" w >dźwięku, która akurat mnie nie rajcuje.
Wiele osób wysuwa wniosek, że właśnie ten "brak wybitności w czymkolwiek" LCD-2 jest w pewnym sensie wybitnością tych słuchawek. Ludzie wydają się doceniać je bardziej bardziej z kolejnymi mijającymi tygodniami czy miesiącami słuchania. Tak też było w moim przypadkum, tak więc zgadzam się z tą opinią.
W LCD-2 doceniam też to, że mogę ich słuchać non-stop bez zmęczenia ani znudzenia nawet przez kilka godzin. To tego mają swój niepowtarzalny charakter ze stajni Audeze i bardzo \'uwodzący\' i muzykalny dźwięk.
-
"Owszem, mniej masy, ale i mniej "gumy" w dźwięku, która akurat mnie nie rajcuje. "
Michał, co masz na myśli pisząc "gumy w dźwięku"?
-
"problemem z LCD-2 jest brak wybitności w czymkolwiek" - niestety tak, przez co wydają się często zamulone. Kiedy pierwszy raz włożyłem je na kaskohełm odebrałem je jako ciemne, tłuste i zamulone a to do mnie nie trafia. Taki ogólny balans niby okej ale czegoś brakuje. Z kolei D7100 mają tego życia w nadmiarze nawet. D7100 to takie dziecko z ADHD trochę. Wydziera się tylko i macha rękami ;) Bardzo dobra elektronika, rap i rock na tych słuchawkach - generalnie wszystko co szybkie i z dużą ilością basu.
Tak jeszcze na marginesie - w moim wpisie w innym temacie sprzed paru dni skierowałem pytanie do Michała o najlepsze słuchawki. Mój błąd, HE90 to oczywista oczywistość Orfeusz, coś mi się pokićkało.
-
dobra, powoli zaczynam sie przekonywac do D7100
w tym momencie mija juz jakis 3 tydzien odkad je mam, i tak na okolo cos ponad 130h na liczniku (moze ciut wiecej)
moze to wygrzewanie rzeczywiscie jest cos warte, bo teraz jak na nich slucham i przyrownuje dzwiek do tych z kolumn, to nie ma juz takiego mocnej roznicy - ktory jeszcze tydzien temu powodowala u mnie zmeczenie.
o czym zreszta pisalem.
bass zdecydowanie sie uspokoil, jest go teraz o wiele mniej, ale dalej ma epicki charakter, precyzja i zejscie - mistrzoskie.
brzmienie perkusji czy kontrabasu zaczalo przypominac sound z kolumn, nie ma juz tego basowego miesa, tylko genialnie wybrzmiewajace niskie tony.
srednica dalej jest odrobine cofnieta (charakterystyka V), ale przez to, ze bas sie "uspokoil" srednie tony graja teraz zdecydowanie jasniej, nie sa juz tak stlumione.
na wysokie tony, scene itp nie narzekalem od poczatku, ale mam teraz wrazenie jakby odrobine krzykliwy charakter sopranow lekko przycichl, grajac delikatnie, miekko i bardzo rozdzielczo.
no ogolnie dzwiek po tych okolo 130h grania stal sie odczowalnie bardziej dojrzaly, spojny - nabral charakteru, ale jednoczesnie pozostala bardzo przyjemna muzykalosc i fun ze sluchania.
zaskakuja te sluchawki ;)
sa jak powiedzmy kobieta z odrobina kilogramow wiecej (nieco wiekszy tylek, nieco wieksze cycki) - czyli odbiega od idealu modelki o wymiarach 90/60/90, ale cieszy oko jak cholera i fajnie jest za co trzymac :)
tak moglbym opisac obcowanie z dzwiekiem jaki daja D7100.
ciekawe czy jeszcze da sie bardziej je wygrzac?
-
Pewnie że będzie lepiej z D7100, BeatX jeszcze się zdziwisz jak będą grać za następne 200h. A już chciałeś je sprzedawać...he,he.
-
a teraz przeproś Piotra Rykę ;) ...żart :)
-
"a teraz przeproś Piotra Rykę ;) ...żart :)"
-
Korzena, jakby wszystko w LCD-2 było na miejscu, to nie odczuwałbym nieustannego niedosytu, a ja bardzo nie lubię tego uczucia, męczy mnie i irytuje. Z LCD-2 mam niedosyt. Ja z tych, co lubią do syta, a z sytuacji niekomfortowych od niedosytu wolę przejedzenie. ;) Pewnie dlatego leżą mi Grado albo Denony.
-
>> BeatX, 2013-11-13 17:30:14
ciekawe czy jeszcze da sie bardziej je wygrzac?
Najlepsze dopiero przed Tobą :) Moim zdaniem największe zmiany zachodzą między 150 a 300h
(największe to może dużo słowo i ktoś je może opacznie zrozumieć ale s pewnością bardzo istotne zmiany bo wpływającej na naturę i ostateczny odbiór słuchawek).
Tak na marginesie - zdajesz sobie sprawę, że wygrzewania nie istnieje według testów, do których tak chętnie się odwołujesz?
Pozdrawiam
-
>>Tak na marginesie - zdajesz sobie sprawę, że wygrzewania nie istnieje według testów, do których tak chętnie się odwołujesz?
:)
-
Skoro na ucho slychac roznice w wygrzaniu, to w pomiarach tym bardziej. Roznice zapewne beda w odpowiedzi impulsowej oraz na wykresie wodospadowym.
-
Dzwiek Audeze LCD-2/3 trzeba lubic. Ja najbardziej z instrumentow jestem osluchany z gitarami elektrycznymi, a dobrze przekazac dzwiek papierowego sredniotonowca nie jest latwo na sprzecie domowym. Denony i Grado duzo lepiej wypadaja pod tym wzgledem, niz Audeze/HiFiman.
-
dzisiaj byl u mnie kurier z wypozyczonymi od q21.pl sluchawkami Grado SR 325, oraz AKG K550
jak poslucham troche dluzej, to napisze cos wiecej.
ale tak na szybko: Grado SR 325 to jakis zart, jezeli chodzi o relacje jakosc/cena.
ergonomia, wykonanie, dzwiek - warte imho moze 300 pln
a juz pudelko w jakim sa dostarczane to po prostu arogancja ze strony producenta ;]
wiadomo.. pudelko nie ma nic wspolnego z dzwiekiem, ale jak sie placi 1400 pln za sluchawki, to czlowiek oczekuje czegos ze sredniej polki, a nie produktu wygladajacego jakby robil go i pakowal chinski praktykant w fabryce plastikowych zabawek :)
Grado SR 325 oddaje z cala pewnoscia i wszystkich przestrzegam, przed ich zakupem.
no chyba, ze fanom talerzy perkusyjnych, czy hihat\'ow.
ale AKG K550 sa ciekawe ;)
-
Pewnie nie spasowaly sie ze sprzetem. Grado to ogolnie wybredne sluchawki.
-
AKG 550 są spoko. Ale jak chcesz ciekawego zamkniętego spróbuj NAD HP50...Kto ma okazję niech wypożyczy.
-
Standard. Grado potrafią bardzo dobrze skrywać swoje zalety :) SR325is potrzebują dodatkowo trochę godzin na rozruszanie, takie świeże znacznie lepiej wypadają z lampy lub hybrydy, później już grają praktycznie ze wszystkiego. Inna sprawa, że jak nie polubisz ich dźwięku nawet odrobinę na początku to i tak lepiej je oddać. Ciemne, basowe i duszne się nigdy nie zrobią, chyba, że niewygrzane PS1000, które tak potrafią zabrzmieć na samym początku. Jednak po pierwszych 100-200 godzinach stwierdziłbyś, że się popsuły :)
-
czy sie nie zgraly?
ciezko powiedziec..
.. jak dla mnie, to Grado SR325 to sluchawki "srednio-wysoko tonowe"
basu one wlasciwie nie maja.
znaczy cos tam niby drga, ale jak to ma byc warte 1400 pln to.. dziekuje, postoje ;]
nie potrafie pisac felietonow i poezji o dzwieku, wiec postaram sie opisac wrazenia jakby poboczne, gdy sluchalem muzyki na Grado.
zapuscilem sobie np. koncert "The Cure",
SR325 na glowe i viola.
wpierw oklaski tlumow.. scena zbudowana fantastycznie.
zaczyna sie muzyka.. mimo iz znam te plyte dosyc dobrze, to sluchajac na tak dziwnych przetwornikach musialem sobie doslownie wyobrazic (cos jakby "dopowiedziec") jak fajnie na zywo musialaby brzmiec gitara basowa badz perkusja.
po chwili mowie sam do siebie - ale przeciez mam Denony D7100!
przekladam sluchawki i wszystko stalo sie oczywiste.
Denony doslownie zabraly mnie na ten koncert.
tak po prostu.
nie wiem jak to wytlumaczyc.. poziom muzykalnosci z D7100 siega zenitu.
barwy instrumentow perkusyjnych, w wydaniu D7100 to uczta dla uszu (te sluchawki potrafia wytworzyc takie fajne cisnienie przy uderzeniach bebnow, jakie generuja dobre kolumny)
a skoro mowa o komforcie z obcowania z muzyka, to warto zaznaczyc, ze wraz z niesamowita muzykalnoscia D7100 idzie w parze absolutna wygodna noszenia.
zakladajac D7100 na uszy, to jak usiasc na mega wygodnym, skorzanym fotelu w luksusowej limuzynie.
pod tym wzgledem zarowno AKG K550, jak i tymbardziej Grado sa daleko w tyle.
znaczy K550 jeszcze sa powiedzmy, ze w miare wygodne, ale komfort noszenia Grado wzgledem D7100, to jak jazda fiatem 126p a Mercedesem S klasa.
Od pad\'ow Grado, mam lekko poobcierane uszy, ktore dodatkowo sa czerwone od ucisku jaki SR325 wytwarzaly.
Calosc mojej krotkiej i nieudanej przygody z SR325 zamyka fakt, ze od akcentowania srednich i wysokich tonow - moje uszy dostaly niezle po dupie.
30 min sluchania w Grado, i po zdjeciu ich slyszalem jak piszczy mi w glowie, a dzwiek z moich kolumn Usher S520 byl jakby za kocem.
na szczescie po paru minutach wszystko sie uspokoilo, ale to co przezylem z Grado to istny horror.
te sluchawki jak dla mnie maja tylko jedna zalete: przestrzen i budowanie sceny.
ale poza tym aspektem, na wszystko inne jestem na NIE :>
AKG K550, sa zdecydowanie bardziej wygodne, i maja bardziej zrownowazony dzwiek (juz tak nie koszą uszu wysokimi tonami), wiec na pewno troche bede na nich sluchac zanim zbiore garsc wnioskow.
-
Sluchalem kilka razy k550. Grado posiadalem. Sr325is sa moim zdaniem znacznie lepsze k550. Fakt, ze to moze nie jest Twoje brzmienie, ale spróbuj dac im szanse. Odwdziecza sie :-)
-
Tak czy siak, masz D7100. Wygrzej je porzadnie, zmien w nich kabel, a dlugo nie bedziesz myslal nad kupnem innych sluchawek.
-
>> patrykvel, 2013-11-19 20:53:01
Tak czy siak, masz D7100. Wygrzej je porzadnie, zmien w nich kabel, a dlugo nie bedziesz myslal nad kupnem innych sluchawek.
Proponuje jeszcze wymienic w nich przetworniki i muszle i bede nie do pobicia.
-
nie slysze wplywu jakichkolwiek kabli na dzwiek :)
tak sie sklada, ze dzisiaj bylem u laryngologa, bo mialem juz jakis czas temu zarejestrowana wizyte - ale wiadomo jak to w polandzie i NFZ.. tyle czekalem na wizyte u lekarza, ze w miedzyczasie dolegliwosc minela :D
no ale korzystajac z faktu, ze jestem zarejestrowany to poszedlem, zeby zrobic sobie badanie sluchu.
okazalo sie ze mam wzorowy sluch, zero uchybien czy czegokolwiek.
slysze bardzo prawidlowo, jak slyszec powinien czlowiek z idealnie zdrowym sluchem i pani lekarz na moje pytanie, czy to normalne ze nie slysze kabli w urzadzeniach audio.. zrobila taka mine -> o_O
:)
no i komu tu ufac panie premierze?
recenzentom audio w prasie i w internecie, czy ludziom, ktorzy poswiecili lata studiowania ludzkiego sluchu :D
sluchalem D7100 na tym lepszejszym (dlugim) kablu i gralo mi tak samo jak na krotkim.
obecnie mam podlaczony krotki, bo jest po prostu praktyczniejszy.
AKG K550, przy D7100 pod wzgledem dzwieku wypadaja tak troche mdło, nijak.
ale to wcale nie znaczy, ze gorzej.
jest cos wciagajacego w dzwieku z K550
mam wrazenie, jakby kazdy instrument byl odgrywany z identycznym nasyceniem.
- w przeciwienstwie do D7100, gdzie bass kroluje nad reszta pasma, chocby nie wiem jakie sie tam gusła odprawialo przy zmianie kabli czy wygrzewaniu.
teraz pytanie, czy isc w neutralnosc/uniwersalnosc, czy olac to wszystko i brac dzwiek w formacie XXL w wydaniu D7100..
-
Czy nie uważasz ,że te Denony kosztuję troszkę za dużo ;)
W AKG550 jak widać znalazłeś coś fajnego a kosztuję jedną szóstą tego co Denony... Spróbuj czegoś innego, rynek aż pęka od słuchawek, których nawet tutejsza ekipa nie słuchała...Są KEF500 są NADy o których wspominałem, PSB M4U1 i inne wynalazki. Te które wymieniłem określiłbym pomostem między AKG i Denonami....Poczytaj chociaż o nich
P.S
Są gusta i guściki ale Denony są na moje ucho za ciemne i zbyt mocno osadzone na basie.
-
kurcze, a ja słyszę różnicę pomiędzy kablami w D7100, powiedziałbym nawet, że ze kompletnie zmieniają charakter ;). Może nie jesteś na "smaczki" wyczulony?
-
Denony są ciemne? Kurcze, ja naprawdę mam u siebie jakieś inne Denony..Mają podstawę basową, ale nie są ciemne na pewno.
-
BeatX...a jeszcze tydzień temu chciałeś D7100 sprzedawać a dzisiaj rozpływasz się nad nimi, tak to jest...Z kablem warto spróbować, pożycz od Majkela, w tych akurat słuchawkach różnica jest sporo na plus z lepszym kablem.Też nie słyszę kabli jakby co. Spróbuj jeszcze posłuchać AKG 712, chociaż to otwarte są akurat...
-
>> maccoo, 2013-11-19 22:07:27
Denony są ciemne? Kurcze, ja naprawdę mam u siebie jakieś inne Denony..Mają podstawę basową, ale nie są ciemne na pewno.<<
Zwracam honor jesli jest duza roznica miedzy Denonami 7100 a 7000...Mój błąd słyszałem tylko 7000...
Nie przekonały mnie ale może gustuje w innym dźwięku.
-
>> BeatX, 2013-11-19 21:29:36
Czas na GS1000, tylko drewniane Grado tu pozostaly ;\'))
-
>> Konio, 2013-11-19 22:14:10
>> maccoo, 2013-11-19 22:07:27
Denony są ciemne? Kurcze, ja naprawdę mam u siebie jakieś inne Denony..Mają podstawę basową, ale nie są ciemne na pewno.<<
Zwracam honor jesli jest duza roznica miedzy Denonami 7100 a 7000...Mój błąd słyszałem tylko 7000...
Nie przekonały mnie ale może gustuje w innym dźwięku.
-> Mnie też 7000 nigdy do końca nie przekonały, ale D7100 to inna bajka, i są jaśniejsze na pewno.
-
Ja bym wrecz napisał, że d7100 potrzebuja bardzo gestego nasyconego źródła, NA pewno sa bardziej wymagajace pod tym wzgledem niż T70
-
AKG k550 siedza juz na mojej glowie dobre 8 godzin, wiec pierwsze wnioski moge napisac.
aczkolwiek zaznaczam, ze sa to pierwze wnioski, wiec jeszcze nie zadzialal efekt placebo (badz wygrzewania sluchawek - jak kto woli) - takze
za tydzien moje odczucia moga sie nieco roznic.
no ale poki co pisze na biezaco.. ot, chociazby dla samego siebie, zeby miec odniesnienie na przyszlosc przy wyborach sluchawek
jakis tam, kiedys tam, do sluchania czegos tam :)
do rzeczy.
zaczne od wygodny i komfortu noszenia, bo co by nie wymyslac to pierwsze wrazenie po zalozeniu sluchawek to nie jest brzmienie, a
komfort noszenia.
dopiero po paru sekundach dopasowania sluchawek do glowy, zaczynamy sie wsłuchiwac.
ale komfort jest wpierw, przed ocena dzwieku.
zaczne od komfortu sluchania Grado SR325, (bo wiecej nie chce do tego produktu wracac).
osobiscie daje 3/10
dlaczego trzy? ano dlatego, ze mialem dzisiaj na glowie sluchawki "laboratoryjne" w gabinecie laryngologicznym, ktore byly
jeszcze bardziej niewygodne i powodowaly okropny dyskomfort po nalozeniu na glowe.
te ocenilbym na 2/10
ale mialem tez na glowie sluchawki dedykowane dla PC graczy, za niecale 100 pln..
.. to dopiero byla jazda bez trzymanki.
jedyna mysl podczas sluchania muzyki z tego czegos, to "sciagnac, sciagnac, sciagnac!"
tutaj 1/10
takze Grado sa ciut wygodniejsze, niz to co mozna poczuc u laryngologa.
osobiscie uwazam, ze mniejszy dyskomfort w noszeniu maja sluchawki dokanalowe - niz Grado SR325.
nie wiem kto projektowal te sluchawki, ale ja bym go zwolnil z pracy po pierwszym zalozeniu na glowe efektu jego projektu.
do Grado SR 325 nie bede wiecej wracac, bo zwyczajnie nie warto.
idziemy dalej.
AKG K550 i komfort noszenia/uzytkowania.
mocno sredni.
nie ma tragedii, nie ma szalu.
mam je na glowie od jakis 8h, kilka razy sciagalem zeby dac uszom odpoczac, ale skoro nie odlozylem je po pol godzinie do
kartonu, jak Grado - czyli nie jest tak zle.
bo nie jest.
ogolnie sluchawki sa dobrze wykonane.
ciezko jak za te pieniadze do czegos sie przyczepic.
moj rozmiar glowy to medium, wiec raczej srednia globalna populacji.. i niestety jak na moj czereb, to AKG K550 troche za mocno
dociskaja, powodujac dyskomfort.
dociskane sa poliki i czesc szyi tuz pod uchem.
regulacja, nie za wiele sie zda.
jak rozsune palak, to pady (mimo iz stosunkowo miekkie) opadaja pod uszy i gó.wno slychac.
tak wiec, jak chce sie miec caly performance z K550, to trzeba sie pogodzic z uciskiem na glowe.
gorny pałąk tez dociska, wiec swoje robi przy kreowaniu ogolnego wrazenia luksusu (czy raczej braku luksusu) noszenia AKG K550
jest stosunkowo ciezko, jest dosyc mocny docisk
nigdy nie uwierze, ze sa to sluchawki, ktore mozna miec na glowie godzinami i nie czuc zmeczenia.
no way.
mecza konkretnie - no ale nie kosztuja 4000 pln (jak Denon D71000), wiec przymykam oko.
Denon D7100 i komfort noszenia.
napisze tak: one sa jak luksusowa dziwka ;)
aksamitne w dotyku, spasowane wrecz perfekcyjnie, po prostu niemozliwie wygodne i komfortowe.
zakladajac je na glowe, ma sie wrazenie ze sa czescia wlasnego organizmu.
to jest feeling jakby zasiadalo sie do limuzyny klasy Mercedes S (o czym pisalem zreszta wczesniej)
wygoda tych sluchawek po prostu nokautuje konkurencje, i zostawia ja daleko w tyle.
mimo iz sa ciezsze od K550, to komfort spasowania padow, czy gabek w padach powoduje ze lzejsze K550 sa po prostu odczuwalnie
mniej wygodne i bardziej ciążą na glowie niz D7100
nie wiem jak to jeszcze bardziej opisac.
wygoda D7100 powoduje ze przymykam oko, na ich niezbyt "referencyjny" sound.
jak juz wczesniej pisalem, obcowanie z D7100 to jak dotykanie kobiety wykraczajacej sporo poza wymiary 90/60/90
kto dotykal modelek, a pozniej "normalnej" babki, ktora ma nieco wiecej kilogramow - ten wie o co chodzi ;)
ta pierwsza jest matematycznie idealna, ale od dotykania tej drugiej nie mozna zasnac :D
do tego dochodzi jeszcze kwestia, ze D7100 maja odpinane kable, w komplecie otrzymujemy 2 komplety przewodow (audiofilski dla
onanistow, i krotszy z mikrofonem oraz pilotem dla pospulstwa)
kupujac D7100 dostajemy tez stojak na sluchawki.
D7100 graja zajebiscie z czegokolwiek.
108db skutecznosc i 25ohm opornosc robia swoje.
niby malo istotne rzeczy a ciesza jak cholera (stojak na sluchawki + cholernie niskie wymogi co do zrodla - na prozno tego szukac wsrod konkurencji)
przypomne tylko, ze wycenione w polandzie Denon D7100 na kwote okolo 4000 pln, mozna dostac bez zadnych negocjacji za ~ 2500 pln
z UK.
dzwiek/brzmienie/odsluch.
jak wspomnialem na wstepie, Grado SR325 po prostu olewam - szkoda mi na nie czasu i nerwow.
bo albo dostalem uszkodzony model, albo firma robi sobie po prostu jaja z konsumentow.
jednak czytajac recenzje, dochodze do wniosku ze jednak firma Grado żeruje na kupujacych przez marketingi PR - co kompletnie nie idzie w parze z jakoscia, czego sztandarowym przykladem sa sluchawki AKG sygnowane by DJ Tiesto:
no i tutaj link do tego wybitnego produktu:
http://www.akg.com/DJ+++AKG+by+TIESTO-1066.html
w moim poscie na placu boju pozostaja Denon D7100 i AKG K550
Denon 7100 kosztuja w polandzie 4000 pln, AKG K550 okolo 700 pln.
Czy cena jest warta Wydania na ten sprzet tyle kasy?
imho nie.
przynajmniej nie wedle cennika polskich sprzedawcow.
AKG K550 oceniam, jako bdb relacja cena jakosc.
Denon D7100 imho nie sa warte 4000 pln (watpie, czy D7100 jest to top tego, co mozna dostac za te pieniadze)
ale... jak znizyc cene D7100 do tej z UK (czyli okolo 2500 pln w polandzie), to okazueje sie ze mamy na rynku calkem powaznego
gracza.
ofetujacego fenomenalny wrecz komfort z uzywania, w polaczeniu bdb jakosci dzwiekiem - wprost z iphhone, ipod, czy czymkolwik co
ma wyjscie sluchawkowe.
kto da wiecej? :)
no ale ok, do rzeczy - czyli dzwiek.
postaram sie byc mozliwie najbardziej uczciwy i obiektywy.
aczkolwiek zaznaczam, ze moje doswiadczenie w audio jest niezbyt wielkie, wiec osoby slyszacze audiofilskie bezpieczniki czy tez masci na tranzystory audio beda sie nudzic czytajac moje slowa.
Pierwsze wrazenie odsluchowe, po zalozeniu AKG K550
- zieeeew..
osobiscie nazywam taki sound mianem "kartonowym"
wszystkiego jest niby tyle ile trzeba i ani grama wiecej (chociaz mam wrazenie ze wysokie tony daja popalic po moich nie wprawionych uszach - wiec ogolnie czuje zmeczenie po kilku godzinach z AKG K550 na glowie)
napisze tak: sluchajac moich ulubionych plyt na AKG K550 po prostu nudzilem sie.
K550 sa do zrzygania plaske.
tzn.. wzgledem D7100 mocno eksponuja wysokie, oraz srednie tony.
dzwiek z AKG K550 jest chirurgicznie idealny, ale nic wiecj.
po paru godzinach z K550, zalozylem D7100 i pierwsze wrazenie:
o ku..wa jak fajnie! :D
- dalej dzwiek z D7100 jest konturowy (V shape), ale nie meczy tak jak inwazja wysokich i srednich tonow z Grado, badz nieco spokojniej z K550.
sound z D7199, nie nudzi i nie angazuje tak jak bardzo wywazony dzwiekowy performance z K550.
na D7100 po prostu slucha sie muzyki i nie mysli za bardzo o audiofilskich kablach czy problemach z dopasowaniem toru audio.
poziom fun\'u z D7100 przycmiewa inne, dorazne audio problemy :)
z kolei AKG to kompletnie inna szkola dzwieku.
graja tak, jak chcial rezyser w studiu nagraniowym i ani grama wiecej.
to powoduje, ze czlowiek styka sie z plaskim dzwiekiem, nudnym, nijakim (aczkolwiek fantastycznym przy kontroli instrumentow elektronicznych)
jest tak jak byc powinno.. ale pała nie staje :)
teraz to rozumiem.
-
>> BeatX, wszystko zależy od punktu odniesienia. Posłuchaj sobie typowo studyjnych AKG np. K271, wówczas stwierdzisz, że Grado to przy nich basowe monstrum ;)
Ale z tego co widzę, to jak koledzy piszą masz już świetne słuchawki - D7100 i nie wiem co obok nich robią K550 czy SR325, abstrahując już od różnych sygnatur brzmieniowych - to nie ta liga ;-) D7100 mogą zagrać nieco odmiennie gdy zaczniesz się bawić torem pod nie, ale degradacja brzmienia niższymi modelami słuchawek raczej nie ma w tym wypadku sensu bo możesz tylko wpakować się w audiofilską żonglerkę ;-)
"Denon D7100 imho nie sa warte 4000 pln (watpie, czy D7100 jest to top tego, co mozna dostac za te pieniadze)"
Za te pieniądze więcej już się nie dostanie, a za większe tylko ciut więcej, stosunek cena jakość pow. pułapu 4k maleje drastycznie.
-
Bez przesady, D7100 to nie jest jakiś best buy w cenie 4000 PLN, wszystko zależy od gustu. Za 2000 PLN z UK to bardzo dobra cena, ale powyżej można już wybierać.
-
Wcale nie twierdzę, że to jest best buy w tej cenie, chodzi mi jedynie o to, że nie powinno się spodziewać cudów (w sensie skoku jakościowego) od innych zawodników w lidze 4k. Czy to GS1000, czy HD800, czy też T1, prezentacja odmienna (dla kogoś lepsze/gorsze wg gustu), ale przepaści jakościowej niestety już nie uświadczysz.
-
No właśnie progresu w jakości nie będzie żadnego za inaczej wydane 4k, a tylko inny sposób podania dźwięku, inaczej rozłożone akcenty. Oczywiście preferencje co do prezentacji bywają bardzo różne, trzeba samemu skosztować co jest dostępne.
-
U mnie T70 gra porownywalnie do d7100 które to graly lepiej od T1 ;) or kwestia toru jak sadzę. Denony sa od pierwszego kontaktu spektakularne, a T70 bardziej spojne z lepsza wokaliza. Tylko Denony graja troche NA jedno kopyto wszystko a T70 maja ograniczenia. No I scena - Denony za naprawde mocnym zawodnikiem. Dzisiaj drugi dzień porownań ;)
-
Nie wiem jak D7100 ale w D600 impedancje i kable słychać dość wyraźnie. Z tym, że ja nie twierdzę, że różnice te można metaforyzować do przepaści. Raczej są to pewne amalgamaty w dźwięku.
Na Sabre DAC + O2 D600 są bardzo punktualne, jak dla mnie aż za bardzo momentami, dlatego czasami lubię sobie je podpiąć po prostu do Taczki lub do Taczki@LO + O2. W pierwszym wypadku bas jest odrobinę rozdmuchany, ale to nie razi, za to reszta dźwięku robi się przyjemnie "analogowa" / gładka / muzyczna, w drugim przypadku bas już jest ciaśniejszy, ale scena dalej jest trochę skompresowana, co wychodzi na plus, jest koherentnie przyjemnie. Zdziwiło mnie dobre zgranie D600 z Lovely Cube, spodziewałem się mułka, a wyszedł efekt podobny do Taczki tylko z lepszą jakością i lepiej trzymanym basem.
Co do kabla i ogólnie kabli, nie jestem wstanie powiedzieć który lepiej gra. Różnica też jest dość nie wielka, w każdym razie z dozą pewności mogę powiedzieć, że ten portable jest trochę głośniejszy, (może przez to) wydaje się trochę jaśniejszy przejrzystszy. Drugi, tak jakby dźwięk trochę dociążał. Są to naprawdę subtelne różnice ale wyczuwalne. I w sumie pasują do sposobu w jaki słucham tych słuchawek. Dłuższy idzie do O2 balansując brzmienie, a krótszy do taczki, też wyrównując efekt końcowy.
Co do samych słuchawek, to jestem z nich niezmiernie zadowolony. Nawet jeśli D7100 robią kilka rzeczy lepiej to nie mam potrzeby się przesiadać, tym bardziej nie zależy mi na bardziej wyeksponowanym dole i górze. Słuchając ich w sumie dostałem to co chciałem osiągnąć od początku, zaczynając swoją przygodę z audio - a ostateczny efekt to słuchanie muzyki a nie sprzętu.
Czekam teraz na HE-5LE żeby posmakować ortho, ale czasem miałem nawet takie myśli by powyprzedawać wszystko i zostać z samymi denonami.
-
D7100 przy K550, albo tymbardziej przy Grado wypadaja jako ciemne sluchawki.
okreslilbym je jako ciemne, o cieplym brzmieniu, delikatnych wysokich tonach, lekko wycofofanej srednicy, i basie fakturze i jakosci, ktory zawstydzilby niejedne kolumny :)
ale to nie zmienia faktu, ze D7100 bardzo dobrze buduja scene.
ma sie wrazenie, ze dzwiek dobiega i z boku, i troche z przodu.
nie ma "dziury" posrodku glowy, tylko jest pelne wypelnienie.
pod tym wzgledem Grado SR325 tez swietnie sobie radzily (nawet lepiej, z racji sygnatury dzwieku)
K550 mimo iz tworza szeroka scene, to pierwsze co rzuca sie w uszy, to wlasnie ta "dziura" posrodku glowy (pompowanie dzwiekow bezposrednio do uszu, wylacznie z bokow glowy)
nie ma tego efektu 3D jak w D7100 czy Grado.
i wlasnie na te dziure w scenie, zaczynam coraz czesciej zwraca uwage sluchajac na K550..
wasze modele sluchawek, tez maja z tym klopot? (z wlasciwym wypelnieniem sceny)
-
Dla mnie duża część słuchawek gra tylko na boki. W D600 też jakoś specjalnie nie wyróżniają się, ale właśnie to wypełnienie na środku jest i nie ma przejścia lewa strona / prawa strona tylko muzyka płynnie przechodzi od lewej przez środek i do prawej lub na odwrót, grają spójnie i za to je też właśnie lubię :)
-
No te D600 to bajeranckie słuchawki, są tak przyjemne w odbiorze i gęsto grające ze hej. Jak dla mnie miały trochę za małą scenę ale potrafiły wybaczyć nawet słabsze nagrania, brzmiały na nich bez krzykliwości i ostrości na górze. Dobrze sprawdzały się w Rocku. Przez chwilę mogłem je porównać do D7100, kabel od droższego brata podłączyłem do D600. Od razu dźwięk stał się jaśniejszy i bardziej ostrzejszy, wyraźniejszy. Warto te D600 rekablować.
-
-Pawel-, jezeli AKG K271 maja mniej basu niz Grado SR325, to ja wymiekam.
nie wiem po co komus w takim razie sluchawki, z tak odcietym basem.
chyba do rozmow na skype :)
do studia, zeby kontrolowac brzmienie? - nie wydaje mi sie.
ustawiajac instrumenty perkusyjne na takich sluchawkach jak AKG K271 bedzie skutkować, ze przykladowo tak zmasteringowany track bedzie nie do sluchania na Denon D7100, poniewaz bass zaleje reszte pasma, a wysokie tony znikna gdzies w czelusciach (zle zrealizowane nagranie)
wierze, ze do odpowiedniej kontroli nad dzwiekiem wymagany jest plaski, neutralny sound.
cos jak powiedzmy AKG K550 (tylko wiadomo, nie ten konkretny model - a raczej kilka oczek wyzej)
Grado SR325 sa zdecydowanie nie neutralne w brzmieniu, poprzez intensywny akcent na srednie i wysokie tony.
brzmienie tego samego instrumentu - np. werbla - jest kosmicznie rozne na Grado wzgledem Denon.
niby ten sam instrument, a na obu sluchawkach brzmi kompletnie inaczej.
troche podobny efekt, jaki daje reprodukcja dzwieku z Grado jest do zasymulowania, gdy lekko odchylimy D7100 od glowy (uszu)
bass raptownie znika, srednie tony staja sie mocno nasycone, co mocno podbarwia sound.
SR325 znieksztalcaja dzwiek w rownym stopniu, co D7100 - ale znieksztalcenia D7100 sa w moim odczuciu o wiele bardziej przyjemne i bliskie pojeciu "relaks ze sluchania muzyki"
sluchanie na SR325 obudziloby zmarlego.
zreszta, sam dotyk padow od tych sluchawek, to jak dotykanie umarlaka (twarde, szorstkie, nieprzyjemne w dotyku)
nie ogarniam, jak komus moga pasowac Grado SR325?
no ale sa gusta i gusta..
sa tacy, co dostaja ekstazy przy muzyce powaznej, sa tacy co dostaja ekstazy przy disco-polo ;]
-
>> BeatX, 2013-11-20 18:58:23
nie ogarniam, jak komus moga pasowac Grado SR325?
no ale sa gusta i gusta..
sa tacy, co dostaja ekstazy przy muzyce powaznej, sa tacy co dostaja ekstazy przy disco-polo ;]
Bo może jak podpinasz słuchawki klasy hi-fi do "radia kuchennego" to taki dźwięk otrzymujesz. Nie twierdzę, że to najlepsze słuchawki. Nie twierdzę, że brzmią super naturalnie. Nie twierdzę również, że ich wyższa średnica nie kłuje w uszy.Z pewnością D7100 są od nich lepsze o co najmniej kilka audiofilskich klas. Nie zmienia to jednak faktu, że SR325is są co najmniej dobre. Oferują z pewnością dźwięk lepszy całościowo niż słuchawki za "300 stówy". SR325 mają dużo więcej basu podłączone do mocnego wzmacniacza słuchawkowego. Spróbuj podłączyć do swojego radia HD600 lub inne wymagające słuchawki - też nie będziesz zadowolony. Denony i np. AKG K550 są stworzone m.in. do współpracy ze sprzętem przenośnym, więc efekt jest taki a nie inny. Trzeba trochę szerzej na to wszystko spojrzeć.
-
No bez przesady z tym radiem.. sercem moich audio zabawek jest wzmacniacz Teac AH-01
niech Cie nie zmyla wymiary tego malenstwa ;)
Skoro sluchawki Grado graja dobrze dopiero jak sie je napedzi z lampy, to firma powinna miec na swojej stronie, wielkimi literami napis "podlaczaj nasze sluchawki tylko do wzmacniaczy lampowych"
Tymczasem na pierwszej stronie Grado, jest zdjecie starszego Pana (pewnie founder firmy) i dumny napis "naprawde najlepsze sluchawki na swiecie"
no coz.. wyglada na to, ze autor tego hasla sluchal Grado na wzmacniaczu lampowym :)
-
"zreszta, sam dotyk padow od tych sluchawek, to jak dotykanie umarlaka (twarde, szorstkie, nieprzyjemne w dotyku)"
Nie no, rozbawiłem się setnie...to dobre i do kabaretu nawet...
-
Nie napisałem, że z lampy. Na Naim Headline miały więcej basu od HD600. Z Black Pearl bas był również bardzo dobry. Chociaż nie są to żadne basowe potwory. Piszę po prostu, że są bardziej wymagające niż Twoje pozostałe słuchawki. Co do Teac to cieszę się, że Tobie się podoba.
Poza sprzętem słuchawkowym gra u mnie Yamaha Pianocraft 840. Niestety wyjście słuchawkowe jest takiej jakości, że wolę słuchać z laptopa, tabletu, Clipa+, iPoda i tak na prawdę wszystkiego innego. Oczywiście nie jest to regułą i mam nadzieję, że Twój Teac brzmi znacznie lepiej niż Pianocraft.
-
>> Soundman, 2013-11-20 16:38:09
No te D600 to bajeranckie słuchawki, są tak przyjemne w odbiorze i gęsto grające ze hej. Jak dla mnie miały trochę za małą scenę ale potrafiły wybaczyć nawet słabsze nagrania, brzmiały na nich bez krzykliwości i ostrości na górze. Dobrze sprawdzały się w Rocku. Przez chwilę mogłem je porównać do D7100, kabel od droższego brata podłączyłem do D600. Od razu dźwięk stał się jaśniejszy i bardziej ostrzejszy, wyraźniejszy. Warto te D600 rekablować.
=========================
Czy warto... to kwestia indywidualna. Dla jednego warto dla drugiego nie. Mi rozrzut ich grania na moich źródłach starczy mi by się nimi nie znudzić i by się nimi cieszyć. Nie jestem z tych co wydają setki złotych na kabelki. Jak słuchawki mi nie grają od razu - bo muszą mieć kabel za 500zł to nie są słuchawki dla mnie...
Ja właśnie się tak zastanawiam nad tymi wszystkimi opisami. Część opisów znalezionych w internecie mi się zgadza z tym co słyszę sam, a część w ogóle nie pasuje do opisu jaki bym im sam dał. Podobnie mam z HD650... w co drugiej recenzji czytam, że są zdystansowane... a dla mnie są dość bezpośrednie. Ciekawi mnie skąd to wynika, czy z innego pkt. odniesienia i innego definiowania dźwięku czy może innej krzywej słyszenia hmmm.
Może nie rzucając jakiś określeń typu - "jakie są" dam kilka spostrzeżeń jak wypadają w porównaniu.
D600 vs HP100
Jeśli chodzi o samą jakość dźwięku są porównywalne, SMy są trochę szybsze, co uważam nadałoby się do studia, ale w zwykłym słuchaniu, zabrakło mi tego oomph. Jeśli natomiast chodzi o sam sposób grania to moim zdaniem SMom dużo brakuje do poziomu denonów. Grają na jedno kopyto, sucho, z plastikową barwą, z drażniącą(mnie) górą. W prezentacji brak im polotu, muzyka nie ma swojego oryginalnego smaku. Denony to zupełnie inna bajka, wyciągną z nagrania dokładnie to co należy. Oczywiście nalepka na pudełku mówiąca o tym że są akustycznie transparentne jest zwykłym chwytem marketingowym, bo czegoś takiego nie ma... jednak w tym haśle, jest ziarenko prawdy. Są dużo bardziej selektywne. Całościowo są ciemniejsze i wygładzone, ale nie przekłamują barwy. Dużo mógłbym pisać. Lecz słowa tego nie oddadzą. Metaforą mogłoby być to, że HP100 to taki młody zdolny, energiczny zawodnik, ale bez doświadczenia grający schematycznie i bez wyobraźni. D600 to taki Michael Jordan, co może porusza się trochę wolniej, ale wie co gdzie kiedy zrobić i robi to tak jakby to była jego drugą naturą, wszystko ma opanowane i zrobi to bez zająknięcia, ale zrobi z luzem na spokojnie, dając lepsze show dla widza w dodatku. :)
-
StartRockToday, a słuchałeś w ogóle D7100?
-
BeatX, AKG K271 są do studia właśnie. Monitoring podczas nagrywania śladów wokalnych w wielu wypadkach nie wymaga uważnego śledzenia ścieżki basowej.
Co do Grado, one są po prostu wybredne dla toru, ja używam trana i gra zdecydowanie lepiej od kilku lamp, które miałem i to właśnie z Grado. A to, że istnieje masa słuchawek mających jeszcze mniej basu, do tego mających masę zwolenników też jest prawdą. Skoro dopiero zaczynasz przygodę, to myślę, że też jeszcze nie raz i nie dwa własny słuch Cię zaskoczy ;) Z czasem preferencje mogą ulec lekkim zmianom, tor też ma spory wpływ, a także posiadane w danej chwili słuchawki. Porównujesz w tej chwili wszystko do D7100 więc automatycznie słuchawki uboższe w bas wydają się wręcz jego pozbawione. Dla przykładu powiem Ci, że był czas kiedy miałem jednocześnie AKG K1000 i Grado PS1000. Grado PS1000 przy tych AKG wydawały się ciemne i zalewające basem, takie odnosiłem wrażenie po natychmiastowej przesiadce. Później sprzedałem AKG i porównania robiłem do innych słuchawek, między innymi Westone 4. Przy nich PS1000 natomiast były już niemalże przejaskrawione. Wszystko zależy od punktu odniesienia, a słuch bardzo szybko adoptuje się do nowych warunków. Teraz może Ci się wydawać, że ilość góry jest dla Ciebie zabójcza. Ale zapewniam Cię, że gdybyś posłuchał przykładowo tydzień na takich DT880 Pro to przesiadka na SR325i byłaby ulgą i stwierdziłbyś, że to najbardziej muzykalne nauszniki na świecie, ja tak miałem swego czasu :-)
Tak więc życzę owocnych poszukiwań i wielu nowych wniosków, myślę, że spędzisz z audio jeszcze wiele fajnych chwil, przynajmniej dopóki będzie to sprawiało dla Ciebie frajdę. Bo o to tutaj chodzi, nigdy nie próbuj szukać czegoś na siłę, najpierw liczy się muzyka. Słuchawki odtwarzają ją po prostu bardziej lub mniej przyjemnie. Nigdy idealnie.
-
>> Soundman, 2013-11-20 20:07:19
StartRockToday, a słuchałeś w ogóle D7100?
==================================
Nie miałem przyjemności. Zamierzam ich kiedyś posłuchać, może jakiś test zrobić. Na razie mi się nie pali. Dużo o nich czytałem i wydaje mi się, że załapałem na czym może polegać różnica między nimi a D600. Myślę, że spodobałyby mi się tak samo jak D600 albo i bardziej. Lecz nie mam na zbyciu tysiaka by do nich dołożyć. Wolę zresztą mieć kilka tańszych par niż jedną z wyśrubowaną sceną i detalami o 5-10% ;) Od początku miałem założenie: mieć słuchawki które mnie cieszą i D600 to robią i to na różne sposoby (wygląd, komfort, łatwość w napędzeniu, sygnatura i prezentacja: a szczególnie bas, niemęcząca detaliczna góra, dynamika)
-
Odpowiadasz na wpis
>> -Pawel-, 2013-11-20 20:16:56
Tak więc życzę owocnych poszukiwań i wielu nowych wniosków, myślę, że spędzisz z audio jeszcze wiele fajnych chwil, przynajmniej dopóki będzie to sprawiało dla Ciebie frajdę. Bo o to tutaj chodzi, nigdy nie próbuj szukać czegoś na siłę, najpierw liczy się muzyka. Słuchawki odtwarzają ją po prostu bardziej lub mniej przyjemnie. Nigdy idealnie.
=================================
100% się zgadzam. Dobrze jest o tym pamiętać.
-
dzisiaj znowu kilka godzin z AKG K550 na glowie.
i dla ciekawosci pare minut z Grado SR325 - co mnie tylko utwierdzilo w przeswiadczeniu, ze te sluchawki mimo iz moze maja tam jakies zalety, to jednak jest kompletnie nie moja "planeta dzwieku"
(kwestie wygodny noszenia SR325 przemilcze.. po co kopac lezacego)
zalozylem D7100 i pierwsza mysl "jezu, muzyka doslownie ożyła! .. nareszcie"
do tego wygoda tych sluchawek.. :)
nieno, nie ma co wnikac w szczegoly.
dzwiek z D7100 vs. AKG K550, to nie ta liga po prostu
przesiadka z K550 na D7100 to jakby olśnienie, za co sie placi kupujac Denony.
po weekendzie odsylam zarowno AKG, jak i Grado do q21.pl
aczkolwiek zostawie sobie je jeszcze na kilka dni, zeby utwierdzic w swojej decyzji.
musze jednak przyznac, ze AKG K550 przez pryzmat ceny /i jezeli ktos szuka naturalnego dzwieku/ - to sluchawki, ktore ciezko nie rekomendowac.
K550, to bedzie bardzo dobry wybor, o ile ktos jest swiadomy oczekiwan wzgledem sygnatury dzwieku.
jeszcze tak korci mnie, zeby przyrownac dzwiek z np. monitorowych HD800 do strictle "music lovers" D7100
tzn, czy HD800 beda siekac wysokimi i srednimi po uszach jak SR325..
-
No to rzeczywiście jak jesteś zadowolony z D600 to lepiej przy nich zostań. Obawiam się ze jakbyś posłuchał D7100, ale wygrzanych ze 300h i na dobrym wzmacniaczu, to już byś nie spojrzał na swoje D600...hehe.
To nie 10,15% to o wiele lepsze granie....jak dla mnie oczywiście. W d600 masz uczucie jakby muzyka grała Ci w ciemnym małym pokoju, po przesiadce na D7100 masz uczucie że ktoś okno otworzył a nie siedzisz już w małym pokoju ale dużym salonie. Bas w D7100 jest o wiele bardziej sprężysty i kształtny niż w D600.
Chociaż rzeczywiście góra w D7100 ze słabszymi nagraniami/wzmacniaczem może ostro zabrzmieć, w D600 o czymś takim nawet się nie pomyśli, to ich zaleta.
-
BeatX...tylko nie próbuj podłączać HD800 do swojego Teaca, nic ciekawego z tego nie będzie. Też tak myślałem ale rzeczywistość okazała się brutalna. Najlepsze słuchawki podłączaj pod wysokiej klasy sprzęt, inaczej będziesz rozczarowany.
-
-Pawel- dzieki ;) na pewno nie poprzestane na poszukiwaniach :D
Soundman, ano racja.. dopiero teraz zaowazylem ich impedencje.
natknalem sie na taka opinie (na dole strony):
http://sklep.rms.pl/sennheiser-hd-800-hd800-sluchawki-audiofilskie-referencyjne#specyfikacja_techniczna
i chyba juz sam sobie odpowiedzialem.. :)
-
AKG 550 mam od prawie roku ,potrzebują długiego wygrzania ,ale najciekawsza jest sprawa z ich prostą modyfikacją podpatrzoną na zagranicznych forach a mianowicie wystarczy założyć po jednej gumce recepturce na zewnętrzną stronę poduszki po obwodzie ,zmiana dżwięku jest diametralna ,wszystko ulega poprawie ,same przetworniki maja spory potencjał a wszystko psuja właśnie poduszki http://www.head-fi.org/t/630182/an-even-easier-akg-k550-small-head-mod
-
>> Soundman, 2013-11-20 20:34:03
No to rzeczywiście jak jesteś zadowolony z D600 to lepiej przy nich zostań. Obawiam się ze jakbyś posłuchał D7100, ale wygrzanych ze 300h i na dobrym wzmacniaczu, to już byś nie spojrzał na swoje D600...hehe.
To nie 10,15% to o wiele lepsze granie....jak dla mnie oczywiście. W d600 masz uczucie jakby muzyka grała Ci w ciemnym małym pokoju, po przesiadce na D7100 masz uczucie że ktoś okno otworzył a nie siedzisz już w małym pokoju ale dużym salonie. Bas w D7100 jest o wiele bardziej sprężysty i kształtny niż w D600.
Chociaż rzeczywiście góra w D7100 ze słabszymi nagraniami/wzmacniaczem może ostro zabrzmieć, w D600 o czymś takim nawet się nie pomyśli, to ich zaleta.
=======================
Może i tak. :)
Tylko, że jak słuchawki grają nawet jak by być w małym pokoju to dla mnie już sukces. Wyżej - wolę usiąść w swoim salonie i odpalić kolumny (wtedy nie muszę udawać) ;) W słuchawkach tak bardzo na scenie i nie wiadomo jakiej przestrzeni mi nie zależy, bo nawet na moich pierdziawakach do kompa (też od Denona btw.) scena i przestrzeń jest taka, że nie wiem jakie słuchawki by to przebiły... Nie zmienia to faktu, że jakbym miał wyższy budżet to chociaż posłuchałbym wyższego modelu przy podejmowaniu decyzji. A tym czasem czekam na HE-5LE i mnie aż skręca :P
-
Tak jest, to chyba najbardziej naturalne słuchawki jakie miałem ale chłodne i mało muzykalne na szczęście nie są...hehe. Sprawę ratuje firmowy HDVD800 który gra właśnie lampowo.
Zostań przy D7100 to takie bezpieczne wyjście, nic lepszego nie znajdziesz a jednocześnie tak mało wymagającego od wzmacniacza.
-
StartRockToday, aleś sobie długą nazwę wymyślił hehe.., to widzę że będziesz miał HE5-LE. No to już będzie Ci grało że hej, dopiero zobaczysz jak scena może być spora w słuchawkach.
-
Soundman, i chyba tak zrobie :)
bo tak naprawde dopiero teraz uswiadomilem sobie, ze szukam utopii - bo chce slyszec na sluchawkach, jakbym sluchal na kolumnach.
kompletnie zapomnialem, ze tak sie po prostu nie da.
jedno nie zastapi drugiego..
mysle, ze D7100 zagoszcza u mnie jeszcze dlugo, wlasnie z uwagi na ogromny fun jaki daja przy sluchaniu muzyki, oraz latwosc ich napedzenia z czegokolwiek.
kosztowaly mnie okolo 2500 pln, wiec mysle ze to jest dobry deal jak za te pieniadze :)
aczkolwiek jeszcze chcialbym dla samego siebie posluchac jakis otwartych, dynamicznych sluchawek z brzmieniem dedykowanym do studia.
sluchawki planarne tez mnie ciekawia.
wiadomo - jak to mawiaja.. jak nie sprobujesz, to nie bedziesz wiedziec ;)
-
HD800 warto posłuchać...wielkość sceny powali Cię na kolana i kolumny wyrzucisz za okno bo nie będą już potrzebne....hehe
-
Scena scena, ale to co uslyszalem z Dynaco nawet bez przegladu i w nieoptymlanyc warunkac to kosmos. Po powrocie na stary wzmak armana ma sie wrazenie scisniecia dzwieku i odarcia ze sceny trojwymiarowej gdzie wszystko ma swoje miejsce, glebie i fakture. Jest fajnie, ale...lepiej nie slucac czegos lepszego.
-
O fak! Elvis Presley aka MrBrainwash atakuje na AH... No to pozamiatane! ;)
-
>> szwagiero, 2013-11-20 21:55:55
O fak! Elvis Presley aka MrBrainwash atakuje na AH... No to pozamiatane! ;)
-
>> szwagiero, 2013-11-20 21:55:55
O fak! Elvis Presley aka MrBrainwash atakuje na AH... No to pozamiatane! ;)
Joł. Gratuluje refleksu.
-
Elvis wybacz, ale niezbyt często tutaj ostatnio zaglądam, a jak widzę zreaktywowałeś się tutaj niedawno, po przerwie...
-
Spoko, przywitanie godne gwiazdy RnR ;) Nie bój nic, nie zamierzam tu nikogo nawracać. Zdaje sobie sprawę gdzie się znalazłem. Wpadłem na chwilę, aby pogadać o moim ukochanych nausznikach.
Co do D7100 to domyślam się, że miałyby szanse mnie zdmuchnąć. Sęk w tym, że bym został przykuty do wzmacniacza, a w ich cenie bałbym się o każdą ryskę, a z ich kolorystyką to bałbym się sobie w lustrze pokazać ;). A z D600 nie mam dylematów, podpinam do taczki, albo przy kompie do Sabre i gra muzyka ;).
HE-5LE są już u mnie w mieście, mam nadzieje, że listonosz zdąży ruszyć 4 litery swoje jeszcze dzisiaj.
Słuchałem już zestawów ze słuchawkami, które scenę miały pokaźną. I właśnie wywnioskowałem, że na tym mi aż tak bardzo nie zależy. Bo przeważnie odbywało się to kosztem utraty spójności muzycznej. Nie mam dużych oczekiwań po słuchawkach, aby pasma na całej rozciągłości nie zniekształcały zbytnio - resztę załatwiam sobie zamknięciem oczu i wyobraźnią :).
-
Ciekawe czy Ci SartRocku podejdą te HE-5LE , miałem dłuższy czas pożyczone HE500 i jakoś nie spodobała mi się ich prezentacja. Możliwe że miałem za słaby sprzęt do nich. Denerwowały mnie też słabe, czytaj mało głębokie, pady które jakoś dziwnie wypadały na tle wysokiej przecież ceny słuchawek.
W porównaniu do LCD2 to HE500 wypadły o wiele gorzej.
Coś mi się wydaje StartRocku że właśnie LCD2 pasowałyby idealnie do Twoich preferencji. Mają małą scenę ale jak rzesz są muzykalne...
-
HE500 są gorsze od HE5LE tak ogólnie ujmując. LCD2 oraz HE5LE z byle czego się nie da napędzić, znaczy się da, ale zagrają źle! LCD2 są tutaj mega trudne i stąd takie, a nie inne o nich opinie.
*z góry zaznaczam, że nie dyskutuję czy BP lub jakiś klon to dla nich wystarczający napęd!
-
MrBrainwash (sorry ale ten nowy nick jakoś do mnie nie trafia;) D7100 spokojnie można słuchać z telefonu, z taczki i innych wynalazków, tak samo jak D600 więc nie szukaj kolejnych usprawiedliwień swoich decyzji ;)
-
Jak obserwuje ebay.pl to coraz rzadziej pojawiaja sie D7100 w tej nizszej cenie.
z UK juz praktycznie nie ma.
z lektory ponizszsgo postu, jakby sie wyjasnilo czemu tak sie dzieje..
http://forum.mp3store.pl/topic/111234-denon-ah-d7100-znacie-tego-sprzedawce/?p=1012578
wyglada na to ze skonczylo sie dobre i za niebawem trzeba bedzie placic 4000 pln za te sluchawki :)
poki co na ebay jest ta aukcja, gdzie D7100 sa w nizszej cenie.
http://www.ebay.pl/itm/DENON-AH-D7100-Over-Ear-HEADPHONES-AHD7100-Music-Maniac-/200982684219?pt=US_Headphones&hash=item2ecb80623b#shpCntId
sprzet co prawda z USA, wiec trzeba doliczyc spory koszt wysylki i clo, ale to i tak o wiele taniej niz jakby mialo sie kupowac od naszych rodzimych dystrybutorow.
na amazon.com na przyklad, D7100 juz nie ma z tanszej partii, tylko trzeba placic normalnie
poki co sa jeszcze D600 w promocyjnej cenie:
http://www.amazon.com/Denon-AH-D600-Maniac-Over-Ear-Headphones/dp/B00858I4F2/ref=sr_1_2?ie=UTF8&qid=1385029966&sr=8-2&keywords=denon+d7100
ale pewnie tez za niebawem ludzie wykupia.
-
Miałem przez jakiś czas HE5-LE i wiem, że grają obiecująco, ale bez spawary ochów i achów nie będzie. Mimo przyjemnego soundu z dedykowanego wzmacniacza, jakościowo daleko im było do poziomu posiadanych wówczas RS1, które nawet z tego ustrojstwa grały na znacznie wyższym poziomie. Ogólnie to sygnatura wszystkich Hifimanów w wersji ortho nie do końca do mnie trafia, a każde brzmią bardzo posobnie tylko na innym poziomie, na AS słuchałem ich z mocniejszych napędów i wiem, że sygnatura dźwięku pozostaje zbliżona do tego co miałem u siebie. Za to bardzo mi się spodobały HE-300 czyli jedyne dynamiczne Hifimany. Bardzo uczciwie wycenione i grały niezwykle przyjemnie już z telefonu czy grajka A&K. Gdybym miał luźne 1100zł i potrzebę posiadania dużych słuchawek "na wynos" to już bym się w nie zaopatrzył :) Swoją drogą to rewelacyjna konkurencja dla DT990, szkoda, ze nie miałem okazji porównać łeb w łeb...
PS Lan zdaje się, że miałeś jakieś życzenia odnośnie DT990, proponuję zainteresować się tymi Hitmanami :)
-
Jak z UK nie ma jak caly czas sa w tej samej cenie od tego same sprzedawcy i dostepne od reki.Do wyboru refurbished lub brand new.
-
A ja mam te słuchawki 1.5 roku i z wlasnego doświadczenia wiem, ze nie o spaware tu chodzi.
-
Brodacz mnie strasznie dziwi skąd się biorą te refurbished i to praktycznie zaraz po wejściu na rynek :) Przyznawać się, kto zniszczył i zwrócił na gwarancji swoje? :)
-
Może Anglicy tak nie dbają o sprzęt?
-
>> zibra, 2013-11-21 11:55:56
A ja mam te słuchawki 1.5 roku i z wlasnego doświadczenia wiem, ze nie o spaware tu chodzi.
Fakt, przede wszystkim muszą się spodobać :-)
-
@Pawel,
Moglbys napisac cos wiecej o tych HiFiManach HE300 w kontekscie DT990? :) Pamietam, ze HE300 to mocno basowo monstra, jest tam jakas gora ktorej by sie dalo sluchac? :)
-
brodacz, mozesz podac linka? nie moge znalezc D7100 od sprzedawcy z UK z wysylka do Polandu.
-
@Fallow, miałem je na głowie 5min więc nie będę ryzykował dłuższymi opisami :-) Powiem tak - w ciągu tych 5min nie zdążyłem się do niczego przyczepić, a góra...jakaś była na pewno. Basowymi monstrami bym ich nie nazwał. Zagrały mi znacznie przyjemniej od HE400, 500 i reszty towarzystwa (abstrahując od ilości prezentowanych smaczków itd, na takie porównania nie miałem warunków).
-
Od DT990 były ciemniejsze, ale bas jakby bardziej sprężysty, a więc mógłby to być względem Beyera jakiś progres.
-
Dzieki. To bardzo dobrze wrozy. Tylko jedna sprawa - ta jakosc wykonania.
-
Właśnie znalazłem ciekawą opinię i teraz już wiem, że mi się nie przesłyszało, w pełni się z tym zgadzam:
"Nie należy kojarzyć słuchawek HiFiMan HE-300 z innymi modelami HiFiMan, różnią się zasadniczo. "300-tki" nie mają zapędów do monitorowania, nie brzmią też lekko i zwiewnie, są za to uporządkowane, "ustabilizowane". Mogą pochwalić się spójnością całego pasma, nie ma tu ani wybuchowości, ani nerwowości.
HiFiMan HE-300 nie biją rekordów detaliczności, nie sypią iskrami i nie przywalają basem, starają się być raczej przewidywalne, ale nie są nudne ani wycofane. Pomaga w tym doświetlenie "wyższego środka", dające obecność wokalom i blask niektórym instrumentom w ramach ostrożnie rozkładanych akcentów.
Góra pasma uzupełnia brzmienia o delikatny powiew, nie jest to huragan, który porwał tonę potłuczonego szkła. Najaktywniejszy jest bas – chociaż niesięgający w otchłanie, to grający dynamicznie i kompetentnie. Nie przedłuża swojej obecności, nawet w momentach największego zamieszania trzyma kontrolę, ale jest wyraźny, nie schodzi na drugi plan. Słuchawki nie tracą tchu podczas głośnego grania, nie zaznaczają wczesnej kompresji. Zrównoważone, najzupełniej normalne, bezpieczne brzmienie."
http://audio.com.pl/testy/hifiman-he-300:11
A co do jakości...trzymają się kupy bardzo dobrze, tylko wygląda to nieco odpustowo.
-
Zobaczcie na Ebay.co.uk
-
no jak szukam, to w polu "search" wpisuje "denon ah-d7100"
http://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_odkw=denon+d7100&_sop=16&_osacat=0&_from=R40&_trksid=p2045573.m570.l1313.TR0.TRC0.Xdenon+ah-d7100&_nkw=denon+ah-d7100&_sacat=0
znajduje mi trzy aukcje po niskiej cenie, ale na zadnej nie ma wysylki do polski.
-
Cytat z aukcji: "This item will post to Poland, but the seller hasn\'t specified postage options. Contact the seller and request a postage method to your location."
Wystarczy po prostu napisac i zapytac ile doplacic za wysylke do PL :)
-
Z reszta z Denonami to nie nowosc. Zawsze mozna bylo trafic najwyzszy model czy to byl wczesniej D5000 czy D7000 o polowe taniej :)
-
Cena w PL jest akceptowalna chyba tylko dla kogos kto nie liczy sie z kwotami ponizej 4 zer :)
-
>> BeatX, 2013-11-21 12:09:02
brodacz, mozesz podac linka? nie moge znalezc D7100 od sprzedawcy z UK z wysylka do Polandu.
Tu masz sklep ktury wysyla do Pl i jest sprawdzony.Nie ma wysylki do PL wyszegolnionej ale jak zapytasz podadza cene i jak bedziesz chcial kupic wysla faktore do zaplaty z wyceniana wysylka do PL.
Kupowalem z tad Ja ,Majkel i Kabak.
http://www.ebay.co.uk/itm/Denon-AH-D7100-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD7100-AHD-7100-BRAND-NEW-/121034774915?pt=UK_AudioVisualElectronics_HomeAudioHiFi_Headphones&hash=item1c2e3c1983
-
no chyba, ze tak..
jak kupowalem swoje D7100, to tez wyslalem maila do "homeavdirect" z pytaniem czy sluchawki sa na pewno nowe, bo cena wzgledem polskich dystrybutorow jest podejrzanie niska.
i tylko w tej sprawie sie kontaktowalem, bo wowczas w opisie aukcji mieli wyraznie napisane "shipping to Poland"
kiedy kupowaliscie swoje sluchawki?
znaczy czy jak je wtedy kupowaliscie, to nie bylo oficjalnego info w regulaminie aukcji o wysylce do Polski, tylko trzeba to bylo uzgodnic koszty wyslku "na boku", droga mailowa - tak?
ja swoje D7100 kupilem ponad miesiac temu od tego sprzedawcy:
http://www.ebay.co.uk/usr/universal-electronix
od tego, bo akurat jak mialem kliknac "buy it now", to sprzedawca "homeavdirect" nie mial wystawionych D7100 na swoich aukcjach :)
no i w regulaminie aukcji sprzedawcy "universal-electronix", bylo jak wół napisane ze wysylaja do polski i podana cena.
-
Nie bylo wyszczegolnionej wysylki do polski jak kupowalem ,wyceniali na zyczenie.
Kupowalem 3 pary pierwsza ok 3 miesiace temu ostatnia 3 tyg temu.
-
>> -Pawel-, 2013-11-21 12:01:03
Brodacz mnie strasznie dziwi skąd się biorą te refurbished i to praktycznie zaraz po wejściu na rynek :) Przyznawać się, kto zniszczył i zwrócił na gwarancji swoje? :)
Wiesz Pawel to jest mega masowa robiona przez Chinskie raczki wiec jesli sluvhawki od św. Jana sie psuja to te tym bardziej maja prawo :)
roznica w tym ze tylko Denony sprzedawane oficjnie sa jako refurbished wiec tylko o nich wiemy ze sie psuja.
-
Jak się mieszczą trzy pary słuchaw na jednej głowie ?
:)
-
>> Soundman, 2013-11-21 10:42:40
Ciekawe czy Ci SartRocku podejdą te HE-5LE , miałem dłuższy czas pożyczone HE500 i jakoś nie spodobała mi się ich prezentacja. Możliwe że miałem za słaby sprzęt do nich. Denerwowały mnie też słabe, czytaj mało głębokie, pady które jakoś dziwnie wypadały na tle wysokiej przecież ceny słuchawek.
W porównaniu do LCD2 to HE500 wypadły o wiele gorzej.
Coś mi się wydaje StartRocku że właśnie LCD2 pasowałyby idealnie do Twoich preferencji. Mają małą scenę ale jak rzesz są muzykalne...
===============
Doszły :] LC goni je, że aż miło. :) Czy podejdą? Ja swój sound mniej więcej znalazłem, teraz szukałem czegoś innego jako odskocznie - no i jest coś innego (choć nie do końca bo czuć podobieństwo do HD650 od pierwszych chwil ). Jak to będzie gadać w dłużej to się okaże. Trzeba się osłuchać...
Też coś mi się wydaje, że LCD-2 to by było to... będę chciał je sobie sprawić, jak nie dla siebie, to chociaż do odsłuchu
-
>> jjurek, 2013-11-21 13:21:56
Jak się mieszczą trzy pary słuchaw na jednej głowie ?
:)
Pierwsza byla dla mnie którą pózniej sprzedalem a kolejne dwie dla kolegów.
-
Nie wiem dlaczego tak bardzo chcecie płacić za koszty aukcji Ebay -> http://homeavdirect.co.uk/denon-ah-d7100-over-ear-headphones
-
nieno zwariuje z tymi Denonami.
sluchalem dzisiaj najnowszej plyty "Daft Pank"
http://www.discogs.com/Daft-Punk-Random-Access-Memories/master/556257
w zasadzie to probowalem jej sluchac na D7100..
po prostu slabizna.
glowa peka od ilosci basu i nasycenia dzwieku.
to samo jak slucham "Luke Slater"
http://www.discogs.com/Luke-Slater-Alright-On-Top/master/70867
bas jest tak intensywny i wszechobecny, ze nie moge sie skupic na samej muzyce.
podobnie jak z "Tripswitch"
http://www.discogs.com/Tripswitch-Geometry/release/2474220
bas, wszedzie bas (i zbyt konturowy dzwiek)
podobnie mieszane uczucia mam gdy slucham na Denonach wiekszosci muzyki z okolic techno.
te sluchawki sa naprawde dziwne (i bardzo kontrowersyjne)
poniewaz jest spora ilosc muzyki, ktora brzmi na nich wprost nieziemsko (tyczy sie to szczegolnie sluchania koncertow rock\'owych badz jazzu)
ale wystarczy, ze w nagraniu bedzie lekki akcent na niskie tony i Denony zrobia z tego basowa orgie :(
to wszystko powoduje, ze Denony sa bardzo malo uniwersalnymi sluchawkami, dajacymi mi skrajne emocje (duzo radochy, duzo mdlosci)
dotychczas, przez miesiac uzytkowania gdy wpadalem na utwory w ktorych byl spory akcent na niskie tony, to ratowalem sie sciagajac Denony z glowy i sluchalem na kolumnach.
ale czy tak byc powinno w sprzecie wycenionym na 4000 pln?
cos jest tu nie tak.
za duzo kontrowersji przy tych Denonach, bo czesto zdarza sie ze jak na nich slucham muzyki, to mam uczucie mdlosci od tego calego nasycenia i konturowego charakteru dzwieku..
.. zeby po chwili doslownie odleciec, sluchajac muzyki z mala dawka dynamiki (D7100 wtedy idealnie podkrecaja dynamike i ozdabiaja dzwiek)
rozkoszujac sie dodatkowo niesamowita wygoda tych sluchawek.
to zjawisko jest szczegolnie dobrze slyszalne podczas sluchania wykonawcow z new romantic.
natomiast wlacze cos z pogranicza ambient-dubstep (np. "Kryptic Minds") i padaka
bass z D7100 powoduje ze glowa mi wibruje.
ze skrajnosci w skrajnosc.
mam teraz troche szersze spektrum, bo sluchalem juz Grado (never again), oraz AKG K550.
powoli dojrzewam do mnie fakt, ze AKG K550 mimo iz nie maja nic z bajeranckiego przekazu Denonow, to jednak sa sluchawkami na ktorych kazdy utwor i rodzaj muzyki brzmi conajmniej poprawnie.
ich brzmienie jest takie mocno "przezroczyste", w zaden sposob nie podbarwione i nasycone dla zwiekszenia pozornej muzykalnosci.
K550.
stwierdzam, ze jakbym mial zostac przy jednej parze sluchawek, to AKG sa o wiele bezpieczniejszym zakupem - wlasnie, przez swoja neutralnosc.
muzyka na K550 brzmi przewidywalnie, moze nawet troche nudno - ale jeszcze ani razu nie zdarzylo mi sie, zebym musial sciagnac je z glowy, bo mialem mdlosci (co zdarzalo mi sie przy D7100 bardzo czesto, wlacznie z pierwszym wrazeniem zaraz po rozpakowaniu ich z pudelka)
na AKG K550 po prostu slucham muzyki, nie zastanawiajac sie nad niesamowitym flow, lub nawalnica basu.
muzyczka gra sobie, bardzo transparentnie.
moze to D7100 tak mi namacily w jeszcze nie wprawionej glowie, ze teraz wydaje mi sie ze K550 maja za malo basu?
ale to troche przeczy logice, bo skoro dzwiek jest podany w sposob "prawidlowy", to chyba nie ma potrzeby sciagac sluchawki z glowy zeby dac odpoczac od tego dzwiekowego miesa?
jak sie skupiam na dzwieku z K550, to tam naprawde niczego nie ma ani za wiele, ani za duzo.
przez to jest troche nudno (jak przyrownam np. do tego co wyprawiaja D7100 przy koncercie "The Cure")
cos za cos..
serce podpowiada Denon D7100, rozsadek AKG K550 :(
no i co wybrac panie premierze?
-
>> BeatX, 2013-11-22 01:38:15
no i co wybrac panie premierze?
========================
Po pierwsze to radziłbym Ci ich posłuchać na czymś neutralnym z niską impedancją wyjściową.
Po drugie rozważ zejście do D600. Nie znam ani K550 (jedynie HP100) ani D7100 ale z opisów i wykresów wynika., że to coś pomiędzy. Ja bym też nie sugerował się wszystkimi opiniami o nich tylko radził posłuchać wygrzanego modelu. Bo dla mnie np wcale nie są ani gęsto grające, ani z małą sceną.
http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=0&graphID[]=3921&graphID[]=3571&graphID[]=3911&scale=30
-
Będę upierdliwy ale może NAD Hp50. Po prostu wypożycz na chwilę.
http://www.innerfidelity.com/content/i-love-these-headphonesthe-nad-viso-hp50
Strasznie ciekawe, pełne funu słuchawki....
Myślę ,że spodobałyby się Tobie też ortho od Audeze albo Hifimana.
-
Tutaj grafy dla ułatwienia
-
konio, poczytam o tych sluchawkach, jak najbardziej (chociaz przyznam ze nigdzie, nigdy o nich nie slyszalem)
aczkolwiek wykresy sklaniaja do wniosku, ze i w tych sluchawkach mamy do czynienia z konturowym dzwiekiem..
http://www.innerfidelity.com/images/NADVISOHP50.pdf
ktory to kontur /aka muzykalnosc/ to chyba nie jest do konca to, czego szukam.
StartRockToday, dzieki za poswiecenie czasu i przygotowanie wykresow :)
wynika z nich jakoby, D600 byly sluchawkami lepiej zestrojonymi od D7100? (lepiej = neutralniej)
chociaz wiele razy czytalem, ze D600 zachowuja "sygnature Denona", a wiec pewnie chodzi o zmiekczenie dzwieku (czyli ucieczka w barwe konturowa, V shape)
teraz, jak ogladam te wykresy to dociera do mnie jakim basowym king-kongiem sa D7100 :O
wzmocnienie calego zakresu niskich tonow o srednio +12db!
(i te chamskie cofniecie o -6db w okolicach 300Hz)
oczywiscie wzmocnienie nie jest stworzone w sposob sztuczny, tylko pewnie jest to kwestia samej budowy przetwornika i dobrania do niego komory rezonacyjnej.
linia w/w wykresow dobrze ukazuje czemu mamy do czynienia z tak mocno nasyconym dzwiekiem, jaki daja D7100
juz same wykresy powinny zapalic mi ostrzegawcza lampke, ze basu w tych sluchawkach bedzie duzo, oj duzo..
no i jest ;]
blad, ze przygode ze sluchawkami hi-fi zaczalem wlasnie od D7100
D7100 to nie sa zle sluchawki, nic z tych rzeczy - ale sa na maxa specyficzne, oraz imho jak juz - to powinny byc uzupelnieniem do bardziej referencyjnych sluchawek, do sluchania okreslonego rodzaju muzyki przy drinku ;)
mysle, ze jak zaczalbym od D600, to pewnie nie zarejestrowalbym sie tutaj, szukajac wytlumaczenia czemu czasem musze sciagnac z glowy sluchawki za niebagatela 4000 pln - bo tak mnie meczy ich sound.
z wypozyczeniem D600 jeszcze sie wstrzymam (wlasciwie z wypozyczeniem jakichkolwiek)
zostawie sobie K550 i z miesiac ich poslucham.
jak sie okaze, ze zmysl sluchu zaadaptuje mi sie do referencji dzwieku z AKG K550 (czy tam jak kto woli sluchawki sie wygrzeja), i dalej bedzie mi brakowac muzykalnosci - to rozejrze sie za czyms innym.
poki co resetuje mózg i zaczynam wprawiac uszy dzwiekiem ze sluchawek, ktore nie podbarwiaja go w zaden sposob.
dodatkowo, zeby nie rozpraszac sobie glowy glupotami gdy bede sluchac na kolumnach, to scisze sobie Rel T5 o kilka stopni, tworzac poziom basu mniej wiecej taki, jaki tworza K550 :D
-
Nie wiem. Trochę niebezpieczne stwierdzenie. Wolę myśleć o tym w ten sposób, że są strojone pod inne gusta i właśnie bardziej wszechstronny przekaz, z czym zgadzają się recenzje porównawcze które czytałem. Rozejrzyj się trochę.
Mówię, spróbuj innego kabla na denonach i podpiąć je do czegoś neutralnego z niską impedancją np. O2+U2.
Tak jak pisałem, K550 nie znam, miałem HP100 (ich naturalnego wroga hehe) i sprzedałem po kilku dniach - uszy bolały muzyka nie sprawiała przyjemności. Właśnie sobie przypomniałem, że kolega z forum sąsiedniego robił przesiadkę z K550 na D600. Mówił podobanie do Ciebie, że K550 w sumie ok, ale jakieś takie nudne... na koniec konwersacji napisał, że ~ Uwielbia denony, czerpie dużo większą przyjemność ze słuchania muzyki niż wcześniej i że cel został osiągnięty :).
Ten rok szczególnie jest taki, że jest dużo dobrych starszych ofert i do nich nowych napędów, no i ostatnio wyszło dużo nowych słuchawek (wystarczy spojrzeć tutaj na forum do tematu obok) które też są obiecujące. Naprawdę jest w czym wybierać. Pytanie tylko czy chesz się w to bawić.
-
Radzę wypożyczyć T70, zdecydowanie nie są to nudne słuchawki choć charakter mają na pierwszy rzut ucha neutralny aczkolwiek muzykalny z tym "czymś" trudnym do opisania. Wolę je od T1 i D7100 które męczyłem non-stop dwa ostatnie tygodnie ;) Ciekaw teraz jestem T90, które mogą dać coś pośredniego między T1 a T70 - nasycenie i holografię.
Jedna uwaga - koniecznie OTL, albo chociaż Moonlight od Majkela. Słuchałem ostatni tydzień i cały czas się zastanawiam czy go sobie nie zostawić taki fajny. IHMO lepszy nić BP sprzed roku. Podobno konstrukcja (części) uległa delikatnej zmianie. Tak czy inaczej T70+Moonlight+tani dac na PCM 1792 i V-link daje więcej niż satysfakcjonujący dźwięk.Jest i pe...cie kiedy trzeba, jest przestrzeń i atmosfera. Dopóki nie porówna się z czymś klasę lepszym nie myśli się o zmianie na coś innego.
W wolnej chwili napiszę porównanie T70 vs D7100.. oczywiście nie fachowo a raczej "wrażeniowo" ;)
-
To Maccoo, jak tam, zostawiasz sobie D7100 czy jednak rezygnujesz i zostajesz przy T70?
-
>> BeatX, 2013-11-22 02:39:37
"poki co resetuje mózg i zaczynam wprawiac uszy dzwiekiem ze sluchawek, ktore nie podbarwiaja go w zaden sposob."
Ha ha ha .... nie ma takich
-
">> Soundman, 2013-11-22 08:34:12
To Maccoo, jak tam, zostawiasz sobie D7100 czy jednak rezygnujesz i zostajesz przy T70? "
Zostaje przy T70, ich sygnatura przy dłuższym słuchaniu mnie po prostu męczy i z przyjemnością wracam do T70. NIe tak przestrzennych i kolorowych na basie za to z lepszą średnicą i o wiele lepszą górą. T70+OTL są jak stare kapcie ;)
-
T70 bardzo kaleczą uszy wysokimi tonami. Ba, nawet D7100 kaleczą. Może dlatego D600 są dla mnie ładne w paśmie, bo moje obecne słuchawki mają podobne pasmo na górze (choć zrolowane po obu stronach) i płaską impedancję względem innych słuchawek.
-
Na potwierdzenie pomiary z HeadRoom. Kolejny raz potwierdzają moje odsłuchy, które robiłem praktycznie bez wiedzy o paśmie słuchawek z małymi wyjątkami.
-
Ha, no to wreszcie Cię Corvus5 rozgryzłem....heh. Jeżeli dla ciebie D600 są idealne to nie mam pytań. To ciemne, grające praktycznie bez żadnej ostrości słuchawki, bardziej mułowato i łagodnie już się chyba nie da.One w ogóle nie mają góry...
T70 są świetne i po dobrym wygrzaniu ani trochę ostre w wysokich rejestrach, świetne słuchawki.
Teraz już się nie dziwię że określiłeś HD800 jako jasno grające. Musisz być bardzo przewrażliwiony na wysokie rejestry , dla tego tak dużo słuchawek wypada u Ciebie słabo. Myślę że LCD2 idealnie wpasowałyby się w Twoje preferencje...są łagodne i muzykalne, zero ostrości na górze.
-
>> maccoo, 2013-11-22 10:48:36
Zostaje przy T70, ich sygnatura przy dłuższym słuchaniu mnie po prostu męczy i z przyjemnością wracam do T70. NIe tak przestrzennych i kolorowych na basie za to z lepszą średnicą i o wiele lepszą górą. T70+OTL są jak stare kapcie ;)"
Pełna zgoda. Dla mnie DT770 i ich rozwinięcie w postaci T70 to właśnie owe "kapcie". Mega wygodne, przewidywalne, grające muzykę bez udziwnień. Nie nadają się do wyczynowo pojętego słuchania audiofilskiego (w którym zawsze istotniejszy od treści jest sam dźwięk odpowiednio preparowany), nie nadają się do gatunków gdzie priorytetem są łupnięcie, temperatura, mięcho.
Nie maja szans spodobać się tym, którzy cenią sobie gęste i kolorowe granie
Do klasyki słuchanej na umiarkowanych poziomach głośności, nadają się idealnie.
-
>> Soundman, 2013-11-22 11:21:35
>Ha, no to wreszcie Cię Corvus5 rozgryzłem....heh. Jeżeli dla ciebie D600 są idealne to nie mam pytań. To ciemne, grające praktycznie bez żadnej ostrości słuchawki, bardziej mułowato i łagodnie już się chyba nie da.One w ogóle nie mają góry...
>T70 są świetne i po dobrym wygrzaniu ani trochę ostre w wysokich rejestrach, świetne słuchawki.
>Teraz już się nie dziwię że określiłeś HD800 jako jasno grające. Musisz być bardzo przewrażliwiony na wysokie rejestry , dla tego tak dużo słuchawek wypada u Ciebie słabo. Myślę że LCD2 idealnie wpasowałyby się w Twoje preferencje...są łagodne i muzykalne, zero ostrości na górze.
Jak dla mnie D600 są względnie przezroczyste, aczkolwiek miały mniejszą detaliczność niż moje słuchawki na moim sprzęcie i to mnie martwiło. Moje słuchawki Majkel określił jako grające średnicą. Wolę szybki i precyzyjny DAC+wzmacniacz i płaskie słuchawki niż porywcze słuchawki i lejący DAC+wzmacniacz. Precyzyjny zegar/reclocking, niska impedancja wyjściowa zasilania przy płaskim paśmie, szerokie pasmo bez zniekształceń i detali jest 100 razy więcej niż na innych systemach. Dźwięk w rzeczywistości jest jak satyna, a nie papier ścierny. Takie DT990/600 są względnie jasne, ale pasmo nie szarpie tak bardzo. Staxów-007A niestety nie było na HeadRoom, poszukam innych pomiarów, ale ciężko je będzie skorelować. Dobre efekty miałem przy eksperymentowaniu z membranami. Bardzo pięknie wysokie miała u mnie membrana tak cienka, że aż przepuszczała bas. Bez specjalistycznych narzędzi powtarzalność była niska.
W dodatku membrany z biocelulozy w słuchawkach są dla mnie bardzo fajne, ale ich nie używałem już kilka lat. W D600 też jest bioceluloza?
-
"Over the years we’ve developed several driver technologies and our latest technology – Denon’s Free Edge Nano fiber Driver pushes the envelope in performance once again. Designed to provide the performance of a high end box loudspeaker from a small over ear form factor, Denon’s Free Edge Nano fiber Driver provides unprecedented sonic clarity and dynamic range from an over ear form factor. "
Ja nie wiem w jaki sposób komuś D600 mogą zagrać mułowato... może podróbki? :D
Górę mają cofnięta, ale gra ona na kryształ i mimo jej złagodzenia przekaz jest bardzo przejrzysty, można mieć nawet wrażenie "przezroczystości" jak to Corvus5 napisał.
-
Nie chce nic mowic, ale podane tutaj wykresy D7100 nie sa zbyt miarodajne. Zobacznie sobie jak wyglada sygnal z mikrofonu pomiarowego, bez kompensacji i wygladzania.
http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=-2&graphID[]=3921&scale=30
-
@Corvus5, jak juz jesteś w tej Japonii to może udałoby Ci się sprawdzić słuchawki JVC HA-S680 czy są coś warte?
http://www.head-fi.org/t/690493/the-jvc-ha-s680-s400s-and-s500s-big-brother-is-here
http://www.ebay.com/itm/NEW-Victor-JVC-HA-S680-B-Black-color-Outdoor-type-Headphone-Carbon-Nanotube-F-S-/281197665540
-
Bardzo wychwalam przetworniki z pierwszych CAL. Dla mnie polipropylenowe zawieszenie i membrana papierowa dają niesamowity efekt czystości i rozciągłości pasma w dół. Jedynie driver rezonuje koło 2,2kHz i nieco dalej, to załatwiałem kiedyś filtrami pasywnymi. Niestety w jednym przetworniku poszła mi cewka na zewnątrz przy demontażu drivera przy swapie. Lecę teraz na przetworniku o niemalże płaskiej ch-ce impedacji. Ch-ki |Z| i fazy wszystkich przetworników sam ściągałem - z filtrami czy bez. W przypadku ch-ki częstotliwościowej słuchawek w padach też ściągałem do pewnego czasu sam, ale zauważyłem, że pozycja mikrofonu pomiarowego nawet 1 mm zmienia już o ułamek dB pomiary. Słuchawki szczelnie domknięte.
Taki driver z D600 ma pewnie 40mm lub 50mm, bo pewnie nie 53/54 mm. W CAL jest przecież 30mm. Moje słuchawki mają z CAL jedynie pałąk i trzymanie drivera. W pełni otwarte. Do tego są znacznie zdystansowane od ucha w celu poprawy wysokich przez poprawę kierunkowości źródła. Rozciąga bas w dół, a wysokie klaruje.
Typowy dźwięk jest słaby. Jako że padł mi DAC i do poniedziałku zamawiam nowe kostki chipa i nową lutownice/rozlutownicę, to ze śmiechu podłączyłem słuchawki do płyty głównej i jakoś grały, ale bez klarowności i czytelności, ale nie było zbytniej ostrości. Inaczej mówiąc zdeklasowały w pewnych aspektach 90% słuchawek nawet na lepszym sprzęcie. Rozłączyłem układ wzmacniacza od DACa z transportem, mimo że jako integra nie jest do tego przeznaczona. Udało się, podpiąłem do komputera. O wiele czyściej i szybciej. Słychać problemy DACa płyty głównej, bo nieco zniekształca w kilku miejscach, co u mnie było wyeliminowane już w DACu na poziomie zasilania. Tylko że ja wzmacniacze modowałem pod kątem tempa przepływu elektronów w paśmie do kilku-kilkunastu MHz, szczególnie w głównym torze prądowym. Coś podobnego robił Majkel i jego wzmaki wydają się ok w tej kwestii, szczególnie Sonic Pearl.
Dla mnie gładkość wiąże się z przejrzystością. Ma być gładko w odpowiednim miejscu, by na powierzchni były słyszalne smaczki. Wzmacniacze lampowe często same to z siebie dają, ale czasem coś chyba zalatuje po prostu kompresją (drgania lampy?). Za mało ostatnio słyszałem lamp, żeby móc na świeżo porównać.
-
>> patrykvel, 2013-11-22 15:21:01
>Nie chce nic mowic, ale podane tutaj wykresy D7100 nie sa zbyt miarodajne. Zobacznie sobie jak wyglada sygnal z mikrofonu pomiarowego, bez kompensacji i wygladzania.
Link nie działa.
Redan, już mnie nie ma w Japonii. Jest tam tyle egzotycznych marek słuchawek, że wiele pierwszy raz widziałem. JVC (Victor) to akurat bardzo powszechna marka w Japonii. Tak samo Sony czy Sharp, tylko ten nie robi słuchawek.
-
Ten link powinien dzialac.
http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=-2&graphID[]=3921&scale=30
-
Nie podlinkujesz, nie działa.
-
Ehh, poddaje sie. :P
Jak macie otwarte okno z wykresem sluchawek, to w adresie strony jest "graphType=0". Jezeli zmienicie "0" na "-1", to bedziecie mieli ten sam wykres bez wygladzania. Zmiana numeru na "-2" spowoduje dodatkowe usuniecie kompensacji z wykresu.
-
Możesz zapisać obrazek i go tu załączyć. Dokładniejsze pomiary są w artykułach jako PDF. Tam jasno widać, że jak podobały mi się Stax SR-007A (MK II), a pomiar pomiar pokazuje MK 2.5, to bardzo, bardzo będą podobać mi się SR-009. Tylko szkoda wydawać 20.000 zł na zestaw słuchawkowy. Lepiej kupić taniej i modować na ile się da. D600 to opcja.
-
>Moje słuchawki Majkel określił jako grające średnicą.
Dla mnie one grały głównie dolną średnicą. Co do reszty wywodu - nie uważam je za płaskie, ale właśnie dolno-środkowe. Na skrajach pasma nie pamiętam, czy coś się działo. Zresztą zrobiłeś otwarte słuchawki z przetwornika zbudowanego z myślą o obudowie zamkniętej. CAL są fajne, ale nie jak się je otworzy.
Dźwięk nie ma być ani jak satyna, ani jak papier ścierny, tylko sprzęt ma mieć zdolność pokazania każdej z tych faktur i dowolnych innych, bo agresywne dźwięki też w przyrodzie występują.
-
Majkel, to nie były przetworniki z CALi, bo te mam uszkodzone ;-) Porównaj nawet materiały, jeżeli miałeś okazję. U mnie jest folia, nie bioceluloza.
-
nie wiem jak wy, ale ja juz sie pozbylem swoich D7100 ;]
nawet fajna cene udalo mi sie za nie wyciagnac:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3761976344
takze dzieki za rozmowe :D
-
Sledzilem tą aukcje. W szoku jestem ze ktoś aż tyle zapłacił.
-
To jakie sobie BeatX w końcu zostawiłeś słuchawki?
-
no zostawilem sobie AKG K550, jako referencyjne ("wyjsciowe") sluchawki, jezeli chodzi o brzmienie.
chce na nich posluchac muzyki chociaz przez kwartal, zeby mocno przyzwyczaic sluch do ich dzwieku, aby pozniej wiedziec czego mi bardziej brakuje i czego szukac wsrod sluchawek.
ale juz moge napisac, ze po okolo 2 tygodniach sluchania na K550, sluch mi sie do nich na tyle przyzwyczail, ze nie mam wrazenia sluchania dzwieku "kartonowego", tylko zaczynam wylapywac maly fun i nasycenie z ich brzmienia.
po prostu wszystko jest takie poukladane.
niczego za duzo, ani za malo (czego konsekwencja jest brak "wow" w wybranych utworach, jak mialem kilka razy przy sluchaniu na D7100)
fajne jest w K550 to, ze w zasadzie kazdy utwor brzmi conajmniej dobrze, a sporo wrecz fantastycznie.
takze ani razu nie musialem zdjac ich z glowy z powodu inwazji wysokich czy niskich tonow - nic z tych rzeczy (co np. czesto mnie spotykalo przy uzywaniu D7100)
-
Drogo te D7100 sprzedałeś ;) Ja wymiękłem na 500PLN ;p
-
Dodam, że po posłuchaniu T90 denony są dla mnie zdecydowanie przecenione choć niewykluczone. że je kiedyś nabędę zamiast T70 ;) Do pary z t90 mogą tworzyć fajny zestaw.
-
Maccoo porównaj krótko różnice między T1 a T90, ciekaw jestem jak one grają....
-
Pisałem ostatnio Kabakowi na priv ;) Ale to z pamięci było więc się nie liczy. Tak krótko - na pewno T90 są łatwiejsze do wpasowania w tor, mają lekko wypchniętą średnicę względem T1 oraz grają bliżej i bardziej bezpośrednio. Scena w T90 nie ustępuje tej z T1, dół w T1 jest bardziej barwny i ma lepszą fakturę. Soprany wolę w T1. Blachy mają większy ciężar i są bardziej namacalne niz w T1. Generalnie - T90 w moim torze są bardziej muzykalne niż Twoje T1. Łatwiej "wejść" w nagranie. Mam coraz większe przekonanie, że u mnie T1-ki były po prostu takie rachityczne przez brak mocy w Virtusie ;)
-
Wróć - soprany wolę w T90!!! to o blachach było o T90
-
Ja też się nagrzałem na te T1 i chyba jednak je wezmę bo słyszałem już od kilku osób że dobrze lubią się z Black Pearl. Chyba że jednak HD800 przychylą szalę ;)
-
Kabak Ty bierz poprawke na swoj tor albo wyslij Black Pearl do naprawy Majkelowi bo jak Audeze graja u Ciebie zamulenie to nie masz co brac pod uwage wskazowek bo napewno zagra to u Ciebie inaczej niz gdzie indziej.
Ja na niektorych plytach odnosze wrazenie ,ze mnie zaraz wystrzeli i to razem z fotelem jak slucham Audeze stad moja obawa.
-
Wiesz, w denonkach jest odpowiednio więcej życia niż w LCD2 i to słychać. Dla mnie LCD były zamulone głównie przez to że nie maiły wykopu takiego jak lubię ale też za bardzo końcówka mi się wycofywała. One są takie ciężkie i naturalne co niektórym osobom się podoba, ale to nie dla mnie. Ten organiczny bas połączony z tą barwą niestety nie robił roboty. Ja we wszystkich opisach które możesz przeczytać LCD porównuję do D7100 które są znacznie szybsze a już na pewno szybsze od wszystkiego co znam (T1 chyba są tylko szybsze z tego co mi wiadomo). Weź też pod uwagę jakiej muzyki ja słucham, tam po prostu LCD nie wyrabiają ani z barwą (za ciemne, przez co właśnie zamulone jak dla mnie), ani z szybkością, ani z basem a denonki z palcem w... sobie radzą. Znając Twoje gusta tak mniej więcej nie dziwię się że one Ci podchodzą. One są dobre do jazzu, do whisky, kojarzą się z kulturką w piciu (czyli Ty ;), D7100 to pijackie zalewanie ryja i impreza po całości (wiadomo kto ;p) Będąc w pełni władz umysłowych (o ile można tak rzec) muszę stwierdzić że D7100 do elektroniki, rock i metalu są słuchawkami genialnymi. Przesiadka z Denonów na LCD to niestety gorzka pigułka dla mnie biorąc pod uwagę właśnie wyżej wymienione czynniki.
Wzmacniacz raczej dobry, żadnych zmian nie zaobserwowałem odkąd mam go u siebie a Michał przecież sprawdził wszystko zanim mi go wysłał :) Więcej życia w tor mi wstrzyknęło dodatkowo okablowanie Ear Stream. Teraz jeszcze tylko kabelek z conducfila i będzie w nich to czym tak mnie urzekły za pierwszym razem gdy założyłem je na głowę już wygrzane od Tomka.
Te całe zamulenie o jakim ja mówię to tylko sposób pojmowania pewnych rzeczy w dźwięku. Wcale nie są takie nie wiadomo jak zamulone, życia mają w sobie dużo, tylko ja wolę ten rodzaj życia który drzemie w innych puszkach. LCD to bez wątpienia klasowe słuchawki, ale po prostu nie dla mnie. Ot cały szkopuł. Zbyt mało pikantne, za mało góry, bas fajny ale rozlany i gruby. Nie moja bajka po prostu, ale jak ktoś szuka spokoju i lubi ciemno to polecam z całego serca. :) Ostatecznie Przemku LCD3 to ja nie słyszałem, więc nie wiem co w stosunku do LCD2 jest inne, ale jak patrzę na wykresy to widzę, że to co mi nie odpowiadało w dwójce tak czysto teoretycznie w trójce chyba też siedzi. Teraz już wiesz dlaczego tak mnie kuszą T1, czuję że to może być moja alternatywa własnie której tak długo szukam. Orto poległy w walce niestety :) Choć możliwe że na dobrą sprawę de facto mogłem ich nie wysterować nigdy jak należy. Szwagiero kiedyś mówił że odpowiednie wysterowanie orto to nie taka oczywista oczywistość, ale jakoś specjalnie się w to nie zagłębiałem. :) Jak na moje ucho to przekaz z orto jest zbyt mało rozdzielczy i za ciężki. Wrażenie życia przy odsłuchu dla mnie to ostra dobra góra, szybkość i separacja źródeł, gdzie wszystkie instrumenty są pokazane rozdzielczo i wyraźnie a bass ma odczuwalny kick. na razie takie coś zaproponowały mi tylko D7100. nowe custom one pro próbują robić coś podobnego, niestety to nie do końca to i manipulacja suwakami basu nie pomaga. Świetnie za to im się współpracuje z san diskiem sansą. Wielki plus, naprawdę dobre połączenie. To tyle w sumie, może komuś się przyda to, jak nie to usunąć ;)
-
kabak,
T1 potrzebują naprawdę mocnego wzmiacniacza.
Na początek BP Tobie wystarczy, ale sądzę, że szybko zrozumiesz, że można lepiej.
I T1 naprawdę najlepiej grają z mocną lampą, to nie tylko moja opinia.
-
Zawsze są jeszcze te Senki HD800. Strasznie teraz zachwala je Soundman, a jak się bawić to się bawić, drzwi wy...ać okna wstawić, więc niewykluczone że wyląduję ostatecznie z tymi nausznicami :) Jeszcze tylko go muszę nakłonić żeby wysłał na parę dni żebym sobie mógł posłuchać bo już dobrze wygrzane, ponad 500 godzin tłuką. Ostatecznie wybiorę któreś z tych dwóch no chyba że te nowe Ultrasony porozrzucają wszystko. Choć wątpię raczej...
-
A tobie basu wystarczy w HD800 ? One w ilosci basu sa przecietne.
-
I życia maja dużo mniej niż Audeze a i góry też.Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.
Kabak Ty sie czasem za Staxy nie bierz bo bedziesz miał odczucie jak by ktoś na stałe pauze włączył :-D
-
No coś Ty, elektronika na Staxach wali basami aż uszy więdną ;-)))))
A tak na serio to mam podobne zdanie jak Baele bo słuchałem akurat jego Omeg i elektronika czy rock brzmiała na nich jakby ktoś nieudolnie poprzestawiał gałki w konsolecie (ew. wylał kawę na mikser i coś się uszkodziło w finalnym masterze). Jednak do słuchania np. Sinatry to może być idealny wybór ;-) Ewentualnie można po prostu cenić sobie taki styl prezentacji, podobnie jak w przypadku Grado czy Denanów, jak ktoś lubi dany przekaz to mu się wszystko spodoba w takim, a nie innym wykonaniu.
-
Heh Staxy deczko za drogie dla mnie, chyba jednak je sobie odpuszczę, kiedyś może odsłucham coś z elektrostatów ale nie szczególnie mnie ciągnie do nich.
Czy basu będzie dość? Kurcze nie wiem... Wiesz, to ma być taki odwyk od denonów, po prostu inny przekaz, słuchawki z dobrą przestrzenią takie które dadzą mi trochę odetchnąć od czasu do czasu, podejść inaczej do muzyki. Myślałem nad beyerami 880 albo 990 ale one będą raczej za wolne. Generalnie wszystko teraz jakieś wolne dla mnie i chyba jedynie coś przejrzystego i maksymalnie rozdzielczego mi przypasuje. No jeszcze są te T90, parę osób mi je też doradza tutaj... szybkie niby i rozdzielcze jak trzeba. No basu w otwartych to ja nie szukam, takiego wykopu jak denony mają to nic nie ma, ale w końcu tu chodzi o to żeby aż tyle nie miały basu - postawię na coś innego teraz :)
-
>> kabak1991, 2013-12-09 09:28:14
"Heh Staxy deczko za drogie dla mnie, chyba jednak je sobie odpuszczę, "
Nie chce mi się szukać wpisu sprzed kilku lat, ale dokładnie to samo napisałem kiedyś w kontekście PS1000. Rok później leżały już na moim biurku :)
-
>> Baele, 2013-12-09 07:13:07
Na początek BP Tobie wystarczy, ale sądzę, że szybko zrozumiesz, że można lepiej.
I T1 naprawdę najlepiej grają z mocną lampą, to nie tylko moja opinia.
Dokladnie, do T1 przyzwoita lampa jest najwlasciwszym ruchem, a przynajmniej mam podobne doswiadczenie jak kolega powyzej ;\'))
-
U mnie T1 z lampą (virtus01) gral tak sobie - choć gałka głośności była ledwo na godzinie 10 to mam wrażenie, że były nie do końca wysterowane - brakowało wypełnienia, które jest obecne choćby w T90.
-
>> maccoo, 2013-12-09 12:45:53
U mnie T1 z lampą (virtus01) gral tak sobie - choć gałka głośności była ledwo na godzinie 10 to mam wrażenie, że były nie do końca wysterowane - brakowało wypełnienia, które jest obecne choćby w T90.
Bo virtus jest słabiutki :-)
Posłuchałbyś na LD MK VI+, to byś zrozumiał jak mogą zagrać wysterowane T1 :-)
-
"Bo virtus jest słabiutki :-)
Posłuchałbyś na LD MK VI+, to byś zrozumiał jak mogą zagrać wysterowane T1 :-)"
To chyba muszę się kiedyś z Tobą umówić na odsłuch ;) Wynika z tego, że większość recenzji pisana jest i nie do końca wysterowane T1-ki. Sam wspomniałeś zresztą, że te Soundmanowe grają inaczej niż Twoje ;)
-
"i nie do końca wysterowane T1-ki"
Miało być "w oparciu o nie do końca ...: ach- czemu tu nie ma edycji postów ;)
-
>> maccoo, 2013-12-09 13:36:17
"Bo virtus jest słabiutki :-)
Posłuchałbyś na LD MK VI+, to byś zrozumiał jak mogą zagrać wysterowane T1 :-)"
To chyba muszę się kiedyś z Tobą umówić na odsłuch ;) Wynika z tego, że większość recenzji pisana jest i nie do końca wysterowane T1-ki. Sam wspomniałeś zresztą, że te Soundmanowe grają inaczej niż Twoje ;)
Tak jest, potwierdzam. Ale ja też mam wywalonego jacka i w to miejsce xlr-ka :-) Sądzę, że to też może mieć spore znaczenie. oprócz tego we wzmaku mam gain ustawiony na max, xyli tak jak się rekomenduje dla wysterowania K1000.
Zapraszam na odsłuch, ale dopiero gdzieś w okolicach świąt.
-
Jest w tym coś że, trazystor dla T1 to trudna sprawa. Musi być absolutnie najwyższej klasy.
One są bardzo czułe na tor. W tym również rola źródła.
-
Kurczę jeszcze zaraz powiecie że HD800 też lepiej z mocną lampą niż z tranzystorem. To już będę w kropce całkiem...
-
Nic tak nie rozwija jak słuchanie :)
Tranzystor ma tyle samo fanów co lampa. I najlepiej mieć dwa typy urządzeń. I jeśli chodzi o tranzystor, to np.: BP jest fenomenalna. Najlepsza z tranzystorów które znam.. Aż strach myśleć o Headonicu :)
Ale lampy, mojej mocnej, nigdy nie oddam.. :)
-
HD800 z BP zacnie podobnież... Akuratnie posiadam BP i z denonami gra przaśnie. o_o
-
Synthax jaką masz lampkę , espressivo ?
-
Tak, Espressivo,
Wiem, że jest nieprzyzwoicie tanie (choć pewnie gdyby powstało w Niemczech ksoztowało by 700 Euro a nie 700pln), ale ten wzmacniacz daje tyle radości, przestrzeni i tak pięknie podaje wokale, że jestem w stanie wybaczyć mu lekkie rozmycie detali i lekko osłabioną kontrolę na basie. To dla mnie lepsze niż jazgotliwość średniej klasy tranzystora lub brak basu.
A do tego jest w pełni funkcjonalnym pre. No i hand made :)
-
I żeby nie było że nie słuchałem innych konstrukcji, bo przewaliłem ich ponad 30..
-
@Kabak,
Pomijając mój brak sympatii do Denonów, za ich górę. To uważam, że diametralnie poprawiłbyś sytuację innym źródłem. I to nie jest takie gadanie dla gadania i wydawania pieniędzy. Ale Arcam nawet ze świetnym zasilaczem nie jest jakiś natchniony muzyką.
Nie odbierz tego proszę jako mądrzenie się. To szczera porada.
-
Syntahx twój wzmacniacz wygląda super.Naprawde za 700 zł można mieć taki wzmacniacz , to istne szaleństwo.Nie dziwie Ci sie ,że się nie powstrzymałeś przed nim.
Jak wygląda na żywo, czy tez tak ładnie jak na zdjęciu ?
-
Więc co radzisz? Pamiętaj że musi być jeszcze jakiś asynchroniczny konwerter w tym, bo cisnę z PC. Tu też można doszukiwać się zła - brak CD. Jeśli chodzi o sam DAC to jakoś nieszczególnie mam pomysł co by tu podziałać. Zasilacz mam, może wysłać do Majkela do przeróbki? Niech coś spróbuje grzebnąć...
-
"Niech coś spróbuje grzebnąć..."
Zanim zaczną się duże zmiany, wydawanie kasy i pogoń za króliczkiem oczywiście. To takie minimalizowanie strat bym powiedział. Oczywiście w mojej kieszeni. :)
-
Na żywo wygląda równie dobrze, ale do tego dochodzi idealnie cicha praca, zero brumów z gniazda jak i na zewnątrz, bez względu na impedancję, zero szumów, bardzo bardzo lekko zaczyna szumieć dopiero pod koniec skali ( i to na T70 - które są bardzo czułe)
Powiem Wam że jeśli chcemy mieć fajne krajowe produkty i być dumnym z tych marek tak jak Brytyjczycy czy Niemcy to warto serio brać je pod uwagę. Mamy bardzo dobrych konstruktorów, tylko aby rozwijali skrzydła trzeba dawać im szansę. Produkty powstające jednostkowo mają lepszą kontrolę jakości i są nierzadko lepiej opracowane od strony idei, bo opłacalność pod kątem seryjności jest drugoplanowa. Ostatnio byłem w jednej manufakturze audio, znanej nota-bene lepiej za granicami niż w kraju, i byłem zbudowany kompetencjami i otwartością zespołu. O bardzo dobrym brzmieniu urządzeń nie wspomnę, choć to marka nie zajmująca się akurat wzmacniaczami słuchawkowymi. Jak już będę mieć u siebie zamówiony do odsłuchu klocek, wtedy napiszę kto to taki :)
-
D600 za 800pln oficjalnie w promocji do kupienia na aukcji.
-
@Kabak,
słuchaj tak jak jest na razie, nie rozmieniaj się na drobne, a równolegle słuchaj innych konstrukcji. Być może warto pomyśleć o drugim małym komputerze (laptopie Maca np) tylko do słuchania muzyki, który nie będzie obciążany normalnym użytkowaniem będzie pełnić tylko funkcję playera. Może coś z dyskiem ssd, może jakiś squeezebox.. Możliwości jest bardzo wiele i nie ma co działać w pośpiechu. Odkładaj kasę, pożyczaj sprzęty i tylko tak przekonasz się co Ci się naprawdę podoba i nie stracisz za dużo pieniędzy, bo to co czytasz to nawet w najlepszej wierze pisane jest tylko subiektywnymi odczuciami każdego z nas lub repetycjami marketingowych frazesów. Zbuduj sobie w głowie model brzmienia do jakiego dążysz, pomyśl czego w dźwięku nie lubisz.. I pamiętaj, że wszelka masówka za 1500pln, w rzeczywistości warta jest najwyżej połowę tego. Więc masz odpowiedź jak jest. Są pewne zasady których trzeba przestrzegać żeby dźwięk miał klasę, nie jestem elektronikiem ale pewne wspólne cechy są powszechnie znane..
Masz słuchawki na wysokim poziomie, wzmacniacz według mnie bardzo dobry. Tych stałych się trzymaj. Nie szalej z kablami dopóki nie znajdziesz źródła.
-
Hibii zdradź gdzie tak tanio...z chęcią drugi raz bym je kupił...
-
Alleg....
-
Tak, dzięki już załapałem...
-
w sklepach też są za tyle. Moje ah-c560r też kupiłem oficialnie za pół ceny czyli coś w tym jest że normalnie się słono przepłaca za markę.
--
Etymotic HF3 polowanie na Er4 :D
-
"@Kabak,
słuchaj tak jak jest na razie, nie rozmieniaj się na drobne, a równolegle słuchaj innych konstrukcji. Być może warto pomyśleć o drugim małym komputerze (laptopie Maca np) tylko do słuchania muzyki, który nie będzie obciążany normalnym użytkowaniem będzie pełnić tylko funkcję playera. Może coś z dyskiem ssd, może jakiś squeezebox.. Możliwości jest bardzo wiele i nie ma co działać w pośpiechu. Odkładaj kasę, pożyczaj sprzęty i tylko tak przekonasz się co Ci się naprawdę podoba i nie stracisz za dużo pieniędzy, bo to co czytasz to nawet w najlepszej wierze pisane jest tylko subiektywnymi odczuciami każdego z nas lub repetycjami marketingowych frazesów. Zbuduj sobie w głowie model brzmienia do jakiego dążysz, pomyśl czego w dźwięku nie lubisz.. I pamiętaj, że wszelka masówka za 1500pln, w rzeczywistości warta jest najwyżej połowę tego. Więc masz odpowiedź jak jest. Są pewne zasady których trzeba przestrzegać żeby dźwięk miał klasę, nie jestem elektronikiem ale pewne wspólne cechy są powszechnie znane..
Masz słuchawki na wysokim poziomie, wzmacniacz według mnie bardzo dobry. Tych stałych się trzymaj. Nie szalej z kablami dopóki nie znajdziesz źródła."
Dobrze waść prawisz tyle że już to wiedziałem wszystko. :( Jestem wręcz zmuszony myśleć tak samo jak mówisz. Na razie czekam, nic na siłę, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie...
-
Czasem dystans pomaga.. Głowa do góry 3/4 tematu masz już ogarnięte :)
-
Wszystkim życzę zdrowych pogodnych Świąt Bożego Narodzenia
Marek
-
Na Allegro pojawiły się 2 sztuki D7100 w dobrej cenie 2430zł (+20 kurier) z gwarancją do 18/12/2015 i z paragonem jako dowód zakupu (faktury nie wystawiają).
-
600 występują jeszcze gdzieś w promocyjnej cenie 800 zł. Przespałem moment, a teraz nigdzie nie widzę.
-
Te D600 za 800 to było tylko 10 sztuk - sprzedały się bardzo szybko. Obecnie jest aukcja od 899 KT 999
-
Ja kupowałem od homeavdirect te nauszniki chyba z rok temu. Była faktura i ubezpieczona wysyłka do PL bez problemu. Mam je teraz w Polsce i są na sprzedaż. Piszcie na PW. Po niespełna 100 godzinach odsłuchu słuchawki nie zdążyły się jeszcze wygrzać gdy moje uszy się przegrzały :-) Tak się człowiek przyzwyczaił do otwartych słuchawek, że teraz każde zamknięte to dla mnie dyskomfort.
-
Prawdziwe bestie, potrafią się dać we znaki :)
-
cos cicho o tych D7100... ;]
gdzie ten hype i podjarki epickim basem? :D
-
Dla tych co ciekawi ich co w środku D7100
-
Jak tak człowiek popatrzy za co my płacimy tyle tej kasy to czasem się nad tym wszystkim zastanawia. Trochę plastiku, kawałek drewienka i magnes ;) No i tak to się toczy...
-
Promocja i R&D (to drugie co raz mniej) robią cenę, tak przypuszczam, high-endu znacznie bardziej niż wartość materiałowa produktu :-)
-
asmagus czytałeś PW? Jesteś w stanie coś powiedzieć o tamtym co mówiłem?
-
Już nawet zdążyłem odpisać ;)
Wracając do wątku głównego ciekawe jaka jest różnica w budowie 7100 z 600 poza drewnem?
-
Dla mnie jest jeszcze ciekawsze jak firma V-Moda zrobiła słuchawki podobne na wszystkich wykresach do D7100, tylko że lepsze (zwłaszcza THD na basie, odpowiedź impulsowa i tłumienie), a wołają o połowę mniej. Mam ochotę sobie kupić te Crossfade M-100. D600 na wykresach THD gorsze od D7100.
http://www.innerfidelity.com/images/VModaM100.pdf
http://www.innerfidelity.com/images/DenonAHD7100.pdf
-
>> asmagus, 2014-03-31 10:48:16
Dla tych co ciekawi ich co w środku D7100
Ale technologia!!! Szacun.
P.S. Na zdjęciach w sieci znalazłem wersję D7100 Reference Maxi.
-
Heh, dobre :)
-
Na weekend miałem pożyczone wygrzane D600. Ogólnie słuchawki całkiem udane, bardzo fajna scena i holografia (lepsza wg mnie niż w K550). Jeśli chodzi o techniczną stronę brzmienia to nie mam wiele do zarzucenia, ale to też zależy od kabla. Miałem okazję przetestować na trzech różnych kablach: fabryczny, sonolene3014 i srebro. Na fabrycznym było zdecydowanie najsłabiej jeśli chodzi o scenę, dwa pozostałe kable, to głównie charakterystyką się różniły - srebro jaśniejsze.
Największą wadą wg mnie jest ich charakterystyka - subbas jest przesadnie napomopowany, a średnie odciążone, wokal brzmi jak przez ściśnięte gardło. Najmniej słychać tą wadę na fabrycznym kablu, no ale cierpi wtedy scena.
Podpinałem do trzech wzmacniaczy: mojego mocno modyfikowanego klona, drugiego klona modyfikowanego identycznie + zwarte kondensatory na wejściu i Sonic Pearl.
Najbardziej podobało mi się połączenie klona nr2, i kabla na sonolene (ze srebrem robiło się za ostro). Co prawda scena ciut mniejsza niż na Sonic Pearl, ale za to bardziej zrównoważone brzmienie. Sonic Pearl (względem klona) podbija najniższy bas i wycofuje wokal, co nie służy tym słuchawkom.
No i od razu jak to ja zacząłem obmyślać jak możnaby je poprawić, bo pod względem charakterystyki bardziej wolę swoje modowane D1100, i mam już pomysł :) . Jako, że słuchawki nie moje i do tego na gwarancji, to tylko na pomyśle się skończyło.
Jakby ktoś chciał poeksperymentować i otrzymać zrównoważone, dość naturalne brzmienie to chętnie pomogę. Myślę, że po tych zmianach i na dobrym kablu spokojnie będą mogły z D7100 konkurować.
-
To co opisałeś nęka mniej więcej też D7100. napompowany sub bas tworzący w dodatku pogłos, co daje mniej więcej efekt taki że basisko włazi na średnią i wydaje się jakbyśmy byli na dużej dyskotece - po prostu tubalny pogłos, wielka pompa, coś w stylu audeze tylko zwarcie i impakt większe. Całościowo oczywiście dźwięk inny ale podobne trochę szkoły w pewnym sensie. A masz pomysł jak by D7100 zmodować?
-
D7100 mają identyczną konstrukcję jak D600, tylko muszla jest drewniana i pewnie trochę inaczej zestrojony przetwornik (wygląda identycznie, ale ma inne numerki nadrukowane).
Tak więc, jeśli D7100 mają takie same wady to można zmodować w taki sam sposób :) .
Jakbyś chciał poeksperymentować to na PM napisz. Na razie mam pomysł, dopóki się go nie przepraktykuje to nie będę publikował.
-
na co zmienili właściciele swoje d7100 ? kto się przyzna? :P
-
Cześć Perul!
Dzięki za opis wrażeń i opis możliwości modowania. Powiem Ci, że jeśli miałbym D1100 to pewnie od razu dałbym Ci na mody, ale opis zmian w D600 mnie nie przekonuje. Prawda czasem braknie tego wyższego basu i podbudowania średnicy, ale ani na wokale nie narzekam, ani na sub bas (który wręcz sobie cenie). Jak dla mnie porównanie D1100 (niemodowane) vs D600 wygląda tak, że D1100 grają efektowniej, radośniej i z większym powietrzem. Ale to by było tyle zalet. Z wad to jest to, że scenie brakuje zrównoważenia w wymiarowości i gra przesadnie szeroko, nie da się nawet na chwilę zapomnieć, że to słuchawki, D600 tutaj bardziej starają się udawać, że przestrzeń którą słyszymy to prawda. Po za tym SQ dla mnie jest 2 klasy wyżej, lepsze szczegółowość, lepsza kontrola każdego pasma, D1100 są trochę niechlujne w przekazie, lepsza dynamika, nie grają z takim rozmachem, ale scena tak jak mówiłem jest lepiej poukładana. W pasmach mają lepszą jakość, a w dodatku bardziej mi się podobają. Domyślam się, że po modach mogą się zbliżać do siebie te słuchawki, ale ja po prostu lubię D600. Chociaż idealne nie są, bo są dość specyficzne. Przeważnie są dla mnie w sam raz, ale czasem jak jakiś utwór nie podejdzie to wręcz ciężko tego słuchać, nie dlatego, że wyolbrzymione są wady nagrania, ale dlatego, że wyolbrzymione są zalety nagrania jak puści się na nich coś dobrego :).
To co może od nich bym chciał to może to by były takie jakie są tylko - bardziej. Z lepszą kontrolą na basie, odrobinę bardziej ocieplone, z większą ilością powietrza i bardziej wyrazistą górą. Albo znajdę to w D7100 albo może jakimś DACiem próbowałbym to uzyskać, no ale to nie są jakieś rzeczy które mi mocno doskwierają. Chętnie poczytam o przygodach z modowaniem, jeśli ktoś się jednak zdecyduje :)
Słuchane są głównie na orginalnym Lovely Cube na OPA2228p. Gra on neutralnie nie zmieniając nic w nich samych, ale dodając dynamiki i trzymając każde pasmo za pysk (szczególnie bas). Przekazuje całą szczegółowość i wyciąga z nich trochę naturalniejsze barwy. Od czasu do czasu stosuje EQ, który właśnie pomaga w niektórych utworach zrównoważyć przekaz, lub pchnąć go w jakiś sposób. Używam długiego stockowego kabla, który ociepla trochę dźwięk i wygładza. Na portable używam krótkiego kabla, który poprawia górę i dyscyplinuje bas. Grają mi świetnie zarówno na Wave (czystość dźwięku, bardzo dobra separacja kanałów i rozdzielczość jak na portable, dobre konturowe zejście na basie) oraz Touch 4g (barwy, naturalność, wypełnienie na dole można się pobawić egualizerem dodając więcej kolorków). Bardzo fajnie grają z tych sprzętów. Nano 6g ich nie uciągnie. Za to T4G>O2 już traktuje jako przenośną stacjonarkę do nich :).
Jutro w moje ręce wpadną D7100 to się w końcu dowiem jak gra flagowy model :) Sam nie mam pojęcia które ze mną zostaną a które wyjadą w świat....
-
>> mkl, 2014-04-08 17:26:20
na co zmienili właściciele swoje d7100 ? kto się przyzna? :P
Z tego co zauważyłem, to jeśli ktoś je wymienia to albo na coś tańszego (T70) albo na coś otwartego (HFM). Ogólnie dla mnie Denony to funowe, ale klasowe granie. Nie chcę wchodzić sprzętowo w górę, a one nie są wymagające więc dla mnie w sam raz. Ale jednak w świecie słuchawkowym jest wiele ciekawych prezentacji nawet w niższych cenach więc zostawianie denonów z tyłu wcale mnie nie dziwi.
-
Ok, mam już wstępne porównanie.
Jest tak jak mówi Perul. Możliwości samego drivera i muszli są identyczne, po prostu są trochę inaczej strojone - D600 pod trochę ciemniejsze granie.
Powiedziałbym, że te słuchawki są na tym samym poziomie i równie dobrze mogliby odwrócić swoją filozofię i podmienić ceny. Zasadniczą rzeczą na którą zwróciłem uwagę to to, że sporą rolę w obydwu parach odgrywają pady i kabel. Mam u siebie jeden customowy kabel od majkela i muszę powiedzieć, ze jeśli byśmy zmeniali pady i kabel między dwoma to pomijając sygnaturę wyższość jednej pary nad drugą by się zmieniała.
_______________________________________________________________
Ale nie kombinując - wrażenia.
Słuchawki są tak skonstruowane ze wymieniają się cechami. Tzn. D7100 dały mi wszystko czego brakowało mi w niższym modelu, jest więcej ciepła, kolorków, lepiej wypełniony bas, więcej góry, są tak jakby bardziej strawne.
Do D600 musiałem się długo przyzwyczajać - uczyć się ich słuchać, dostrzegać ich zalety. D7100 pokazały mi wszystko co potrafią w ciągu 15 min i chwyciły za serce. Ogólnie iPure>O2>D7100 i niczego więcej do szczęścia nie potrzebuje, no może jeszcze drugiej otwartej pary (a tą rolę na razie grają mi HD650).
Jednak poznając nowe dźwięki trochę zaczęło mi brakować tego do czego przyzwyczaiłem się w D600, czystości grania, są trochę szybsze na średnicy i czarnego tła. D7100 mają więcej powietrza, ale przestrzeń (zaskoczę was) wydaje mi się większa na D600. D7100 są bardziej bezpośrednie, bliskie, gęste. D600 są wyraźnie mniej bezpośrednie i grają ten spektakl na czarnym tle.
Ogólnie D600 potrzebny im też jest kabel który wygładzi dźwięk, ale też wyszczególni wysokie bo w tych rejonach potrafią się zgubić jak więcej się dzieje na scenie. Myślę, że można byłoby to kablem naprawić jakimś.
Wcale nie uważam, że wokale są jakoś szczególnie ściśnięte w D600, po prostu mają swój charakter (prawda w porównaniach wypada na trochę nienaturalnie płytki i zbyt gładki/grzeczny, lecz nie mając porównania się o tym nie myśli), który nie każdemu się spodoba, ale średnica jest w miarę szybka i czysta, kobiecym głosom to sprzyja.
D7100 mają tą średnicę bardziej czarującą lepiej podbudowaną, przez co lepiej brzmią męskie głosy, a kobiece nabierają słodyczy. To nie jest złe, wręcz może być przyjemne. Niżej przestery mają więcej mięsa. Wszystko fajnie i pięknie, ale dźwięk jest spowolniony, wlekący się trochę, momentami za bardzo puszysty. Mogło by być lepiej. No cóż... To by było z tych w miarę obiektywnych spraw.
Subiektywnie ciężko mi wybrać jedną zwycięską parę . Powiedział bym, że każde z nich ma swoje gatunki w których sprawdza się lepiej i gatunki w których sprawdza się gorzej. D600 to ambitna elektronika, ambient, jakiś kobiecy pop, może jazz (wymyślam na szybko), D7100 to rock, dnb, dubstep, koncerty, ogólnie łojenie itp.
Obie pary można potraktować jako allroudery, ale na zupełnie inny sposób. Też decydujący głos będzie należał do kabli i tego do czego je podłączymy. Obserwując posiadaczy i chwilowych posiadaczy tych słuchawek doszedłem do wniosku, że ostatecznie gust tutaj pełni największą rolę. Jeszcze pobawię się kablami, będę robił dalsze porównania i zobaczymy co wyjdzie.
Na ten moment, nie wiem... może dlatego, że to dla mnie nowość, może dlatego wyszły w stronę moich oczekiwać, ale dla mnie subiektywnie jednak D7100 są bardziej smaczne. Nie są wcale bardziej naturalne, bo ciężko o tym mówić w przypadku obu par, ale są bardziej strawne dla mojego ucha. Mogę im darować ten spowolniony dźwięk, to lekkie puszenie się na średnicy (chociaż byłaby ekstra z większym dynamizmem). Góra w obydwu parach nie jest najwyższych lotów, ale przy D7100 mogę on tym zapomnieć i oddać się hedonistycznemu pochłanianiu dźwięków. :)
Musze jeszcze sporo odsłuchów dokonać aby poznać te słuchawki. Na razie jakoś nie mam serca się z nimi rozstawać mimo, bo mimo, że jakimś cudem nie są to jednak są bardzo dobre i pozwalają skupić się na muzyce, FUNie bez, jakiegoś specjalnego analizowania / z drugiej jednak strony nie wycinając potrzebnych detali.
Dzięki za tym co dotrwali do końca :)
Pozdrawiam
SRT
-
Start Rock, a te D7100 to dostałeś nowe czy już od kogoś wygrzane porządnie?
Bo tak trochę oczy i uszy przecierałem jak czytałem twoją recenzję, miałem D600/D7100 i jakoś zauważyłem dużą różnicę klasy ,jakości między obu modelami.
Przejście z D600 na D7100 to jakbym okna otworzył, tak się scena powiększała, nie mówiąc o wiele lepszej górze i bardziej konturowym basie.
D600 to są takie przyjemne słuchawki na których wszystko zagra nam pięknie i gładko, są nasycone i ciemno grające.
Na D7100 to już czasem góra potrafi zakoleć w uszy przy słabszych nagraniach gdzie w D600 jest to nie do pomyślenia.
D7100 do 300h grania potrafią zmieniać swoje brzmienie. Z lepszym kablem, od Majkela polecam ,to zupełnie inne słuchawki, na plus.
-
>> Soundman, 2014-04-14 16:02:23
Start Rock, a te D7100 to dostałeś nowe czy już od kogoś wygrzane porządnie?
Bo tak trochę oczy i uszy przecierałem jak czytałem twoją recenzję, miałem D600/D7100 i jakoś zauważyłem dużą różnicę klasy ,jakości między obu modelami.
-------------------------------------------------------------------------------
Szczerze to nie wiem ile mają na liczniku. Kupiłem używane. Poprzedni właściciel chyba też od kogoś kupił. Przy dokonywaniu transakcji powiedział mi "nie mają tyle basu ile się o nich mówi" więc sądzę, że wygrzane ;) Nie musisz mi mówić jakie to ważne. Sam D600 wygrzewałem od nowości i się znacznie zmieniły. Możliwe że jeszcze D7100 dojdą, chociaż różnice w tych modelach są takie jakich bym się spodziewał.
http://www.innerfidelity.com/images/DenonAHD600.pdf
http://www.innerfidelity.com/images/DenonAHD7100.pdf
Ogólnie dziwna sprawa. Bo jak je podłączyłem po raz pierwszy, to basu było bardzo mało, góra mnie uderzyła i grały bardzo cienko. Czy to możliwe, że od temperatury (w podróży) słuchawki tak się blokują (lub od temperatury głowy/uszu zmieniają)? Po mniej więcej 20-30 min charakter zaczął wracać do "normy". Zrobiły się bardziej zbalansowane i tym razem ciążyły bardziej ku dołowi niż górze. Albo ja miałem jakieś kosmiczne placebo w stylu "usłyszałem, że mało basu będzie, to sobie tak wkręciłem" albo one jakoś specyficznie reagują na temperaturę.... nie wiem.
========================================================
>> Soundman, 2014-04-14 16:02:23
Przejście z D600 na D7100 to jakbym okna otworzył, tak się scena powiększała, nie mówiąc o wiele lepszej górze i bardziej konturowym basie.
D600 to są takie przyjemne słuchawki na których wszystko zagra nam pięknie i gładko, są nasycone i ciemno grające.
Na D7100 to już czasem góra potrafi zakoleć w uszy przy słabszych nagraniach gdzie w D600 jest to nie do pomyślenia.
D7100 do 300h grania potrafią zmieniać swoje brzmienie. Z lepszym kablem, od Majkela polecam ,to zupełnie inne słuchawki, na plus.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Najwyraźniej muszę się z nimi osłuchać. Czuję pewną różnicę na korzyść D7100 ale dla mnie jest to bardziej inność niż wyższość. Wydaje mi się, że jakbym porównywał na tym samym kablu i miałyby one te same pady, to różnica by się jeszcze bardziej zatarła. (nie nie znaczy, że nie słyszę zalet, bo te zmiany po założeniu wyższego modelu są dla mnie osobiście przyjemne, mimo, że do poprzedniej prezentacji się przyzwyczaiłem).
-
Cena wg denon.pl to D600 za 1500zł i D7100 3000zł. Spada.
Soundman, zgadzam się z twoimi wypowiedziami oraz odniesieniu do LCD2, HD650, itp. Gdyby dla D7100 podali niższą skuteczność niż D600, to sprawa się robi wtedy dla mnie oczywista, bo u mnie z konstrukcjami tak jest. Natomiast jest odwrotnie: inna cewka? inny magnes? Podejrzewałbym cięższą i sztywniejszą membranę, ale wtedy by siadła skuteczność, ale efekty soniczne identyczne oprócz jednego: ogromny wzrost transparentności i wybredności na źródło, gdzie minimalna zmiana zupełnie zmienia sposób prezentacji dźwięku i na starcie trzeba wyrzucić kilka źródeł. A w D7100 skuteczność rożnie o 2dB.
-
>> StartRockToday, 2014-04-14 15:30:50
...
>Słuchawki są tak skonstruowane ze wymieniają się cechami. Tzn. D7100 dały mi wszystko czego brakowało mi w niższym modelu, jest więcej ciepła, kolorków, lepiej wypełniony bas, więcej góry, są tak jakby bardziej strawne.
...
>Jednak poznając nowe dźwięki trochę zaczęło mi brakować tego do czego przyzwyczaiłem się w D600, czystości grania, są trochę szybsze na średnicy i czarnego tła. D7100 mają więcej powietrza, ale przestrzeń (zaskoczę was) wydaje mi się większa na D600. D7100 są bardziej bezpośrednie, bliskie, gęste. D600 są wyraźnie mniej bezpośrednie i grają ten spektakl na czarnym tle.
...
>D7100 mają tą średnicę bardziej czarującą lepiej podbudowaną, przez co lepiej brzmią męskie głosy, a kobiece nabierają słodyczy. To nie jest złe, wręcz może być przyjemne. Niżej przestery mają więcej mięsa. Wszystko fajnie i pięknie, ale dźwięk jest spowolniony, wlekący się trochę, momentami za bardzo puszysty.
Jak tak czytam te porównania, to wydaje mi się, że to dokładnie ta sama konstrukcja, tylko, że w D7100 dają więcej swobody przetwornikowi. Robiąc mod można uzyskać ten sam efekt w D600, lub sobie wypośrodkować pomiędzy tymi słuchawkami - przynajmniej tak twierdzę na podstawie doświadczeń z innymi słuchawkami. Ostatnio Superluxy HD440 tak zrobiłem i całkiem fajnie wyszły. D7100 też można podciągnąć w stronę D600 i do tego będzie to będzie mod odwracalny :) .
Różnice w scenie i wysokich mogą się brać z innych kabli. Najlepiej byłoby sprawdzić je na tym samym kablu, żeby tylko różnice w samych słuchawkach wyłapywać.
Co do wrażenia większej sceny na D600 to jest to typowe dla bardziej wycofanych średnich tonów - głębokość zapewne jest bardzo podobna (na tym samym kablu).
Co do jakości góry, to jak na dynamiki dla mnie ten przetwornik jest bardzo dobry (równie dobry jest w D1100, ale w CAL już słabszy).
-
Kurczę mało jest osób co sprawę stawiają tak jasno i dzielą się wiedzą :) Dzięki.
Ta wiedza jednak może skusi dopiero kolejnego właściciela. Ja zostaje z D7100 bo dają niepohamowaną frajdę z muzyki i mają fajne walory brzmieniowe. Po za tym pasują do mojego toru. D600 jednak uważam, wcale za nie gorsze. Po prostu brzmienie jest bardziej typowe i tak nie zaskakuje. Zapewne jest tak jak napisałeś Perul. Bo sam też mam takie podejrzenia, że to trochę z-downgrade-owany najwyższy model. Pewnie parę modów odpowiedni kabel i będą wcale nie gorsze od 71dynek. Bo tak nawiasem mówiąc sam bas taki jaki jest w wyższym modelu można łatwo uzyskać używając EQ, a z odpowiednim torem i EQ można też powyciągać z nich kolorki takie jak w wyższym modelu. Tak więc pole do ulepszeń jest.
Jakby ktoś był zainteresowany tymi słuchawkami (Denon AH-D600) to mam cały komplet na sprzedaż.
-
Widzę ze kolejna osoba się pozbywa 7100 a ja z kolei po otrzymaniu długo wyczekiwanego LHlabs GeekOut cieszę się z tego jak grają niemiłosiernie.
Polecam zmienić im kabel na conducfila 3014 wtedy nabiorą powietrza i przestrzeni w grze. Dla pewności i spokoju ducha lepiej rozejrzeć się za wersja z polskiej oficjalnej dystrybucji.
-
No to i ja się odezwę, chociaż zazwyczaj nie odczuwam potrzeby wzbudzania sensacji i tego typu ekshibicjonizmu technicznego. Ale skoro już Koledzy wspominają o modach i porównaniach obudo modeli.... to co mi tam :)
Od razu deklaracja, to co napiszę to moje własne, prywatne, subiektywne odczucia. Zapewne wysoce subiektywne, ale tak właśnie to odbieram.
7100 miałem, D600 mam nadal i jeszcze trochę innym pomniejszych lub większy "septocków" jakby powiedzieli starzy górale, Staxy Sr-507 i takie tam...
Moim zdaniem, 7100 i d600 mają ten sam przetwornik.
Mają te same kable, przynajmniej ja nie odczułem różnic żadnych, zamieniające je.
Różnią się najprawdopodobniej strojeniem muszli, innymi rezonansami własnymi, które poprzez strefowe (w określonych zakresach pasma) podbarwienie wpływają na ogólny odbiór.
d600 mają ewidentny rezonans, który przegina je w stronę dołu. 7100, z kolei mają manierę udawania orto, przez dobitną artykulację niektórych wyższych zakresów. I to taką trochę wybiórczą, jakby faktycznie powodowaną górkami rezonansowymi. Co by potwierdzało teorię o "strojeniu" dźwięku za pomocą częstotliwości rezonansowych układu drgającego muszli, traktowanej jako całości.
Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby nieco powpływać na te częstotliwości rezonansowe, za pomocą modyfikacji z użyciem materiałów o wysokiej stratności akustycznej. Choćby osławionego Dynamatu.
Tak też uczyniłem, wzorem modów, które wielokrotnie przeprowadzałem na modelach z poprzedniej serii, D2000, D5000 i D7000.
Mod d600, w pełni odwracalny zresztą, polegał na wyklejeniu pierścienia wewnętrznego na przetworniku. Taki zabieg masę i zmniejsza podatność na drgania własne, elementu który tak naprawdę nie powinien drgać i wpadać w rezonans.
Powyższy zabieg, spowodował odjęcie "górki" na basie, który generalnie wszystko przykrywał. Ale całkowicie bez złych skutków ubocznych dla pozostałych zakresów. Zniknął tylko podbarwiający rezonans, a nie odbyło się to przez tłumienie ruchu samego elementu drgającego czyli membrany.
Kolejny mod, tu bardziej ciekawa rzecz, to wyklejanie pierścienia zewnętrznego. Tym sposobem, otrzymujemy coś na kształt swoistego regulatora, który przeprowadza dźwiek od d600, do mniej więcej zakresu 120% modelu 7100.
Te dodatkowe 20% wynika zapewne z faktu, że wyklejony jest już wewnętrzny pierścień, który zdejmuje rezonans, który w 7100 jednak jest obecny i stanowi określoną interakcję z resztą pasma.
Oba mody są odwracalne, bo pomimo lepkiej natury dynamatu, wyklejamy elementy metalowe, więc odklejenie z powrotem jest trywialnie proste. Tym sposobem każdy może pod siebie zestroić brzmienie d600. I każdemu, o zdolnościach manualnych, polecam takie doświadczenie, jako że jest w pełni odwracalne. Przynajmniej to z wyklejeniem pierwszego pierścienia. Już samo to daje zasadniczą zmianę, moim zdaniem ewidentnie na plus.
Ja zatrzymałem dodatkowe "strojenie" na poziomie 1/3 zewnętrznego pierścienia. w kierunku ruchu wskazówek zegara.
Wartość 3/4 to poziom mniej więcej modelu 7100. A który, w moim odczuciu, to już za dużo. Wolę miks relaksującego przekazu d600, ale już w wyraźną artykulacją 7100. Ale taką nie przesadzoną na siłę, jak w stockowych 7100.
Poniżej zdjęcie jak to wygląda, mam nadzieję, że będzie to dla kogoś pomocne:
-
Jak pisałem wyżej z GeekOut i 7100 na kablu conducfil 3014 jest bardzo przestrzennie i detalicznie. Ostatnio z ciekawości podpiąlem kabel oryginalny i jak się spodziewałem dźwięk się trochę przyciemnił, zbliżył i złagodniał. W niektórych realizacjach jest to na plus. Jako że GeekOut ma wyjście na małego jacka chce zrobić kabel podobny brzmieniowo do oryginalnego żeby nie musieć korzystać z nieporecznej przejściówki. I tu pytanie.
Miał ktoś z forumowiczów doświadczenie z kablem z linku poniżej? Jak się ma do Conducfila?
http://www.audeos.pl/pl/p/Miedz-OCC-7N-26-AWG-Cryo/309
A może znacie jakiś kabel który uwypuklałby średnicę ?
-
Dankam - popatrz na mod SlawkaR powyżej, da więcej niż kabel...
-
To jakiś alu-bitum?
-
Standardowa mata wygłuszająca, często stosowana w samochodach. W car audio i do wygłuszania silników, stąd aluminium z zewnątrz. Ale aluminium samo w sobie nie jest tam oczywiście potrzebne, ale i nie szkodzi, bo jest bardzo cienkie.
Generalnie całość charakteryzuje się bardzo dużym współczynnikiem stratności akustycznej. To coś pomiędzy matą bitumiczną i gumą.
-
Mam jakieś opory przed takimi modyfikacjami. To za duża ingerencja w brzmienie. Jak przestanie mi się podobać jak grają 7100 to poszukam innych słuchawek a nie będę się bawił w poprawianie inżynierów z fabryki
-
Taka mata łatwo się odkleja jak jest przyklejona bez podgrzewania więc można się pobawić w moda
-
Perul a CALe nie mają czasem więcej wspólnego z modelem D1001, a nie z D1100, chyba że między tymi Denonami nie ma wielkiej różnicy :P
-
http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-denon-ah-d7100/
Czytaliście te wynurzenia? Jak to się ma do waszych obserwacji?
Tu z tego co zauważyłem jest opinia ze bas znika z czasem z nich, a w powyższym linku po pół roku niby dalej atakuje i miażdży.
Co jest na rzeczy ze jest taki hape na te słuchawki?
Pozabijały one komuś rodzine czy co?
Szkoda ze nie napisane z czym to grało. Bo opisany efekt bardzo mi pasuje do braku odpowiedniego DF co przy impedancja 25 ohm jest łatwe do osiągnięcia.
No i wyciąganie głównych wniosków na kablu do telefonu też ma mało wspólnego z obiektywizmem.
-
Sprzęt grał na :
Xonar STX z wymienionymi opampami,
Przewodzie Audeos Gold Reference,
Moim wzmacniaczu Rapture AMP, który nawet niskoomowe IEM ładnie i bez dampingu napędza (2,4 ohm na wyjściu).
Mogli się trzymać Fostera to by mieli dobre słuchawki, co widać po TH600 i TH900 od Fostexa :)
A tak to jest plastic fantastic, gdzie obudowa wpada w rezonans już na basie, no zajefajnie wręcz ;)
Prawda jest taka, że te Denony to gówno i ja się kompletnie z tą recenzją zgadzam, problem jest wtedy kiedy ktoś szuka kompletnie nienaturalnego i dyskotekowego brzmienia to można się zachwycać.
Ja pod tą recenzją się podpisuję w 100%, bo wielokrotnie słuchałem D7100 w różnym stadium wygrzania i za każdym razem miałem ochotę piznąć nimi o ścianę.
-
Przeczytałem tą recenzję.
Kolega EvilKillaruna mocno dramatyzuje.
Obejrzałem swoje Denony, które kupiłem niedługo po tym jak się pojawiły na rynku.
Plastik krawędzie ma gładkie, nigdzie się nie wytarł, regulacja działa i mimo, że jest lekka jest wystarczająca.
Wszystko trzyma się na głowie jak należy mimo, że używam ich ok. 1,5 roku.
Zatem, albo wyeksploatowały się matryce plastików albo kolega pożyczył podróbki.
Kluczowe są w tej recenzji dwie sprawy. Jedna to rozpacz nad ceną, za która mu tak mało dano a druga to, to, że słuchawki były mało używane.
Przez właściciela i przez recenzenta też.
Recenzja pewnie jest rzetelna, jak na ten krótki czas ich używania.
Aby była naprawdę rzetelna (bez określania "jak na"), trzeba byłoby posłuchać ich dłużej.
Nie trudno odkryć, że mniej więcej wszyscy tak opisują granie AH-D7100 w pierwszym miesiącu ich grania.
Później to się dosyć wyraźnie zmienia i niedostatki, o których pisał kolega EvilKillaruna, ustępują.
Powiem otwarcie, przeszkadza mi pisanie w formie "widać nawet na to nie zasłużyliśmy", "nie spodziewałbym się, że za tyle pieniędzy będę musiał je prostować tak, jakby były to pierwsze lepsze słuchawki w moich rękach" itp.
Pojawia mi się pytanie: to kolega te słuchali kupił czy tylko pożyczył? :)
W moim odczuciu jest to napisane z pozycji człowieka, który nasłuchał się cudów na temat tych słuchawek, następnie kupił je za 5500 zł, słucha ich parę dni i raptem dowiedział się, że inni kupili je za 2300 zł.
Kupa żalu i jedna wielka frustracja.
Ale kolega EvilKillaruna jak zrozumiałem pożyczył tylko te słuchawki.
Dlatego, mim zdaniem. można było spokojnie darować sobie, ten pełen pretensji ton.
Powinno dominować wielkie zadowolenie, że szczęście dopisało i ich nie kupił. :)
Można przeginać w obie strony. Zbytnio chwalić, ale można też i zbytni ganić.
Nowe AH-D7100 od dawna są do kupienia za 2300.
Np. tu: http://www.ebay.co.uk/itm/Denon-AH-D7100-Music-Maniac-Audiophile-Headphones-AHD7100-AHD-7100-BRAND-NEW-/121034774915?pt=UK_AudioVisualElectronics_HomeAudioHiFi_Headphones&hash=item1c2e3c1983 , żeby nie być gołosłownym.
Zdaje się, że nikt z posiadaczy nie zapłacił więcej jak 2300-3000 zł.
Cena 5500 to PR i pozycjonowanie słuchawek na rynku.
Jak coś teraz, przynajmniej na początku nie wycenione jest na ok 5000 zł, to nie są to słuchawki godne uwagi. :)
A tak na marginesie to, które słuchawki z tych flagowych mają realną cenę.
Jeden z kolegów na naszym forum, w przypływie szczerości stwierdził, że za bodajże 6500 to można wyposażyć całą kuchnię, a nie kopić dwa głośniczki na pałąku. :)
Tak to jest pomyślane. To elitarne hobby. A żeby było elitarne i takie pozostało to ceny muszą być wysokie.
Jak ktoś nie chce być elitarny, a tylko słuchać muzyki, to po co wydawać nawet te wspomniane 1000 zł.
Do tego celu spokojnie wystarczą słuchawki za niecałe 100.
Jest mnóstwo słuchawek w tej cenie, po co się ekscytować jakimiś Denonami? :)
-
>> mikolaj612, 2014-07-24 00:03:58
> A tak to jest plastic fantastic, gdzie obudowa wpada w rezonans już na basie, no zajefajnie wręcz ;)
>>
>> Prawda jest taka, że te Denony to gówno i ja się kompletnie z tą recenzją zgadzam,
>> problem jest wtedy kiedy ktoś szuka kompletnie nienaturalnego i dyskotekowego brzmienia
>> to można się zachwycać.
Dokładnie tak. Napisałem kiedyś na forumie empeczystore, że te danony to remiza i nic więcej, bo miałem je wcześniej na chacie na testach. Towarzycho Wzajemnej Adoracji danonków się na mnie rzuciło z oburzeniem, że to takie świetne słuchawki, debeściak dźwięk bez konkurencji w swojej cenie i w odwecie zaczęli podpierdalać do moderacji moje posty, że spamuję zamieszczając takie swoje opinie o tych słuchawkach. Moderacja foruma empeczystore je skasowała, no to to ja zgłosiłem do tej moderacji ich pochwalne posty, w których się nad 7100 spuszczali, po czym dostałem od jakiegoś pana barana permanentnego banana na tego ich foruma, hehe hehe :D
Miałem tylko cichą satysfakcję, gdy chyba słuch Towarzystwu Wzajemnej Adoracji wrócił i wszyscy solidarnie jeden przez drugiego naraz pozbyli się tych remizowych danonków przez ichni komis.
-
Powiedz mi jak człowiek posiadający Staxy, mający w domu komplet Audeze podczas testów D7100 może się tym plastkiem podniecać ?
Podróbek Denonów nie ma, to mit ludzi od Horn-a i sklepów, którym klienci powiedzili papa i kupili słuchawki w UK za połowę ceny.
Ja słuchałem swoich w Poznaniu i były identyczne jak te z UK, co potwierdziło kilka osób.
-
Ja swoich nie sprzedałem. :)
Nie ukrywam, że po pierwszym tygodniu chciałem to zrobić.
W moim odbiorze grały tragicznie z tym basem jak klucha wpychającym się na średnicę.
Pisałem o tym na forum. Ale zostały i wcale nie żałuję.
Są różne opinie tak samo jak różne gusty.
Przyjęło się o gustach nie dyskutować.
Nie przyjemnie jest być napadniętym przez wielbicieli Denonów i równie nieprzyjemnie jest być napadniętym przez ich krytyków.
Ważne jest aby się nie napadać.
Wystarczy przedstawić swoją opinię.
:)
-
Natchniony tym tekstem sięgnąłem po te Denony na kablu DIY jak Audeos Gold Reference aby sobie chwilę posłuchać. Na GeekOut z bateryjnym zasilaniem nie ma mowy o niekontrolowanym basie, jest za to tyle przyjemności ze słuchania że aż noga sama chodzi nawet na ACDC z 74r. gdzie przy Bayerach DT-880 słuchanie męczyło. A jak już zapuszczę pliki DSD to się dopiero robi bajka. Szkoda tylko, że tak mało ciekawej dla mnie muzyki wychdzi w hi-res.
To są wyśmienite słuchawki do słuchania dla przyjemności a nie analizowania pasma. Do tego lekkie i wygodne. Trafione jest ich określenie Music Maniac.
Jak się ktoś zabiera za EQ to psuje to co inżynierowie wymyślili a potem się dziwi, że nie działa.
W ciemno to chyba nikt tych 2300/3000/5500 tys nie wydał. A jak tak to jego wina że nie interesował się na co kasę wydaje.
Taki hape spowoduje tylko, że świadomi tego co chcą będą mogli tanio kupić używki ;)
Łatwość napędzania słuchawek, tych jak i innych nowych wysokich modeli pewnie nie jest na rękę różnym producentom wzmacniaczy, a wg mnie to zaleta bo pozwala skrócić tor a to zawsze wychodzi na dobre dla SQ.
-
>> mikolaj612, 2014-07-24 00:35:15
Podróbek Denonów nie ma...
Ja taki pewny nie jestem.
Kupiłem podróbki WH-208 Nokii, które producent sprzedaje w granicach 70 zł.
Komuś się opłaciło to podrabiać, a to tylko do kanałówki za parę złotych.
Wydaje mi się prawdopodobne, że i przy Denonach wycenionych na 5500 zł przez producenta a sprzedawanych po 2300, też to się komuś może opłacać.
Nie jest to takie niemożliwe. :)
-
Prędzej uwierzę w to, że nokia wykupiła jakiś chiński projekt i dała na nim swoje logo, bo to stąd często biorą się tzw. fake słuchawki, tanie modele dużych, uznanych producentów. Z tego co wiem to cena europejska jest ceną zaakceptowaną przez Denona, a u nas handlarze i recenzenci (na jedno wychodzi w sumie) idą w zaparte usprawiedliwiając kłamstwem własną chciwość. Oryginalne słuchawki 7100 są tylko w Polsce, cała Europa sprzedaje podróby :)
-
Jest mnóstwo podrabianych słuchawek.
Jednak raczej te kupowane u oficjalnych dystrybutorów w Polsce czy Angli to są oryginały.
Ps.
Przeraża mnie co się dzieje w internecie. Z jednej strony marketing virusowy i płacenie za wpisy i recenzje z drugiej "łykajace wszystko dzieci", trolujace i hejtujace jak im cyfrowy wiatr zawieje. Nic dziwnego, że coraz wiecej osób daje sobie spokój z wchodzeniem na takie fora/blogi. W pewnym "wieku" poprostu się do piaskownicy nie chadza.
-
>> 4m, 2014-07-24 07:52:43
...cała Europa sprzedaje podróby :)
>> dankam, 2014-07-24 07:59:41
..."łykajace wszystko dzieci", trolujace i hejtujace jak im cyfrowy wiatr zawieje.
... W pewnym "wieku" poprostu się do piaskownicy nie chadza.
Jesteśmy tu, bo mamy tą samą pasję, czy hobby! :)
Piszemy by, podzielić się własną radością, czy też swoją wiedzą i doświadczeniem.
Nie po to by sobie dokuczać czy przylepiać etykietki.
Jestem o tym przekonany i mocno do tego przekonania przywiązany.
Nie chciałbym go zmieniać. :-)
Moim zdaniem, nie ma co się zapędzać i generalizować.
Nikt tu nie mówił o całej Europie.
Ja wspomniałem o jednej parze słuchawek i to warunkowo.
Albo wyeksploatowane matryce do odlewów, albo podróbki.
Przyjmuję do wiadomości, że mogą się komuś nie podobać AH-D7100.
Ani z wyglądu, ani jak grają. Nic mi do tego.
Nie sposób wmawiać komuś, jeżeli mówi o sobie i we własnym imieniu, że nie ma racji, bo mu się coś nie podoba. :)
Ja tylko trochę nieśmiało protestuję, gdy ktoś występuje w nie swoim imieniu.
Np. w moim, używając sformułowania "nam", choć go nie upoważniałem.
Traktuję to jako uzurpację. Dyskutujemy tu o słuchawkach.
Nie ma sensu moim zdaniem przenosić tej dysku na inną płaszczyznę i zamiast o słuchawkach wygłaszać opinie o ich właścicielach.
Moim zdaniem, tak brzmią (albo są wstępem do tego), sformułowania o "dzieciach", "piaskownicy" czy też "towarzystwie wzajemnej adoracji" albo coś w stylu "jak to się może komuś podobać?".
Uważam, że podając tu takie "informacje", nikomu w niczym nie pomożemy!
Zrobimy tylko tzw. "atmosferkę", która nikomu i niczemu nie służy.
No może tylko temu, by się wzajemnie poobrażać.
:-)
-
Karol, ale spokojnie proszę, nic osobistego z mojej strony przecież - mowa o słuchawkach, bardzo ciekawej ich wycenie oraz wytłumaczeniu naszej branży dlaczego w Europie ten model jest o połowę tańszy niż w Polsce. TWA odnosiło się do zżytej grupy kolegów z innego forum, a słuchawki podobać się mogą, tak jak i zabawy w remizach mają nieporównywalnie większą publikę niż koncerty muzyki poważnej. Inni ludzie, inne wymagania, a na tyle inne od moich, że dla mnie w 100% nieakceptowalne. Stąd na cenę przez pryzmat jakości dźwięku nie patrzę, a na cenę przez... nazwijmy to \'ciekawy zabieg marketingowy\'. Czy te słuchawki kosztują 5 tys. zł, 2500zł czy 500 zł jednakowo mi się nie podobają. I luzik, że się komuś podobają. Ja swoje o nich już wiem ;)
-
Na giełdzie Denony już po 1400zł.
:-)
-
>> dankam, 2014-07-24 07:59:41
..."łykajace wszystko dzieci", trolujace i hejtujace jak im cyfrowy wiatr zawieje.
... W pewnym "wieku" poprostu się do piaskownicy nie chadza.
>Jesteśmy tu, bo mamy tą samą pasję, czy hobby! :)
>Piszemy by, podzielić się własną radością, czy też swoją wiedzą i doświadczeniem.
>Nie po to by sobie dokuczać czy przylepiać etykietki.
Tylko gdy chcesz się podzielić swoją opinią to dostajesz potem odpowiedź dla których "mojsza racja" jest ważniejsza i w czambuł negują wszystko czego nie rozumieją/nie znają.
A wszystko to w imię "pomagania".
Ubolewam po prostu, że nie można o naszym hobby porozmawiać bez tego typów wpisów i komentarzy.
-
1400zł to nadal powyżej ich realnej wartości do jakości.
Jak będą <1000zł to można się zastanowić.
-
Dla mnie D7100 to nadal słuchawki z najpotężniejszym, co nie znaczy że najlepszym bo do tego daleko, basem ze wszystkich słuchawek jakie miałem.
Do dyskotekowej rozwalanki i dla basolubów idealne są...he,he.
Wygodne też są, wreszcie słuchawki dla ludzi z dużymi głowami, chwała za to firmie Denon.
Inne firmy mogłyby się od nich uczyć ergonomii. Ale i tak wolałem stare D5000/7000.
-
D7100 grają mega basem przed wygrzaniem i wyrobieniem padów, potem ten bas jest po prostu dobry. Jak dla mnie do dyskoteki znalazło by się kilka innych słuchawek. Sam wróciłem do D600 i dla mnie ich bas jest czymś pomiędzy d7100 a DT150 i ogólnie bardziej je preferuje :)
X5 + d600 to jak dla mnie odyseja kanapowego relaksu i nie myśle o torze, pasmach, transjentach i innych pierdołach, po prostu słucham muzyczki. :)
-
Słuchając kiedyś muzyki na AH-D7100, trafiłem na mocno niepochlebne opinie o tych słuchawkach. Mnie tam się podobało to, co słyszałem.
Postanowiłem, że kiedyś na spokojnie, usiądę z nimi na dłużej.
No i jak to często bywa, zapomniałem o tym postanowieniu. :)
-
Wczoraj (tzn. w niedzielę) wyciągając SR-007MK1, rzuciłem okiem na Denony i przypomniałem sobie o tym. Postanowiłem ich posłuchać i napisać jak to niesprawiedliwie się je osądza. Puściłem sobie, tak trochę przypadkowo, piosenkę "I Just Dropped By To Say Hello" Johnny-ego Hartmana z płyty: "Jazz for Lovers Vol.2".
No i całe założenie wzięło w łeb, bo to, co usłyszałem nie nadawało się do pochwał.
Na lewo w głębi pianino. A tak po przekątnej sceny, po prawej stronie tuż przed samym nosem, wylądował mi kontrabas.
I właśnie ten kontrabas bardzo mi przeszkadzał. Był denerwujący. Miałem ochotę go odsunąć. Cały czas o tym myślałem.
Mimo, że była głębia, odległości między instrumentami, piękny męski wokal, to on pochłaniał całą moją uwagę.
Nie pozwalał mi się skupić na niczym innym. Był zbyt natarczywy i wszystko mi przysłaniał.
Jakby ten kontrabas cofnąć, to byłoby o wiele lepiej. No, ale wtedy zniknie ten efekt głębi.
Instrumenty staną bardziej w linii i nie będzie już takiej holografii.
Pomyślałem sobie - ludzie mają rację. Coś jest chyba nie tak, z tymi Denonami.
-
Aby się o tym przekonać założyłem na głowę SR-007MK1.
Wszystko odjechało o parę metrów, ale przy okazji scena się spłaszcza.
Tzn. odległość między najbliżej i najdalej stojącym instrumentem zmalała.
Co jeszcze? Mając na głowie Denony, siedziałem wyraźnie za blisko sceny.
Kontrabas mnie przytłaczał, przeszkadzał słuchać, odwracał uwagę od reszty instrumentów.
Muszę dodać, że instrument nie brzmiał nienaturalnie, był tylko za blisko.
Teraz jest zupełnie inaczej. SR-007MK1 to całkiem inne miejsce na widowni, przy tym o wiele wygodniejsze.
Nie trzeba zadzierać głowy. To nie pierwszy rząd jak przy Denonach.
Jest dystans, jest powietrze i jest równowaga w dźwięku.
Mam uczucie, że wszystko jest tu na swoim miejscu. Taka swojego rodzaju harmonia.
Założyłem z powrotem AH-D7100. Nie! Tego się nie da słuchać.
Odłożyłem je na wieszak mocno zniechęcony.
-
Dziś zerknąłem na nieschowane jeszcze, wiszące od wczoraj AH-D7100 i postanowiłem posłuchać, zanim znikną w szufladzie. Odpaliłem sprzęty i podobnie ja wczoraj puściłem coś na chybił trafił.
Padło na "This morning" Aramara Syndy z płyty: "Najma". No i całkiem odmienne wrażenia.
Bas niczym z kolumn estradowych. Niemal czuć ruch powietrza basowych podmuchów.
Wszystkie zakresy pasma dobrze wyważone, w bardzo dobrych proporcjach. Słucha się wyśmienicie.
Brzmi to bardzo muzykalnie, z tą lampową nutką przesterowanego wzmacniacza gitarowego.
Dźwięk ma zadzior, ma masę i kopa. To nie zefirek omiatający ramiona, to fizyczne uczycie zanurzenia w dźwięku.
Słucham dalej. Następne utwory na płycie tylko potwierdzają te wrażenia.
Co się takiego stało od wczoraj?
Zapewne słuchawki, grzecznie sobie wisząc, nie uległy przez ten czas autonaprawie.
Nasuwa mi się właściwie jedno podejrzenie. A jak te niedostatki dźwięku, to nie wina AH-D7100?
Może to wina kiepskiej realizacji konkretnych utworów, albo źle nagranych płyt?
Na Denonach przebasowiony utwór jest nie do strawienia.
Na słuchawkach z niedostatkiem basu, ten sam kawałek zabrzmi bardzo dobrze.
Nie w tym miejscu ustawiony mikrofon przy kontrabasie i nagrania nie daje się słuchać.
Myślę sobie. A może to o to chodzi. Przecież w tym przypadku, to nie wina AH-D7100.
Bas jest oddany wzorcowo, tak jak go nagrano. To nie słuchawek trzeba się czepiać.
A może AH-D7100 sprawdzają się tylko w niektórych gatunkach muzycznych?
Słuchając starego dobrego bluesa albo classic rocka, bez względu na nagranie, nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.
A może po innych słuchawkach do AH-D7100 trzeba się po prostu dłuższy czas przyzwyczajać?
Posłuchałem dziś Johnny Hartmana z płyty: "I Just Dropped By To say Hello" i już nie jest tak bardzo źle.
Nie jestem zachwycony, ale daje się słuchać.
-
Rozumiem, że ci, którym AH-D7100 się nie podobały, już dawno się ich pozbyli.
Ale gdyby ktoś jeszcze je miał, to mam prośbę.
Koledzy podajcie tytuły utworów i płyt, które Wam tak źle zabrzmiały na AH-D7100.
No chyba, że ciurkiem wszystko było do niczego, to nie ma, co podawać. :)
Mam trochę różnych słuchawek, to mógłbym sprawdzić te swoje przypuszczenie.
Zadowolonych ze swoich AH-D7100, też proszę wpisy, co o tym wszystkim myślą.
-
Bo dobre brzmienie to kwestia nastawienia :)
Mam dni że słucham zestawów za kilkanaście tysi i grają dla mnie jak kapcie, a mam dni że słucham zestawów za 1000 pln i rozkładają mnie na łopatki... I odwrotnie, czasem te drogie też powoduję opad szczęki. Zależy od humory z tego co zaobserwowałem :)
-
Te Denony są tak non-hi-fi, że szkoda słów, jak słuchawki za 200 zł. Nawet na tle basowych HD650 zabijają basem, a ch-ka jest tak nierówna, że nie chciałbym ich za darmo.
-
D7100 są dla basolubów i tu się sprawdzą, choć nie do końca....
Po kilku tygodniach potęga brzmienia znika, czemu nie wiem...
Po wyjęciu z pudełka grają jak Hi-End....potem jest tylko gorzej...
Tak jak chciałyby grać D7100 a nie potrafią, umieją Fostexy TH900.
-
Zgadza się, na początku d7100 grają nieziemsko, a ostatecznie to mnie wręcz od nich odrzuciło. Wolę moje d600, którym brakuje do słuchawek z wyższych półek, ale całościowo bardzo mi odpowiadają. taka niestudyjna wersja dt-150, do której nie trzeba elektrowni.
-
Ma może ktoś informację, kiedy były robione pomiary do sporządzenia zamieszczonej charakterystyki?
Czy było to w pierwszych dniach po wyjęciu AH-D7100 z pudełka, czy może po miesiącu albo np. po pół roku używania?
Może ktoś gdzieś widział trochę inną chrakterystykę brzmienia tych słuchawek?
Ciekawi mnie czy w miarę upływu czasu, nierówności na wykresie prostują się, czy może jeszcze bardziej się pogłębiają.
Jeszcze jedno. Czy to, co jest na wykresie zawsze pokrywa się z waszymi odczuciami?
Znacie jakieś słuchawki, które grają lepiej niż można by się spodziewać, patrząc na ich charakterystykę?
Odwrotna sytuacja też mnie interesuje. Czyli wykres w porzadku a słuchawki nie za bardzo.
-
Czyli wykres w porzadku a słuchawki nie za bardzo.
Karolu, nie słuchaj humanistów, nie ma czegoś takiego jak "prawidłowy wykres". Wykres charakterystyki pasma przenoszenia to tylko jeden z masy czynników składających się na efekt, jaki otrzymujemy po drugiej stronie przetwornika, nie zawsze też dający się prawidłowo uchwycić (manekin nigdy nie będzie ludzką głową). Kolega Rolandsinger celowo nie przedstawił wykresu Ultrasone Signature Pro, który jest dziurawy jak polskie drogi po zimie, a on sam wie, że te słuchawki grają i to całkiem przyjemnie, szkoda tylko, że nie kosztują 500zł bo są trochę słabsze od takich DT990 :) Gdyby idealnym wykresem była płaska kreska - wówczas każdy by do niej dążył, a tego jakoś nie widać. Chociaż w pewnym stopniu udziwnienia też pomagają przebić się na obecnym rynku, gdzie mnogość modeli i niczym nieuzasadnione ceny potrafią nieźle namieszać i znacznie utrudnić wybór. Kolejna sprawa - w przypadku słuchawek dynamicznych mamy nieliniowy wykres impedancji co powoduje często zmiany w charakterystyce pasma przenoszenia w zależności od wzmacniacza jakiego użyjemy. Następnie obudowa i jej akustyka. Niektóre tony mogą być wyraźniej przez słuchawki akcentowane, inne mniej, do tego dochodzi cała masa podbarwień i zniekształceń. Słuchawki o niemalże identycznym wykresie pasma przenoszenia mogą zabrzmieć diametralnie różnie, najlepszym na to przykładem są Grado GS1000 i PS1000. Oczywiście, Roland jak zawsze ma po części rację, takie wykresy mogą pomóc w doborze tego, czego oczekujemy, ale absolutnie nie "usłyszymy" z nich tego co jest po drugiej stronie mikrofonu. Są natomiast bardzo pomocne jeśli chcemy nakreślić sobie różnice pomiędzy dwoma modelami, ale również o niczym nie przesądzają. Posiadasz Staxa SR-007. To bardzo specyficzny model słuchawek, gdzie postać dolnego pasma poprzez brak wentylacji drivera od strony ucha jest ściśle uzależniona od izolacji padów przy twarzy, która wpływa na ciśnienie wewnątrz muszli. Na piankowym manekinie bas na tych słuchawkach ulegnie podobnemu wzbudzeniu co przy lekkim odchyleniu padów od twarzy co widać na niektórych wykresach. Polecam eksperyment, włącz utwór z dużą ilością basu i odchyl pady od głowy - uzyskasz efekt subwoofera. Taka wentylacja jest zastosowana już w wersji mk2, dlatego też słyną z solidnej podstawy basowej.
-
Ponieważ baczni dystrybutorzy sprzętu hi-end zablokowali mi konto na forum.mp3store za krytykę głupoty nabywania audiofilskiej karty SD od Sony wklejam moje wypociny nt. nowych Sony MDR-Z7.
Przyszły Soniacze Z7. No cóż od 11.00 grają, przed chwilą wróciłem do domu, słucham...hmm...
Może najpierw kilka słów o wykonaniu: najkrócej ujmując - bajka. W rzeczywistości wyglądają znacznie lepiej niż na zdjęciach. Są mniejsze niż na zdjęciach, a jakość wykonania stoi na topowym poziomie, nawet standardowe kable robią wrażenie. Słuchawki są w zasadzie pół-otwarte, bo mają naprawdę spore otwory na dole przy gwintach na kable. Muszle są bardzo solidne, nie ma obaw, że jeden nieuważny nacisk nam je odkształci. Poduchy są dość grube, ale obszyte, podobnie jak pałąk delikatną, pachnącą skórką. Wygoda świetna, mechanizm regulacji perfekcyjny, choć na początku można mieć obawy, że kolejne stopnie wchodzą zbyt lekko, ale w praktyce nic nie przeskakuje. Przetwornik jest wielki, ba gigantyczny i dobrze widoczny zza dość rzadkiej siateczki, podobnie jak w 1R. Na oko robi ogromne wrażenie. Ale...
No i brzmienie (Marantz HD DAC1+Acrolink A2400II+Majkel BP/alternatywnie w roli źródła sygnału Asus XEO Muse Mk2 z Upgrade): wyjdźmy od sloganu marketingowego - Feel the air. Hahahah, dobry żart. Jeśli jest tam jakieś powietrze, to mocno nieświeże, dymu więcej tak ze 4x niż w leżących obok 1R. Słuchawki są oczywiście niewygrzane, ale jeśli takie są początki (oby), to nie wygląda to dobrze. Wygrzewanie musiałoby zmienić bardzo wiele. Zdarzało się, więc nie chcę jechać po tych słuchawkach bez reszty. Dobra, bas może nie jest tak zły - jest go sporo, ale impakt ma nacisk na midbasie, tego najniższego nie ma za wiele. Jest niestety wolny, za wolny, za to jest całkiem przyzwoicie rozdzielczy, bardziej niż w 1R. W kwestii wolumenu nie jest go jakoś przesadnie dużo, tylko nieco więcej niż w 1R. Tylko ten mid-bas pchający się wszędzie, gdzie go nie proszą.
Jeszcze o pozytywach: scena jest fajna, szeroka, nawet bardzo, instrumenty poukładane pięknie, z dość dużą precyzją, choć głębia raczej przeciętna. Ogólnie efekt stereo jest to największy atut tych słuchawek - może o to chodziło marketingowcom w tym sloganie "feel the air".
Wracamy do rzeczy niespecjalnych: środek. No co tu dużo mówić, jest V-ka, nie jakaś kosmiczna jak w Grado GS1000, ale jest, na pewno większa niż w np. Fidelio L1. Do tego środek ma taką sztuczną barwę - gra trochę telefonicznie, chudo, co może świadczyć o mocno pofalowanej ch-ce w zakresie od 0,5khz do 5kHz. W porównaniu do Shure to jakość tonów średnich jest katastrofalna. W SRH1840 średnica jest obłędna, nawet lepsza niż w K701: pełna, superdetaliczna, otwarta, obiektywna, bliska i przy tym bez jakiejkolwiek sybilacji. Sony nie mają absolutnie żadnego startu do Shure pod tym względem. Na domiar złego przy gęstszych realizacjach Sony się gubią, a SRH1840 zachowują wzorcowy spokój i porządek.
Góra: nie jest tragicznie, bo ja akurat lubię wycofaną górę, delikatną. Tu jest ona wycofana gdzieś na przełomie 6-7kHz i potem leci na psyk zdaje się przy 9kHz, ale do tego brakuje rozdzielczości, jak to mówią audiofile - blasku, lśnienia. I faktycznie w stosunku do Shure, to jest kicha. Po prostu góra jakościowo jak w słuchawkach za 150-200 zł. Plusik za brak syczenia.
Reasumując, za 2350 zł otrzymujemy dźwięk o ciepłej i gęstej sygnaturze, ale nie mający cech prezentacji z wysokiej półki, którą ja w kontekście poprzedniego nabytku sprzed tygodnia - Shurów SRH1840, za które wysupłałem 2050 zł bym wycenił na 10% tej ceny i ani grosza więcej, oczywiście przy założeniu, że wykonanie tych Sony jest takie, jakie jest, czyli perfekcyjne.
Gdybym miał dawać jakieś głupie punkty za brzmienie to leci to tak wg znanych mi dobrze słuchawek (0-10 pkt.):
MDR Z7 - 4,5 pkt.
MDR 1R - 6,5 pkt.
K812 - 6,0 pkt.
Wszelkie Grado, Ultasone (sorry, że hurtowo, ale znam chyba wszystkie) nie więcej niż 6,5 pkt. z wyj. Grado PS500 - 7,0 pkt. oraz Ultasone Ed 5 i Signature Pro - po 7,5 pkt.
Fidelio L1 - 5,5 pkt.
Fidelio L2 - 6,5 pkt.
K701 - 7,5 pkt.
DT880Pro - 7,5 pkt.
HD650 - 7,5 pkt.
HD800 - 8,0 pkt.
SRH840 - 7,0 pkt.
SRH1540 - 8,0 pkt.
SRH940 - 8,5 pkt.
SRH1840 - 9,0 pkt.
(wyszło na to, że podchodzi mi brzmienie Shure, ale mam to gdzieś :)
Wszystko, co powyżej napisano to odczucia wyłącznie subiektywne.
-
Super, lubię takie punktowanie. Może zrobisz tak ze wzmacniaczami kiedyś ?:)
-
Niech pograją kilka dni Soniaki, tak na gorąco lepiej nie oceniać....
Ale chyba cudu z nimi nie będzie jednak...
Widzę Roland że masz Marantza , jak się spisuje jako wzmacniacz słuchawkowy?
To moja ulubiona firma , miałem mnóstwo ich wzmacniaczy....he,he.
Ale bez jaj....HD650 7,5punkty a HD800 8?.....Jak dla mnie te dwie pary słuchawek dzieli spora przepaść....na korzyść HD800.
-
Widzę Roland że masz Marantza , jak się spisuje jako wzmacniacz słuchawkowy?
Fajny, gra gęsto, analogowo, ale nie słucham na nim, bo jednak wytwór Majkela ma lepszą sterefonię. Sam DAC natomiast jest świetny, również gra gładko i płynnie, z kopem.
-
W tą niedzielę miałem przyjemność gościć członka University of Warsaw Choir.
Na pamiątkę dostałem dwupłytowy album o długiej nazwie:
University of Warsaw Choir, Beethoven Academy Orchestra - "Joseph Haydn (Missa Cellensis) CD1" i "Franciszek Lessel CD2".
Prezent tym cenniejszy, że jak na razie niedostępny w normalnej dystrybucji.
Gość zainteresował się stojącym wzmacniaczem. Spodobał mu się mój Sli-80 z lampami KT120.
Poopowiadałem trochę o urządzeniu, bo okazało się, że kompletnie nie słucha na słuchawkach.
Jako, że ostatnio słuchałem muzyki na Denonach, dałem mu do posłuchania - Carol Kidd z płyty "Debut".
Słuchawki, podobno ogólnie są do kitu - delikatnie mówiąc.
Charakterystykę mają do niczego, opinię jeszcze gorszą, a mnie się podobają.
Ciekawiło mnie, co powie. Zapytałem o wrażenia.
Nie znam utworów. Nie mam jak porównać - odpowiedział.
To może nawet i lepiej. Chodzi o sam dźwięk i to jak go odbierasz?
No dobrze jest - odpowiedział.
Nic Ci w dźwięku nie brakuje? - Drążyłem dalej. Może coś jest nie tak?
No powietrza brakuje - padło po dłuższej chwili.
Ale co to znaczy? Mógłbyś sprecyzować? - Dopytywałem.
No, zamknięte to wszystko jakoś. Tak w określonej kubaturze. Dźwięk nie ma gdzie się dalej rozchodzić.
Zrozumiałem, o co mu chodzi, co dla niego jest nienaturalne.
AH-D7100 to słuchawki zamknięte, a on próbuje i śpiewa koncerty na dużych salach.
Nic nie wspomniał o nadmiarze basu (może taka płyta), wycofanej średnicy czy jakiś defektach sopranów.
Do wokalu Carolin Kidd też nie miał uwag.
Jasno powiem, że po tym spotkaniu, nic się nie zmieniło.
Mimo dowodów nie do podważenia (wykresy) i licznych opinii negatywnych, stwierdzam...
Dalej mi się podoba dźwięk i przekaz Denonów AH-D7100. :-)
-
Posłuchałem trochę tej solistki....hmmm. Nie dziwota że D7100 mu się spodobały, to mało basowe utwory , nastawione na średnicę i górę....D7100 potrafią zagrać całkiem bez basu.
Dla równowagi trzeba było dać posłuchać znajomemu Staxów...hehe.
-
Nie był specjalnie zainteresowany.
Chyba nawet nie wiedział co to jest. :-)
-
Nie miał punktu odniesienia i czasu by ocenić brzmienie.
Dla mnie D7100 w pewnym momencie były The Best....z czasem oczekiwania i wymagania zmieniają się diametralnie.
-
Soundman, nie chodziło o jakieś gruntowne porównania, czy super wyważone opinie.
W ogóle nie było w planie słuchania czegokolwiek na słuchawkach. Tak wyszło.
To moja chęć usłyszenia jego opinii przeważyła, a nie jego zainteresowanie Denonami. :)
Na pewno ma nieporównywalnie większą wiedzę muzyczną i lepszy słuch ode mnie.
Pomyślałem, że jeżeli słuchawki brzmią aż tak tragicznie, jak niektórzy twierdzą, to mój gość musi to zauważyć.
Zakładam, że mogę się mylić, czyli być mocno nieobiektywny i przeceniać ich możliwości.
Jak już się nadarzyła okazja, to chciałem poznać jego zdanie o dźwięku AH-D7100, wpiętych do Sli-80 z lampami KT120.
:-)
-
Ja ostatnio delektuje się d600 na FCLu. Jest świetnie :) nie obchodzi mnie opinia na ich temat, ani czy są lepsze, czy gorsze. Grają tak, że che mi się słuchać i to mi wystarczy. :)
-
ja mając D7100 wcale bym się nie przejmował opinią na ich temat, o słuchawkach które mam/miałem niektórzy mówili bardzo źle, i co z tego? Ważne żeby właściciel był zadowolony.
Niektóre połączenia w audio potrafią dodać zalet i ująć wad.
-
Szkoda Karolu, że członkowi chóru nie włączyłeś Haydna na 7100, jak sugerował. Znając wykonanie live mógłby szerzej odnieść się do brzmienia tych słuchawek, które jest bardzo dalekie od naturalnego.
-
@4m, mówił tylko, że nie zna utworów Carol Kidd, które puściłem. O Haydna się nie upominał. :)
Co do tego nienaturalnego brzmienia chóru na AH-D7100, to na razie, wierzę Ci na słowo.
Bardzo mało albo raczej prawie wcale nie słuchałem klasyki na Denonach.
Ale jak wrócę późnym wieczorem, to puszczę sobie nagranie jakiegoś chóru i sprawdzę.
Jestem skłonny Ci wierzyć, bo sam wysunąłem podobne przypuszczenie.
To czy się podobają czy nie, w dużej mierze zaleć może od tego, czego się na nich słucha.
Nie chodzi tylko o gatunek muzyki, choć i to moim zdanien nie jest bez znaczenia.
Duży wpływ, (o czym pisałem parę postów wyżej), może mieć, jakość samych nagrań.
Ważne też, jak w przypadku każdych innych słuchawek jest to, co przed nimi.
Ale wychodzi na to, że w przypadku AH-D7100, chyba po prostu nie warto zabiegać o to by zagrały.
Może są zbyt tanie, za łatwe do zdobycia? Nie wiem.
Myślę, że i ten plastikowo-dyskotekowy wygląd nie jest tu bez znaczenia.
Może nikt specjalnie nie wierzy, że takie starania mogą coś dać.
Poza tym, wydaje mi się, że dominuje przekonanie, iż mają tak bez niczego, zagrać wszystko i ze wszystkiego.
Ale nie do tego mam zastrzeżenia.
Innym słuchawkom, szuka się właściwego źródła, wzmacniacza dającego synergię, itd.
Przy tych słuchawkach, jakoś nie słychać o tego typu zabiegach.
Chyba nie mają swojego pasjonata, jak AKG K1000 w osobie np. Piotra Ryki.
Wydaje mi się to lekko nie w porządku.
Dlatego staram się przynajmniej trochę, złagodzić tę jawną niesprawiedliwość. :)
-
@4m, mówił tylko, że nie zna utworów Carol Kidd, które puściłem. O Haydna się nie upominał. :)
Co do tego nienaturalnego brzmienia chóru na AH-D7100, to na razie, wierzę Ci na słowo.
Bardzo mało albo raczej prawie wcale nie słuchałem klasyki na Denonach.
Ale jak wrócę późnym wieczorem, to puszczę sobie nagranie jakiegoś chóru i sprawdzę.
Jestem skłonny Ci wierzyć, bo sam wysunąłem podobne przypuszczenie.
To czy się podobają czy nie, w dużej mierze zaleć może od tego, czego się na nich słucha.
Nie chodzi tylko o gatunek muzyki, choć i to moim zdanien nie jest bez znaczenia.
Duży wpływ, (o czym pisałem parę postów wyżej), może mieć, jakość samych nagrań.
Ważne też, jak w przypadku każdych innych słuchawek jest to, co przed nimi.
Ale wychodzi na to, że w przypadku AH-D7100, chyba po prostu nie warto zabiegać o to by zagrały.
Może są zbyt tanie, za łatwe do zdobycia? Nie wiem.
Myślę, że i ten plastikowo-dyskotekowy wygląd nie jest tu bez znaczenia.
Może nikt specjalnie nie wierzy, że takie starania mogą coś dać.
Poza tym, wydaje mi się, że dominuje przekonanie, iż mają tak bez niczego, zagrać wszystko i ze wszystkiego.
Ale nie do tego mam zastrzeżenia.
Innym słuchawkom, szuka się właściwego źródła, wzmacniacza dającego synergię, itd.
Przy tych słuchawkach, jakoś nie słychać o tego typu zabiegach.
Chyba nie mają swojego pasjonata, jak AKG K1000 w osobie np. Piotra Ryki.
Wydaje mi się to lekko nie w porządku.
Dlatego staram się przynajmniej trochę, złagodzić tę jawną niesprawiedliwość. :)
Swego czasu Majkel lubił AH-D7100
-
@4m, mówił tylko, że nie zna utworów Carol Kidd, które puściłem. O Haydna się nie upominał. :)
Co do tego nienaturalnego brzmienia chóru na AH-D7100, to na razie, wierzę Ci na słowo.
Bardzo mało albo raczej prawie wcale nie słuchałem klasyki na Denonach.
Ale jak wrócę późnym wieczorem, to puszczę sobie nagranie jakiegoś chóru i sprawdzę.
Jestem skłonny Ci wierzyć, bo sam wysunąłem podobne przypuszczenie.
To czy się podobają czy nie, w dużej mierze zaleć może od tego, czego się na nich słucha.
Nie chodzi tylko o gatunek muzyki, choć i to moim zdanien nie jest bez znaczenia.
Duży wpływ, (o czym pisałem parę postów wyżej), może mieć, jakość samych nagrań.
Ważne też, jak w przypadku każdych innych słuchawek jest to, co przed nimi.
Ale wychodzi na to, że w przypadku AH-D7100, chyba po prostu nie warto zabiegać o to by zagrały.
Może są zbyt tanie, za łatwe do zdobycia? Nie wiem.
Myślę, że i ten plastikowo-dyskotekowy wygląd nie jest tu bez znaczenia.
Może nikt specjalnie nie wierzy, że takie starania mogą coś dać.
Poza tym, wydaje mi się, że dominuje przekonanie, iż mają tak bez niczego, zagrać wszystko i ze wszystkiego.
Ale nie do tego mam zastrzeżenia.
Innym słuchawkom, szuka się właściwego źródła, wzmacniacza dającego synergię, itd.
Przy tych słuchawkach, jakoś nie słychać o tego typu zabiegach.
Chyba nie mają swojego pasjonata, jak AKG K1000 w osobie np. Piotra Ryki.
Wydaje mi się to lekko nie w porządku.
Dlatego staram się przynajmniej trochę, złagodzić tę jawną niesprawiedliwość. :)
Nie w porządku jest to, że one tyle kosztują tak daleko odbiegając od neutralności. Ja miałem krótką przygodę z tymi słuchawkami. Porównywałem je z AKG K701 i zabytkowymi Sennheiser HD 540 Reference I 600 om. Stłumienie i jakieś przeinaczenie na średnicy było dla mnie nie do zaakceptowania. Rozumiem, że komuś takie granie może się podobać, ale do naturalności szczególnie na muzyce akustycznej to im dużo brakuje.
-
Denony D7100 i D600 grają tak analogowo i nasyconym przekazem że nie potrzeba do nich nie wiadomo jakiego wzmacniacza by zagrały wspaniale i powalająco, zwłaszcza dzięki potężnej dynamice jaką mają.
To są słuchawki głównie dla basolubów i jako fan takiego przekazu , bardzo mile D7100 wspominam.
Co nie oznacza że D7100 nie mogą zagrać z wyłączeniem basu, jak najbardziej. Właśnie w klasyce można zupełnie zapomnieć że mamy na głowie najbardziej basowe słuchawki świata.
Karol nie zapominaj że podłączasz swoje D7100 do jednego z najlepszych wzmaków słuchawkowych!
Z takim Sli-80 nawet tańsze słuchawki zagrają ponadprzeciętnie...he,he.
Dla mnie najbardziej udaną próbą połączenia bardzo basowego przekazu z audiofilskim zacięciem są słuchawki Fostexa...TH600/900.
Mimo bardzo mocnego basu nadal brzmi on klasowo, jak trzeba nie ma go wcale, a czasem potrafi wbić w fotel.
Wspaniałe te Fostexy...
-
...
Ja miałem krótką przygodę z tymi słuchawkami. Porównywałem je z AKG K701 i zabytkowymi Sennheiser HD 540 Reference I 600 om.
Stłumienie i jakieś przeinaczenie na średnicy było dla mnie nie do zaakceptowania.
...
@aulait, od razu zastrzegam się i proszę. Nie odbierz źle tego, co teraz napiszę. :-)
Niczego nie podważam z Twojej wypowiedzi. Przedstawiam tylko to czego ja doświadczyłem.
Jeżeli przygoda jest wystarczająco krótka, to odniesione wrażenia mogą być mylące.
Wystarczy z miesiąc, słuchać tylko np. na wspomnianych Denonach AH-D7100 albo Audeze LCD-3.
Następnie, tak na krótko, założyć AKG K701 i można odnieść wrażenie, że coś z nimi jest nie tak.
Nie pisze tego bezpodstawnie. Wyciągnąłem kiedyś AKG K701, po jakiś 2 miesiącach słuchania tylko na LCD-3.
@aulait, żebyś wiedział jak płasko, sucho i bezbarwnie zabrzmiały mi K701.
Miałem wrażenie, że nie mają prawie wcale dołu i grają praktycznie średnicą i sopranami.
Po jakimś czasie to mija, ale tak na krótko, dyskomfort dość spory.
@aulait swoją wypowiedzią, zwróciłeś mi uwagę na coś, o czym zapomniałem wspomnieć.
Moim zdaniem, to też jest ważne, jeżeli chodzi o odbiór słuchawek. Każdych, nie tylko AH-D7100.
Zauważyłem, że jeżeli chodzi o mnie, to ma znaczenie jakich słuchawek używałem, bezpośrednio przed przesiadką.
Jeżeli sygnatura brzmienia była diametralnie inna, to i "zgrzyt" bywa całkiem spory.
Wcale nie tak łatwo jest mi przestawić się od pierwszego momentu i zaakceptować to, co słyszę.
Z reguły muszę trochę posłuchać, żeby się oswoić z tą inną prezentacją.
Bywa, że to "trochę", w skrajnych przypadkach, trwa nawet tydzień. Tak było np. z SR-007MK1.
Prawdę mówiąc, Wiktor zalecał mi nawet miesiąc wstrzemięźliwości, od innych słuchawek. :-)
Na koniec jeszcze jedno. @Paweł, po ostatnich manipulacjach i "sztuczkach" Rolanda, chyba zacznę dopisywć:
"Zapewniam, że chwlonych/ganinych słuchawek nie sprzedaję. Zresztą, żadnych innych też!" :)
-
...
Ja miałem krótką przygodę z tymi słuchawkami. Porównywałem je z AKG K701 i zabytkowymi Sennheiser HD 540 Reference I 600 om.
Stłumienie i jakieś przeinaczenie na średnicy było dla mnie nie do zaakceptowania.
...
@aulait, od razu zastrzegam się i proszę. Nie odbierz źle tego, co teraz napiszę. :-)
Niczego nie podważam z Twojej wypowiedzi. Przedstawiam tylko to czego ja doświadczyłem.
Jeżeli przygoda jest wystarczająco krótka, to odniesione wrażenia mogą być mylące.
Wystarczy z miesiąc, słuchać tylko np. na wspomnianych Denonach AH-D7100 albo Audeze LCD-3.
Następnie, tak na krótko, założyć AKG K701 i można odnieść wrażenie, że coś z nimi jest nie tak.
Nie pisze tego bezpodstawnie. Wyciągnąłem kiedyś AKG K701, po jakiś 2 miesiącach słuchania tylko na LCD-3.
@aulait, żebyś wiedział jak płasko, sucho i bezbarwnie zabrzmiały mi K701.
Miałem wrażenie, że nie mają prawie wcale dołu i grają praktycznie średnicą i sopranami.
Po jakimś czasie to mija, ale tak na krótko, dyskomfort dość spory.
@aulait swoją wypowiedzią, zwróciłeś mi uwagę na coś, o czym zapomniałem wspomnieć.
Moim zdaniem, to też jest ważne, jeżeli chodzi o odbiór słuchawek. Każdych, nie tylko AH-D7100.
Zauważyłem, że jeżeli chodzi o mnie, to ma znaczenie jakich słuchawek używałem, bezpośrednio przed przesiadką.
Jeżeli sygnatura brzmienia była diametralnie inna, to i "zgrzyt" bywa całkiem spory.
Wcale nie tak łatwo jest mi przestawić się od pierwszego momentu i zaakceptować to, co słyszę.
Z reguły muszę trochę posłuchać, żeby się oswoić z tą inną prezentacją.
Bywa, że to "trochę", w skrajnych przypadkach, trwa nawet tydzień. Tak było np. z SR-007MK1.
Prawdę mówiąc, Wiktor zalecał mi nawet miesiąc wstrzemięźliwości, od innych słuchawek. :-)
Na koniec jeszcze jedno. @Paweł, po ostatnich manipulacjach i "sztuczkach" Rolanda...
"Zapewniam, że chwlonych/ganinych słuchawek nie sprzedaję. Zresztą, żadnych innych też!" :)
Spoko Karol nie odbieram tego co piszesz źle, baaa... nawet się z Tobą zgadzam. Tym bardziej, że K701 i HD 540 Reference to nie są wulkany basu. Tylko mi chodzi trochę o co innego. Obojętnie czy słucham dobrych kolumn, słuchawek tudzież innych elementów toru, zawsze mam pewne szybkie spostrzeżenia, które nie zmienia dłuższy odsłuch. W domu mam sporo sprzętu wszelakiego, słuchawek, wzmacniaczy, kolumn, DACów, CD odtwarzaczy, gramofonów.... naprawdę mam niezłą graciarnie, różne sygnatury brzmieniowe, sposoby prezentacji. Nie jestem przyzwyczajony do jednego brzmienia. Pierwszy odsłuch Denonów przeprowadziłem w salonie audio bez mojego sprzętu, na drugi zabrałem AKG i Sennheisery, żeby osłuchać sobie same klocki sklepowe, mieć jakieś odnośniki. Za drugim razem odsłuchy rozpocząłem od dłuższego słuchania Denonów właśnie. Po raz trzeci Denony miałem u siebie w salonie, czyli słuchałem na moich różnych sprzętach. Dla mnie one mają przekręconą średnice, wyzutą z części informacji w tym zakresie, która dla mnie ma kluczowe znaczenie dla przyjemności odsłuchu. Basu się nawet tak bardzo nie czepiam. Dla mnie te słuchawki mają "zrobione" brzmienie pod czyjeś gusty. To nie moje granie i za bliskie naturalności nie jest. Ja też lubię czasami pewne zabarwienia, ale to nie mój klimat ;)
-
Dlatego staram się przynajmniej trochę, złagodzić tę jawną niesprawiedliwość. :)
Cudów nie ma - są rzeczy dobre i złe, gdzie tych pierwszych jak na lekarstwo. Wystarczająco tę jawną niesprawiedliwość łagodzą recenzenci, którym wszystko gra dobrze ;) Był hype wysokich lotów, koguciki piały z zachwytu, kolorowe jarmarki rozbrzmiewały szumem o pogromcy orfeusza i całe szczęście, że umówiłem się na zwrot 7100 w ciągu 10 dni, jeżeli mi nie podejdą...
-
... i całe szczęście, że umówiłem się na zwrot 7100 w ciągu 10 dni, jeżeli mi nie podejdą...
A ja wytrzymałem dłużej niż 10 dni i zostały. :)
Choć prawdę mówiąc, to bardziej "zasługa" okoliczności niż moja.
Przez pierwszy tydzień, mówiłem mniej więcej to samo. Jutro nieodwołalnie je odsyłam.
Ale miałem tak zaganiany okres, że nie bardzo miałem kiedy się tym zająć.
Wracałem dosyć późno, a 10 dni minęło nie wiadomo kiedy.
Ale nie żałuję. One się rozegrały, a ja się przyzwyczaiłem do takiego grania.
Od czasu do czasu je wyciągnę, posłucham i mam odmianę.
W moim torze wcale nie są gorsze od konkurencji.
Inna sprawa, że ja lubię, jak dźwięk ma masę i gęstość.
No to się przy okazji wyjaśniło, dlaczego tak lubię swoje Yamaha YH-1000. :)
-
Postanowiłem sprawdzić jak to będzie, gdy pod pady AH-D7100, włożę jakieś podkładki.
Modyfikacja niczym nie grozi, jest prościutka, zupełnie nie inwazyjna i w pełni odwracalna. :)
Powycinałem nożyczkami lekko półkoliste paski o długości ok. 9cm, szerokości mniej więcej 1cmm i grubości tak około 0.8cm
Polecam poeksperymentować z grubością podkładek, bo każdy ma inne upodobania.
Jeżeli ktoś chce aby połówki podkładek się ze sobą stykały, to paski powinny być nieco dłuższe.
10 cm chyba wystarczy. Resztę widać na zdjęciach.
Dodam tylko, że to białe to nie gąbka tylko pianka i że jest stosunkowo sztywna, ale można ją kształtować.
-
Po włożeniu podkładek i uformowaniu padów, wziąłem się za słuchanie.
@4m, zgodnie z Twoją poranną sugestią, wybrałem płytę z nagraniami chóru.
Wybacz, że niezbyt wiernie zastosowałem się do tego, co polecałeś. :)
Wybrałem - The Cistercian Monks Of Stift Heiligenkreuz.
A konkretnie płytę Chant, Music for Paradise - wydanie polskie (4766815) Chorał gregoriański.
Głosy poszybowały hen pod sklepienie, sporo wyżej niż wcześniej, a pogłosy stały się bardziej realne...
Miałem dosyć wyraźne złudzenie bycia w bardzo strzelistej i długiej nawie głównej, kościoła czy katedry.
Po tej modyfikacji, dźwięk nabrał jakby nowego wymiaru.
Na razie, z braku lepszego pomysłu, nazywam to wypiętrzeniem dźwięku.
Efekt jest zauważalny, a wrażenie powiedziałbym niecodzienne i trochę niezwykle.
Dźwięk rozchodzi się na boki, idzie wysoko pod samo sklepienie i wracając, jakby się potęguje.
Pojawia się takie, (nie wiem jak to inaczej nazwać), zwielokrotnienie dźwieku.
Można się z czymś takim spotkać w dużych pustych kościołach z dobrą akustyką.
Jak ktoś zrobi ten "upgrade", to polecam posłuchanie czegoś podobnego tzn. jakiegoś chóru.
W zasadzie koncert organowy też będzie dobry. Dźwięk organów też nieźle wybrzmiewa i niesie.
Efekt jest całkiem podobny. Wcale nie gorszy niż z głosami chóru, który ja wybrałem.
Zresztą, co będę opowiadał. Sami sprawdźcie, bo robota żadna.
Wystarczy 5 minut z nożyczkami. :)
-
Ja bawiłem się podobnie w AH-D7000, nawet J$ pady próbowałem, ale zawsze wracałem do oryginalnych padów bez podkładek.
-
Ja od 3 tygodni słucham z tymi podkładkami.
Właściwie zapomniałem, że tam siedzą.
Jak mi się znudzi takie granie, to też wyciągnę. :)
-
Ciekawe, troszkę czasu minęło. I AH-D7000 nadal w cenie - używki 3500.00 PLN, a AH-D7100 ostatnio za 1200.00 widziałem... Czyli jeszcze dobrze słyszę :) Bo i te i te miałem na uszach i AH-D7100 nigdy mi nie podchodziły...
-
Miałem trzy pary 7100 w domu,jedne brand new i dwie refurbished.
Podobały mi się tylko te brand new ale na samym początku ich życia.Nie do końca było to moje granie ale Led Zeppeli grały nadzwyczajnie.Te recurbished grały już bardzo powszednio.
Wszystkie trzy były z tego samego źródła.
Może u nich występuje proces odwrotny do wygrzewania lub wygrzewają się odwrotnie i może dla tego Denon po jakimś czasie od ich wyprodukowania postanowił je zbyć po niskiej cenie i zakończyć produkcję.
-
Mam od kilku dni D5000, nie modowane...już się nie dziwię że Asmagus tyle lat z tymi D7000 ciągle...he,he.
Słuchałem i miałem D5000 modowane, miałem D7000 kilka dni na testy....z dobrym wzmakiem mogą zawstydzić najlepsze słuchawki na rynku...cóż za dynamika, wyrazistość, potęga brzmienia...
Prawie jak w Th900 ....
-
Czy ktoś mógłby skrobnąć kilka zdań jak grają denony z serii AH-DX000 w odniesieniu do DT150 ? Z recenzji wynika, że denony to gęstę soczyste granie z dobrym basem i nie natarczywą górą. Do tego dobra dynamika. Wynika z tego, że grają tak jak lubię.
-
Mam Denon AH-D600 ,miałem DT150.To są nieco inne słuchawki ale jak na moje preferencje Denona bardziej lubię.
D600 na pewno mają ciut lepszą przestrzenność oraz szerszą scenę.No i większy bas. Pozostałe aspekty na podobnym poziomie. DT150 bronią się wysokością sceny i lepszą przejrzystością. Juz pomijam barwę itp.,bo wiadomo jak grają. Dodam jeszcze, że DT150 są bardzo wymagające, dużo bardziej od D600.
-
Mam Denon AH-D600 ,miałem DT150.To są nieco inne słuchawki ale jak na moje preferencje Denona bardziej lubię.
D600 na pewno mają ciut lepszą przestrzenność oraz szerszą scenę.No i większy bas. Pozostałe aspekty na podobnym poziomie. DT150 bronią się wysokością sceny i lepszą przejrzystością. Juz pomijam barwę itp.,bo wiadomo jak grają. Dodam jeszcze, że DT150 są bardzo wymagające, dużo bardziej od D600.
W zasadzie się zgadzam z tą opinią. Mam obie pary i wydaje mi się, że obie będą u mnie jeszcze długo przebywać. :) Mógłbym o nich długo pisać, ale wnioski często wychodzą sprzeczne, są wrażliwe na źródło, ale czasami potrafią zagrać nawet z byle czego, a z czegoś wyszykowanego zawieść (o tych sprzecznościach m.in. mówię).
Tutaj - https://muzostajnia.wordpress.com/2015/02/07/pozna-noca-w-gestym-mroku-czaja-sie-demony-pfu-denony/ krótko je porównywałem.
Co do sceny, to pierwsze wrażenie jest takie, że D600 mają lepszą, szerszą. Lecz z odpowiednim IC, utworem, nastrojem DT-150 również potrafią zagrać fantastycznie i rzeczywiście dość wysoką. Często wypada to nie gorzej niż w otwartych konstrukcjach. Pierwszy egzemplarz jaki miałem wykazywał się fenomenalną holografią, ale miał dziwne problemy ze szczegółowością. W drugim, obecnym egzemplarzu szczegółowość jest bardzo dobra, ale z kolei prezentacja już nie robi takiego wrażenia. Może jeszcze się to zmieni.
Beyery są lepsze ze względu na średnicę i bardziej zrównoważone tonalnie wysokie. Mogą mieć większą organiczność dźwięku, brzmienie jest bardziej takie oldschool. Denony są czystsze i bardziej nowoczesne w przekazie i chyba trochę lepszy bas.
Myślę, że które z tych słuchawek się nie wybierze, to będzie fajnie. Jeśli potrzebujemy opcji bardziej przenośnej i mogącej się wykazać w DAPowych warunkach to wtedy logicznie jest zainwestować w D600. Natomiast jeśli mamy środki i ochotę na zabawę w magię toru stacjonarnego to wtedy DT-150 będą równie dobrym zakupem.