Spoko, przywitanie godne gwiazdy RnR ;) Nie bój nic, nie zamierzam tu nikogo nawracać. Zdaje sobie sprawę gdzie się znalazłem. Wpadłem na chwilę, aby pogadać o moim ukochanych nausznikach.
Co do D7100 to domyślam się, że miałyby szanse mnie zdmuchnąć. Sęk w tym, że bym został przykuty do wzmacniacza, a w ich cenie bałbym się o każdą ryskę, a z ich kolorystyką to bałbym się sobie w lustrze pokazać ;). A z D600 nie mam dylematów, podpinam do taczki, albo przy kompie do Sabre i gra muzyka ;).
HE-5LE są już u mnie w mieście, mam nadzieje, że listonosz zdąży ruszyć 4 litery swoje jeszcze dzisiaj.
Słuchałem już zestawów ze słuchawkami, które scenę miały pokaźną. I właśnie wywnioskowałem, że na tym mi aż tak bardzo nie zależy. Bo przeważnie odbywało się to kosztem utraty spójności muzycznej. Nie mam dużych oczekiwań po słuchawkach, aby pasma na całej rozciągłości nie zniekształcały zbytnio - resztę załatwiam sobie zamknięciem oczu i wyobraźnią :).